Orzecznictwo Wyższej Komisji
Dyscyplinarnej
Palestra 7/10(70), 81-86
1963
N r 10 (70) Orzecznictwo W yższej K om isji D yscyplinarnej
81
V III. Rada adwokacka m a obowiązek na żądanie adw okata prowadzącego sprawę cudzoziemca dswiaowego wydać m u zaświadczanie stw ierdzające fa k t przy jęcia przez niego takiej spralwy li zgłoszenia jej w radzie adwokackiej.
Zaświadczenie to powinno zawierać imię i nazwisko (nazwę) oraz adres dającego zlecenie i ustaloną w dewizach wysokość wynagrodzenia za czyn- nośoi adwokata.
IX. Każdy adw okat prow adzący spraw y cudzoziemców dewizowych m a obowią zek dokładnego zapoznania się z przepisam i w przedmiocie unormowanym niniejszym i wytycznymi.
W ydział Wykonawczy Naczelnej Rady Adwokackiej z w r a c a w s z c z e g ó l n o ś c i u w a g ę n a :
1) ustaw ę dewizową z dnia 28.111.1952 r. (Dz. U. N r 21, poz. 133).
2) rozporządzenie M inistra Finansów z dnia 15.IV.1952 r. w spraw ie w ykona nia ustaw y dewizowej (Dz. U. N r 21, poz. 137) z późniejszymi zmianam i, 3) ustaw ę k arn ą skarbow ą z dnia 13.IV.1960 r. (Dz. U. N r 21, poz. 123 ze
zm ianam i: Dz. U. z 1963 r. N r 28, poz. 167), a przede wszySikim na prze pisy rozdziału 3 Dz. II,
4) zarządzenie M inistra Finansów z dnia 27.V.1952 r. w spraw ie upraw nień Narodowego B anku Polskiego do udzielania indyw idualnych zezwoleń dewizowych (M onitor Polski N r A-47, poz. 647),
5) zarządzenie M inistra Finansów z d n ia 25.IX.1954 r. w spraw ie zezwolenia dla adw okatów na n iektóre czynności obrotu w artościam i dewizowymi (Monitor Polski N r 101, poz. 1275),
6) zarządzenie M inistra Finansów z dnia 14.VIII.1958 r. w spraw ie zezwo lenia na dysponowanie częścią zagranicznych środków płatniczych uzys kiw anych przez osoby fizyctsne za niektóre prace w ykonywane w obrocie z zagranicą (Monitor Polski Nr 69, poz. 402),
7) zarządzenie M inistra Finansów z dinia 8.V.1961 r. w spraw ie eksploatacji i zarządu nieruchomości w Polsce stanowiących własność cudzoziemców dewizowych (Monitor Polski N r 40, poz. 187).
8) zarządzenie M inistra Finansów z din.~ 31.V.1960 r. w spraw ie stosowania przepisów ustaw y dewizowej do osób przebyw ających czasowo za granicą lub w k raju oraz zezwolenie dla tych osób n a n iektóre czynności obrotu w artościam i dewizowymi (M onitor Polski N r 51, poz. 244).
O R Z E C Z N I C T W O W Y Ż S Z E J KOMISJI D Y S C Y P L I N A R N E J
ORZECZENIE z dnia 6 k w ietnia 1963 r.
(WKD 28/63)
charakterze obrońcy, to adwokata w o bec sądu obowiązuje stosunek określo ny przepisam i Kodeksu postępowania karnego i innych ustaw.
Jeżeli otrzymane pełnom ocnictwo ad w okat złożył w sądzie i dokonał przez t« tzw. ustanow ienia się w spraw ie w
Dnia 6 kw ietnia 1963 r. Wyższa Ko m isja D yscyplinarna do sp raw adw o katów , po rozjpoznaniu spraw y
dyscy-plimarnej adw . X z odw ołania obw inio nego od orzeczenia Woj ewódzkiej K o- misjli Dyscyplinarnej w A z dnia 17 li stopada 1963 r. (KD 112/62), orzekła:
zaskarżone orzeczenie z a t w i e r d z i ć {...).
U z a s a d n i e n i e
Wojewódzka K om isja D yscyplinarna Izby Adwokackiej w A orzeczeniem z dn. 17.XI.1962 x. uznała obwinionego adw okata X za w innego tego, że dnia 26tVII.1961 r. i 10.XI.1961 r., jako u sta nowiony obrońca osk. Y, mimo p r a widłowego zaw iadom ienia nie staw ił się na rozpraw ę w Sądzie Powiatowym w W. ani nie nadesłał zaw iadom ienia o wypowiedzeniu pełnomocnictwa, w skutek czego rozpraw a uległa d w u krotnem u odroczeniu, praez oo n aru szył obowiązki zawodowe adw okata, tj. za winnego przew inienia przew i dzianego w art. 87 pkt 1 u. o u.a., i za to skaziała go n a k a rę dyscyplinarną upom nienia.
Od tego orzeczenia odwołał się ob winiony, który zarzucając zaskarżone m u orzeczeniu: a) obrazę p raw a zwy czajowego i p ra k ty k i Izby Adwokac k iej w A, ib) błędną ocenę okoliczności faktycznych, c) nierozważenie i pom i nięcie istotnych okoliczności m ateriału dowodowego oraz d) jednostronność w ustosunkow aniu się do m ateriału do wodowego, wnosi o uchylenie z ask ar żonego orzeczenia i uniew innienie go bądź o przekazanie spraw y do ponow nego rozpoznania.
Wyższa K om isja D yscyplinarna, roz poznając spraw ę niniejszą, zważyła, co następuje:
P rzyjęcie przez adw okata pełnomoc nictw a od klie n ta w spraw ie karnej je st w sw ej istocie zad arciem umowy zlecenlia, k tó ra to um ow a wywołuje określone skutki c y w i l n o p r a w- n e m i ę d z y a d w o k a t e m a k l i e n t e m . Jeżeli jednak otrzym ane peł
nomocnictwo adw okat złożył w sądzie karnym i dokonał przez to tak zw ane go ustanow ienia się w spraw ie w cha rakterze obrońcy, to pow staje ponadto między sądem a adw okatem nowy sto sunek, tym razem p u b l i c z n o p r a w n y , określony przepisam i Kodeksu postępow ania karnego i innych ustaw.
Skutkam i cyw ilnoprawnym i umowy zlecenia, do których należy m.in. za gadnienie m aterialnego rozrachunku między klientem a adw okatem , Wyższa K om isja D yscyplinarna zajmować się nie będzie, albowiem istota zarzucane go obw inionem u przew inienia polega na tym , że „ j a k o u s t a n o w i o n y o b r o ń c a (...) mimo prawidłowego zawiadomienia nie staw ił się ,na roz praw ę”, a więc uchybił obowiązkom, w ypływ ającym ze stosunku publiczno prawnego, między nim a sądem.
Jak w ynika z protokołu oględzin a k t spraw y k a rn ej Kp 109/61 Sądu P ow ia towego w W z oskarżenia Y z a rt. 201 § 2 k.k., obwiniony adw. X złożył peł nomocnictwo i ustanow ił się jako ob rońca w dniu 2.V.1961 r. Zawiadom ie nia o rozpraw ach głównych wyznaczo nych n a 26.VII.1961 r. i 10.XI.1961 r. zostały m u — stosow nie do przepisów art. 264 kjpJt. — doręczone przez Sąd Powiatowy prawidłowo. N a rozprawie w dn. 26.VII.1961 r. k lie n t obwinionego osk. Y oświadczył, że nie zgadza się na rozpoznanie spraw y bez udziału Obrońcy, w aktach zaś n ie ma zaw iado m ienia obwinionego o wypowiedzeń iu pełnomocnie uwa.
Rozwiązanie stosunku publicznopra wnego Między ustanow ionym w sp ra w ie karnej obrońcą a sądem moae n a stąpić, jeśli chodzi o obrońcę z wybo ru, t y l k o p r z e z z a w i a d o m i e
n i e s ą d u :
a) przez adw okata, ze zrzekł się p eł nomocnictwa lub że zositało miu ono cofnięte,
b) przez klienta, że cofnął udzielone pełnomocnictwo.
N r 10 (70) Orzecznictwo W yższej K om isji D yscyplinarnej 83 Jeżeli żadnego z tych zawiadom ień
sąd nie otrzymał, obowiązany jest z, mocy przepisów [procesowych uw ażać ustanowionego obrońcę za uczesanika' procesu.
Rozporządzenie M inistra Spraw iedli wości i M inistra Zdrowia iz dn. 7.IX. 1959 r. (Dz. U. N|T 55, poz. 331) na k tó re pow ołuje się odwołanie obwinionego, dotyczy w yłącznie zasad i trybu u sp ra w iedliw iania niestaw iennictw a z p o- w o d u c h o r o b y , co w danym w y padku nie wchodzi w rachubę.
Codzienne doświadczenie życiowe w skazuje jednak, że powody n iesta w iennictw a obrońcy na rozpraw ę mo gą być bardzo różne i w w ielu w ypad kach również całkowicie uspraw iedli wione (aw arie środków kom unikacji, w ypadki drogowe itp.).
W konkretnym jednak w ypadku Sąd Pow iatow y — wobec nie w yjaśnionej nieobecności ustanowionego w spraw ie ■obrońcy — słusznie uznał fen fak t za w ażną przyczynę do odroczenia rozpra wy, nie chcąc naruszać konstytucyjne go p raw a oskarżonego do obrony, a to tym bardziej, że oskarżony na rozipra- w ie w dn. 26.VII.1961 r. w ręcz ośw iad czył, iż nie zgadza się na rozpoznanie spraw y bez udziału obrońcy.
Rozważania powyższe prowadzą do jedynie prawidłowego wniosku, że do rozw iązania publicznoprawnego sto sunku łącząq3go sąd k a rn y I instancji z ustanow ionym w spraw ie obrońcą konieczne jest każdoraziowe zawiado m ienie sądu, o -czym była mowa w y żej.
Odmienne stanowisko byłoby spo łecznie szkodliwe, gdyż prowadziłoby w w ielu w ypadkach (ja k zresztą w d a nym w ypadku) do możliWośoi nadużyć ze strony oskarżonych, przew lekania postępow ania i dużych niekiedy kosz tów postępowania w ykładanych ze S karbu Państw a.
Z wyłuszczonych wyżiej względów Wyższa Komisja Dyscyplinarna uznała
wywody odw ołania obwinionego, opar tego zresztą tylko na analizie stosunku pryw atnopraw nego między adw okatem a klientem , za chybione, natom iast orzeozenie W ojewódzkiej K om isji Dys cyplinarnej za słuszne i prawidłowe i dlatego orzekła ja k w senten-cji.
ORZECZENIE z dnia 30 m arca 1963 r.
(WKD 221/62)
Adwokat będący obrońcą w sprawie karnej obowiązany jest zawiadom ić sąd, że nie staw i się na rozprawę, n a w et w ów czas, gdy uzgodnił to z k lien tem.
Błędne oznaczenie sygnatury akt na w ezw aniu („Kps” zam iast „Kp”) nie zw alnia adwokata prowadzącego spra w ę od spraw dzenia tego, czego w ezw a nie dotyczy.
Wyższa Kom isja Dyscyplinarna, po rozipoznaniu w dniu 30.111.1963 r. sp ra wy z odwołania Rzecznika Dyscypli narnego Naczelnej Rady Adwokackiej od orzeczenia Wojewódzkiej Komisji D yscyplinarnej w A z dnia 6.X. 1962 r. (KD 22/61), orzekła:
zafekarżone orzeczenie u c h y l i ć i uznać obwinionego adw okata X co do zarzutu w pkt 1 za winnego tego, że jako obrońca osk. Z nie staw ił się na rozpraw ę w Sądzie Pow iatow ym w K. w dniu 31 m aja 1960 roku, w skutek czego na w niosek oskarżonego rozpra wa uległa odroczeniu, jak również uznać go za w innego zarzuć u w ym ie nionego w p k t 2 zaskarżonego orze czenia i za każdy z tych czynów w y m ierzyć obwinionem u k arę dyscypli narną upom nienia; łącznie wymierzyć karę upom nienia; z pozostałej części zarzutów w p k t 1 obwinionego unie winnić.
U z a s a d n i e n i e
Orzeczeniem w ojew ódzkiej Komisji D yscyplinarnej w A z dnia 6
pażdzier-nik a 1962 r. adw okat X został un iew in niony od zarzutów , że:
1. jako obrońca osk. Z nie staw ił się n a rozpraw ę w Sądzie Powiatowym w K. w dniu 31 m aja 1960 r., a ma-. stępnie w diniu 10 czerwca 1960 rma-.,
w skutek czego na w niosek oskarżo nego rozpraw a w oba powyższe dni ulega odroczeniu;
2. jako obrońca osk. Y i S nie staw ił się na rozpraw ę w Sądzie Pow iato wym w K. w dn. 14.IV.1961 r., w sku tek czego na wniosek oskarżonych rozpraw a uległa odroczeniu.
U niew inniając obwinionego z pierw szego zarzutu, Wojewódzka Kom isja D yscyplinarna wyszła z założenia, że skoro obw iniony uzgodnił ze swym klientem , że nie staw i się na rozprawę, i w ręczył m u pismo z w nioskiem o u w o ln ien ie' od kary, to nie może on ponosić odpowiedzialności iza to, że oskarżony zgłosi w niosek na rozpraw ie o odroczeniu jej z powodu n iestaw ien nictw a obrońcy. W spraw ie bowiem, w której obrona nie je st obligatoryjna, um owa z klientem zw alnia adw okata od staw iennictw a na rozprawie.
U niew inniając zaś obwinionego z za- rziftu drugiego, Wojewódzka Komisja D yscyplinarna uznała, że obwiniony w y jaśn ił przekonywająco, iż po do kładnym obejrzeniu w ezwania oznaczo nego „Kps” m iał praw o uznać, że w y jazd je st zbędny, skoro chodzi o prze słuchanie św iadka w drodze pomocy sądowej.
Od tego orzeczenia odwołał się Rzecz n ik D yscyplinarny Naczelnej Rady A d w okackiej, wnosząc o uchylenie za skarżonego orzeczenia i o uiznanie ob w inionego za winnego zarzucanych mu przew inień oraz o w ym ierzenie m u stosownej kary. W szczególności Rzecz nik D yscyplinarny co do pierwszego zarzutu podnosi, że z chwilą złożenia pełnom ocnictwa do ak t spraw y karnej zaw iązuje s‘ię pomiędzy adw okatem a sądem stosunek publicznoprawny, unorm ow any przez przepisy kodeksu
postępowania karnego d ustaw ę o u stro ju adw okatury. W m yśl zaś arie. 52; p raw a o ustr. adw. adw okat powinien! wypowiedzieć pełnomocnictwo, eo zo bowiązuje- go do pełnienia przez dwa tygodnie swych obowiązków, jeżeli in- . ny obrońca niii° wstąipił do spraw y. Na
tom iast „częściowe zw olnienie od obro ny” w postaci udziału w rozpraw ie w danym term inie jest niedopuszczalne i narusza porządek rozpraw sądowych. W danym zaś w ypadku obw iniony nie był zwolniony z obowiązków pełnomoc nika w ogóle, gdyż w jednym z n a stępnych term inów w dalszym ciągu bronił oskarżonego. N atom iast co do drugiego zarzutu rzecznik dyscyplinar ny podnosi, że skoro z treści wezwania otrzym anego przez obwinionego w yni kało, iż dotyczyło ono prowadzonej przez niego spraw y k a rn e j, w której to spraw ie obw iniony brał udział w rozpraw ie rew izyjnej i w iedział o uchyleniu w yroku oraz przekazaniu spraw y Sądowi Pow iatow em u w K. ce lem przeprow adzenia ponownej rozpra wy, a ponadto skoro obwiniony szukał zastępstw a n a te rm in ąuaestionis, to w takim razie spraw a zawinionego niestaw iennictw a Obwinionego nie ule ga wątpliwości.
Na rozpraw ie przed Wyższą Kom isją D yscyplinarną rzecznik dyscyplinarny popierał odw ołanie i wnosił o uchyle nie orzeczenia i przekazanie spraw y do ponownego rozpoznania, a p ro k u ra tor przyłączył się do tego odw ołania, obwiniony zaś w nosił o utrzym anie w mocy zaskarżonego orzeczenia.
Po zapoznaniu się z całokształtem okoliczności spraw y i w ysłuchaniu gło sów przedstaw iciela P ro k u ratu ry i Rzecznika Dyscyiplinarnego o raz obw i nionego Wyższa Kom isja D yscyplinar na zważyła, co następuje:
Odwołanie rzecznika dyscyplinarnego co do uniew innienia z I zarzutu jest zasadne, jednakże z przesłanek od miennych, niż zaw iera to odwołanie. Nie można bowiem zgodzić się z tezą,
N r 10 (70) Orzecznictwo W yższej K om isji D yscyplinarnej 8$ że skoro nie nastąpiło wypowiedzenie
pełnom ocnictwa i zwolnienie z obrony w try b ie airt. 52 ust. o ustr. adw., to adw okat obowiązany je s t w każdym w ypadku staw ić się na rozpraw ę — oczywiście w spraw ach, w których ob ligatoryjna obrona nie obowiązuje.
Adwoikait bowiem, nie zrzekając się pełnomocnictwa, może uzgodnić z k lien tem , że nie stan ie na tej czy innej roz praw ie, na k tó rej jego staw iennictw o nie jest obowiązkowe (mogą tu zaist nieć np. względy kolizji term inów , nie możność pokrycia przez klienta znacz nych kosztów wyjaizdu itp.). Takie po rozum ienie nie musi powodować od w ołania czy zrzeczenia się pełnomoc nictw a, które zgodnie z wolą klienta ma obowiązywać nadal (np. na dalsze term iny, do w niesienia rew izji itp.).
Jednakże w takim w ypadku adw okat powinien zawiadomić ^przednio sąd o swym niestaw iennictw ie — w celu uniknięcia ew entualnych nieporozu mień na rozprawie. Sądy bowiem prze strzegają, żeby realizowane było prawo do obrony oskarżonego, obowiązkiem więc adw okata jest w spółdziałanie w realizacji tego prawa.
W konkretnej spraw ie obwiniony uzgodnił z klientem , że nie staw i się Da rozpraw ę, i w zw iązku z tym w rę czył m u pismo procesowi? zaw ierające wnioski dowodowe.
Ju ż taki sposób załatw ienia spraw y zaw ierał pewne ryzyko, gdyż posłuże nie się osobą oskarżonego bynajm niej nie dawało całkowitej pewności, że wręczone m u pismo zostanie w term i nie przekazane Sądowi. W danym w y padku oskarżony pismo to doręczył Sądowi ma rozprawie. Jednakże pism o powyższe: 1) nie zawierało wyraźnego oświadczenia adw okata, że za zgodą klienta nie przybędzie na rozprawę, .2) powoływało się na zaświadczenie z pracy oskarżanego, które on dopiero m iał uzyskać, a którego na term in roz praw y nie otrzymał. W rezultacie więc oskarżony powołał się na niestaw ien
nictwo obrońcy i z tego m. in. powo du rozpraw a została odroczona. Jak więc w ynika z powyższego, obwiniony nie w ykazał należytej staranności w spraw ie, gdyż: a) czynność doręczenia pisma, za oo ponosi odpowiedzialność, przerzucał n a oskarżonego, b) nie zre dagował w sposób w yraźny pisma, tj. nie zawiadomił, że nie staw i się na rozprawę za zgodą oskarżonego, c) o- pierał się na nieistniejącym dokum en cie, zakładając dowolnie, że tak i do kum ent zostanie sporządzony do dnia rozprawy, co nie nastąpiło i z kolei spowodowało, iż oskarżony wycofał się na rozpraw ie ze stanow iska w yrażają cego zgodę na niestaw iennictw o obroń cy. W rezultacie powyższych zaniedbań nastąpiło odroczenie rozpraw y i tym samym zwłoka w postępowaniu sądo wym.
Dlatego też zgodnie z art. 87 ust. 1 praw a o ustr. adw. należy uznać ob winionego adw. X za winnego narusze nia swych obowiązków zawodowych i ukarać go za niestaw iennictw o na roz praw ie w dniu 31 m aja 1960 r. karą upomnienia.
Również zasadne jest odwołanie rzecznika dyscyplinarnego co do d ru giego zarzutu oskarżenia. Skoro bo wiem obw iniany prowadził daną sp ra wę k arn ą, staw ał w instancji rew izyj nej i w iedział o uchyleniu w yroku oraz o przekazaniu spraw y Sądowi Pow ia towemu w K. do ponownego rozpozna nia, to po dtrzym aniu wezwania na rozprawę do tegoż Sądu pow inien był skontrolować stan spraw y, i to choćby sposób oznaczenia sygnatury ak t na wezwanliu „Kps” (co zresztą bynaj m niej w sposób oczywisty z wezw a nia 'n i e w ynika, gdyż figuruje tam oznaczenie „Kp” z przecinkiem) mógł wzbudziać wątpliwości. U stalenie zaś przedrtiiotu wyznaczonej rozpraw y nie stw arzało żadnych trudności, gdyż m o gło nastąpić choćby w drodze telefo nicznej (odległość 34 km). Zresztą fa k t, że obwiniony szukał zastępstw a, w
ska-żuje również na to, że zdawał on so bie spraw ę z konieczności obecności obrońcy n a rozprawie. W ten sposób obw iniany również i w tym w ypadku nie dioipełhił obowiązków zawodowych, za co należy m u wymierzyć odpow ied n ią k a rę dyscyplinarną, a pnzy w ym ia rze k ary wziąć pod uwagę jako oko liczność łagodzącą, że obw iniony już na rozpraw ie zatelefonował do sekre ta ria tu Sądu, a po dowiedzeniu się, że to była rozpraw a główna — w ysłał do Sądu pismo w yjaśniające.
Nsflomiast co do drugiego punktu objętego pierwszym zarzutem , m iano wicie niestaw iennictw a n a rozpraw ie w dniu 10 czerwca 1960 r., to należy
wziąć pod uwagę, że jak w ynika z pis ma Prezesa Sądu Pow iatowego w K. z 17.IV.1961 r., rozpraw a była w yzna czana na goidiz. 14 min. 30, obwiniony zaś po przybyaiu do Sądu po godz. 16 niezwłocznie zgłosił się do Prezesa te goż Sądu i tłum aczył swe spóźnienie przeszkodami w kom unikacji autobu sowej. W ten sposób opóźnienie w przybyciu na rozpraw ę nastąpiło z przyczyn od obwinionego niezależnych i dlatego należało' obwinionego z tego zarzutu uniewinnić.
K arę łączną orzeazono zgodnie z S
29 rozporz. o po^ć. dysc. w spraw ach adwokatów.
NlłOlV№ 4
1. NOWE CZASOPISMO PRAWNICZE
W sierpniu 1963 r. ukazał się pierw szy num er nowego periodyku pod nazwą „PRZEGLĄD PENITENCJARNY”. Pism o zotstało w ydane przez O środek Badań Penitencjarnych M inisterstw a Sprawiedliwości i poświęcone zostało problem atyce w ykonania k a ry pozbawienia wolności oraiz stosow ania sądowych środków wycho- w aw czo-poprawczych w stosunku do nieletnich.
W słowie w stępnym do pierwszego num eru dr Stanisław Walczak, Przewodniczący R ady N aukow ej O środka Badań P enitencjarnych, w yjaśnia, że azasopismo ma za stąpić ipowołany do życia w 1957 r. „Przegląd W ięaenniictwa”, który, pomyślany jako pismo o charakterze popularnonaukow ym przeznaczone w zaisadizie do użytku wew nętrznego pracow ników adm inistracji penitencjarnej, nie był w stanie nadą żyć za coraz w zrastającym i zainteresow aniam i tą tem atyką. Nowo ukazujący się „Przegląd P en iten cjarn y ” stanow i z jednej strony kontynuację tem atyki pism a po przedniego, z drugiej jednak strony będaie ano zmierzać do rozszerzenia i pogłę bienia tej tem atyki. W dalszym ciągu wypowiedzi dra W alczaka czytamy:
„Czasopismo staw ia sobie za^cel podtrzym yw anie żywych od początku pow sta n ia penitsncjaryzm u tradycjii kontaktów polskiej m yśli penitencjarnej w postę powym jej k ieru n k u w świeoie. Przyświecać mu będą w tym przykłady dziia- łalniośoi w ybitnych przedstaw icieli polskiej m yśli p e n iten cjarn ej: J.U. Niemce wicza, K sawerego Potockiego, F ryderyka Skarbka i innych, działalności, która skupiła sdę nie tylko wokół reform y w łasnych rodzimych rozw iązań peniten cjarnych, ale wnosiła swój tw órczy w kład do światowego dorobku w tej dzie dzinie. Podtrzym yw anie tych trad y cji przejaw iać się będzie w dążeniu do ści słej w spółpracy z naukowym rucham penitencjarnym oraz z p rak ty k ą