• Nie Znaleziono Wyników

"La filosofia cristiana di San Bonaventura", Leone Veuthey, Roma 1971 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""La filosofia cristiana di San Bonaventura", Leone Veuthey, Roma 1971 : [recenzja]"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Edward Zieliński

"La filosofia cristiana di San

Bonaventura", Leone Veuthey, Roma

1971 : [recenzja]

Studia Philosophiae Christianae 10/1, 248-253

(2)

d a n ie m y śli n e o p la to ń sk ie j, zw łaszcza w a sp e k c ie w p ły w ó w , ja k ie ta m yśl w y w ie ra ła n a m y śl filozoficzną in n y c h o k resó w . U zu p ełn ia przez to te n n u rt b a d a ń n a d n eo p lato n izm em , k tó r y r e p r e z e n tu ją m. in. R. K lib an sk y i E. v o n Iv â n k a , a k tó r y c h c e u c h w y c ić w p ły w filozofii p la to ń sk o -n e o p la - to ń s k ie j n a m y ś l śred n io w iecza.

I.eone V e u th e y , La iilo s o iia cristiana di S a n B o n a ven tu ra , R om a 1971, A gen-

zia d e l Libro C a tto lic o , ss. X III, 133

K siążk a, k tó r ą zam ierzam y om ów ić, je s t n o w y m p rz e d s ta w ie n ie m n a p i­ s a n e j przez O. L eona V e u th e y (O FM Conv) w ję z y k u łaciń sk im , w y d a n e j w la ta c h w o jn y i od d a w n a w y c z e rp a n e j p ra c y : S, B o n a v e n tu ia e P h ilo ­

so p h ia C h ristia n a (Rom ae 1943). S tan o w isk o O. V e u th e y 'a w o b e c in te rp re ­

ta c ji m y śli filo zo ficzn ej B o n a w e n tu ry p o z o sta ło n iezm ien io n e. Z m ienił się n a to m ia s t ję z y k p ra c y — o b e c n ie n a p is a n a je s t po w ło sk u , a w y k ła d n a ­ b ra ł — w a rto to p o d k re ś lić — rz a d k o sp o ty k a n e j w te g o ro d z a ju o p ra c o ­ w a n ia c h ja sn o śc i. Ja s n o ś ć t a je s t bez w ą tp ie n ia w y n ik ie m d łu g o le tn ie j p r a ­ c y d y d a k ty c z n e j A u to ra n a P ap iesk im F a k u lte c ie T eo lo g iczn y m B o n aw en ­ tu r y w R zym ie („S eraphicum ") i b ard zo o so b iste j re fle k s ji u w z g lę d n ia ją c e j w y n ik i stu d ió w b o n a w e n tu ria ń s k ic h o s ta tn ic h k ilk u d z ie s ię c iu lat. Z teg o w z g lę d u o m a w ia n a p ra c a m oże sp e łn ić o cze k iw a n ia je j A u to ra , k tó ry c h c ia ł p rz y b liż y ć m y ś l filozoficzną B o n a w e n tu ry w sp ó łczesn em u c z y te ln i­ ko w i i w te n sp o só b u czcić z b liż a ją c ą się (1974 r.) 700-łetnią ro czn icę ś m ie r­ ci B o n aw en tu ry . A m y śl ta , zd an ie m A u to ra , rz e c z y w iś c ie w a rta je s t p rz y ­ b liżen ia, p o n ie w a ż b ę d ą c s y n te z ą c a łe j m y śli c h rz e ś c ija ń sk ie j p rz e n ik n ię te j au g u sty n izm em , s y n te z ą n ie s p ro w a d z a ln ą do s y n te z y to m is ty c z n e j, n ie ' n e ­ g u ją c w a rto ś c i te j o sta tn ie j^ u z u p e łn ia j ą p o d w ielo m a w zg lęd am i i n o ­ w ym i a sp e k ta m i w zb o g a c a sk a rb ie c m y śli c h rz e ś c ija ń sk ie j. O. V e u th e y je s t z re sz tą p rz e k o n a n y , że B o n a w e n tu ra „ sw o ją u m y s ło w o śc ią n a sta w io n ą n a k o n k re t i u w z g lę d n ia ją c ą u czu cie, o d p o w ia d a w y m ag an io m w sp ó łc z e s­ n y c h m y ślicieli, zm ęc zo n y ch w e rb a ln y m i a b stra k c ja m i, k tó rz y ch cą „filo­ zofow ać c a łą d u szą", se rc e m i m ózgiem , ta k sam o ja k ch c ia ł te g o — id ąc za P la to n e m — B o n a w e n tu ra " (s. V).

O p ra c o w a n ie ro z p o c z y n a p rz ed m o w a (s. V ), spis tre ś c i (s. V II—IX ), k ró tk i (s. X I— XIII) z e sta w w a ż n ie jsz y c h n o w y c h o p ra c o w a ń d o ty c z ą c y c h życia i m y śli B o n aw en tu ry . W w y k a z ie ty m n o ta b e n e p rz y n a z w isk u ROBERT P. b łę d n ie ro z p isa n o „P." ja k o P re n tic e ; P a tric e ROBERT i R o b ert PRENTICE są ró żn y m i osobam i i k a ż d y z n ic h p is a ł o B o n aw en tu rze. Ze zro zu m iały ch w zg lęd ó w p o d an o ty lk o n ie w ie le p o n a d 50 p o zy cji, b o w iem w m iarę p e łn y w y k a z o p ra c o w a ń k sią ż k o w y c h i a rty k u łó w d o ty c z ą c y c h B o n a w e n tu ry za sam w ie k XX o b e jm o w a łb y p o n a d ty s ią c p o zy cji. W e w p ro w a d z e n iu (s.

(3)

1— 6) o m aw ia O. V e u th e y d w ie ró ż n e sp ra w y : n a jp ie rw ja s n o p re c y z u je sw o je sta n o w isk o w o b ec d y s k u to w a n e g o ta k ż e w śró d n e o sc h o la sty k ó w z a ­ g a d n ie n ia m ożliw ości i is tn ie n ia „filozofii c h rz e ś c ija ń s k ie j" , a n a stę p n ie p o d a je sk ró to w o n a jw a ż n ie js z e in fo rm a c je o życiu, d zie ła c h i w y d a n ia c h d zieł B o n a w e n tu ry . Z a sa d n ic z y z rąb o p ra c o w a n ia sta n o w i sied em ro z d z ia ­ łów , w k tó r y c h O. V e u th e y p re z e n tu je p o g lą d y filozoficzne B o n aw en tu ry . D w a p ie rw sz e n a w ią z u ją do p o ru s z a n e g o w e w p ro w a d z e n iu z a g a d n ie n ia „filozofii c h rz e ś c ija ń s k ie j”: ro z d z ia ł I (s. 9— 14) re f e r u je b o n a w e n tu ria ń s k ą k o n c e p c ję filozofii, a ro zd ział II (s. 15— 20) o m aw ia c h rz e ś c ija ń sk ie ro z u ­ m ien ie te j filozofii. N a s tę p n e ro z d z ia ły o m a w ia ją k o le jn o : III (s. 21— 33) — p o ję c ie i ro d z a je p o zn an ia , IV (s. 35—52) — p o z n a n ie Boga, V (s. 53—74) — m etafizy k ę b y tu k o n iecz n eg o i b y tó w stw o rz o n y c h , V I (s. 75— 96) — k o n ­ ce p c ję czło w ie k a, V II (s. 97— 121) — c e l czło w ie k a i sp o s o b y jeg o re a liz o ­ w a n ia . C ało ść zam y k a p o d su m o w a n ie (s. 123— 125) i d o b rze o rie n tu ją c y in ­ d e k s o so b o w o -rzeczo w y (s. 127— 133).

W a rto ś ć p ra c y O. V e u th e y 'a p o le g a m .in . n a ty m , że p o tra fił p rz e d s ta ­ w ić w sp o só b ja s n y , zw ięzły, a ró w n o c z e śn ie u d o k u m e n to w a n y zasad n icze te z y m y śli filo zo ficzn ej (i c h y b a n ie ty lk o filozoficznej) B o n aw en tu ry , o d ­ n o szącej się g łó w n ie do z a g a d n ie ń gn o zeo lo g ii, m e ta fiz y k i i a n tro p o lo g ii. W w y k ła d z ie z a a k c e n to w a ł te e le m e n ty filozofii b o n a w e n tu ria ń s k ie j, k tó re są o ry g in a ln e , z a z n a c z y ł n a czym t a o ry g in a ln o ść p o leg a, je d n a k ż e b ez p o ­ d e jm o w a n ia d y s k u s ji i o c e n ia ją c y c h p o ró w n a ń z to m isty c z n y m u ję c ie m a n a lo g ic z n y c h z a g a d n ie ń . N iem n iej w y d a je się, że w o czach A u to ra filo ­ zofia B o n a w e n tu ry p rz e d s ta w ia w a rto ś ć n ie ty lk o h is to ry c z n ą . M ów i b o ­ w iem w z a k o ń c z e n iu : „U w ażam y, że filo zo fia c h rz e ś c ija ń sk a , ta k ja k ją p o jm o w a ł i ja k n ią żył B o n aw en tu ra, a s y m ilu ją c a to, co je s t c z ą stk ą p ra w ­ d y w in n y c h filozofiach, je s t je d y n ie zd o ln a ·— ta k ż e o b ecn ie — d a ć p ra w ­ d ziw ie in te g ra ln ą i e g z y s te n c ja ln ą filozofię b y tu i czło w ie k a, ta k ie g o ja k i fa k ty c z n ie is tn ie je w sk o ń czo n o ści sw ej n a tu r y stw o rzo n ej p rz e z B yt n ie ­ sk o ń czo n y . W sz e lk a in n a filozofia je s t a b s tra k c y jn a i w e rb a ln a " (s. 125).

Z asad n ic zy m zam ierzen iem p ra c y b y ło p o k azać, ja k B o n a w e n tu ra sta w ia ł i ro z w ią z y w a ł szczeg ó ło w e z a g a d n ie n ia filozoficzne. P rz e d s ta w ie n ie te g o z a jm u je o b ję to śc io w o n a jw ię c e j m ie js c a w k sią ż c e o. V e u th e y 'a . N iem n iej, o sp o so b ie p rz e d s ta w ie n ia z a d e c y d o w a ły w y n ik i p o zo rn ie ty lk o d ru g o rz ę d ­ n y c h ro z w a ż a ń z a w a rty c h w e w p ro w a d z e n iu , z a k o ń c z e n iu o raz w p ie rw ­ szym i d ru g im ro z d z ia le p ra c y . W w y p a d k u filozofii B o n a w e n tu ry h is to ry c y m n ie j bow iem d y s k u tu ją n a d szczeg ó ło w y m i k w e stia m i z z a k re s u p o szcze­ g ó ln y c h d y s c y p lin filo zo ficzn y ch ; w c e n tru m d łu g iej i c ią g le n ie zak o ń czo ­ n e j d y s k u s ji le ż y p ro b lem n a tu r y o g ó ln ie js z e j: czy w o g ó le m o żn a m ów ić o is tn ie n iu filozofii B o n aw en tu ry , a je ś li ta k , to ja k i je s t c h a ra k te r te j filo ­ zofii? Z a g a d n ie n ia teg o O. V e u th e y n ie om ija, ow szem , w e w sp o m n ia n y c h c z ę śc ia c h k sią ż k i p re c y z u je sw o je sta n o w isk o . O no to rz u tu je n a sp o só b p rz e d s ta w ie n ia sa m y c h p o g lą d ó w filo zo ficzn y ch B o n a w e n tu ry z je d n e j s tr o ­

(4)

ny, a z d ru g ie j w łącza głos A u to ra do d y s k u s ji n ad ty m z ag ad n ien iem . Tą w ła śn ie sp ra w ą z a jm iem y się g łó w n ie w d alszy m cią g u o m ów ienia.

P o d staw o w y m p y ta n ie m , n a k tó r e n a le ż y o d p o w ied zie ć p rzed p o d jęciem d a ls z y c h an aliz je s t to, czy m oże is tn ie ć i czy fa k ty c z n ie is tn ie je (lub is t­ n iała) „filozofia c h rz e ś c ija ń sk a " . S p o śró d h is to ry k ó w filo zo fii o p ra c o w u ją ­ cy c h m y ś l B o n a w e n tu ry p rz e c iw s ta w n e s ta n o w isk a z a jm u ją : E. G ilson i F. V a n S te e n b e rg h e n . U w zg lęd n iam y sta n o w is k a ty c h d w ó ch w y b itn y c h m ed iew istó w , g d y ż z a p o c z ą tk o w a li oni p rz e c iw s ta w n e u ję c ia , k tó r e n a d a l w p ły w a ją n a sp o só b ro z u m ie n ia filozofii B o n aw en tu ry , a ta k ż e d lateg o , że do ich in te rp re ta c ji w y ra ź n ie o d w o łu je się O. V e u th e y .

G ilson o d p o w ia d a n a p y ta n ie tw ie rd z ą c o , a „filozofią c h rz e ś c ija ń sk ą " n a z y w a „w szelk ą filozofię, k tó r a ro z g ra n ic z a ją c fo rm aln ie o b y d w a p o rząd k i p o z n a n ia [tzn. p o z n a n ie ro zu m o w e i p o z n a n ie p rzez w iarę] u z n a je je d n a k o b ja w ie n ie c h rz e ś c ija ń sk ie za n ie z b ę d n ą pom oc d la ro zu m u " ... „A by ja k a ś filo zo fia z a słu g iw a ła n a to m ian o , trz e b a , b y n a d p rz y ro d z o n o ść p rz e n ik a ła — w p o sta c i p ie r w ia s tk a sk ła d o w e g o — n ie b u d o w ę je j tk a n k i w p raw d zie, g d y ż to b y ło b y sp rzeczn o ścią, lecz dzieło je j u s ta n o w ie n ia ” (Duch filozofii śre d n io w ie c z n e j, W a rs z a w a 1958, s. 38—39).

F. V a n S te e n b e rg h e n n a to m ia s t sądzi, że n ie m a se n su m ów ić o filozofii c h rz e ś c ija ń sk ie j (a ty lk o o c h rz e ś c ija ń sk ic h filozofach), p o n ie w a ż w p ły w w y w a rty p rzez o b ja w ie n ie c h rz e ś c ija ń sk ie n a filozofię je s t u b o c z n y i o k a z jo ­ n a ln y .

O. V e u th e y (s. 4) u w aża, że w p o ję c iu „filozofii c h rz e ś c ija ń s k ie j" nie tk w i sp rzeczn o ść. B ran a p o d je d n y m a sp e k te m je s t rz e c z y w iśc ie filozofią, a n ie te o lo g ią , p o n ie w a ż o p ie ra się n a ro zu m ie, a n ie o b ja w ie n iu . Z in n eg o zaś p u n k tu w id z e n ia je s t filo zo fią „ c h rz e ś c ija ń sk ą " , o ile o b ja w ie n ie p o d ­ su w a je j te m a ty k ę i u ła tw ia ro z w ią z a n ie p o d su n ię ty c h p ro b lem ó w , strzeże p rz e d b łęd em , a ta k ż e , o ile o b ja w ie n ie u d z ie la o d p o w ied zi n a p y ta n ia , k tó re filozofia m oże w p raw d zie p raw o m o c n ie p o staw ić, ale n a k tó r e sam a n ie p o tra fi u d zielić z a d a w a la ją c e j odpow iedzi.

O. V e u th e y tw ierd zi, że ta k p o ję ta „filozofia c h rz e ś c ija ń sk a " fa k ty c z n ie is tn ia ła i s ta ra się w y k azać, że ta k p o jm o w a ł filozofię B o n aw en tu ra. T en z am iar rz u tu je n a d o b ó r i u k ła d te m a ty k i w tr a k c ie p rz e d s ta w ia n ia jeg o p o g ląd ó w . Z te g o p o w o d u o b o k z a g a d n ie ń g n o zeo lo g iczn y ch i m e tafizy cz­ n y c h p rz e d s ta w io n e z o sta ły z a g a d n ie n ia n a tu r y te o lo g ic z n e j. P rzy k ład o w o : obok o m ó w ien ia n a tu r a ln y c h sp o so b ó w p o z n a n ia Boga o m aw ia p o zn an ie n a d p rz y ro d z o n e , ob o k filo zo ficzn ej p ro b le m a ty k i d o ty c z ą c e j d u sz y lu d zk iej z n a jd u je m y w y k ła d o n ie ś m ie rte ln o śc i o sią g a ln e j przez ła s k ę ; o b o k p rz e d ­ s ta w ie n ia n a tu ra ln e g o ce lu czło w iek a, o m ów ione je s t re a liz o w a n ie te g o celu p rzy z p o m o cy łask i. Z w łaszcza w p ro b le m a ty c e p o zn aw czej i a n tro p o lo ­ g iczn e j A u to r łatw o p rz e c h o d z i od filozofii do teo lo g ii, p o n ie w a ż w ty c h d zied z in ach szczeg ó ln ie w y ra ź n ie w id a ć n ie w y sta rc z a ln o ść filozofii n ie z a ­ le ż n e j od o b jaw ien ia.

(5)

N ie b y ło b y w ty m nic z a sk a k u ją c e g o , g d y b y te o lo g ic z n e od p o w ied zi n a filozoficzne p y ta n ia O. V e u th e y tra k to w a ł ja k o in fo rm a c ję o tym , ja k n a u k a in n e j n a tu r y (teologia) ro z w ią z u je te z a g a d n ie n ia , po to, a b y d ać m ożliw ie c a ło śc io w y o b raz ro z w a ż a ń B o n a w e n tu ry n a d a n y te m a t. A le ta k b y n a j­ m n ie j n ie je s t. N iep o k o i stw ie rd z e n ie O. V e u th e y 'a zam ieszczo n e w z a k o ń ­ czeniu: „N asz w y k ła d filozofii c h rz e ś c ija ń sk ie j B o n a w e n tu ry w cało ści je st w y k ła d e m p ro b le m ó w filo zo ficzn y ch i w p rz e w a ż a ją c e j części w y k ład em ro z w ią z a ń filozoficznych, m im o że fa k ty c z n ie n ie k tó re z ty c h ro z w ią z a ń d zięk i o b ja w ie n iu s ta ły się ła tw ie js z e do o siąg n ięcia... Co się zaś ty c z y te j części, w k tó r e j p rz e d s ta w io n o ro z w ią z a n ia teo lo g iczn e, to i on a je s t filo ­ zoficzna, p o n ie w a ż sta n o w i o d p o w ied ź n a p ro b le m y filozoficzne, albo filo ­ zoficznie p o g łę b ia p ro s te d a n e o b ja w ie n ia " (s. 125). D ziw ne to i b ard zo sze ro k ie ro zu m ien ie filozofii, c h y b a n ie b ard zo u w z g lę d n ia ją c e m e to d o lo ­ g iczn ą ró żn icę m ięd zy ta k im i d zied zin am i w ied zy lu d z k ie j ja k filozofia i te o lo g ia . K o n k re tn e m u człow iekow i, w sp ra w a c h , w k tó re je s t o so b iście z a a n g a ż o w a n y , rz e c z y w iś c ie n ie w y s ta rc z a częścio w a odpow iedź, ja k ie j u d z ie la filozofia, je ś li in n a n a u k a (teologia) m oże u d zielić o d p o w ied zi p e ł­ n e j i p e w n e j. N ie zn a c z y to je d n a k , a b y te o lo g ia s ta ła się filozofią d la te g o ty lk o , że sta n o w i o d p o w ied ź n a p o sta w io n e przez filozofię p ro b le m y . Z teg o w z g lę d u sta n o w isk o O. V e u th e y 'a w y d a je się tr u d n e do p rz y ję c ia , gdyż filozofią n a z y w a n a u k ę , k tó r a fa k ty c z n ie je s t z b itk ą d w ó ch n a u k : filozofii i p rz y n a jm n ie j n ie k tó ry c h e le m e n tó w te o lo g ii. O. V e u th e y tw ie rd z i, że Bo­ n a w e n tu ra u z n a w a ł m eto d o lo g ic z n ą ró ż n ic ę m ięd zy filozofią a te o lo g ią , b y ł je d n a k p rz e c iw n y p ra k ty c z n e m u ro z d z ie la n iu ty c h dziedzin w tra k c ie ro z ­ p a tr y w a n ia ja k ie g o ś z a g a d n ie n ia . S koro id ąc za ty m w sk azan iem B ona­ w e n tu ry A u to r ró w n ie ż n ie ch ce ich ro zd zielać, to d lacz eg o ta k w y p ra c o ­ w a n ą cało ść n a z y w a ty lk o filozofią?

P ro b lem is tn ie n ia i c e c h c h a ra k te ry s ty c z n y c h filozofii B o n a w e n tu ry n a ­ b ra ł o stro śc i po u k a z a n iu się d z ieła E. G ilsona: La p h ilo so p h ie de Saint

B o n a w e n tu rę (Paris 1924, 19432, 19533). G ilson u w a ż a ł i w k o le jn y c h w y d a ­

n ia c h k sią ż k i sta n o w isk o p o d trz y m u je , że w d zie ła c h B o n a w e n tu ry je s t z a w a rta p ra w d z iw a filozofia, ró ż n a od to m is ty c z n e j, i że je s t to filozofia „ c h rz e ś c ija ń s k a ” w ro zu m ien iu , o ja k im b y ła w y żej m ow a, czy li filozofia o p a rta n a w ierze. „Jeśli zaś filozofią je s t n a u k a o p a rta n a sam y m rozum ie, to n ie m a filozofii b o n a w e n tu ria ń sk ie j i z te g o p u n k tu w id z e n ia słu szn e je s t ta k ie je j tra k to w a n ie , ja k g d y b y je j w c a le n ie b y ło " (La p h ilo so p h ie... 1953, s. 387). G ilson tw ie rd z i ta k ż e , że B o n a w e n tu ra d o strz e g ł ró ż n ic ę m ię­ dzy filozofią a te o lo g ią , je d n a k ż e stw ie rd z iw sz y fa k ty c z n e is tn ie n ie te j ró ż ­ n icy , u w a ż a ł ją za n ie u p ra w n io n ą , p o n ie w a ż filozofia w p ełn i za le ż y od w ia ­ r y (tam że, s. 288— 289). Z te g o p o w o d u B o n a w e n tu ra — tw ie rd z i d a le j G il­ son — ta k o stro k ry ty k o w a ł w szelk ą filozofię au to n o m iczn ą, opartą, je d y n ie n a rozum ie.

(6)

G ilson „ sta ra się u k a z a ć n am B o n a w e n tu rę ja k o filozofa, g d y ty m czasem b y ł on w y łą c z n ie te o lo g ie m " (L'a u g u stin ism e b o n a v e n tu r ie n , w : „B ulletin th o m is te " 3 (1926) 48— 54). In n i h is to ry c y , zw łaszcza fra n c isz k a ń s c y , poszli z a in te r p r e ta c ją G ilsona.

R e a k c ję p rz e c iw te m u z a p o c z ą tk o w a ł F. V a n S te e n b e rg h e n , g d y w 2 to ­ m ie d z ieła S ig er d e B ia b a n t (L ouvain 1942, s. 463) p isał, że p o d n a z w ą „filo­ zofia B o n a w e n tu ry ” G ilson p rz e d s ta w ił „ o k a le c z o n y w y k ła d je g o teo lo g ii", p o n ie w a ż w y e lim in o w a w sz y te m a ty w y łą c z n ie te o lo g ic z n e (tak ie ja k T ró jc a św., w c ie le n ie , o d k u p ien ie), z a c h o w a ł ty lk o te m a ty w sp ó ln e filozofii i te o lo ­ gii, a le o p ra c o w a ł je s to su ją c m e to d ę te o lo g ic z n ą (por. te n ż e , La p h ilo so p h ie

au X I I I e siè c le , L o u v ain 1966, s. 219— 220). F. V a n S te e n b e rg h e n sądzi, że

n a p o d sta w ie c a łe g o te o lo g ic z n e g o d z ieła B o n a w e n tu ry (bow iem w spuściź- n ie p iśm ie n n ic z e j B o n a w e n tu ry n ie m a an i je d n e g o czy sto filozoficznego tr a k ta tu ) m o żn a z re k o n s tru o w a ć je g o p o g lą d y filozoficzne. K sz ta łto w a ły się o n e bez w ą tp ie n ia p od w p ły w em o b ja w ie n ia i w p le c io n e są w dzieło o c h a ­ ra k te rz e te o lo g iczn y m i ja k o ta k ie p e łn iły w sto su n k u do n ieg o fu n k c ję u słu g o w ą, p o m ocniczą. N iem n iej ta k z re k o n s tru o w a n a filozofia, b ęd zie filo ­ zofią o p a rtą n a rozum ie, u fn ą w je g o m ożliw ości, choć i św iad o m ą Ogra­ niczeń, p ra w d z iw ą filozofią bez p rz y m io tn ik a „ c h rz e ś c ija ń sk a " . Filozofię tę m o żn a o k re ślić ja k o „ n e o p la to n iz u ją c y a ry s to te liz m ” .

S tan o w isk o V an S te e n b e rg h e n a częścio w o p o p a rł P. R o b ert. W a rty k u le :

Le p ro b lè m e de la p h ilo so p h ie b o n a v e n tu r ie n n e („L aval th è o lo g iq u e 1 e t

p h ilo so p h iq u e ", 6 (1950) 145— 163, 7 (1951) 9—58), p o w o łu ją c się n a te k s ty B o n a w e n tu ry w y k a z a ł, że m o żn a m ó w ić o p ra w d z iw e j filozofii w p lecio n e j w te o lo g ic z n y k o n te k s t d z ie ła B o n aw en tu ry , a te z a G ilso n a o n ieu fn o ści, a n a w e t w ro g o ści B o n a w e n tu ry do filozofii n a tu r a ln e j je s t n ie p o ro z u m ie ­ n iem i o p ie ra się m. in. n a b łęd n y m tłu m a c z e n iu te k s tu : III S en t d. 24 a. 2 q. 3, conch, (III 523), k tó r y G ilson u z n a je za p o d sta w o w y . P. R o b ert nie zg o d ził się n a to m ia s t z o k re śle n ie m te j filozofii przez V a n S te e n b e rg h e n a ja k o „ a ry s to te liz m u n e o p la to n iz u ją c e g o " i — ta k ż e p o w o łu ją c się n a p rz e ­ k o n y w a ją c e te k s ty — w y k a z y w a ł, że B o n a w e n tu ra n ie ty lk o w teologii, a le i w filozofii je s t p rz e d s ta w ic ie le m „au g u sty n izm u ".

O. V e u th e y z a jm u je sta n o w isk o p o ś re d n ie p o m ięd zy w y ż e j om ów ionym i sta n o w isk a m i in te rp re ta c y jn y m i, b ard zo zbliżone do teg o , ja k ie z a ją ł ta k ż e P. R o b ert. U z n a je za słu szn ą k ry ty k ą , ja k ą V a n S te e n b e rg e n k ie r u je p od a d re s e m in te rp re ta c ji g ilso n o w sk ie j i ra z e m z n im tw ie rd z i, że m o ż n a m ó ­ w ić o p ra w d z iw e j filozofii w dziele B o n aw en tu ry , filozofii o p a rte j ty lk o n a ro zu m ie i n ie z a le ż n e j od te o lo g ii. In a c z e j n a to m ia s t niż V a n S te e n b e rg ­ h e n ro zu m ie sam ą filozofię: p o jm u je ją n a sp o só b b a rd z ie j zb liżo n y do ro z u m ie n ia g ilso n o w sk ieg o .

T ak że w k w e stii z a sz e re g o w a n ia filozofii B o n a w e n tu ry do n u rtó w filo ­ zo ficzn y ch X III w ie k u O. V e u th e y n ie z u p e łn ie z g ad za się z V a n S teen- b erg h en em . P o d trz y m u je bow iem sw e sta n o w isk o (k ry ty k o w a n e przez V a n

(7)

S te e n b e rg h e n a ) z a w a rte w a rty k u le : Les d iv e r s co u ra n ts d e la p h ilo so p h ie

a u g u stin o -ira n cisca in e au m o y e n âg e (w: S ch o la stica ra tio n e histo rico -cri- tica in sta u ra n d a , R om ae 1951, s. 627— 652), w k tó ry m filozofię B o n a w e n tu ry

z a lic z y ł do „ a u g u sty n izm u ". J e d n a k O. V e u th e y stw ie rd z a : ,,W sw oim ta k b ard zo u d o k u m e n to w a n y m d z ie le La p h ilo so p h ie au X IIIe siè c le , P ro feso r V a n S te e n b e rg h e n o d p o w ia d a ją c n a n a sz e w y s tą p ie n ie po d czas K o n g resu filozoficznego w R zym ie, w k tó ry m p rz e c iw s ta w iliśm y B o n aw en tu rę augu- s ty n ik a jeg o B o n aw en tu rze-filo zo fo w i a ry s to te lik o w i, zau w aża, że „ n ig d y n ie ch o d ziło o to, b y z B o n a w e n tu ry zro b ić filozofa, k tó r y b y łb y czy sty m a ry s to te lik ie m " . N iem n iej, w d alszy m c ią g u p o d trz y m u je , że „filozofia Bo­ n a w e n tu ry je s t n e o p la to n iz u ją c y m a ry sto te liz m e m " . P o n iew aż je d n a k z d ru ­ g ie j stro n y m y sam i u zn aliśm y , że w te j filozofii is tn ie ją fo rm u ły a ry sto - te le so w sk ie tk w ią c e w całości, k tó r a je s t p rz e n ik n ię ta d u ch em au g u sty n izm u n e o p la to n iz u ją c e g o , n asze s ta n o w isk a n ie są b y ć m oże b ard zo od sieb ie o d le g łe " (s. 123). W y d a je się zresztą, że je s t to p ro b lem d ru g o rz ę d n y , a jeg o ro z w ią z a n ie z a le ż y od sta n o w isk a z a ję te g o w o b ec z a g a d n ie ń w cześn iej

o m ów ionych.

M ożna m ieć w ątp liw o ści, czy u d a ło się O. V e u th e y 'o w i zn ale źć ta k ą in te rp re ta c ję filozofii B o n a w e n tu ry , k tó r a ro z w ią z a ła b y , albo p rz y n a jm n ie j o m ija ła tru d n o śc i zw iązan e z d o ty c h c z a so w y m i in te p re ta c ja m i. O. V e u th e y z re sz tą n ie zam ie rz a ł sp o ru ro z s trz y g a ć . Ś w iad o m y je g o złożoności z a p ro ­ p o n o w a ł w ła s n ą in te rp re ta c ję . P o sia d a o n a s w o ją w a rto ść , m im o że n ie w sz y stk ie p ro p o z y c je da się bez z a strz e ż e ń p rz y ją ć . P rzed e w sz y stk im je d ­ n a k p rz e d s a tw ił sam e p o g lą d y filozoficzne B o n a w e n tu ry w sp o só b k la ro w ­ n y , zro zu m iały i p rz y s tę p n y n ie ty lk o d la h isto ry k a -m e d ie w isty . P rz e d s ta ­ w ił te ż te o lo g ic z n e „ d o p o w ied zen ie" filo zo ficzn y ch z a g a d n ie ń , a przez to znaczn ie p o sz e rz y ł p rz e d s ta w io n y o b raz m y śli B o n aw en tu ry .

Cytaty

Powiązane dokumenty

The case study that is presented here considers the following three technological options for power generation in combination with LNG evaporation: using the waste heat from

Topiramat zaburzenia erekcji o podłożu naczyniowym, brak wpływu na hormony płciowe (ludzie); zaburzenia spermatogenezy i ruchliwości plemników, ↓ testosteronu, zmniejszenie

Working Paper Series B/ORDERS IN MOTION Nr.8 Grenzen und Ordnungen in Bewegung in Zeiten der Corona-Krise Borderland(ers) vs.

Differences in the amount of time spent on teaching and research are striking: academics at universities spend substantial amounts of time on research, when classes are in session,

The second part, Researches & Statements, concerns the following prob- lems: emotional bonds in a group of teachers from non public primary schools (Z. Zbróg); the

If the medium between the source and receiver boundaries were homogeneous and lossless and if the sources would be regularly distributed, mutually uncorrelated noise sources with

in de aanpassing van de waarderingscriteria van de rijksdienst voor het Cultureel Erfgoed door rijkswaterstaat is meer nadruk gelegd op innovatie en de functionaliteit van

Vanuit deze optiek is een literatuuronderzoek gedaan waarbij het probleemgebied is opgesplitst in drie deelgebieden: het bepalen van seriegroottes, het bepalen van volgorde