• Nie Znaleziono Wyników

Antypolskie decyzje Biura Politycznego Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików) z 1 października 1939 roku oraz ich urzeczywistnienie na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Antypolskie decyzje Biura Politycznego Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików) z 1 października 1939 roku oraz ich urzeczywistnienie na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej"

Copied!
25
0
0

Pełen tekst

(1)

Adam Sudoł

Antypolskie decyzje Biura

Politycznego Wszechzwiązkowej

Komunistycznej Partii (bolszewików)

z 1 października 1939 roku oraz ich

urzeczywistnienie na Kresach

Wschodnich II Rzeczypospolitej

Niepodległość i Pamięć 6/2 (15), 153-176

1999

(2)

„ N ie p o d le g ło ś ć i P am ięć" N r 15, 1 9 9 9

A d a m S u d o ł

Antypolskie decyzje Biura Politycznego

Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii

(bolszewików) z 1 października 1939 roku oraz

ich urzeczywistnianie na Kresach Wschodnich

II Rzeczypospolitej*

Biuro Polityczne Kom itetu Centralnego W szechzwiązkowej Kom unistycznej Partii (bolszewików) wybierane było przez komitet centralny w celu kierowania pracą partii w okresie między plenarnymi posiedzeniami Komitetu Centralnego. Po raz pierwszy utworzono biuro polityczne 10 (23) października 1917 r. w celu politycznego, ja k to określono, kierow ania pow staniem zbrojnym 1. N atom iast jako stale działający organ partii komunistycznej, biuro polityczne zaczęło funk­

cjonować od 1919 r. W latach 1952-1966 istniało Prezydium Kom itetu Central­ nego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego (KC KPZR). Podczas posie­ dzeń biura politycznego, zgodnie z przyjętymi zasadami, miały być rozwiązywa­ ne najw ażniejsze problemy polityczne, gospodarcze i wewnątrzpartyjne. O ficjal­ nie większość spraw do rozstrzygnięcia przedkładał Sekretariat KC KPZR. Tak od strony teoretycznej przedstawiała się rola biura politycznego i jego usytuowa­ nie w strukturze organizacyjnej partii bolszewickiej. Praktyka jed n ak odbiegała bardzo od wyznaczonego m iejsca najwyższemu w istocie gremium kierow nicze­ mu partii leninowsko-stalinowskiej. Wprawdzie, zgodnie ze Statutem, najw yższą w ładzą był zjazd komunistów, jednak w interesującym nas okresie zjazdy partii Stalin zw oływ ał nieregularnie. Odgrywały one głównie propagandow e znacze­ nie, a ich uchwały nosiły wybitnie formalny charakter. W tej sytuacji realna wła­ dza spoczywała w rękach Stalina, natomiast biuro polityczne pełniło funkcję ofi­ cjalneg o paraw anu partyjnego sankcjonującego jed n o o so b o w e decyzje „ojca n aro d ó w ” .

* Przedruk z: Sowietyzacja Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej p o 17 września 1939. Studia pod red. Adama Sudoła, Bydgoszcz 1998, s. 55-80.

(3)

Usytuowanie biura politycznego w radzieckim systemie sprawowania władzy było wyjątkowe. Twór ten nie był spotykany w żadnym system ie dem okratycz­ nym. Paradoks polegał na tym, że w ZSRR oficjalnie istniał także parlam ent, rząd, m inisterstw a i w szystkie inne organy państw ow e, charakterystyczne dla dem okratycznego sposobu spraw ow ania władzy. Były one jed n ak pozbaw ione rzeczywistych funkcji władczych. W rzeczywistości zostały ubezw łasnow olnio­ ne i sprowadzone do roli komórek zmuszonych ślepo wykonywać rozkazy Stali­ na, przyodziane w oficjalną postać decyzji biura politycznego lub organów w ła­ dzy i administracji państw a radzieckiego.

Postanow ienia biura politycznego były decyzjami ostatecznym i. Żadne gre­ mium nie miało prawa ich podważyć, nikt nie miał nawet śmiałości z nimi dysku­ tować. Decyzje Stalina ogłaszane jako postanow ienia biura politycznego miały najczęściej charakter bezosobowy. Stalin zakazał wręcz stenografowania obrad, ujaw niania przebiegu dyskusji czy też informowania o szczegółach i ew entual­ nych kontrow ersjach pojaw iających się podczas posiedzeń. M ożem y jed y n ie domyślać się, że partyjna dyscyplina i bojaźń przed okrucieństwami Stalina po­ w odow ały najczęściej w ym uszoną jednom yślność na Kremlu.

Historycy m ają ju ż dostęp do protokołów z posiedzeń biura politycznego, w których zapisano setki i tysiące różnych decyzji, niejednokrotnie bardzo szcze­ gółow ych i regulujących sposób rozw iązyw ania spraw dotyczących p o jedyn ­ czych miast, regionów czy nawet osób.

Stalin poprzez biuro polityczne wyrokował o losie państw, narodów, a nawet poszczególnych jednostek. Decyzje bardzo wąskiej grupy osób stanow ić miały w yrocznię we w szystkich dziedzinach życia społeczno-politycznego, gospodar­ czego, kulturalnego czy religijnego. Skład biura politycznego nie był utajniony, a jeg o członków otaczano najwyższym propagandow ym kultem i szacunkiem . Do Biura Politycznego KC WKP(b) podczas agresji ZSRR na Polskę we wrześniu 1939 r. wchodzili, m.in. - J.W. Stalin, W. Mołotow, K. Woroszyłow, M. Kalinin, Ł. Kaganowicz, A. M ikojan, A. Żdanow, N. Chruszczów, Ł. Beria.

Członkowie biura politycznego pełnili jednocześnie szereg funkcji, zarówno partyjnych, ja k i parlam entarnych czy adm inistracyjnych. Ta niezwykła, ja k na warunki dem okratycznego rzekom o m ocarstw a kom unistycznego koncentracja władzy, pozw alała sprawować j ą w sposób niem alże absolutny. Podajem y więc jak o przykład, że N.S. Chruszczów był jednocześnie członkiem Biura Politycz­

nego KC W KP(b), pierwszym sekretarzem KC Komunistycznej Partii (bolszewi­ ków) Ukrainy, członkiem Rady Wojennej Kijowskiego Specjalnego Okręgu Woj­ skow ego. Jeden człow iek m iał w tym przypadku kontrolow ać działalność 40 milionowego narodu ukraińskiego, nadzorować pracę tysięcy podległych mu or­ ganizacji partyjnych, które z kolei kierowały bezpośrednio wszystkimi dziedzi­ nami życia Ukrainy, w tym m.in. przemysłu i transportu republiki, problemami społecznymi i kulturalnymi, sprawami obronności oraz aprowizacji. Znani z imie­ nia i nazw iska członkow ie stalinow skiego biura politycznego, ingerując w w e­ wnętrzne interesy sąsiedniego państwa, podejmowali decyzje o żywotnych spra­ wach II Rzeczypospolitej. Należy stwierdzić wprost, że były to decyzje bezpraw­ ne, godzące w suwerenność Polaków, gwałcące niezależny byt narodowy i spo­ łeczny. Biuro Polityczne WKP(b), bezkarnie gwałcąc wszelkie normy prawa mię­

(4)

A n ty p o lsk ie d e c y zje B iu ra P o lity c zn e g o W K P (b) z 1 p a ź d z ie r n ik a 1 9 3 9 roku 155

dzynarodow ego, na bazie wcześniej dokonanej agresji przeciw ko II Rzeczypo­ spolitej zadecydow ało o rozwiązaniu tzw. spraw polskich. Przedm iotem moich rozważań uczyniłem decyzje BP WKP(b) z 1 października 1939 r., które przesą­ dziły o losie Kresów W schodnich II Rzeczypospolitej.

D ecyzje stalinow skiego gremium partyjnego podjęte 1 października 1939 r. były przykładem zdecydow anie antypolskiego i obłudnego działania Moskwy. O ficjalnie zachow ując pozory dem okratycznego charakteru postanow ień partii, zawierały w swej treści wyrok śmierci na polską przynależność i polski charakter Kresów W schodnich II Rzeczypospolitej. Analiza treści tego dokumentu obnaża rzeczywiste plany Stalina wobec Polski - zabór ja k największej części terytorium II Rzeczypospolitej, poniżenie i biologiczne wyniszczenie narodu polskiego, za­ gładę je g o duchow ego dziedzictw a i m aterialnego dorobku. Ściśle tajny doku­ ment stalinowskiego centrum decyzyjnego zawierał aż 33 punkty, w których pre­ cyzyjnie określono los ponad połowy niezależnego terytorium państw a polskie­ go. M ateriał źródłowy wydobyty niedaw no z archiwum w M oskwie je s t nam a­ calnym dowodem brutalnej ingerencji M oskwy w sprawy innego, suwerennego państw a2. Dokument ten stanowił niewątpliwie symboliczny przykład rozpoczę­ tej właśnie w tym czasie agresywnej stalinowskiej polityki podporządkowywania i sowietyzacji państw Europy Środkowej i Wschodniej w imię leninowskiej idei budow ania jedn eg o światowego m ocarstw a kom unistycznego. Stalin był w tym przypadku sumiennym i gorliwym wykonaw cą testam entu wodza rew olucji bol­ szew ickiej.

A naliza poszczególnych fragm entów w ym ienionego dokum entu partyjnego oraz sposób i m etody urzeczyw istnienia tychże postanow ień w praktyce życia społeczno-politycznego na zagarniętym przez Arm ię Czerw oną terytorium K re­ sów W schodnich II Rzeczypospolitej będą głównym celem moich rozważań.

P o c z ą tk i s o w ie ty z a c ji K r e só w W sc h o d n ic h i u s ta n a w ia n ie w ła d z y r a d z ie c k ie j w ś w ie tle d o k u m e n tu b iu r a p o lity c z n e g o z 1 X 1 9 3 9 ro k u

Stalinowski okupant drogą odgórnych nakazów ustanawiał na Kresach W schod­ nich pierwsze radzieckie instancje władzy administracyjnej. Było to skrupulatne i bezwzględne realizowanie decyzji Biura Politycznego WKP(b) z 1 października

1939 r., która brzmiała:

...14. Zorganizow ać Tymczasowe Zarządy Obwodowe, działające na teryto­ rium byłych województw Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi, w składzie 4-ch osób (dwóch przedstawicieli z organów armii, jed en z NKWD, jed e n z Tym­ czasow ego Zarządu Obwodowego m iasta)3.

2 Rossijskij Cientr Chranienija i lzuaczenija Dokumientow Nowiejszej Istorii (RACC1DN), Protokół nr 7. Decyzje Biura Politycznego КС WKP(b) od 4 września do 3 października 1939 r. Pkt. 252. Zagadnienia Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi (kn. 2, s. 57-61); patrz: A.Sudol, Początki

sow ietyzacji kresów wschodnich (jesień 1939), Bydgoszcz-Toruń 1997, s. 404-411.

(5)

Sporadyczne były przypadki tw orzenia pierw szych kom órek radzieckiego systemu administracyjnego w drodze inicjatywy oddolnej. Chodziło tu głównie o uzbrojone grupy, które usiłowały ochraniać wsie przed wędrującymi m arudera­ mi wojennymi czy zwykłymi szabrownikami.

W niektórych m iejscow ościach powoływano tak zwane kom itety rew olucyj­ ne, głów nie z inicjatyw y zradykalizowanego chłopstw a białoruskiego i ukraiń­ skiego, miejscowych patriotów, zubożałej ludności żydow skiej4. Były jed nak i takie m iejscow ości na okupowanych przez Arm ię C zerw oną terenach, do któ­ rych żołnierze przez pierwszy miesiąc wcale nie dotarli.

Jó zef Poziem ski5 - naoczny świadek wielu wydarzeń na ziemi augustowskiej tak pisze w swoich wspomnieniach: Sowieci ustanowili sw ą władzą w A ugusto­

wie w początkach października 1939 r. Trudno aż w to uwierzyć, ale do 16 p a ź ­ dziernika w Bargłowie nie ulokowali się ani N iem cy ani Rosjanie. Jakby zapo­ mnieli o nas6.

Tadeusz Poziemski, syn Józefa pisze natomiast w swoich wspomnieniach, że:

Sowieci zajmowali nasze tereny bez żadnego oporu. Pierwszych sowieckich żołnie­ rzy widziałem, ja k kilkoma ciężarowymi samochodami jechali od Augustowa w kie­ runku Rajgrodu. W Bargłowie w ogóle nie zatrzymywali się. Potem z Augustowa przyjechał czołg. Zatrzymał się koło poczty, obracając wieżyczką w różnych kierun­

kach celował armatą i po pewnym czasie odjechał z powrotem. Potem jacyś pewnie oficerowie z czerwonymi otokami przyjechali do wsi samochodem, Wreszcie szosą od Augustowa maszerowały większe oddziały wojska (... f .

Na Zachodniej U krainie 29 w rześnia 1939 r. dow ódca Frontu U kraińskiego S.K. Timoszenko wydał odezwę do ludności pracującej o tw orzeniu kom itetów w łościańskich, czyli tak zwanych tymczasowych organów władzy ludow ej8.

Przejmowanie władzy przez okupacyjne wojska na całym obszarze opanowa­ nym przez Armię C zerw oną odbywało się z wcześniej ułożonym planem. Na w szystkich szczeblach tw orzono kom itety tym czasow e ja k o organa władzy lo­ kalnej i organizowano milicję.

Dowódca Frontu Ukraińskiego S.K. Timoszenko, rezydujący we Lwowie wraz z powstałą radą wojenną, sprawowali praktycznie nieograniczoną władzę zwierzchnią w stosunku do powstających organów administracji lokalnej.

N a Zachodniej Białorusi dowódca Frontu Białoruskiego Kowalow, urzędują­ cy w Wołkowysku oraz rada wojenna, spełniali podobne funkcje9.

4 T. Gross, W zaborze sowieckim. Niezależna Oficyna Wydawnicza, 1981, s. 12-13.

5 Aresztowany przez NKWD, powrócił z Grodna po 22 VI 1941 r. Działalność konspiracyjną zakończył po wojnie na stanowisku szefa wywiadu w obwodzie AK w Augustowie. Zmarł w Białymstoku w 1998 r. Pozostawił spisane wspomnienia.

6 J. Poziemski, Ni Niemcy, ni Rosjanie, „Kurier Podlaski”, nr 169(1833), Białystok 31 V I I I - 12 IX 1990; Bargłów - wieś koło Augustowa w pobliżu granicy z byłymi Prusami Wschodnimi. Gmina Bargłów przed wojną obejmowała 22 sołectwa. Razem na obszarze 14 tys. hektarów żyło 7 tys. osób. Było tam siedem majątków ziemskich wielkości od 90 do 800 ha.

7 T. Poziemski, W Bargłowie za pierwszych Sowietów, Białystok 1995, kopia maszynopisu w posiadaniu autora.

8 Centralne Państwowe Historyczne Archiwum Ukrainy (Centralnyj Derżawnyj Istoryczeskij Archiw Ukrainy u Lwowi - CDI AU), fond 859, op. 1, spr. 7.

(6)

A n ty p o lsk ie d e c y zje B iu ra P o lity c zn e g o W K P (b) z 1 p a ź d z ie r n ik a 1 9 3 9 ro k u 157

Praw ie rów nolegle na terytorium całych K resów W schodnich pow oływ ano Tymczasowe Komitety W łościańskie na wsi, Tymczasowe Zarządy M iejskie - w m iastach, Tymczasowe Zarządy - na szczeblu powiatów (rejonów ) oraz ich od­ pow iedniki na szczeblu w ojew ódzkim (obw odow ym ) - W ojew ódzkie Zarządy T y m czasow e10.

Tw orzenie organów adm inistracji okupacyjnej, zarów no na terenie Z achod­ niej B iało rusi, ja k i Zachodniej U krainy odbyw ało się niezw ykle spraw nie i s z y b k o .

Urzędnikami w jednostkach administracji radzieckiej stawali się z dnia na dzień aktyw iści, pochodzący głównie z radzieckiej Ukrainy i radzieckiej Białorusi, a także M oskw y i innych rejonów ZSRR. Część urzędników polskich pozostała tym czasow o na swych stanow iskach - do m omentu ich w ym iany na zaufanych aparatczyków , głów nie radzieckiego pochodzenia lub kolaborantów . W ymiana polskich kadr urzędniczych na okupacyjne odbywała się głównie w drodze aresz­ towania lub zwalniania - bez podania żadnych argumentów. Pozbawiano w olno­ ści urzędników państwowych wyższego i średniego szczebla, oficerów, policjan­ tów i działaczy różnych ugrupowań politycznych R zeczypospolitej".

Na B iałorusi Zachodniej zatrudniano urzędników pochodzących głów nie z M ińska lub terenów Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. N a Za­ chodnią Ukrainę kadry urzędnicze różnego szczebla przybywały przede w szyst­ kim z Kijowa oraz z całej radzieckiej Ukrainy. Sowietyzacja ziem polskich była precyzyjnie zaplanowana i przygotowana organizacyjnie na wiele tygodni przed atakiem radzieckim na Kresy Wschodnie. Świadczy o tym chociażby fakt zorga­ nizowania jeszcze w lipcu i sierpniu 1939 r. na terenie ZSRR specjalnego szkole­ nia partyjnego dla kandydatów do tak zwanej pracy organizacyjnej na Zachod­ niej Białorusi i Ukrainie Zachodniej12.

Z chw ilą przybycia kadrowych pracowników radzieckich na okupowane zie­ mie polskie obow iązyw ał ich na początku zakaz prowadzenia korespondencji z rodziną. Z abronione też było odw iedzanie rodziny oraz w yjazdy pow rotne do m iejsc stałego zam ieszkania13.

Tymczasowe Zarządy W łościańskie, M iejskie i Wojewódzkie przejęły wszyst­ kie sprawy, które za czasów polskiej adm inistracji leżały w kom petencjach za­ równo w ładz samorządowych, ja k i administracji państwowej. Agendy dawnego Urzędu W ojew ódzkiego zostały scentralizow ane w tak zwanym W rem iennom Obłastnom U praw lenii, czyli W ojewódzkim Zarządzie Tym czasowym 14.

W szystkie stanow iska kierow nicze w poszczególnych w ydziałach form alnie zajmowali cywilni pracownicy. W rzeczywistości byli to aktywiści partyjni, w oj­ skowi i przedstaw iciele N K W D 15. Do każdego wydziału przypisany był przez

lu CDI AU, op. cit., spr. 7. 11 Ibidem.

12 CDI AU, op. cit., spr. 7.

13 Ściśle tajny raport z okupacji Białostocczyzny, Białystok 1990, s. 37.

14 Strukturę poszczególnych Zarządów Tymczasowych na Zachodniej Ukrainie przedstawiamy w dalszej części pracy.

(7)

siły bezpieczeństw a tak zwany kierow nik polityczny (politruk), którego zada­ niem było nadzorow anie agitacji politycznej, a następnie czuwanie nad spraw ­ nym przebiegiem m asowych aresztowań.

Dnia 3 października Rada Wojenna Frontu Białoruskiego zatw ierdziła skład Tym czasowych Zarządów O bw odowych (w ojew ódzkich)16. Identycznie p o stą­ piono na Zachodniej Ukrainie. Tego samego dnia Rada Wojenna Frontu Ukraiń­ skiego zatw ierdziła składy tymczasowych organów władzy okupacyjnej17.

Proces tworzenia struktury władz lokalnych na Zachodniej Ukrainie i Zachod­ niej Białorusi zakończył się w grudniu 1939 r. W wyniku energicznych działań radzieckich w ładz okupacyjnych doprow adzono do stw orzenia tym czasow ych kom itetów lub zarządów na poszczególnych szczeblach zarządzania.

Każdy organ niższego stopnia podlegał służbowo i kom petencyjnie urzędowi wyżej usytuowanemu. N ajw ażniejszą jednak i bezwzględnie przestrzeganą zasa­ dą, chociaż nigdzie nie zapisaną oficjalnie, było całkow ite podporządkow anie i uzależnienie wszystkich organów władzy administracyjnej od decyzji odpowied­ nich instancji partii komunistycznej. Paraliżowało to oczywiście sprawne zarzą­ dzanie, gdyż rozw iązanie nawet błahych spraw m usiało być zatw ierdzone lub w ręcz podjęte w kom itecie partyjnym Lwowa, Kijowa, M ińska czy nawet M o­ skwy. Wcale to nie oznaczało, że panował idealny porządek organizacyjny. Szcze­ gólnie w pierwszych tygodniach kształtow ania się władz lokalnych dochodziło do różnych utarczek kom petencyjnych, często panow ał bezład. Poszczególni urzędnicy, zwłaszcza ci o zapędach dyktatorskich, a przykład Stalina czynił swo­ je , zabiegali o rozszerzenie swoich możliwości w ładczych18.

Biurokracja radziecka, ustanawiana po 17 września 1939 r. na Kresach W schod­ nich, od samego początku przybrała m onstrualne rozmiary. W lwowskim archi­ wum historycznym zachowały się unikalne wykazy i spisy obrazujące strukturę w ładzy adm inistracyjnej na różnych szczeblach zarządzania. W zorzec ten był pow ielany na niższych szczeblach aparatu adm inistracyjnego.

Struktura władz i administracji na okupowanych terenach była wiernym odbi­ ciem funkcjonujących ju ż ogniw na terenie Zw iązku Radzieckiego. W szystkie wydziały, zarządy i urzędy miały programowo swoje odpowiedniki resortow e i kom petencyjne w kom itetach partyjnych, które stanow iły w ładzę zw ierzchnią wobec adm inistracji państwowej.

Tworzone naprędce zarządy tymczasowe spełniły m isję serw ilistycznych o r­ ganów wykonawczych administracji moskiewskiej na Kresach. Odegrały one istot­ n ą rolę w przygotow aniu i przeprow adzeniu akcji propagandow o-politycznej związanej z typowaniem kandydatów do zgromadzeń ludowych, przeprow adze­ niem wyborów, a także późniejszym i „przedsięw zięciam i” w ładz radzieckich, związanymi z sow ietyzacją podbitego terytorium II Rzeczypospolitej.

16 Biała księga. Fakty i dokumenty z okresu dwóch wojen światowych, oprać. W. Sukiennik, Paryż 1964, s. 102.

17 „Czerwony Sztandar”: nr 11 z 5 X 1939 r., CDIAU, op.cit., spr. 10; por. J. Żolyń, Włączenie polskich

ziem wschodnich do ZSRR (1939-1940). Problemy ustrojowe i prawne, Wrocław 1994, s. 130-131.

(8)

A n ty p o lsk ie d e c y zje B iu ra P o lity c zn e g o W K P(b) z 1 p a źd z ie r n ik a 1 9 3 9 ro k u 159

A parat partyjny był dopiero w studium organizacji. O bow iązyw ała w tym względzie dyrektywa biura politycznego z 1 października, na mocy której posta­ now iono:

13. Zobowiązać KC KP(b) Ukrainy i KC KP(b) Białorusi do wyznaczenia p e ł­ n o m o cn ikó w na każde w o jew ó d ztw o do spraw o rg a n iza c ji p r a c y p a rty jn e j. Polecić K C KP(b) U i KC KP(b) B przedstawienie w terminie dwóch dni kandyda­ tur na pełnom ocników do zatwierdzenia p rzez K C WKP(b)'9.

W piśm ie N.S. Chruszczow a z 3 października 1939 r., skierowanym bezpo­ średnio do J. Stalina podano cztery kandydatury, które w ysunięto ja k o p ełno ­ mocników (N.G. Maćko, M.W. Rulenko, L.S. Griszczuk, W.A. Biegma). Byli to praw ie pewni kandydaci na stanow iska pierwszych sekretarzy partii w nowych obwodach: lwowskim, stanisławowskim, tarnopolskim i łuckim. Tak też się stało. W uchwale Komitetu Centralnego KP(b)U z 4 października 1939 r. zatwierdzono 5-osobowe składy biur organizacyjnych partii komunistycznej dla obwodu lwow­ skiego, stanisław ow skiego, tarnopolskiego i łuckiego20.

Przedstaw ione propozycje zostały wysłane do M oskwy z p rośb ą o zatw ier­ dzenie. Brak w m ateriałach archiwalnych dowodu na to, jakie podjęto decyzje. Możemy postawić hipotezę, że z małymi wyjątkami lista została zatw ierdzona21. Zachow ała się natom iast pełna lista sekretarzy KP(b)U oraz przew odniczą­ cych kom itetów wykonaw czych, z której wynika, że w poszczególnych w oje­ wództwach (obwodach) było aż pięciu sekretarzy partyjnych, a przew odniczący obw odow ych kom itetów w ykonaw czych w yw odzili się spośród 4-osobow ych Biur Organizacyjnych KC KP(b)U.

Analizując składy osobowe Biur Organizacyjnych KC KP(b)U w poszczegól­ nych obw odach, listę sekretarzy KP(b)U oraz przew odniczących obw odow ych zarządów tym czasow ych, określanych także w niektórych dokum entach m ia­ nem obw odow ych kom itetów w ykonaw czych22, dochodzim y do następujących w niosków :

1) centralizacja i zespolenie władzy partyjnej oraz administracyjnej były pełne; 2) pierwsi sekretarze komitetów obwodowych KP(b)U wchodzili w skład za­ rządów obw odow ych;

3) w iększość członków B iura O rganizacyjnego KC KP(b)U w poszczegól­ nych obw odach w eszła w skład tym czasow ych zarządów obw odow ych;23

4) najw yższą władzę na terenie całej Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Biało­ rusi stanow iły nom inalnie zarządy obwodowe, praktycznie jed n ak o wszystkim decydowały poszczególne instancje partii komunistycznej wraz z bardzo rozbu­ dowanym i organam i NKW D.

Kolejne dyrektywy Biura Politycznego W KP(b) brzmiały:

11. Zdemobilizować z szeregów A rm ii Czerwonej, działającej na ukraińskim i białoruskim frontach, do dyspozycji Ukraińskiej organizacji p a rtyjnej 1.000 ko­

19 RCCIDNI, op. cit., s. 57-61; patrz: A. Sudoł, Początkisow ietyzacji..., s. 406. 20 CDIAU, op. cit., spr. 10; patrz: A. Sudoł, Początek sowietyzacji..., s. 406. 21 CDIAU, op. cit., spr. 10.

22 Ibidem.

(9)

munistów i 500 komsomolców i do dyspozycji Białoruskiej partyjnej organizacji 800 komunistów i 400 komsomolców do wykorzystania w p ra cy partyjnej, kom- somolskiej i innej na terytorium Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi.

12. Zobowiązać K C KP(b) U do m obilizacji do pra cy partyjnej i komsomol- skiej w Zachodniej Ukrainie nie mniej niż 2000 kom unistów i komsomolców, a KC KP(b) Białorusi do pracy w Zachodniej Białorusi nie mniej, niż 1500 komu­ nistów i komsomolców, przede wszystkim Ukraińców i Białorusinów24.

Stalin ze sw oją arm ią urzędników zadbał o to, by na podbite ziemie polskie oddelegować wystarczająco liczną grupę działaczy komsomolskich i partyjnych, którzy otrzymali zadanie prowadzenia pracy ideologiczno-organizacyjnej25. Rze­ czywistym zadaniem tej armii młodych aktyw istów było prowadzenie kom uni­ stycznej indoktrynacji wśród społeczności kresow ej, obserw ow anie zachow ań ludzi i poznawanie nastrojów społecznych, kształtowanie proradzieckich sympa­ tii wśród mieszkańców, nakłanianie ludności do udziału w akcjach politycznych, organizowanych przez białoruskie, ukraińskie i radzieckie władze.

W pracy organizacyjno-ideologicznej, która zm ierzała do ja k najskuteczniej­ szej sow ietyzacji Kresów W schodnich, brało udział, w form ie oddelegow ania, w ielu działaczy, często z wyższym w ykształceniem 26.

W m ateriałach archiwalnych zachowało się wiele dokumentów świadczących o bardzo dynamicznej i pospiesznej pracy sowieckiego aparatu partyjnego nad zorganizowaniem sieci instancji partii komunistycznej, która ujęłaby w ramy or­ ganizacyjne całe życie społeczno-gospodarcze na podbitych terenach.

W czasie tak bardzo nasilonych prac organizacyjnych obowiązywały bezwzględ­ nie zasady hierarchicznego podporządkowania poszczególnych instancji i działaczy partyjnych. O sposobie rozwiązania najważniejszych problemów, podejmowanych na Kresach Wschodnich po 17 września 1939 r. decydowała Moskwa i często osobi­ ście Stalin W ten sposób usiłowano zagwarantować precyzyjne wykonanie paździer­ nikowego polecenia biura politycznego, które brzmiało:

10. Przystąpić do tworzenia organizacji komunistycznych w Zachodniej Ukra­ inie i w Zachodniej Białorusi, zaczynając przyjęcie na kandydatów spośród p rzo ­ dujących robotników, którzy udzielili pom ocy Arm ii Czerwonej w walce z wrogimi elem entam i i wyróżnili się w sprawie ustanowienia nowego, rewolucyjnego p o ­ rządku, a także z liczby przodujących chłopów i inteligencji.

Byłych członków Kom unistycznej Partii Zachodniej Ukrainy i Kom unistycznej P artii Zachodniej B iałorusi p rzyją ć w szeregi WKP(b) nie ogólnie, a w trybie indyw idualnym p o dokładnym i niespiesznym spraw dzeniu27.

Jest wiele innych dowodów na to, że daleko wcześniej - przed rozstrzygnię­ ciam i podjętymi rzekomo autonom icznie i suwerennie przez Zgrom adzenia Lu­ dowe we Lwowie i w Białym stoku - Stalin i jeg o aparat zadecydow ali o losie Kresów W schodnich.

24 RCCIDNI, op. cit., s. 57-61; A. Sudoł, Początki sowietyzacji..., s. 406. 25 CDIAU, op. cit., spr. 10; patrz: A. Sudoł, Początki sowietyzacji..., s. 406-408. 26 CDIAU, op. cit., spr. 10.

(10)

A n ty p o lsk ie d e c y z je B iu ra P o lity c zn e g o W K P (b) z 1 p a ź d z ie r n ik a 1 9 3 9 roku 161

Obwodowe i miejskie władze administracyjne oraz partyjne zarekwirowały na początku w iele państw owych i prywatnych budynków, które dotychczas stano­ wiły własność II Rzeczypospolitej lub jej obywateli.

W byłym w ojewództwie tarnopolskim władza radziecka szczebla w ojew ódz­ kiego (obw odow ego) rozlokow ała się w 29 budynkach, zajm ując 559 pokoi28. O prócz tego, oddzielne budynki zajął O bw odow y K om itet K om som ołu, Bank Państw owy i Bank Rolny oraz redakcja gazety29.

Władze miejskie Tarnopola zadowoliły się 21 budynkami (Rada M iejska zaję­ ła 30 pokoi, sąd - 40, Komitet Miejski KP(b)U zagospodarował 18 pomieszczeń)30. Oto tylko niektóre przykłady.

Do pracy w radzieckiej adm inistracji oraz aparacie partyjnym napłynęło, jak ju ż pisaliśmy, wielu pracowników delegowanych z głębi Ukrainy, Białorusi oraz całego Związku Radzieckiego. Stąd potrzebne były m ieszkania. N a samym po­ czątku okupacji tylko w Tarnopolu odebrano prawowitym w łaścicielom i przy­ dzielono nowym gospodarzom 135 m ieszkań31.

M iasto liczyło wówczas 35.831 m ieszkańców 32.

W Stanisławowie Obwodowy Komitet Wykonawczy wraz ze wszystkimi wy­ działam i rozlokow ał się w siedzibie byłego polskiego w ojew ództw a. Budynek liczył 3 piętra, 236 pokoi o średniej powierzchni 25 m2. Sąd i prokuratura zajęły gmach byłej skarbnicy rządow ej33.

Rada m iejska sowietyzowanego i rusyfikowanego Stanisław owa znalazła so­ bie lokum w gmachu Ratusza34. Służby NKW D obwodu i m iasta zajęły okazały 4-piętrowy budynek o 115 pokojach. M ilicja obwodowa zadowoliła się domem o 23 pok ojach 35.

Obw odowy i miejski Komitet Komsomołu - nowej i egzotycznej organizacji młodzieży na Kresach Wschodnich, potrzebował aż 34 pokoi dla swych funkcjo­ nariuszy i rozlokował się w gmachu byłego polskiego starostwa.

N ow ą strukturą polityczną w Stanisławowie i na kresach był Komitet Obwo­ dowy i M iejski Kom unistycznej Partii (bolszewików) Ukrainy, który zajął dom byłej Izby Skarbowej, liczącej około 130 pokoi36.

Dla tak licznego zespołu aktywistów, w większości napływowych, przygoto­ wano około 200 mieszkań, a w następnych kilkudziesięciu trw ały prace adapta- cy jn o -rem on to w e37.

Podobnie rzecz się miała w Łucku. Tam sytuacja lokalowa była nieco trudniej­ sza i skrom niejsza ze względu na fakt, że rozlokowało się w tym m ieście wiele organizacji wojskowych. Sytuacja radzieckiej adm inistracji państwowej m usiała

28 CDIAU, op. cit., spr. 10. 29 Ibidem.

30 Ibidem. 31 Ibidem. 32 Ibidem.

33 Ibidem, dom liczył 3 piętra, 72 pokoje. 34 Ibidem.

35 Ibidem. 36 Ibidem. 37 Ibidem.

(11)

być rzeczyw iście trudna, gdyż na jednym z posiedzeń Zarządu Tym czasowego rozpatryw ano sprawę ewentualnego przeniesienia siedziby władz adm inistracyj­ nych w ojewództwa łuckiego do m iasta Równe38. Nie bacząc na różne propozy­ cje rozwiązań problem u lokalowego, odebrano w Łucku prawowitym w łaścicie­ lom 115 co ładniejszych i bardziej reprezentacyjnych mieszkań, które postaw io­ no do dyspozycji i zasiedlenia przez różne organizacje szczebla obwodowego i miejskiego. Przypomnijmy, że Łuck liczył wówczas 35 737 mieszkańców, a Równe - 41 85839. Łuck ostatecznie wszedł do obwodu wołyńskiego.

Z decydow anie bardziej korzystna pod w zględem organizacyjnym i lokalo­ wym była sytuacja radzieckich w ładz okupacyjnych we Lw ow ie. O bw odow y Komitet Wykonawczy wraz ze wszystkimi wydziałami zajął siedzibę władz byłe­ go polskiego województwa lwowskiego. Łącznie dysponowano tam ponad dwu- stom a w miarę reprezentacyjnym i i funkcjonalnym i pom ieszczeniam i. Były bu­ dynek polskiej policji przejęły agendy NKWD. Polskie oddziały Policji Państwo­ wej w opanowanym przez Armię Czerwoną Lwowie zostały rozbrojone i skiero­ wane do punktu zbornego w Sichowie. M aszerujący policjanci nie zdążyli prze­ kroczyć jeszcze granic miasta, a spotkali się ju ż z ogniem nieprzyjaciela. Prawie cała kolum na bezbronnych polskich policjantów zginęła40. W ielu innych p ra ­ cowników policji wywieziono przede wszystkim do obozu w Ostaszkowie, gdzie spotkał ich nie mniej tragiczny los41.

Warto zwrócić uwagę na jeden szczegół. Oto milicja ukraińska, nie uznawana przez w ładze radzieckie, prześcigała się z funkcjonariuszam i Stalina w opano­ wywaniu polskich komisariatów. Podejmowano też próby rozbrojenia członków Obywatelskiej Straży Bezpieczeństwa (OSB)42, która została utworzona 7 w rze­ śnia 1939 r. jako organizacja wspierająca działania Policji Państwowej43.

Sytuacja ludności zamieszkałej na Kresach, poddanej bezwzględnej sowiety- zacji, była niezwykle trudna, a często wręcz tragiczna. W tym samym czasie, nie bacząc na autentyczny stan rzeczy i wbrew jakim kolw iek zasadom etycznym , radzieccy funkcjonariusze wydumywali cyniczne listy i odezwy, które upowszech­ niali nastychm iast przy pomocy prasy i radia jako spontaniczne rzekomo wyra­ zy pragnień i woli m ieszkańców Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi.

W zorcowym w ręcz przykładem politycznej m anipulacji w wykonaniu stali­ nowskich urzędników był list „ludu pracującego Zachodniej Ukrainy do Stalina i M ołotowa, przyjęty na wielotysięcznych mityngach byłych województw Lw ow ­ skiego, Tarnopolskiego”, który w yrażał w dzięczność „za w yzw olenie z ucisku polsko-szlacheckiego, ogólnonarodow e pragnienie, aby ustanow ić w ładzę ra ­ dziecką i przyłączyć się do Związku Radzieckiego” .

38 Ibidem. 39 Ibidem.

40 „ W czterdziestym nas Matko na Sybir zesłali... ". Polska a Rosja 1939-1942, op. cit., s. 4; W zaborze

sowieckiem, „Aneks” nr 22; J. Rogowski, Lwów w czerwieni krwi [mps], Lwów 1942; J. Węgierski, Lwów p o d okupacją sowiecką 1939-1941, Warszawa 1991, s. 19.

41 Lista katyńska. Jeńcy obozów Kozielsk, Ostaszków, Starobielsk, zaginieni w Rosji Sowieckiej, oprać. A. Moszyński, Londyn 1977.

42 J. Węgierski, Lwów p o d okupacją..., s. 18-20. 43 Ibidem, s. 19-20.

(12)

A n ty p o lsk ie d e c y zje B iu ra P o lity c zn e g o W K P (b) z 1 p a źd z ie r n ik a 1 9 3 9 ro k u 163

W liście ganiono polskie władze za ucisk narodowościowy i społeczny, a wy­ chwalano Armię Czerwoną i samego Stalina za wyzwolenie z ,jarz m a znienaw i­ dzonych polskich panów ” . List „uchw alono” rzekom o na m ityngach i z eb ra­ niach ludzi pracy następujących powiatów: Kopiczyńskiego, Buczackiego, Czort-

kowskiego, Bobreckiego, byłych w ojew ództw Lw ow skiego i Tarnopolskiego, w których brało udział 89.080 osób. Z upoważnienia tych zebrań i m ityngów list podpisało 1213 robotników, chłopów i przedstaw icieli inteligencji p r a c u ją c e j^ .

Szczególnie w iele czołobitnych listów i telegram ów do Stalina skierow ali uczestnicy Zgrom adzeń Ludowych we Lwowie i w B iałym stoku45. Stało się to ju ż trad ycją i rytuałem różnych zjazdów, zgromadzeń, mityngów i konferencji.

Stalinowski aparat partyjno-wojskowy potrzebował zaledwie kilkunastu dni, by po agresji Armii Czerwonej na Kresy Wschodnie utworzyć i rozlokować wygodnie struktury władz administracyjnych i partii komunistycznej. Zdarzały się przypadki pewnych trudności, jak chociażby opisanych w piśmie przewodniczącego Obwodo­ wego Zarządu Tymczasowego w Tarnopolu, skierowanym do I sekretarza Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii (bolszewików) Ukrainy - Chruszczowa. Zauważ­ my, że dokument nosił datę 5 października 1939 r., a więc upłynęło zaledwie kilka­ naście dni od momentu agresji Armii Czerwonej na Kresy Wschodnie, a ju ż władze radzieckie na dobre rozpanoszyły się na podbitych ziemiach polskich.

Sekretarz KC KP(b)U tow. C hruszczów

Tymczasowy Z arząd Tarnopolskiego obwodu rozwinął pracą n ad skom pleto­ waniem w szystkich obwodowych wydziałów, a także nad kom pletow aniem apa­ ratu obwodowego K P (b)U i obwodowego komitetu Leninowskiego K om unistycz­ nego Zw iązku Młodzieży.

Wszystkie te organizacje mieszczą się obecnie w jed n ym budynku - 1 0 p o k o ­ jach, podczas gdy przez 2 tygodnie dom byłego tarnopolskiego województwa stoi

całkow icie pusty, za wyjątkiem jed n e g o p o ko ju na parterze, gdzie znajduje się jeszc ze jed e n aparat telefoniczny i dwoje ludzi - czerwonoarmistów.

Proszę Was o wydanie decyzji o przekazaniu tego budynku dla Obwodowego Komitetu KP(b) U, a je ś li istnieje konieczność dalszego korzystania z jedn eg o pokoju p r z e z Sztab Frontu, to m y sw oją obecnością przeszka d za ć nie będziem y i nie

możemy, a ponadto zajęty pokó j znajduje się z boku.

Takie rozmieszczenie, ja kie istnieje obecnie, bardzo mocno odbija się na p ro ­ duktyw ności naszej pracy.

Przew odniczący O bwodowego

Zarządu Tymczasowego Tarnopolskiego Województwa - (podpis nieczytelny)46

U stanaw ianie władzy radzieckiej na Kresach W schodnich odbyw ało się po­ spiesznie, ale konsekwentnie i sprawnie. Przedstawiony wyżej zarys sytuacji do­ tyczył stanu zagospodarow ania gmachów i siedzib przejętych po polskich w ła­

44 Gazeta „Komunist” Nr 233 (6110), 10 X 1939.

45 CDIAU, op. cit., spr. 1-10; Narodnoje (Nacjonalnoje) Sobranije Zapadnoj Bielorussi 28-30 oktiabria

1939goda. Stenograficzeskij otcziot, Mińsk 1946, 194 s.; A. Sudoł, Jak Polska nie mogła być Polską. Kulisy IV rozbioru, Bydgoszcz-Toruń 1993, 148.

(13)

dzach na kresach południow o-w schodnich przez radzieckich okupantów . Stan ten został opisany w specjalnym raporcie kierownika tak zwanej Grupy K om u­ nalnej - Czerkowa z dnia 9 października 1939 r.47

W archiwum lwowskim znajdują się dobrze zachowane listy, które obrazują dokładne rozm ieszczenie poszczególnych instytucji i organizacji, stanow iących radzieckie władze okupacyjne na terenie Zachodniej Ukrainy48. Wymienione bar­ dzo cenne m ateriały źródłow e, o brazują jednocześnie strukturę władz radziec­ kich, ukształtowaną ju ż w pierwszych dniach usadowienia się na Kresach W schod­ nich II Rzeczypospolitej. Najwyższe m iejsce w strukturze władz, a także na wy­ mienionych listach zajm ują obwodowe i miejskie komitety KP(b)U, komitety wy­ konaw cze (urzędy w ojew ódzkie i m iejskie), kom itety L eninow skiego K om u­ n istycznego Zw iązku M łodzieży (LK ZM ), zw anego popularnie kom som ołem , struktury NKW D, m ilicji, sądu, prokuratury i wojska49.

D ośw iadczeni bolszew iccy działacze na K resach W schodnich w pew nych m om entach odczuw ali zapew ne nadm iar kandydatów do pracy agitacyjno-pro- pagandowej. Świadczy o tym unikalny wykaz, który odnaleźliśmy w m ateriałach archiw alnych. Jest to lista osiem dziesięciu członków i kandydatów partii, zde­ m obilizow anych i skierow anych do dyspozycji lwowskiego pełnom ocnika Ko­ mitetu Centralnego Komunistycznej Partii (bolszewików) Ukrainy. Przeważająca część tych osób była pochodzenia żydowskiego. W śród zapisanych na liście nie ma ani jednej kobiety, większość posiadała wykształcenie niższe, tak zwane do­ mowe i niepełne średnie. Spośród osiemdziesięciu osób tylko dwie legitymowały się wyższym wykształceniem (nauczyciele), jedna - niepełnym wyższym, a 24 - śred n im 50.

Pozostaje dla nas tajem nicą informacja, która została um ieszczona zaraz pod tytułem listy - „Nie nadarza się możliwość wykorzystania” . Faktycznie, rubryka, któ rą zatytułow ano „W jakiej pracy w ykorzystać”, nie została w ypełniona tre ­ ścią, nawet przy jednym nazwisku.

Można snuć jedynie przypuszczenia, że wytrawni radzieccy działacze nie do­ wierzali członkom i kandydatom partii, którzy wywodzili się z innych, jak rosyj­ ska, ukraińska i białoruska narodow ości. Sprawa je s t o tyle dziw na, że wśród wym ienionych na liście są osoby zajm ujące kierow nicze stanow iska - dyrekto­ rzy, kierownicy zakładów produkcyjnych, kołchozów, przew odniczący rad m iej­ skich, redaktorzy gazet, sekretarze kom itetów partyjnych, inspektorzy m ilicji, inspektorzy podatkow i, dyspozytorzy51.

W m ateriałach archiw alnych nie udało się odnaleźć dokum entów św iadczą­ cych o wypełnieniu następującej dyrektywy biura politycznego z 1 października 1939 r. w sprawie związków zawodowych:

47 RCCIDNI, op. cit., s. 57-61; A. Sudoł, Początki sowietyzacji..., s. 406.

48 Ibidem; listy zawierająnazwę instytucji, adres budynku, informację kto wcześniej zajmował dany gmach oraz ilość pokoi; patrz: A. Sudoł, Początki sowietyzacji..., Aneksy nr 38, s. 233-238.

49 CDIAU, op. c it , spr. 10.

50 CDIAU, op. c it, spr. 10; pełna lista patrz: A. Sudoł, Początki sowietyzacji.... Aneks nr 12, s. 242-246. 51 CDIAU, op. c it , spr. JO.

(14)

A n ty p o lsk ie d e c y zje B iu ra P o lity c zn e g o W K P (b) z 1 p a ź d z ie r n ik a 1 9 3 9 ro k u 165

15. Nie burząc tymczasem systemu organizacji związków zawodowych według zaw odow o-w ydziałow ego charakteru, j a k i obecnie istnieje, p o d trzym yw ać ini­ cjatywą organizow ania związków zawodow ych na podstaw ie połączenia w szyst­ kich robotników danego przedsięwzięcia, tworząc w tym celu fabryczno-zakłado- we komitety.

16. Polecić tow. Szwernikowi wydzielenie grupy pracowników związkow ych w celu wysłania do Zachodniej Ukrainy i do Zachodniej Białorusi, w celu przestu­ diowania problem ów dotyczących warunków pracy, stanu wynagrodzenia i oka­ zania p o m o cy w organizow aniu p ra c y związkowej, zobow iązaw szy tę grupę do uzgadniania wszystkich swoich propozycji z K C KP (b)U i K C KP(b)B52.

To ostatnie zadanie zostało bardzo precyzyjnie wykonane. W m ateriałach ar­ chiw alnych zn a jd u ją się bardzo dokładne w ykazy obrazujące cały system za­ trudnienia i płac w przedwojennej Polsce.

Po to, by przejąć i opanować wszystkie banki wraz z całym ich stanem posia­ dania, w yznaczono w imieniu zarządów tym czasow ych specjalnych komisarzy, którzy roztoczyli ścisły nadzór nad bankam i na podbitym terytorium K resów W schodnich53. Podkreślamy, że działo się to na wiele tygodni przed podjęciem decyzji przez Z grom adzenia Ludow e o n acjo nalizacji banków w Z achodniej Ukrainie i Zachodniej Białorusi.

Było to precyzyjne wykonanie następującej decyzji Biura Politycznego WKP(b) z 1 października 1939 r.:

17. Wyznaczyć z Tymczasowych Zarządów Obwodowych komisarzy do wszyst­ kich banków na terytorium Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi, w zw iąz­ ku z czym p olecić tow. Bulaninow i dobrać odpowiednią liczbę osób, znających się na p ra cy bankowej w terminie trzech dni, uzgodniwszy ich kandydatury z KC KP (b)U i K C KP(b)B.

Dla kierowania działalnością banków zobowiązać tow. Bułganina do w yzna­ c zen ia tym czasow ych pełno m o cn ikó w Banków P aństw ow ych (G osbank) w m. Lwowie i m. Białymstoku.

18. K om isarze banków są zobow iązani: a) spraw dzić stan bieżących ko n t i wartości banków; b) podjąć środki w celu otwarcia i normalnego fu n kcjon o w a ­ nia banków; c) zabezpieczyć niezbędne bieżące kredytow anie p rzed sięb io rstw przem ysłow ych i gospodarczych.

Uważać za konieczne pow szechne przejście na walutę radziecką.

Ustalić, że ani je d n a bankowa operacja nie może być przeprow adzona bez zgody kom isarza banku.

W przypadku, je ś li ten lub inny bank nie może wznowić normalnego fu n k c jo ­ nowania, należy przekazać je g o operacje innym bankom.

19. Operacji z bankami zagranicznym i tym czasowo nie przeprow adzać. 20. Uważać za celowe wypłacenie pieniędzy z wkładów osób prywatnych, nie więcej, niż 300 rubli w miesiącu za zezwoleniem komisarzy banków.

52 RCCIDNI, op. cit., s. 57-61. 53 CDI AU, op. cit., spr. 10.

(15)

21. P rzyjąć środki do natychm iastow ego otw arcia kas oszczędnościow ych. Wypłatę pieniędzy z wkładów w kasie oszczędności ustalić w wysokości nie w y­ ższej, niż 300 rubli na miesiąc3'1.

Przy pom ocy drastycznych i jednoznacznie antypolskich m etod kierow nic­ two partii kom unistycznej postanow iło zlikwidować cały system bankowo-pie- niężny na Kresach W schodnich II Rzeczypospolitej55.

Dysponujemy w ten sposób kolejnym dowodem na to, że stalinowski aparat ignorował wszelkie procedury demokratyczne. Obowiązywały bowiem tajne de­ cyzje wyższego rzędu, którymi były niew ątpliw ie uchwały Biura Politycznego WKP(b). Oficjalnie zaś posługiwano się propagandowymi sloganami o uchwało­ dawczej mocy Zgromadzeń Ludowych Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Biało­ rusi, które m iały rzekomo podjąć decyzje „norm alizujące” sytuację społeczno- polityczną i problem przynależności państwowej polskich kresów wschodnich.

W archiwum lwowskim autor odnalazł pismo sporządzone bardzo niestaran­ nym pism em odręcznym po rosyjsku, które zaw ierało listę nazw isk członków partii, prawdopodobnie także agentów NKW D, którzy zostali „oddani do dyspo­ zycji sztabu Frontu Ukraińskiego” z adnotacją: „skierowani do pracy w łączno­ śc i”56.

Byli to ludzie wyznaczeni na stanowiska: - kierow ników Zarządów Obwodowych Łączności:

Chołodienko - technik, średnie wykształcenie,

Kuźmienko - pocztowy specjalista, wykształcenie średnie, Docenko - pocztowy specjalista, wykształcenie średnie, Gawrilec - pocztowy specjalista, wykształcenie średnie;

- głównych inżynierów i jednocześnie zastępców naczelnika Obwodowego Z a­ rządu Łączności:

1. Dańko - inżynier, 3. Mucha - inżynier, 2. Chomienko - inżynier, 4. Afanasienko - inżynier; - naczelników urzędów łączności w obwodowych ośrodkach:

1. W łażko, 3. Sticenko, 2. Czergin, 4. Wowk57.

W ymienieni specjaliści musieli cieszyć się ogromnym zaufaniem władz m o­ skiew skich, gdyż, poza zadaniam i organizacyjnym i i technicznym i, prow adzili oni niew ątpliw ie i nadzorow ali podsłuch rozm ów telefonicznych, dysponow ali środkam i łączn o ści, w ykorzystyw anym i do inw igilacji m ieszkańców K resów W schodnich.

D elegow anie w yselekcjonow anych starannie pracow ników łączności do za­ dań specjalnych na K resach W schodnich było wzorcowym wręcz w ykonaniem krem lowskich nakazów zapisanych w sposób następujący:

28. Polecić Nar. Kom. Łączności (tow. Pieresypkin) wspólnie z SN K Ukrainy i SN K Białorusi wybrać w terminie 2 dni pracowników Naród. Kom. Łączności, w

54 RCCIDNI, op .cit, s. 57-61. 55 Ibidem.

56 CDI AU, op. c it, spr. 10. 57 Ibidem.

(16)

A n ty p o lsk ie d e c y zje B iu ra P o lity c zn e g o W K P (b) z 1 p a ź d z ie r n ik a 1 9 3 9 roku 167

pierw szej kolejności z ukraińskich i białoruskich biur Naród. Komitetów Łączno­ ści w celu wysłania ich do Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi do organi­ zacji obwodowych i miejskich Zarządów Pocztowo-Tełegraficznej Łączności, za ­ łatwiwszy wszelkie form alności związane z ich wyznaczeniem poprzez Rady Woj­ skowe Frontów.

29. Zlecić tow. Pieresypkinowi wybranie w terminie 1 dnia i przedstawienie do zatw ierdzenia p rzez KC WKP(b) po jed n ym pełnom ocniku dla Zachodniej Ukra­ iny i Zachodniej B iałorusi do organizacji pocztow o-tełegraficznej łączności na terytorium Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi, załatw iw szy form aln ości związane z ich wyznaczeniem poprzez Rady Wojenne frontów.

30. P ozw olić na opłatą korespondencji zarówno polskimi, ja k i i radzieckim i znaczkam i.

Zobow iązać tow. Pieresypkina do wysłania sam olotem do dyspozycji p e łn o ­ m ocników radzieckich znaczków pocztowych, zabezpieczyw szy ich rozprowadze­ nie p o w szystkich pocztow o-telegraficznych oddziałach5H.

N a podstaw ie analizy w ielu zachow anych dokum entów nie trudno dojść do wniosku, że Kom itety Centralne Komunistycznej Partii (bolszewików) Ukrainy i Białorusi wysłały specjalne grupy swoich pracowników na Zachodnią Ukrainę i Zachodnią Białoruś, po to, by wykonywali zadania specjalne, związane z podpo­ rządkow aniem K resów W schodnich Związkowi Radzieckiem u59.

W śród specjalnie delegowanych osób znaleźli się niew ątpliw ie tajni w spół­ pracownicy władz radzieckich, którzy udali się na Kresy W schodnie jak o steno- grafiści oraz specjaliści od pisania na maszynie60. Zadbano także o to, by delego­ wane osoby wyposażyć w specjalne przepustki, które dawały im m ożliwość po­ ruszania się po całym terenie w ciągu dnia i nocy. W tej sytuacji, pow ierzone zadania specjalne mogli wykonywać bez żadnych przeszkód61.

A ntypolską politykę faktów dokonanych urzeczyw istniły w ładze radzieckie w różnych dziedzinach, nie tylko życia społeczno-politycznego, ale i gospodar­ czego. Oto przykład: w piśmie skierowanym 8 października 1939 r. przez zastęp­ cę Komisarza Ludowego Przemysłu Mięsnego i Mleczarskiego Ukrainy W. Josz- kowa do sekretarza KC KP(b)U M.A. Burmistienki zawarta została następująca informacja: „Narodowy Komitet Przemysłu Mięsnego i Mleczarskiego ZSRR (Nar- kom iasmołoprom ) zlecił Naród. Komitetowi Przemysłu Mięsnego i M leczarskie­ go USRR w ykonanie zadania - zorganizow ania w Zachodniej U krainie urzędu do spraw zakupu masła i sera”62. Urząd ten zajął się przejęciem na rzecz Armii Czerwonej oraz szpitali całej produkcji przemysłu mleczarskiego. Świadomie więc pozbawiono m iejscow ą ludność oraz rynek możliwości zakupu produktów m le­ czarskich, co wyw ołało natychm iastow y chaos w zaopatrzeniu m ieszkańców w towary pierwszej potrzeby.

58 RCCIDNI, op. cit., s. 57-61.

59 Ibidem; lista zawierająca 19 nazwisk - patrz: A. Sudoł, Początki sowietyzacji.... Aneks nr 13, s. 246. 60 Ibidem; lista współpracowników patrz: A. Sudoł, Początki sowietyzacji..., Aneks nr 15, s. 247-248. 61 Ibidem.

(17)

Był to zaledwie jeden z elementów stanowiących częściowe wykonanie decy­ zji Biura Politycznego WKP(b) z 1 października 1939 r., w której zapisano:

22. Przedsiębiorstwa, których w łaściciele uciekli lub sabotują pracę, są na- cjonalizowane i Zarządy Tymczasowe wyznaczają kierujących w celu prow adze­ nia spraw tych przedsiębiorstw.

23. Zobowiązać KC KP(b)U i KC KP(b)B do przedstaw ienia w terminie dzie­ sięciu dni w K C WKP(b) prop ozycji o trybie nacjonalizacji w ielkich p rze d się ­ biorstw i spisu przedsiębiorstw, podlegających nacjonalizacji.

24. Zabezpieczyć otwarcie sklepów, bazarów, piekarni chleba i innych p rzed ­ siębiorstw usług gospodarczych dla ludności i zabezpieczyć ich normalne fu n k ­ cjonow anie.

25. Sklepy pozostaw ione p rzez właścicieli, przekazać do dyspozycji Zarządów Tymczasowych i rozpocząć w nich handel siłam i Zarządów Tymczasowych lub robotników spółdzielni.

26. Polecić Narkomtorgu (Nar. Kom. Handlowy) ZSRR wspólne z Naród. Kom. H andlu USRR i BSRR rozwinięcie w głów nych m iastach Zachodniej Ukrainy i Zachodniej B iałorusi sklepów państwowych.

27. Ustalić następujące ceny: na sól - 20 kop. za kilogram na terytorium Z a­ chodniej Ukrainy. 30 kp. za kilogram na terytorium Z achodniej B iałorusi; na zapałki - 3 kop. za pudełko małego form atu, na naftę - 65 kop. za litr na teryto­ rium Zachodniej Ukrainy, 66 kop. za litr na terytorium Zachodniej Białorusi; na machorkę - 5 0 kop. za paczkę 50 gram ow ef3.

Pospieszne instalow anie w ładz ukraińskich w południow ej części K resów W schodnich, natrafiło na wiele trudności natury technicznej. W drukarniach i redakcjach byłych polskich pięciu gazet powiatowych na ogólną liczbę - jed en a­ stu, nie było oczyw iście czcionki z alfabetem ukraińskim , niezbędnej nowym gospodarzom do drukow ania gazet.

Ukraińscy i radzieccy specjaliści od propagandy wizualnej skarżyli się w li­ ście do sekretarza Burmistienki, że brakuje im podobnych czcionek dużego for­ matu do drukowania haseł i plakatów64.

Bezw zględne rugow anie alfabetu łacińskiego w ym ierzone było w tę część ludności zam ieszkującej K resy W schodnie, która całkow icie nie znała języ k a ukraińskiego, białoruskiego czy rosyjskiego. Z drugiej jednak strony, to te same w ładze okupacyjne pozbaw iły siebie m ożliwości docierania z inform acjam i pi­ semnymi do tej grupy ludności.

A naliza m ateriałów źródłowych pozw oliła na stw ierdzenie, że poszczególne zarządy tymczasowe różnych szczebli, stanowiące władzę adm inistracyjną w te­ renie, były praktycznie ubezw łasnow olnione, gdyż naw et w błahych, a często dziwnych i zaskakujących sprawach zwracały się nawet do sekretarza kom itetu centralnego partii kom unistycznej, by ten podjął stosowne decyzje.

“ RCCIDNI, op. cit., s. 57-61. M CDIAU, op. cit., spr. 10.

(18)

A n ty p o ls k ie d e c y z je B iu ra P o lity c z n e g o W K P (b) z 1 p a źd z ie r n ik a 1 9 3 9 roku 169

P r z y g o to w a n ia i w y b o r y d e le g a tó w Z g r o m a d z e ń L u d o w y c h Z a c h o d n ie j U k r a in y i Z a c h o d n ie j B ia ło r u si

o k r e ś lo n e w d o k u m e n c ie z 1 X 1 9 3 9 rok u

Om awiane przez nas decyzje Biura Politycznego WKP(b) w sprawie sposobu i metod inkorporacji oraz pełnej i rychłej sowietyzacji Kresów W schodnich były bardzo precyzyjne. Złowrogi i antypolski dokum ent w ysokiego grem ium partii kom unistycznej liczył cztery strony maszynopisu. Autorzy skrupulatnie określi­ li, kiedy miały odbyć się wybory delegatów do Zgromadzeń Ludowych, kiedy i gdzie m iały obradow ać zgrom adzenia deputow anych ludow ych, jak ie decyzje pow inny podjąć.

Oto stosowny fragment oryginalnego dokumentu zawierającego decyzje stali­ now skiego kierow nictw a partyjnego:

25. - Problem y (kwestia) Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi.

1. Zw ołać Ukraińskie Zgrom adzenie Ludowe deputow anych z obw odów Z a­ chodnich Ukrainy (terytorium byłych województw Stanisławskiego, Lwowskiego, Tarnopolskiego i Łuckiego) i Białoruskie Zgromadzenie Ludowe deputowanych z obw odów Z achodniej B iałorusi (terytorium byłych województw N ow ogródzkie­ go, Wileńskiego, Białostockiego i Poleskiego).

Te Zgrom adzenia Ludowe pow inny: 1) zatwierdzić przekazanie ziem i obszar- niczej kom itetom chłopskim; 2) rozwiązać kwestią charakteru tw orzonej władzy, tj. czy pow inna to być władza radziecka, czy burżuazyjna; 3) rozwiązać kwestią wejścia w skład ZSRR, tj. wejścia Ukraińskich obwodów w skład USRR, wejścia Białoruskich obwodów w skład BSRR; 4) rozwiązać kwestią nacjonalizacji ban­ ków i wielkiego przemysłu.

2. Ukraińskie Zgrom adzenie Ludowe zw ołuje się w m. Lwowie, B iałoruskie Zgromadzenie Ludowe - w m. Białymstoku.

3. Datą wyborów do Zgromadzenia Ludowego w yznacza się na niedzielę 22 października br.

Datę zw ołania Zgromadzeń Ludowych wyznacza się na 26 p aździernika br.65

Przebieg wyborów na kresach bacznie śledzili i oceniali zagraniczni oraz pol­ scy dyplom aci (oczyw iście nie ujaw niając tego faktu), którym nie udało się na początku października wyjechać wraz z ambasadorem W. Grzybowskim do Fin­ landii. Swe opinie zawarli w raportach, przekazanych szczęśliw ie na Zachód. Jednym z bardziej interesujących dokumentów był „Ściśle tajny raport o okupa­ cji B iałostocczyzny”66. Pow stał na podstaw ie inform acji zebranych przez p ra­ cow ników dyplom atycznych bezpośrednio na m iejscu zdarzeń lub dzięki o b ­ szernym i precyzyjnym ośw iadczeniom naocznych świadków.

Los polskiej ambasady w M oskwie oraz konsulatów w M ińsku i Kijowie po 17 w rześnia był bardzo złożony. Szczególnie trudny okres przeżywali pracow ni­ cy dyplom atyczni, konsularni, personel pom ocniczy oraz ich rodziny, gdy w ła­ dze radzieckie odm ów iły przedstaw icielom Polski dalszego uznania ich praw

65 RCCIDNI, op. cit., s. 57-61; A. Sudoł, Początki sowietyzacji..., s. 406. 66 Ściśle tajny raport okupacji Białostocczyzny, op. cit.

(19)

dyplomatycznych. Strona radziecka nie pozwoliła, by powierzyć pieczę nad m a­ jątk ie m i agendam i polskiej am basady w ybranem u przedstaw icielow i innego

państwa, który posiadał stalą akredytację w Moskwie. Pogwałcono i ten zwyczaj dyplom atyczny, który obow iązuje w sytuacji, gdy jed n a strona zrywa stosunki dyplom atyczne z drugim państw em . D ecyzja B iura Politycznego W K P(b) z 1 p aźd ziernika w spraw ie obcych konsulatów rezyd ujących od lat na K resach W schodnich brzmiała:

33. Zaproponow ać Naród. K om itetow i Spraw Z agranicznych likwidacją z a ­ granicznych konsulatów, znajdujących się w miastach Zachodniej Ukrainy i Za­ chodniej B iałorusi67.

Rozw iązanie większości problem ów badawczych związanych z sow ietyzacją ziem wschodnich II Rzeczypospolitej jest ju ż dzisiaj po części możliwe. W praw­ dzie historycy dysponowali od dawna pełnym tekstem stenogram u obrad Zgro­ m adzenia Ludow ego w B iałym stoku68, ale dopiero niedaw no zostały udostęp­ nione dokumenty i m ateriały dotyczące Zgromadzenia Ludowego we Lwowie, a także inne archiwalia znajdujące się w Moskwie i Mińsku.

Analizie naukowej można dziś poddać obszerne fragm enty stenogramów ob­ rad, m ateriały robocze z posiedzeń, a także specjalne spraw ozdania, przygoto­ wane dla władz partyjnych w Kijowie, we Lwowie, w Mińsku i Komitetu Central­ nego W KP(b) w M oskwie69.

N aszą w iedzę uzu p ełn iają liczne przekazy bezpośrednich św iadków w yda­ rzeń, drukowane w Polsce i za granicą, doniesienia prasowe, dobrze zachowane fotografie oraz film y70, a także zapis nasłuchów audycji radia radzieckiego, pro­ wadzony przez specjalne służby brytyjskie i polskie.

M ożna postaw ić tezę, że efem eryczny charakter nie do końca określonego tw oru praw nego, którym były Zgrom adzenia Ludow e, legł u podstaw ich po­ w stania. N iew ątpliw ym tw órcą Zgrom adzeń Ludow ych był sam J. Stalin. Być może wzorował się na wcześniejszych plebiscytach, których formę uznał za efek­ tyw ną i pożyteczną71. Jeżeli nawet pomysł zrodził się wśród najbliższych współ­ pracow ników , to fakt zaakceptow ania propozycji przez „ojca narodów ”, ozna­ czał przypisanie właśnie jem u autorstwa tej koncepcji. Plan gry był stosunkowo prosty. Zgromadzenie Ludowe wyposażone od samego początku przez Stalina, a oficjalnie przez Biuro Polityczne WKP(b) (nie istnieje żadna decyzja kompetent­ nego organu państw ow ego)72 w uchw ałodaw czą moc, k tó rą w norm alnych w a­ runkach dem okratycznych posiadały zwykle zgrom adzenia narodow e, m iały w sensie form alnym podjąć historyczne decyzje. Chodziło rzekom o o określenie

67 RCCIDNI, op. cit., s. 57-61; A. Sudoł, Początki sowietyzacji..., s. 410.

68 Narodnoje (Nacjonalnoje Sobranije, op.cit.,s. 194,: Kresy północno-wschodnie Drugiej Rzeczypospo­

litej (Stan badań), red. J.J. Milewski, Białystok 1993, s. 83.

69' CDIAU, op. cit., spr. 1-10.

70 Fotografie autor otrzymał z Centralnego Archiwum Państwowego Dokumentacji Filmowej i Fotogra­ ficznej Rosji w Krasnogorsku koło Moskwy, patrz: A. Sudoł, Początki sowietyzacji..., s. 456. 71 Szerzej o plebiscytach patrz: T. Jasudowicz, Widmo krąży p o Europie, op. cit., s. 77-79.

72 Większość decyzji przekazywał Stalin w formie ustnej, stąd trudno dzisiaj zbadać i formę i treść. Postanowienia Biura Politycznego WKP(b z 1 października 1939 r. jedynym „prawnym” dokumentem pisanym, zachowanym do naszych dni.

(20)

A n ty p o lsk ie d e c y z je B iu ra P o lity c z n e g o W K P (b) z 1 p a ź d z ie r n ik a 1 9 3 9 ro k u 171

przynależności państw owej Kresów W schodnich II R zeczypospolitej - oczyw i­ ście na korzyść ZSRR, ponadto rozstrzygnięcie problemu dotyczącego charakte­ ru władzy państwowej na tych terenach oraz przeprowadzenie reform społeczno- ustrojow ych, zm ierzających do pełnej integracji podbitych ziem z radzieckim organizm em państw ow ym . Celem zasadniczym była całkow ita i bezw zględna sow ietyzacja K resów W schodnich.

M ożna zgodzić się ze stanowiskiem polskiej historiografii em igracyjnej, w e­ dług której genezy zgrom adzeń należy doszukiw ać się w yłącznie na K rem lu73. Nie był to na pewno ruch oddolny. Polacy nie byli zupełnie zainteresowani roz­ wiązywaniem swoich wewnętrznych problem ów akurat przez Zw iązek R adziec­ ki i poprzez sztucznie powołane zgrom adzenie ludowe.

Wybory delegatów do Zgromadzeń Ludowych Zachodniej Ukrainy i Zachod­ niej B iałorusi poprzedziły trw ające od końca w rześnia przez cały październik pierw sze, utajnione przez radzieckiego najeźdźcę, akcje indywidualnych aresz­ towań. M niej w ięcej w tym samym czasie rozpoczęły się pierw sze deportacje obyw ateli polskich, którzy, zdaniem NKW D, stanow ili zagrożenie dla radziec­ kiego „porządku” na kresach. Przedsięw zięcia radzieckiego okupanta wynikały z tajnych klauzul, stanowiących część protokołu dodatkowego do układu o gra­ nicy i przyjaźni m iędzy ZSRR i Rzeszą N iem iecką z 28 w rześnia 1939 r. Obie strony zobowiązały się solidarnie, że „nie dopuszczą drugiej strony”74. Pod poję­ ciem „agitacja” rozumiano wszelkie formy rodzącego się polskiego ruchu oporu, a także działalność niepodległościową. Głównym celem aresztowań i deportacji było zastraszenie społeczeństw a oraz sparaliżow anie je g o działań obronnych. Faktem jest, że większość mieszkańców nie zdawała sobie sprawy z ogromnego niebezpieczeństw a oraz zagrożenia bytu państw owego i biologicznego.

D ecydujące znaczenie w sprawie deportacji ludności cywilnej oraz polskich żołnierzy m iał dokum ent przygotowany na specjalne polecenie B iura Politycz­ nego W KP(b) z 1 października 1939 r. Uchwała brzmiała:

32. Polecić tow. Berii i M echlisowi w terminie trzech dni przedstawienie wnio­ sków w sprawie jeń có w wojennych i uciekinierów75.

Polecenie Biura Politycznego zostało wykonane w ciągu kilkudziesięciu zale­ dwie godzin. Beria i M echlis przedstawili bardzo precyzyjny sposób postępow a­ nia z jeńcam i wojennymi w 11 punktach76. Ostatni fragment propozycji brzmiał:

11. R ozm ieścić je ń c ó w wojennych w następujących obozach:

a) generałów, podpułkowników, wysokich urzędników państw owych i wojskowych i wszystkich pozostałych oficerów umieścić na południu (w Starobielsku), b) fu n kcjo n ariuszy wywiadu i kontrwywiadu, żandarmów, policjantów i strażni­

ków w ięziennych - w obozie ostaszkowskim, obw ód kaliniński.

73 W. Pobóg-Malinowski, Najnowsza historia polityczna Polski, okres 1939-1945, (wyd. „G ryf’, [Lon­ dyn 1960]; Bydgoszcz 1990, s. 9-90.

74 K. Grunberg, J. Serczyk, Czwarty rozbiór Polski, Warszawa 1990, s. 289. 75 RCCIDNI, op. cit., s. 57-61; A. Sudoł, Początkisow ietyzacji..., s. 410.

76 Katyń. Dokumenty zbrodni. Tom I, Jeńcy nie wypowiedzianej wojny, sierpień 1939 - marzec 1940, Warszawa 1995, s. 131-132.

(21)

c) jeń c ó w wojennych szeregowców, których ojczyzną je s t niem iecka część Polski przetrzym ywać w obozie kozielskim, obwód smoleński i w obozie putywelskim,

obw ód su m ski77.

Decyzję w sprawie losu jeńców wojennych podjęło Biuro Polityczne WKP(b) 3 października 1939 r. Niepodważalnym dowodem na to je st pismo Berii do Sta­ lina z 2 października, które opatrzone zostało podpisami członków Biura akcep­ tującym i projekt decyzji78.

N a początku okupacji radzieckiej lekceważono siły stalinow skie, uznając je za mniej groźne od hitlerowskich. Działania wojenne, prowadzone zarówno przez w ojska niem ieckie ja k i radzieckie, spowodow ały ogrom ną falę przem ieszczeń ludności w kierunku wschodnim i zachodnim. Ta atm osfera sprzyjała prowadze­ niu działalności rozpoznawczej przez radzieckie służby specjalne. Od końca wrze­ śnia na terenie wschodniej M ałopolski przeprowadził serię aresztowań i deporta­ cji Iwan Sierow, ludowy kom isarz spraw wewnętrznych Ukrainy79.

Gen. Klemens Rudnicki, na podstawie swojego krótkiego pobytu we Lwowie w listopadzie 1939 r., tak później wspominał:

„Panuje ogólne przekonanie, że coś tak głupiego i niezaradnego, jakim i przed­ staw iają się bolszewicy i ich władze, nie może trwać długo (...)

(...) to, że od czasu do czasu ktoś ze znajomych zostaje aresztowany i znika za murami więzienia, nikogo za bardzo nie przeraża. Aresztow ania w ydają się być zupełnie przypadkow e”80.

W pamięci wielu świadków tamtych dni, żołnierze Armii Czerwonej zapisali się w sposób następujący:

„Dziwne to było wojsko. Przeważnie byli w bluzach („gimnastiorki”) wypusz­ czanych na spodnie, na głow ach czapki z „czubkam i” i d u żą p ięcioram ienną czerw oną gwiazdą, bez naram ienników , a stopnie oficerskie były oznakow ane „kubikami” na kołnierzach. Niektórzy mieli na lewym przedramieniu jakieś czer­ wone paski i dużą czerw oną gwiazdę. N a nogach mieli brezentowe buty. Śmier­ działo od nich jakim ś dziegciem. Nie mieli żadnych pojazdów mechanicznych - je d y n ą siłą pociągow ą były konie. Wodę dla koni nabierali brezentowymi w ia­

d ram i”81.

Polacy czuli w yraźną wyższość kulturową i intelektualną nad wojskami agre­ sora. W tej sytuacji uważano, że: „głupi, naiwni, kulturalnie niżsi, nie zab ijają bezm yślnie i nie tę p ią ludności. W prow adzają jed y n ie niesam ow ity bałagan i nędzę, która sprowadzi wiele nieszczęść na ludzi, ale z której będzie można się wydobyć. Są zakłamani w swoich hasłach, a kłam stwa ich są tak oczywiste dla społeczeństw a, iż nie ma obawy, ażeby im uwierzono. Gdy spłyną z powrotem na Wschód, szybko nie będzie śladu po ich pobycie”82.

77 Ibid., s. 132. 78 Ibid., s. 127-130.

79 Szerzej patrz: K. GrUnberg, Szpiedzy Stalina. Z dziejów wywiadu radzieckiego, Warszawa 1996, s. 159­ 167.

80 K. Rudnicki, Na polskim szlaku. (Wspomnienia z lat 1939-1947), Londyn 1952, s.60.

81 -T. Poziemski, W Bargłowie za pierwszych Sowietów, Białystok, luty 1995, s. 9. Maszynopis wspomnień w posiadaniu autora.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Kowalsky’ego (fl966), ówczesnego archiwistę Kongregacji Ewan­ gelizowania Narodów :— jest już od dawna wyczerpane. 1893 — został wprowadzony nowy system

Kultura adaptacji Podstawą teatru w zachodniej kulturze jest adaptacja nie tylko tekstu dramatycznego, tekstu słownego, ale rozmaitych artefaktów i porządków kulturowych oraz

M isję można wyrazić (opisać) za pom ocą czterech parametrów: celu, wartości, strategii i standar­ dów zachowań. Misja przedsiębiorstwa ściśle wiąże się z zasadami i

[r]

ճօճ ՃԼվճՀՀՅ fy-Łop ¿UlMVpjZ

[r]

[r]

[r]