• Nie Znaleziono Wyników

Ganja Mafia - Perpettummobile (prod. PSR) tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ganja Mafia - Perpettummobile (prod. PSR) tekst piosenki"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

Ganja Mafia, Perpettummobile (prod. PSR)

Wszystko mnie wkurwia, wiesz jak jest ziomek, życie ma cię za durnia Co to za worek, leży na stole?

Znowu, znowu, znowu, znowu wjeżdżam Jak papamobile papieża faza wjeżdża

Chociaż nie mam pierza latam łapię, skile wiesza Halo wieża, mamy tu coś dla każdego zwierza Nie dla leszcza co na klesza tu po buchu zjeżdża Nie udawaj pan batona, nie proś o snickersa Jak perpettummobile my nie możemy przestać To miłość z serca, nie mizia mnie po piersiach Ale co 3 miesiące mi to wynagradza w dzieciach Ho!

Pozytywnie wagi Rammstein Czuję IQ zryw, mów mi Einstein Znów gra mi bit grunt jest w Nike'ach Adin, Dwa ,Trip - Łajka

Znów jakiś spajkam ziora przez ramię Bujam się z tym, mam wyjebane Kocham ten stan, kocham marihuanę Znów czuję haj ajajajaj

Hej mordo wiesz jak jest,

cały świat chcę z Tobą być na bakier, to, to nie prozak, to naturalny kozak, leć gdzie chmury Cię poniosą. /x2

To czysta canna, choć dobrze znana, zakazana, ciągle skitrana, by nie wpadła w łapy chama, z rana, odpala system mój, sesimili buch,

wykonuje ruch, szkliste oczy, mgliste spojrzenie, no cóż, to mnie nakręca, napędza THC me życie,

nie świruj mędrca, nie wkręcaj idź pierdol gdzieś indziej, zjeżdżasz jak w windzie, czy helikopter łapiesz,

biston dla psie głowy łapiesz, poklap się i wszystko jasne, łapiesz, to mój stan ducha, nie chcesz to nie słuchaj, bucha za tych których ten wajd rusza,

do przodu jak kusza porusza mnie z prędkością światła, zagłusza popeline na uszach mi ciągle rap gra,

zielona barwa, napawa mnie szczęściem,

nie czekam na brawa, jak zjawa trawa na wejście, niech spłonie ustawa, w górę joint, w manifeście,

weźcie oddajcie nam prawa, chcemy jarać po pierwsze.

Ej mordo wiesz jak jest,

cały świat chcę z Tobą być na bakier, to, to nie prozak, to naturalny kozak, leć gdzie chmury Cię poniosą. /x2

Sikor na ręce, jednym okiem patrze,

czas wolno płynie, ale dzisiaj jakoś tak inaczej, zrywam się z koja, podbijam do okna,

słonko świeci, no to sobie teraz lekko wjeżdżam, wbijam na śniadanko, gdzie kobieta moja czeka, widzę piękny uśmiech na jej twarzy, to podkręca, to dobry dzień, wiadomo jakoś będzie,

lecę se pobiegać, kondycja nie po kolędzie,

raah, właśnie tak to lubię, musi być zacięcie, a nie drapanko po dupie, ej, nie ma spania, nie ma spania, trzeba zapierdalać,

jutro coś mam zrobić, a chuj zrobię to zaraz, ej, naraz wszystkiego tu jeszcze nikt nie zrobił, jestem jak maszyna, co się nigdy nie zatrzyma,

(2)

ty, buszka w parku łapię, tak odpoczywam, paliwko ekologiczne, nie tania używka,

łeee wodorosty się nie palą, słuchaj co chłopaki mówią, bo dobrze gadają,ej, nie ma co zaśmiecać głowy, robić se bałagan,

ja mordo dalej biegnę, a ty dalej to powtarzaj.

Ej mordo wiesz jak jest,

cały świat chcę z Tobą być na bakier, to, to nie prozak, to naturalny kozak, leć gdzie chmury Cię poniosą. /x2

Niczym perpettumobile kolejną milę idę, to dodaje skrzydeł mi, tli się konopi liść,

choć chcielibyście wyjść, my gramy kolejny biss , nakręca się machina, co na język da mi ślina dziś, tego nie wie nikt, choć zdobędę każdy szczyt, chwyt, na to mam taki, nigdy padaki nie daje, zgraję pozdrawiamy tu piona Ganja Mafia crew, coś mi się wydaje, że w tym życiu nie zaznamy snu, ciągle mi brakuje tchu, męczy bezustanny ruch, pauzy potrzebuje moje ciało, i mój duch snów, się to nie uda, nie liczę tu na cuda,

podkręca tępo świat, ciśnienie podnosi wóda, widzę to po sobie, widzę to po swoich ludziach, nie wiemy, czym jest nuda, nie wiemy co to stop, leci towar z rąk do rąk, wszystko tu zatacza krąg, unosi tu się dym w górę, odsłaniając nowy ląd.

Leżałem w domu sam i patrzyłem za roletę, czy wziąć garść tabletek i zostawić kobietę,

zobaczyłem tu promienie, uderzyły mnie jak grom, teraz stoję na scenie, sam nie wiem kiedy i skąd, vis-a-vis, mam was, stoję na front, jadę jak czołg, ADHD do działania pomysłów, więcej niż bong, więcej niż w Rybniku rąk, jak lustro gwiezdnych wrot, po stokroć nawija to stu procentowy kop,

drink, drink, salut, płynę jak tysiąc słów, buch za dwóch, biorę walizę i w przód, wrzuć luz, my obieramy dobry kurs,

pośród stóp, ran, gdzie twój papierowy król, chuj, kiedy łapie cię ból, walcz o pozytywy, full pakiet jest, opcja znowu lecimy,

chuj w ryj, wam zawiste skurwysyny, my bracie nie leżymy, też biegnij.

Ej mordo wiesz jak jest,

cały świat chcę z Tobą być na bakier, to, to nie prozak, to naturalny kozak, leć gdzie chmury Cię poniosą. /x2

Ganja Mafia - Perpettummobile (prod. PSR) w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Kocham ciebie mówi jej każdy mały ruch Lecz ty wśród kolorowych falban szukasz piór Bo jesteś pewien że. Wczoraj widziałeś skrzydeł cień Dlatego klatkę zbudowałeś

A Ty mi pomożesz, bo po to cię mam I nie będą pierdolić ze to przez miłość Bo tak to by było ze zginął bym sam I kiedy tak myślę ze zrobię to serio Bo czasem nie mam ochoty by

cały świat, cały świat , cały świat , cały świat cały świat, cały świat , cały świat , cały świat, cały Kiedy robię moje pliki chce wydać na Off-road i dlatego tyle

z twoich dłoni spływa krew z twoich oczu płyną łzy z twego serca płynie miłość bo ty chcesz w to dalej iść.. wiesz, że na nic były te nadzieje i przelane łzy jeden krok,

Zamiast ciągłych walk Chcę na co dzień Być odłamkiem szkła Gdzieś przy drodze Nic, nic a nic. Nie chcę cię

Co za dużo to nie zdrowo a jak mało to chujowo głowa siada, krwawi serce w organizmie mam mordercę Co za dużo to nie zdrowo i ciągłe kłopoty z głową trudno podnieść się z

Ganja Mafia, Pole Marysi (prod. PSR, cuty: Dj Feel-X)?. Daj mi muzyki Nalewaj drinki

Chłodny tak ten z betonu ląd Może kosztować życie błąd Powiedz czemu kocham tak to Miasto a w nim setki bitych pion Dla swojaków otwarty dom Zawsze podam ci bracie dłoń.. KZK