• Nie Znaleziono Wyników

"Die Teilungen Polens 1772, 1793, 1795", Michael G. Müller, München 1984 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Die Teilungen Polens 1772, 1793, 1795", Michael G. Müller, München 1984 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Michalski, Jerzy

"Die Teilungen Polens 1772, 1793, 1795",

Michael G. Müller, München 1984 :

[recenzja]

Przegląd Historyczny 76/4, 890-892

1985

Artykuł umieszczony jest w kolekcji cyfrowej bazhum.muzhp.pl,

gromadzącej zawartość polskich czasopism humanistycznych

i społecznych, tworzonej przez Muzeum Historii Polski w Warszawie

w ramach prac podejmowanych na rzecz zapewnienia otwartego,

powszechnego i trwałego dostępu do polskiego dorobku naukowego

i kulturalnego.

Artykuł został opracowany do udostępnienia w Internecie dzięki

wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach

dofinansowania działalności upowszechniającej naukę.

(2)

890

REC E N ZJE

M ichael G. M ü l l e r , Die Teilungen Polens 1172, 1793, 1795, M ün­ chen 1984, s. 133.

Prezentacja na 120 stronach (13 stron zajm ują wskazówki bibliograficzne) książ­ ki niew ielkiego form atu dziejów trzech rozbiorów w ydaw ać się może przedsięw zię­ ciem nieco śmiałym, zwłaszcza że temat potraktowany został w bardzo szerokich ramach chronologicznych. Uwzględniona bow iem została geneza rozbiorów sięgają­ ca początków X V III stulecia, a również stosunkowo szeroko om ów ione zostały ich konsekw encje polityczne dla Europy a zwłaszcza dla Prus a potem Niemiec. Autor nie ograniczył się przy tym do zarysowanego wykładu problematyki, ale starał się analizować (jakkolw iek silą rzeczy m ocno skrótowo) ujm owanie tej problem atyki przez dotychczasową historiografię sygnalizując trw ające nieraz po dziś dzień dys­ kusje i spory. W yw ody sw e dokum entuje autor 156 odsyłaczami do krytycznie na ogół pow oływ anej w ielojęzycznej literatury przedmiotu, niekiedy nawet do źródeł. W tym ostatnim wypadku chodzi zresztą o teksty znane, pochodzące z podstaw o­ w ych publikacji źródłow ych. Zadaniem autora nie było niew ątpliw ie posunięcie na­ przód stanu badań lecz jedynie jeg o krytyczne przedstawienie i to raczej nie na uży­ tek specjalistów . Oczyw iście tak to wygląda z punktu widzenia historyków polskich zajm ujących się tą tematyką, choć i dla nich pożyteczne być mogą powołania nie­ których najnowszych prac zachodnioeuropejskich. Dla historyków niepolskich, dla których sprawy te ze względu choćby na niedostępność językow ą historiografii p o l­ skiej są przeważnie słabo znane i często niedoceniane, praca M. M ü l l e r a będzie znakomitym przewodnikiem po trafnie na ogół wyselekcjonowanej i ze znajom oś­ cią rzeczy w yłożonej problem atyce.

Byłoby trudne a również niecelowe referow anie w recenzji ogrom nie skon­ densowanego wykładu autora. Z w róciłbym tylko uwagę na niektóre twierdzenia i opinie, pod którym i on się podpisuje. A w ięc np. rola antypolskiej polityki w e w za­ jem nym stosunku przyszłych m ocarstw rozbiorczych w X V III wiieku, w świetle k tó­ rej lepiej i w e w łaściw ych proporcjach dostrzec można cele antypruskich posunięć rosyjskich w dobie panowania Elżbiety. W tej ostatniej kwestii autor w ykorzystu­ je własne m onograficzne badania. M uller jest przekonany o nierealności założeń polityki zagranicznej Sejmu Czteroletniego, gdyż związała ona losy Polski z w ąt­ pliw ym i widokam i na całkow itą zmianę układu sił, zmianę, która jednak nigdy nie miała szans stać się trwałą alternatywą „sojuszu trzech czarnych orłów ” . Auch bei

der Entscheidung für das Bündnis mit P olen ist Preussen noch konsequent einem Kurs gefolgt, der von Anfang an auf die Kanalisierung der Spannungen in R ich ­ tung einer neuen Teilung angelegt w ar — stwierdza autor (s. 44). K rytykując (zro­

dzone w znacznym stopniu z pozabadawczych m otyw ów „usprawiedliw ienia” roz­ biorów ) tezy niemieckiej historiografii, iż udział Austrii i Prus w rozbiorach p o ­ w odow any był chęcią postawienia tamy ekspansji carskiego imperium, M üller wskazuje, że po pierwsze Rosja w X V III w. nie dążyła do rozszerzenia granic kosz­ tem Polski i że to właśnie polityka Austrii i Prus pchnęła ją ku zaborom, po dru­ gie, że rozbiory przyczyniły się do trwałego uzależnienia obu w ielkich mocarstw niem ieckich od R osji i tym samym wzm ocnienia jej roli w Europie. Nie zahamo­ wano też w ten sposób ekspansji rosyjskiej w kierunku morza Czarnego i Bałka­ nów. Autor w ypow iada zdecydowaną opinię, że antypolska solidarność trzech m o­ carstw rozbiorczych uniemożliwiła odzyskanie przez Polskę niepodległości w X IX wieku zarówno w drodze powstań jak i w drodze umiędzynarodowienia sprawy polskiej. Powstania nie miały szans w obec przewagi militarnej zaborców ; Francja i Anglia w ykorzystyw ały sprawę polską przeciw m ocarstwom rozbiorczym , w po­ zytywne jednak jej rozwiązanie nie były zaangażowane ich podstaw owe interesy polityczne i gospodarcze, same zaś ow e m ocarstwa, gdy dochodziło między nimi do konfliktów , w strzym ywały Г się od grania w nich kartą polską.

(3)

RECENZJE

891

Nie oznacza to jednak, iż sprawa polska nie stanowiła ważnego choć często w historiografii niem ieckiej niedocenianego czynnika w dziejach Europy X IX w . i że utrzymywanie się sytuacji rozbiorow ej nie m iało istotnego, nieraz bardzo negatyw ­ nego w pływ u na rozw ój sytuacji wew nętrznej państw rozbiorczych, a w wypadku Niemiec konsekw encje rozbiorów sięgnąć m iały głęboko w X X w.

Na szczególne podkreślenie zasługuje nie tylko bardzo dobra znajom ość p ol­ skiej literatury przedmiotu, ale i zdecydowane dążenie autora do przeciwstawienia się wszelkim opiniom historiografii państw rozbiorczych dyktowanym świadomie lub półśw iadom ie względami pozanaukowymi. Pragnienie odcinania się od antypol­ skich tendencji dawniejszej i nowszej historiografii niemieckiej wyraża się nawet w zbyt ostrożnym eksponowaniu wew nętrznej sytuacji Polski jako czynnika spraw ­ czego katastrofy rozbiorow ej. Słusznie podkreślona przez autora zdolność do refor­ my i sam oodrodzenia Rzeczypospolitej zadokumentowana konstytucją 3 maja nie zmienia faktu, że w ciągu co najm niej wielu dziesięcioleci „naród szlachecki” i to ku swemu zadowoleniu w ytw orzył stan anarchii i bezsiły państwa będący zjaw is­ kiem na taką skalę nie spotykanym nigdzie indziej w Europie. Szkoda, że autor tak dobrze zorientow any w polskiej historiografii nie sięgnął tutaj do rozważań K o n o p c z y ń s k i e g o w „D ziejach Polski N ow ożytnej” (t. II, s. 127— 141, 266— 278 i 414) stanow iących jeden z najlepszych tekstów wyszłych spod pióra tego history­ ka. Oczyw iście, Rosja, Austria i Prusy dokonyw ały rozbiorów nie dla zlikw idow a­ nia polskiej anarchii (choć ten rzekom y pow ód podawały przy I rozbiorze), ale jej skutki uniem ożliwiły skuteczny opór ze strony Polski, a ponadto, na co się zwykle mało zwraca uwagę, brak dyplom atycznej kultury — dziedzictwo długotrwałego pa- sywizmu państwa polskiego w dziedzinie polityki zagranicznej — pow odow ał sam o- wplątywanie się P olaków w rozbiorow ą katastrofę.

Solidna praca M. Miillera nie potrzebuje korzystać z taryfy ulgow ej, niech mi w ięc wolno będzie na zakończenie odnotow ać pewne drobne nieścisłości i pom inię­ cia. Tych ostatnich można by oczyw iście ułożyć sporą listę, gdyż skrótow ość w y ­ kładu zmuszała do stosowania ostrej selekcji. W ydaje się, że i w tych proporcjach może warto było choć zasygnalizować problem ekonom icznych skutków rozbiorów zarówno dla P olaków jak i dla państw rozbiorczych, podobnie jak problem tzw. orientacji Polaków w X V III w. i w dobie porozbiorow ej. Utworzenie Królestwa Polskiego i tym samym rozszerzenie rosyjskiego zaboru miało znaczenie nie tylko dla społeczeństwa polskiego, ale też spow odow ało, że sprawa polska stała się o w ie­ le istotniejszą dla Rosji, niż gdyby zachowała granice z 1795 r. Stąd w najbardziej nawet skrótow ym wykładzie nie należy chyba określać postanowień kongresu w ie­ deńskiego jako W iederherstellung der Teilungslage (s. 57).

Nie w ydaje się, aby traktat gw arancyjny 1767 r. przypadł w m om encie gdy system rosyjskiego protektoratu liad całą Polską był już nadwerężony w obec tw o­

rzenia się sytuacji rozbiorow ej (s. 20). Myślę, że o tworzeniu się tej sytuacji można m ów ić dopiero od 1769 r. Błędem jest twierdzenie, iż Czartoryscy chcieli w latach 1762— 1763 detronizować Augusta III (przyp. 47, s. 100). Kom isje Skarbowa i W o j­ skowa nie zostały stworzone dla „przygotow yw ania projektów przyszłych reform ” (s. 31), lecz dla zastąpienia hetmanów i podskarbich w kierowaniu sprawami w o j­ ska i skarbu. Nietrafne jest określenie, iż Czartoryscy na sejmie 1766 r. ryzykow a­ li stosowanie w obec R osji taktyki faktów dokonanych (s. 32). Przesadne są tw ier­ dzenia, że Austria w okresie w ojn y rosyjsko-tureckiej odczuwała potrzebę kom ­ pensaty za utratę w 1764 r. w p ływ ów w Polsce i to tak niemal jak za utratę Śląs­ ka (s. 34) i że ustawy sejm owe od 1773 do 1776 r. wskazują na początek nowego współdziałania Stanisława Augusta z Rosją (s. 41 n.). Nie bardzo rozumiem, co au­ tor miał na m yśli pisząc, że po 1776 r. ist es daher auch nicht zu einer W iderho-

(4)

892

R EC E N ZJE

zugunsten einer politischen Emanzipation der Republik gekommen (s. 42). M oże

winno być vor a nie von, ale i wów czas określenie ow ej sytuacji budziłoby zastrze­ żenia. Zbyt daleko idącym w ydaje się twierdzenie, że w marcu 1791 r. Rosja praw ­ dopodobnie była gotowa do rozbiorow ego porozumienia z Prusami (s. 46); cytow ane w przypisie 82 źródła nie dają dostatecznej podstawy do takiej interpretacji. L ap­

sus calami stanowi zdanie, że sejm 1793 r. über die von Russland und Österreich diktierten Unterwerfungsverträge debattierte (s. 51). W sposób niepełny w yjaśn io­

no działanie liberum veto pisząc, że dawało ono poszczególnemu posłow i możność obalenia każdego postanowienia sejm ow ego (s. 76). Zbyt kategoryczne jest tw ierdze­ nie, że już w połow ie X V III w. w Polsce eine politische Mobilisierung à cr Adels­

gesellschaft fü r aufgeklärte Reform bestrebungen in Gang kam (s. 77), zwłaszcza że

niesłuszne jest przypisywanie ośw ieceniow ego charakteru wszelkim dążeniom refor­ matorskim. Dobrze pokazał to E. R o s t w o r o w s k i na przykładzie „G łosu w ol­ n ego” . Błędną jest inform acja, że w 1791 r. jedną z reform dotyczących sejm u b y ­ ła „zmiana prawa w yborczego na korzyść mieszczaństwa” (s. 79). Szkoła R ycerska nie powstała w 1763 r., jej początki sięgają 1765 r. (s. 79). Pisząc o zaczątkach re­

form położenia prawnego chłopów lepiej byłoby zamiast o „Zbiorze praw ” Z am oy­ skiego (nb. z 1778 a nie 1776 r.) wspom nieć o ustawodawstwie insurekcyjnym (s. 79). Praca R. W o ł o s z y ń s k i e g o „Polska w opiniach Francuzów X V III w .” dotyczy czasów wcześniejszych a nie ocen K onstytucji 3 maja i Insurekcji (s. 112). Po uw a­ gach krytycznych Rostworow skiego („Spraw a aukcji w ojska” , s. 178) lepiej b yło nie zapewniać, że p rojekty Potemkina zostały „dokładnie zrekonstruowane przez A ske- nazego” (s. 109).

W zamieszczonym na końcu książki w yborze ważniejszych publikacji źródło­ w ych można by sobie darować popularyzatorski w ybór tekstów do historii Polski przez niżej podpisanego, „A rchiw um W ybickiego” oraz polskie częściow e tłum acze­ nia pam iętników Stanisława Augusta. Natomiast warto by dorzucić niem ieckie tłu­ maczenie tychże pamiętników wydane w Monachium w 1917 r., publikow aną przez C. d e M o u y korespondencję z p. G eoffrin oraz pamiętniki S. Lubom irskiego w y ­ dane przez Konopczyńskiego. Do opracow ań wym ienionych w starannie sporządzo­ nych wskazówkach bibliograficznych a w większej jeszcze liczbie cytow anych w przypisach proponow ałbym dodać prace J. F e l d m a n a : „Polska w dobie wielkiej w ojn y p ółn ocn ej” i „Polska a sprawa wschodnia 1709—1714” , W. M e j b a u m a , „O tron Stanisława Augusta” , G. Ł u k o w s k i e g o , „The Szlachta and the Confede­ racy o f R adom ", J. A. W i l d e r a , „Traktat handlow y polsko-pruski z roku 1775” , J. D u t k i e w i c z a , „Prusy a Polska w dobie Sejmu Czteroletniego” . Nieodzowną też pozycją ze względu na wykorzystane i cytow ane w e fragmentach materiały p o­ zostaje S o ł o w j e w a „Istorija Rossii” . Można by zaś zrezygnować z pow oływ ania prac popularyzatorskich a zasadniczej rew izji warto by poddać zestaw prac doty­ czących Insurekcji. Przy niektórych pracach (K. R u d n i c k i e g o , J. W ą s i c k i e - g o, J. Ł o j k a ) dobrze by było wskazać krytyczne ich omówienia recenzyjne.

Mam nadzieję, że powyższe, m oże zbyt drobiazgowe uwagi, w jak iejś mierze przydadzą się autorowi przy ewentualnym nowym , rozszerzonym wydaniu jego cen­ nej pracy. W niczym zaś nie obniżają zdecydowanie pozytyw nej je j oceny.

Jerzy Michalski

Ryszard P r z y b y l s k i , K lasycyzm czyli Prawdziw y koniec K ró­

lestwa Polskiego, Państwow y Instytut W ydawniczy, W arszawa 1983, s.

444, ilustr.

„Nie interesuje mnie prawda naukowa o tekście. Interesuje mnie to, co Stary Testament nazywa mądrością. T ego szukam w literaturze, albow iem oni nie pisali dla uczonych, którzy popfsują się sprawnością jak iejś w ypichconej przez siebie

Cytaty

Powiązane dokumenty

The main objectives of this study are (a) to characterise the spatio–temporal variations in the isotopic composition in precipitation, spring and stream wa- ter; (b) to estimate

Rozbiory Polski to okres w dziejach naszego kraju w latach 1772-1795, kiedy to Rosja , Austria i Prusy doprowadziły do całkowitej likwidacji Rzeczypospolitej. Przyznajemy po jednym

Del periodo successivo al rescritto di Diocleziano è invece il Libro siro-romano (V sec. 87-92) ammettendola, per gravi motivi, nei confronti del figlio naturale e vietandola

Celem artykułu jest sprawdzenie społecznego odbioru wprowadzenia do polskiego porządku prawnego dwóch form demokracji bezpośredniej: możli- wości obywatelskiego odwołania

At the request of the President the Political Committee of the PiS could “in the case of gross breach of statutory duties of the PiS preventing or threatening the objectives of

Zakazy i utrudnienia dominialne, znane ze źródeł, zdają się świadczyć nie tylko o tym, że feudałowie obawiali się chłopskiej produkcji towa­ rowej, ale i o

Zdaniem Drumanna Milon otrzymał majątki, które przeznaczył na igrzyska, w spadku po kimś, kto był edylem. Milon więc wydał igrzyska za niego i w jego

Skutki abdicatio: wypędzenie z domu rodzicielskiego, infam ia; czy abdicatus pozostawał suus czy też staw ał się alienus, nie wynika jednoznacznie ze źródeł,