• Nie Znaleziono Wyników

"Evolutionary Processes and Theory", pod red. Samuela Karlin'a i Eviatara Neve'a, Toronto 1986 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Evolutionary Processes and Theory", pod red. Samuela Karlin'a i Eviatara Neve'a, Toronto 1986 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Kazimierz Kloskowski

"Evolutionary Processes and Theory",

pod red. Samuela Karlin’a i Eviatara

Neve’a, Toronto 1986 : [recenzja]

Studia Philosophiae Christianae 26/1, 209-210

(2)

Evolutionary Processes and. Theory, pod red. Samuela Karlin’a i Evia-

tara N evo’a, San Diego, N ew York, Berkeley, Boston, London, Sydney, Tokyo, Toronto 1986, Academ ic Press, Inc, ss. 786.

Książka ta jest zbiorem artykułów, które zostały przygotowane i przedstawione podczas M iędzynarodowej K onferencji na tem at ew o­ lucji w Izraelu, w 1985 r. Lektura książki uświadam ia czytelnikowi aktualne kierunki badań procesów ew olucyjnych, szczególnie koncen­ trujące się na now ych interpretacjach zm ienności genetycznej doboru naturalnego, dryfu genetycznego, izolacji. Podane zostały ogromne ilo­ ści inform acji na temat: (1) zw iązków zachodzących m iędzy wzorami elektromorficznej częstości naturalnej populacji a ich ekologicznym uzewnętrznieniem się, (2) m etodologicznych i im m unologicznych m echa­ nizmów decydujących o ew olucji genomu, przykładowo dowiadujem y się, że 80—90°/o genomu nie podlega procesowi transkrypcji u zwierząt i innych eukariotów, (3) prób ilościow ego ujęcia ew olucji zachowań, wzajemnego oddziaływ ania indyw idualnego, gnysowego i populacyjnego fitness, (4) budowania nowych teorii w yjaśniających m echanizm spe­ cjacji i doboru naturalnego w perspektyw ie mikro- i m akroewolucyj- nej.

Redaktorzy podzielili książkę na sześć części (I E w olucyjne problem y

molekularnej biologii, II Tem po i sposób m olekularnej ew olucji, III Porównawcze an alizy DNA i se k w en cji białkow ych, IV M odele i do­ wody specjacji, V G en etyka populacyjna: obserw acja, eksperym en t i teoria, VI G en etyka popu lacyjna ekologicznych i zach ow aw czych w z a ­ jemnych oddziaływ ań ).

Dzięki znacznemu rozw ojow i biologii m olekularnej i populacyjnej ge­ netyki, etologii, ekologii, m atem atycznej biologii problem atykę ew olu­ cyjną osadzono na baze genetycznej, m e wykluczając jednak odw oływ a­ nia się do m echanizm ów ew olucyjnych funkcjonujących na wyższych poziomach np. na poziomie organizmalnym. Lektura tej pracy uśw iada­ mia bardzo mocno, iż definicja ew olucji zaproponowana w 1960 r. przez biologów zgromadzonych w Chicago z okazji 100-lecia pracy Darwina 0 pow staw an iu gatu nków jest w ciąż aktualna z jednym zastrzeżeniem. Mianowicie poszczególne kryteria użyte do określenia ew olucji należy obecnie przyjm ować z ostrożnością i przy ściśle określonych warun­ kach. Na w spom nianym zjeździe stwierdzono, że ew olucja to jednokie­ runkowy, nieodwracalny, przebiegający w czasie proces, który urzeczy­ wistniając się przynosi nowość, różnorodność i w yższe szczeble organi­ zacji. Proces ten zachodzi w każdej sferze św iata zjaw isk, został jednak najpełniej opisany i zbadny w sferze biologii. W tym m iejscu koniecz­ ne w ydaje się uświadom ienie, że żadnej nauki nie można traktować wyłącznie jako zbioru zdań opisujących określonego typu fakty przy­ rodnicze. Nie chodzi w ięc jedynie o poznanie w łasności organizmów 1 ustalenie przebiegu historii ich rozwoju. Ważną staje się sama in ter­ pretacja faktów biologicznych z określonego punktu widzenia. Dlatego też om awiana książka budzi pew ien niedosyt, lim itując sę wyłącznie (1) do opisu badanego zjawiska oraz (2) jego w eryfikacji poprzez odw o­ ływanie się do doświadczeń i eksperym entów . W ydaje się, że taki spo­ sób ujęcia procesów ew olucyjnych i teorii jest jednostronny. Znacznie przystępniejsza byłaby praca, gdyby choćby krótko, we w stępie każdej części pracy redaktorzy przypom nieli, iż wartość naukową faktów bio­ logicznych wyznaczają podstawowe procedury badawcze, takie jak:

(3)

sprawdzanie, tłum aczenie, w yjaśnianie oraz jakie przyjęli kryteria k la­ syfikacji artykułów. Tytuły rozdziałów nie mogą być traktowane jako kryteria klasyfikacji, poniew aż w iele użytych w nich term inów i okre­ śleń jest różnie rozumiana przez różnych badaczy.

Oczywiście praca ma charakter przyrodniczy, jest zbiorem w yników badań przyrodniczych na tem at ewolucji. Twierdzenie to jednak nie jest w stanie rozwiać pojawiających się podczas lektury książki w ątp li­ wości, co jest w niej hipotezą a co teorią czy też zw ykłą sugestią. Na straży obiektyw ności nauki stoi zasada — jak twierdza C. G. Hem pel

(P odstaw y nauk biologicznych, tłum. B. Stanosz, W arszawa 1968, s. 30) — że o ile hipotezy i teorie można w nauce swobodnie konstru­ ować i proponować, o tyle mogą być one akceptowane i w cielane do w iedzy naukowej tylko w tedy, gdy przejdą próbę dokładnego, krytycz­ nego badania.

K azim ierz K lo sk o w sk i

A gnessa Babloyantz, Molecules, dyn am ics and life. A n introduction to

self-organization of m a tter, N ew York, Chichester, Brisbane, Toronto,

Singapore, John W iley Sons 1986, ss. 345.

Autorka książki jest wykładow cą U niw ersytetu w Brukseli, w spół­ pracownicą I. Prigogine’a, doktorem chem ii fizycznej.

Na treść om awianej książki składają się: przedmowa, wstęp, podzię­ kowanie, czternaście rozdziałów złożonych w trzy grupy tem atyczne: m ateria i chemia (cz. I), nowa chem ia (cz. II) oraz samoorganizacja i jej konsekw encje w biosystem ach (cz. III) a także bibliografia i indeks im ienno-rzeczowy.

Autorka podejm uje próbę przedstawienia koncepcji samoorganizacji na tle rozwoju nauk przyrodniczych, szczególnie chemii. Kluczem jest tutaj ewolucja m aterii rozważana jako nieodwracalny proces w św ietle równowagowej i nierównow agowej termodynamiki. Rozważania te pro­ wadzą do tzw. struktur dysypatywnych, pojawiających się w wyniku spontanicznych reakcji uporządkowanych struktur, podlegających w y ­ m ianie energii m aterii z otoczeniem w warunkach dalekich od rów no­ wagi. Takie ujęcie procesu samoorganizacji pozwala zrozumieć zw iązki strukturalne i funkcjonalne zachodzące pomiędzy m olekułam i i makro­ molekularni składającym i się na żyw y system.

A naliza procesów samoorganizacji podjęta przez A. Babloyantz spro­ wadza się, w sw ej istocie, do próby odpowiedzi na pytanie: w jaki sposób i na jakiej drodze dochodzi do pojawienia się w m aterii w ła­ sności samoorganizacji? W łasność ta, jak się wydaje, jest dla autorki recenzowanej pracy, kryterium różnicującym m aterię m artwą od ży­ wej; samoorganizacja m aterii decyduje o integralności funkcjonalno- -strukturalnej żyw ej materii. Inaczej mówiąc, pojaw ienie się samoorga­ nizacji stanow i m om ent przejścia m aterii martwej w żywą. Podstawą sam oorganizacji m aterii są reakcje chem iczne (s. 24). Samoorganizację opisują w yłącznie prawa nieliniow e (s. 38). Cechą charakterystyczną procesu samoorganizacji m aterii jest niestabilność reakcji chem icznych, dla których niezbędny jest stały dopływ energii. Pow stałe system y są niestabilne, gdyż z chw ilą przerwania dopływu energii, system y w ra­

Cytaty

Powiązane dokumenty

W przestrzeni dyskretnej w szczególności każdy jednopunktowy podzbiór jest otwarty – dla każdego punktu możemy więc znaleźć taką kulę, że nie ma w niej punktów innych niż

Spoglądając z różnych stron na przykład na boisko piłkarskie, możemy stwierdzić, że raz wydaje nam się bliżej nieokreślonym czworokątem, raz trapezem, a z lotu ptaka

Bywa, że każdy element zbioru A sparujemy z innym elementem zbioru B, ale być może w zbiorze B znajdują się dodatkowo elementy, które nie zostały dobrane w pary.. Jest to dobra

Następujące przestrzenie metryczne z metryką prostej euklidesowej są spójne dla dowolnych a, b ∈ R: odcinek otwarty (a, b), odcinek domknięty [a, b], domknięty jednostronnie [a,

nierozsądnie jest ustawić się dziobem żaglówki w stronę wiatru – wtedy na pewno nie popłyniemy we właściwą stronę – ale jak pokazuje teoria (i praktyka), rozwiązaniem

W przestrzeni dyskretnej w szczególności każdy jednopunktowy podzbiór jest otwarty – dla każdego punktu możemy więc znaleźć taką kulę, że nie ma w niej punktów innych niż

Zbiór liczb niewymiernych (ze zwykłą metryką %(x, y) = |x − y|) i zbiór wszystkich.. Formalnie:

też inne parametry algorytmu, często zamiast liczby wykonywanych operacji rozważa się rozmiar pamięci, której używa dany algorytm. Wówczas mówimy o złożoności pamięciowej;