• Nie Znaleziono Wyników

Dogarbowywanie i natłuszczanie skórzanych opraw książek

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Dogarbowywanie i natłuszczanie skórzanych opraw książek"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Hanna Straus,Halina

Rosa,Władysław Sobucki

Dogarbowywanie i natłuszczanie

skórzanych opraw książek

Ochrona Zabytków 51/4 (203), 386-395

(2)

Hanna Straus

H alina Rosa

W ła d ysła w Sobucki

DOGARBOWYWANIE I NATŁUSZCZANIE SKÓRZANYCH OPRAW KSIĄŻEK

Garbow anie skóry surowej

G arbow anie jest jednym z najważniejszch etapów w ypraw y skóry, czyli procesu przeobrażenia skóry su­ rowej w w yrób, który nie ulega łatw o gniciu i jed n o ­ cześnie charakteryzuje się w ielom a cennym i w łaściw o­ ściami użytkow ym i, takim i jak m iękkość, elastyczność, ciągliwość itp.

G arbow anie poprzedzone jest w ielom a czynnościa­ mi, w trakcie których skóra, ze stanu, jaki wykazuje bezpośrednio po zdjęciu ze zwierzęcia, przekształcana jest w tzw. goliznę, czyli tkankę praw ie wyłącznie k o ­ lagenow ą1, zdolną do przyjęcia garbników. Jed n ą z tych czynności jest w apnienie, które um ożliw ia usu­ nięcie ze skór okrywy włosow ej oraz pow oduje spul­ chnienie tkanki skórnej.

Pierw otne sposoby w ypraw y polegały na w ędzeniu skór w dym ie z ziół. Jed n ą z najstarszych m etod prze­ robu skóry surowej w użytkow ą, która służyła człow ie­ kowi jako odzież lub posłanie, było w cieranie w nią tłuszczów. Istnieją dow ody na to, że na wiele lat przed naszą erą znano już garbow anie ałunow e i roślinne. To ostatnie, ze względu na kolor, jaki uzyskują skóry w trakcie garbow ania, nazyw ano niekiedy „czerw ono- sk órnictw em ”, w odróżnieniu od „białoskórnictw a” — garbow ania glinow ego, dającego skóry w kolorze białym 2.

Do najważniejszych cech nadawanych skórze w trak­ cie w ypraw y należą3:

— pop raw a odporności na procesy gnilne i na h y d ro ­ lizę enzym atyczną;

— zanik rogow atego w ysychania, z rów noczesnym za­ chow aniem porow atości, przy w ielokrotnym naw et naw ilżaniu i suszeniu skóry garbow anej;

— zm niejszenie zdolności do w chłaniania w ody i do pęcznienia oraz zw iązany z tym spadek stopnia uw odnienia skóry garbow anej w porów naniu ze skórą surow ą;

— w zrost elastyczności m ateriału.

O becnie najczęściej stosow anym sposobem g arb o ­ w ania jest garbow anie chrom ow e. N atom iast skóry opraw książkow ych, a także inne skóry zabytkow e by­ ły zwykle garbow ane roślinnie.

1. Kolagen, najważniejszy składnik skór zwierzęcych, jest białkiem w łóknistym z grupy skleroprotein. Udział kolagenu wśród w szyst­ kich białek skóry sięga 85%.

2. A. Sam sonow icz, Z badań nad w y tw ó rczo śc ią skórzaną w Polsce

w czesnośredniow iecznej, „Kwartalnik Historii Kultury M aterialnej”,

t. 2 2 , 1 9 74, s. 6 3 3 -6 5 3 .

Garbniki roślinne

G arbniki roślinne są naturalnym i substancjam i, p o ­ wszechnie w ystępującym i we wszystkich niem al rośli­ nach. W krzew ach i drzew ach najczęściej zgrupow ane są w korze oraz w rozm ieszczonej w okół rdzenia tw ar- dzieli drew na. W znacznych ilościach m ożna je ró w ­ nież znaleźć w okryw ach nasion i owoców, a także w naroślach patologicznych na drzew ach, takich jak galasy.

Liście zwykle zawierają niewielką ilość garbników. Jedyny w yjątek stanow ią liście sum aku, które zaw iera­ ją 2 0 -2 7 % garbników. W klimacie um iarkow anym ro ­ śliny garbnikodajne zawierają nie więcej nż 10% g ar­ bników. Rośliny o wysokiej zaw artości garbników ro s­ ną w klim acie gorącym i w ilgotnym . W garbarstw ie w ykorzystuje się tylko te ich części, które zaw ierają co najmniej 5% garbników.

N ie jest do końca poznana rola, jaką odgryw ają garbniki w organizm ach roślinnych. P raw dopodobnie, obok innych funkcji spełniają one także rolę ciał o d ­ pornościow ych, chroniących roślinę przed grzybami i ow adam i4.

W edług P roctera, na podstaw ie p ro d u k tó w rozkła­ du otrzym yw anych przy ogrzew aniu w tem p. 1 8 0 - 200°C , garbniki roślinne dzieli się na garbniki piroga- lolow e i pirokatechninow e. Te pierwsze w trakcie og­ rzew ania dają pirogalol, a drugie — pirokatechninę5.

W edług N ikitina zaś, ze względu na sposób budow y cząsteczki, w śród garbników w yróżnia się następujące ich rodzaje6:

— garbniki hydrolityczne (galotaniny),

— garbniki elagenow e (częściowo hydrolizujące), — garbniki skondensow ane (niehydrolizujące).

G arbniki hydrolityczne zaw arte są we wszystkich rodzajach tzw. galasów ek, czyli patologicznych n a ro ­ ślach na liściach i ow ocach dębu, a także w sum aku, m yrobalonie, w liściach klonu, w świeżych liściach k a­ sztana jadalnego, w herbacie i w zielonej kawie. Z ali­ cza się je także do garbników pirogalolow ych.

G arbniki elagenow e także należą do garbników p i­ rogalolow ych. W ystępują w łupinach ow oców drzew a granatu, w sum aku, w m yrobalonie, tureckich

gala-3. W . Lasek, Kolagen: chem ia i w ykorzystan ie, Warszawa 1 9 7 8 , s. 2 2 2 - 2 2 3 .

4. S. Prosiński, Chem ia drew na, Warszawa 1984, s. 3 8 8 - 3 9 5 . 5. J. Janicki, M . Żurakowski, G arbniki roślinne. Surowiec. Techno­

logia. Analiza, W arszawa 1951.

6. Tam że oraz: H. Krach, Chem ia stosow an a w drzew n ictw ie, W ar­ szawa 1 9 7 3 , s. 1 7 4 -1 7 7 .

(3)

sów kach, ow ocach algarobilli i w garbniku divi-divi. W liściach i korze dębu także znajdują się garbniki elagenow e, które łatw o ulegają utlenieniu i ko n d en sa­ cji. Stąd też w drew nie dębow ym przew ażają już g ar­ bniki skondensow ane. W ystępują one p o n a d to w śród garbników kasztanow ca, valonei, gam biru, katechu, quebracho, kory św ierkow ej, hem loku, wierzby, osiki, m im ozy i drzew a m angrow ego.

Porów nanie w łaściwości garbników hydrolitycz- nych i skondensow anych przedstaw iono w tabeli 1.

Historyczne sposoby garbowania roślinnego

Różne garbniki pow odują różne zabarw ienie skóry. G arbniki pirogalolow e zabarwiają skóry na jasny, be- żo w o -k rem o w y kolor, garbniki pirokatechinow e zaś nadają skórze zabarw ienie czerw ono-brązow e. W yda­ je się więc naturalne, że kryterium w yboru rodzaju garbnika przez daw nych garbarzy było ściśle zw iązane w łaśnie z rodzajem zabarw ienia, jakie skóra m iała uzyskać. Drugim w ażnym czynnikiem , w pływ ającym w bardzo pow ażnym stopniu na stosow anie o k reślo ­ nych surow ców garbnikodajnych, była m ożliw ość p o ­ zyskiwania ich na konkretnym obszarze i w k o n k re t­ nym czasie. Stąd w ynikała różnorodność sto so w a­ nych garbników.

W Polsce w czesnośredniow iecznej (p ra w d o p o d o b ­ nie już w X -X I w.), obok dom inującej w ypraw y tłu ­ szczowej, znano niektóre sposoby roślinnego g arb o w a­ nia skór. M ateriały w ykopaliskow e z W rocław ia, O p o ­ la i G dańska, potw ierdziły stosow anie w tych czasach kory dębow ej, św ierkow ej, brzozowej i w ierzbow ej. G arbow anie roślinne w ykonyw ano w kadziach, często w puszczonych w ziemię (garbow anie dołow e), w k tó ­ rych skóry przesypyw ano rozdrobnioną korą i zalew a­ no w odą. Z czasem przesypanie korą zastąpiono sp e­ cjalnie sporządzanym i brzeczkam i, czyli w odnym i w y­ ciągami z m ateriałów garbnikodajnych7.

W Polsce w XVI-XVIII w. najczętniej i najpow szech­ niej w ykorzystyw ano garbniki pochodzące z kory m ło ­ dych dębów. Stąd też sam proces garbow ania określano w ów czas często m ianem „dębienia” skór. Poza korą, w garbarstwie w dawnej Polsce używano narośli wystę­ pujących na dębach, tzw. dębianek, nazyw anych n ie­ słusznie rów nież galasów kam i. D ębianki określano rów nież m ianem „ k n o p ró w ” (z niem. K nopperń). D a­ w ały one skóry m iękkie i elastyczne o niezbyt ładnym , brudnaw ym zabarw ieniu. Z e względu na szybkie p rze­ nikanie w głąb skóry, stosow ano je w pierwszej fazie garbow ania.

O prócz kory dębow ej i dębianek w garbarstw ie w y­ korzystyw ano także korę św ierkow ą. Jednak ze w zglę­ du na dużą zaw artość w niej cukru, który sprzyjał za­ kw aszaniu brzeczek, stosow ano ją jedynie jako sk ład ­ nik pierwszych kadzi. D o ostatniego d ołu w n ajlep ­ szych w arsztatach d odaw ano liści sum aku, którego garbniki zapew niały skórom odporność na działanie św iatła i zabezpieczały je przed ciem nieniem . Sum ak, p o dobnie jak kora brzozy, barw ił skóry na jasnozielon- kawy odcień. Stosow anie kory brzozowej należało je d ­ nak do rzadkości. Skóry nią garbow ane cechow ała — p o dobnie jak skóry w ypraw iane korą św ierkow ą — gąbczastość oraz nieścisłość tkanki, zwiększająca jej p odatność na rozryw anie. Kiedy w XVII w. zaczynało brakow ać m łodych dębów, do w ypraw y m iękkich skór

Tabela 1. W łaściwości garbników hydrolitycznych i skondensowanych

G arbniki hydrolityczne (pirogalolow e)

G arbniki skondensow ane (pirokatechinow e) Poprawiają odporność

skóry na starzenie

Popraw iają od p o rn o ść skóry na starzenie, choć w mniejszym stopniu niż garbniki hydrolityczne Ich ekstraty zawierają

więcej substancji niegar- bujących, w ęglow oda­ nów, soli oraz innych substancji

Ich ekstraty ch arak tery ­ zują się wysokim stopniem czystości

Są mniej o d p o rn e na działanie enzymów, łatw o ulegają hydrolizie

W ykazują większą o dporność na działanie enzym ów

proteolitycznych Dają skóry bardziej m ięk­

kie i mniej w ypełnione

Lepiej w ypełniają skórę i bardziej ją usztywniają Ze skórą wiążą się trw a­

le, nadając jej cechy lep­ szej odporności na w n i­ kanie w ody

W oda usuw a je łatwiej ze skóry niż garbniki hydrolityczne

Dzięki zaw artości soli słabych kw asów w pew ­ nym stopniu odznaczają się w łaściw ościam i bufo­ rującym i

C harakteryzują się mniejszą niż garbniki hydrolityczne zdolnością buforow ania skóry

D obrze rozpuszczają się w zimnej w odzie. Posia­ dają zdolność g arbow a­ nia w stężonych ro ztw o ­ rach w odnych

Trudno uzyskać ro z tw o ­ ry stężone. Lepiej ro z­ puszczają się w gorącej w odzie

W p o ró w n an iu z garbni­ kami skondensow anym i charakteryzują się m niej­ szym pow inow actw em w obec skóry

Z e względu na duży rozm iar cząstek i dużą reaktyw ność, w ykazują duże pow inow actw o w obec skóry

(4)

juchtow ych zaczęto używać odm ian kory w ierzbow ej, takich jak wiklina i rokicina, ocenianych jako dobry su­ rowiec garbarski. Kora wierzbowa decydowała o jasnym odcieniu skóry, nadaw ała jej m iękkość i elastyczność.

W X V III-w iecznej Polsce baza surow cow a uległa stopniow em u rozszerzeniu. N adal jednak p o d sta w o ­ wym surow cem garbarskim była k o ra dębow a, której przypisyw ano najwyższą jakość i uniw ersalne działa­ nie na różne gatunki skór. O bok niej w pierwszej p o ­ łow ie stulecia „kordybanicy mają u ży w a ć do garbo­ w ania skór galasu i ziele bobrów ki, a także sum aku i w szelkich z ió ł”8. W tym samym okresie czerw ono- skórnicy krakow scy stosow ali p o d o b n ie ulepszenia technologiczne. Podobno jednak „uzupełniające za ­ biegi zn a n o ju ż wcześniej, gdyż garbarz poznański z 1586 r. trzym a ł skóry w ołow e i jałow icze w zie- lech”9. Z p u n k tu w idzenia przepisów cechow ych takie praktyki były wówczas nielegalne. Stosow ano je jed­ nak w brew zakazom dla uszlachetnienia skór. G arbniki ziołow e miały bow iem przyśpieszać procesy g arb ar­ stw a w łaściw ego. Tymczasem w XVIII w ieku zaczęto sporadycznie, a szerzej w w ieku XIX stosow ać d rew ­ no quebracho, sprow adzane z Am eryki Południow ej. G arbnik quebracho nadaw ał skórze k o lo r czerwony.

W ybór określonego gatunku garbnika m iał pow aż­ ny w pływ na zabarw ienie garbow anej nim skóry. O jej ostatecznym charakterze decydow ali jednak często garbarze w ostatniej fazie w ykańczania skór, dobar- wiając je w m iarę p o trz eb y 10.

Charakterystyka wybranych ekstraktów garbarskich1

Pod określeniem ekstraktów garbarskich kryją się do stęp n e w handlu środki garbujące, w ystępujące w postaci stałej lub w postaci stężonych roztw orów . Każdy ekstrakt charakteryzuje się określonym sto p ­ niem czystości, czyli w yrażonym w p ro cen tach stosun­ kiem zaw artości garbników do całkow itej zaw artości substancji rozpuszczalnych. Im wyższy stopień czysto­ ści ekstraktu, tym na ogół lepsze przejaw ia on w łaści­ wości garbujące i większe pow inow actw o w obec skó­ ry. Stopień czystości om aw ianych ek strak tó w oraz p H ich ro ztw o ró w w odnych zestaw iono w tabeli 2.

Ekstrakt z drewna quebracho. Q u eb rach o rośnie

w południow ej Am eryce, głów nie w A rgentynie, Para­ gwaju, U rugw aju i Boliwii. Średnio zaw iera ok. 20% garbników.

G arniki drew na quebracho należą do grupy piroka- techinow ych. W ystępują w handlu w dw óch różnych odm ianach: zwykłej i siarczynow anej12. E kstrakt q u e ­ bracho zwykły (ordinary) nie rozpuszcza się w zimnej

8. I. Turnau, G arbarstw o na ziem iach polskich w XV1-XV1II w ., W rocław 1 9 7 5 , s. 60.

9. Tam że, s. 109.

10. I. Turnau, Polskie..., s. 4 8 ^ -9 .

11. W. Lasek, W ykańczaln ictw o skór m iękkich, W arszawa 1 9 7 1 , s. 2 0 7 .

w odzie. G arbniki zaw arte w ekstrakcie zw ykłym nie nadaje się bezpośrednio do użycia, poniew aż po ostyg­ nięciu z ich ro ztw o ró w w ydziela się dużo osadu. Eks­ tra k t quebracho siarczynow any łatw o rozpuszcza się w zimnej w odzie. O bie odm iany ekstrak tu w ystępują w handlu w postaci stałej: quebracho zwykły w p o sta ­ ci bloków, quebracho siarczynow any w postaci brył i proszków.

Ekstrakty quebracho garbują szybko i dają skórę brą- zow oczerw onej barwy, pełną, ścisłą i dobrej jakości.

Ekstrakt z drewna kasztanowego. D o w yrobu eks­

trak tó w garbarskich używa się drew na kasztana jadal­ nego z krajów śródziem nom orskich E uropy i Afryki, które zawiera ok. 10% garbników . G arbniki zaw arte w drew nie kasztanow ym należą do garbników piroga- lolow ych. Brzeczki z nich są kw aśne — p H 3 ,2 -3 ,5 .

Ekstrakt kasztanow y nabiera cennych w łaściwości środka dogarbow yw ującego dop iero po „słodzeniu”, czyli po sztucznym obniżeniu kw asow ości. Ekstrakty takie są również dostępne w handlu. Stępianie wysokiej naturalnej kwasowości ekstraktu wykonuje się poprzez działanie nań siarczynami z dodatkiem ługu sodowego bądź węglanu sodowego, boraksu lub fosforanu trójso- dowego.

Ekstrakty kasztanow e szybko przenikają w głąb skó­ ry i szybko garbują. Barwa skór garbow anych przy ich pom ocy jest jasnobrązow a, dość o d p o rn a na działanie światła.

Tabela 2. Charakterystyka dostępnych w handlu eks­ traktów garbarskich

Rodzaj ekstraktu Stopień czys­

tości (w %) p H roztw oru D rew no quebracho, 93 5 zwykły D rew no quebracho, siarczynow any — bryły 90 4,6 — proszek 83 4,4 D rew no kasztana 7 9 -8 3 4,5 K ora i d rew no dębu do 60 3,7 Kora m im ozy

— bloki powyżej 70 5

— proszek 7 0 -8 0 4 -4 ,5

— roztw or powyżej 70 4 -5 K ora św ierkow a 5 0 -6 5 —

Liście sum aku 69 4

12. Siarczynowanie (sulfitowanie) ekstraktów garbarskich polega na traktowaniu gorącego roztworu garbników m ieszaniną siarczynu i w odorosiarczynu so d ow ego, por.: O. R odziew icz, G arbniki roślin­

ne i sy n te ty czn e — w łasności i zastosow an ie, W arszawa 1962,

(5)

Ekstrakty z kory i z drewna dębowego. K ora d ęb o ­

w a ze względu na swe właściwości i w ysoką cenę uży­ w ana jest przy produkcji skór najwyższej jakości. G a r­ bnik kory dębow ej należy do najszlachetniejszych.

Kora zaw iera średnio około 9% garbników. W d u ­ żym stopniu jest to jednak uzależnione od w ieku d rze­ wa i w artość ta w aha się w graniach 6 -1 7 % . E kstrakty z kory dębow ej zawierają dość dużo, bo ok o ło 2,5% cukrów. G arbują dość pow oli, ale dają skóry o bardzo dobrych w łaściw ościach, ścisłe, pełne, o brązow aw ej barw ie, z lekko zielonkaw ym odcieniem . Kora dębow a stosow ana jest głów nie w stanie zm ielonym jako m a­ teriał do posypyw ania skór w zasypach.

D rew no dębowe zawiera 3,5 do 9% garbnika w drze­ wach starszych. E kstrakty dębow e są zagęszczanymi w yciągam i w odnym i z drew na różnych gatunków dębów. P rodukow ane są w Polsce w form ie stałej — w blokach lub sproszkow ane, a także w postaci p łyn­ nej. G arbniki zaw arte w ekstrakcie drew na dębow ego należą do grupy garbników pirogalolow ych. Brzeczki z nich otrzym ane są kwaśne, garbują pow oli, dając skórę o ciem nobrązow ej barw ie z odcieniem zielonka­ wym, pełne i dobrej jakości.

Ekstrakt z kory mimozy. K ora m im ozy pozyskiw ana

jest z różnych gatunków akacji, rosnących w Australii i Południow ej Am eryce, Afryce, Indiach. Z aw iera średnio około 35% garbników i jest obok quebracho i kasztana jednym z najpow ażniejszych św iatow ych su­ row ców garbnikodajnych.

G arbniki m im ozy należą do grupy garbników piro- katechinow ych. Są bardzo łatw o rozpuszczalne w w o ­ dzie, a przy rozcieńczaniu praw ie nie tw orzą osadów.

E kstrakty z kory m im ozy odznaczają się bardzo w y­ sokim stopniem czystości, garbują szybko i dają brązo- w oczerw onaw ą, ścisłą, pełną, dobrej jakości skórę, pH ro ztw o ru garbnika m im ozy wynosi 4 -5 .

G arbnik ten w handlu dostępny jest w postaci blo­ ków, proszku oraz w płynie. Spośród wszystkich g ar­ bników roślinnych m im oza odznacza się najlepszym pow inow actw em do skór garbow anych chrom ow o.

Ekstrakt z kory wierzbowej. O trzym yw any z kory

różnych g atu n k ó w wierzby, między innym i z wikliny. Średnia zaw artość garbników w ynosi około 10% . Daje skórę bardzo jasnej barwy, m iękką i elastyczną o d o ­ brym i pełnym chwycie.

Ekstrakt z kory świerkowej. Kora św ierkow a jest

surow cem w ykorzystyw anym w całej środkow ej E u ro ­ pie. Średnio zaw iera około 9 -1 1 % garbników.

Wyciągi z kory świerkowej odznaczają się sto su n k o ­ w o niskim stopniem czystości, 5 0 -6 5 % , i znaczną za­ w artością cukrów — najwyższą spotykaną w śród śro d ­ ków garbujących, bo ok o ło 4% . Skóry garbow ane czystą k o rą św ierkow ą są dość pełne i sztyw ne; o d zn a­ czają się niską o dpornością na działanie św iatła, łatw o

13. T. Persz, M a te ria ło zn a w stw o dla tech n ików przem ysłu skórza­

nego, W arszawa 1 9 9 2 , s. 91.

ciemnieją. E kstrakty św ierkow e garbują w olno. Stosuje się je w yłącznie w m ieszaninie z innym i garbnikam i.

Ekstrakt z liści sumaku. Krzewy sum aku rosną

w krajach śródziem nom orskich oraz w p o łu d n io w o - -w schodniej Europie. Liście sumaku zawierają 2 0 -2 7 % garbników.

E kstrakty sum akow e w ystępują w handlu w postaci sproszkow anej i płynnej. G arbniki sum aku należą do grupy garbników pirogalolow ych. Łatw o przenikają tkankę skórną. Są najstarszym i jednocześnie najszla­ chetniejszym garbnikiem roślinnym . G arbują średnio szybko, dają jasną skórę żółtozielonkaw ej barwy, pełną i o dobrym chwycie. Podstaw ow ą zaletą garbow ania sum akiem jest jasna barw a skór i o d p o rn o ść na dzia­ łanie światła. Stosow any jest do uszlachetniania skór garbow anych roślinnie i chrom ow o, do ich dogarbo- w yw ania i rozjaśniania.

Stopień degradacji garbników w skórach zabytkowych

O ceny stopnia degradacji garbników m ożna d o k o ­ nać poprzez p o m iar tem p eratu ry skurczu skóry. W ar­ tość ta jest ściśle zw iązana z rodzajem skóry oraz ze sposobem garbow ania, jakiem u została o na p ierw otnie poddana. T em peratura skurczu pow inna w ynosić: — skór garbow anych roślinnie 7 0 -8 7 °C ,

— skór garbow anych glinow o 5 3 -6 3 °C , — skór garbow anych chrom ow o 7 7 - 1 00°C , — skór garbow anych tłuszczam i 5 0 -6 5 °C .

Badanie tem p e ratu ry skurczu skóry m ożna w ykonać w następujący sp o só b 13:

Kilka w łókien um ieszcza się na szkiełku n ak ry w ­ kow ym i zadaje k roplę w ody destylow anej. C ałość umieszcza się w aparacie Boetiusa i ogrzew a k o n tro ­ lując tem p eratu rę. R ów nocześnie w łókna obserw uje się w okularze m ik ro sk o p u i określa się m o m en t ich skurczu.

Dla przygotow anej próbki ustala się tem p eratu rę wyjściową, to znaczy tem p eratu rę, w której rozpoczy­ nają się przem iany w łókna kolagenow ego, polegające na pow staw aniu zgrubień na ich pow ierzchni. Z e w zrostem te m p e ra tu ry zgrubienia te rosną, po czym następuje skurcz.

Pom iar te m p e ra tu ry skurczu pow tarza sią na kilku następnych p ró b k ach , rozpoczynając od tem p eratru y o 5 -1 0 °C niższej od tem p eratu ry wyjściowej. Pozwala to na ustalenie w łaściwej tem peratury, w której w łó k ­ no się kurczy. N ależy ją odczytać przed całow itym odparo w an iem k ro p li w o d y 14.

A parat B oetiusa, służący przede wszystkim do p o ­ m iaru tem p eratu ry to p n ien ia w osków i żywic, m ożna zastąpić innym urządzeniem , sprzężonym z m ik ro sk o ­ pem , zaopatrzonym w podgrzew any blat i term om etr.

14. A. Behal, Z niszczen ia 2 0 za b y tk o w y c h krzeseł tapicerow an ych

(6)

Spadek tem peratury skurczu, świadczący o stopniu zdegradow ania skóry, jest zwykle w p ro st p ro p o rc jo ­ nalny do spadku jej w artości pH .

W celu dokonania pom iaru p H przygotow uje się wyciąg w odny z próbki o masie 1 g (ta sam a próbka m oże być wcześniej w ykorzystana do ozanczenia za­ w artości tłuszczu). Próbkę zalewa się 20 ml odjonizo- wanej wody, o przewodności właściwej poniżej 1 pS/m. Pom iar p H wyciągu dokonuje się po 24 godzinach ekstrakcji. O ptym alna w artość p H skóry za w iera się w przedziale 3 -6 . Jeśli wynosi ono poniżej 3, skórę n a­ leżałoby odkw asić, np. roztw orem m leczanu p o ta su 15.

C el dogarbowywania skór zabytkowych

W pro w ad zen ie do zniszczonej skóry zabytkowej now ej porcji garbników w roztw orze w odnym ma na celu nie tylko w ym ianę starych lub zdegradow anych cząstek garbnika, ale rów nież przyw raca im ró w n o ­ m ierne rozm ieszczenie w skórze. W ynika to z w łaści­ wości przem ieszczania się cząsteczek garbnika w skó­ rze po d w pływ em wody.

D ogarbow yw anie pow inno się w ykonyw ać przed barw ieniem i natłuszczaniem skóry. Taka kolejność p o ­ stępow ania um ożliw ia właściwe dobranie barw ników i śro d k ó w natłuszczających wykazujących określone p ow in o w actw o do różnego rodzaju garbow anych s k ó r16. Poza tym zabieg natłuszczania poprzedzający dogarbow yw anie m ógłby doprow adzić do hydrofobi- zacji skóry, co utrudniłoby dotarcie garbników do jej w nętrza.

N ajwłaściwszym posunięciem w przypadku zaby­ tkow ych skór garbow anych roślinnie byłoby d o g arb o ­ w yw anie ich z w ykorzystaniem dobrej jakości g arbni­ ków także roślinnych. W Zakładzie Konserwacji Pa­ pieru i Skóry U niw ersytetu Toruńskiego, obok d o g ar­ bow yw ania roślinnego, przeprow adza się dogarbow y­ w anie ro ślin n o -g lin o w e VAL. Stosow ane jest ono w stosunku do skór archeologicznych i daje bardzo do b re rezu ltaty 17. Jednak skóry zabytkow e garbow ane roślinnie, nie pochodzące z w ykopalisk, nie wym agają p o d o b n eg o traktow ania. W ich przypadku wydaje się wystarczającym ograniczenie się do zabiegu d o g arb o ­ w yw ania w yłącznie roślinnego.

Dogarbowywanie skór zabytkowych

Przed przystąpieniem do zabiegów w ykonyw anych z udziałem w ody — w tym dogarbow yw ania — należy

w Św idn icy, praca magisterska napisana pod kierunkiem dr H. R o­

sy, Instytut Zabytkoznawstwa i Konserwatorstwa UMK, Toruń 1996. 15. W Zakładzie Konserwacji Papieru i Skóry UMK w Toruniu, m leczan potasu przygotowywuje się w następujący sposób: 1 4 ,25 g. K O H rozpuszcza się w 5 1 ,2 min w ody. Po ostudzeniu dodaje się 28 m in kwasu m lekow ego. Otrzymaną mieszaninę rozcieńcza się w od ą destylow aną w stosunku 1:9.

16. G arbow anie roślinne nadaje w łóknom skóry charatker an ion o­ wy. Skóra garbowana chrom ow o wykazuje potencjał dodatni,

sobie zdawać spraw ę z zagrożenia dla starej skóry pły­ nącego z k o n tak tu z dużą porcją wilgoci. Z naw ilża­ niem wiąże się pęcznienie i rozkurczanie tkanki sk ó r­ nej, a podczas w ysychania dochodzi do silnego jej skurczu. N ie każda więc z konserw ow anych zabytko­ wych skór m oże uczestniczyć w tak intensyw nym p ro ­ cesie. Dotyczy to w szczególności m ateriałów tłoczo­ nych za pom ocą „zbyt gorącego” narzędzia, które p o ­ zostaw iło bardzo ciem ne, głębokie, przepalone ślady. W arstwa licow a skóry w miejscach objętych takim tło ­ czeniem jest w w ysokim stopniu zdegradow ana, nie­ mal w ytopiona. Podczas jej naw ilżania nie poddaje się ona pracy, jaką w ykonuje pozostała część skóry. Nie rozciąga się i nie kurczy w raz z nimi. G rozi to pow sta­ niem spękań lica w tych m iejscach18.

Inne niebezpieczeństw o wiąże się z naw ilżaniem grubych skór, w których najbardziej zniszczona partia — na przykład skóra na grzbiecie książki — jest głę­ boko p opękana lub p rzedarta. Skóry tego rodzaju n a­ w et podczas k o n tro lo w an eg o wysychania będą „wy­ korzystyw ać” swoje słabe miejsca i w nich kurczyć się najsilniej. M oże to doprow adzić do pogłębienia zniszczeń.

Decydując się więc na proces dogarbow yw ania, n a­ leży zadbać o to, aby wszystkie poprzedzające go oraz następujące po nim zabiegi w ykonyw ane na m okro, następow ały kolejno po sobie. Pozwoli to uniknąć niepotrzebnego narażania skóry na w ielokrotne roz­ ciąganie się i kurczenie.

Przed przystąpieniem do dogarbow yw ania zw artą tkankę skóry należy lekko rozluźnić. M ożna to osiąg­ nąć poprzez w prow adzenie do niej wilgoci. Z ad a­ nie to znacznie ułatw ia np. wcześniejsze jej zbuforo- w anie w odnym ro ztw o rem m leczanu potasu, bądź w ykonanie innego zabiegu z udziałem wody. N aw il­ żenie skóry m ożna przeprow adzić także poprzez za­ bieg „naw ilżania o d d a lo n eg o ”, polegającego na czaso­ wym um ieszczeniu jej w pom ieszczeniu o znacznie podw yższonej w ilgotności. Tak przygotow ana skóra lepiej zniesie przyjęcie zwiększonej porcji w ody w p ro ­ w adzanej w raz z garbnikiem . Ilość tę m ożna ograni­ czyć, łącząc w odę z innym rozpuszczalnikiem orga­ nicznym , w którym garbniki się rozpuszczają. Trze­ ba jednak pam iętać, że garbniki roślinne rozpusz­ czone tylko w rozpuszczalnikach organicznych, nie w ykazują działania garbującego. Należy stosow ać ro ztó r z udziałem wody, jednak trzeba pam iętać, że w iązanie garbników przez kolagen następuje w ilo­ ściach p roporcjonalnych do zaw artości w nich

wo-por.: K. Bieńlciewicz, Fizykochem ia w y p ra w y skór, Warszawa 1986, s. 4 2 7 .

17. H. Rosa, L. Gussmann-Bannach, A. Michaś, Konserwacja za b y t­

kow ych skór archeologicznych, „O chrona Zabytków ” 1 9 9 5 , nr 2,

s. 2 0 6 - 2 1 1 .

18. H. Straus, D oku m en tacja konserw atorska inkunabułu „A ristote­

les opera cum com m en t[ari]o A verrois”, praca dyplom ow a wykona­

na pod kierunkiem mgr. J. Charytoniuka, W ydział Konserwacji i Restauracji D zieł Sztuki ASP, W arszawa 1997.

(7)

d y 19. W ygodnym i godnym polecenia w ydają się ro z­ tw ory aceto n o w o -w o d n e (1:1). M ożna je m odyfiko­ wać dodatkiem alkoholu etylow ego, który w przy p ad ­ ku bardziej chłonnych i zawierających mniej tłuszczu skór, m oże naw et całkowicie zastąpić aceton. O bydw a te rozpuszczalniki dobrze m igrują do skóry, „p rzep ro ­ w adzając” garbnik głębiej niż pozw ala na to sama w oda. Ich użycie jest w ygodne rów nież z innego, nieco bardziej praktycznego pow odu. Podczas gdy w odne roztw ory garbników dość szybko się psują, roztw ory sp orządzone z udziałem rozpuszczalników m ożna przechow yw ać przez dłuższy czas.

W ybierając pew ien gatunek garbników należy w ie­ dzieć, jakie z p u nktu w idzenia k o nserw atora posiada on zalety i wady. Najlepszym wydaje się sum ak, będący rep rezentantem garbników hydrolitycznych. G arbniki hydrolityczne — w przeciw ieństw ie do skondensow a­ nych — lepiej rozpuszczają się w w odzie, gdy są b ar­ dziej stężone. Przy małych stężeniach w ytrącają się zaś w postaci grudek. M ożna tego uniknąć podczas g ar­ bow ania częściowo w odnego, rozcieńczając roztw ór w pierwszej kolejności rozpuszczalnikiem , potem d o ­ dając do niego w odę.

Sam zabieg dogarbow yw ania skóry m ożna p rz ep ro ­ wadzić na dw a sposoby. Pierwszy z nich opiera się na analogii do przemysłowego garbowania skór. W ykorzy­ stano go po raz pierwszy w Polsce w stosunku do skór archeologicznych20. Sposób ten polega na tró jsto p n io ­ wym dogarbow aniu skóry. Stosow ane w kolejnych je­ go etapach ekstrakty muszą zawierać więcej garbnika, niż po p rzed n io użyte. M a to zapobiec w ym yw aniu garbnika już obecnego w skórze. Poza tym sto p n io w a­ nie stężeń kąpieli garbujących ma ułatw ić w niknięcie garbnika do w nętrza zdegradow anej skóry. Użycie w pierw szym etapie ekstraktu o najwyższym stężeniu m ogłoby pow odow ać tylko pow ierzchniow e zagarbo- w anie jej tkanki. Cały zabieg jest procesem dość d łu ­ gotrw ałym , trw ającym kilka dni. Przez pierwsze 3 dni skóry przetrzymuje się w 1% w odno-acetonow ym ro z­ tw orze garbnika. N a dalsze 3 dni stężenie roztw oru zostaje podw yższone do 5% , a na kolejne 3 dni do 10% . Po upływ ie tego okresu podeschnięte skóry n a ­ tłuszcza się i pozostaw ia do pow olnego wyschnięcia.

Wyżej przedstaw iona m etoda wydaje się godna p o ­ lecenia w przypadku skór bardzo kruchych i w w yso­ kim stopniu odgarbow anych poprzez wymycie lub za­ aw ansow aną degradację garbników. W przypadku za­ bytkow ych m ateriałów znajdujących się w lepszym sta­ nie, m ożna zastosow ać mniej praco ch ło n n ą i rów nie skuteczną m etodę. Polega ona na stopniow ym w p ro ­ w adzaniu do tkanki skórnej roztw oru garbnika n a n o ­ szonego pędzlem , bądź przez tam ponow anie. W tym

19. E. C hyżew ski, Chem ia fizyczn a procesów garbarskich, t. II, Warszawa 1 9 5 2 , s. 3 2 5 - 3 2 6 .

20. H . Rosa, L. G ussm ann-Bannach, A. M ichaś, op. cit. 2 1 . W . Lasek, W ykań czaln ictw o..., s. 3 5 9 .

przypadku tak staranne stopniow anie stężeń ek stra­ któw nie jest konieczne. M ożna się ograniczyć do nakładania 5% a ceto n o w o -w o d n eg o ro ztw o ru g arbni­ ka. Takie postępow anie dyktuje stan samej skóry, w której głęboko migrujący aceton „p rzep ro w ad zi” garbnik do jej w nętrza. W prow adzając pierw szą porcję garbnika do skóry należy zadbać o to , aby była ona wcześniej dobrze naw ilżona. Pozwoli to uniknąć p o ­ w stania zaplam ień. W przypadku nakładania ek stra­ ktu na niem al suchą skórę m ożna w pierwszej kolej­ ności użyć roztw oru o niższym stężeniu.

Pomimo tego, że skóra w ykazuje generalnie większą chłonność od strony licowej, ro ztw ó r garbnika n akłada się zwykle od mizdry. M a to zapobiec ew entualnem u w ytrącaniu się garbnika na liczku. E kstrakt m ożna n a ­ kładać w ielokrotnie aż do m om entu, gdy skóra p rze­ stanie go wchłaniać. N adm iar garbnika m ożna zdjąć za pom ocą wody, bądź innego rozpuszczalnika o r­ ganicznego, posiadającego właściwość rozpuszczania garbników.

Rola natłuszczania w procesie wyprawy skóry

N atłuszczanie jest rów nie w ażnym jak garbow anie zabiegiem, w ykonyw anym pod koniec procesu w y p ra­ wy skóry. Polega ono na w prow adzeniu do jeszcze wilgotnej, w ygarbow anej skóry, określonej ilości śro d ­ ków sm arnych, zm iękczających i uplastyczniających jej tkankę w łóknistą21. N atłuszczanie nadaje skórze sze­ reg now ych w łaściwości, które w wysokiej m ierze d e ­ cydują o jej w alorach i o jej w ielostronnym zastosow a­ niu. N ależą do nich:

— Elastyczność, k tó ra zależy przede w szystkim od głę­ bokości w nikania tłuszczu w skórę. Tłuszcz, który w niknął głęboko, ogranicza m ożliw ość w zajem nego k o ntaktu aktyw nych grup funkcyjnych poszczegól­ nych w łókien kolagenu, utrudniając pow staw anie poprzecznych w iązań fizykochem icznych i w yw ołu­ jąc w ten sposób rozluźnienie skóry22.

— M iękkość skóry będąca w ynikiem ró w n o m iern ie rozm ieszczonego w niej tłuszczu. W p row adzenie tłuszczu w zbyt dużej ilości pow oduje sklejanie się w łókien poszczególnych w arstw m ateriału, w w yni­ ku czego skóra staje się sztywna.

— Przepuszczalność pow ietrza i pary w odnej. W p ro ­ w adzony do skóry tłuszcz pełni w pew nym stopniu rolę środka im pregnującego i ogranicza m ożliw ość w nikania do niej tlenu i innych zaw artych w p o w ie­ trzu związków oraz pary w odnej. Jednocześnie za­ bezpiecza skórę przed stratą wilgoci, stabilizując w ten sposób jej poziom , co pośrednio w pływ a na elastyczność m ateriału.

22. G łębokość wnikania tłuszczu do skóry zależy od pow in ow actw a środka natłuszczającego i skóry. Jeżeli wiązanie tłuszczu przez tkan­ kę skórną jest słabe, natłuszczanie skóry w yw ołuje duży efekt smar­ ny, pow odując znaczne jej zm iękczenie i zw iotczenie. E. Chyżew ski, op. cit., s. 157; W . Lasek, K olagen..., s. 363

(8)

O gólna charakterystyka olejów i tłuszczy

Stosow ane w garbarstw ie tłuszcze są wyłącznie tłu ­ szczowcam i — lipidam i — w ytw arzanym i przez zw ie­ rzęta i rośliny. Pozostałe środki stosow ane do n a tłu ­ szczania, takie jak oleje m ineralne, lub syntetyczne nam iastki tłuszczów oraz em ulgatory, określa się m ia­ nem śro d k ó w natłuszczających.

Konsystencja tłuszczy znależy od ich budow y che­ m icznej23. Tłuszcze stałe są bardziej o d p o rn e na sta­ rzenie, są mniej reaktyw ne i nie ulegają łatw o utlenie­ niu. Tłuszcze płynne ulegają zm ianom chem icznym łatw iej, ciem niejąc przy tym , przybierają barw ę żółto- brązow ą.

Do „tłuszczy garbarskich” zalicza się także woski. Pełnią one w przyrodzie funkcje ochronne. W ystępują pow szechnie na liściach i ow ocach roślin. W ytwarzają je rów nież zw ierząta w gruczołach łojowych skóry.

Woski są przew ażnie ciałam i stałymi, nierozpusz­ czalnym i w w odzie, w przeciw ieństw ie do tłuszczów, i w ykazującym i bardzo w ysoką odporność na działanie wody, czynników chem icznych i drob n o u stro jó w 24.

Tłuszcze stosowane do natłuszczania skór

W składzie środków natłuszczających spotyka się najczęściej tłuszcze pochodzenia zwierzęcego: lan o li­ nę, olej kopytkowy, w osk pszczeli i żółtko jaja oraz oleje roślinne: olej z oliw ek i olej cedrow y25:

Lanoliną nazywa się rafinow any tłuszczopot p o ­

wstający przy odtłuszczaniu w ełny owczej. Stanow i on złożoną m ieszaninę, której głów nym i składnikam i są woski. W jej składzie duży udział mają także zw iąz­ ki należące do grupy nieglicerydów, oparte na ch o le­ sterolu.

L anolina bezw odna jest jasnożółtą lub jasnobrązo- w ą, tłustą w dotyku m asą o konsystencji mazistej i charakterystycznym zapachu. Posiada zdolności w ią­ zania dużych ilości w ody (do 300% ) i w ytw arzania z nią trw ałych emulsji. Lanolina bardzo tru d n o ulega jełczeniu. C harakteryzuje się doskonałym i w łaściw o­ ściami w ypełniającym i oraz wysokim pow inow actw em do tkanki skórnej (zwłaszcza skór garbow anych ro ślin ­ nie). C zęsto jest jednym z podstaw ow ych składników emulsji stosow anych w konserw acji skóry. Z astosow a­ na do natłuszczania osadza się w w arstw ach zew nętrz­ nych skóry i w pływ a w znacznym stopniu na zm niej­ szenie jej nasiąkliwości w odą.

Olejem kopytkowym określa się specjalną odm ianę

oleju kostnego, otrzym yw anego przez gotow anie w w odzie kopyt bydlęcych, a także ko p y t owiec i koni.

2 3 . W tłuszczach występujących zwykle w postaci stałej, estry z gli­ ceryną tworzą kwasy nasycone (np. stearynowy, plalm itynow y), zaś w tłuszcach płynnych (olejach) kwsy nienasycone (np. olein ow y, linolenow y).

2 4 . W . Lasek, W yk a ń cza ln ictw o ..., s. 2 5 6 - 2 5 8 .

W celu usunięcia stałych składników , poddaje się go filtrow aniu w tem p eratu rze 0 do -4 ° C . Z nany jest wówczas po d nazw ą „zim notestow anego oleju kopy- tk o w eg o ” . Filtrow any olej kopytkow y jest trw ałym pod w zględem chem icznym , bezbarw nym lub jasno- żółtym płynem , bez specjalnego zapachu. C h arak tery ­ zuje się przy tym w ysokim pow inow actw em do skóry. Bardzo tru d n o jełczeje i jest o d p o rn y na niskie tem p e­ ratury. N ie pogarsza odpo rn o ści skór na św iatło. D o ­ brze w ypełnia i natłuszcza skórę, przez co jest d o sk o ­ nałym , godnym polecenia środkiem .

Żółtka jaj należą do najcenniejszych i najszlachet­

niejszych środków stosow anych do natłuszczania skór. Są doskonałym em ulgatorem , mają zdolność intensyw ­ nego zm iękczania i napełniania tkanki skórnej. A ktyw ­ nym składnikiem natłuszczającym żółtek jest olej żół­ tkowy o jasnożółtym zabarwieniu i przyjemnym łagod­ nym zapachu. O prócz oleju żółtkow ego w skład żółtek wchodzi lecytyna, k tó ra w raz ze zw iązkam i b iałko­ wymi em ulguje olej żółtkowy. Ze w zględu na w ysoką cenę, żółtka w ykorzystuje się tylko do pozyskiw ania pro d u k tó w o w yjątkow o szlachetnym ch arakterze26.

Wosk pszczeli. Surowy, m a zabarw ienie od jasnożół-

tego do ciem nobrązow ego, co związane jest ściśle z ga­ tunkiem pszczół, klim atem i środkow iskiem owadów. Wosk pszczeli, podobnie jak inne w oski naturalne, nie rozpuszcza się w w odzie. C ałkow icie m ożna go ro zp u ­ ścić w terpentynie, benzynie, benzenie, czterochlorku węgla i c h lo ro fo rm ie27. Surow y w osk pszczeli poddaje się procesom rafinacji i bielenia.

Wosk pszczeli ulega łatw o zm ydleniu, a jego mydła są dobrym i em ulgatoram i. Jest doskonałym plastyfika­ to rem , daje silny połysk oraz praktycznie nie ulega starzeniu.

Olej z oliw ek pozyskiw any jest z nasion drzew a

oliw kow ego. C harakteryzuje się w ysoką odpornością na ultenianie i św iatło. Jest stabilnym olejem cechują­ cym się dobrym i w łaściw ościam i natłuszczającym i i w ypełniającym i, porów nyw alnym i z w łaściwościam i oleju kopytkow ego. Szeroko stosuje się go w p ro d u k ­ cji m ydeł, które są z kolei w ykorzystyw ane do p rep a­ row ania emulsji olejnych, stosow anych do natłuszcza­ nia skór.

Olejek cedrowy posiada silne właściwości dezynfe­

kujące i w tym celu dodaw any jest w niew ielkich ilo­ ściach do sporządzanych natłustek.

W iększość środków natłuszczających o charakterze emulsji, obok tłuszczy zaw iera także mydła. Pełnią one rolę em ulgatorów , a ich obecność zwiększa stabilność emulsji. D odatk o w o posiadają w łaściw ości w ypełnia­ nia stru k tu ry skóry. Typowym m ydłem stosow anym dla

25. D . H. Tuck, O ils a n d Lubricants used on Leather, N ortham pton 1 992.

2 6 . W . Lasek, W ykań czaln ictw o..., s. 2 6 1 - 2 6 2 .

2 7. E. H olanow ska, M a te ria ło zn a w stw o , skrypt dydaktyczny ASP, W arszawa 1 9 9 2 , s. 91.

(9)

osiągnięcia tego celu jest m ydło marsylskie oparte na oleju oliw kow ym 28.

O d p o rn o ść skóry na działanie substancji kwaśnych m ożna podnieść przez d o d atek do środków natłuszcza­ jących substancji chem icznych o charaktrze słabych

zasad. N ależą do nich boraks, am oniak, w odorow ęg­

lan sodu. Innym zw iązkiem chem icznym charaktery­ zującym się w łaściwościam i buforującym i jest imida- zol, często spotykany w emulsjach. Jest to bufor orga­ niczny, utrzym ujący p H pom iędzy 6,9 a 7,8. R ozpu­ szcza się zarów no w w odzie jak i w rozpuszczalnikach organicznych.

W składzie śro d k ó w natłuszczających w ystępują także często emulgatory — substancje pow ierzchnio­ wo czynne, umożliwiające emulgowanie olejów w w od­ nych em ulsjach. Podnoszą one także trw ałość emulsji i ich odp o rn o ść na działanie elektorlitów . Em ulgatory m ogą być anionow e, kationow e, am foteryczne albo niejonow e29.

Rozpuszczalnikami najczęściej dodaw anym i do

środków natłuszczających są: alkohol izopropylowy, benzyna lakow a i heksan.

W składzie m ieszanek natłuszczających spotyka się niekiedy substancje o charaktrze zmiękczaczy, czyli zw iązków pow iększających w sposób trw ały w ilgot­ ność skóry. N ależą do nich środki o w łaściwościach higroskopijnych, czyli: glukoza, gliceryna, sorbit i gli­ kol propylenow y. W prow adzenie ich do skóry — co wiąże się z w prow adzeniem dodatkow ych ilości w ody do jej tkanki — niesie jednak ze sobą pew ne niebez­ pieczeństwo. M oże pow odow ać — pom im o równoczes­ nego stosow ania śro d k ó w antyseptycznych — w zrost podatności skóry na grzyby pleśniow e i bakterie.

Cel natłuszczania skór zabytkowych

W m iarę upływ u czasu zaw artość tłuszczu w skórze spada, gdyż podlega on szybkiem u procesow i starze­ nia. B ezpośrednim tego skutkiem jest pogorszenie sm a­ row ania w ew nętrznego skóry, obniżenie w ytrzym ało­ ści m ateriału oraz zachw ianie jego stałego poziom u w ilgotności. Skóra pozbaw iona tłuszczu łatw o chłonie wilgoć i rów nie łatw o oddaje ją otoczeniu.

Z m iany w ilgotności prow adzić m ogą do pow staw a­ nia w obrębie tkanki skórnej w arstw o różnym stopniu nasiąkliw ości30. Pozbaw iony ochrony tłuszczowej m a­ teriał pochłania w w arunkach podw yższonej w ilgot­ ności znaczne porcje wody. Rozpuszczają się w niej w ypełniające skórę, a nie zw iązane już chem icznie z kolagenem garbniki roślinne oraz inne substancje.

28. M yd ło marsylskie — m ocne, skład: 25 g oliw y z oliw ek, 4 ,7 g w od orod en k u potasu (K O H ), 1 7 ,7 g w od y destylowanej. Sposób przygotowania: zagotow ać o liw ę w naczyniu em aliow anym , w lew ać porcjami, stale mieszając w od n y roztw ór K OH. G otow ać 2 godziny. M yd ło marsylskie — słabe, skład: 25 g oliw y z oliw ek, 1 1,4 g węglanu potasu (K2C O3), 11,1 g w ody destylowanej. Postępow ać

W trakcie odparow yw ania w ody dyfundują one z głę­ bi skóry do w arstw pow ierzchniow ych. U trw alenie ich nierów nom iernego rozłożenia w tkance skórnej przy­ czynia się do obniżenia skłonności tak zm ienionego m ateriału do pochłaniania wilgoci z otoczenia. Lico, zawierające w stosunku do pozostałych w arstw skóry największe ilości przem ieszczonych substancji, staje się kruche, zaczyna pękać i odspaja się od mizdry. Pozo­ stałe, pozbaw ione zarów no substancji w ypełniających jak i przesuszone warstwy, sklejają się ze sobą i usztyw ­ niają. Z ginanie skóry jest w ów czas przyczyną n ie o d ­ w racalnych zniszczeń m echanicznych, pow odujących pękanie i rozryw anie w łókien.

Pozbaw iona ochrony tłuszczowej skóra w większym stopniu pochłania także zanieczyszczenia atm osferycz­ ne. W nikające do jej w nętrza: dw utlenek siarki, zw iąz­ ki azotu i chloru oraz tlenki węgla degradują garbniki, odsłaniając w ten sposób bezpośredni dostęp do w łó ­ kien kolagenu, co w dalszej kolejności prow adzi do ich rozkładu i zaniku m echanicznych w łaściwości skóry. Szybkość tego procesu jest ściśle zw iązana z gatunkiem samej skóry i pochodzeniem zastosow anych podczas jej garbow ania garbników. D o najmniej trw ałych i naj­ szybciej się starzejących należą niestety garbniki roślin­ ne, zwłaszcza skondensow ane.

W prow adzenie do zniszczonej skóry now ej porcji środka natłuszczającego w pewnej m ierze przyw raca jej p ierw o tn e właściwości. Ponow ne natłuszczenie skó­ ry p o w in n o być jednak przeprow adzone z rów noczes­ nym jej naw ilżeniem . Praw idłow o przeprow adzony zabieg polega na w prow adzeniu tłuszczu do wcześniej zwilżonej skóry lub naniesieniu na nią tłuszczu w p o ­ staci w odnej emulsji. Stosow anie emulsji w ym aga jed­ nak znajom ości jej stopnia pow inow actw a do skóry. Jeśli użyty zostanie środek o tym samym potencjale co skóra, to nie będzie się on trw ale wiązał ze skórą, lecz przeniknie ją „na w skroś”. Pomiędzy m ateriałam i o potencjałach przeciw nych będą w ystępow ać zaś silne oddziaływ ania zatrzym ujące tłuszcz na pow ierzchni.

N atłuszczenie skóry, prow adząc do hydrofobizacji jej tkanki, chroni ją rów nocześnie przed nadm ierną utratą wody. Ustalenie w m iarę stałego naw ilżenia skó­ ry oraz zapew nienie jej w łóknom m ożliwości sw o b o d ­ nego przem ieszczenia się w zględem siebie, znacznie popraw ia jej elastyczność.

Podczas przeprow adzania zabiegu natłuszczania nale­ ży zw rócić uwagę na ilość tłuszczu, jaka p o w in n a zo­ stać w p ro w ad zo n a do skóry. Przetłuszczenie jej p o w o ­ duje bow iem nadm ierne sklejanie się w łókien kolage­ now ych, co prow adzi do usztyw nienia tkanki skórnej.

jak w przypadku m ocnego mydła m arsylskiego. G otow ać do zgęst­ nienia. R ozcieńczyć w odą w stosunku 1:1.

2 9 . K. B ieńkiew icz, op. cit., s. 4 7 5 - 4 8 2 .

3 0 . H. Rosa, P rzyczyn y zniszczeń skór ku rdyban ow ych , cz. 2, (w:)

N a u k o w e p o d sta w y ochrony i konserwacji d zieł sztu k i oraz za b y t­ k ó w k u ltu ry m aterialnej, Toruń 1 9 9 3 , s. 4 0 0 .

(10)

N atłuszczanie skór zabytkowych

Z w artość tłuszczu w skórze optym alnie pow inna w ynosić około 5% . W skórach o biektów zabytko­ w ych, nie poddaw anych wcześniejszem u natłuszcza­ niu, w artość ta w aha się jednak najczęściej w granicach l ,5 - 2 % 31. W celu dokładnego określenia realnej ilości tłuszczu znajdującego się w skórze, należy w ykonać następujące oznaczenie:

D o badania wykorzystuje się próbki skóry o masie 1 g pozyskane z obiektu podczas zabiegów kon serw a­ torskich (np. podcinanie skóry). O dw ażoną na w adze analitycznej próbkę um ieszcza się w tulejce w ykonanej z bibuły i w raz z nią w aparacie Soxhleta. Kolbę ap a ­ ratu Soxhleta, uprzednio w ysuszoną w tem p. 105°C do stałej masy, napełnia się 2 5 -5 0 ml rozpuszczalnika (aceton, eter naftow y). Przeprow adza się ekstrakcję w czasie 5 godz. Z aw artość kolby ekstrakcyjnej o d p a ­ row uje się do sucha i suszy do stałej masy w tem p. 105°C. Z aw artość w yekstrahow anych tłuszczów o bli­ cza się po ustaleniu masy pozostałości i po ró w n an ie jej z masą próbki skóry pobranej do ekstrakcji.

Jeśli poddaw ana zabiegom konserw atorskim skóra nie zaw iera dostatecznej ilości tłuszczu, należy go u zu ­ pełnić przez natłuszczenie skóry. Podczas przygotow y­ w ania środków natłuszczających, ilość tłuszczu jaką należy w nich uwzględnić, można obliczyć wg w zoru32:

T _ m(5 - y)

100

w którym :

T — ilość tłuszczu jaką należy w prow adzić do skóry w gram ach,

m — m asa skóry w gram ach,

y — ak tualna zaw artość tłuszczu w skórze (%).

D ysponując już gotow ym p rep aratem natłuszczają­ cym, trzeba obliczyć ile p rep aratu należy w prow adzić d o skóry, aby uzyskać w niej pożądany poziom tłuszczu (5% ). M ożna posłużyć się następującą zależnością33:

M =

^

Z w którym :

M — ilość środka natłuszczającego jaką należy w p ro ­ w adzić do skóry w gram ach,

m — m asa skóry w gram ach,

y — ak tualna zaw artość tłuszczu w skórze (%), z — zawartość tłuszczu w środku natłuszczającym (%).

3 1 . H . A. B. van Soest, T. Stam bolov, P. B. H allebeek, C onservation

o f Leather, „Studies in C onservation”, t. 2 9 , 1 9 8 4 , s. 2 1 - 3 1 .

3 2 . Tam że. 3 3 . Tam że.

3 4 . Skład emulsji: 10 g oleju kopytkow ego, 2 g lanoliny, 6 g mydła szarego, 100 g w ody destylowanej. Lanolinę należy podgrzać z o le­ jem kopytkow ym do temp. 60°C , aż d o upłynnienia. Potem dodaje się małymi porcjami, ciągle mieszając, przegotow aną gorącą w odę

Środek stosow any do natłuszczania m oże mieć p o ­ stać emulsji lub postać ro ztw o ru w rozpuszczlniku o r­ ganicznym . W szczególnych przypadkach m oże być stosow ana m ieszanina obydw u rodzajów środków.

Emulsje m ożna stosow ać do natłuszczania skór, k tó ­

re nie są nadm iernie zakw aszone (pH powyżej 3), łatw o przepuszczają w odę i nie zm ieniają na stale k o ­ loru p o d jej w pływ em . Jeśli skóra d o stęp n a jest tylko od lica, em ulsja pow inna zawierać ok o ło 18% tłuszczu lub oleju. W przypadku skór dostępnych także od strony mizdry, zaw artość tłuszczów i olejów w emulsji może być niższa. Wiąże się to z koniecznością w ielo­ k rotnego jej nakładania, przez co do skóry w prow adza się także większe ilości wody. N aw ilżanie skóry m oże być jednak efektem pożądanym , w ykorzystanym do jej zaprasow ania.

Przystępując do natłuszczania skóry m ożna posłużyć em ulsją sporządzoną przez siebie. Przygotow ać należy ją tuż przed użyciem i zużyć w całości34.

Jeśli zastosow anie środków natłuszczających zaw ie­ rających w swym składzie w odę, z jakiś p o w o d ó w o k a­ zuje się niem ożliw e (skóra ciem nieje, nie chłonie na- tłustki lub trw ale się odkształca), natłuszczanie m ożna w ykonać poprzez zastosow anie ro ztw o ru tłuszczu lub oleju w rozpuszczalniku organicznym. Z aletą zastoso­ w ania rozpuszczalników organicznych jest ich głęboka penetracja w głąb tkanki skórnej, co um ożliw ia jej właściwe natłuszczenie. Ustalenie procentow ej zaw ar­ tości tłuszczu w tego rodzaju środku natłuszczającym uzależnione jest od właściwości samej skóry. D o skór bardzo cienkich i chłonnych m ożna stosow ać natłustki 0 wyższej zaw artości tłuszczu (np. 18% ). Zw iększenie ilości rozpuszczalnika um ożliw ia zaś lepszą penetrację 1 rozprow adzenie tłuszczu w skórach grubych, posia­ dających tłu ste i pokryte w oskiem pow ierzchnie. W pozostałych przypadkach godnym polecenia w yda­ ją się roztw ory tłuszczu lub oleju w rozpuszczalniku organicznym o zaw artości tłuszczu ok. 6 % 35.

Stosow anie natłustek opartych na rozpuszczalni­ kach w stosunku do suchych skór, posiada niestety pew ne wady. Z e względu na szybkie odparow yw anie rozpuszczalników , tłuszcz w nich rozpuszczony nie w nika w głąb skóry, lecz pozostaje w jej w arstw ach pow ierzchniow ych. D latego też lepiej spraw dzają się one podczas natłuszczania skór w ilgotnych. N akłada się je w ów czas po w ykonaniu w szystkich zabiegów na m okro, na w ilgotną jeszcze skórę. W ysycha ona w tedy w olniej, zaś w prow adzony do niej tłuszcz ma szansę zostać przez skórę głębiej w chłonięty. Poza tym wraz z w iązaniem tłuszczu zatrzym ana zostaje w tedy

nie-destylow aną z dodatkiem szarego mydła. Emulsja nie nadaje się do długotrw ałego przechow yw ania, gdyż nie zawiera środków konser­ wujących. Por.: H . A. B. van Soest, T. Stam bolov, P. B. H allebeek, op. cit., gdzie zamiast szarego mydła proponuje się dodatek środka p ow ierzchniow o czynnego — Arkopalu N 1 00, pełniącego praw­ d op od obn ie różw nież rolę emulgatora.

35 . R oztw ór tłuszczu m ożna przygotow ać np. w ed łu g poniższego przepisu: 4 g oleju kopytkow ego, 2 g lanoliny, 2 g im idazolu, 6 g

(11)

wielka część znajdującej się w skórze wilgoci i efekt popraw ienia jej elastyczności jest większy (tak jak w przypadku natłuszczania z udziałem emulsji).

W przypadku, gdy poddaw ana natłuszczaniu skóra nie w chłania dobrze emulsji, m ożna tę emulsję p o łą­ czyć z roztw orem tłuszczu w rozpuszczalniku o rg a­ nicznym . Jego d o datek bądzie gw arantow ał lepszą m i­ grację takiej mieszanki w głąb skóry. P rocentow a za­ w artość w niej tłuszczu pow inna wynosić około 18%.

W h andlu dostępne są różne p rep araty tego ro d za­ ju, znane p o d nazw ą emulsji natłuszczających36. Pre­ parow ane są one specjalnie do celów k o n serw ato r­ skich. Z aw ierają tłuszcz zem ulgow any w w odzie, śro d ­ ki konserw ujące i buforujące oraz rozpuszczalnik o r­ ganiczny, k tó ry m najczęściej jest alkohol izopropylowy. Podobnie jak sam ą em ulsję, m ożna ten rodzaj środka natłuszczającego przygotow ać indyw idualnie, do b iera­ jąc w m iarę potrzeby odpo w ied n ie składniki37.

alkoholu izopropylow ego, 86 g benzyny lakowej. Olej kopytkow y i lanolinę rozpuszcza się w benzynie lakowej. Im idazol użyty jako bufor organiczny rozpuszcza się w alkoholu izopropylow ym . N a koniec obydw a roztwory m iesza się z sobą. Por. H. A. B. van Soest, T. Stam bolov, P. B. H allebeek, op. cit. Inna propozycja wykonania środka natłuszczającego, opartego na tłuszczu kostnym , lanolinie i wosku pszczelim, znajduje się w publikacji: R. K ozłow ski, J. Ro- dakiewicz, A. B ogdanow icz, O pracow anie środków do konserwacji

za b y tk o w y c h opra w skórzanych, „Biuletyn Biblioteki Jagiellońskiej”,

t. 9, 1 9 9 0 , s. 2 0 3 - 2 0 9 .

36. D ostępne aktualnie w handlu środki natłuszczające tego typu: R enoskór — emulsja do skóry, w ykorzystywana także do

czyszcze-nia, firmy Katalizator oraz A xim -p rofesion al, firmy A xim Sp. z o.o ., obie z Krakowa, oraz M A R O Q U IN , produkow any w e Frankfurcie n. M enem .

37. Przepis w ykonania w edług K. Pewcy, D o k u m en ta cje konserw a­

torska rękopisu perskiego, UM K , Toruń 1 9 84. O dm ierzoną ilość

lanoliny podgrzew a się w zlew ce dodając kilka kropli olejku cedro­ w ego. D o tego dodaje się porcjami — ciągle mieszając — 9 6% -ow y alkohol etylow y. N astępnie dolew a się przegotow aną gorącą w odę destylow aną z dodatkiem szarego m ydła będącego em ulgatorem . Całość należy przelać d o kolby stożkow ej i wstrząsając co jakiś czas nadal ogrzew ać d o m om entu ujednolicenia zawartości.

Additional Tanning and Currying of Leather Book Binding

The article contains a survey of the state of knowledge about the additional tanning and currying of old leather, with particular attention paid to book bindings; both operations are regarded as the most important in the entire process of conservation.

The authors present a lucid classification of plant tanning agents and their role in leather dressing as well as a chara­ cteristic of tanning extracts.

Further topics include moellens used for dressing old leather and a number of recipes for the production of asso­ rted mixtures.

Finally, the authors describe in detail the principles of the additional tanning of leather book bindings and dressing with emulsions and solvents.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Mimo bogactwa zarejestrowanego słownictwa języka polskiego Słownik warszawski zawiera pewne niedociągnięcia analizowane i podkreślane przez badaczy, jak brak

Transformujący czynnik wzrostu nowotworów beta (TGF-β, transforming growth factor beta) jest wielofunk- cyjną cytokiną, która przez oddziaływanie na wiele białek uczestniczących

W atopowym zapaleniu skóry MCs biorą udział w reakcji nadwrażliwości typu I, promują różnicowanie się limfocytów w kierunku Th2 lub Th1, wydzielają mediatory biorące udział

W przeprowadzonym badaniu tomografii komputerowej (TK) jamy brzusznej i miednicy stwierdzono powiększenie węzłów chłon- nych pachwinowych: 40 × 24 mm i 21 × 21 mm oraz

Zjawisko to polega na ustabilizowaniu powierzchni granicznej fazy ciekłej (ciasto) i gazowej (wnętrze pęcherzyka gazu) wskutek adsorpcji i reorganizacji

Za pomocą wanny Langmuira można badać przebieg procesu rozpościerania się na granicy faz ciecz-powietrze związków powierzchniowo czynnych, tworzenie powierzchniowych

Centralna Komisja do Spraw Stopni iTytuN6w, na podstawie art. Stanislaw Kasjan - Uniwersytet Mikolaja Kopernika

21 Wykazano w nim, że lek ma istotne, chociaż odwra- calne, działanie na czynność nerek płodu oraz przewód tętniczy, nie zmniejsza ryzyka porodu przedwczesnego przed 32