• Nie Znaleziono Wyników

"The comparative method in evolutionary biology", P. Harvey, M. Pagel, Oxford 1991 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""The comparative method in evolutionary biology", P. Harvey, M. Pagel, Oxford 1991 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Kazimierz Kloskowski

"The comparative method in

evolutionary biology", P. Harvey, M.

Pagel, Oxford 1991 : [recenzja]

Studia Philosophiae Christianae 29/1, 204-207

(2)

k iedy u tru d n ia le k tu rę . Ję zy k k siążk i je s t zrozum iały d la czytelników n ie zajm u jąc y ch się p ro fe sjo n a ln ie filozofią lu b biologią.

N a zakończenie m ojej oceny om aw ian ej p rac y chciałbym podzielić się sm u tn ą refle k sją . T reść k siążk i w y ra ź n ie w sk a z u je n a to, że ro sy j­ sk a n au k a , sprzed tzw . re w o lu c ji p aź d ziern ik o w ej sta ła n a b ard z o w ysokim poziom ie. D oskonałe ośro d k i b ad aw cze m ogły być p o ró w n y ­ w a ln e z n ajlle p szy m i n a św iecie. Je d n a k w ty m czasie (1920—1930), gdy R. A. F ish er, S. W right, J. B. S. H aldane, Th. D obzhansky p o d e j­ m o w ali b a d a n ia n a d te o rią zm ien iają ce j się rów now agi, n a d sy n tezą m e n d liz m u i b io m a tę rii, n a d w y k o rz y sta n ie ra c h u n k u p raw d o p o d o ­ b ie ń stw a do oszacow ania d ziała n ia dob o ru n atu ra ln e g o , w R osji, ja k p o k azałem w yżej, ideologia w y m u siła zm ian ę k ie ru n k u b a d a ń w ielu n aukow ców , w p ro w a d z a ją c te b a d a n ia w sferę jało w ej i b ez w arto ś­ ciow ej „p a p la n in y ” dialektycznego przy ro d o zn aw stw a.

K a z im ie rz K lo sk o w sk i

P . H . H arv ey , M. D. P agell, T h e C o m parative M eth o d in E vo lu tio n a ry

B iology, O x fo rd -N ew Y ork-T okyo, O x fo rd U n iv ersity P re ss 1991, ss. 240.

Rozw ój w spółczesnej biologii, u jm u ją c sp ra w ę ram ow o, przeb ieg a w dw óch n u rta c h . P ierw szy zw iązany je s t z ty m w szystkim , co dzieje się w sam ej biologii m o le k u la rn e j, ja k i w okół n ie j. D ru g i zaś n u r t dotyczy b a d a ń p rze p ro w ad z an y c h w ra m a c h biologii ew olucyjnej. P ro ­ b le m a ty k ę tę p o d ejm u je się w licznych p u b lik a cjac h . N iem niej je d n a k p o śród nich d o m in u ją p ra c e n ajczęściej o m a w iają ce p ro b lem y biologii m o le k u la rn e j. D latego też niezw ykłego w p ro st znaczenia d la zobrazo­ w a n ia te n d e n c ji w y stę p u jąc y ch w e w spółczesnej biologii ew olucyjnej n a b ie ra f a k t u k az n ia się k siążk i P. H. H a rv e y a i M. D. P a g e la n a te ­ m a t p orów naw czej m etody w biologii ew o lu cy jn ej. K sią żk a ta została w y d a n a w ra m a c h O xfo rd Series in Ecology a n d E volution.

W e w spółczesnej biologii ew olu cy jn ej m etodę p o ró w n a w cz ą odnosi się do k o n k re tn y c h w zorów zm ian ew olucyjnych. A by sk u teczn ie to realizow ać, a u to rz y k sią żk i p o d e jm u ją p ró b ę u m ie jsc o w ien ia b a d a ń po ­ rów n aw czy ch w kontek ście biologicznym i sta ty c zn y m ; k o n se k w e n tn ie p o k azu ją, że w iększość an a liz p orów naw czych m oże być in sp iro w an y ch b a d a n ie m w zorów p rzystosow anych organizm ów .

O m aw ia n a k sią żk a sk ła d a się z przedm ow y, sześciu rozdziałów oraz zakończenia. W p rzedm ow ie a u to rz y w sposób zw ięzły p re z e n tu ją g łó w n e założenia i tezy p rz y ję te w pracy. S ta w ia ją p o d staw o w e p y ta ­ nie, dotyczące o k reśle n ia re la c ji pom iędzy p rze w id y w a ln y m różnico­ w a n ie m g ru p g a tu n k ó w o rganizm ów a ich zw iązkam i filogenetyczny­ mi. S zczególnie chodzi o odpow iedź n a p y ta n ie, w ja k i sposób c h a ra k ­ teryzow ać te b a d a n ia porów naw cze. A u torzy o d rz u c a ją tra k to w a n ie m eto d y poró w n aw czej ja k o o p ie ra jąc ej się w yłącznie n a o k re śla n iu zw iązków filogenetycznych. M etoda p o ró w n aw cza m usi uw zględniać ta k ż e sposób życia b ad a n y c h gatunków . N adto p o ja w ia ją się p y ta n ia : w ja k im sto p n iu ew o lu c ja m o le k u la rn a je s t n e u tra ln a , ja k i sposób ży­ cia p o w o d u je p o ja w ien ie się tzw . w ielkiego m ózgu, czy u m ie raln o ść zależy od w ielkości ciała (s. 1).

W p ierw szy m rozdziale A u to rzy sk o n c en tro w ali się n a p ro b lem ie sk utecznego zastosow ania m eto d y p orów naw czej do zro zu m ien ia p ro ­

(3)

cesu p rzystosow ania. J e s t fa k te m to, że ró żn e g a tu n k i u p o d o b n ia ją się do siebie, gdy ży ją w analogicznych w a ru n k a c h , np. sow a śnieżna, n iedźw iedź p o la rn y w yk ształciły b ia łe p ió ra lu b b ia łe f u tra , cechy p re ­ fero w a n e przez dobór n a tu ra ln y , p o zw alające n a m a sk o w an ie się n a b ia ły m tle śnieg u ; z kolei dla innych zw ierząt, np. zając bielak , b ia łe o k rycie pozw ala zabezpieczyć się p rzed drapieżcam i. D ostrzec m ożna też w p ro ce sie ew olucji w y stęp o w an ie zad ziw iający ch reg u larn o ści. A n aliza sto su n k u p rzy ro stu w agi do w a g i ciała g a tu n k ó w N aczelnych pok azu je, że zależy on od w zo ru k rzy żo w an ia p rzy ję teg o przez sam ice. W reszcie P. H. H arv ey i M. D. P ag el p o d k reśla ją , że podo b ień stw a b lisk o zw iązanych ze sobą gatu n k ó w d o sta rc z a ją dow odów n a pocho­ dzenie ich od w spólnych przodków .

D rugi rozd ział k siążk i dotyczy różnego ro d z a ju w ątp liw o ści co do w łaściw ego ro zu m ien ia p ro cesu filogenezy; chodzi tu ta j o to, że po d ­ czas zm ian ew olucyjnych a k sjo m a ty zw iązków filogenetyczynch m uszą być u w zg lęd n ian e w cześniej, zan im p rze p ro w ad z i się an a liz ę p o ró w ­ naw czą. P rz y k ład e m m oże być b a d a n ie n a p ró b ce p ta k ó w i ssaków c h a rak te ry sty cz n y ch cech g a tu n k ó w p o sia d ający c h pióra. O kazuje się, że g a tu n k i u p ierzo n e sk ła d a ją ja ja i p o sia d a ją dzioby, podczas gdy te g atu n k i, k tó re p o sia d a ją zęby i fu tro , ro d zą potom stw o. W iadom o, że te różnice n ie są zw iązane ze sobą przystosow aw czo ; i w łaśn ie zastoso­ w a n a tu ta j sy m u lac ja filogenetyczna (w ra m a c h k tó re j sto su je się a n a ­ lizę statystyczną) p okazuje, że k aż d a z w ym ienionych cech ew oluow a­ ła oddzielnie w sw ojej g ru p ie (ss. 34—35). O d k ry cie w ięc zw iązków filogenetycznych pozw ala odróżniać przyczyny od skutków . Co w ięcej, blisko ze sobą zw iązane g atu n k i w y d a ją się być fenotypow o podobne w w y n ik u (1) trad y c jo n alizm u n isz ekologicznych, (2) filogenetycznych czasow ych odchyleń oraz (3) podobnych re a k c ji przystosow aw czych.

W trzecim rozdziale (ss.50—77) A u torzy o m a w ia ją sposoby u zyskiw a­ n ia i w y k o rz y sty w an ia in fo rm ac ji filogenetycznych niezb ęd n y ch d la p rze p ro w ad z en ia b a d a ń porów naw czych. In fo rm a c ja filogenetyczna s ta ­ no w i sw oistą h isto rię genealogiczną g ru p z a k ła d a ją c ą zachodzenie zw iązków pom iędzy p rzo d k iem i potom kiem . Z kolei o k reśle n ie c h a ra k ­ te ru tych zw iązków dom aga się p rzy jęcia o k reślonej k lasy fik acji. Z da­ n ie m P. H. H arv ey a i M. D. P ag ela k la sy fik a c je określo n e kladystycz- nie, o p ie ra ją c e się n a k ry te riu m ekonom iczności i rów now ażności, są z reg u ły n a jb a rd z ie j p rzy d a tn e. N iem niej je d n a k w y cz erp u jąc a c h a ­ ra k te ry s ty k a drzew filogenetyczynch poszczególnych gatu n k ó w d o m a­ ga się u w zg lę d n ie n ia w ynik ó w b a d a ń biologii m o le k u la rn e j. D ane dotyczące DNA oraz ich u m ie ję tn e różn ico w an ie w o p arc iu o k la sy ­ fik a c ję klad y sty czn ą m oże stan o w ić p o d sta w ę re k o n stru k c ji drzew filogenetycznych.

W k o le jn ej części p rac y (rodział czw arty, ss. 78—113) sk o n c en tro w a­ n o się n a m eto d ach an a liz porów naw czych cech u k ry ty c h lu b danych, k tó re p rz e ja w ia ją się w skończonej liczbie stan ó w uzyskanych w o p a r­ ciu o h ie ra rc h ic zn ie u p o rzą d k o w a n ą filogenezę. C hodzi o to, aby o k re ś­ lić, czy w ra m a c h rozgałęzień d rze w a filogenetycznego zm iany w zo ­ rów ew olucyjnych n azy w an e p rzechodzeniem stan ó w cech, np. stanów rów noległych dw óch cech fenotypicznych, m a ją c h a ra k te r zorganizo­ w any, czy tylko sta n o w ią p rzy p ad k o w y zbiór ty c h cech. B iogeografo- w ie w yspow i m ów ią o tzw. ro ta c ji g a tu n k ó w : g a tu n k i początkow o n ie ­ obecne n a w yspie m ogły w późniejszym czasie p o ja w ić się w w y n ik u im ig ra c ji; n a to m ia st g a tu n k i początkow o obecne m ogły zniknąć w w y ­ n ik u czynników p ow odujących ic h śm ierć. W k o n sek w en cji p rz y jm u je

(4)

się, że p ro c e d u ra szacow ania p o d o b ień stw a cech u k ry ty c h spro w ad za się do o k reśla n ia p raw d o p o d o b ie ń stw a p o ja w ia n ia się zm ian cech, n a ­ w e t je śli n ie są zn a n e długości odgałęzień filogenetycznych.

P ią ty rozd ział (ss. 114—170) A utorzy pośw ięcili om ów ieniu m etod a n a liz y ciągłych zm iennych cech. B a d an ia m orfologiczne, fizjologiczne, h is to ria życia oraz zach o w an ie (chodzenie, la ta n ie , pływ anie) pozw a­ la ją p rzy ją ć, że cechy ćiągle zm ien iają ce się tru d n o je s t za klalsyfiko- w ać do cech uk ry ty ch . A u to rzy p rz e d sta w ia ją te n p ro b lem n astę p u ją c o (s. 115). Załóżm y, że proces p o ja w ia n ia się cechy ciągle zm ien iającej się zachodzi podczas szeregu etap ó w u k rytych. „O dległość” po k o n y w a­ n a n a każdym z tych etapów p rzez cechę je s t w arto śc ią sta łą — albo o je d n ą je d n o stk ę „ n a p rzó d ”, albo o je d n ą je d n o stk ę „w stecz” w p rzy ­ ję te j skali. R uchy „ n a p rzó d ” o raz „w stecz” w y d a ją się być jedn ak o w e. P rz y jm ijm y że je d e n e ta p odp o w iad a każdej z k o lejn y ch epok, gdzie je d n ą epokę oznaczać się będzie ja k o т. P ozycja n a sk a li po upły w ie n epok je s t su m ą w szystkich u p rze d n ich etapów . T e okoliczności w sk a ­ z u ją n a m ożliw ość p o w sta w a n ia tego, co n az y w a się „m arszem p rz y ­ p ad k o w y m ” . N iek tó re „m arsze p rzy p a d k o w e” b ę d ą oscylow ać w s tro ­ n ę w a rto śc i + 1 , in n e b ę d ą k ie ro w a ć się w k ie ru n k u w a rto śc i —1, a jeszcze in n e osiągać b ę d ą w yższą w arto ść od + 1 i n iższą od —1. M a­ ją c d a n e dotyczące w y stę p o w a n ia jednego z d w u m ożliw ych re z u lta ­ tów , w o k reślonym p rzed ziale czasowym , ła tw o stw ierdzić, że p o ja w ia się 2« praw d o p o d o b n y ch re z u lta tó w „m arszu przy p ad k o w eg o ” po n e tap a ch . T eo ria sta ty sty c zn a pozw ala p rzew idzieć ro zk ła d re z u lta tó w tego procesu, gdy u w zg lęd n ia się z je d n ej stro n y „ z an ik an ie” je d n o stk i czasu r, z d ru g iej zaś k iedy n p o sia d a zn aczn ą w arto ść. T ak w ięc roz- g ałęzieniow a s tr u k tu r a filogenezy p o tw ie rd z a, że o k reślen ie cechy g a­ tu n k ó w je s t zależne od staty sty czn y ch bad ań .

P. H. H arv ey i M. D. P a g e l w szóstym rozdziale p rez en to w an e j p r a ­ cy (ss. 171—202) p o d e jm u ją p ró b ę w y k o rz y sta n ia z jaw isk a allo m etrii, n ie ró w n o m iern o ści w z ra sta n ia , do o k reślen ia n ie ty le zachodzenia zw iązków pom iędzy d w iem a zm ien n y m i cecham i, ale raczej do w sk a ­ za n ia form y, w k tó re j zw iązek te n zachodzi. A u torzy n a d to opisali sposoby szacow ania zw iązków allom etrycznych za pom ocą logiki p o ­ ró w n a ń niezależn y ch , a n a s tę p n ie p rze d sta w ili po d staw y teo rety czn e n ie zb ę d n e do tw o rze n ia k rzyw ych allom etrycznych.

W zakończeniu k siążk i (ss. 203-205) A utorzy p o d k re śla ją , że sk u ­ teczność stosow ania m etody p orów naw czej zależy od o k reśle n ia c h a ­ ra k te r u w zajem nego o d d ziały w an ia dzied zictw a filogenetycznego, zd a ­ rze ń przy p ad k o w y ch oraz p rzy sto so w an ia do a k tu aln e g o środow iska. Co w ięcej, sam e an a liz y porów naw cze osadzone są n a p roponow anych m o delach p rez en tu ją cy c h p raw d o p o d o b n y p rzeb ieg p rocesu ew olucji. W ybór m odelu rz u tu je n a re k o n stru k c ję przeszłości filogenetycznej g a­ tu nków .

K sią żk a P orów naw cza m eto d a w biologii ew o lu c y jn e j za słu g u je n a szczególną uw agę biologów , filozofów biologii i tÿ c h w szystkich, k tó ­ rzy z a jm u ją się procesam i ew olucyjnym i u jm o w a n y m i w aspekcie s ta ­ tystycznym . A u to rzy u w z g lę d n ia ją w iedzę w z a k resie biologii ew olu­ cy jn ej, biologii m atem aty c zn e j, ekologii, p o tw ie rd z ają c n iek ied y za­ sk a k u ją c e tw ie rd z e n ia : „m usim y nauczyć się tra k to w a ć d a n e p o ró w ­ n aw cze z ta k im sam ym szacunkiem , z ja k im podchodzim y do w y n i­ ków e k s p ery m en taln y c h ” (J. M. S m ith , R. H olliday — W prow adzenie do T h e E vo lu tio n o f A d a p ta tio n b y N a tu ra l S election, L ondon 1979, s. V II).

(5)

J a k się w y d aje, m eto d a poró w n aw cza należy do kluczow ych p ro ce­ d u r b adaw czych biologa ew olucjonisty. S łuży ona n ie tylk o do u s ta ­ la n ia sta n u w iedzy n a te m a t pochodzenia g a tu n k u w ra z ze w sk a z a ­ n ie m w szelkich lu b in fo rm ac y jn y ch n a te n te m a t, a le ró w n ież o tw ie ra m ożliw ość u z a sa d n ia n ia h ipotez uogólniających, o k reśla ją cy c h przebieg rozw oju filogenetycznego i adap tacy jn eg o . O m aw ia n a k sią ż k a przede w szy stk im k o n c e n tru je się n a c h a ra k te ry z o w a n iu czasowo w cześniej­ szych procesów filogenetycznych n a p o d sta w ie znajom ości p ó źn iej­ szych. Z byt m ało je d n a k w skazano w ra m a c h p ro p o n o w an ej m etody poró w n aw czej n a konieczność „o d k ry w an ia” zw iązków przyczynow ych w op arciu o zasady in d u k c ji elim in acy jn ej. N adto n ie w iele m a te ria łu pośw ięcono za g ad n ien iu sp ro w ad za n ia hipotez dotyczących zw iązków filogenetycznych ew oluujących gatunków .

N iezw ykle pom ocny podczas le k tu ry recen zo w an ej książki, okazuje się sta ra n n ie przygotow any zestaw b ibliograficzny, in d ek s osobow y i przedm iotow y. N ie bez znaczenia są też liczne diag ram y , w ykresy, ta b e le opisan e i z in te rp re to w a n e językiem zrozum iałym n ie tylk o dla biologów . Z astosow ane w p rac y m etody m a tem aty c zn e p o zw a lają (1) p rzean alizo w ać ilościow o w y n ik i ek sp ery m en tó w m o le k u la rn y c h d o ty ­ czących zag ad n ien ia filogenezy, (2) p rze d staw ić m odele zw iązków z a ­ chodzących a n różnych poziom ach odgałęzień filogenetycznych g a tu n ­ k u oraz (3) sk o n stru o w ać hipotezy w y ja ś n ia ją c e skuteczność stosow a­ n ia m etody p orów naw czej w biologii teoretycznej.

K a z im ie rz K lo sk o w sk i

A. B rack, F. R a u lin : L ’év o lu tio n ch im iq u e et les origines de la vie, P a ris 1991, M asson, X IV + 181 (Les g ra n d s p ro b lèm es de l’évolution). C ałościow a p re z e n ta c ja a k tu aln e g o s ta n u w iedzy w zak resie p ro b le ­ m a ty k i genezy życia n a Z iem i je s t p rzedsięw zięciem niezw ykle tr u d ­ n y m i to z w ielu pow odów . P rz ed e w szy stk im jesteśm y św ia d k am i in te n sy w n y ch b a d a ń in te rd y scy p lin arn y ch , o b ejm u ją cy c h asp ek ty nie ty lk o ściśle biologiczne, a le ta k ż e kosm ochem iczne (m. in. m eteory - tyczne, k o m e n ta rn e ), paleobiochem iczne, la b o ra to ry jn e i in n e. P o n a d ­ to p ro b lem sam w sobie, co u n ao c z n ia ją w sk az an e b ad a n ia , okazuje się ta k som plikow any, iż k a ż d a p ró b a w y ja ś n ie n ia takiego czy innego a s p e k tu czy fra g m e n tu p rocesu abiogenezy rodzi coraz to now e znaki zap y tan ia.

D latego n ie dziw i n a s to, co w P rze d m o w ie do o m aw ian ej p rac y stw ie rd z a G uy O urisson, członek fra n c u sk ie j A k ad em ii N auk, m ia n o ­ w icie, że n a p isa n ie k siążk i u jm u ją c e j w szystkie asp ek ty pochodzenia życia w y m ag a „w iele odw agi i w ielk iej k o m p e ten c ji e ru d y c ji”. R e ali­ za cji takiego z a d a n ia p o d ję li się: A n d ré B rack, d y re k to r b a d a ń w CNRS, w c e n tru m biofizyki m o le k u la rn e j w O rleanie, oraz F ran ço is R aulin, p ro fe so r U n iw ersy te tu P ary sk ieg o (P a ris-V al de M arne), obaj dobrze zn a n i z p row adzonych przez siebie i sw e ekipy b a d a ń la b o ra ­ to ry jn y c h w zak resie syntez prebiotycznych. K siążk a została w y d an a w se rii W ie lk ie p ro b le m y ew olucji, zain ic jo w an e j p rzez prof. J e a n P i- v e te a u i przeznaczonej do p re z e n ta c ji w sposób p o p u larn o n au k o w y , ale k o m p e ten tn y , ak tu aln e g o sta n u w iedzy ew olu cy jn ej w w y b ra n e j dzie­ dzinie.

Cytaty

Powiązane dokumenty

2. 3.2 ): the marked sail is captured during a real sailing situation. The capture needs to ensure that the markers can be detected from the images, trying to avoid as best as

Pos´rednio wskazuje ona bowiem nie tylko na miejsca, do kto´rych dotarła informacja o budz˙ecie obywatelskim, lecz takz˙e na to, kto´re z nich zamieszkane sa˛ przez mieszkan ´

De ten noorden van Weesp liggende polder wordt aan de noordzijde begrensd door de Muidertrekvaart, aan de oostzijde door de Vecht en aan de zuidzijde door de Smal Weesp.. In het

Since the 1980s, new insights in the economic literature demonstrate that innovation is the driving force of economic growth; and, in the revival of evolutionary

Tyma jest monografią omawiająca doktrynę, organizację, szkolenie oraz działania wojsk pancernych Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie od ewakuacji Armii Polskiej z Francji w 1940

Trzystu pięćdzie- sięciu dwóch wychowanków (28,2% populacji) trafiło do placówek z powodu pozbawienia rodziców władzy rodzicielskiej, z czego 203 wychowanków (16,2%

W tym świetle ukazał następ- nie dyskusję, jaka jest podejmowana w ramach różnych stanowisk etyki środo- wiskowej dotyczącą różnic w definiowaniu podmiotu

[r]