Tomasz Wroczyński
O twórczości Jarosława
Iwaszkiewicza
Rocznik Towarzystwa Literackiego imienia Adama Mickiewicza 29, 89-95
1994
Tomasz, W ro c zy ń sk i
O T W Ó R C Z O Ś C I J A R O S Ł A W A IW A S Z K IE W IC Z A
O bchodzim y obecnie - w roku 1994 - setną rocznicę urodzin; w m arcu 1995 roku m inie natom iast piętnaście lat od śm ierci pisarza. Operujem y datam i może niezbyt odległym i, ale na tyle zam ykającym i jego dzieło i znaczącym i, aby po kusić się o refleksję nad m iejscem pisarstw a Iw aszkiew icza w literaturze polskiej XX wieku.
Iw aszkiew icz był przede w szystkim poetą, m im o że upraw iał nieom al w szy stkie gatunki literackie i publicystyczne. Sięgał po dram at, prozę pow ieściow ą i opow iadania, tw orzył eseistykę, był w ytraw nym epistolografem i felietonistą. A jedn ak poezja zdaje się decydow ać o znaczącym m iejscu tego pisarza w li teraturze polskiej. Dzieje się tak zapew ne dlatego, że z niezw ykłym słuchem po etyckim odczytyw ał on „liryczne znaki czasu”, w łączając się w głów ne nurty i szkoły poetyckie charakterystyczne dla literatury XX wieku, zarazem tw órczo te nurty i szkoły współtworzył.
D roga rozwoju osobow ości poetyckiej Iw aszkiew icza jest niezw ykła rów nież i dlatego, że stanowi wym ow ne św iadectw o bogatych i w ielorakich dróg rozwoju w spółczesnej, dw udziestow iecznej liryki polskiej; skrajny estetyzm , następnie ekspresjonizm i klasycyzm , i w reszcie fascynacje lingw istyczne - to głów ne eta py rozw oju poezji Iw aszkiew icza. D odajm y do tego bogate konteksty tradycji literackiej, polskiej i europejskiej: barokowej - tej m arinistycznej, rom antycznej - tej w izyjnej i m istycznej, a także rustykalnej i m odernistycznej.
Iw aszkiew icz różnił się zdecydow anie od pozostałych skam andrytów . D ecy dow ały o tym zapew ne względy biograficzne. W 1918 roku przybyw a na stałe do W arszaw y, jak o przybysz ze W schodu, z dalekiej prow incji, która przeżyła sw oje „ostatnie dni P om pei” . Jako syn buchaltera w ychow ał się w specyficznej, kresowej kulturze ukraińskiego pogranicza: narodow ego, w yznaniow ego, arty stycznego. Debiutancki tom poetycki O ktostychy przynależy w całości do este tyki m odernistycznej, tak głęboko naw et jest z nią zw iązany, że na tle debiutów „w ielkiej piątki” wydaje się czym ś anachronicznym , pochodzącym z przeszłej
— 90 —
epoki. W upodobaniach estetycznych Iw aszkiew icza, z ukraińskiego okresu O ktostychów dostrzec m ożna fascynację tw órczością angielskiego prozaika O s cara W ild e’a, reprezentującą skrajny estetyzm . Za W ildem głosi Iw aszkiew icz wyższość sztuki nad życiem , kultury nad naturą. Poprzez W ild e’a także odkryw a tw órczość francuskiego rom antyka Teofila Gautiera, w yznającego sw oistą „re- ligię piękna” . N iezw ykle charakterystyczna okazuje się leksyka O ktostychów na w iązująca do bizantyjskiej ornam entyki, im itująca bogactw o i przepych przed stawień ikonograficznych. Poeta w ynajduje barwy rzadkie, pow iedzielibyśm y - o kolorystyce w yrafinow anej, skrajnie estetycznej: barwy topazow e, liliowe, lau rowe, krem ow e. Fascynacji zm ysłow ym światem Orientu tow arzyszy również w ykorzystyw anie charakterystycznej leksyki roślinnej, także prow eniencji wschodniej: a więc „cynie”, „fuksje”, „goździki” .
Estetyka O ktostychów, o czym w spom niano, w ydaje się w znacznym stopniu wynikać z kontekstu autobiograficznego twórczości Iwaszkiewicza*. Pisarz d oj rzew ał w zam kniętym , a zarazem policentrycznym (polskim , rosyjskim , ukra ińskim), przeżyw ającym swój kres, środowisku staroszlacheckim . Ten właśnie, jak pisze Andrzej G ronczew ski, kraj lat m łodzieńczych był sw oistym rezerw a tem , w którym szczególnie m ocno mogły ujaw nić się postaw y estetyczne i w yra finow ane w swym egotyzm ie, w tym także środow isku następow ała przedziw na kontam inacja G autierow skiego i W iIde’ow skiego estetyzm u z fascynacją kulturą W schodu2.
N astępny tom poetycki Dionizje, wydany w 1922 roku, przynosi w iersze o zdecydow anie odm iennej tonacji. Powstały one ju ż w W arszaw ie i na ich kształ cie zaw ażyły ów czesne prądy literackie, rozw ijające się w kulturalnych centrach Polski. Istotne dla poetyki D ionizji okazały się zw łaszcza w pływ y ekspresjoni- zmu. W ierszom tym patronuje antyczny bóg wina, płodnych sił natury i bio logicznego rozwoju. M iejsce w ysublim ow anego estetyzm u zajm uje poetyka dy sonansu, dążenie do zw iększenia siły poetyckiego wyrazu. Przeobrażeniu ulega także koncepcja słow a poetyckiego - do liryki Iw aszkiew icza w kracza słow nic two kolokw ialne, potoczne, i „cyw ilizacyjne”, którym poeta posługuje się po dejm ując tak charakterystyczne dla skam andrytów tem aty - dzień pow szedni, ulicę, prozaiczne wydarzenia.
Poezja Iw aszkiew icza w okresie m iędzyw ojennym , podobnie jak innych ska m andrytów , ulega przeobrażeniom . W kolejnych tom ach poetyckich Kasydy za kończone siedm iom a w ierszam i (1925) oraz w Księdze dnia i nocy (1929) poeta zw raca się ku problem atyce filozoficznej, zw łaszcza egzystencjalnej. Już wtedy tw orzy podstaw y swojej refleksji nad istotą życia: szczególnie głęboko postrzega przem ijalność istnienia, w zględność w szelkich praw i praw d, mówi o tajem ni czym pięknie, a zarazem bolesnej trw odze bycia w świecie. Tym sam ym w spół tw orzy egzystencjalną w izję życia ludzkiego obecną na przełom ie lat dw udzies
tych i trzydziestych, a zw łaszcza w latach trzydziestych, w myśli filozoficznej i w literaturze europejskiej tego okresu.
W latach trzydziestych ostatecznie kształtuje się klasycyzująca postawa artysty czna Iwaszkiewicza. W yraża się ona zarówno w poetyce jak i w tematyce jego wier szy. Przełom owe znaczenie ma tom Powrót do Europy wydany w 1931 roku. U ka zuje się on bowiem w momencie wkraczania do literatury polskiej młodego po kolenia poetów-katastrofistów, przedstawiających w swych utworach nieuchronny zmierzch kultury i cywilizacji europejskiej. Zawarte w wierszach Iwaszkiewicza re fleksje dotyczące kultury stanowią próbę przeciwstawienia się tym pesymistycznym i katastroficznym nastrojom, a zwłaszcza sądom deprecjonującym wartość ducho wego dorobku Europy. Iwaszkiewicz eksponuje dwa tematy: miejsce kultury pol skiej w kulturze europejskiej oraz wspólnotę historycznych i kulturowych doświad czeń Europy śródziemnomorskiej. N a przekór tak głęboko obecnym w literaturze tego okresu nastrojom katastroficznym Iwaszkiewicz głosi pragnienie jedności eu ropejskiej w imię wspólnej tradycji i wspólnych dziejów.
W latach trzydziestych przeplatała się w liryce Iw aszkiew icza w niezw ykły sposób problem atyka egzystencjalna i kulturowa. Z jednej strony potw ierdził p o eta praw dę o dram atycznym w ym iarze życia ludzkiego, czego dow ód stanowi tom poetycki Lato 1932 wydany w 1933 roku. R ów nocześnie jedn ak poszukuje Iw aszkiew icz ocalenia w uniw ersalnych w artościach kultury klasycznej. Tom po etycki Inne życie, w ydany w 1938 roku, w yraża wiarę w dobroczynny, bo oca lający wartość życia, sens sztuki. Szczególny wyraz, na tle tych poszukiw ań, uzyskuje cykl Sonetów sycylijskich.
W latach m iędzyw ojennych kształtuje się także osobow ość prozatorska Iw a szkiew icza. Lata dw udzieste m ożna uznać za okres poszukiw ań w łaściw ych środków wyrazu. N ieobca była Iw aszkiew iczow i tradycja m odernistyczna ujaw niona w Ucieczce clo Bagdadu (1923) i w Wieczorze u A bdona (1923). W yko rzystyw ał także m otywy autobiograficzne, podejm ując tem aty bliskie prozie psy chologicznej: K siężyc w schodzi (1925) oraz Zm ow a m ężczyzn (1930).
D opiero jednak na lata trzydzieste przypada czas prozatorskich odkryć Iw a szkiew icza. W 1933 roku publikuje opow iadania Panny z. Wilka i Brzezina, które dziś uznać trzeba nie tylko za szczytow e osiągnięcia jego m iędzyw ojennej prozy, ale i za klasykę literatury polskiej XX wieku. O uniw ersalności podjętej tem a tyki, w ykraczającej poza epokę, w której pow stały, św iadczy ich w spółczesna recepcja. Jej w yrazem były między innymi głośne ekranizacje tych powieści d o konane w latach siedem dziesiątych przez A ndrzeja W ajdę. Obie te ekranizacje okazały się w ydarzeniam i artystycznym i o zasięgu m iędzynarodow ym . W op o w iadaniach Iw aszkiew icz kontynuuje najlepsze tradycje polskiej i europejskiej prozy psychologicznej, jednocześnie nadając tej tradycji indyw idualny charakter - opow iadania pisarza są św iadectw em um iłow ania i swoistej „pasji” życia3. B o haterow ie Panien z Wilka i Brzeziny poszukują pełnej i w yczerpującej w iedzy
— 92 —
0 życiu, poszukują nieraz bolesnej i tragicznej prawdy o człow ieku. Dlatego w łaśnie proza Iw aszkiew icza odsłania dram atyzm , a zarazem olśniew ające bo gactw o ludzkiej egzystencji. B ohaterow ie jego opowiadań poznają miłość, pięk no natury, ale także, dzięki tym dośw iadczeniom , odkryw ają gorycz przem ijania 1 tragizm śm ierci. Pragnieniu życia i fascynacji nim tow arzyszy dojm ująca św ia dom ość nieuchronego zm ierzchu wszelkich marzeń i dążeń człow ieka.
O pow iadania Iw aszkiew icza wiążą polską prozę lat trzydziestych z konte kstem europejskim . N aw iązują bow iem do nowatorskich poszukiw ań M arcela Prousta i Tom asza M anna, dostrzec w nich m ożna literackie echa wielkich od kryć A lberta Einsteina oraz psychoanalitycznych dośw iadczeń Zygm unta Freuda. W okresie m iędzyw ojennym osiąga Iw aszkiew icz znaczące sukcesy także ja ko dram aturg. Jego tw órczość sceniczna koncentruje się wokół biografii wielkich artystów : Lato w N ohant (1936) oraz M askarada (1838). I w tych utworach, bardzo rzetelnych faktograficznie wobec biografii C hopina i Puszkina, potrafi podjąć problem atykę uniw ersalną. W yraża się ona refleksją nad m oralną, arty styczną i społeczną kondycją pisarza. G łów na idea M askarady przedstaw iająca artystę zniew olonego, w wielu tego pojęcia znaczeniach, była przesłaniem nie zw ykłym , zw ażyw szy czas historyczny, w którym pow staw ał dram at. Także jako dram aturg potw ierdza Iw aszkiew icz swoje przyw iązanie do wielkiej tradycji kla sycznej w najszerszym tego słow a rozumieniu. Jest bow iem autorem K ochanków z W erony (1928) podejm ujących szekspirow ski wątek R om ea i Julii.
O sobnym i ważnym zarazem etapem w rozwoju osobowości twórczej Iw a szkiew icza były lata wojny i okupacji. M yślę, że w tym w łaśnie okresie, na co chyba zbyt nało zw racano uwagę, ostatecznie krystalizuje się jeg o postaw a filo zoficzna i św iatopoglądow a. N iełatw o jest ją ująć w jednym zdaniu, czy nawet jednym akapicie. N a tę postaw ę składa się na pewno ogrom ny, ale nie ironiczny, dystans w obec historii, którą przedstaw ia pisarz jak o siłę tajem niczą, a nawet irracjonalną. W obec historii, niem ożliw ej do racjonalnego objęcia i zrozum ienia, człow iek je st bezradny; pozostaje jedynie, w spom inana już, „pasja życia” : na m iętna i gw ałtow na, głęboko sensualistyczna, a nawet biologiczna. Postaw a dys tansu rodzi sceptycyzm . Iw aszkiew icz jest w ielkim sceptykiem , odrzucającym konsekw entnie w szelką m ożliw ość poznania prawdy i uzyskania wiedzy w iary godnej i uzasadnionej. Istnieje jedynie praw da subiektywna, w yw iedziona z em - pirii, z jednostkow ego, indyw idualnego przeżycia w łasnego istnienia, z „pasji życia” . T a postaw a nieuchronnie prow adzi ku problem atyce egzystencjalnej, ale całkow icie inaczej ujm ow anej, niż w prozie Cam usa, S artre’a, G om brow icza czy R óżew icza. Iw aszkiew icza nie interesują kategorie wolności i odpow iedzialno ści, obcy je st mu także egzystencjalnie ujm ow any motyw sam otności i obcości. Jego bohaterem jest człow iek obarczony w iedzą o śmierci i wobec tej perspe ktyw y pragnący pełnego spełnienia życia: szczęścia, erotyki, miłości, piękna. W tw órczości Iw aszkiew icza kategorią tragiczną okazuje się niespełnienie, po
w iedziałbym - norwidowski brak, niedosyt. A zatem dopełnić życie, aż do kresu - to pragnienia Iw aszkiew iczow skich bohaterów. Pragnienia, których jedn ak spełnić nie sposób. W okupacyjnym cyklu Plejady odw ołania do realiów w o jennych są bardzo odległe i pojaw iają się sporadycznie. Iw aszkiew icz opow iada o przem ijaniu i darem ności wszelkich ludzkich w ysiłków, a także w yraża stoic kie wręcz pogodzenie ze śmiercią. I w tym cyklu ujaw nia się tragizm n iespeł nienia, gorycz klęski człow ieka, który zrozum iał, że nigdy się życiem nie nasyci:
P lejady to g w ia z d o z b ió r ju ż p aźd ziern ik ow y, S p ok ojn ym tok iem p łyn ąc lo sy tw o je iści. P o w o li w yjd ź przed bram ę, nie odw racaj g ło w y I zrew ij parę z ło ty c h , p oran ion ych liści. Proch ci zostaje w d łon i, r o z w ie w a się , g in ie, I s ły s z y sz tylko o gród , c o d y szy jak chory. Z ło c iste liśc ie zg in ą i je sie ń ta z g in ie , 1 z łe - i dobre naw et - m iną g w ia zd o zb io ry .
W ię c po c ó ż nam - jak g w ia z d o m z a g u b io n y m w m roku - S p alać się o g n ie m w ie c z n ie , k ied y ch łód nas czek a? Po c ó ż św ie c ą Plejady i łz y w tw o im oku.
G d y je ogarnia czarna przem ijania rzeka?4
Liryka pow ojenna Iw aszkiew icza, bogata co prawda artystycznie, będzie się jednak koncentrow ała na tej problem atyce, o której m ówiliśm y. Tom y poetyckie Jutro żniwa (1963), Krągły rok (1967), Xenie i elegie (1970) podejm ują pro blem atykę filozoficzną skoncentrow aną na przem ijaniu życia i rozw ażaniach o jego wartości wobec perspektywy śmierci. M ówiłem ju ż o niezw ykłym słuchu poetyckim Iw aszkiew icza. Stary poeta otw iera swoją lirykę na now atorskie prądy artystyczne, charakterystyczne dla poezji powojennej. Sięga po język ascetyczny, często kolokw ialny; ta uboga pozornie stylistyka służy refleksjom nad spraw am i ostatecznym i. Szczególny wyraz artystyczny osiąga poezja Iw aszkiew icza w to mie M apa pogody (1977). Ten niezw ykły testam ent w yraża refleksję nad p rze m ijaniem i zgodnie z poetyckim św iatopoglądem artysty mówi o poczuciu w ie cznego niespełnienia. W elegijnym żegnaniu się ze światem słowo staje się na gie, pospolite, często ze swej natury niepoetyckie. Oto rzeczyw istość gubionych chustek, zapałek, okularów , obrazy martwych much na parapecie, pogrzebanych w ogrodzie psów. A jednak rzeczy i zjaw iska najprostsze okazują się w testa m entowej optyce „Starego poety” najistotniejsze. Poetyka słów najprostszych b o wiem w pełni odpow iada elem entarnym w artościom , jakie poeta skłonny jest przypisać życiu ludzkiemu. Tragiczna jest gorycz Iw aszkiew iczow skiego p ożeg nania: vanitas vanitatis et omnia vanitas:
A k ied y b ę d z ie m y przed Panem N ic o śc i ju ż zaraz
— 94 —
ż e b y liśm y piękni
że ta ń c zy liśm y na ch ło p sk ic h w esela ch i na k ró lew sk ic h pokojach
i nikt nas n ie zapyta 0 n asze m uchy n asze psy
n asze p og u b io n e książki chustki do nosa 1 ok u lary5
Szczególny wyraz artystyczny osiąga także Iw aszkiew icz w swojej późnej prozie: zbiorach O psach, kotach i diabłach (1968), elegijnych opow iadaniach Sny. Ogrody. Sérénité (1974) oraz w pośm iertnie wydanej A lei Przyjaciół. Pisarz sw obodnie przekracza konw encje gatunkow e opow iadania czy noweli. Pow stają utw ory niezw ykłe: na pograniczu w yznania autobiograficznego, artystycznego zm yślenia, fantastycznego snu. Zgodnie z poetyką późnej tw órczości pisarz nie krępuje się żadnymi regułam i, jest m istrzem swobodnie przekraczającym w szel kie normy literackie6. W późnej prozie Iw aszkiew icz z całą ostrością w yraża sw oje pryncypia filozoficzne: przekonaniu o niezwykłej urodzie życia tow arzy szy bolesna św iadom ość przem ijania, znikom ości wszystkich działań i dążeń.
Tw órczości Iw aszkiew icza tow arzyszyła proza eseistyczna. U praw iał eseisty kę ju ż w okresie m iędzyw ojennym , szczególne jednak m istrzostw o osiągnął w późnym okresie swojej biografii. Pow stają wówczas Petersburg (1976), Podróże do Włoch (1977) oraz Podróże do Polski (1977)
Podróże do Włoch w łączają eseistykę Iw aszkiew iza w bogatą, europejską i polską, tradycję refleksji nad źródłami kultury europejskiej. O ptyka eseistyki Iw aszkiew icza zw rócona jest w kierunku śródziem nom orskim . M it śródziem no morski stanowi kluczow y problem w ujm owaniu zarówno dziejów pow szech nych jak i narodowych. Podróże do Włoch naw iązują w swych refleksjach do eseistyki Z bigniew a H erberta (Barbarzyńca w ogrodzie) i M ieczysław a Jastruna (Mi t śródziem nom orski).
Tryptyk eseistyczny Iw aszkiew icza naw iązuje do bogatej tradycji prozy po dróżniczej, uprawianej wcześniej między innymi przez Heinego, G oethego, C ha- teaubrianda, T aine’a. Eseistyka podróżnicza zawsze zespalała co najm niej dw a wątki: refleksji nad cyw ilizacjam i i kulturam i obcym i tow arzyszyły rozw ażania nad dojrzew aniem człow ieka, zw łaszcza zaś artysty, dzięki poznaw aniu nowych krajobrazów , nowych przestrzeni, nieznanych dotąd ludzi. Eseistyka podróżnicza naw iązuje często, i tak też jest w prozie Iw aszkiew icza, do m odelu powieści edukacyjnej. A zatem tryptyk Iw aszkiew icza to także rzecz o dorastaniu, rozu m ianym w sensie głębokim : do życia, do pełnego zrozum ienia jeg o wartości.
E seistyka Iw aszkiew icza potw ierdza głęboko sceptyczne źródła jeg o pisar skiego św iatopoglądu. Iw aszkiew icz ponaw ia bowiem „m etodę” filozoficznych
działań M ontaigne’a: unika teorii ogólnych, w których skuteczność nie bardzo wierzy, zajm uje się natom iast problem atyką życia ludzkiego, jak o jedyn ego bez spornego faktu. I obaj też m yśliciele, m istrz i uczeń, tak bardzo zdaw ałoby się oddzieleni czasow o, w najgłębszych i najboleśniejszych swych refleksjach w y rażają postaw ę w łaśnie sceptyczną, w ynikającą z przekonania o niem ożności peł nego poznania prawdy.
R ozw ażania nad pisarstw em Jarosław a Iw aszkiew icza chciałbym zam knąć słowam i w ybitnego m iędzyw ojennego eseisty B olesław a M icińskiego, w ypow ie dzianym i zresztą przy innej, niż tw órczość Iw aszkiew icza, okazji. M yślę, że sło wa te tym bardziej są w łaściw e, bo obu pisarzy łączyła przyjaźń: „nieskończone istnienie bohaterów w formach czasoprzestrzennych, niew yczerpalne zasoby energii psychicznej i dóbr m aterialnych” .
I takie pozostało dzieło Iwaszkiewicza.
P r z y p i s y
1 O k o n fe sy jn o -a u to b io g r a fic z n y c h przesłankach pisarstw a J. Iw a sz k ie w ic z a w y p o w ie d z ia n o w ie le o p in ii. Z ob. A . G ro n czew sk i, J a r o s ła w Iw a sz k ie w ic z , W arszaw a 1974, s. 5. P rob lem ten p o d ją ł ju ż u progu lat d w u d ziesty ch Ż erom sk i. W p rzen ik liw y m sz k ic u w sk a z a ł d w a p o d sta w o w e ele m e n ty , które w rozw oju I w a s z k ie w ic z o w s k ie g o pisarstw a od gryw ają rolę p od staw ow ą: o r y g i n a ln o ść literack ich p o m y słó w oraz b e z w z g lę d n ą sz c z e r o ść w yn u rzeń . O relacji ję z y k a p o e ty c k ie g o w o b e c biografii pisarza zob . Jan J ó z e f L ip sk i, B io g r a fia i in te r p r e ta c ja , w: Z p r o b le m ó w lite r a tu r y p o ls k ie j X X w iek u , W arszaw a 1965.
2 A . G r o n c z e w sk i, d z .c y t., s. 5 3 - 5 4 .
3 Z ob. S. Burkot, K o n te m p la c ja i p a s ja ż y c ia , w: P r o z a ic y d w u d z ie s to le c ia m ię d z y w o je n n e g o . W arszaw a 1974.
4 J. Iw a sz k ie w ic z , P le ja d y , w: O d S taffa d o W o ja czk a . P o e z ja p o ls k a 1 9 3 9 - 1 9 8 8 . A n to lo g ia , Ł ó d ź 1991, s. 116.
5 J. Iw a sz k ie w ic z , M a p a p o g o d y , W arszaw a 1977,