• Nie Znaleziono Wyników

Stopień spostrzeganego podobieństwa innych a tolerancja indywidualna i społeczna sytuacji przemian w Polsce

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Stopień spostrzeganego podobieństwa innych a tolerancja indywidualna i społeczna sytuacji przemian w Polsce"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Elżbieta Wrona

Stopień spostrzeganego

podobieństwa innych a tolerancja

indywidualna i społeczna sytuacji

przemian w Polsce

Chowanna 1, 42-50

(2)

„C how anna” U niw ersytetu K atow ice 1994 T. 1 s. 4 2 -5 0

Ś ląskiego (XLVII)

Elżbieta WRONA

Stopień spostrzeganego podobieństwa

innych a tolerancja indywidualna

i społeczna w sytuacji przemian w Polsce

Zjaw isko tolerancji definiow ane je st w słow nikach ja k o w yrozum ia­ łość, pobłażanie dla cudzych poglądów, upodobań, w ierzeń, mimo że są one odm ienne od tego, co samemu uważa się za słuszne lub prawdziwe

( Wielka encyklopedia pow szechna PWN. W arszawa 1968, s. 563—564).

Tak też ujm ują tolerancję w swych badaniach M. J a r y m o w i c z i W. T r u s z e w s k i (1985). To rozumienie można rozszerzyć, uzupełniając refleksjam i hum anistów (np. S u c h o d o l s k i , S z m a j k e , 1989; S z y s z к o w s к a, 1989) lub analizując badania socjologów i psycholo­ gów dotyczące uprzedzeń oraz nietolerancji (R a d к e-Y а г o v, 1962, za: K o z a k i e w i c z , 1963; N e w c o r n , T u r n e r , C o n v e r s e , 1970; H o r t w i t z, 1938, za: M a l e w s k i , 1975; A r o n s o n , 1978). Jednak dane te nie pozw alają wyjść poza rozstrzygnięcia definicyjne, względnie opisują ogólne mechanizmy psychologiczne leżące u podłoża ni­ niejszego zjawiska.

Interesująca może więc być próba odpowiedzi na pytania problem owe: Jak ludzie rozum ieją i w jaki sposób okazują tolerancję? Co wtedy myślą, czują, jak się zachowują? Dlaczego okazują tolerancję oraz jak spostrzegają ją w społeczeństw ie?

(3)

Takie fenom enologiczne podejście do tem atu może odsłonić, czym to ­ lerancja je st w istocie dla „przeciętnego człow ieka”, niezależnie od defini­ cji, deklaracji, system ów filozoficznych.

C iekaw a m oże być też analiza specyfiki, doświadczeń związanych z okazywaniem i obserwowaniem tolerancyjności, w zależności od stopnia spostrzeganego podobieństwa własnej osoby do „osoby tolerow anej” . Od­ wołać się tu można do tezy В y r n e ’a ( B y r n e , 1969; B e r s c h e i d , W a 1 s t e r, 1978, za: K r z e m i o n k a , 1989; K a r y ł o w s k i , 1975) o atrakcyjności podobieństwa interpersonalnego. Zaznaczyć jednak należy, sygnalizow ane przez badaczy, ograniczenie zakresu jej ogólności przez po­ trzeby tożsam ościow e jednostki (Z i 11 e r, 1964, za: J a r y m o w i c z ,

1984). Tak więc aw ersyjne je st skrajne podobieństw o, podobieństw o do osoby typowej oraz podobieństwo spostrzegane, gdy punktem odniesienia jest „inny” ( J a r y m o w i c z , C o d o 1, 1986).

Stopień spostrzeganego podobieństw a m aleje w wyniku porównań z grupą odniesienia (T a j f e 1, 1976), a także w sytuacji w zrostu liczeb­ ności grupy o d n iesien ia ( S n y d e r , F r o m k i n , 1980, za: M a n- d r o s z-W r ó b 1 e w s к a, 1988). Uwzględnić jednak należy, że atrakcyjność interpersonalna stanow i źródło sym patii, poczucia więzi z innym c z ło w ie ­ kiem, gotowości do podejmowania działań na jeg o rzecz.

Różne ujęcia teoretyczne wskazują jednak na odmienne powody regu­ lacyjnej roli aktywności podobieństwa do innych. Można przytoczyć tu ba­ dania M. L i s-T u r l e j s k i e j (1976) nad nagradzającym znaczeniem podobieństwa, które ułatwia kontakt i porozumienie z drugą osobą, um o­ żliwia przew idzenie przyszłych jej zachowań, pozwala oczekiw ać w iększej sym patii od osoby podobnej niż niepodobnej ( W a l s t e r , W a l s t e r

1963, za: К r z e m i o n к a, 1989). W reszcie spostrzegane podobieństwo w iąże się z dążeniem do poznaw czej zgodności (H e i d e r, 1985, za: L e w i c k a , 1985) o ra z w y n ik a z p o trze b y sp o łe c z n e j w alid acji (F e s t i n g e r, 1954, za: L e w i c k a , 1985).

R ozw ażania te zyskują inny wym iar w kontekście obecnej sytuacji przem ian w Polsce. W ciągu ostatnich kilku lat sytuacja niedoborów ryn­ kowych zm ieniła się w sytuację braku pieniędzy wobec istnienia dóbr na rynku (W o s i ń s к a, 1989; Raport Polskiego Towarzystwa Socjologiczne­

go, 1987). Zm niejszyła się ekonom iczna zależność obywateli od państwa,

ale szybciej przebiegają procesy podziału społeczeństw a na biednych i bo­ gatych (M a r o d y, 1988; Z i ó ł k o w s k i , 1989). Degradacja ekonomicz­ na przez wielu spostrzegana jest jako kryzys życiowy; aby mu zaradzić, ludzie gotowi są łamać prawny i moralny porządek. Można mówić o zała­ m aniu się system u ak sjologiczno-norm atyw nego spo łeczeń stw a. Tow a­ rzyszy mu nastrój frustracji, alienacji, poczucie bezsensu. N arasta w za­

(4)

jem na w rogość, agresyw ność lub m ilcząca izolacja. O gół tych zjaw isk S. N o w a k (1988) nazywa anomią.

Ekonom iczna ryw alizacja, dynam iczne zmiany w sferze polityki zdają się sprzyjać raczej uprzedzeniom niż tolerancji. Jak więc postrzegany je st zw iązek tolerancji z aktualną sytuacją w Polsce, ja k ie są jej konsekw encje i oczekiw ania zmian w w ymiarze społecznym ? To kolejne problem y, któ­ rych nie da się może rozstrzygnąć, lecz jedynie naświetlić.

W przeprow adzonych badaniach zm ienną niezależną stanow i stopień spostrzeganego podobieństwa do osoby tolerow anej, zm ienną zależną zaś — tolerancja okazywana w wymiarze indywidualnym i spostrzegana w spo­ łeczeństw ie. Do pomiaru zm iennej niezależnej w ykorzystano przekształco­ ny dla celów badań własnych kw estionariusz stopnia spostrzeganego podo­ bieństw a, opracowany przez J. M a n d r o s z - W r ó b l e w s k ą (1988). W skaźnikiem tej zm iennej je st średnia ocen danej osoby badanej, zazna­ czonych na 24 dziewięciostopniow ych skalach, opisujących listę cech spo­ łecznych, w których zakresie dokonano porównania.

W celu zbadania zjawiska tolerancyjności okazyw anej indyw idualnie i spostrzeganej w społeczeństw ie zastosow ano m etodę wywiadu. Pytania ustalono za pomocą badań sondażowych. Uwzględniono następujące aspe­ kty: m otywacje, percepcja, em ocje, refleksje, zachowania ludzi zw iązane z faktem okazywania tolerancji drugiem u człowiekow i, ja k rów nież sytu­ acja spostrzegania tolerancyjności w społeczeństw ie.

W yodrębniono 10 aspektów zmiennej zależnej i skonstruow ano listę py­ tań dotyczących każdego z nich. W ywiad je st dwuczęściowy. Część p ier­ wsza dotyczy okazyw ania tolerancji w w ymiarze indyw idualnym , część druga zaś odnosi się do spostrzegania tolerancji w w ym iarze społecznym . Każdą z części poprzedza instrukcja. Uzyskane w ypowiedzi sklasyfikow a­ no według szczegółow ego kodu, przygotow anego na podstaw ie m ateriału em pirycznego, uzyskanego od pierw szych 33 osób i poddanego ocenie sę­ dziów kom petentnych.

W badaniach w zięło udział 100 osób w wieku 2 5 —45 lat, z w ykształ­ ceniem średnim i wyższym. Dobór osób do próby badawczej miał charakter przypadkowy.

A naliza zebranych inform acji pozwala w nioskować, że tolerancję prze­ de w szystkim okazujem y znajomym, przyjaciołom (43% badanych) oraz członkom rodziny (29% badanych). Można przypuszczać, że zachowania takie obliczone są na kompromis, w ręcz konformizm wobec osób, z który­ mi najczęściej wchodzimy w interakcję. Okazana tolerancja m oże być prze­ jaw em akceptacji, głębokich więzi em ocjonalnych z drugim człow iekiem , ja k rów nież może wiązać się z sytuacją trudną w relacji z drugim człow ie­ kiem.

(5)

Stopień spostrzeganego podobieństwa... 45

Tolerancja najczęściej okazyw ana je st w zachow aniach werbalnych (44% badanych), w dyskusjach lub kłótniach. O ile dyskusję uznaje się za źródło rozw oju poznaw czego — „poszerza horyzonty m yślow e”, o tyle kłótnia zm usza do ustąpienia, w ycofania się, „pustoszy”, je st przyczyną w zrostu napięcia, poczucia zagrożenia, narusza poczucie godności.

40% badanych okazuje tolerancję wynikającą z nakazów roli („bo tak czyni żona, m atka, córka, mąż, przyjaciel”). Osoby te są w yrozum iałe i cierpliw e wobec nie zaw sze zrozum iałego stanow iska partnera.

Zadziw ia fakt, iż w iększość osób stw ierdza, że okazując tolerancję, przeżyw ają — przynajm niej początkow o — em ocje negatyw ne, tj. przy­ krość, żal, sm utek, obawy. Często są to em ocje w ew nętrznego sprzeciwu wobec sytuacji, takie ja k złość, w ściekłość, bunt, z trudem pow strzym yw a­ ne przed uzew nętrznieniem (ujawnieniem ), oraz głęboko przeżyw ane na­ ruszenie sam ooceny, m orale, także poczucie bezradności i bezcelow ości działań. W yraźnie więc sytuacja okazywania tolerancji doświadczana jest jak o sytuacja niespraw iedliw ości; jednostka traci poczucie kontroli nad nią. Zablokowane są je j ważne potrzeby. Jednak ulega tej sytuacji, tak ja k ­ by — paradoksalnie — koszt psychologiczny jej ponoszenia był niższy niż jakiegokolw iek innego zachowania. Prawdopodobnie łagodząco wpływają stopniow o pojaw iające się em ocje pozytywne: radość, satysfakcja, sw oista nagroda; osoba okazująca tolerancję drugiem u człowiekowi przypuszczal­ nie odczuwa zadow olenie z postępowania zgodnego z system em wartości — czy to swoim , czy aprobow anym społecznie. W artość przeżywanych em ocji w zw iązku z okazyw aniem tolerancji drugiej osobie w ykazuje w yraźnie, że je st to sytuacja trudna dla jednostki.

D laczego człow iek okazuje innym tolerancję? 46% badanych motywuje swoją tolerancyjność chęcią akceptacji, zrozum ienia inności, która budzi obawę, a jednak pociąga. Równie często badani pow ołują się na fundam en­ talne zasady etyczne, m oralne, „m iłość bliźniego”, „chrześcijańskie zasa­ dy”, „taki jestem z natury”, „tak trzeba i ju ż ” . Liczna grupa osób (34% ba­ danych) nadm ienia istnienie takiego motywu, ja k „święty spokój, dla zgo­ dy”, przejaw ia także swoisty pesymizm — „e... nie w arto, i tak nic się nie da zrobić”. W yraźnie więc ujawnia się w tych w ypowiedziach konformizm, chęć unikania przewidywanych nieprzyjem ności, świadoma dbałość o niski koszt psychologicznego funkcjonowania.

O kazując tolerancję, osoby badane są przede w szystkim skoncentrow a­ ne na sobie, własnym zachow aniu oraz celu, jaki sobie wyznaczyły. W yraźnie więc mają świadomość spraw stwa w tej sytuacji. O kazyw anie tolerancyjności może być strategią utrzym ywania kontroli nad osobą, któ­ rej tolerancja je st okazywana, toteż badani stw ierdzają pow strzym anie się od zachowań, na które miały rzeczywiście ochotę — okazywanie zniecier­

(6)

pliw ienia, złości. Wiele osób kontroluje zachowania osoby tolerow anej, uw ażając je za źródło inform acji co do dalszych swych poczynań.

O kazyw anie tolerancji 46% badanych traktuje jak o działanie celowe, zm ierzające do utrzym ania interakcji, prowadzącej do uzgodnienia postę­ pow ania, opinii — jest to sw oista mediacja stron. Paradoksalnie brzmi stw ierdzenie, że można okazać tolerancję przez w ycofanie i bierność, m ani­ festow ane w „udawaniu, że się nie w idzi”. U podłoża takiego rozum ienia m oże tkw ić lęk, poczucie zagrożenia. Z tym faktem łączyć można zaobser­ w owane takie reakcje na okazaną tolerancję wśród osób tolerow anych, ja k nadużycie tolerancyjności przez osoby dokonujące aktu w andalizm u (ktoś, kto dew astuje otoczenie w obecności osób, które udają, że nic się nie dzie­ je , co najwyżej ma poczucie bezkarności).

Zasadniczo jednak badani mówią o zmianie w przebiegu interakcji, wy­ rażającej się w przyjaznej i otw artej rozmowie, chęci dalszych spotkań czy chociażby utrzym aniu status quo w stosunkach, w zapobieżeniu rozstaniu, rozwodowi i nasileniu konfliktu.

Jeśli chodzi o tolerancję spostrzeganą w wym iarze społecznym , to 62% osób badanych podkreśla um iejętność współpracy i w spółistnienia z inny­ mi na płaszczyźnie różnic światopoglądowych, szeroko pojętej odm ienno­ ści. Tolerancja i kultura na co dzień w świadomości badanych nabierają te­ go sam ego znaczenia. Wiele osób zauważa w społeczeństw ie zjaw isko tzw. pseudotolerancji. To znaczy wobec aktów w andalizm u, pijaństw a, narko­ m anii, chorych na AIDS stosuje się taktykę obojętności („nie w trącam się”, „nie moja spraw a”). D yfuzja odpow iedzialności otoczenia spostrzegana je st zwłaszcza przez chuliganów czy osoby z różnych w zględów agresyw ne ja k o niem e przyzw olenie na zachowania odbiegające od m ieszczących się w granicach normy społecznej. Można tę postaw ę niem ych świadków wy­ tłum aczyć lękiem , poczuciem zagrożenia lub też traktow ać jak o dyfuzję odpow iedzialności czy skutek anomii.

Podkreślić należy fakt, iż 87% badanych zaznacza, że ja k o społeczeń­ stw o nie jesteśm y tolerancyjni. Co więcej, obserw uje się spadek toleran­ cyjności w społeczeństw ie, przynajm niej w subiektywnym odczuciu bada­ nych (80%).

Przyczyn tolerancyjnego zachowania się innych osoby badane upatrują w „naturze ludzkiej” (rozumianej jako osobowość, charakter, inteligencja, w ychow anie) oraz w zasadach etycznych, m oralnych czy św iatopoglądo­ wych, którymi kierują się w swoim życiu.

N ajczęściej obserw owaną reakcją na tolerancję są zm iany pozytywne w przebiegu interakcji. W yrażają się one zmianą dotychczasow ego zacho­ w ania, ich przejaw em je st nam ysł, zadow olenie. Ludzie zauw ażają pro ­ ces sp o łe c z n e g o u czen ia się to le ra n c ji ja k o z jaw isk o p o zy ty w n e, d a ­ ją c e nadzieję i optymizm. Tolerancja, choć pożądana, nadal je st rzadko

(7)

ob-Stopień spostrzeganego podobieństwa... 4 7

serw owana, co badani łączą z szeroko pojętym i warunkami zew nętrznym i, kulturą każdej osoby, ze stabilizacją sytuacji w Polsce.

G eneralnie, obecnie w Polsce zauważa się spadek tolerancyjności w społeczeństw ie, w iążąc go przede wszystkim z faktem zróżnicow ania ekonom icznego. Jeśli zagrożony je st byt, tolerancja staje się luksusem. Za­ znacza się też poczucie zagrożenia, wynikające z faktu nadm iernej inge­ rencji instytucji w życie pryw atne osób, co dodatkowo sprzyja zachow a­ niom nietolerancyjnym (problem aborcji! rola Kościoła).

Zróżnicow anie stopnia spostrzeganego podobieństwa do osoby, wobec której jednostka zachow ała się tolerancyjnie, pozw oliło na w yróżnienie z próby badaw czej 3 grup osób o średnim , niskim i wysokim stopniu spo­ strzeganego podobieństwa. Uzyskany rozkład wyników pokazuje, że spo­ strzegany przez badanych stopień podobieństwa wahał się od 1,42 do 6,79 na skali 9-stopniow ej. Oznacza to, że wśród 100 osób badanych nie znalazł się nikt, kto w sposób skrajny postrzega swe podobieństwo do osoby tole­ row anej. Jest to zgodne z potrzebami tożsam ościow ym i jednostki, które spraw iają, że najczęściej uznaje ona swoje podobieństwo do drugiego czło­ wieka za umiarkowane.

Można zauważyć, że osoby o niskim stopniu spostrzeganego podobień­ stwa w zestawieniu z osobami o średnim i wysokim jeg o stopniu częściej przeżywają emocje wewnętrznego sprzeciwu wobec sytuacji okazywania to­ lerancji — niemal w ogóle nie przeżywają emocji pozytywnych, w przeciw­ ieństwie do osób o wysokim stopniu spostrzeganego podobieństwa. Dla grupy osób uznających swe podobieństwo do tolerowanego za niskie sytuacja oka­ zania tolerancji jest wyraźnie sytuacją trudną, której towarzyszą przede wszy­ stkim emocje ujemne i poczucie naruszania morale oraz godności. Łatwiej — zgodnie z tezą Byrne’a — tolerować osoby podobne, zwłaszcza że przy tej okazji można zaspokoić różne potrzeby, np. kontaktu, bliskości z drugim czło­ wiekiem czy bezpieczeństwa, czego w tej sytuacji osoby o niskim stopniu spo­ strzeganego podobieństwa do tolerowanego nie są w stanie osiągnąć, a co otrzymują osoby o wysokim stopniu podobieństwa. Przeżywają one w tej sy­ tuacji najczęściej radość, satysfakcję, zadowolenie.

Dla osób o wysokim stopniu spostrzeganego podobieństwa do jednostki tolerow anej — co brzmi paradoksalnie — atrakcyjna je st inność drugiej osoby. Badani o niskim stopniu spostrzeganego podobieństwa do tolerow a­ nego za najw ażniejszą uznają koncentrację na sobie, na swym zachowaniu, szczególnie zaś na powstrzym aniu się od wyrażenia sprzeciwu, ekspresji, gniewu, wściekłości wobec sytuacji okazania tolerancji. Tak więc ważna jest frustracja i proces samokontroli z nią związany.

Również w sferze motywów okazywania tolerancji osoby o niskim sto­ pniu spostrzeganego podobieństwa do jednostki tolerowanej zaznaczają swą specyfikę w odniesieniu do pozostałych grup. Tolerują bowiem dla

(8)

uniknięcia nieprzyjemności, tolerancję zaś okazują przez unikanie kontaktu. Tolerancja je st w tym przypadku jakby działaniem obronnym . Jednak w sy ­ tuacji rozmowy, która najczęściej staje się sytuacją okazania tolerancji, osoby te spostrzegają tolerow anego jak o aktyw nie w spółdziałającego. Roz­ m ow ę uw ażają za sytuację dość bezpieczną i sprzyjającą ekspresji różnic oraz szukaniu kompromisów.

Ważny dla osób o niskim i wysokim stopniu spostrzeganego podobień­ stw a je st fakt poznaw czego wzbogacenia oraz utrzym anie status quo sw oi­ stej równowagi w relacjach z drugim człowiekiem. Tak więc teza o w zro­ ście pozytyw nych ustosunkow ań (a takim niew ątpliw ie je st tolerancja) w raz ze wzrostem podobieństwa m oże tutaj znaleźć potw ierdzenie.

A naliza drugiej części w ywiadów dotyczących spostrzegania toleran­ cyjności w społeczeństw ie w ykazała, że osoby o niskim stopniu podobień­ stw a częściej niż osoby spostrzegające je w stopniu średnim uw ażają, iż przyczyną tolerancyjności są zasady, którymi jednostka kieruje się w ży­ ciu. W przypadku osób o wysokim stopniu spostrzeganego podobieństwa do tolerow anego ważną rolę odgryw ają takie motywy, ja k interes własny, oczekiw anie tolerancji dla siebie. I rzeczyw iście, jeśli oczekuję się akcep­ tacji, to raczej od podobnych niż.niepodobnych do „ja” . O soby o w ysokim i niskim stopniu spostrzeganego podobieństwa do jed n o stk i, wobec której okazały tolerancję, sygnalizują — traktow ane jako konsekw encje je j oka­ zania — skłonności do nadużyw ania tolerancyjności. Rozum ieją to jak o za­ chow ania w ym ierzone przeciw ustalonem u porządkow i estetycznem u i mo­ ralnem u, wyznaczającem u reguły życia społecznego. Do tego dołącza się fakt spostrzegania przez osoby o niskim stopniu podobieństw a spadku tole­ rancyjności ze względu na obecną sytuację destabilizacji w Polsce. Spo­ strzeganie przez te osoby takich zjaw isk może wiązać się z ciągle uaktyw ­ nianym i procesam i porównań społecznych. Osoby o niskim i wysokim sto­ pniu podobieństwa zdają się szczególnie czułe na w szelkie zm iany zm usza­ ją c e je do ustaw icznego porów nyw ania i w ybierania. A ktualna sytuacja

w Polsce nie jest zbyt stabilna, co dotyczy niemal w szystkich sfer, w związku z tym ludzie ciągle muszą aktualizow ać zarów no schem aty po­ znaw cze, ja k i reguły zachowań (schem aty społeczne).

W w yniku przeprow adzonych badań można stw ierdzić, że potw ierdziły się przypuszczenia o istnieniu specyfiki przeżyć, refleksji, zachowań w związku z okazyw aniem i percepcją tolerancji u osób o różnym stopniu spostrzeganego podobieństwa do człow ieka tolerow anego. Także teza o go­ tow ości do zachowań prospołecznych w związku ze wzrostem stopnia spo­ strzeganego podobieństwa znalazła odbicie w tych badaniach.

(9)

Stopień spostrzeganego podobieństwa...

Bibliografia

4 9

A r o n s o n E., 1978: C złow iek istota społeczna. W arszawa, PWN.

В e 11 с 1 h e i m В ., J a n о w i t z J., 1962: P ozycja sp o łeczn a , d eg ra d a cja sp o łe czn a

i w r o g o ść w o b e c m n ie jszo śc i. W: Z a g a d n ie n ia p s y c h o lo g ii sp o łe c z n e j. R ed.

A. M a 1 с w s к i. W arszawa, PWN.

B r z e z i ń s k i J., 1984: E lem enty psychologii badań psychologicznych. W arszawa, PWN.

С o d o 1 J. P., 1977: Porównywanie „ja— in n i" a norm y społeczne: Zjaw isko PIP. „Studia P sychologiczne” , n r 16.

C z a p i ń s k i ! . , 1985: P rzesłanki ustosunkowań wobec innych ludzi. W: Psychologia

spostrzegania społecznego. Red. M. L e w i с к a. W arszawa, KiW.

D o l i ń s k i D., 1989: Krytyczne spojrzenie na Kevina Lernera koncepcje wiary w spra­

w iedliw y świat. „Przegląd Psychologiczny”, nr 1.

G г с e n b 1 u ш J., P e г 1 i n L. J., 1962: R uchliw ość pionow a a uprzedzenia etniczne:

analiza socjologiczno-psychologiczna. W: Z agadnienia psychologii społecznej. Red.

A. M a 1 e w s к i. W arszawa, PWN.

G r e ń J., 1974: Statystyka m atem atyczna, m odele i zadania. W arszawa, PWN. H o n n c y K., 1980: N erwica a rozw ój człowieka. W arszawa, PWN.

J a r o s z M., 1985: Frustracje m łodych Polaków. „Studia S ocjologiczne”, n r 3 —4. J a r y m o w i c z J., С o d o 1 J. P., 1986: Spostrzeganie odrębności „ja— inni " i goto­

wości do spostrzegania „ja ” и> kategoriach społecznej przynależności. „Przegląd Psy­

chologiczny” , T. ХХ1Х/1.

J a r y m o w i c z М., 1984: Spostrzeganie własnej indywidualności. Wrocław, Ossolineum. J a r y m o w i c z М ., 1988: Stu d ia na d sp o strzeg a n iem rela cji „ ja — in n i" . W rocław ,

O ssolineum .

J a r y m o w i c z M ., S in o 1 e ń s к a Z., 1983: Poznawcze regulatory funkcjonow ania spo­

łecznego. W rocław, O ssolineum .

J a r y m o w i c z M. , T r u s z c w s k i W., 1985: O tolerancyjności wobec podobnych

i niepodobnych do „ ja". „Przegląd P sychologiczny”, T. XVII/3.

J u r k o w s k i M., 1989: A naliza językow a nienaw iści i zawiści. W: N ienaw iść i zawiść. Red. M. S z y s z k o w s k a . W arszawa, KiW.

K a r y ł o w s k i J., 1975: Z badań nad m echanizm am i pozytyw nych ustosunkow ań inter­

personalnych. Wrocław, O ssolineum .

K o r a l e w i c z J., 1987: Autorytaryzm , lęk, konformizm. A naliza społeczeństw a p o lsk ie ­

g o lat osiem dziesiątych. W rocław, O ssolineum .

K o z a k i e w i c z M., 1963: O tolerancyjności i sw obodzie sumienia. W arszawa, KiW. K o z a k i e w i c z M., 1985: Prawo do odmienności. „Tygodnik Demokratyczny”, n r 10. K r z e m i o n k a D., 1989: Poznawcze w yodrębnienie w łasnej osoby a atrakcyjność p a r t­

nera podobnego i niepodobnego do „ja". „Studia P sychologiczne”, T. XVII/2.

L e w i c k a M., 1985: Psychologia spostrzegania społecznego. W arszawa, KiW.

L i s-T u r l c j s k a M ., 1976: P o d obieństw o str u k tu r p o zn a w czy ch p a rtn e ró w a ich

w zajem ne p o sta w y w obec siebie. W: Studia n a d p o sta w a m i in terp erso n a ln ym i.

Red. S. M i к a. W rocław, O ssolineum .

M a l e w s k i A ., 1975: N ieto lera n c ja , dogm atyzm i lęk. W: O now y kształt nauk sp o ­

łecznych. Red. A. M a 1 e w s к i. W arszawa, PWN.

M a n d r o s z-W r ó b l e w s k a J . , 1988: Tożsamość i niespójność „ja " a poszukiw anie

(10)

M a n d r o s z-W r ó b l e w s k a J., 1985: Rola schem atów „ja ” w p rzetw arzaniu in fo r­

m acji o sobie i innych ludziach. Teoria H. M arkus i j e j im plikacje. „Przegląd P sycho­

logiczny” , T. XVIII/1.

M a r o d у M ., 1988: A w ans i krach. „P olityka”, nr 18.

M a r o d у M., 1989: P ostrzeganie p o lityk i a partycypacja polityczna społeczeństw a p o l­

skiego. „K ultura i Społeczeństw o”, n r 3—4.

M i k a S., 1982: Psychologia społeczna. W arszawa, PWN.

N e w c o m b T., T u r n e r M. , C o n v e r s e P., 1970: Psychologia społeczna. W arsza­ w a, PWN.

N o w a k S., 1988: D ylem aty i antynom ie św iadom ości społecznej drugiej p o ło w y lat

osiem dziesiątych. „N owiny Psychologiczne”, n r 4.

R aport P olskiego Towarzystwa Socjologicznego. W arszawa 1987.

S k a r ż y ń s k a K., 1981: Spostrzegania ludzi. W arszawa, PWN.

S u c h o d o l s k i B. , S z m a j k e A ., 1989: D ążenie do uzyskania p oczucia kontroli

n a d zdarzeniam i ja k o m odyfikator sądów atrybucyjnych i spostrzeganie osób. „P rze­

gląd Psychologiczny” , nr 1.

S z y s z k o w s k a M ., 1989: N ienaw iść i zawiść. W arszawa, KiW.

T a j f e 1 H., 1976: Tożsamość społeczna i zachow anie m iędzygrupow e. „Przegląd P sycho­ logiczny”, nr 19.

W a l s t c r E. , W a l s t e r G. W., 1963: Effect o f E xpecting to Be L iked on Choice o f

Associates. '„Journal o f Abnorm al and Social Psychology” , No. 67.

W o s i ń s k a W., 1989: N iespraw iedliw ość w stosunkach interpersonalnych. K atow ice, U niw ersytet Śląski.

Z i ó ł k o w s k i M ., 1989: Czy kryzys tożsam ości system u społecznego w Polsce. „K ul­ tura i Społeczeństw o”, nr 3—4.

Cytaty

Powiązane dokumenty

System biblioteczny Litwy tworzą biblioteki uniwersalne i specjalne. Biblioteki uniwersalne obsługują wg podziśu terytorialnego czytelników różnych zawodów,

Paweł Jędrzejko RIAS Associate Editor University of Silesia Katowice, Poland UCM Trnava, Slovakia was almost a passport, just like sailing itself was almost traveling.. Almost,

procesy wiedzy: znaczenie procesów uczenia się oraz dyfuzji wiedzy konkurencyjność: wpływ zarządzania humanistycznego na wzrost konkurencyjności firmy. warunki pracy:

Nic więc dziwnego, że Barda pisał w stanie silnego w zburzenia, które stopniowo przeradzało się w głęboką depresję psychiczną, czego św ia­ dectw o o d n

60. Z dziennika podróży Wyspiańskiego po Francji. Nieogłoszony dru­ kiem rękopis poety. Pierwodruk fragmentów tekstu Dziennika podróży Stanisława Wy­ spiańskiego po Francji

Przykładem zjawiska marketingowego, które można poddać modelowaniu ścieżkowemu, jest proces budowania motywacji i satysfakcji pracowników, co zo- stanie przedstawione

of the energy pattern of frontier orbitals allows predicting the redox properties, as well as the pattern of electronic absorption and magnetic circular

Zgod- nie z tym rozpoznaniem popędowe „przedstawienia” nieświadomego stano- wią już część języka, problem tylko w tym, że to, co wypowiadają, jawi się jako czysty nonsens,