• Nie Znaleziono Wyników

Stanisław Brzozowski jako krytyk literatury rosyjskiej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Stanisław Brzozowski jako krytyk literatury rosyjskiej"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

Hermann Bieder

Stanisław Brzozowski jako krytyk

literatury rosyjskiej

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 64/2, 117-129

1973

(2)

P am iętn ik L iterack i LXIV, 1973, z. 2

H ER M A N N BIEDER (Salzburg)

STANISŁAW BRZOZOW SKI JA K O KRYTYK LITERATURY R O SY JS K IE J *

Liczba prac k ry ty czn y ch Brzozowskiego pośw ięconych lite ra tu rz e ro ­ syjskiej i poszczególnym jej p rzedstaw icielom nie je s t z b y t w ielka. Roz­

praw y n a te n te m a t są stosunkow o m ało znane, poniew aż rozproszone są bądź w różnych książkach, będących ju ż dziś rzadkością bibliograficzną, bądź w tru d n o osiągalnych czasopism ach. N iektóre nie zostały w ogóle opublikow ane — ich ręk o pisy spoczyw ają dotąd w archiw ach. P onadto w iele luźnych uw ag o pisarzach rosy jsk ich zn ajd u je się w n ajróżnorod­

niejszych rozpraw ach, k tó re jed n ak z założenia nie m ają nic w spólnego z lite ra tu rą rosyjską.

Studiow anie arty k u łó w Brzozowskiego dotyczących lite ra tu ry ro sy j­

skiej n ie w ystarcza, aby w y ro b ić sobie pełne pojęcie co do w yobrażeń, jak ie m iał polski k ry ty k o tej litera tu rz e . P row adzi raczej do u jaw n ien ia ośrodków jego literack ich zainteresow ań, z k tó rych — jako n a jw a żn ie j­

sze — należałoby w ym ienić tw órczość rosy jskich rew o lucyjnych dem o­

krató w , naro d n ik ó w i D ostojew skiego. In n y ch pisarzy rosyjskich B rzo­

zow ski n ie ch arak tery zo w ał ani nie in te rp re to w a ł w sposób bardziej w y ­ czerpujący. W sto su nk u do w iększości p isarzy po p rzestaw ał n a pojedyn­

czych w ypow iedziach lub też — zajm ow ał stanow isko w obec poszczegól­

n y ch problem ów zw iązanych z ich twórczością. N ie znaczy to wszakże, iż pisarzom , któ ry ch nie w ym ienił, polski k ry ty k poświęcał m niej uw agi lub ich m niej cenił. W ciągu n iew ielu lat swej działalności krytycznoliterackiej Brzozowski po p ro stu nie zdążył przedstaw ić syntetycznego zary su lite­

r a tu r y rosyjskiej lub opublikow ać pow ażnych rozpraw na tem a t pisarzy o ta k w y bitnym znaczeniu, ja k Puszkin, L erm ontow i Gogol, Sałtykow -

* N in iejszy artyk u ł n ap isan y zo sta ł n a p o d sta w ie części d ysertacji pt. S ta n isła w B r z o z o w s k i i lite r a tu ra r o s y jsk a . W pisan ej pod k ieru n k iem prof, dra G. W y- trzen sa w W iedniu i p rzed staw ion ej w e w rześn iu 1969 pracy autor bada w p ły w rosyjsk iej literatury i k rytyk i litera ck iej na B rzozow sk iego jak o na krytyka i ar­

tystę.

(3)

-Szczedrin i Leskow. Jak o k ry ty k i p ublicysta Brzozowski m usiał zresztą dbać o aktualność swoich artykułów . T en fa k t w y jaśn ia rów nież, dlaczego n iek tó re z jego n ajb ard ziej znanych prac kryty czny ch na tem a t lite ra tu ry rosyjskiej, np. ro zp raw y o H ercenie, M ichajłow skim i Czechowie, zostały

napisane z ak tu a ln y ch okazji.

Z ainteresow anie Brzozowskiego rosy jską lite ra tu rą i k ry ty k ą o b u ­ dziło się ju ż w latach 1892-1896, kiedy uczęszczał do ro syjskiego gim na­

zjum w N iem irow ie. W tedy też u g ru n to w ały się podstaw y jego później­

szej działalności p isarskiej, k ry tyczn ej i publicystycznej. W gim nazju m zgłębiał Brzozow ski dzieła Puszkina, G ribojedow a i L erm ontow a, stud io­

w ał p roblem aty kę sporu słow ianofilów i okcydentalistów , w n ik a ł w św iat utopii społecznej H ercena i Bielińskiego o raz rew olucy jny ch dem o k ra­

tów — Czernyszew skiego, D obrolubow a i P isariew a, entuzjazm ow ał się rew o lu cy jn ą e ty k ą narodników , zwłaszcza Ław row a, M ichajłow skiego i U spienskiego, zajm ow ał się problem am i k ry ty k i społecznej za w a rty m i w dziełach Gogola, T urgieniew a, S ałtykow a-S zczedrina i Czechowa. Wo­

bec D ostojew skiego i T ołstoja u stosunkow ał się Brzozowski odm iennie:

pierw szy m iał dla niego ogrom ne znaczenie jako w zór arty sty czn y , drugi n ato m iast budził w nim zdecydow aną niechęć. P óźniejsza ew olucja filo­

zoficzna B rzozow skiego szła przez jakiś czas w k ieru n k u idealistycznych teorii n eokantystów B ierdiajew a i B ułgakow a oraz ateistycznej filozofii Ł unaczarskiego i Bogdanow a. Spośród sym bolistów najw iększym szacun- skiem darzy ł M ierieżkow skiego.

R usyfikacyjn e zabiegi, k tó re podejm ow ano w gim nazjum , w specy­

ficzny sposób oddziałały n a młodego Brzozowskiego, w yw odzącego się z dw ujęzycznego obszaru polsko-ukraińskiego. Ł atw o i niew iaryg odnie szybko przysw oił on sobie dobra rosyjskiej k u ltu ry . W środow isku ro sy j­

skim w y ra sta ł n a ty p rzadkiego w Polsce pisarza i k ry ty k a, k tó ry szcze­

rze i głęboko p rzejął się k u ltu rą Rosji. Z racji swej św ietnej znajom ości lite ra tu ry rosyjskiej był Brzozowski, ja k n ik t inny poza nim , p redesty­

now any do roli jej p o p u lary zato ra w Polsce. W swej publicystycznej i li­

terack iej działalności przezw yciężył tra d y c y jn e ograniczenia, u przedzenia i niew iedzę.

Brzozowski s ta ra się w praw dzie zająć wobec lite ra tu ry rosyjsk iej sa­

m odzielną k ry ty c z n ą postaw ę i dotrzeć do isto ty jej problem ów , ale nie­

rzadko popada w obec niej w entuzjazm , będący sk ra jn y m przeciw ień­

stw em stanow iska w yrażającego się w igno ro w aniu tej lite ra tu ry , często spotykanego w Polsce ubiegłego stulecia. Brzozowskiego sposób w idzenia lite ra tu ry rosyjskiej ukształto w ał się pod w pływ em p an ujących na prze­

łomie w ieków prądów literack ich i filozoficznych, poznaw anych poprzez tw órczość ich n a jb ard ziej re p re z en ta ty w n y ch przedstaw icieli.

U w agi Brzozowskiego n a tem a t lite ra tu ry rosyjskiej m ają najczęściej

(4)

c h a ra k te r sądów n a tu ry socjologiczno-psyetiologicznej, historiozoficznej i etycznej. W n iew ielkim n ato m iast stopniu zajm ow ał się on kw estiam i estetycznym i. O glądał lite ra tu rę ro sy jsk ą przez p ry zm a t swej w łasnej filozofii, co powodow ało, że dochodził często do konkluzji niem ożliw ych do u trzy m an ia, dających w ypaczony obraz tej lite ra tu ry . P rz y tego ro ­ dzaju in te rp re ta c ja c h p rzed staw ia Brzozow ski sw ą w łasn ą filozoficzną teorię; stosuje ją do zagadnień lite ra tu ry rosyjskiej i — dzięki pozornie logicznem u tokow i dow odzenia — sugestyw nie n arzu ca ją czytelnikom . Poniew aż w stan o w isk u Brzozowskiego wobec lite ra tu ry rosyjskiej z n a j­

duje odbicie jego w łasny rozwój ideologiczny i artysty czny, je s t rzeczą ważną, ab y w każdym p rzy p ad k u dokładnie o rientow ać się, z jakiego o kresu pochodzi d an a w ypow iedź.

P rzejdźm y te ra z do szczegółowej analizy w ypow iedzi Brzozowskiego, o ch a ra k te rz e k ry ty czn o literack im , n a tem at poszczególnych p rzed staw i­

cieli lite ra tu ry ro syjskiej.

Nic nie w skazuje n a to, że Brzozow ski zajm ow ał się lite r a tu r ą ro sy j­

ską o k resu przedpuszkinow skiego. Nieliczne, lecz tra fn e uw agi Brzozow ­ skiego n a te m a t Puszkina, L erm o n tow a i Gogola, k tó ry ch o k reśla jako pionierów w alki o uzyskan ie p raw politycznych i w olności osobistej, jak o przeciw ników a u to k ra cji i pańszczyzny, p ozw alają w nioskow ać, że au to r był n iep rzeciętn ie o b eznany z lite ra tu rą rosy jsk ą pierw szej połow y ubie­

głego stulecia i um iał w n ik nąć w m entalność ów czesnych pisarzy i . N iem ałe w rażenie w y w a rły n a m łodym Brzozow skim dzieła Iw ana T urgieniew a, w szczególności ich liryzm i głębia psychologiczna. W po­

w ieści O jcow ie i dzieci tego „znaw cy dusz” znalazł Brzozow ski ko n flik t pokoleń, zatem problem , k tó ry m sam się pasjonow ał i k tó ry m iał istotne znaczenie d la niego sam ego o raz n iek tó ry ch jego pow ieściow ych p o s ta c i2.

Z erw an ie B azarow a z tra d y c ją , jego k u lt dla n au k przyrodniczych, jego now a m oralność o raz podobnie uk ształto w an a pro b lem aty k a „pokolenio­

w a ” w R ud in ie fascy n o w ały 15-letniego Brzozowskiego i stw arzały okazję do żyw ych dyskusji, sp rzy jający ch kry stalizo w an iu się jego w łasnej po­

staw y.

Je d y n y m w ielkim pisarzem rosyjskim , wobec którego Brzozowski nie p o tra fił być sp raw iedliw y, je s t Lew Tołstoj. R zucająca się w oczy, głębo­

ko zakorzeniona niechęć w obec T ołstoja tłum aczy się tym , że Brzozowski czuł odrazę do sty lu życia T ołstoja jako bogatego ziem ianina, k tó ry to styl pozostaw ał w sprzeczności z relig ijn y m i i etycznym i poglądam i pi-

1 Zob. S. B r z o z o w s k i , A le k s a n d e r H ercen. W : G ło sy w ś r ó d nocy. S tu d ia nad p r z e s ile n ie m r o m a n ty c z n y m k u ltu r y e u r o p e jsk ie j. Z tek i p ośm iertn ej w y d a ł i przed­

m ow ą poprzedził O. O r t w i n . L w ó w 1912, s. 162-163.

2 Zob. S. B r z o z o w s k i , P a m ię tn ik . L w ó w 1913, s. 62.

(5)

s a r z a 3. Brzozowski, k tó ry uw ażał Tołstojow ską teo rię niesprzeciw ian ia się złu przem ocą za niezadow alającą i k tó ry nie mógł akceptow ać jego b iern ej postaw y w obec stosunków społecznych, oceniał n a u k i T ołstoja — podobnie ja k D obrolubow i P isariew — jak o d o k try n ę społecznie szkodli­

w ą. Polski k ry ty k nie b y ł przeko n an y o w ysokiej w artości Tołstoj ow skie- go p ro g ram u m oralnego doskonalenia się i o kazyw ał lekcew ażenie dla osobistego zaangażow ania się pisarza w realizację przyjętego przezeń celu.

N ie znosił Tołstojow skiego kaznodziejskiego stylu, może dlatego, że sam n ie bez upodobania popadał w ów w ieszczo-pouczający ton. Nie um iejąc całkow icie stłum ić swej aw ersji do Tołstoja, n ie pow strzym ał się Brzo­

zow ski rów nież w P łom ieniach od licznych alu zy jn y ch przycinków pod jego a d re s e m 4. Tę n iech ętn ą postaw ę zachow ał w przeciągu całej dzia­

łalności k ry ty czn ej. Także w ostatn ich latach, kiedy w zrosło jego z a in te ­ resow an ie problem am i religijnym i, e ty k a T ołstojow ska nie stała m u się bliższa. T rzeba jednakże podkreślić, iż Brzozowski, k tó ry T ołstoja i jego prace oceniał przew ażnie z p u n k tu w idzenia m oralisty, nigdy nie w y raził negaty w neg o sądu o T ołstoju jako artyście. Nie ulega w szakże w ą tp li­

wości, że nie da się stw ierd zić arty sty czn eg o w pły w u T ołstoja na po-' w ieści Brzozowskiego. Istotę T ołstojow skich pow ieści nasyconych emo­

cjam i u p a tru je B rzozow ski w ich zw iązku z ziem ią, w prom ieniującej z n ich sile fizycznej i ufności wobec życia. N eg aty w n y sto su n ek Brzo­

zow skiego do T ołstoja je s t po części u w a ru n k o w a n y w pływ em k ry ty ­ ko w -m odernistów , zarów no ro sy jskich ja k i polskich, u k tó ry c h Tołstoj b y ł w niższej cenie niż D ostojew ski. Poglądy M ierieżkow skiego, w y rażo ­ ne w znanej rozpraw ie' L e w Tołstoj i D o sto jew ski (1901-1904), k tó ra relig ijn em u „wieszczowi d uszy” daw ała p ierw szeństw o przed pogańskim

„wieszczem ciała” i za pom ocą tego przeciw staw ienia w płynęła na swoiste pojm ow anie twórczości ty ch pisarzy przez m odernizm rosyjski i zachodni, p ok ry w ają się z poglądem Brzozowskiego, że isto tn ą cechę Tołstoja i jego dzieł stanow i żyw iołow y zw iązek z ty m , co cielesne.

Brzozow ski nie przejął wszakże bezk rytyczn ie pom ysłów M ierieżkow ­ skiego. Jego aw ersja wobec wszelkiego m yślenia m etafizycznego i sprze­

ciw wobec dążenia sym bolistów do poznania istoty b y tu , tzw . absolutu, w y stę p u je jaw nie w polem ice z M ierieżkow skim . Brzozow ski szydził z je ­ go predylek cji do psychopatologii, k tó ra skłaniała do tra k to w a n ia odbie­

gających od n orm y psychicznej, chorobliw ie spaczonych postaci D osto­

jew skiego jak o obiektów badań, i kpił z nadziei M ierieżkow skiego, że to, co absolutne, o bjaw i się raczej n a tu rz e chorobliw ej niż zdrow ej 5. Z resztą

3 Zob. S. B r z o z o w s k i , L eg en d a M ło d e j P o lsk i. S tu d ia o str u k tu r z e d u szy k u ltu ra ln e j. W : D zieła u x z y s tk ie . T. 8. W arszaw a 1937, s. 397.

4 S. B r z o z o w s k i , P ło m ien ie. K raków 1956, s. 385, 426-434.

5 Zob. S. B r z o z o w s k i , W o b ec lite r a tu r y r o s y js k ie j. W: L eg en d a M ło d e j P o l­

(6)

w po rów naniu z niezw ykle surow o ocenianym polskim m odernizm em — k tórem u Brzozow ski zarzuca, n iesp raw ied liw ie rzecz generalizując, zgub­

ny fatalizm , zan ied ban ie zad ań społecznych, n a d m ie rn y indyw idualizm , skłonność do estetycznych, filozoficznych i relig ijn ych popisów — ro sy j­

ski sym bolizm w ychodzi w zględnie o b ro n n ą ręką. Z p rzyczyn społeczno- -politycznych i w ychow aw czych Brzozowski zm uszony je s t bow iem do n ad - dania w sw ych in te rp re ta c ja c h rosy jskiem u sym bolizm ow i afirm atyw neg o w obec h isto rii i w spółczesnej rzeczyw istości pojm ow ania życia 6.

N iezw ykle doniosłe znaczenie m iał dla Brzozowskiego F iodo r Dosto­

jew ski, w iększe dla a rty s ty niż dla k ry ty k a 7. Mimo to nie należy lekce­

ważyć w pły w u psychologicznego realizm u D ostojew skiego, w yrażającego się w p rzy k ład an iu szczególnej w agi do analizy przeżyć psychicznych, w p ły w u rów nież n a kształto w an ie się estetycznej i k ry ty czn o literack iej m yśli Brzozowskiego. P odejm ow ane przezeń w latach 1902-1903 p ierw ­ sze pró b y w dziedzinie teo rii sztu ki i k ry ty k i literackiej stały pod zna­

kiem psychologizm u i „ n a tu ralizm u du szy ” rodem z D ostojew skiego, k tó ­ rem u — głów nie z niechęci do pozytyw izm u — to ro w ał wów czas drogę m odernizm polski. W m yśl tej psychologicznej in te rp re ta c ji lite ra tu ry i sztu ki aktyw ność odbiorcy (krytyka, czy teln ik a itp.) pow inna być w ła­

snym odczuciem dzieła, w m yśleniem się w sta n duszy au tora, now ym dokonaniem tw órczym , a zatem procesem , k tó ry w zasadzie nie różniłby się od a k tu tw órczego — p rac y arty sty .

Brzozowski propagow ał n ie tylko w spółczesne m u inspirow ane przez D ostojew skiego psychologistyczne tezy teo rii lite ra tu ry i k ry ty k i literac­

kiej, lecz także zajm ow ał się p o d jętą przez D ostojew skiego problem atyką etyczną. R ezultatem tego zainteresow ania dla ety k i i chrześcijańskiej do­

k try n y D ostojew skiego je s t n a p isan y prozą poetycką poem at Teodor Do­

sto je w sk i (1906), p rzy b ran e w szatę arty sty czn ą studium filozoficzne i k ry ­ tycznoliterackie, k tó re z rac ji znakom itego połączenia treści i form y stano­

w i w polskiej k ry ty ce literackiej n iepow tarzalne zjaw isko. Poem at w y­

w ie ra silne w rażenie nie ty le w sk u tek nowości m yśli, ile raczej dzięki egzaltow anem u patosow i i sym boliczności języka, k tó ry m posługuje się Brzozowski. Poem at ten n ależy ujm ow ać w kontekście polskiego m oder­

nizm u i rosyjskiego sym bolizm u. Z n a jd u ją w nim odbicie żywe zaintere­

sow ania m łodopolskiej g en eracji problem am i etycznym i i religijnym i,

sk i, redakcja 2. B ibl. N arodow a, rkps IV, 6499, k. 307 (odpis z orygin ału przekazał m i ła sk a w ie doc. M iec zy sła w S r o k a ) .

6 S. B r z o z o w s k i , K r y z y s w lite r a tu r z e r o s y js k ie j. W : G ło sy w ś r ó d n ocy, s. 195.

7 W p ływ D o sto jew sk ieg o na b eletry sty k ę B rzozow sk iego został szerzej om ów iony w drugiej części m ojej dysertacji.

(7)

a także ówczesne głosy ostrzegające przed niebezpieczeństw em rosyjskiego bizantynizm u, przejaw y w alki z polskim i rosyjskim m esjanizm em , kw e­

stie n a tu ry socjalnej i rozm aite idee rosyjskiej k ry ty k i sym bolicznej. P o ­ kolenie Młodej Polski poznało bliżej Dostojew skiego w in te rp re ta c jac h D ym itra M ierieżkowskiego, Lw a Szestowa, W asilija Rozanow a i A kim a W ołyńskiego, te zaś z kolei opierały się n a analizie dokonanej przez W ła­

dim ira Sołowiewa. U m ysły egzaltow anych pisarzy Młodej Polski rozpalały się wówczas w dyskusjach na tem at przeciw ieństw a m iędzy dobrem a złem, n a tem a t sensu cierpienia, stosunku Boga do człowieka, a w re ­ szcie — kw estii odpowiedzialności Boga za całość stw orzenia.

Brzozow skiem u n a to m ia st nie chodziło w jego poem acie o ukazanie etycznych problem ów D ostojew skiego w całej ich złożoności. Sięgał tylko po istotne przykłady, w okół k tó ry c h w ty m czasie toczyły się dyskusje.

Nie dążył do w nikliw ej treściow ej i form aln ej analizy całości dzieła, ale podejm ow ał jed y n ie idee in sp iru jące go do w łasn ych przem yśleń. P od­

czas gdy M ierieżkow ski i W ołyński trak to w ali kw estie socjalne i poli­

tyczne w dziele D ostojew skiego jako nieistotne, dla Brzozowskiego róż­

ni bohaterow ie pow ieści D ostojew skiego stanow ili jaw n e św iadectw o nie­

spraw iedliw ości Boga i św iata. W edług Brzozowskiego je s t sprzecznością nie do pogodzenia, że D ostojew ski czyni się obrońcą słabych i uciem iężo­

nych, a jednocześnie pozostaje zw olennikiem au to k racji i ortodoksji.

A probow any przez D ostojew skiego sojusz c a ra tu i państw ow ego Kościoła spraw ia, że oblicze rosyjskiego Boga jaw i się krytyk ow i-po ecie jako ciem ­ ne i groźne, a c h a ra k te r D ostojew skiego jak o o k ru tn y i bezlitosny. Brzo­

zowski, n a którego mogło w yw rzeć w p ły w stud iu m N ikołaja M ichajłow ­ skiego o D ostojew skim pt. O k ru tn y talent, an tycy pow ał w poem acie Teodor D ostojew ski m yśli, k tó re kilk a la t później w y raził Ju liu sz A jchen- w ald w rozpraw ie Noc litera tu ry ro syjskiej, określającej D ostojew skiego jako dem ona, dręczyciela i m ęczennika. W tym sam ym sensie W asilij Rozanow w stu d iu m P onure oblicze (1911) p rzed staw ił oblicze C hrystusa jako „ciem ne” .

Na Brzozowskim m ogły rów nież uczynić w rażen ie głosy współczes­

nych, przedstaw iające p o ddaną w pływ om B izancjum k u ltu rę Rosji jako groźbę dla sam odzielności Polski; gdyby ta k nie było, nie w prow adziłby w cen tru m poem atu ko n fro n tacji b izantyjskiego C h ry stu sa i w schodniego cierp iętn ictw a z jasny m Bogiem Polski. Pon adto Brzozowski chciał przed­

staw ić zderzenie rosyjskiej bierności i rom antycznego m esjanizm u pol­

skiego.

Nowe poglądy n a te m a t D ostojew skiego sform ułow ał Brzozowski w stu dium W obec litera tu ry ro syjskiej, pisanym w r. 1908 (nie dokoń­

czonym), stanow iącym część drugiej red ak cji L eg en d y M łodej Polski.

W ciągu trzech lat dzielących to stud iu m od m odernistycznego poem atu

(8)

Teodor D ostojew ski B rzozow ski przeszedł gw ałtow ny rozwój ideologicz­

ny. W w ym ienionym stu d iu m nie pozostało nic z dom inującej w poem a­

cie problem atyki etycznej i relig ijn ej. Całą tw órczość D ostojew skiego roz­

w aża tu Brzozowski z w ąskiej p e rsp ek ty w y świeżo rozbudzonego nacjo­

nalizm u oraz B ergsonow skiej filozofii życia i — jakże mogło być in a ­ czej — in te rp re tu je dzieła rosyjskiego pisarza w sposób całkow icie w y ­ paczony. Sw oistą, a n ierzadko w yrod n iejącą, cechą Brzozowskiego je st ten d en cja do w p isy w an ia w cudze m yśli tego, co on chciałby w nich wyczytać, ba, n a w e t do takiego ich przekształcania, że nie w prow adzony w krąg zagadnień czy teln ik nie zdoła sobie w yrobić na ich tem a t w yo­

brażenia zbliżonego do rzeczyw istości. O m aw iana ro zpraw a stanow i w praw dzie odbicie n arastającego n a przełom ie w ieków ru c h u narodow e­

go, a tak że an ty racjo n alizm u m odernistycznego i filozofii Bergsona, ale w ujęciu przedstaw io n y m przez Brzozowskiego jest dla h isto ryków lite­

ra tu ry m ało użyteczna, czyni bow iem z n acjo n alizm u i irracjonalizm u — dwóch n iew ątpliw ych aspektów tw órczości D ostojew skiego — zasadnicze kw estie in te rp re ta c y jn e.

Brzozowski głosi tu m ianow icie, że D ostojew ski b ra ł n a siebie brzem ię odpow iedzialności za ro sy jsk ą rzeczyw istość, aby z rosyjskiego n a ro d u uczynić nowoczesnego, św iadom ego tw ó rcę historii. K ry ty k prób uje do­

wieść, że człow iek jako isto ta społeczna m a przed sobą ty lko dw ie m ożli­

wości: albo św iadom e narodow e działanie, albo z a tra tę w łasnej istoty.

Z rosyjskim i sym bolistam i, któ ry ch św iatopogląd form ow ał się pod w pły ­ w em tak ich an ty in te le k tu a listy c z n y c h m yślicieli, ja k W. Soło w iew , N ietz­

sche i Schopenhauer, dzielił Brzozowski przekonanie, że D ostojew ski przykładał w iększą w agę do irracjo n aln ej woli życia, do popędów i in sty n k ­ tów, niż do teo retyzującego in telek tu . O m aw iając Braci K aram azow , nie k ry je się Brzozowski z tym , że sy m p atie sw oje k ieru je nie w stro n ę chłodnego człow ieka rozsądku, Iw ana, k tó ry p y ta o sens życia, ale w stro­

nę nam iętnego człow ieka popędów, D ym itra, k tó ry p o trafi bezgranicznie entuzjazm ow ać się życiem.

Poza om ów ioną pow yżej, pozostałą w rękopisie, pracą W obec litera­

tu ry ro syjsk ie j uw agi Brzozow skiego na tem a t D ostojew skiego zn ajd u ją się jeszcze w ro zp raw ie K r y z y s w litera tu rze ro syjsk ie j (napisanej w r. 1910). P odstaw ow e jej tezy p o k ry w a ją się niem al dokładnie z tezam i analizow anego studium , toteż nie w y m ag ają odrębnego kom entarza.

T ru d n o przecenić w p ły w tzw . rew o lu cy jn y ch dem okratów la t czter­

dziestych i sześćdziesiątych ubiegłego stulecia, W issariona Bielińskiego, A leksandra H ercena, N ik o łaja Czem yszew skiego, N ikołaja D obrolubow a i D ym itra P isariew a n a k ształtow an ie się osobowości Brzozowskiego- -k ry ty k a . Oni to w p ro w ad zali Brzozowskiego w św iat problem ów spo­

łecznych i etycznych, przek o ny w ali o organicznym zw iązku m iędzy sztu­

(9)

k ą a rzeczyw istością, pod ich w pływ em rodziło się w B rzozow skim po­

czucie społecznej odpow iedzialności i obow iązku. O ni uczyli stosow ania w k ry ty c e literack iej k ry te rió w społecznych, p odd aw an ia dzieł lite ra c ­ kich analizie socjologicznej i staw ian ia w cen tru m rozw ażań k ry ty czn o - -socjologicznych spraw y fu n k cji społecznej dzieła sztuki, a u to ra i k ry ty ­ ka. Z ich realistyczn ej k ry ty k i p rzejął Brzozow ski p o stu la t filozoficznego u zasad n ien ia sądów k ry ty czn y ch i a n ty p a tię do w szelkiej k ry ty k i od­

ległej od rzeczyw istości społecznej i ograniczającej się do stosow ania k ry ­ terió w estetycznych. W pływ rosyjskiej k ry ty k i realisty cznej n a Brzo­

zowskiego niósł ze sobą nie ty lk o ideologizację k ry ty k i literack iej, ale rów nież pow odow ał odsunięcie n a p lan dalszy k ry te rió w fo rm aln o -este- tycznych, zanied b an ie i lekcew ażenie sp ra w form y, sty lu i języka. Czo­

łow ych ro sy jsk ich rew o lucy jn ych dem o k rató w tra k tu je Brzozow ski jako nauczycieli, duchow ych przyw ódców , w ychow aw ców , w ieszczów i spo­

w iedników swego sp o łe c z eń stw a 8. P rz y zn a je im w ten sposób rolę, k tó rą sam c h ę tn ie p rzy b ie ra : rolę pedagoga, k ap łan a i m oralisty, try b u n a n a ­ ro d u i dem agoga. Szczególnie żyw y oddźw ięk budzili u niego „razno- czyńcy” . O n też ponadto, podobnie ja k oni, nie m iał zabezpieczonych po dstaw egzystencji, a w łasne zm agania i p u ry ta ń sk i sty l życia przy po­

m in ały m u kłopoty m a te ria ln e i m oralizm jego poprzedników , k tó rych obrał sobie za w zór.

U cieleśnieniem id eału k ry ty k a sta ł się dla Brzozowskiego W issarion B ieliński, zw any ojcem rosyjskiej k ry ty k i realistycznej i p ro to p lastą ro ­ syjskiej „ in telig en cji” . T en nam iętn y , bezkom prom isow y i im pulsyw ny poszukiw acz p raw d y przek o n yw ał m łodego Brzozowskiego, że k ry ty k a literack a w in n a spełniać fu n kcje przew odzenia i w skazy w ania k ieru n k u społeczeństw u i sztuce. W gorączkow ym poszukiw aniu ostatecznych k ry ­ teriów obydw aj k ry ty c y staw ali się w toku swego rozw o ju ideologicznego apostołam i w ielu en tu zjasty czn ie u w ielbian y ch „m istrzów ”, od k tó rych spodziew ali się odpow iedzi n a dręczące ich p y tan ia lub k tó ry c h system y m yślow e m ogli w y k o rzystać dla negow ania albo u sp raw ied liw ian ia rze­

czywistości. „M istrzom ” ty m w ypow iadali n ato m iast w ojnę, kied y odpo­

w iedź w y p ad ła niezadow alająco, czy też in n y m yśliciel pom ógł im sku­

teczniej w poszukiw aniach. W ypow iedzi B ielińskiego odznaczają się nie­

zw ykłą siłą w y ra z u i im pulsyw nością. P odobna atm o sfera em ocjonalnego n apięcia i trag icznie pojm ow anego tw órczego w ysiłku — atm o sfera bę­

dąca źródłem sugestyw nego o d działyw ania a u to ra — p a n u je rów nież w filozoficznych i k ry ty czn o literack ich p racach Brzozowskiego. N iedbały,

8 Zob. S. B r z o z o w s k i , A n to n i C zech o w . W : K u ltu r a i ży c ie . Z a gadn ien ia sz tu k i i tw ó rc z o śc i. W w a lc e o św ia to p o g lą d . L w ó w 1907, s. 99.

(10)

nieco n iep o rząd ny styl B ielińskiego nie m ógł jed n ak w yw rzeć ko rzy ­ stnego w pły w u n a tru d n o zrozum iały, często zbyt patetyczny sty l B rzo­

zowskiego. Polski k ry ty k przysw oił sobie m anierę Bielińskiego, polegającą na w b ijan iu czytelnikow i w głowę określonych, istotnych p u n k tó w te k ­ stu przez ustaw iczne i n atarczy w e ich pow tarzanie.

Bieliński, którego w ielkim osiągnięciem było przybliżenie do życia odległej odeń dotychczas lite ra tu ry , uczył Brzozowskiego, ja k n a p o d sta­

w ie dzieła sztuki m ożna badać doniosłe fa k ty socjologiczne i studiow ać bieg rozw oju społecznego, ja k poddaw ać lite ra tu rę próbie rzeczyw istości i ja k z tą rzeczyw istością konfrontow ać. Z p o stu la tu Bielińskiego, by k ry ty k a litera c k a spełniała rów nież zadaijia p ozaliterackie i p o z a arty ­ styczne, dla Brzozowskiego jak o k ry ty k a w y n ik n ęło oczyw iście niebez­

pieczeństw o zbyt silnego angażow ania się w sp raw y polity ki społecznej i k u ltu ra ln e j o raz pew nego w y ra d z an ia się k ry ty k i literack iej w p u b li­

cystykę. F akt, że w k ry ty c e Brzozow skiego n a z b y t u ty lita ry sty c z n e k ry ­ te ria nie zdobyły trw ałe j i dom inującej pozycji, należy zawdzięczać tem u, że jak o a rty s ta m iał o n zawsze w iele zrozum ienia dla indyw idualności tw órczej i procesu tw órczego, że nigdy nie ograniczał się w yłącznie do b a d a n ia zaw artego w dziele sztuki m ate ria łu faktograficznego i że jego k ry ty czn o literack ie w yw ody, podaw ane bardzo popularnie, o raz k ry te ria sform ułow ane w sposób m ało p recyzyjny, zostaw iały w iele m iejsca dla w łaściw ego ich zrozum ienia.

W iele sym patii żyw ił Brzozow ski dla pisarza i p ublicysty A lek san d ra H ercena. Polski k ry ty k n azw ał zaszczytnie w spom nienia H ercena R ze c zy m inione i rozm yślania ro dzajem h isto rii um ysłow ej k u ltu ry R osji i za­

chodniej Europy. P o tra fił też spraw iedliw ie ocenić społeczne znaczenie oskarżycielskich now el H ercena. R ozum iał rów nież i to, że siłą p isarstw a H ercen a nie b y ła fo rm a a rty sty c z n a u tw orów o p a rty c h na fikcji, ale c h a ra k te ry sty k a osobiście p rzeżyty ch w y d arzeń historyczn ych i zw iąza­

n y ch z nim i postaci historycznych. E ntuzjazm dla idei i silne zaangażo­

w anie em ocjonalne, k tó re m iały po k ryć n ied o sta tk i arty zm u — to cechy z nam ien ne zarów no dla H ercen a ja k i dla Brzozowskiego. Jedn akże B rzo­

zow ski o w iele w yżej ceni w y tw o rn ą osobowość a rty sty c z n ą H ercena niż jego idee w zakresie filozofii i uto p ii społecznej. W o parciu o ekonom icz­

ne teo rie M arksa może Brzozowski, dokonując historycznej retrospek cji, bez tru d u obalać ro m an ty czn e w y o b rażen ia H ercena n a te m a t w ym arzo­

n y ch socjalistycznych fo rm społeczeństw a i społecznych persp ek ty w ko n­

tro w ersy jn e j „obszcziny”. Ze stan ow isk a swej teo rii p racy staw iał B rzozow ski H ercenow i zarzu ty, że uw ażał problem y gospodarcze za d ru ­ gorzędne, że nie poddał dokładnej analizie w a ru n k ó w społecznych i eko­

nom icznych, że tra k to w a ł pracę jak o zło konieczne. N iespraw iedliw ie odm aw iał Brzozowski H ercenow i, którego ch arak tery zo w ał jako szlachet-

(11)

nego „zbędnego” („liszniego”) człowieka, i jego słynnem u pism u „Колокол”

ideologicznego i w ychow aw czego w p ły w u n a ro sy jsk ą in te lig e n c ję 9.

O ile B rzozow ski w yżej cenił arty sty czn e ta le n ty H ercena niż jego zdolności filozoficzne, o ty le w w y p ad k u C zernyszew skiego rzecz m a się odw rotnie. M a o n dla B rzozow skiego w iększe znaczenie jako filozof uto­

p ista i m o ralista niż jako k ry ty k i a rty sta . Po C zernyszew skim odziedzi­

czył Brzozowski n am iętn e p rag nien ie n a p ra w ie n ia św iata i nieograniczoną w ia rę w m ożliwości w ychow ania now ego człowieka. Ś w iadectw em tego w p ły w u je st przesycona ideam i C zernyszew skiego powieść Brzozowskiego Płom ienie — g lo ry fik acja rosyjskiego ru ch u rew olucyjnego i hołd dla jego duchow ych przyw ódców .

N a tem a t sto su n ku Brzozowskiego do N ikołaja D obrolubow a, k tó ry w k ry ty ce literack iej b y ł k o n ty n u ato rem społecznikow skiej linii C zem y- szewskiego, nie m am y w ielu m ateriałów . W śród sw oich pierw szych n a u ­ czycieli w y m ien ił Brzozowski rów nież D obrolubow a, nie przyp isy w ał m u je d n a k takiego geniuszu ja k Pisariew ow i. W swej publicystyce Brzozow ­ ski pozostał w ie rn y tra d y c ji D obrolubow a i P isariew a : w alka przeciw oportunizm ow i i obojętności, postaw a p a rty jn a i zaangażow ana, w ierność zasadom i niew zruszone przek o nan ia — oto idee przew odnie tej p ubli­

cystyki. M etody k ryty czn o literack ie, sposób podejścia do dzieła sztu ki ró żnią jed n a k znacznie obydw u kryty k ów . Podczas gdy D obrolubow kie­

ru je głów ną uw agę n a z aw arty w dziele m ate ria ł dokum entalny, Brzo­

zowski, nie tracąc z oczu p ro b lem atyk i społecznej, o ddaje rów nież sp ra­

w iedliw ość dochodzącej do głosu w dziele sztuki indyw idualności a rty ­ stycznej. Brzozowski w ym aga od subtelnego k ry ty k a , b y b y ł in tu icy jn y m znaw cą dusz, posiadającym zdolność p rzen ik an ia uczuć i m yśli w szelkich indyw idualności artysty czny ch , różnych epok i środow isk. W porów na­

n iu z D obrolubow em , k tó ry n iezb y t w iele zain tereso w an ia okazyw ał dla osobowości au tora, m eto d y k ry ty czn e Brzozowskiego znacznie są p o g u ­ bione i zdecydow anie nastaw io ne n a osobowość arty sty .

D y m itr P isariew , którego Brzozowski c h a ra k te ry z u je jak o najbardziej typow ego i utalen to w an eg o przed staw iciela rosyjskiego ru ch u ośw iece­

niowego, służył B rzozow skiem u pom ocą w jego ro zp raw ien iu się z n a z b y t ind yw idu alisty czn ą teo rią sztuki u poszczególnych rep re z en ta n tó w pol­

skiego m odernizm u i dodaw ał m u ducha w w alce z ów czesnym i au to ry ­ teta m i lite ra tu ry polskiej, Sienkiew iczem i M iriam em . P isariew b y ł dla Brzozowskiego w zorem w w alce przeciw propagow anem u przez M iriam a b eztenden cyjn em u podchodzeniu do sztuki, przeciw u p a try w a n iu w niej rodzaju m istycznego w idzenia, a w dziele sztuki p ięk na rzekom o abso­

lutnego.

9 Zob. M. S r o k a , N a d B rzo z o w s k im . „W spółczesność” 1959, nr 6.

(12)

Po rew o lu cy jn y ch d em okratach, z optym izm em i w ia rą działających na rzecz uw łaszczenia chłopstw a, przyszli n aro dn icy — nie zaspokojeni zniesieniem po dd aństw a i cierpiący na kom pleks w iny. Brzozow ski cenił w nich szczególnie poczucie historycznej odpow iedzialności i obowiązku, gotowość do od k u p ien ia w in i w ysoko rozw iniętą zdolność odczuw ania cudzych cierp ień i rozczarow ań. N iem niej poddaje k ry ty c e ich przesadne poczucie w iny, poniew aż — jego zdaniem — odejm ow ało im ono zdolność rzeczowej oceny i sprzyjało po w staw an iu p o ety ck o-sentym entalnych m a­

rzeń o m ożliw ościach ulżen ia ludow i. N ajw iększe w rażen ie czyni n a Brzo­

zo w skim -m oraliście w ysoki poziom etyczny, c h a ra k te ry z u ją c y ru ch na- rodników . Pow ieść Płom ienie je st sw oistym h ym nem n a cześć n a ro d n i- ków, żyjących w ia rą w swe ideały m oralne.

N iem ały w p ły w n a ety k ę Brzozowskiego w y w a rła rew o lu cy jn a ety k a filozofa i socjologa P io tra Ł aw row a, czołowego te o re ty k a rew olucyjnego narodnictw a. Brzozowski, dla którego m oralne doskonalenie się stanow iło w a ru n e k stw orzenia no w y ch podstaw życia, pod ty m w łaśnie względem może być u w ażany za k onsekw entnego zw olennika Ł aw row a, k tó ry za cel postaw ił sobie duchow e i m oralne przygotow anie rew olucji. Ale Brzo­

zowski nie p oprzestaw ał n a sam ym tylko w ew n ętrzn y m doskonaleniu się, zam ierzał bow iem łączyć je z a k ty w n y m udziałem w k ształtow aniu no­

w ych form życia. W ty m w zględzie tw orzy Brzozow ski ogniw o łączące teo rię Ł aw row a i M arksa. W dziedzinie socjologii i h isto rii dążył rów nież do syntezy stan o w isk ław ry stó w i m arksistów . P róbow ał iść drogą po­

średnią: m iędzy Ław row em , k tó ry negow ał istnienie obiekty w nych k ry ­ terió w b ad a n ia rozw oju społecznego i stanow czo b ro n ił roli jednostki, a M arksem , k tó ry w y o b rażał sobie rozw ój społeczny jak o historyczny, niepow strzy m an y proces. B rzozow ski zaś prag n ął rozgraniczyć to, co spo­

łeczne, od tego, co indy w idu aln e.

N a te sam e tru dn o ści n a tk n ą ł się polski k ry ty k , podejm ując próbę zharm onizow ania sprzecznych w ew n ętrzn ie koncepcji społeczno-politycz­

n y ch i literack ich N ik o łaja M ichajłow skiego, m yśliciela o u m iark ow a­

nych poglądach, k tórego w pływ ow i sam ulegał. M ichajłow ski staw iał w szech stro nn y rozwój jed n o stk i ponad in teresam i w spólnoty, zarazem jed n a k chciał jed n o stk ę uczynić odpow iedzialną osobiście za sytu ację społeczną. Jako filozof p rag n ą ł zabezpieczyć sw obodny rozwój jednostki, jak o k ry ty k litera c k i szukał w dziele literack im spełnienia zadań spo­

łecznych. Podobnie Brzozow ski: dążył do zagw aran to w ania swobody tw ó r­

czej, a jednocześnie chciał obarczyć a rty s tę odpow iedzialnością społeczną.

Isto tn a różnica m iędzy historiozoficznym i koncepcjam i obydw u k ry ty ­ ków polega na tym , że Brzozow ski od każdego — a nie tylko od jed nostki w y b ran ej i w y rastającej p onad przeciętność — oczekuje św iadom ości za­

dań społecznych i h isto ry czn y ch o raz sp ełn iania roli tw ó rcy h isto rii w r a ­

(13)

m ach w łasnego zak resu działania. B rzozow ski poddaje k ry ty c e utopizm M ichajłow skiego i jego niezdolność do uzgodnienia sw ych ideałów z roz­

w ojem społecznym , a także skłonność do zacieran ia granic m iędzy n a u k ą a p u b licy sty k ą 10.

N ajtrw alsze w rażen ie w y w a rł M ichajłow ski n a B rzozow skim nie jako m yśliciel, ale jako k ry ty k . P om agał m u n ie tylko w w alce ze zw olenni­

kam i czystej sztuki i fatalizm em n atu ralistó w , ale służył m u rów nież jako gw iazda p rzew odnia p rzy ocenianiu poszczególnych pisarzy rosyjskich, przede w szystkim zaś Lw a T ołstoja i G leba U spienskiego. O bydw aj k ry ­ ty cy opow iadają się za w alk ą przeciw społecznej niespraw iedliw ości i po­

tę p ia ją b iern y op ó r Tołstoja, u p a tru ją c w tej postaw ie gotowość do pod­

d a n ia się jarzm u. O bydw aj też są zgodni w w ysokiej ocenie literack ich i publicystycznych w alorów U spienskiego. W od m ienn y n a to m ia st sposób ocen iają D ostojew skiego: podczas gdy M ichajłow ski w znanym stu d iu m O k r u tn y ta len t p iętn u je D ostojew skiego w zw iązku z pow ieścią B ie sy jako złego geniusza i bezlitosnego psychopatę, Brzozowski, a z nim cały polski m odernizm , en tu zjazm u je się tzw . „n atu ralizm em d uszy” u Do-*

stojew skiego. B iesy stanow iły in spirację dla całego szeregu w sp an iały ch postaci pow ieściow ych Brzozowskiego.

Z w ielk ą siłą a tra k c ji działał n a m łodego B rzozow skiego pisarz i p u ­ blicy sta G leb U spienski. Polski k ry ty k z d um ą w skazuje, że w żadnej innej lite ra tu rz e poza ro syjsk ą nie m ógłby zdobyć pozycji pisarz, k tó ry by ta k ja k U spienski zaniedbyw ał i lekcew ażył a rty sty c z n ą stro n ę sw oich dzieł. Twórczość o b ydw u a rty stó w n ajw y raźn iej u jaw n ia w spólne ry sy : znam iennym i cecham i obydw u pisarzy są em ocjonalnie zabarw io ny patos, tragiczne pojm ow anie św iata, pow aga życiowa, harm o n ia m oralna.

Z dzieł W ładim ira K orolenki ceni Brzozow ski n ajw yżej jego w łóczę- gow skie now ele. T u bow iem n ajlep iej o b jaw ił się szczególny d a r pisarza, k tó ry z życia każdego środow iska — także z egzystencji ow ych w aga- bundów i przestępców — p o tra fił w ydobyw ać poetycki czar i piękno.

Brzozowski p o tra fił z w łaściw ą sobie in tu ic ją p rzedstaw ić przem ian ę pokoleń i zw iązany z n ią duchow y przełom , k tó ry w yznaczył koniec utopii n aro d n ik ó w o raz pociągnął za sobą isto tn e zm iany w tem aty ce i sty lu lite ra tu ry rosyjskiej. We w spółczesnym sobie pisarzu A ntonim Czechowie rozpoznał Brzozowski n ajb ard ziej typow ego i utalen tow anego przedstaw iciela tzw . pokolenia „zbędnych” , o garniętego rezygnacją i m e­

lancholią w obec niep rzeb y ty ch trudności. Biorąc pod uw agę jego postaw ę ucieczki od św iata i obaw y przed życiem, k ry ty k w łączył Czechowa do tej sam ej kategorii co sym bolistów , nie dostrzegł natom iast, że nie ty le z ty ch przyczyn, ile raczej z rac ji swej subtelnej sym boliki i n a stró jo -

10 Zob. S. B r z o z o w s k i , M. K . M ic h a jło w s k i. „G łos” 1904, nr 14.

(14)

wości pisarz ten może uchodzić za jednego z n ajw iększych sym bolistów 11.

N ie przeoczył też B rzozow ski w ystępującego w now elach i d ram atach Czechowa n atu ralizm u , k tó ry zn ajd u je w y ra z w d ram aty czn ym k o n flik­

cie, w przesądzonej już z góry w alce pom iędzy p rzy g n iatającą codzien­

nością a jednostkam i chcącym i sam odzielnie decydow ać o sw ym losie.

Brzozowski en tuzjazm u je się językow ym m istrzostw em Czechowa, podzi­

w ia zw artą form ę i jej p o in ty oraz trafn o ść w yrazu.

W ydaw ać by się mogło, że k ró tk a znajom ość Brzozow skiego z G orkim i zbliżonym do niego kręg iem otw orzy m ożliwości w spólnej działalności arty stycznej, k ry ty czn ej i przekładow ej. D alekosiężne p lan y w spółpracy pozw alają w nioskow ać o znacznej zgodności w kw estiach k ry ty czn o lite­

rackich, filozoficznych i polityczno-socjalnych. G łoszona przez Brzozow­

skiego filozofia p racy m u siała znaleźć silne echo u afirm ującego życie G orkiego 12. R ozpraw a Ł unaczarskiego Religia i socjalizm stanow iła in sp i­

rac ję nie tylko dla Gorkiego jako a u to ra now eli Spow iedź, stojącej pod znakiem now ej estetycznej religii „bog o stro itielstw a” . Skłoniła ona rów ­ nież Brzozowskiego do połączenia stw orzonej przezeń filozofii pracy, k tó ­ rej celem jest tw órczy człowiek, z ideą „b og o stroitielstw a”, głoszącą, że Bóg je st dziełem ludzkiej psychiki i ludzkiej woli. N iew ątpliw ie istn ieją ­ ce w m yśli Brzozowskiego skłonności do „bogostro itielstw a” nie rozw inęły się jed n ak w pełni z pow odu nagłego zerw an ia stosunków z kręgiem G orkiego. T rudno też oprzeć się m yśli, że p o d jęta przez Łunaczarskiego i B ogdanow a próba n a d a n ia m arksizm ow i c h a ra k te ru ateistycznej religii u łatw iła później Brzozow skiem u przejście do a p ro b aty katolicyzm u.

W yjaśnienie w ielostronnej p ro b lem atyk i stosunku Brzozowskiego jako k ry ty k a do rosyjskiej lite ra tu ry i k ry ty k i literackiej w ym ag a — z rac ji niezwykłej złożoności tych kw estii i pierw szorzędnego znaczenia, jakie Brzozowski zyskał w Polsce n a przełom ie w ieków — podjęcia w ielu jesz­

cze dalej idących prac badaw czych.

Z n iem ieck ieg o przełożyła K r y s ty n a K r ze m ie n io w a

11 B r z o z o w s k i , A n to n i C zech o w , s. 93.

18 Zob. M. S r o k a , S ta n isła w B r z o z o w s k i i M a k sy m G orki. „T w órczość” 1958, nr 2.

9 — P am iętnik L iteracki 1973, z. 2

Cytaty

Powiązane dokumenty

For presentation purposes, we only show results for decile 1 (“richest” neighbourhoods) and decile 10. The diagonal represents no difference between siblings. From

[r]

Powyższe uchwały Naczelnej Rady Adwokackiej były dyskutowane przez wszystkie wojewódzkie rady adwokackie i ogromną większość zespołów adwokackich w kraju.. 1

U staw a ta przew iduje adm inistracyjny tryb uzyskiw ania paszportów^ wobec czego postępowanie w tych spraw ach norm uje k.p.a., który przew iduje w tym

+ Direction Description :Relation of Direction + Distance Description :Relation of Distance + Reference Object :Semantic Reference Object + Referenced Object :Semantic

Poteri del vicario della Tracia sono esternalizzati nelle insegne del potere, cono- sciute solo dalla N otitia dignitatum , dalla fine del IV e inizio del V

Nie ulega wątpliwości, że „[p]oglądy Blausteina dotyczące wielu podstawowych zagadnień estetyki inspirowane były przez Ingardena” (Dziemidok 1980, s. Z tezą tą trzeba

Omó- wione zostają te elementy filozofii Laska, które świadczą o innowacyjności jego podejścia, a mianowicie: zainteresowanie problemem materialnej strony poznania, projekt