• Nie Znaleziono Wyników

Urszula - Bia tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Urszula - Bia tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Urszula, Bia

Znałam cię od dawna, z tobą nauczyłam się jaki smak ma radość, wolność, piwo, śmiech nie masz tego w szkole, żyjąc uczysz się nasza pierwsza miłość i ostatni deszcz

wczoraj znów widziałam cię, szedłeś wolno sam dziwnie słaby i zmęczony inny niż cię znam mówisz "wracam z piekła", nie wiesz co to wstyd twoje ciało żyje wciąż lecz nie czujesz nic

za chwilę zostaniesz sam...

daj mi rękę, uwierz w to że będzie nowy dzień niebo będzie śpiewać z nami i zachwycisz się musisz poznać siebie, nie ile możesz brać wolność to smak wyobraźni, nie dotykaj dna za chwile zostaniesz sam...

białej drogi kochasz smak...

białą drogą chodzisz sam...

biała droga!

za chwilę zostaniesz sam...

Urszula - Bia w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Z jednym skrzydłem jak kamień spadnę bo, By jedno skrzydło nazbyt słabe by unieść się Spadamy z nieba w dwie różne strony. Dwa sobie bliskie, tak obce ciała dziś Sama

szukam odpowiedzi czyja to jest wina że ciągle się złościsz i na mnie przeklinasz że rzucasz talerzami, głowę mi trujesz ciąże bliźniaczą beze mnie planujesz ja się z tobą

takie pięknie na twoje ciało innym niedostępne Chcę się z Tobą budzić moje serce. i od rana trzymać cie za rękę patrzeć w

Babcie Grażynę i ciocie Agatkę Jestem pojebem to wiem już ty pizdo Się chowaj jak jadę na lewym to gang jest Nie skumają tego naprawdę. Ale to w sumie jest takie zabawne Robią

wyszedł z domu i nie widział go już nikt ponoć wjebał się z towarem i groża mu sanki chodzą słuchy ze wyjechał do Holandii PIERWSZA MIŁOŚĆ NIE RDZEWIEJE i nie możesz jej

to właśnie moja lejdi, każdy tak chce ją wielbić pierścionek, narzeczona, niedługo moja żona to właśnie ta dziewczyna, wieczory, lampka wina jedna na milion wiecie, marze o

Miłość miała wiecznie trwać A odeszła razem z nim Nie potrzeba mi już gwiazd Niechaj zgasną. Z nieba pozdejmujcie to

Gdzie wtedy byłaś jak całe 2 lata cię suko szukałem, W cudzej pościeli się wiłaś jak żmija,.. Cała szczęśliwa, że nic