JÓZEF KRZYSZTOŃ
ur. 1941
Miejsce i czas wydarzeń Godziszów, PRL
Słowa kluczowe Projekt „Pszczelarstwo na Lubelszczyźnie. Nieopisana historia – Rzeczpospolita Pszczelarska”, pszczelarstwo, praca pszczelarza, praca w pasiece, pasieka Józefa Krzysztonia w Godziszowie, kradzieże pszczół
Kradzieże pszczół
Pasiekę miałem jeszcze w lesie, ale później zaczęto mi kraść pszczoły z lasu. Był taki Olech. On był skupowym miodu. Robił wpisy na matki zapłodnione przez koło pszczelarskie, sprowadzał je i przychodziły do niego. Kupiłem pięć matek po sto złotych. Licząc tak, jak na dzisiejsze pieniądze. Wtedy nie wiem, ile kosztowały. Kiedy mi przyszły, wpuściłem je do rodzin. Te matki pobyły w mojej pasiece może dwa-trzy tygodnie. Jak nastały, zajechał złodziej, zabrał mi pszczoły z matkami i zostawił mi tylko puste ule. Później zabierali mi miód z uli i wyłamywali ramki. One później leżały puste. Sąsiad z Kolonii zbierał je i mi przynosił. W końcu przewiozłem wszystko tutaj i mam teraz pasiekę przy domu.
Data i miejsce nagrania 2016-06-29, Godziszów
Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski
Transkrypcja Marta Tylus
Redakcja Maria Buczkowska
Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"