Dedis - Daj Mi ten tlen (prod. Mada) tekst piosenki

mów, lider u mnie na mieście moja ksywa w twoim domu i niczego więcej nie chce jestem wyszczekany dzieciak mam niewyparzony pysk potencjał tak wysoki że nie zdołasz u mnie być

niż ten Radler owocowy Buja się niczym bogini Gdy patrzę jej prosto w oczy Poznałem ją na mieście Jeszcze miała czarne włosy. Gdy miałem jeszcze etap ze swoją poprzednią

Dziecko które siedzi we meni szlocha ze na mnie za późno Jzu nie chce widzieć smutku, choć czuje go od środka To jakbyś wygrał w totka, a pieniądze znikły z konta To Gdybyś

Widzieć na plaży Twój uśmiech to szczęście Wygrałem w totka a puste mam kapsy Chce Cię przy boku i słuchać tych bitów, A w rytm do tych bitów dawać Ci te klapsy, Scena nie dla

Ty z mojego stada jedyna samica Ja tylko pragnę by dotknąć cię nosem Upadnę jak stracę mój powód do życia Ty wodą z oazy i wiatrem z Sawanny Tak piękne okazy to cud naturalny Ja

Wszystko co się dzieje w mojej głowie dziś Pisze w tym kawałku kiedy nie chce mówić nic Chciałby wiele, a niewiele mogę dać. Kidy znów upadnę, proszę pomóż Boże

pamiętaj po mej śmierci kim byłem tu za życia i nie wypowiadaj słów które nie mają pokrycia ZAUFANIE WYGASŁO Zachowanie kaplica. OBIECUJE TO DOTRZYMAM Obietnicy

nie pozwól na to żeby ktoś marzenia brał ci pamiętaj ziomek, gramy do jednej bramki to motywacja daje nam siłę walki. Zawsze bądź pierwszy nigdy