M. Cybulska
"Sądowy nadzór penitencjarny w
ustawodawstwie polskim", Jerzy
Śliwowski, "Przegląd penitencjarny",
1963, nr 1 : [recenzja]
Palestra 7/11(71), 68-69
68 JW. C y b u l s k a Nr 11 (71>
m ierzo n y m m a łż e ń stw ie p rz y jednoczesnym p rz y ję c iu zasady, że pom iędzy zgłosze niem z a m ia ru z a w a rc ia m a łże ń stw a a sam ym m a łże ń stw em pow in ien u p ły n ą ć co n a jm n ie j m iesiąc. W za k re sie w spólności u sta w o w e j nie został za ak c ep to w a n y p o g lą d K o m isji K o d y fik ac y jn ej, że do w spólności u sta w o w e j ulega w łąc ze n iu n ie ty lk o p o b ra n e ju ż w y n ag ro d ze n ie każdego z m ałżonków , a le rów n ież w ierz y teln o ść z tego ty tu łu , ta k że w k o n se k w e n cji w spólność u sta w o w a została o graniczona ty lk o do w y n ag ro d ze n ia ju ż p obranego. W reszcie je śli chodzi o za k res o bow iązku a li m e n ta c y jn e g o m iędzy m ałżonkam i, to R a d a M in istró w nie podzieliła sta n o w isk a K o m isji K o d y fik ac y jn ej, w m yśl k tó reg o m ałżo n ek u zn a n y w y łącznie za w innego p o w sta n ia ro z k ła d u obow iązany je s t n a ż ą d an ie dru g ieg o m ałżo n k a — je śli te n n ie m oże w łasn y m i siłam i zapew nić sobie ta k ie j sto p y życiow ej, do ja k ie j u p ra w n iony był p rze d rozw odem — d o starczy ć m u p o trze b n y ch w ty m celu środków . R a d a M in istró w uzn ała, że p ro je k to w a n y z a k re s u p ra w n ie ń m ałżonka je s t z b y t szeroki, i z a ję ła stanow isko, że o p rz y z n a n iu alim e n tó w p o w in ien decydow ać sąd, w ysokość zaś ich p o w in n a być u sta lo n a n ie w ed łu g dotychczasow ej stopy życiowej,, a le w celu za sp o k o jen ia u-spraw iedliw ionych p o trzeb , i p rzy ty m ty lk o w ted y , gdy rozw ód pociąga za sobą isto tn e pogorszenie sy tu a c ji m a te ria ln e j m a łżo n k a n ie w innego.
D okonano ró w n ież zm ian w in sty tu c ji p rzy sp o so b ien ia przez w p ro w a d ze n ie — obok d o tychczasow ej fo rm y — ta k ż e tzw . a d o p c ji p ełn ej, k tó ra polega n a ca łk o w i ty m ze rw a n iu w ięzów przysposobionego z jego ro d zin ą n a tu ra ln ą i n a d a n iu m u w n ow ej ro d zin ie p ozycji nie ró żn iącej się niczym od pozycji dziecka.
W yw ody sw e zakończył M in iste r R y b ick i n a s tę p u ją c y m i słow am i:
„C en tra ln y m problem em , ja k i dziś sta je p rze d nam i, je s t k ie ro w a n ie p ro cesem p rz e k sz ta łc a n ia św iadom ości społecznej o b y w ate li i oparcie stosunków m iędzy lu d ź m i n a za sa d ach m o raln o ści socjalistycznej. W w alce, ja k a się toczy m iędzy ideologią i m o raln o ścią m ieszczańską, ideologią odcho d zącej, ale zacięcie b ro n iąc ej się ep o k i k ap ita liz m u , a za sa d a m i m o ra ln y m i spo łeczeń stw a socjalistycznego, szczególnie p o w aż n e z a d a n ia p rz y p a d a ją rodzinie. P rz y szły k o d ek s ro d zin n y p o w in ie n stw o rz y ć w łaściw e r a m y um o żliw iające w y k o n an ie ty c h z a d a ń ”. /
Sqdowy nadzór penitencjarny w ustawodawstwie polskim
W n rze 1 (1963) now ego czasopism a pod n az w ą „P rze g ląd p e n ite n c ja rn y ” o p u b lik o w a n y zo stał a r ty k u ł Je rz eg o S l i w o w s k i e g o pod pow yższym ty tu łem .
„P ojęcie »sądow y n a d z ó r p e n ite n c ja rn y « je s t pojęciem now ym . Is tn ie je ono w spółcześnie w P olsce w ra m a c h o b o w iązu jący ch zarządzeń, ja k ró w n ież w u s ta w o d aw stw ie p ro je k to w a n y m zaled w ie od p a ru la t. Z resztą pom iędzy obu członam i ro zw aż ań istn ie je d u ża d y sp ro p o rc ja : o dcinek istn iejące g o obecnie sta n u rzeczy je s t sto su n k o w o d ro b n y w p o ró w n a n iu z u sta w o d a w stw e m p rzyszłości: l e x fe r e n d a p o w aż n ie d o m in u je n a d sk ro m n y m i ja k d o tą d p ie rw o c in a m i tego, co m ożna by n az w ać za c z ą tk ie m legis la tae”.
T ym i słow y rozpoczyna a u to r sw e w yw ody p o d k reśla ją c, że w ch w ili obecnej n o rm a ob o w iązu jąca o p ie ra się w y łącznie na z a rząd z en iu M in istra S p raw ied liw o ści z d n ia 3 czerw ca 1957 r. n r 65/57/U w sp ra w ie tym czasow ego u reg u lo w a n ia n a d z o ru n a d za k ła d a m i k a rn y m i.
K r 11 (71) P rzegląd p ra s y p ra w n ic ze j M Co to je s t sądow y, n a d z ó r p e n ite n c ja rn y ?
O m aw ia ją c to pojęcie, a u to r w y ja śn ia , że n ie je s t to n ad z ó r h ie ra rc h ic z n y , gdyż je s t on w y k o n y w an y n iezależnie od n a d z o ru realizo w an eg o p rzez C e n tra ln y Z arzą d W ięzien n ictw a. Je d n a k ż e zm ierza on do w spólnego celu, ja k im je s t ra c jo n a ln a w a l- Jta z p rzestęp czo ścią, p rz y czym sądy re a liz u ją te n cel w d ro d ze o rzecznictw a, a w ięz ie n n ictw o — w d ro d ze r e a liz a c ji w y ro k ó w . R a c ja b y tu sądow ego n a d z o ru p e n ite n c ja rn e g o u za sa d n io n a je s t koniecznością k o n c e n tra c ji w y siłk u z m ie rz a ją cego do w y ch o w an ia człow ieka w ra m a c h orzeczonej w sto su n k u do niego k ary .
N a stę p n e za g ad n ien ie to k w estia, czy sądow y n ad z ó r p e n ite n c ja rn y o g ran ic zą się w y łąc zn ie do n ad z o ru w ścisłym tego słow a znaczeniu, a w ięc do k o n tro li i sp ra w d ze n ia , czy te ż w k ra c z a ta k ż e w sfe rę decyzji. W edług obow iązującego obecnie i cytow anego w yżej za rząd z en ia o rg a n n ad z o ru p e n ite n c ja rn e g o u p ra w n io n y je st do zaw ieszen ia sprzecznej z p raw em d ec y zji a d m in istra c ji w ięz ie n n ej oraz do n a ty c h m ia sto w eg o p rz e k a z a n ia sp raw y M in istro w i S praw iedliw ości celem ro zstrz y g n ięcia. T ak w ięc w ra m a c h ob o w iązu jący ch p rzep isó w n a d z ó r p e n ite n c ja rn y m a
c h a r a k te r czysto kon tro ln y .
J e d n a k ż e ta k ie u ję cie p e n ite n c ja rn e g o n a d z o ru sądow ego je s t n ie w y sta rc z a ją c e w św ie tle w spółczesnych poglądów n au k i. P o w szech n ie w y su w an y je s t p o stu la t rozciągnięcia u p ra w n ie ń sądów n a w y k o n a n ie w y roków p rzez n ie orzeczonych. W naszym k.p.k. istn ie je p rze p is a rt. 416, k tó ry p rz y z n a je sędziem u u p ra w n ie n ia w sferze w y k o n aw czej w y ro k u , co sk ą d in ą d zezw oliło n a „w ta rg n ię c ie now ego k ie r u n k u rozw ojow ego w n u r t tra d y c y jn e g o p ro cesu k a rn e g o ”. N ow a ro la sędziego w za k re sie w y k o n an ia k a r y sta n o w i g w a ra n c ję , że całość u p ra w n ie ń i obow iązków w ię ź n ia będzie należy cie re a liz o w a n a .
S zczupłe stosunkow o — n a tle o b o w iązującego s ta n u p raw n eg o —■ u p ra w n ie n ia sędziego w d ziedzinie n ad z o ru p e n ite n c ja rn e g o u leg n ą n ie w ą tp liw ie ro zszerzen iu w przyszłości. W to k u p ra c n a d p ro je k te m u sta w y o w ięz ie n n ictw ie p rz e w id z ia n e zo stały d alsze fu n k c je sędziego w dzied zin ie n ad z o ru . S ą to fu n k c je sam o d zieln ej d e c y z ji i fu n k c je doradcze. T e o sta tn ie w y ra ż a ją się zaró w n o w k o n su lta c ja c h u d z ie la n y c h a d m in is tra c ji w ięz ie n n ej, ja k i w e w n io sk o w an iu i w y d a w a n iu o pinii ęo do w aru n k o w eg o zw olnienia, p rz e rw y w w y k o n a n iu k a r y i co do u ła sk a w ie n ia . W edług o sta tn ie j re d a k c ji p ro je k tu , obok n a d z o ru w y k o n y w an eg o p rzez sędziów p rz e w id z ia n y je s t ró w n ież n a d z ó r p ro k u ra to rs k i. P odczas gdy p ierw szy z ty c h n a d zorów zm ierza do re a liz a c ji celu k a ry , zad an iem dru g ieg o m a być k o n tro la le g a l ności p o zb a w ien ia w olności i p raw id ło w e g o zabezpieczenia za k ła d ó w i are sztó w . Do f u n k c ji d o rad c zy ch o rg an ó w n a d z o ru p e n ite n c ja rn e g o będ zie n ale ż a ł o bow iązek o p in io w a n ia w n iosków dotyczących w aru n k o w eg o zw olnienia, p rz e rw y w w y k o n a n iu k a r y i łaski.
P rz y sz ła e w o lu c ja u p ra w n ie ń o rg an ó w n a d z o ru p e n ite n c ja rn e g o m u si — zd a n ie m a u to ra — p ó jść w k ie ru n k u „p o w ie rzen ia u p ra w n ie ń o rze k ają cy c h w ca łe j p e łn i w ręc e sędziego do sp ra w p e n ite n c ja rn y c h . U p ra w n ie n ia o rz e k a ją c e s ta n ą się w ó w czas fu n dam en tu m dim sUm is m ięd zy f u n k c ją ^prokuratora a f u n k c ją sędziego da s p ra w p e n ite n c ja rn y c h ”.
O zaostrzeniu odpowiedzialności karnej za chuligaństwo
pisze M a ria K r ó l w n u m e rz e 7—8 „N ow ego P ra w a " .
A utorka rozważa kilka problem ów w yłan iających >1« na tle s t o s o w a ^ uatawy » dnia 22 m aja 1958 r.