• Nie Znaleziono Wyników

Kurier Międzyrzecki. Miesięcznik Informacyjny Międzyrzeczan, nr 7 (lipiec 1992 r.)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kurier Międzyrzecki. Miesięcznik Informacyjny Międzyrzeczan, nr 7 (lipiec 1992 r.)"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

/

z

LIPIEC 1992 Rok II Nr 7/17

Cena 3000,- zł

MIESIĘCZNIK INFORMACYJNY MIĘDZYRZECZAN

: (fot. R. Patorski);

W n umerze: ·

Aktywna'"- rehabilitacja

Conrad von Dziembowski -. wsporn.

Antravis zaprasza

Sport ...

(2)

Str. 2 KURIER MIĘDZYRZECKI Nr 7(17)

wydarzenia-iniormacj e--cieka w ostki-wydarzenia-informacje

za1· azd i hotel ,Głębokie' DZIEŃ z KURIEREM

O bloku imprez sportowo-kulturalno-rozrywkowych z okazji "Dnia gotowe na

przyjęcie gości

z Kurier em" w

następnym

"Kurierze". Dzisiaj chcemy tylko wymie-

Po długich i trudnych pertraktacjach Za- rządu Gminy z Dyrekcją P.P. ,.Worto-Tou- rist" doszło do podpisania porozumienia,

nić

sponsor ów te j inicjatywy,

dzięki

którym

doszło

do zorganizowania tej imprezy .

z którego wynika, że zajazd i hotel w tym sezonie prowodziła będzie .,Warta-Tourist".

Przejmowanie obiektu przez gminę rozpocz nie się po zakończeniu sezonu turystyczne- go. Nieuniknione będzie wtedy okresowe zamknięcie obiektu. Ale to przyszłość. Dzi- •

SPONSORZY "DNIA Z KURIEREM"

~

Agencja

Usługowa

"Lojar"

~

P.S.S.

"Jedność"

DPH "Domos" - J. Slomiński Resturacja "Piastowska"

P.R.I.M. Międzyrzecz 1 Księgarnia "Centrum" pp. Dudniokowie P.R.I.N.ż. Międzyrzecz -16. pp. Osipowie -

P.B.Rol. Międzyrzecz - 17. pp. Smolichowie Europlastic - p. K: Parys ...

e.

l(sięgerniet

"Bestseller'

siaj zajazd i hotel. gotowe są na przyjęcie

około 100 osób w pokojach jedno i dwu- osobowych a restauracja jak zwykle, ofe- ruje smaczne posiłk·i, Kierowńik obiektu za-

Awa-Tenger-West - 19. p. Cz. Krystian -sklep mięsny

Confex Międzyrzecz -20. pp. Górgórewicz masarnia Nietoperek P.P.H. "Szwagier" ~1. p. H. Radomska - sprzęt radiowy

Suszarnia Międzyrzecz . - targowisko

P.B.K.

Międzyrzecz @

Druk "JADAR" p.

Wacław Płoszka

powiada też organizowanie dwa razy w - Sklep Sara - p. R. Szyszkowski

tygodniu dyskotek oraz raz w tygodniu don

Wrocławska firma F RANK DIVISION zorga nizowała nieodpłatnie

cingu.

Mój optymizm, który wyraziłem w poprze-

koncert

zespołów

rockowych na stadionie -

zapraszając jednocześnie

od 27.06 .9 2 do 31.08.92 do LUBRZY

koło Świebodzina

na codzienne

dnim numerze ,.Kuriera", okazał się uza- sadniony. Wprawdzie miał być to już o- biekt gminny, ale nie to jest najważniej­

sze. Ważne jest, że obiekt w tym sezonie turystycznym jest otwortx dla przyjezdnych.

dyskoteki z

udziałem

znanych w kraju

zespołów. Tadeusz Wolniewicz

UNIA FOLITYKI REALNEJ

Piotr Suszewski

r·· l zaprasza swoich zwolenników i sympatyków

l

do

współdziałania

i wymiany

poglądów

KONTAKT

USC INFORMUJE · przez

pełnomocnika:

Karol

Sobańsl{i

l._._._. .. __ .__~~ię•d-z•y•r•z-e-c•z•,_u_l•._W~a•sz_k_i_e_w_i•c-.za~2~A~/5~.--..---u·~

URODZENJ W MIĘDZYRZECZU

1. WALTROWSKI DOMINIK GRZEGORZ, s. Józefa i Małgorzaty 2. ROBAKOWSKI MARCIN STANISŁAW, s. Tomasza i Marzeny 3. GORZKO PATRYK ARKADIUSZ, s. Gerarda i Agnieszki 4. DZIĘGlELEWSKI DAWID TOMASZ, s. Zbign·iewa i Teresy 5. KUSZCZYK RAFAŁ MAREK,

s.

Edwino i Iwony

6. KWAśNIEWSKI PAWEŁ KRZYSZTOF, s. Dariusza i Anny 7. PRZYBYSZEWSKI RAFAŁ. s. Józefa i Krystyny

8. DYSZEWSKA MAJA MARTA, c. Mariusza i Ewy

9. FONTOWICZ PATRVK JAROSŁAW, s. Jarosłowo i Doroty 10. TYMECZKO SEBASTIAN ERYK, s. Jarosławo i Marioli 11. GRYZ KAMIL DANIEL, s. Stanisłowo i Teresy

12. BOCHONKO DANIEL ARKADIUSZ, s. Leona i Teresy 13. KASPRZAK ALEKSANDRA, c. Maniona i Borbary 14. GĄSIOR ALINA, c. Sławomira i Doroty

15. KACZMAREK MATEUSZ MARCIN, s. Dariusza i Doroty 16. WESOŁOWSKA PATRYCJA, c. Artura i Jolanty

17. SIADAK TOMASZ BARTŁOMIEJ, s. Stanisłowa i Krystyny 18. GOMUŁA BEATA HELENA, c. Ryszarda i Heleny

19. BURAKIEWICZ AGATA, c. Andrzeja i Beaty

Nowo narodzonym dzieciom i ich rodzicom życzymy zdrowia i wszelkiej pomyślności.

UKOŃCZYLI 18 LAT

1. HEJDASZ DANIEL 19. TRATWAL WALDEMAR 2. BARANOWSKI JAN 20. SKWARNA LESZEK 3. BANAK MARCIN 21. FIGIEL AGNIESZKA

4. NOWAK KRYSTYNA 22. SZYMAŃSKA MAŁGORZATA 5. SOBCZAK KRZYSZTOF 23. DORADA JUSTYNA

6. SZAFRANIEC TOMASZ 24. PARUZEL KATARZYNA 7. MIELCAREK IWONA 25. WIELOCHA GRZĘGORZ 8. KONIECZNY WALDEMAR 26. WOŁOSZKA EWA 9. BlDZIONEK BEATA 27. DŁUŻEWSKI RAFAŁ 10. GAJDA WOJCIECH. 28. WISIECKA JUSTYNA 11. NĘDZA DARIUSZ 29. MYCZKO PIOTR 12. MUZIA DOROTA 30. KUźMA KATARZYNA 13. KSIĄ2KIEW1CZ KRZYSZTOF 31. FISZEL MARIOLA

14. ŁYCZKO ANNA 32. PUROLNIK MAŁGORZATA 15. MICHALSKI 'PRZEMYSŁAW 33. SAJAN KRZYSZTOF 16. CIERPICKA ANETA 34. SZYSZKA MARIUSZ 17. BUTKIEWICZ WITOLD 35. POśPIECH ANNA 18. KOlLAK JAROSŁAW 36. PINDARA RENATA

Wszystkim wymienionym składomy serdeczne życzenia i gratulacje.

Na czerwcow~m ślubn~m kobiercu

06.06.1992 r.

KRUPOWICZ ARKADIUSZ i ANNA MLECZAK 13.06.1992 r.

BŁOCH· PRZEMYSŁAW i Anna OFFMAN JURKOWSKI SŁAWOMIR i BEATA BUTKIEWICZ 20.06.1992

r.

KRAJCER KRZYSZTOF i KRYSTYNA śRODECKA SZYSZKA MAREK i WIOLEDA PIETRZAK

MAćKOWIAK WALDEMAR i JUSTYNA MARIAŃSKA STĘPIEŃ ROMAN i MARLENA MIKOŁAJCZYK SIUCHNICKI JAN i BOżENASIEMIŃSKA

STASZYK GRZEGORZ i MAŁGORZATA IDZIKOWSKA 'RADOM RYSZARD i AGATA ABRAMCZYK

27.06.1992 r.

WóJTOWICZ ROBERT i AGNIESZKA MIKOWSKA KAMIŃSKI ROBERT i ANNA BACZKOWSKA KACZMAREK'LESZEK i EWA GUMNA KWIECIŃSKI JACEK i AGATA PAZGRAT GOGOC JAROSŁAW i LUDMIŁA RADYS MAJEWSKI TOMASZ i AURELIA DEIERLING MAćKOWIAK LIDIA i MICHAŁ KLIMCZUK

Wszystkim Młodym Parom życzymy wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia.

Zgon~

1. DRZYMAŁA ANTONI, zam. Międzyrzecz

2. DŁUżEWSKA KLARA, zam. Międzyrzecz 3. BVCZYŃSKI ALFONS JOZEF, zam. Międzyrzecz 4. DYLEJKO ANTONINA, zam. Gorzyca

5. SZMVDHEN FRANCISZKA, zam. Międzyrzecz 6. 1KUCHARSKA PAULINA, zam. Wysoka 7. BELECKA ANNA, zam. Kolsko _ 8. WALCZAK TEODOR, zam. Międzyrzecz 9. MICHAŁEK HELENA, zam. Międzyrzecz

10. SIEJKA MARIA,· :z;am. Międzyrzecz 11. żABSKA STANISŁAWA, zam. Wysoka

12. GUZICKI ZDZISŁAW ·KAZIMIERZ, zam. 1Międzyrzecz

13. KUBICA MARIANNA,

zam.

Kuligowo

Rodzinom zmarłych składamy wyrazy współczucia.

Danuta Sokołowska

(3)

,.

Nr 7(17) KURIER MIĘDZYRZECKI Str. 3

Odpłatność vv służbie zdro"Wia DO REDAKCJI

Zgadzam się z panią redaktor Kuźmiń­

ską, że udręką dla pacjentów je;;t wizyta w laboratorium analitycznym, ale też pra- cując w laboratorium nie sposób nie po- ruszyć kilku spraw, celem próby wyjaśnie­

nia tej sytuacji.

(rozmowa z dr L .

Kołodziejczakiem

- d»r . ZOZ

Międz»rzecz)

e

W jakim celu i dlaczego wprowadzo- no opłaty za niektóre usługi w naszej, mię­

dzyrzeckiej służbie zdrowia?

_ Chodzi przede wszystkim o zmnieJsze- nie w sposób minimalny ogomnego defi- cytu finansowego. Zdaję sobie sprawę, że wszelkie działania obciążające finansowo społeczeństwo korzystające ze służby zdro- wia są nieformalne, niezgodne z ustawą zasadniczą. Podjęliśmy jednak próbę wpro- wadzenia odpłatności w kwotach raczej symbolicznych. Inspiracją do podjęcia tego typu działań były wręcz jasne oferty nie- których pacjentów, którzy podkreślali, że w miastach ościennych tego typu sytuacje są popierane. Na posiedzeniach ordynator- skich i na posiedzeniu rady ZOZ, po wsze- chstronnej analizie, doszliśmy do wniosku, że dokonamy próby ściągnięcia tych pie- niędzy od społeczeństwa, od pacjentów.

Podkreślaliśmy, że sposób pozyskiwania tych pieniędzy nie może naruszać poczu- cia godności pacjenta, godności człowieka. Podkreślałem w rozmowach indywidual- nych z pielęgniarkami pracującymi w przy- chodniach i szpitalu, że przy próbie pobie- ranie tych opłat potrzebny jest ogromny takt, ogromna kultura. Nie jest to obligato- ryjne, nie jest to obowiązkowe, to chcę wyraźnie podkreślić. Są to datki zupełnie dobrowolne. Zastanawialiśmy się jak tego dokonać, jest wiele wariantów i propozycji np. pobieranie opłat za pobyt w szpitalu, za wyżywienie, ale od tego odeszliśmy. Na- tomiast stomatolog<ia, tak. Rozmawiałem z p. Jenek - kierownikiem poradni stomato- logicznej, z pomocami stomatologicznymi, które mówiły mi, że ludzie pyta•ją dlaczego tak mało. Opłaty stanowią zaledwie

S%

właściwych kosztów leczenia. P.ogotowie, rozmawiałem z lekarzami i okazuje się, że wiele wyjazdów jest niepotrzebnych: do lu- dzi pijanych, do ludzi z przewlekłymi scho- rzeniami. Mówiono o wprowadzeniu takich opłat, które stanowiłyby pewną barierę psychologiczną dla pacjentów. Doszedłem jednak do wniosku, że przy takim zuboże­

niu społeczeństwa wystarczą drobne kwo- ty: 20 tys. za wyjazd zespołu i 1 O tys. za poradę ambulatoryjną tą są sumy symbo- liczne. Znowu podkreślam, że jeżeli ktoś nie ma, próba wyegzekwowania należno­

ści nie powinna. być podejmowana. Mię­

dzyrzecz jest miastem niedużym, w którym na ogół się wszyscy znamy i wiemy kogo stać na zapłacenie, a kogo nie. Dia·gno- styka. Tutaj wprowadziliśmy odpłatność dla gastro i ultrasonografii celem pokrycia ko- sztów żelu i papieru, EKG - na papier tyl- ko, zaświadczenia lekarskie - 5.000 zł. Z tych opłat wyłączone są kobiety w ciąży, dzieci i młodzież do lat 18, co wyraźnie podkreślam. l to jest właściwie wszystko, co ja w tej chwili wprowadziłem. To obo- wiązuje nie tylko w Międzyrzeczu, ale ·i w gminnych i wiejskich ośrodkach zdrowia.

• Jakiego rzędu sumę spodziewa się Pan uzyskać poprzez wprowadzenie opłat, i na co te pieniądze zostaną przeznaczone?

- Nie mogę w tej chwili powiedzieć ja- ką kwotę uzyskamy, bo trudno przewidzieć i.aki procent ludzi będzie pła.cić. Ja myślę, ze mogę mieć przypuszczalnie w granicach 30-40 milionów miesięcznie. Ustaliłem na- stępującą zasadę rozdziału tych środków:

500fo pozostanie w placówce·, która je zbie- rze, a SOOfo wykorzystamy na· potrzeby ogól- ne: zakup aparatury medycznej lub potrze- by .bieżące jak zakup środków czystości, lekow czy żywności. Poszczególne komórki organizacyjne przemoczą je na włas·ne po-

·łrzeby.

e

Żeby więc uspokoić naszą lokalną spo łeczność należy jeszcze raz podkreślić, że wprowadzone opłaty są ...

- Są całkowicie do·browolne. l jeszcze dodam, że przed kilkoma miesiącami wpro wadz·iłem skarbonki w przychodniach i na oddziałach. Pierwszy miesiąc był wspania- ły, na każdym oddziale było po kilka mi- lionów złotych. Skończyło się. Są teź inne formy, niektóre szpitale drukują tzw. "ce- giełki". Owszem "cegiełk-i" można wydru- kować i proponować pacjentowi, ale stwier dziłem, że to nie zdaje egzaminu. Nato- miast ta f.orma, naprawdę nie jest to for- ma wymuszająca i przymuszająca, co pod- kreślam z całą mocą. Jest to dobra wola ludzi, po to żeby tej chorej służbie zdro- wia pomóc. A poma·gając służbie zdro- wia, każdy pomaga sobie.

O Dziękuję, mam nadzieję, że te wyjaś­

nienia uspokoją naszych czytelników.

rozmawiała: A. Kużmińska

KOSZTY

USŁUG

MEDYCZNYCH I kw. 92

- badanie laboratoryjne 9.500 zł, 1 dzień pobytu w szpitalu 174 tys., chirurgia 242 tys.,

intensywna opieka med. 1.117 tys., - ginekologia 261 tys.,

- oddz. dziecięcy 424 tys.,

· oddz. noworodkowy 1.511 tys., zabieg operacyjny 1.284 tys., - USG 16.470 zł,

- EKG 8.400 zł.

Niektóre wprowadzone opłaty:

._,.. stomatologia: opatrunek 5.000 zł, le- czenie 10.000, usunięc·ie 10.000, prote- za 50.000, na prawa protezy 15.000.

<~~> EKG 5.000 zł.

•o .. pogotowie ratunkowe: Wyjazd 20.000 zł, porada ambulatoryjna 10.000 zł.

Sądzę, że nie wszyscy zdają sobie spra- wę, że laboratorium ·oprócz badań dla pa- cjentów ambulatoryjnych wykonuje bada- nia dla pacjentów wszystkich oddziałów szpitala przez całą dobę oraz badania dla pacjentów z terenu objętego działalnością ZOZ. Materiał jest dostarczany karetkami, a pobierany w Ośrodkach Zdrowia: - Kur- sko, Pszczew, Brójce, Miedzichowo, Bole- wice, Trzciel - w poszczególne dni tygod- nia. średnio w miesiącu wykonuje się ok.

9.000 badań od prostych do skomplikowa- nych kilkuetapowych, n<;J wykonanie któ- rych należy przeznaczyć kilka godzin. Dzien nie wg obowiązującego cennika wydąnego przez M.Z.iO.S. wykonuje się badania za okola 6-7 mln złotych, w miesiącu za oko- lo 150 mln złotych.

Ze względu na ubogie wyposażenie w aparaturę generalnie badania wykonuje sie manualnie. W laboratorium są tylko 2 ~owoczesne a pa raty:

1) do omoczeń elektrolitów w surowicy krwi,

2) do oznaczeń równowagi kwasowo-za- sadowej we krwi.

Podaję cenę jednego z nich, za.kupione- go kilka miesięcy wstecz - 238 mln złotych, po to tylko aby uzmysłowić czytelnikom ile kosztuje automatyzacja w laboratorium i ile należy zapłacić za każdy następny apa- rat, aby pacjenci mogli mieć wykonane badania w krótkim czasie bez zbędnych

kolejek i wyczekiwania. _

W założeniach reformy służby zdrowia szybka diagnostyka pacjenta jest jednym z głównych celów.

Nazwisko i adres

(do wiadomości redakcji)

•••••••••

CHIRURDZY

DZIĘKUJĄ

Powszechne trudności finansowe tzw. "strefy budżetowej",

w

tym również ochrony zdrowia ograniczają możliwości świadczeń leczniczych.

Umiejętne gospodarowanie skromnymi zasobami, zarówno przez dyrekcję

jak kierowników komórek leczniczych pozwala zachować ciąguość usług.

Z niezwykle cenną inicjatywą na rzecz wspomożenia swojego przecież oddziału w swoim szpitalu występują załogi niektórych zakładów jak i osoby prywatne.

Osobiście pragnę podnieść zasługi, jakie na tym polu ma znana na- szemu miastu "Suszarnia", Jej kierownictwo, w którym pragnę wyróżnić głównie Fana Alfreda Daszkiewicza i §tanisława Nowaka. Za kwoty przekazane udało się kupić estetyczną bieliznę pościelową dla chorych.

Spontanicznie, na ile poZJwala kieszeń, pracownicy tejże "Suszarni", którym niesiemy pomoc w Szpitalu, także przekazują na nasze potrzeby,

całkowicie dobrowolnie i w wysokości uznanej przez siebie środki pie-

niężne. Uzbierało się tego parę milionów, za które mogliśmy zabezpie-

czyć oddział w środki czystoś·ciowe. Nikomu nie muszę tłumaczyć, jak

ważna to pozycja w oddziale chirurgicznym, który wymaga sterylnej

wręcz czystości.

Od dawna znane jest powiedzenie: pomagając opiece zdrowotnej, pomagasz sobie, swoim bliskim, sąsiadom, bliźnim. Wysoce społeczne, głęboko humanistyczne postaiWy, jakie prezentuje kierownictwo i praco- wnicy "Suszarni", zasługuje na głęboki szacunek. Pragnę na łamach

naszego "Kuriera" podziękować za życzliwość i po ludzku rozumianą dobroć. Dziękuję nie tylko w imieniu lekarzy, pielęgniarek. Dziękuję w imieniu chorych i cierpiących. Wasze postawy przywracają wiarę w

ludzką solidarność, przyw;racają tak chorym potrzebną nadzieję.

ORDYNATOR

ODDZIAŁU

CHiRURGICZNEGO lek. Krzysztof Adamkowicz

(4)

Str.

4

Kronika Policyjna

1. W dniu 11.05.92 r. o godz. 14.00 na ul. Waszkiewicza kierujący samocho- dem marki Renualt Szczepan B. w wy- niku nie zachowania należytej ostroż­ ności potrącił Annę C., która doznała złamania ręki i ogólnych potłuczeń.

2. W okresie od 1-14.05.92 r. z terenu budowy Szkoły Podstawowej w Kała­

wie skra·dziono 2 skrzydła okienne oraz 4 szyby o ogólnej wartości około 500 tys. zł.

3. W nocy z 16!17.05.92 r. na posesji nr 63 przy ul. 30 Stycznia w Międzyrze­

czu dokonano włamania do samocho- du marki Fiat 126p skąd sprawcy skra- dli radioodtwarzacz "Blaupunkt'' oraz kolo zapasowe wartości okoJo 1 mln zł na szkodę Zbigniewa i Barbary Cz.

4. W dniu 17.05.92 r. o godz. 4.00 na drodze Wysoka - Boryszyn kierująca Fiatem 125p Irena Ł. lat 17 w wyniku nadmiernej prędkości jazdy straciła panowanie nad samochodem po czym wpadła do przydrożnego rowu a na- stępnie uderzyła w skarpę. W wypad- ku doznali obrażeń ciała pasażerowie Honorata L. lat 20 i Mariusz Z. lat 17.

5. W nocy z 17/18.05.92 r. dokonano wła­

mania do piwnicy na Os. Centrum 16c należącej do Pawła K. skąd skradzio- no rower typu "damka" marki Pega- sus wartości 1,8 mln zł.

6. W dniu 19.05.92 r. o godz. 0.30 na te- renie P.O.D. "Krecik" spłonęła altan- ka działkowa wartości około 20 mln zł na szkodę Wiesława K. Przypuszczal- na przyczyna pożaru podpalenie zbro- dnicze.

7. W nocy z 22!23.05.92 r. dokonano wła­

mania do kurnika na działkach przy ul. Rolnej w Międzyrzeczu skąd skra- dziono 5 kur, królika i kaczkę wartości 500 tys. zł na szkodę Stanisławy D.

8. W okresie od 22.05.-25.05.92 r. doko- nano włamania do Liceum Ogólno- kształcącego w Międzyrzeczu skąd skradziono pieniądze, pistolet starto- wy oraz pistolet sportowy kolib. 5,6 marki Drulow oraz 1125 szt. a-municji i lornetkę typ BG. Ogólnie suma strat wynosi ok. 10 mln zł.

Policja Międzyrzecka zwraca się z pro- śbą o wszelk·ie informacje dot. tego wydarzenia a w szczególności informa- cje dot. posiadania broni i różnego rodzaju amunicji.

9. W nocy z 25/26.05.92 r. patrol policyj- ny zatrzymał na gorącym uczynku włamania do domu handlowego Krzy- sztofa W. i dwóch mieszkańców Mię­

dzyrzecza Roberta P. i Dariusza Dz.

wobec, których Prokurator Rejonowy w Międzyrzeczu za·stosował "dozór poli- cyjny".

10. W dniu 27.05.92 r. o godz. 10.00 na ul. Konstytucji 3 Maja idącemu do szkoły nieletniemu 30-letni Adam G.

zabrał 1 O tys. zł grożąc mu, że go 'łJ przypadku odmowy zabije. Sprawcę zatrzymano po czym na polecenie Pro- kuratora zwolniono do domu po zło­

żeniu wyjaśnień.

11. W nocy z 27/28.05.92 r. dokonano wła­

mania do biurowca PBRol. na ul. Prze- mysłowej gdzie mieści się firma Mo- dex i pomieszczenie lombardu skąd skradziono odtwarzacz video Orion, radiomagnetofon International, magne

KURIER MIĘDZYRZECKI

towid Shinton, magnetowid Sanyo oraz gotówkę w kwocie 1,6 mln zł. Łączna suma strat wynosi 14 mln zł.

12. W nocy z 29/30.05.92 r. dokonano kra- dzieży głośników z korony stadionu OSiR w Międzyrzeczu o ogólnej war- tości 5 mln zł na szkodę w/w ośrodka. 13. W nocy z 4!5.06.92 r. dokonano włama

nia do magazynu szkółki leśnej w Leś­

nictwie Rejewo skąd skradziono silnik spalinowy z opryskiwacza taczkowego, 20 mb. węża ciśnieniowego koloru czarnego. Straty sięgają ok. 2 mln zł na szkodę Leśnictwa Międzyrzecz.

Nr 7(17)

Sąd

Sąd Rejonowy w Międzyrzeczu skazał Mi rosława H. na karę łączną 1 roku i 6-ciu miesięcy pozbawienia wolności w zawie- szeniu na okre~ 4-ch lat tytułem próby.

Ponadto zobowtązał go do naprawienia szkód w terminie do 31.12.1992, podjęcia starań o uzyskanie stałej pracy zarobkowej, powstrzymania się od nadużywania alko- holu oraz zwolnił oskarżonego od pono•

szenia kosztów w sprawie. Wyrok ten otrzy- mał za dokonanie:

1. w nocy z 8/9.06.1991 kradzieży kolumn głośnikowych z restauracji "Zamkowa", 2. w nocy z 9/J 0.06.1991 kradzieży pienię­

dzy w OHP,

3. w nocy z 17/18.06.1991 włamania do

"Poloneza" na Os. Kasztelańskim, 14. W nocy z 5/6.06.92 r. na ul. Garncar-

skiej w Międzyrzeczu dokonano wła­

mania do kiosku spożywczego Dariu- sza S. skąd skradziono artykuły spoży­

wcze i papierosy o łącznej wartości

1 mln zł. 4. w nocy j.w. włamał się do kiosku spo- , żywczego na Os. Piastowskim,

5. kradzież motocykla MZ-150 w celu krót- kotrwałego użycia z Os. Centrum.

15. W dniu 8.06.92 r. o godz. 13.00 do stojącego przy drodze E-65 między Mię dzyrzeczem a Nietoperkiem uszkodzo- nego samochodu marki VW Passat stanowiącego własność Bogusława H.

zam. Gorzów Wlkp. włamali się 3 męż­

czyźni, którzy następnie samochód ten przeholowali do pobliskiego lasu gdzie w celu przywłaszczenia wymontowali koła, reflektory, radioodtwarzacz, gło­

śniki, alternator i inne akcesoria o wartości 1 O mln zł. Ponadto jeszcze umyślnie uszkodZ'ili samochód na ok.

4 mln zł. Dwóch sprawców zostało tymcza•sowo aresztowanych a jeden od dany został pod dozór policyjny.

Sprawę dokładniej opisywałem w "Ku- rierze Międzyrzeckim" z listopada 1991 pod tytułem "Ballada o Januszu", w którym to artykule obiecałem opisać dalsze losy na- szego Januszka.

Na dzień dzisiejszy Januszek oczekuje ·•

na kolejną sprawę w Sądzie Rejonowym w Międzyrzeczu za kradzież motocykla w ce-

16. W nocy z 8!9.06.92 r. dokonano wła­

mania do sali gimnastycznej OSiR Międzyrzecz skąd skradziono aparatu- rę nagłaśniającą, pościel i inne przed- mioty wartości 3 mln zł.

17. W nocy

z

10!11.06.92 r. dokonano wła mania do baru "małej gastronomii"

koło Nietoperka skąd skradziono elek- ryczny nóż kuchenny oraz artykuły spo- żywcze wartości 2,7 mln zł na szkodę Ryszarda P.

·lu krótkotrwałego użycia, a właściwie to Sąd oczekuje Januszka, gdyż opuścił on nasze tereny w poszukiwaniu pracy?

PS. Ze względu na aktywność przestępczą Januszka nie mogę zakończyć tej bal- lady a o zakończeniu postaram się po- informować czytelników.

kom. Zbigniew MeJnik

1 Dzieci z ulic Podzamcze,

Świerczewskiego,

Zachodnia 25,

dziękują

Panu Markowi

ŁUCZAKOWI

z Hurtowni

"U MARKA" za zakup bile- tów do cyrku,

przeżycia

kil-

kom. Zbigniew MeJnik

.!,.. ku

weso~ych

godzin.

~ 1

O G L O S Z E N I A

Sąd Rejonowy w Międzyrzeczu podaje do publkznej wiadomości, że

prawomocnym wyrokiem z dnia Ol czerwca 1992 r. skazani zostali:

1). Andrzej żarna syn Henryka ur. 06.11.1956 r. w Międzyrzeczu,

zam. Międzyrzecz Oś. Kasztelańskie;

2) Krzysztof Ważny syn Edwarda ur. 30.07.1951 r. w Międzyrzeczu, zam. Międzyrzecz Oś. Kasztelańskie

na kary grzywny po 1.000.000,-zł oraz na kary dodatkowe - podanie wyroku do publicznej wiadomości przez ogłoszenie jego treści w "Kurie- rze Międzyrzeckim'~ za to, że:

w dniu 20.11.1991 roku w Międzyrzeczu przy ul. Chrobrego będąc współwłaścicielami Przedsiębiorstwa Handlowego "WAKS" wprowadzili do działałnośrei handlowej bez wymaganej koncesji wystawionej przez MSW drobne artykuły pirotechniczne w postaci petard i innych arty-

kułów widowiskowych.

•••••

Kolegium d/s Wykroczeń w Między!l'zeczu przy Sądzie Rejonowym w Międzyrzeczu w dniu 20.12.1991 r . wymierzyło Ewie Marii Hasek (córki Aleksandra) ur. 04.07.1962 r. zam. Międzyrzecz, Oś. Centrum 7A/ll

karę grzywny w wys. 1.000.000 zł, za to, że w dniu 20.11.1991 r. w Mię­

dzyrzeczu będąc właścicielką sklepu sprzedawała bez wymaganego zez- wolenia artykuły pirotechniczne w postaci petard i rakietek.

\

-

(5)

Nr 7(17)

NO CNA EDUKA CJA

Zwiększona liczba dokonywanych kradzie ży z włamaniem do różnych obiektów na terenie naszego miasta spędza sen z po- wiek nie tylko Policjantów, których dodat- kowo ściągano w nocy do służby, ale rów- nież· właścicielom i kierownikom pla·cówek.

Taki stan rzeczy spowodował nasilenie róż­

nego rodzaju działań taktycznych, a między innymi wzmożone patrole służb policyjnych.

Tak też to działo się w nocy 16 kwietnia 1992 roku kiedy to patrol specjalny skła­

dający się z dwóch doświadczonych Poli- cjantów osp. Jana Sawaściuka i sierż. Jó- zefa Cieślaka, którzy zauważyli skradającą się postać w Liceum Ogólnokształcącym w Międzyrzeczu. Z uwag·i na' późną nocną po- rę i to, że osoba ta poruszała się po ciem- ku należało wykluczyć, że jest to pracow- nik szkoły lub uczeń, który zapomniał za- brać po zajęciach teczki. Dlatego też de- cyzja mogła być jedna jest to złodziej i

należy go zatrzymać. Na miejsce zostały

ściągnięte posiłki aby otoczyć teren i za- trzymać "ptaszka". Akcja przyniosła sukces w wyniku, której został zatrzymany Tadeusz W. lat 29, mieszkaniec Międzyrzecza. Roz- mowa z zatrzymanym oraz analiza poprzed- nio stwierdzonych przestępstw wykazała, że Tadeusz W. mógł dokonać tych czynów biorąc pod uwagę sposób i charakter do- konywania włamań i kradzieży mienia.

Z dotychczasowych ustaleń wynika, że włamywał się 6 razy do szkół na terenie Międzyrzecza m.in.:

22/23.11.1991 r. do Zespołu Szkół Budo- wlanych,

14/15.01.1992 r. do barakowozu stojące­

go na placu L.O.,

28/29.02.1992 r. do Szkoły Podstawowej nr 1,

7/8.04.1992 r. do Liceum Ekonomicznego, - 7/8.04.1992 r. do sklepiku uczniowskiego

Liceum Ekonomicznego, oraz 2 razy do przedszkoli:

26/27.01.1992 r. do Przedszkola nr 2 na ul. Chrobrego,

- 4/5.02.1992 r. do Przedszkola nr 4 na ul.

Zachodniej,

i 3 razy do kiosku "Ruchu":

28/29.04.1991 r. na ul. Świerczewskiego przy głównym skrzyżowaniu,

14/15.05.1991 r. przy Pl. Powstańców Wlkp.,

20/21.05.1991 r. na ul. 30 Stycznia.

4 razy do restauracji "Zamkowa" w dniach:

18/19.02.1992 r., 3/4.03.1992 r., 13/14.03.

1992 r., 3/4.04.1992 r. oraz w nocy z 26/27.

07.1991 r. do kawiarni t.Topaz" na ul. 30 Stycznia. Ponadto dokonał jeszcze kradzie- ży z włamaniem do:

kiosku spożywczego w nocy z 23/24.04.

1991 r. na ul. Świerczewskiego,

- kiosku spożywczego w nocy z 30/31.05. · 1991 r. na ul. 30 Stycznia,

- sklepu meblowego z 9/10.06.1991 r. na ul. 30 Stycznia,

- domku jednorodzinnego Alfonsa W. w nocy z 15/16.03.1992 r.

Na dzień, w którym piszę ten artykuł do- chodzenie jeszcze nie jest zakończone i ma charakter rozwojowy. Kiedy rozmawiałem z podejrzanym wyjaśnił mi, że włamań tych dokonywał z nudów i odczuwał ponadto taką wewnętrzną potrzebę dokonania tego co chciał. Jednocześnie pan Tadeusz poin- formował mnie, że jest stałym czytelnikiem

"Kuriera Międzyrzeckiego" a jego wyczyny były drukowane w tym miesięczniku. Mówił ... a kiedy kupiłem sobie ko.lejny numer "Ku- r.ler?" czytanie zaczynałem od "Kroniki Po- hcyjnej'' gdzie odnajdowałem wiadomości na temat moich włamań".

J?. natomiast chciałbym mieć jak naj-

~·nleJ takich czytelników, którzy sprawdza- Ją swoje możliwości w rubryce "Kronika

K-URIER MIĘDZYRZECKI

Policyjna". Dalsze losy tej ciekawej spra- wy przekażę w następnych numerach na- szej gazety.

kom. Zbigniew Melnik

BEZROBOCIE W MI~OZYRZEGZU

Jednym z najpoważniejszych problemów, zarówno w skali całego kraju jak i tylko naszej gminy, jest wręcz lawinowo wzrasta- jąca ilość osób pozostających bez pracy.

Nie wszyscy czytelnicy "Kuriera Między­

rzeckiego" zdają sobie sprawę z tego, że województwo gorzowskie jest częścią jed- nego z trzech makroregionów, które przo- dują pod tym względe.m w Polsce, przy czym miasto i gmina Międzyrzecz plasują się na środkowej pozycji pod względem wysokości współczynnika bezrobocia w na- szym województwie.

Z uwagi na poważną rangę oraz skalę, problem bezrobocia jest w mniemaniu ni- żej podpisanego zjawiskiem na tyle wa·ż­

nym, aby poświęcić mu trochę uwagi na łamach naszego miesięcznika. Wszystkie dane liczbowe, zamieszczone w tym tekście, autor uzyskał w czasie rozmowy z panią Albiną Piotrowską, pełniącą funkcję inspek tora w międzyrzeckim Rejonowym Biurze Pracy i odnoszą się one do końca maja br.

Międzyrzeckie Rejonowe Biuro Pracy fun- kcjonuje w dość niekonwencjonalnych wa- runkach, gdyż "obsługuje" trzy gminy:

Międzyrzecz, Trzciel i Bledzew, a ponadto posiada swoją f.ilię w Sulęcinie, która ob- sługuje również Lubniewice oraz podlega mu samodzielne stanowisko pracy w Skwie- rzynie. Wszystkie dane liczbowe podane w tym tekście dotyczą jednak, dzięki uprzej- mości pani Albiny, wyłącznie terenu mia- sta i gminy Międzyrzecz. W Międzyrzeczu na 11 704 osoby zawodowo czynne - 1 580 jest zarejestrowanych jako bezrobotni, co daje w sumie współczynnik bezrobocia wy- noszący 13,5% a odnoszący się do terenu naszego miasta i gminy. Z tej liczby tylko 1 269 osób jest uprawnionych do pobiera- n,ia zasiłku, którego wysokość wynosi, w myśl aktualnie obowiązujących przepisów, _36% przeciętnego wynagrodzenia z pierw-

szego kwartału tego roku, co daje po po- trąceniu podatków 780 tys. zł miesięcznie.

Wysokość zasiłku jest obecnie równa dla wszystkich, to jest zarówno absolwentów jak i osób ze zwolnień grupowych i indy- widualnych.

Biorąc pod uwagę strukturę wiekową bez robotnych, tp najliczniej reprezentowane są następujące grupy wiekowe: od 18 do 24 lat - 476 bezrobotnych, a w przedziale wiekowym od 25 do 34 lat zarejestrowa- nych jako bezrobotni jest 577 osób. Świad­

czy to o stosunkowo wysokim współczynni­

ku bezrobocia wśród ludzi młodych, czyli tych, od których zależeć powinien kształt przemian ekonomiczno-politycznych, a któ- rzy pozbawieni są w ten sposób realnego wpływu na to co dzieje się w naszym kraju.

Według autora, dalsza pauperyzacja coraz szerszych kręgów społeczeństwa polskiego oraz działania gospodarcze, które coraz bardziej uprzedmiotawiają pracowników, mogą już w niedalekiej przyszłości zaowo- cować niekontrolowanym wybuchem spo- łecznym.

Szczególnie ciężka jest sytuacja absol- wentów, których z terenu naszej gmi.ny jest zarejestrowanych jako bezrobotni 138. Naj- więcej bezrobotnych jest wśród osób, które ukończyŁy zasadnicze szkoły zawodowe (60) oraz średn·ie szkoły zawodowe (51), a z praktyki wynika, że większe szanse na uzys- kanie pracy mają osoby niewykwalif·ikowa- ne. Sytuacja, w której każdy nieomal ab- solwent może czuć się potencjalnym bez-

Str. 5

robotnym, jest przyczyną zrozumiałych na- strojów zniechęcenia panujących wśród mło dzieży, która zaczyna utożsamiać brak per- spektyw zawodowych z brakiem perspektyw normalnego życia w naszym kraju.

Raczej znikomo prezentują się propozy- cje Rejonowego Biura Pracy adresowane do bezrobotnych pragnących się przekwa- lifikować zawodowo. W ciągu pierwszych pięciu miesięcy bieżącego roku, z różnych form przekwalifikowania skorzystało i ko- rzysta obecnie tylko 13 osób, co stanowi mniej niż 1% wszystkich zarejestrowanych.

Bezrobotni stanowią ogromny, niewyko- rzystany potencjał ludzki i o ile się orien- tuję, istnieje realna możliwość skierowania przynajmniej części osób zarejestrowanych jako bezrobotni do prac interwencyjnych na rzecz naszego miasta oraz gminy. Jed- nak instytucja upoważniona do tego, czyli władze samorządowe, uchyla się od koordy nowanic takich działań, ale dlaczego - skoro może przynieść to jedynie wymierne korzyści dla miasta i samych bezrobotnych - doprawdy nie wiem.

Obecnie faktyczny obraz bezrobocia w naszej gminie, jest zawoalowany podejmo- waniem przez część potencjalnych bezro- botnych sezonowych prac przy obsłudze ru- chu turystycznego oraz w ogrodnictwie i w rolnictwie, są to jednak tylko połowiczne próby rozwiązania tego problemu. O tym co się będzie działo późną jesienią - boję się nawet pomyśleć - tym bardziej, że od listopada około 70% osób pobierających zasiłki straci do nich prawo.

O lawinowym wręcz wzroście ilości osób pozostających bez pracy na terenie naszej gminy, świadczyć może następujący fakt:

w okresie miesiąca maja zarejestrowano ja- ko bezrobotnych w naszym Rejonowym Biu- rze Pracy 108 osób, podczas gdy w tym sa- mym okresie wyrejestrowano zaledwie 80 byłych bezrobotnych. Trzeba przy tym zwró- cić uwagę na to, że w najbliższym czasie rozpocznie się rejestracja absolwentów koń czących aktualnie naukę, co znacznie pod- niesie wskaźnik bezrobocia.

Problem bezrobocia jest tylko funkcją ogólnej sytuacji ekonomicznej naszego kra- ju i żeby jemu skutecznie przeciwdziałać należy przede wszystkim uruchomić odpo- wiednie me'chanizmy stymulujące rozwój gospodarczy. Do środków, które -natych- miastowo należało by podjąć, zaliczyć moż na z pewnością następujące rozwiązania:

wprowadzenie tanich kredytów dla osób i instytucji tworzących nowe miejsca pra- cy, ulgi podatkowe przyznawane pracodaw com zatrudniającym byłych bezrobotnych oraz przejęcie nadzoru i opieki nad dzia- łalnością Rejonowych Biur Pracy przez or- gany administracji samorządowej. Nie le- ży jednak w kompetencjach niżej podpisa- nego wskazywanie środków, za pomocą których można przeciwdziałać bezrobociu, gdyż odpowiedzialne za to są specjalnie powolane w tym celu instytucje i osoby.

Najbliższa przyszłość wykaże jednak, czy problem bezrobocia w Polsce okaże się przysłowiową "bombą z opóźnionym zapło­

nem", która rozsadzić może nasz młody sy- stem wolno rynkowy - nie omijając przy tym wygodnych stołków osób odpowiedziel nych za ta.k wielką skalę tego zjawiska.

Na zakończenie, z uwagi na raczej zni- komą skuteczność działań Rejonowego Biu- ra Pracy - co jest efekcem niemożności pod ję.cia jakichkolwiek samodzielnych działań w tym kierunku - proponuję pracownikom tej instytucji umieszczenie nad wejściem następującego napisu - "lasciate ogni speranza, voi ch'entrate"*).

Dariusz Brożek

•) porzućcie wszelką nadzieję, wy, którzy tu wcho- dzicie - napis. nad bramą piekielną w poema- cie Dantego: Boska komedia

(6)

~tr. 6 KURIER MIĘDZYRZECKI

MIĘDZYNARODOWE

CENTRUM ODNOWY LUDZI I ZIEMI

INTERNATIONALCEN TREFOR P EOPLE AND EARTH REN EVAL

ANTROVIS

sierpni·a 1990 reku we Wrocławiu zo

stało z.arejestrowane Międzyr.arodowe Cen trum Odnowy Ludzi i Ziemi. Prowadzi wy

kłady i semi•nar:ia popularyzujące zgroma

dzoną wiedzę w większych miastoch Pol ski. An rovis jest redzajem banku infor- macji, pLmktem kontaktowym dla ludzi

zajmujących się zagadnieniami energetycz nymf:

~ działaniem energią, uzdrawianiem, jas-

no-zdol•nościami, jasnowidzeniem, jas-

nosłyszeniem;

budową energetyczną człowieka, pla- nety, kosrnosu, ws,zechświata jako ca-

łoś·ci, nowymi zjawiskami energetycz- nymi na Ziemi, w Kosll'losie, w czło­

wieku, przemianami w strukturze u-

l<ładu słonecznego;

- życiem i cywilizacjami poza Zi·emią,

ko.ntaktami z Kosmosem, his·tmią ludzi z poszczególnych planet układu, hi-

s1oPią Ziemi i nas na Ziemi, łącznośc

we wszechświecie; telepatią, przeka- zem rńyśli, i•ntuicją;

procesami ener.getycznymi i rządzący­

mi nimi prawami uniwersalnymi doty-

czącymi rozwoju każdej całości, zasa- dami regulującymi życie, harmonię pro cy i współpracy między ludźmi we

wszechświecie.

Jeże.li tematyk·a ta wzbudzi zoin.tere- sowanie mieszkańców Międzyrzecz•a to jest możliwość wproszenia przedstawide- la Antrovisu do Międzyrzecza w celu .zo- poZinania ludz,i z wyżej wymienionymi za- gadnieniami ora:z wyrożenia własnego po

glądu Międzyr,z.ecz.an na te zagadnienia.

5 czenwca 1992 roku uczestn·iczył·em

w zebraniu redakcji "Kuriera Międzyrzec­

kiego" w ratuszu. Moja propo·zycja spo·t-

kała się z przychylnym przyjęciem ze stro ny burmis.trzo Eugeniuszo Ziarkowskiego i zespołu redakcyjnego. Jako miejsce spot kania zapr.oponow.ałem salę ki•nową Mię­

dzy.rzeck.iego Domu Kultury. Termin i prog ram spotkania zależny będzie od wykaza- nych potrzeb i zainteresowań mieszkań­

ców Międz·yrzecza•.

W dnioch 30-31 maja 1992 rok·u by- łem obecny na sympozjum "UFO - ży­

cie we wsz.echświecie - konsekwencje dla ludzkości, które odbyło się w sali

·kinoiWej Klubu Śląskiego Ok.ręgu Wojsko-

wego pr,zy ul. PreUicza 24 we Wrodawiu.

Sympo1Zjum towarzyszyła wysto.wa malar- stwa kosmiemego i energetycznego. W sympozjum udzioł wzięli: prowodzący An- na Dąbrowska, Edward Mielnik, Tade.usz Owsi·anko z Antrovisu, Janusz Zogórski z

Wrocławskiego Klubu Popularyzacji i Ba-

dań UFO, Julie Sos'kin (Wielka Brytanio), Adam Kostrzewa (lrlo·ndia) oraz osoby

kon·takt•ujące się z ludźmi s.poza Ziemi.

Prz.ebieg sympo•zjum filmowała ekipa Telewi•zji Niemieckiej, Telewizja Wrocław­

ska nie wykaz.a1a zain·teresowan•ia tema-

tyką ympo•zjum. W tym miejscu muszę nadmienić, że Antrov.is jes't bardziej zna- ny za granicą niż w Polsce. Obecni byli dzi·enni•karze z wielu pism krajowych, któ- rzy przeprowadzili wywiady z uczestn•ika- mi sympozjum, w trakcie sympo,z}um za- preze.ntowano kilka osób kontaktujących się z ludźmi S<poz.a Ziemi, przekrezy i in- formacje z Kosmosu odbierane przez me- dium psychiczne Julie Soskin, wyświetlono

filmy dokument·alne "Kroniki Meyem"

(Beamship the Meyer chronicles). W filmie okozono pojazdy pozaziemskie z· gwiazdo zbioru Plejad. Sf.ilmowane przez Szwajca- ra Eduarda Meyera w latach 1975-80 8-mm kamerą video i zdjęcia fotograficz ne pojazdów wykonane przy współpracy

z załogą pojazdu, badanie aut,ent•yczności zdjęć w promienia,ch podczerwonych z wy korzystan•iem t·echniki komputerowej. Dru- gi f.ilm "Przekazy bogów ' Ericha von Da- nickena uka'l'ujący budowle megali•tycz.ne umiejscownione w różnych miejscoch pla ne-ty Ziemi, zbudowane wg naukowego świa;topoglądu w c.z.asie trwo·ni·a epoki ka miennej. Na zakończenie tego wprowa1dza

jącego w tema.ty'kę kosmiczną artykułu

zami·eszczam aktualny adres towarzystwa:

50-449 Wrocław, ul. Krasińskiego 15/5 Tel. 376-25, skr. poczt. 2023 50 954 Wro-

cłorw

Oddział Wan>zawslkri: 02-570 Warszawa, Al. Niepodległości 141, tel. 48-13-75.

omz przedstaw.iiceli na terenie Polski:

Kraków, tel. 11-25-11 Miro Lepucko,

Pomań, tel. 52-19-30 Przemysław Kaoz- mare.k

tel. 22-56-91 Ewa Or.zechowska

Łódź, te!. 87-00-Ji Barbara Wirtłl Toruń, tel. 39-19-59 Wojciech, ~rena Żół­

towscy

Zielono Gór·a, tel. 311-57 Jerzy Dulat

Wałbrzych, tel. 263-15 Zdzi·sław Stob- rawski

i za gronricą:

Hamburg 04 - 2206957 Ryszord Niklo·s 04 - 7966236 W,ie·słow, Urszula Ku-

czyńscy

Monachium 089/39 - 44 - 59 Ulrich, Marzena Handl

Londyn 01 - 7433462 Anno Horrell Praga Jarosław Chvatal, ul. Thunovska 27, 118-00 Praha 1

WALDEMAR PLUCJŃSKI

Leon Stanislam Pinecl.g zapaśnik

Urodzony 6.0-4.1892 r. w Poz.naniu, zma·rł 26.07.1949 w Sulęcinie. Był synem wiejskie- go murarza ze Stałunia (tereny polskie, któ re nie powróciły do Rzeczpospolitej po traktacie wersalskim). Z zawodu był resta·u- ratorem-hotelarzem, od roku 1930 prowa- dził restaurację w Łagowie. W czasie 11 wojny światowej odmówił wstąpienia do policji niemieckiej, za· co został wywiezio- ny na przymusowe roboty w głąb Rzeszy.

Po wojnie uzyskał obywatelstwo polskie, mieszkał w togowie •i Sulęcinie, pochowa- ny na cmentarzu łagowskim. 15.02.1986 r.

przy pl. Czarneckiego w Sulęcinie odsło­

nięto tablicę pamiątkową (dzieło Jacka Szpaka z Radomia) przedstawia·jącą po- piersie Leona Pineckiego.

Zapasy zaczął uprawiać w Seriiner Athle ton-Klub debiutując w roku 1919. W na- stępnym roku w Hamburgu rozpoczyna karierę zawodowca. Jest cie'kawe, że .,Nie- miec" w świecie sportowym uważany był za Polaka. Podczas turnieju o mistrzostwo świata· zawodowców w USA na przełomie roku 1931/32 amery.Rańska prasa próbo- wala zniemczyć jego nazwisko na Leo Pi- netzke. W cza·sie turnieju obda.rzono go epi·tetami: .,król podwójnego nelsona", "to- war of Poland", .,Gorilla Mon". Występo­

wał na obu kootynentach a·merykańskich, w Europie, ale przede wszystkim w Polsce.

Trzykrotnie zdobył mistrzostwo świata (la- ta 30-te) i pięciokrotnie mistrzostwo Euro- py. Brał ud~iał w licznych turonlejach za-

Nr 7(17)

Ak tywn rehab ilitac ja ·

Są środowiska, w których ludzie niepeł­

nosprawni funkcjonują na marginesie ży­

cia. A to dlatego, że nie mogą samotnie pr.ze.l~m~ć psychic~nych barier. W naszym

~1esc1e 1 .na teren1e po?leglym gminie ży­

Je, pracuje lub uczy s1ę w1elu niepełno­

s'prawnych. Chciałbym na łamach .,Kurie- ra" przedstawić problemy aktywnej reha- biliacji takich ludzi, którzy mają ograni- czone możliwości poruszania się. Dotyczy to dysfunkcji narządów ruchu. Ludzie ci mają szczególnie utrudnioną możliwość po- wrotu do normalnego życia. Do normalne-

g?

fu.nkcjonowania potrzebna jest odpo- WiedniO aktywna rehabilitacja. Oprócz ty- powej rehabilitacji leczniczej, prowadzo- rnej w szpitalach czy sanatoriach, istnieje

i~ne~o typu rehabilitacja. Ta, o której chcę piSOC.

Co kryje się pod pojęciem aktywna re- habilitacja? Oprócz specjalnych ćwiczeń ruchowych, na odpowiednim sprzęcie umo- żliwiającym wykonywanie podstaiWowych czynności życiowych jak: poruszanie się w różnych sytuacjach, potrzebny jest stały, aktywny trening wzmagający aktywność ży­

ciową. Potrzeba więc, aby niepełnosprawni włączyli się aktywnie w nurt życia. l wł{lś­

nie to jest ta właściwa rehabilitacja. Jest wiele dziedzin, w których niepełnosprawni mają też coś do powjedzenia: sport, kul- tura, życie rodzinne. l wcale nie gorzej so- bie radzą. Sam jestem niepełnosprawnym z dysfunkcją kończyn dolnych po chorobie Heinego-Medina. Mam rodzinę, żonę, dzie- ci. Nigdy dotąd w "Kurierze" nie pisano o sytuacji niepełnosprawnych. Tą drogą chciałbym uczulić osoby zdrowe, instytucje na naszą obecność w lokalnej społeczno­

ści. Sam doświadczam tego, że jest wiele b_arier, które nie pomagają nam w życiu.

Schody, wysokie krawężniki, nierówne chod niki, górki, brak poręczy, to tylko niektóre z tych barier. Dzięki silnej woli i .aktywnej rehabilitacji ruchowej można sobie wiele pomóc. Znam wielu niepełnosprawnych, którym taka rehabilitacja wiele dała; pra-

cują, uczą się, prowadzą samochody, za- kładają ·rodziny nie oglądając się na spraw nych fizycznie i to jest właśnie rehabilita- cja. Jestem członkiem Lubuskiego Stowa- rzyszenia Inwalidów Narządu Ruchu, które- go celem jest wp~owa'dzenie aktywnej re- habilitacji oraz atmosfery sprzyjającej dzia łaniom na rzecz pomocy niepełnospraw-J nym. Utrwalaniu społecznego znaczenia bezinteresownego niesienia pomocy lu- dziom po.szkodo,wanym przez los. Niepeł­

nosprawnych, którzy chcą się włączyć do takiego typu rehabilitacji proszę o kontakt telefoniczny (16-53), osobisty lub listowny (adres redakcji: Rynek 1).

Eugeniusz

Luc:

wodowców. W mistrzostwach Europy, które odbyły się w Warszawie w 1927 r. zajął

U

miejsce. W l międzynarodowej Olimpiadzie Zawodowych Atletów w Berlinie 1927/28 r.

zajął IV miejsce, w Mistrzostwach Państw Słowiańskich w Pradze w 1931 r. zajął l miejsce. Miał doskonale warunk·i do upro- wiania zapasów: wzrost 203 cm, waga 128 kg, zasięg rąk 248 cm. W łagowskim ho- telu Leon Pinecki zorga1nizował i udostęp­

nil izbę sportu z ekspozycją własnych tro- feów, ostatecz.nie razsprzedaną i rozpro- szoną. W setną roczn'icę urodzin Mistrza odbyły się w Stołuniu uroczystości jubileu·

szowe połączone z otwarciem izby pamięci leona P1neckiego.

Wacław

Gall

(7)

rNr 7(17) KURIER MIĘDZYRZECKI

DO REDA KCJI

M yśli pewn ego człowieka wi ernego stro n om rodzinnym (rok 199 2)

Chciałbym ·opisać swoje uczucia jako sabota,żu, który uniemożliwi! przejęcie tych osoba należąca do rodziny von Dziembow pojazdów!

skich; jednego z najstarszych polskich Podczas wejścia Rosjan 29 stycznia 1945 rodów. Korzenie rodu biorą początek

od

roku zostałem celowo w Bobowieku w na- roku 1161. Drzewo genealogiczne sięga dziei, że jako należący do jednego z naj- roku 1470. W roku 1731 rodzina nasza za- starszych rodów polskich pozwoli mi się mieszkała w Bobowicku. W tym właśnie tutaj żyć. Lecz co się stało? Najpierw czasie Stefan Adam vo·n Dziembowski oże- chcieli mnie Rosja·nie rozstrzelać i gdyby nił sie z Karoliną von Kolekreuth i przejął nie wstawiennictwo dobrych polskich przyja

posiadłość w Bobowicku. Do rodzinnych ciół byłoby po mnie. Aresztowano mnie ja-

dóbr w tym czasie należały majątki w Mię- ko należącego do klasy posiadaczy i wy- dzyrzeczu, Policku, Krencku i Szczańcu. wiezono na pięć lat przymusowych robót

A oto kilka przyczynków wiążących z hi- w głąb Rosji. Byłem tam bity, deptany, gło- storią mojej rodziny z niektórymi ważnymi dowałem, marzłem i musiałem ciężko pra- historycznie osobistościami. W roku 1697 cować!

władca Saksoni August 11 został królem Po powrocie wybrałem Europę Zachod- Polski. Rezydował w Warszawie i Dreźnie. nią. Musiałem tam z niczego stworzyć so- Jednego z członków rodziny Dziembow- bie jakąś egzystencję, a i tam poniżano skich uczynił szefem swojego dworu w Dre- mnie określając mianem "zubożałego pol- żnie. W czasie kiedy Napoleon ciągnął na skiego szlachcica" co muszę powiedzieć Rosję, uwalnia,jąc uprzednio Polskę spod wyszło tylko na dobre mojej miłości do jarzma niemiecko -austriacko -rosyjskiego, Polski!

wydano w Warszawie w 1806 r. wielki bal Wszystkiego czego s·ię nauczyłem w mo- no jego cześć. Na balu tym ówczesny wła- im twardym życiu mogę zawrzeć w jednym:

dca Księstwa Warszawskiego do pierwsze- wiedza to potęga. W taki też sposób pro- go swojego tańca poprosił wtedy pewną wadziłem wychowanie swoich dwóch sy- dainę z towarzystwa, którą okazała· się nów starając się kosztem dużych ofiar za- hrabina Dziembowska. Ostatni niemiecki pewnić im wykształcenie, a co obecnie po- cesarz Wilhelm 11 uczynił Siegmuntusa von zwala zajmować im zna.czące pozycje.

Dziembowskiego administratorem prowin- Nadszedł jednakże wielki przełom i Pol- cji poznańskiej chcąc poprzez wyniesienie ska jako pierwsze państwo bloku wschod- kogoś ze starej polskiej szlachty doprawa- ·niego stało się niepodległą republiką. Przy dzić do wła.ściwych relacji w stosunkach jeżdżałem z synami do Bobowieka nawią- polsko-niemieckich. zując stare i nowe majomości. Dzięki u- Ojciec mój Erhard von Dziembowski pod przejmej pomocy ze strony Urzędu Miasta jął udaną, choć bardzo ryzykowną próbę. i Gminy udało się uratować ostatnie ka- dostarczenia w Boże Narodzenie 1939 r. mienie nagrobne należące do mojej re- paczek z żywnością i ciepłą odzieżą na- dz1iny i ustawić je w pobliżu dworku w Bo- szym znajomym i krewnym, będącymi wów- bowicku! Podczas wszystkich odwiedzin by- czas jeńcami września w offlagach. Posłu- łem wciąż pytany - kiedy tutaj do na·s po- żył się tutaj pomocą generała Blomeiera. wrócisz?!

Ojciec mój również podejmował próby u- W lutym 1992 -r. miała miejsce rozmowa wolnienia swoich żydowskich przyjaciół z mojej rodziny z kompetentnym urzędem0), rąk naz,istów, narażając się bardzo powoi- podczas której przedstawiliśmy sobie wza- nie tym drugim, a w ostatnich dwóch la- jemne wyobrażenia i oczekiwania. Dano tach wojny przechowywaliiśmy uciekiniera mi do zro.zumienia, że posiadanie obywa- polskiego na strychu naszej obory. W la- telstwa pols~iego spowodowałoby nieod- tach 1939-1945 pracowało u nas w Bobo- płatne odzyskanie majątku. Aresztowanie wieku przymusowo wielu PolakQ.w. Rodzina w 1945 roku spowodowało, że takiego oby- moja zawsze troszczyła się o to by nie byli wateistwa nie posiadam pomimo głębo- prześladowani przez nazistów i mogli żyć kiego poczucia przynależności do polskie- godnie. Pragnę podkreślić, że z mojej ro- go narodu!

dziny nikt nigdy nie był na·zistą i zawsze Majątek w Bobowieku miał w 1945 roku trzymaliśmy się z daleka od polityki! powierzchnię 1.667,75 ha a obeonie ma W roku 1943 zostałem powołany do nie- jui tylko 290 ha. W roku 1945 było to wzo- mieckiego Wermachtu. W c.zasie kiedy rowe gospodarstwo a czego jui dzisiaj o front zbliżał się do Bobowicka, zdezertero- nim nie moż.na powiedzieć! Oczekiwano wałem i prżebywałem przez siedem dni bez od nas abyśmy zatrudnili dziewiętnaście o- żadnym papierów w ma·jątku i nie muszę sób z obecnego gospodarstwa, kiedy do podkreślać, że coś takiego kosztować mo- intensywnej obsługi naszym zdaniem star- gło głowę. Kiedy naziści w dn,iu 28 stycz- czyloby sześciu pracowników. Oczekiwa·no nia zażądali telefonicznie przekazania również, abyśmy pokryli całe zadłużenie dwóch ciągników z przyczepami i kierow- gospodarstwa. W jakiej wysokości tego cami dokonałem ze Stefanem Kaczmark1iem nam n'ikt nie potrafił powiedzieć. Długów (do dziś zamieszkałym w Międzychodzie) tych moja rodzina nie poczyniła i nie ro-

~- - - - - - - - - - - - - - _ _ _ _ ,.., ... ~ ... ._.--,.., ... -WWI'

~- - - -~ - - - - -- ~- - - -

~ Lekarz specjalista laryngolog ·

ł

Ordynator

Oddziału

Laryngologicznego z Poznania

ł STANISŁAW

KLISOWSKI

l 1

przyjmuje w Poradni Ogólnej

III ZOZ Międzyrzecz, ul. 30 Stycznia 67 ___j

~ w piątki od godz. 17.00

X..--- -- -~ - - - - - - - .-. - - - - - ~- - - ~- - - ~~- -

Str. 7

zumiem dlaczego my akurat mielibyśmy je zapłacić. Poinformowano nas, że zupełną .ruinę budynku inspekoratu należy odbu-

dować z zachowaniem stylu architektonicz- nego z użyciem do tego właściwych ma- teriałów. Naszym zda,niem kosztowałoby to nienormalnie dużo! Wartość, którą by przy- szło nam zapłacić oszacowano na 17 mi- liardów złotych. Przynajmniej drugie tyle należałoby jeszcze w to wszystko zainwe- stować. Przecież w czasie tych 47-u ostat- nich lat rodzina moja nie ciągnęła żad­

nych zysków z tego majątku. Za takie pie- niądze można kupić w Kanadzie wzorową farmę, która jui pierwszego dnia przy.nosi zysk. Jak można było stawiać nam takie nierealne oczekiwania?

Po przedstawieniu takich żądań doszed- łem z synami do wniosku, że nie jest to właściwy czas na robienie inwestycji. Jak można stawiać tak nierealne warunki?

Gdzie pozostały zyski z tych 47-u lat i skąd to zaniedbanie! Byłem skłonny majątek w Bobowieku przejąć, doprowadzić do po- rządku, zatrośzczyć się o pracę dla ludzi i stworzyć naprawdę wzorowe gospodar- stwo. Moi dwaj synowi swoimi umiejetno- ściami technicznymi, gospodarczymi ·i fi- nansowymi oraz doświadczeniem, byliby go towi pomóc Polsce w przebudowie. Właś­

nie takich ludzi potrzeba teraz

w

Polsce by mogła dorownać Zachodowi!

Moje prawdziwe uczucia do stron rodzin nych i Polski są w dalszym ciągu pozytyw- ne ale też nie potrafię taić swego wielkie- go rozczarowania, że moje wielkie życzenie nie mogło się spełnić!

Dlaczego w życiu tak mało podzięki i sprawiecli iwości?

Christian-Conrad von Dziembowski Kwiecień 1992 r.

Tłum. z niem. Ł. Kluska i J. Dąbrowski

*) Nie dotyczy Urzędu Miasta i Gminy.

BAW SI Ę Z NAMI

Dzięki życzliwości dowódcy garnizonu majora Jerzego Piaskowskiego ora·z pomo- cy kierownika klubu żołnierskiego p. Zdzi- sława Kościa zorganizowano w salach te- goż klubu dyskotekę i festiwal "Baw się z nami" dla uczniów klas I-IV SP-3. Ucznio- wie klas l pod kierunkiem p. D. Grześko­

wiak preze.ntowa·li programy artystyczne.

Natomiast klasy drugie prowadzone przez p. H. Janas pokazały programy przygoto- wane na Dzień Matki. Klasy lllb i llld pre- . zen·towaly piosenki, pokaz mody i mini p·lay -back. Na szczególne wyróżnienie zasłu­

gują uczniowie klas IVa, b, e, którzy przed- stawili bardzo ciekawy program satyryczny przygotowany przez p. M. Borę, a opra- cowany muzycznie przez pp. Żurawską i Juchę.

Wspaniałymi. wykonawcami byli: B. Przy bris.ka, A. Kwaśniewska, A. Żurawska, M.

C1esla, M. Sudomir, l. Zielińska, M. Gos- ławska, E. Cybula, O. Marcimkowska, M.

Tuczyńska, M. Wolska, A. Stachecka, P.

Misiarz, P. Mucha, A. Choroszyńska, K. Ma- zur, K. Usel.

W ogólnej punktacji l miejsce zajęła kl. IVb, 11 m-ce - IVe, III m-ce - IVc. Wszy stkim dzieciom wspaniałą zabawę osłodzi­

ły nagrody ufundowane przez p. Szyszko·

wską i p. Kowalską ze sklepu "Duet" oraz p. W. Bujaiskiego ze sklepu "Finezja". Pod sumowując MDD .należy serdecznie podz·ię- . kować sponsorom za materialne wsparcie,

dzieciom za udział i nauczycielom, którzy mimo tragicznej sytuacji finansowej (pen- sje· zbliżone do zas·iłku) jeszcze raz udo- wodnili, że są zawsze gotowi poświęcić swój wolny czas dzieciom.

Andrzej Kaczmarek

(8)

Str. 8 KURIER MIĘDZYRZECKI

ANABASIS RES1,AURACY JNA SUPLEMENT

posiedzieć przy kawie w kameralnych wa- runkach.

Drugim, a zarazem ostatnim lokalem, który ostatnio odwiedziłem jest nowootwar- ta kawiarnia "Całe Hades". Punkt ten mie ści się przy ulicy 30 Stycznia i sądząc po wystroju wnętrza oraz me.nu jest to typowa kawiarnia młodzieżowa. W !okolu tym moż­

na uraczyć się kawą, kt9rej podaje się tam kilka gatunków oraz różnorakimi przystaw- kami, a ponadto serwuje się tam. klientom kilka rodzajów piwa: podcwanego zresztą prosto z lodówki, co stanowi - niestety - jeszcze wyjątek w naszym mieście. Myślę, że lokal ten będzie cieszył się popularno- ścią wśród młodszej części międzyrzeczan, a właścicielom na zakończenie proponuję wzbogacenie menu o lody i zimne desery, co z pewnością uczyni ten lokal bardziej atrakcyjnym dla młodzieży.

W środowisku dziennikarskim za osobę, która zdobyła ostrogi w tym fachu uważa się dopiero takiego pismaka, którego ,.twór czy dorobek" w postaci opublikowanych tekstów zaowocował anonimowymi telefo- nami, w których rozmówcy w sposób wpraw dzie dość wyszukany, aczkolwiek niecenzu- ralny wyrazili swój zdecydowanie negatyw- ny stosunek do osoby autora. Jeżeli tego rodzaju reakcje ze strony czytelników są rzeczywistym wyznacznikiem ,.wejścia" w

'dziennikarski światek to ja - niżej podpi-

sany - w sumie mierny wyrobnik sztuki dziennikarskiej poczułem się ostatnio jak korespondent ,.Times'a". Jest to spowodo- wane burzliwą reakcją niektórych czytelni- ków tego miesięcznika na mój tekst umiesz czony w ostatnim, czerwcowym wydaniu ,.Kuriera Międzyrzeckiego", który to tekst

jedynie dwa nowe, nieznane mi dotychczas, lokale. Na pierwszy ogień poszła restaura- cja "Zacisze", która mieści się w budynku byłego Kasyna Policyjnego przy ulicy Szo- pena. Lokal ten oferuje swoim klientom szeroki zestaw dań restauracyjnych i baro- wych oraz całą gamę napojów alkoholo- wych i bezalkoholowych, które podawane są stosunkowo szybko, a ich ceny są do- stosowane d9 możliwości finansowych więk

·szości konsumentów. Ciekawym rozwiąza­

niem - zwłaszcza w okresie letnim - jest umieszczenie na parkingu przed lokalem kilku przenośnych stolików, innym plusem tej placówki jest trafny wybór jej nazwy, gdyż znakomicie odpowiada charakterowi tego spokojnego, zacisznego lokalu, w któ- rym oprócz tego, że można smacznie zjeść, to nic nie stoi na przeszkodzie temu, aby

Reasumując te wszystkie spostrzeżenia mogę z pełną odpowiedzialnością pokusić się o następujące stwierdzenie - JEST DO- BRZE!

poświęcony był sytu~ cji

naszej lokalnej,

~---·---­

międzyrzeckiej gastronomii. Otrzymałem bo wiem ostatnio kilka telefonów, w których anonimowi z reguły rozmówcy w sposób wyraźnie dla mnie niepochlebny wyrażali swoje, całkowicie mylne zresztą, przypusz- czenia dotyczące zawodu mojej matki oraz mojej najbliższej przyszłości.

Cieszy mnie tak żywiołowy stosunek do słowa pisanego, niemniej jednak wiedząc o tym, że według raportów ONZ-tu, dzien- ., nikarstwo należy do najbardziej niebezpie- cznych zawodów świata, a mając już w tym zakresie pewne doświadczenie: stanąłem przed powa·żnym dylematem. Czy kontynu- ować temat poruszony przeze mnie w ostat- nim numerze .. Kuriera Międzyrzeckiego" i znów wysłuchiwać pejoratywnych, anonimo- wych opinii na swój temat, czy też zrezyg- nować z realizacji powyższego i mieć przy- owiowy ,.święty spokój"? Ponieważ zmia- na nazwiska oraz operacja plastyczna nie wchodzą raczej w rachubę z uwagi na wy- sokie ko·szty i trudności administracyjne z tym związane to dylemat powyższy nabiera dla mnie poważnej rangi. Jednak jako czło wiek młody, duszę mając .. rogatą", zdecy- dowałem się na kontynuację poruszonego poprzednio problemu i chcę uzupełnić po-

. dane informacje o te, których nie zdąży­

łem jeszcze zaprezentować naszym czytel- nikom. Jednocześnie chciałbym podkreślić to, że nie byłem i nie jestem w jakikolwiek sposób zainteresowany uprawianiem kryp- toreklamy, lub też antyreklamy zaprezento- wanych przeze mnie na łamach tego mie- sięcznika placówek gastronomicznych. Po-• nadto wszystkie przedstawione w obu czę-

l

ściach tego tekstu opinie i oceny są wy- nikiem wyłącznie moich własnych, być mo- że subiektywnych obserwacji, a wszystkich mających na powyższy problem odmienne poglądy i nie zgadzających się z wyrażo­

nymi przeze mnie opiniamii zapraszam do konstruktywnej polemiki na łamach ,.Ku- riera Międzyrzeckiego".

Ocenę faktycznego stanu naszej między­

rzeckiej gastronomii i prezentację nowych punktów gastronomicznych, chciałbym roz- począć od uzupełnienia kilku istotnych in- formacji, które zostały przeze mnie ostatnio pominięte. Chciałbym mianowicie zwrócić uwagę czytelników na fakt zdecydowanej poprawy stanu sanitariatów w kawiarni

"Kasztelańska" oraz wyraźny wzrost pozio- mu usług świadczonych w restauracji "Pia- stowska" od czasu oddania tego lokalu w ajencję pani Teresie Łuczak.

Z uwagi na nikłe zasoby finansowe, a będąc w pełni świadomy tego, że kosztów .. wycieczki gastronomicznej" nikt mi - nie-

stety - nie zwróci, odwiedziłem ostatnio

MIĘDZYRZECZ

MOICH

MARZEŃ

ODBYWAJĄCY SIĘ

POD PATRONATEM BURMISTRZA KONKURS LITERACKI DLA UCZNIOW

SZKOŁ

PODSTAWOWYCH

RO ZSTRZYGNIĘTY!

Warunkiem uczestnictwa było nadesła­

nie w terminie do 14 maja pracy literac-· kiej na temat naszego miasta, wyobrażeń o nim, wizji jego przyszłości. Organizato- rzy SP-3, MDK, Biblioteka Miejska z za- dowoleniem stwierdzają, że cieszył się on dużym zai•nteresowaniem i pragną podzię­

kować autorom 106 nadesłanych prac.

Świadczą one o pięknych, odważnych, cie- kawych marzeniach, bystrości, spostrzegaw- czości, inwencji twórczej. Młodzi obywa- tele naszego miasta są uważnymi, krytycz- nymi obserwatorami, mającymi dojrzałe, wyważone, mądre oceny. Wykazują wielką troskę

o

przyszłość miasta. Pragną żyć wy- godnie, przyjemnie i szczęśliwie, w zadba- nym, czystym, kolorowym, wesołym, pełnym zieleni środowisku wśród pogodnych, życz­

liwych ludzi. Przedstawiają oryginalne, czę­

sto fantastyczne pomysły, ale proponują również bardzo realne, konkretne rozwią­

zania. Mamy nadzieję, że przynajmniej nie- które zostaną· zrealizowane w niedługim czasie.

Komisja konkursowa po wnikliwej anali- zie opowiadań postanowiła, że nagrody otrzymują: Wojtek Solarewicz, l. 13, SP-3, Anna Dębicka, l. 13, SP-2, Michał Ronge, l. 14, SP-2 oraz wyróżnienia: Bartosz Bo- rowiak, Agnieszka Olejnik, Michał Duba-

nowski, Daniel Trapszo, Piotr Witkowski,.

Piotr Pawlak, (SP-1), Maciej Chomiak, Ka·

roiino Budniak, Agnieszka Kołodziej, Anna Kugiejko, Magda Paczkowska, Marcin Slo·

dowy, Przemysław Gaweł, Paweł Grabski, Joanna Kijak, Anna Merdos (SP-2), Kata·

rzyna Kowalik, Marcin Cybulski, Diana Do·

brzyńska, Dominika Kominiarczyk, Marek Kuczyński, Joanna Marcinkowska, Łukasz Zaporowski, Małgorzata Roszak, Anna Szczanowicz (SP-3), Wojtek Musiak (SP-4).

Ponadto wyróżniono Leszka Lisieckiego

z

SP-3 za zaprojektowanie i wykononie bar- wnych okładek do 6 opowiadań.

Uroczystość ogłoszenia wyników oraz wręczenia nagród i wyróżnień odbyła się 15 czerwca 1992 r. w Bibliotece Miejskiej.

Swą obecnością zaszczycili ją zaproszeni goście, nauczyciele i rodzice. Miłym akcen- tem był występ zespołu muzycznego z SP-3 kierowany przez p. Marka Torbusa.

GRATULUJEMY ZWYCIĘZCOM, ICH NAU- CZYCIELOM i RODZICOM.

w imieniu organizatorów Donata Stefanowicz PS. Najlepsze prace będą publikowane W -

kolejnych numerach .. Kuriera Między­

rzeckiego".

,,PR E DATOR' '

dla lok alngch

czyli szansa tgstóm

Klub Garnizonowy w Międzyrzeczu rozpo- czyna od lipca cykl prezentacji dorobku artystycznego twórców amatorów i profe- sjonalistów z naszego makroregionu, zaty- tułowany przez organizatorów - ,.PREDA- TOR". Prezentacje te mają na celu przybli- żenie wszystkim zainteresowanym szeroko rozumianą sztukę międzyrzeczanom twór- czości naszych lokalnych, a niestety częst

kroć zupełnie nieznanych, artystów. W myśl zamierzeń organizatorów działania takie mogą przyczynić się do umocnienia lokal- nego ,.ruchu artystycznego'' poprzez stwo- rzenie rnożliwoścr szerszej prezentacji do- robku artystYcznego osób pozbawionych dotychczas realnych szans na ekspozycje swokh prac.

Jako pierwsze prezentowane będą w ra- mach tego cyklu prace pana Hieronima Kozłowskiego, które oglądać będzie moi·

na w sali głównej Klubu Garnizonowego od 13 lipca do 14 sierpnia. Wystawa ta jest już awizowana poprzez małą wystaW·

kę rysunków pana Hieronima eksponowa- nych w holu górnym Klubu.

Organizatbrzy zwracają się z apelem do wszystkich osób - mieszkańców Międzyrze·

cza i okolic - twórców różnorodnych form artystycznych, np.: malarstwa, grafiki, rzeź·

by itp. pragnących dokonać ekspozycji swo jego dorobku artystycznego w naszym Klu- bie, o nawiązanie kontaktu z Klubem Gar·

nizonowym.

(dab)

Cytaty

Powiązane dokumenty

śmieci - w przypadku osobistego (lub przez domownika) wywozu oraz składowania śmieci. -albo od osoby lub jednostki, która przyjęła

cka ustąpiły. Bardzo ważne jest tylko wcze- sne zgłoszenie się na ćwiczenia. Oś rodek działa na zasadzie funda-;ji, więc poszukuje sponsorów. Ponieważ jest

ty, znajduje się przy szpitalu. Oprócz cmentarzy katolickich, w grani- cach miasta był jeszcze cmentarz ewan- gelicki. Istniejący do niedawna, był naj- dłużej

się, że w Tocku organizuje się Armia P olska. Zgłosił się na ochotnika. Mę­. ża brat Walent y Czapnik zginął

Dzieci mogły spróbować szczęścia w loterii fantowej, przedstawiły swoje umiejętności recytatorskie, taneczne i wokalne, a występom tym towarzyszyło w iele emocji

wówczas najważniejsze i jeszcze bardziej docenione. Tradycją w naszym przedszkolu jest wielki piknik, który trwa od samego rana na przedszkolnym placu. W tym roku

sprawdzanie prac przez komisję bardzo się przedłużało, można było wyjść i zrobić sobie mały spacer. Dla przybyszów z innych miast była to okazja, by zobaczyć

czył się o dzieci, w czasie posiłków, pomagał przy pako- waniu, czytal a nawet śpiewał piosenki i bawił się w czasie naszych