Adam Sudoł
Antypolskie decyzje Biura
Politycznego Wszechzwiązkowej
Komunistycznej Partii (bolszewików)
z 1 października 1939 roku oraz ich
urzeczywistnienie na Kresach
Wschodnich II Rzeczypospolitej
Niepodległość i Pamięć 6/2 (15), 153-176
1999
„ N ie p o d le g ło ś ć i P am ięć" N r 15, 1 9 9 9
A d a m S u d o ł
Antypolskie decyzje Biura Politycznego
Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii
(bolszewików) z 1 października 1939 roku oraz
ich urzeczywistnianie na Kresach Wschodnich
II Rzeczypospolitej*
Biuro Polityczne Kom itetu Centralnego W szechzwiązkowej Kom unistycznej Partii (bolszewików) wybierane było przez komitet centralny w celu kierowania pracą partii w okresie między plenarnymi posiedzeniami Komitetu Centralnego. Po raz pierwszy utworzono biuro polityczne 10 (23) października 1917 r. w celu politycznego, ja k to określono, kierow ania pow staniem zbrojnym 1. N atom iast jako stale działający organ partii komunistycznej, biuro polityczne zaczęło funk
cjonować od 1919 r. W latach 1952-1966 istniało Prezydium Kom itetu Central nego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego (KC KPZR). Podczas posie dzeń biura politycznego, zgodnie z przyjętymi zasadami, miały być rozwiązywa ne najw ażniejsze problemy polityczne, gospodarcze i wewnątrzpartyjne. O ficjal nie większość spraw do rozstrzygnięcia przedkładał Sekretariat KC KPZR. Tak od strony teoretycznej przedstawiała się rola biura politycznego i jego usytuowa nie w strukturze organizacyjnej partii bolszewickiej. Praktyka jed n ak odbiegała bardzo od wyznaczonego m iejsca najwyższemu w istocie gremium kierow nicze mu partii leninowsko-stalinowskiej. Wprawdzie, zgodnie ze Statutem, najw yższą w ładzą był zjazd komunistów, jednak w interesującym nas okresie zjazdy partii Stalin zw oływ ał nieregularnie. Odgrywały one głównie propagandow e znacze nie, a ich uchwały nosiły wybitnie formalny charakter. W tej sytuacji realna wła dza spoczywała w rękach Stalina, natomiast biuro polityczne pełniło funkcję ofi cjalneg o paraw anu partyjnego sankcjonującego jed n o o so b o w e decyzje „ojca n aro d ó w ” .
* Przedruk z: Sowietyzacja Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej p o 17 września 1939. Studia pod red. Adama Sudoła, Bydgoszcz 1998, s. 55-80.
Usytuowanie biura politycznego w radzieckim systemie sprawowania władzy było wyjątkowe. Twór ten nie był spotykany w żadnym system ie dem okratycz nym. Paradoks polegał na tym, że w ZSRR oficjalnie istniał także parlam ent, rząd, m inisterstw a i w szystkie inne organy państw ow e, charakterystyczne dla dem okratycznego sposobu spraw ow ania władzy. Były one jed n ak pozbaw ione rzeczywistych funkcji władczych. W rzeczywistości zostały ubezw łasnow olnio ne i sprowadzone do roli komórek zmuszonych ślepo wykonywać rozkazy Stali na, przyodziane w oficjalną postać decyzji biura politycznego lub organów w ła dzy i administracji państw a radzieckiego.
Postanow ienia biura politycznego były decyzjami ostatecznym i. Żadne gre mium nie miało prawa ich podważyć, nikt nie miał nawet śmiałości z nimi dysku tować. Decyzje Stalina ogłaszane jako postanow ienia biura politycznego miały najczęściej charakter bezosobowy. Stalin zakazał wręcz stenografowania obrad, ujaw niania przebiegu dyskusji czy też informowania o szczegółach i ew entual nych kontrow ersjach pojaw iających się podczas posiedzeń. M ożem y jed y n ie domyślać się, że partyjna dyscyplina i bojaźń przed okrucieństwami Stalina po w odow ały najczęściej w ym uszoną jednom yślność na Kremlu.
Historycy m ają ju ż dostęp do protokołów z posiedzeń biura politycznego, w których zapisano setki i tysiące różnych decyzji, niejednokrotnie bardzo szcze gółow ych i regulujących sposób rozw iązyw ania spraw dotyczących p o jedyn czych miast, regionów czy nawet osób.
Stalin poprzez biuro polityczne wyrokował o losie państw, narodów, a nawet poszczególnych jednostek. Decyzje bardzo wąskiej grupy osób stanow ić miały w yrocznię we w szystkich dziedzinach życia społeczno-politycznego, gospodar czego, kulturalnego czy religijnego. Skład biura politycznego nie był utajniony, a jeg o członków otaczano najwyższym propagandow ym kultem i szacunkiem . Do Biura Politycznego KC WKP(b) podczas agresji ZSRR na Polskę we wrześniu 1939 r. wchodzili, m.in. - J.W. Stalin, W. Mołotow, K. Woroszyłow, M. Kalinin, Ł. Kaganowicz, A. M ikojan, A. Żdanow, N. Chruszczów, Ł. Beria.
Członkowie biura politycznego pełnili jednocześnie szereg funkcji, zarówno partyjnych, ja k i parlam entarnych czy adm inistracyjnych. Ta niezwykła, ja k na warunki dem okratycznego rzekom o m ocarstw a kom unistycznego koncentracja władzy, pozw alała sprawować j ą w sposób niem alże absolutny. Podajem y więc jak o przykład, że N.S. Chruszczów był jednocześnie członkiem Biura Politycz
nego KC W KP(b), pierwszym sekretarzem KC Komunistycznej Partii (bolszewi ków) Ukrainy, członkiem Rady Wojennej Kijowskiego Specjalnego Okręgu Woj skow ego. Jeden człow iek m iał w tym przypadku kontrolow ać działalność 40 milionowego narodu ukraińskiego, nadzorować pracę tysięcy podległych mu or ganizacji partyjnych, które z kolei kierowały bezpośrednio wszystkimi dziedzi nami życia Ukrainy, w tym m.in. przemysłu i transportu republiki, problemami społecznymi i kulturalnymi, sprawami obronności oraz aprowizacji. Znani z imie nia i nazw iska członkow ie stalinow skiego biura politycznego, ingerując w w e wnętrzne interesy sąsiedniego państwa, podejmowali decyzje o żywotnych spra wach II Rzeczypospolitej. Należy stwierdzić wprost, że były to decyzje bezpraw ne, godzące w suwerenność Polaków, gwałcące niezależny byt narodowy i spo łeczny. Biuro Polityczne WKP(b), bezkarnie gwałcąc wszelkie normy prawa mię
A n ty p o lsk ie d e c y zje B iu ra P o lity c zn e g o W K P (b) z 1 p a ź d z ie r n ik a 1 9 3 9 roku 155
dzynarodow ego, na bazie wcześniej dokonanej agresji przeciw ko II Rzeczypo spolitej zadecydow ało o rozwiązaniu tzw. spraw polskich. Przedm iotem moich rozważań uczyniłem decyzje BP WKP(b) z 1 października 1939 r., które przesą dziły o losie Kresów W schodnich II Rzeczypospolitej.
D ecyzje stalinow skiego gremium partyjnego podjęte 1 października 1939 r. były przykładem zdecydow anie antypolskiego i obłudnego działania Moskwy. O ficjalnie zachow ując pozory dem okratycznego charakteru postanow ień partii, zawierały w swej treści wyrok śmierci na polską przynależność i polski charakter Kresów W schodnich II Rzeczypospolitej. Analiza treści tego dokumentu obnaża rzeczywiste plany Stalina wobec Polski - zabór ja k największej części terytorium II Rzeczypospolitej, poniżenie i biologiczne wyniszczenie narodu polskiego, za gładę je g o duchow ego dziedzictw a i m aterialnego dorobku. Ściśle tajny doku ment stalinowskiego centrum decyzyjnego zawierał aż 33 punkty, w których pre cyzyjnie określono los ponad połowy niezależnego terytorium państw a polskie go. M ateriał źródłowy wydobyty niedaw no z archiwum w M oskwie je s t nam a calnym dowodem brutalnej ingerencji M oskwy w sprawy innego, suwerennego państw a2. Dokument ten stanowił niewątpliwie symboliczny przykład rozpoczę tej właśnie w tym czasie agresywnej stalinowskiej polityki podporządkowywania i sowietyzacji państw Europy Środkowej i Wschodniej w imię leninowskiej idei budow ania jedn eg o światowego m ocarstw a kom unistycznego. Stalin był w tym przypadku sumiennym i gorliwym wykonaw cą testam entu wodza rew olucji bol szew ickiej.
A naliza poszczególnych fragm entów w ym ienionego dokum entu partyjnego oraz sposób i m etody urzeczyw istnienia tychże postanow ień w praktyce życia społeczno-politycznego na zagarniętym przez Arm ię Czerw oną terytorium K re sów W schodnich II Rzeczypospolitej będą głównym celem moich rozważań.
P o c z ą tk i s o w ie ty z a c ji K r e só w W sc h o d n ic h i u s ta n a w ia n ie w ła d z y r a d z ie c k ie j w ś w ie tle d o k u m e n tu b iu r a p o lity c z n e g o z 1 X 1 9 3 9 ro k u
Stalinowski okupant drogą odgórnych nakazów ustanawiał na Kresach W schod nich pierwsze radzieckie instancje władzy administracyjnej. Było to skrupulatne i bezwzględne realizowanie decyzji Biura Politycznego WKP(b) z 1 października
1939 r., która brzmiała:
...14. Zorganizow ać Tymczasowe Zarządy Obwodowe, działające na teryto rium byłych województw Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi, w składzie 4-ch osób (dwóch przedstawicieli z organów armii, jed en z NKWD, jed e n z Tym czasow ego Zarządu Obwodowego m iasta)3.
2 Rossijskij Cientr Chranienija i lzuaczenija Dokumientow Nowiejszej Istorii (RACC1DN), Protokół nr 7. Decyzje Biura Politycznego КС WKP(b) od 4 września do 3 października 1939 r. Pkt. 252. Zagadnienia Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi (kn. 2, s. 57-61); patrz: A.Sudol, Początki
sow ietyzacji kresów wschodnich (jesień 1939), Bydgoszcz-Toruń 1997, s. 404-411.
Sporadyczne były przypadki tw orzenia pierw szych kom órek radzieckiego systemu administracyjnego w drodze inicjatywy oddolnej. Chodziło tu głównie o uzbrojone grupy, które usiłowały ochraniać wsie przed wędrującymi m arudera mi wojennymi czy zwykłymi szabrownikami.
W niektórych m iejscow ościach powoływano tak zwane kom itety rew olucyj ne, głów nie z inicjatyw y zradykalizowanego chłopstw a białoruskiego i ukraiń skiego, miejscowych patriotów, zubożałej ludności żydow skiej4. Były jed nak i takie m iejscow ości na okupowanych przez Arm ię C zerw oną terenach, do któ rych żołnierze przez pierwszy miesiąc wcale nie dotarli.
Jó zef Poziem ski5 - naoczny świadek wielu wydarzeń na ziemi augustowskiej tak pisze w swoich wspomnieniach: Sowieci ustanowili sw ą władzą w A ugusto
wie w początkach października 1939 r. Trudno aż w to uwierzyć, ale do 16 p a ź dziernika w Bargłowie nie ulokowali się ani N iem cy ani Rosjanie. Jakby zapo mnieli o nas6.
Tadeusz Poziemski, syn Józefa pisze natomiast w swoich wspomnieniach, że:
Sowieci zajmowali nasze tereny bez żadnego oporu. Pierwszych sowieckich żołnie rzy widziałem, ja k kilkoma ciężarowymi samochodami jechali od Augustowa w kie runku Rajgrodu. W Bargłowie w ogóle nie zatrzymywali się. Potem z Augustowa przyjechał czołg. Zatrzymał się koło poczty, obracając wieżyczką w różnych kierun
kach celował armatą i po pewnym czasie odjechał z powrotem. Potem jacyś pewnie oficerowie z czerwonymi otokami przyjechali do wsi samochodem, Wreszcie szosą od Augustowa maszerowały większe oddziały wojska (... f .
Na Zachodniej U krainie 29 w rześnia 1939 r. dow ódca Frontu U kraińskiego S.K. Timoszenko wydał odezwę do ludności pracującej o tw orzeniu kom itetów w łościańskich, czyli tak zwanych tymczasowych organów władzy ludow ej8.
Przejmowanie władzy przez okupacyjne wojska na całym obszarze opanowa nym przez Armię C zerw oną odbywało się z wcześniej ułożonym planem. Na w szystkich szczeblach tw orzono kom itety tym czasow e ja k o organa władzy lo kalnej i organizowano milicję.
Dowódca Frontu Ukraińskiego S.K. Timoszenko, rezydujący we Lwowie wraz z powstałą radą wojenną, sprawowali praktycznie nieograniczoną władzę zwierzchnią w stosunku do powstających organów administracji lokalnej.
N a Zachodniej Białorusi dowódca Frontu Białoruskiego Kowalow, urzędują cy w Wołkowysku oraz rada wojenna, spełniali podobne funkcje9.
4 T. Gross, W zaborze sowieckim. Niezależna Oficyna Wydawnicza, 1981, s. 12-13.
5 Aresztowany przez NKWD, powrócił z Grodna po 22 VI 1941 r. Działalność konspiracyjną zakończył po wojnie na stanowisku szefa wywiadu w obwodzie AK w Augustowie. Zmarł w Białymstoku w 1998 r. Pozostawił spisane wspomnienia.
6 J. Poziemski, Ni Niemcy, ni Rosjanie, „Kurier Podlaski”, nr 169(1833), Białystok 31 V I I I - 12 IX 1990; Bargłów - wieś koło Augustowa w pobliżu granicy z byłymi Prusami Wschodnimi. Gmina Bargłów przed wojną obejmowała 22 sołectwa. Razem na obszarze 14 tys. hektarów żyło 7 tys. osób. Było tam siedem majątków ziemskich wielkości od 90 do 800 ha.
7 T. Poziemski, W Bargłowie za pierwszych Sowietów, Białystok 1995, kopia maszynopisu w posiadaniu autora.
8 Centralne Państwowe Historyczne Archiwum Ukrainy (Centralnyj Derżawnyj Istoryczeskij Archiw Ukrainy u Lwowi - CDI AU), fond 859, op. 1, spr. 7.
A n ty p o lsk ie d e c y zje B iu ra P o lity c zn e g o W K P (b) z 1 p a ź d z ie r n ik a 1 9 3 9 ro k u 157
Praw ie rów nolegle na terytorium całych K resów W schodnich pow oływ ano Tymczasowe Komitety W łościańskie na wsi, Tymczasowe Zarządy M iejskie - w m iastach, Tymczasowe Zarządy - na szczeblu powiatów (rejonów ) oraz ich od pow iedniki na szczeblu w ojew ódzkim (obw odow ym ) - W ojew ódzkie Zarządy T y m czasow e10.
Tw orzenie organów adm inistracji okupacyjnej, zarów no na terenie Z achod niej B iało rusi, ja k i Zachodniej U krainy odbyw ało się niezw ykle spraw nie i s z y b k o .
Urzędnikami w jednostkach administracji radzieckiej stawali się z dnia na dzień aktyw iści, pochodzący głównie z radzieckiej Ukrainy i radzieckiej Białorusi, a także M oskw y i innych rejonów ZSRR. Część urzędników polskich pozostała tym czasow o na swych stanow iskach - do m omentu ich w ym iany na zaufanych aparatczyków , głów nie radzieckiego pochodzenia lub kolaborantów . W ymiana polskich kadr urzędniczych na okupacyjne odbywała się głównie w drodze aresz towania lub zwalniania - bez podania żadnych argumentów. Pozbawiano w olno ści urzędników państwowych wyższego i średniego szczebla, oficerów, policjan tów i działaczy różnych ugrupowań politycznych R zeczypospolitej".
Na B iałorusi Zachodniej zatrudniano urzędników pochodzących głów nie z M ińska lub terenów Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. N a Za chodnią Ukrainę kadry urzędnicze różnego szczebla przybywały przede w szyst kim z Kijowa oraz z całej radzieckiej Ukrainy. Sowietyzacja ziem polskich była precyzyjnie zaplanowana i przygotowana organizacyjnie na wiele tygodni przed atakiem radzieckim na Kresy Wschodnie. Świadczy o tym chociażby fakt zorga nizowania jeszcze w lipcu i sierpniu 1939 r. na terenie ZSRR specjalnego szkole nia partyjnego dla kandydatów do tak zwanej pracy organizacyjnej na Zachod niej Białorusi i Ukrainie Zachodniej12.
Z chw ilą przybycia kadrowych pracowników radzieckich na okupowane zie mie polskie obow iązyw ał ich na początku zakaz prowadzenia korespondencji z rodziną. Z abronione też było odw iedzanie rodziny oraz w yjazdy pow rotne do m iejsc stałego zam ieszkania13.
Tymczasowe Zarządy W łościańskie, M iejskie i Wojewódzkie przejęły wszyst kie sprawy, które za czasów polskiej adm inistracji leżały w kom petencjach za równo w ładz samorządowych, ja k i administracji państwowej. Agendy dawnego Urzędu W ojew ódzkiego zostały scentralizow ane w tak zwanym W rem iennom Obłastnom U praw lenii, czyli W ojewódzkim Zarządzie Tym czasowym 14.
W szystkie stanow iska kierow nicze w poszczególnych w ydziałach form alnie zajmowali cywilni pracownicy. W rzeczywistości byli to aktywiści partyjni, w oj skowi i przedstaw iciele N K W D 15. Do każdego wydziału przypisany był przez
lu CDI AU, op. cit., spr. 7. 11 Ibidem.
12 CDI AU, op. cit., spr. 7.
13 Ściśle tajny raport z okupacji Białostocczyzny, Białystok 1990, s. 37.
14 Strukturę poszczególnych Zarządów Tymczasowych na Zachodniej Ukrainie przedstawiamy w dalszej części pracy.
siły bezpieczeństw a tak zwany kierow nik polityczny (politruk), którego zada niem było nadzorow anie agitacji politycznej, a następnie czuwanie nad spraw nym przebiegiem m asowych aresztowań.
Dnia 3 października Rada Wojenna Frontu Białoruskiego zatw ierdziła skład Tym czasowych Zarządów O bw odowych (w ojew ódzkich)16. Identycznie p o stą piono na Zachodniej Ukrainie. Tego samego dnia Rada Wojenna Frontu Ukraiń skiego zatw ierdziła składy tymczasowych organów władzy okupacyjnej17.
Proces tworzenia struktury władz lokalnych na Zachodniej Ukrainie i Zachod niej Białorusi zakończył się w grudniu 1939 r. W wyniku energicznych działań radzieckich w ładz okupacyjnych doprow adzono do stw orzenia tym czasow ych kom itetów lub zarządów na poszczególnych szczeblach zarządzania.
Każdy organ niższego stopnia podlegał służbowo i kom petencyjnie urzędowi wyżej usytuowanemu. N ajw ażniejszą jednak i bezwzględnie przestrzeganą zasa dą, chociaż nigdzie nie zapisaną oficjalnie, było całkow ite podporządkow anie i uzależnienie wszystkich organów władzy administracyjnej od decyzji odpowied nich instancji partii komunistycznej. Paraliżowało to oczywiście sprawne zarzą dzanie, gdyż rozw iązanie nawet błahych spraw m usiało być zatw ierdzone lub w ręcz podjęte w kom itecie partyjnym Lwowa, Kijowa, M ińska czy nawet M o skwy. Wcale to nie oznaczało, że panował idealny porządek organizacyjny. Szcze gólnie w pierwszych tygodniach kształtow ania się władz lokalnych dochodziło do różnych utarczek kom petencyjnych, często panow ał bezład. Poszczególni urzędnicy, zwłaszcza ci o zapędach dyktatorskich, a przykład Stalina czynił swo je , zabiegali o rozszerzenie swoich możliwości w ładczych18.
Biurokracja radziecka, ustanawiana po 17 września 1939 r. na Kresach W schod nich, od samego początku przybrała m onstrualne rozmiary. W lwowskim archi wum historycznym zachowały się unikalne wykazy i spisy obrazujące strukturę w ładzy adm inistracyjnej na różnych szczeblach zarządzania. W zorzec ten był pow ielany na niższych szczeblach aparatu adm inistracyjnego.
Struktura władz i administracji na okupowanych terenach była wiernym odbi ciem funkcjonujących ju ż ogniw na terenie Zw iązku Radzieckiego. W szystkie wydziały, zarządy i urzędy miały programowo swoje odpowiedniki resortow e i kom petencyjne w kom itetach partyjnych, które stanow iły w ładzę zw ierzchnią wobec adm inistracji państwowej.
Tworzone naprędce zarządy tymczasowe spełniły m isję serw ilistycznych o r ganów wykonawczych administracji moskiewskiej na Kresach. Odegrały one istot n ą rolę w przygotow aniu i przeprow adzeniu akcji propagandow o-politycznej związanej z typowaniem kandydatów do zgromadzeń ludowych, przeprow adze niem wyborów, a także późniejszym i „przedsięw zięciam i” w ładz radzieckich, związanymi z sow ietyzacją podbitego terytorium II Rzeczypospolitej.
16 Biała księga. Fakty i dokumenty z okresu dwóch wojen światowych, oprać. W. Sukiennik, Paryż 1964, s. 102.
17 „Czerwony Sztandar”: nr 11 z 5 X 1939 r., CDIAU, op.cit., spr. 10; por. J. Żolyń, Włączenie polskich
ziem wschodnich do ZSRR (1939-1940). Problemy ustrojowe i prawne, Wrocław 1994, s. 130-131.
A n ty p o lsk ie d e c y zje B iu ra P o lity c zn e g o W K P(b) z 1 p a źd z ie r n ik a 1 9 3 9 ro k u 159
A parat partyjny był dopiero w studium organizacji. O bow iązyw ała w tym względzie dyrektywa biura politycznego z 1 października, na mocy której posta now iono:
13. Zobowiązać KC KP(b) Ukrainy i KC KP(b) Białorusi do wyznaczenia p e ł n o m o cn ikó w na każde w o jew ó d ztw o do spraw o rg a n iza c ji p r a c y p a rty jn e j. Polecić K C KP(b) U i KC KP(b) B przedstawienie w terminie dwóch dni kandyda tur na pełnom ocników do zatwierdzenia p rzez K C WKP(b)'9.
W piśm ie N.S. Chruszczow a z 3 października 1939 r., skierowanym bezpo średnio do J. Stalina podano cztery kandydatury, które w ysunięto ja k o p ełno mocników (N.G. Maćko, M.W. Rulenko, L.S. Griszczuk, W.A. Biegma). Byli to praw ie pewni kandydaci na stanow iska pierwszych sekretarzy partii w nowych obwodach: lwowskim, stanisławowskim, tarnopolskim i łuckim. Tak też się stało. W uchwale Komitetu Centralnego KP(b)U z 4 października 1939 r. zatwierdzono 5-osobowe składy biur organizacyjnych partii komunistycznej dla obwodu lwow skiego, stanisław ow skiego, tarnopolskiego i łuckiego20.
Przedstaw ione propozycje zostały wysłane do M oskwy z p rośb ą o zatw ier dzenie. Brak w m ateriałach archiwalnych dowodu na to, jakie podjęto decyzje. Możemy postawić hipotezę, że z małymi wyjątkami lista została zatw ierdzona21. Zachow ała się natom iast pełna lista sekretarzy KP(b)U oraz przew odniczą cych kom itetów wykonaw czych, z której wynika, że w poszczególnych w oje wództwach (obwodach) było aż pięciu sekretarzy partyjnych, a przew odniczący obw odow ych kom itetów w ykonaw czych w yw odzili się spośród 4-osobow ych Biur Organizacyjnych KC KP(b)U.
Analizując składy osobowe Biur Organizacyjnych KC KP(b)U w poszczegól nych obw odach, listę sekretarzy KP(b)U oraz przew odniczących obw odow ych zarządów tym czasow ych, określanych także w niektórych dokum entach m ia nem obw odow ych kom itetów w ykonaw czych22, dochodzim y do następujących w niosków :
1) centralizacja i zespolenie władzy partyjnej oraz administracyjnej były pełne; 2) pierwsi sekretarze komitetów obwodowych KP(b)U wchodzili w skład za rządów obw odow ych;
3) w iększość członków B iura O rganizacyjnego KC KP(b)U w poszczegól nych obw odach w eszła w skład tym czasow ych zarządów obw odow ych;23
4) najw yższą władzę na terenie całej Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Biało rusi stanow iły nom inalnie zarządy obwodowe, praktycznie jed n ak o wszystkim decydowały poszczególne instancje partii komunistycznej wraz z bardzo rozbu dowanym i organam i NKW D.
Kolejne dyrektywy Biura Politycznego W KP(b) brzmiały:
11. Zdemobilizować z szeregów A rm ii Czerwonej, działającej na ukraińskim i białoruskim frontach, do dyspozycji Ukraińskiej organizacji p a rtyjnej 1.000 ko
19 RCCIDNI, op. cit., s. 57-61; patrz: A. Sudoł, Początkisow ietyzacji..., s. 406. 20 CDIAU, op. cit., spr. 10; patrz: A. Sudoł, Początek sowietyzacji..., s. 406. 21 CDIAU, op. cit., spr. 10.
22 Ibidem.
munistów i 500 komsomolców i do dyspozycji Białoruskiej partyjnej organizacji 800 komunistów i 400 komsomolców do wykorzystania w p ra cy partyjnej, kom- somolskiej i innej na terytorium Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi.
12. Zobowiązać K C KP(b) U do m obilizacji do pra cy partyjnej i komsomol- skiej w Zachodniej Ukrainie nie mniej niż 2000 kom unistów i komsomolców, a KC KP(b) Białorusi do pracy w Zachodniej Białorusi nie mniej, niż 1500 komu nistów i komsomolców, przede wszystkim Ukraińców i Białorusinów24.
Stalin ze sw oją arm ią urzędników zadbał o to, by na podbite ziemie polskie oddelegować wystarczająco liczną grupę działaczy komsomolskich i partyjnych, którzy otrzymali zadanie prowadzenia pracy ideologiczno-organizacyjnej25. Rze czywistym zadaniem tej armii młodych aktyw istów było prowadzenie kom uni stycznej indoktrynacji wśród społeczności kresow ej, obserw ow anie zachow ań ludzi i poznawanie nastrojów społecznych, kształtowanie proradzieckich sympa tii wśród mieszkańców, nakłanianie ludności do udziału w akcjach politycznych, organizowanych przez białoruskie, ukraińskie i radzieckie władze.
W pracy organizacyjno-ideologicznej, która zm ierzała do ja k najskuteczniej szej sow ietyzacji Kresów W schodnich, brało udział, w form ie oddelegow ania, w ielu działaczy, często z wyższym w ykształceniem 26.
W m ateriałach archiwalnych zachowało się wiele dokumentów świadczących o bardzo dynamicznej i pospiesznej pracy sowieckiego aparatu partyjnego nad zorganizowaniem sieci instancji partii komunistycznej, która ujęłaby w ramy or ganizacyjne całe życie społeczno-gospodarcze na podbitych terenach.
W czasie tak bardzo nasilonych prac organizacyjnych obowiązywały bezwzględ nie zasady hierarchicznego podporządkowania poszczególnych instancji i działaczy partyjnych. O sposobie rozwiązania najważniejszych problemów, podejmowanych na Kresach Wschodnich po 17 września 1939 r. decydowała Moskwa i często osobi ście Stalin W ten sposób usiłowano zagwarantować precyzyjne wykonanie paździer nikowego polecenia biura politycznego, które brzmiało:
10. Przystąpić do tworzenia organizacji komunistycznych w Zachodniej Ukra inie i w Zachodniej Białorusi, zaczynając przyjęcie na kandydatów spośród p rzo dujących robotników, którzy udzielili pom ocy Arm ii Czerwonej w walce z wrogimi elem entam i i wyróżnili się w sprawie ustanowienia nowego, rewolucyjnego p o rządku, a także z liczby przodujących chłopów i inteligencji.
Byłych członków Kom unistycznej Partii Zachodniej Ukrainy i Kom unistycznej P artii Zachodniej B iałorusi p rzyją ć w szeregi WKP(b) nie ogólnie, a w trybie indyw idualnym p o dokładnym i niespiesznym spraw dzeniu27.
Jest wiele innych dowodów na to, że daleko wcześniej - przed rozstrzygnię ciam i podjętymi rzekomo autonom icznie i suwerennie przez Zgrom adzenia Lu dowe we Lwowie i w Białym stoku - Stalin i jeg o aparat zadecydow ali o losie Kresów W schodnich.
24 RCCIDNI, op. cit., s. 57-61; A. Sudoł, Początki sowietyzacji..., s. 406. 25 CDIAU, op. cit., spr. 10; patrz: A. Sudoł, Początki sowietyzacji..., s. 406-408. 26 CDIAU, op. cit., spr. 10.
A n ty p o lsk ie d e c y z je B iu ra P o lity c zn e g o W K P (b) z 1 p a ź d z ie r n ik a 1 9 3 9 roku 161
Obwodowe i miejskie władze administracyjne oraz partyjne zarekwirowały na początku w iele państw owych i prywatnych budynków, które dotychczas stano wiły własność II Rzeczypospolitej lub jej obywateli.
W byłym w ojewództwie tarnopolskim władza radziecka szczebla w ojew ódz kiego (obw odow ego) rozlokow ała się w 29 budynkach, zajm ując 559 pokoi28. O prócz tego, oddzielne budynki zajął O bw odow y K om itet K om som ołu, Bank Państw owy i Bank Rolny oraz redakcja gazety29.
Władze miejskie Tarnopola zadowoliły się 21 budynkami (Rada M iejska zaję ła 30 pokoi, sąd - 40, Komitet Miejski KP(b)U zagospodarował 18 pomieszczeń)30. Oto tylko niektóre przykłady.
Do pracy w radzieckiej adm inistracji oraz aparacie partyjnym napłynęło, jak ju ż pisaliśmy, wielu pracowników delegowanych z głębi Ukrainy, Białorusi oraz całego Związku Radzieckiego. Stąd potrzebne były m ieszkania. N a samym po czątku okupacji tylko w Tarnopolu odebrano prawowitym w łaścicielom i przy dzielono nowym gospodarzom 135 m ieszkań31.
M iasto liczyło wówczas 35.831 m ieszkańców 32.
W Stanisławowie Obwodowy Komitet Wykonawczy wraz ze wszystkimi wy działam i rozlokow ał się w siedzibie byłego polskiego w ojew ództw a. Budynek liczył 3 piętra, 236 pokoi o średniej powierzchni 25 m2. Sąd i prokuratura zajęły gmach byłej skarbnicy rządow ej33.
Rada m iejska sowietyzowanego i rusyfikowanego Stanisław owa znalazła so bie lokum w gmachu Ratusza34. Służby NKW D obwodu i m iasta zajęły okazały 4-piętrowy budynek o 115 pokojach. M ilicja obwodowa zadowoliła się domem o 23 pok ojach 35.
Obw odowy i miejski Komitet Komsomołu - nowej i egzotycznej organizacji młodzieży na Kresach Wschodnich, potrzebował aż 34 pokoi dla swych funkcjo nariuszy i rozlokował się w gmachu byłego polskiego starostwa.
N ow ą strukturą polityczną w Stanisławowie i na kresach był Komitet Obwo dowy i M iejski Kom unistycznej Partii (bolszewików) Ukrainy, który zajął dom byłej Izby Skarbowej, liczącej około 130 pokoi36.
Dla tak licznego zespołu aktywistów, w większości napływowych, przygoto wano około 200 mieszkań, a w następnych kilkudziesięciu trw ały prace adapta- cy jn o -rem on to w e37.
Podobnie rzecz się miała w Łucku. Tam sytuacja lokalowa była nieco trudniej sza i skrom niejsza ze względu na fakt, że rozlokowało się w tym m ieście wiele organizacji wojskowych. Sytuacja radzieckiej adm inistracji państwowej m usiała
28 CDIAU, op. cit., spr. 10. 29 Ibidem.
30 Ibidem. 31 Ibidem. 32 Ibidem.
33 Ibidem, dom liczył 3 piętra, 72 pokoje. 34 Ibidem.
35 Ibidem. 36 Ibidem. 37 Ibidem.
być rzeczyw iście trudna, gdyż na jednym z posiedzeń Zarządu Tym czasowego rozpatryw ano sprawę ewentualnego przeniesienia siedziby władz adm inistracyj nych w ojewództwa łuckiego do m iasta Równe38. Nie bacząc na różne propozy cje rozwiązań problem u lokalowego, odebrano w Łucku prawowitym w łaścicie lom 115 co ładniejszych i bardziej reprezentacyjnych mieszkań, które postaw io no do dyspozycji i zasiedlenia przez różne organizacje szczebla obwodowego i miejskiego. Przypomnijmy, że Łuck liczył wówczas 35 737 mieszkańców, a Równe - 41 85839. Łuck ostatecznie wszedł do obwodu wołyńskiego.
Z decydow anie bardziej korzystna pod w zględem organizacyjnym i lokalo wym była sytuacja radzieckich w ładz okupacyjnych we Lw ow ie. O bw odow y Komitet Wykonawczy wraz ze wszystkimi wydziałami zajął siedzibę władz byłe go polskiego województwa lwowskiego. Łącznie dysponowano tam ponad dwu- stom a w miarę reprezentacyjnym i i funkcjonalnym i pom ieszczeniam i. Były bu dynek polskiej policji przejęły agendy NKWD. Polskie oddziały Policji Państwo wej w opanowanym przez Armię Czerwoną Lwowie zostały rozbrojone i skiero wane do punktu zbornego w Sichowie. M aszerujący policjanci nie zdążyli prze kroczyć jeszcze granic miasta, a spotkali się ju ż z ogniem nieprzyjaciela. Prawie cała kolum na bezbronnych polskich policjantów zginęła40. W ielu innych p ra cowników policji wywieziono przede wszystkim do obozu w Ostaszkowie, gdzie spotkał ich nie mniej tragiczny los41.
Warto zwrócić uwagę na jeden szczegół. Oto milicja ukraińska, nie uznawana przez w ładze radzieckie, prześcigała się z funkcjonariuszam i Stalina w opano wywaniu polskich komisariatów. Podejmowano też próby rozbrojenia członków Obywatelskiej Straży Bezpieczeństwa (OSB)42, która została utworzona 7 w rze śnia 1939 r. jako organizacja wspierająca działania Policji Państwowej43.
Sytuacja ludności zamieszkałej na Kresach, poddanej bezwzględnej sowiety- zacji, była niezwykle trudna, a często wręcz tragiczna. W tym samym czasie, nie bacząc na autentyczny stan rzeczy i wbrew jakim kolw iek zasadom etycznym , radzieccy funkcjonariusze wydumywali cyniczne listy i odezwy, które upowszech niali nastychm iast przy pomocy prasy i radia jako spontaniczne rzekomo wyra zy pragnień i woli m ieszkańców Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi.
W zorcowym w ręcz przykładem politycznej m anipulacji w wykonaniu stali nowskich urzędników był list „ludu pracującego Zachodniej Ukrainy do Stalina i M ołotowa, przyjęty na wielotysięcznych mityngach byłych województw Lw ow skiego, Tarnopolskiego”, który w yrażał w dzięczność „za w yzw olenie z ucisku polsko-szlacheckiego, ogólnonarodow e pragnienie, aby ustanow ić w ładzę ra dziecką i przyłączyć się do Związku Radzieckiego” .
38 Ibidem. 39 Ibidem.
40 „ W czterdziestym nas Matko na Sybir zesłali... ". Polska a Rosja 1939-1942, op. cit., s. 4; W zaborze
sowieckiem, „Aneks” nr 22; J. Rogowski, Lwów w czerwieni krwi [mps], Lwów 1942; J. Węgierski, Lwów p o d okupacją sowiecką 1939-1941, Warszawa 1991, s. 19.
41 Lista katyńska. Jeńcy obozów Kozielsk, Ostaszków, Starobielsk, zaginieni w Rosji Sowieckiej, oprać. A. Moszyński, Londyn 1977.
42 J. Węgierski, Lwów p o d okupacją..., s. 18-20. 43 Ibidem, s. 19-20.
A n ty p o lsk ie d e c y zje B iu ra P o lity c zn e g o W K P (b) z 1 p a źd z ie r n ik a 1 9 3 9 ro k u 163
W liście ganiono polskie władze za ucisk narodowościowy i społeczny, a wy chwalano Armię Czerwoną i samego Stalina za wyzwolenie z ,jarz m a znienaw i dzonych polskich panów ” . List „uchw alono” rzekom o na m ityngach i z eb ra niach ludzi pracy następujących powiatów: Kopiczyńskiego, Buczackiego, Czort-
kowskiego, Bobreckiego, byłych w ojew ództw Lw ow skiego i Tarnopolskiego, w których brało udział 89.080 osób. Z upoważnienia tych zebrań i m ityngów list podpisało 1213 robotników, chłopów i przedstaw icieli inteligencji p r a c u ją c e j^ .
Szczególnie w iele czołobitnych listów i telegram ów do Stalina skierow ali uczestnicy Zgrom adzeń Ludowych we Lwowie i w B iałym stoku45. Stało się to ju ż trad ycją i rytuałem różnych zjazdów, zgromadzeń, mityngów i konferencji.
Stalinowski aparat partyjno-wojskowy potrzebował zaledwie kilkunastu dni, by po agresji Armii Czerwonej na Kresy Wschodnie utworzyć i rozlokować wygodnie struktury władz administracyjnych i partii komunistycznej. Zdarzały się przypadki pewnych trudności, jak chociażby opisanych w piśmie przewodniczącego Obwodo wego Zarządu Tymczasowego w Tarnopolu, skierowanym do I sekretarza Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii (bolszewików) Ukrainy - Chruszczowa. Zauważ my, że dokument nosił datę 5 października 1939 r., a więc upłynęło zaledwie kilka naście dni od momentu agresji Armii Czerwonej na Kresy Wschodnie, a ju ż władze radzieckie na dobre rozpanoszyły się na podbitych ziemiach polskich.
Sekretarz KC KP(b)U tow. C hruszczów
Tymczasowy Z arząd Tarnopolskiego obwodu rozwinął pracą n ad skom pleto waniem w szystkich obwodowych wydziałów, a także nad kom pletow aniem apa ratu obwodowego K P (b)U i obwodowego komitetu Leninowskiego K om unistycz nego Zw iązku Młodzieży.
Wszystkie te organizacje mieszczą się obecnie w jed n ym budynku - 1 0 p o k o jach, podczas gdy przez 2 tygodnie dom byłego tarnopolskiego województwa stoi
całkow icie pusty, za wyjątkiem jed n e g o p o ko ju na parterze, gdzie znajduje się jeszc ze jed e n aparat telefoniczny i dwoje ludzi - czerwonoarmistów.
Proszę Was o wydanie decyzji o przekazaniu tego budynku dla Obwodowego Komitetu KP(b) U, a je ś li istnieje konieczność dalszego korzystania z jedn eg o pokoju p r z e z Sztab Frontu, to m y sw oją obecnością przeszka d za ć nie będziem y i nie
możemy, a ponadto zajęty pokó j znajduje się z boku.
Takie rozmieszczenie, ja kie istnieje obecnie, bardzo mocno odbija się na p ro duktyw ności naszej pracy.
Przew odniczący O bwodowego
Zarządu Tymczasowego Tarnopolskiego Województwa - (podpis nieczytelny)46
U stanaw ianie władzy radzieckiej na Kresach W schodnich odbyw ało się po spiesznie, ale konsekwentnie i sprawnie. Przedstawiony wyżej zarys sytuacji do tyczył stanu zagospodarow ania gmachów i siedzib przejętych po polskich w ła
44 Gazeta „Komunist” Nr 233 (6110), 10 X 1939.
45 CDIAU, op. cit., spr. 1-10; Narodnoje (Nacjonalnoje) Sobranije Zapadnoj Bielorussi 28-30 oktiabria
1939goda. Stenograficzeskij otcziot, Mińsk 1946, 194 s.; A. Sudoł, Jak Polska nie mogła być Polską. Kulisy IV rozbioru, Bydgoszcz-Toruń 1993, 148.
dzach na kresach południow o-w schodnich przez radzieckich okupantów . Stan ten został opisany w specjalnym raporcie kierownika tak zwanej Grupy K om u nalnej - Czerkowa z dnia 9 października 1939 r.47
W archiwum lwowskim znajdują się dobrze zachowane listy, które obrazują dokładne rozm ieszczenie poszczególnych instytucji i organizacji, stanow iących radzieckie władze okupacyjne na terenie Zachodniej Ukrainy48. Wymienione bar dzo cenne m ateriały źródłow e, o brazują jednocześnie strukturę władz radziec kich, ukształtowaną ju ż w pierwszych dniach usadowienia się na Kresach W schod nich II Rzeczypospolitej. Najwyższe m iejsce w strukturze władz, a także na wy mienionych listach zajm ują obwodowe i miejskie komitety KP(b)U, komitety wy konaw cze (urzędy w ojew ódzkie i m iejskie), kom itety L eninow skiego K om u n istycznego Zw iązku M łodzieży (LK ZM ), zw anego popularnie kom som ołem , struktury NKW D, m ilicji, sądu, prokuratury i wojska49.
D ośw iadczeni bolszew iccy działacze na K resach W schodnich w pew nych m om entach odczuw ali zapew ne nadm iar kandydatów do pracy agitacyjno-pro- pagandowej. Świadczy o tym unikalny wykaz, który odnaleźliśmy w m ateriałach archiw alnych. Jest to lista osiem dziesięciu członków i kandydatów partii, zde m obilizow anych i skierow anych do dyspozycji lwowskiego pełnom ocnika Ko mitetu Centralnego Komunistycznej Partii (bolszewików) Ukrainy. Przeważająca część tych osób była pochodzenia żydowskiego. W śród zapisanych na liście nie ma ani jednej kobiety, większość posiadała wykształcenie niższe, tak zwane do mowe i niepełne średnie. Spośród osiemdziesięciu osób tylko dwie legitymowały się wyższym wykształceniem (nauczyciele), jedna - niepełnym wyższym, a 24 - śred n im 50.
Pozostaje dla nas tajem nicą informacja, która została um ieszczona zaraz pod tytułem listy - „Nie nadarza się możliwość wykorzystania” . Faktycznie, rubryka, któ rą zatytułow ano „W jakiej pracy w ykorzystać”, nie została w ypełniona tre ścią, nawet przy jednym nazwisku.
Można snuć jedynie przypuszczenia, że wytrawni radzieccy działacze nie do wierzali członkom i kandydatom partii, którzy wywodzili się z innych, jak rosyj ska, ukraińska i białoruska narodow ości. Sprawa je s t o tyle dziw na, że wśród wym ienionych na liście są osoby zajm ujące kierow nicze stanow iska - dyrekto rzy, kierownicy zakładów produkcyjnych, kołchozów, przew odniczący rad m iej skich, redaktorzy gazet, sekretarze kom itetów partyjnych, inspektorzy m ilicji, inspektorzy podatkow i, dyspozytorzy51.
W m ateriałach archiw alnych nie udało się odnaleźć dokum entów św iadczą cych o wypełnieniu następującej dyrektywy biura politycznego z 1 października 1939 r. w sprawie związków zawodowych:
47 RCCIDNI, op. cit., s. 57-61; A. Sudoł, Początki sowietyzacji..., s. 406.
48 Ibidem; listy zawierająnazwę instytucji, adres budynku, informację kto wcześniej zajmował dany gmach oraz ilość pokoi; patrz: A. Sudoł, Początki sowietyzacji..., Aneksy nr 38, s. 233-238.
49 CDIAU, op. c it , spr. 10.
50 CDIAU, op. c it, spr. 10; pełna lista patrz: A. Sudoł, Początki sowietyzacji.... Aneks nr 12, s. 242-246. 51 CDIAU, op. c it , spr. JO.
A n ty p o lsk ie d e c y zje B iu ra P o lity c zn e g o W K P (b) z 1 p a ź d z ie r n ik a 1 9 3 9 ro k u 165
15. Nie burząc tymczasem systemu organizacji związków zawodowych według zaw odow o-w ydziałow ego charakteru, j a k i obecnie istnieje, p o d trzym yw ać ini cjatywą organizow ania związków zawodow ych na podstaw ie połączenia w szyst kich robotników danego przedsięwzięcia, tworząc w tym celu fabryczno-zakłado- we komitety.
16. Polecić tow. Szwernikowi wydzielenie grupy pracowników związkow ych w celu wysłania do Zachodniej Ukrainy i do Zachodniej Białorusi, w celu przestu diowania problem ów dotyczących warunków pracy, stanu wynagrodzenia i oka zania p o m o cy w organizow aniu p ra c y związkowej, zobow iązaw szy tę grupę do uzgadniania wszystkich swoich propozycji z K C KP (b)U i K C KP(b)B52.
To ostatnie zadanie zostało bardzo precyzyjnie wykonane. W m ateriałach ar chiw alnych zn a jd u ją się bardzo dokładne w ykazy obrazujące cały system za trudnienia i płac w przedwojennej Polsce.
Po to, by przejąć i opanować wszystkie banki wraz z całym ich stanem posia dania, w yznaczono w imieniu zarządów tym czasow ych specjalnych komisarzy, którzy roztoczyli ścisły nadzór nad bankam i na podbitym terytorium K resów W schodnich53. Podkreślamy, że działo się to na wiele tygodni przed podjęciem decyzji przez Z grom adzenia Ludow e o n acjo nalizacji banków w Z achodniej Ukrainie i Zachodniej Białorusi.
Było to precyzyjne wykonanie następującej decyzji Biura Politycznego WKP(b) z 1 października 1939 r.:
17. Wyznaczyć z Tymczasowych Zarządów Obwodowych komisarzy do wszyst kich banków na terytorium Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi, w zw iąz ku z czym p olecić tow. Bulaninow i dobrać odpowiednią liczbę osób, znających się na p ra cy bankowej w terminie trzech dni, uzgodniwszy ich kandydatury z KC KP (b)U i K C KP(b)B.
Dla kierowania działalnością banków zobowiązać tow. Bułganina do w yzna c zen ia tym czasow ych pełno m o cn ikó w Banków P aństw ow ych (G osbank) w m. Lwowie i m. Białymstoku.
18. K om isarze banków są zobow iązani: a) spraw dzić stan bieżących ko n t i wartości banków; b) podjąć środki w celu otwarcia i normalnego fu n kcjon o w a nia banków; c) zabezpieczyć niezbędne bieżące kredytow anie p rzed sięb io rstw przem ysłow ych i gospodarczych.
Uważać za konieczne pow szechne przejście na walutę radziecką.
Ustalić, że ani je d n a bankowa operacja nie może być przeprow adzona bez zgody kom isarza banku.
W przypadku, je ś li ten lub inny bank nie może wznowić normalnego fu n k c jo nowania, należy przekazać je g o operacje innym bankom.
19. Operacji z bankami zagranicznym i tym czasowo nie przeprow adzać. 20. Uważać za celowe wypłacenie pieniędzy z wkładów osób prywatnych, nie więcej, niż 300 rubli w miesiącu za zezwoleniem komisarzy banków.
52 RCCIDNI, op. cit., s. 57-61. 53 CDI AU, op. cit., spr. 10.
21. P rzyjąć środki do natychm iastow ego otw arcia kas oszczędnościow ych. Wypłatę pieniędzy z wkładów w kasie oszczędności ustalić w wysokości nie w y ższej, niż 300 rubli na miesiąc3'1.
Przy pom ocy drastycznych i jednoznacznie antypolskich m etod kierow nic two partii kom unistycznej postanow iło zlikwidować cały system bankowo-pie- niężny na Kresach W schodnich II Rzeczypospolitej55.
Dysponujemy w ten sposób kolejnym dowodem na to, że stalinowski aparat ignorował wszelkie procedury demokratyczne. Obowiązywały bowiem tajne de cyzje wyższego rzędu, którymi były niew ątpliw ie uchwały Biura Politycznego WKP(b). Oficjalnie zaś posługiwano się propagandowymi sloganami o uchwało dawczej mocy Zgromadzeń Ludowych Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Biało rusi, które m iały rzekomo podjąć decyzje „norm alizujące” sytuację społeczno- polityczną i problem przynależności państwowej polskich kresów wschodnich.
W archiwum lwowskim autor odnalazł pismo sporządzone bardzo niestaran nym pism em odręcznym po rosyjsku, które zaw ierało listę nazw isk członków partii, prawdopodobnie także agentów NKW D, którzy zostali „oddani do dyspo zycji sztabu Frontu Ukraińskiego” z adnotacją: „skierowani do pracy w łączno śc i”56.
Byli to ludzie wyznaczeni na stanowiska: - kierow ników Zarządów Obwodowych Łączności:
Chołodienko - technik, średnie wykształcenie,
Kuźmienko - pocztowy specjalista, wykształcenie średnie, Docenko - pocztowy specjalista, wykształcenie średnie, Gawrilec - pocztowy specjalista, wykształcenie średnie;
- głównych inżynierów i jednocześnie zastępców naczelnika Obwodowego Z a rządu Łączności:
1. Dańko - inżynier, 3. Mucha - inżynier, 2. Chomienko - inżynier, 4. Afanasienko - inżynier; - naczelników urzędów łączności w obwodowych ośrodkach:
1. W łażko, 3. Sticenko, 2. Czergin, 4. Wowk57.
W ymienieni specjaliści musieli cieszyć się ogromnym zaufaniem władz m o skiew skich, gdyż, poza zadaniam i organizacyjnym i i technicznym i, prow adzili oni niew ątpliw ie i nadzorow ali podsłuch rozm ów telefonicznych, dysponow ali środkam i łączn o ści, w ykorzystyw anym i do inw igilacji m ieszkańców K resów W schodnich.
D elegow anie w yselekcjonow anych starannie pracow ników łączności do za dań specjalnych na K resach W schodnich było wzorcowym wręcz w ykonaniem krem lowskich nakazów zapisanych w sposób następujący:
28. Polecić Nar. Kom. Łączności (tow. Pieresypkin) wspólnie z SN K Ukrainy i SN K Białorusi wybrać w terminie 2 dni pracowników Naród. Kom. Łączności, w
54 RCCIDNI, op .cit, s. 57-61. 55 Ibidem.
56 CDI AU, op. c it, spr. 10. 57 Ibidem.
A n ty p o lsk ie d e c y zje B iu ra P o lity c zn e g o W K P (b) z 1 p a ź d z ie r n ik a 1 9 3 9 roku 167
pierw szej kolejności z ukraińskich i białoruskich biur Naród. Komitetów Łączno ści w celu wysłania ich do Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi do organi zacji obwodowych i miejskich Zarządów Pocztowo-Tełegraficznej Łączności, za łatwiwszy wszelkie form alności związane z ich wyznaczeniem poprzez Rady Woj skowe Frontów.
29. Zlecić tow. Pieresypkinowi wybranie w terminie 1 dnia i przedstawienie do zatw ierdzenia p rzez KC WKP(b) po jed n ym pełnom ocniku dla Zachodniej Ukra iny i Zachodniej B iałorusi do organizacji pocztow o-tełegraficznej łączności na terytorium Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi, załatw iw szy form aln ości związane z ich wyznaczeniem poprzez Rady Wojenne frontów.
30. P ozw olić na opłatą korespondencji zarówno polskimi, ja k i i radzieckim i znaczkam i.
Zobow iązać tow. Pieresypkina do wysłania sam olotem do dyspozycji p e łn o m ocników radzieckich znaczków pocztowych, zabezpieczyw szy ich rozprowadze nie p o w szystkich pocztow o-telegraficznych oddziałach5H.
N a podstaw ie analizy w ielu zachow anych dokum entów nie trudno dojść do wniosku, że Kom itety Centralne Komunistycznej Partii (bolszewików) Ukrainy i Białorusi wysłały specjalne grupy swoich pracowników na Zachodnią Ukrainę i Zachodnią Białoruś, po to, by wykonywali zadania specjalne, związane z podpo rządkow aniem K resów W schodnich Związkowi Radzieckiem u59.
W śród specjalnie delegowanych osób znaleźli się niew ątpliw ie tajni w spół pracownicy władz radzieckich, którzy udali się na Kresy W schodnie jak o steno- grafiści oraz specjaliści od pisania na maszynie60. Zadbano także o to, by delego wane osoby wyposażyć w specjalne przepustki, które dawały im m ożliwość po ruszania się po całym terenie w ciągu dnia i nocy. W tej sytuacji, pow ierzone zadania specjalne mogli wykonywać bez żadnych przeszkód61.
A ntypolską politykę faktów dokonanych urzeczyw istniły w ładze radzieckie w różnych dziedzinach, nie tylko życia społeczno-politycznego, ale i gospodar czego. Oto przykład: w piśmie skierowanym 8 października 1939 r. przez zastęp cę Komisarza Ludowego Przemysłu Mięsnego i Mleczarskiego Ukrainy W. Josz- kowa do sekretarza KC KP(b)U M.A. Burmistienki zawarta została następująca informacja: „Narodowy Komitet Przemysłu Mięsnego i Mleczarskiego ZSRR (Nar- kom iasmołoprom ) zlecił Naród. Komitetowi Przemysłu Mięsnego i M leczarskie go USRR w ykonanie zadania - zorganizow ania w Zachodniej U krainie urzędu do spraw zakupu masła i sera”62. Urząd ten zajął się przejęciem na rzecz Armii Czerwonej oraz szpitali całej produkcji przemysłu mleczarskiego. Świadomie więc pozbawiono m iejscow ą ludność oraz rynek możliwości zakupu produktów m le czarskich, co wyw ołało natychm iastow y chaos w zaopatrzeniu m ieszkańców w towary pierwszej potrzeby.
58 RCCIDNI, op. cit., s. 57-61.
59 Ibidem; lista zawierająca 19 nazwisk - patrz: A. Sudoł, Początki sowietyzacji.... Aneks nr 13, s. 246. 60 Ibidem; lista współpracowników patrz: A. Sudoł, Początki sowietyzacji..., Aneks nr 15, s. 247-248. 61 Ibidem.
Był to zaledwie jeden z elementów stanowiących częściowe wykonanie decy zji Biura Politycznego WKP(b) z 1 października 1939 r., w której zapisano:
22. Przedsiębiorstwa, których w łaściciele uciekli lub sabotują pracę, są na- cjonalizowane i Zarządy Tymczasowe wyznaczają kierujących w celu prow adze nia spraw tych przedsiębiorstw.
23. Zobowiązać KC KP(b)U i KC KP(b)B do przedstaw ienia w terminie dzie sięciu dni w K C WKP(b) prop ozycji o trybie nacjonalizacji w ielkich p rze d się biorstw i spisu przedsiębiorstw, podlegających nacjonalizacji.
24. Zabezpieczyć otwarcie sklepów, bazarów, piekarni chleba i innych p rzed siębiorstw usług gospodarczych dla ludności i zabezpieczyć ich normalne fu n k cjonow anie.
25. Sklepy pozostaw ione p rzez właścicieli, przekazać do dyspozycji Zarządów Tymczasowych i rozpocząć w nich handel siłam i Zarządów Tymczasowych lub robotników spółdzielni.
26. Polecić Narkomtorgu (Nar. Kom. Handlowy) ZSRR wspólne z Naród. Kom. H andlu USRR i BSRR rozwinięcie w głów nych m iastach Zachodniej Ukrainy i Zachodniej B iałorusi sklepów państwowych.
27. Ustalić następujące ceny: na sól - 20 kop. za kilogram na terytorium Z a chodniej Ukrainy. 30 kp. za kilogram na terytorium Z achodniej B iałorusi; na zapałki - 3 kop. za pudełko małego form atu, na naftę - 65 kop. za litr na teryto rium Zachodniej Ukrainy, 66 kop. za litr na terytorium Zachodniej Białorusi; na machorkę - 5 0 kop. za paczkę 50 gram ow ef3.
Pospieszne instalow anie w ładz ukraińskich w południow ej części K resów W schodnich, natrafiło na wiele trudności natury technicznej. W drukarniach i redakcjach byłych polskich pięciu gazet powiatowych na ogólną liczbę - jed en a stu, nie było oczyw iście czcionki z alfabetem ukraińskim , niezbędnej nowym gospodarzom do drukow ania gazet.
Ukraińscy i radzieccy specjaliści od propagandy wizualnej skarżyli się w li ście do sekretarza Burmistienki, że brakuje im podobnych czcionek dużego for matu do drukowania haseł i plakatów64.
Bezw zględne rugow anie alfabetu łacińskiego w ym ierzone było w tę część ludności zam ieszkującej K resy W schodnie, która całkow icie nie znała języ k a ukraińskiego, białoruskiego czy rosyjskiego. Z drugiej jednak strony, to te same w ładze okupacyjne pozbaw iły siebie m ożliwości docierania z inform acjam i pi semnymi do tej grupy ludności.
A naliza m ateriałów źródłowych pozw oliła na stw ierdzenie, że poszczególne zarządy tymczasowe różnych szczebli, stanowiące władzę adm inistracyjną w te renie, były praktycznie ubezw łasnow olnione, gdyż naw et w błahych, a często dziwnych i zaskakujących sprawach zwracały się nawet do sekretarza kom itetu centralnego partii kom unistycznej, by ten podjął stosowne decyzje.
“ RCCIDNI, op. cit., s. 57-61. M CDIAU, op. cit., spr. 10.
A n ty p o ls k ie d e c y z je B iu ra P o lity c z n e g o W K P (b) z 1 p a źd z ie r n ik a 1 9 3 9 roku 169
P r z y g o to w a n ia i w y b o r y d e le g a tó w Z g r o m a d z e ń L u d o w y c h Z a c h o d n ie j U k r a in y i Z a c h o d n ie j B ia ło r u si
o k r e ś lo n e w d o k u m e n c ie z 1 X 1 9 3 9 rok u
Om awiane przez nas decyzje Biura Politycznego WKP(b) w sprawie sposobu i metod inkorporacji oraz pełnej i rychłej sowietyzacji Kresów W schodnich były bardzo precyzyjne. Złowrogi i antypolski dokum ent w ysokiego grem ium partii kom unistycznej liczył cztery strony maszynopisu. Autorzy skrupulatnie określi li, kiedy miały odbyć się wybory delegatów do Zgromadzeń Ludowych, kiedy i gdzie m iały obradow ać zgrom adzenia deputow anych ludow ych, jak ie decyzje pow inny podjąć.
Oto stosowny fragment oryginalnego dokumentu zawierającego decyzje stali now skiego kierow nictw a partyjnego:
25. - Problem y (kwestia) Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi.
1. Zw ołać Ukraińskie Zgrom adzenie Ludowe deputow anych z obw odów Z a chodnich Ukrainy (terytorium byłych województw Stanisławskiego, Lwowskiego, Tarnopolskiego i Łuckiego) i Białoruskie Zgromadzenie Ludowe deputowanych z obw odów Z achodniej B iałorusi (terytorium byłych województw N ow ogródzkie go, Wileńskiego, Białostockiego i Poleskiego).
Te Zgrom adzenia Ludowe pow inny: 1) zatwierdzić przekazanie ziem i obszar- niczej kom itetom chłopskim; 2) rozwiązać kwestią charakteru tw orzonej władzy, tj. czy pow inna to być władza radziecka, czy burżuazyjna; 3) rozwiązać kwestią wejścia w skład ZSRR, tj. wejścia Ukraińskich obwodów w skład USRR, wejścia Białoruskich obwodów w skład BSRR; 4) rozwiązać kwestią nacjonalizacji ban ków i wielkiego przemysłu.
2. Ukraińskie Zgrom adzenie Ludowe zw ołuje się w m. Lwowie, B iałoruskie Zgromadzenie Ludowe - w m. Białymstoku.
3. Datą wyborów do Zgromadzenia Ludowego w yznacza się na niedzielę 22 października br.
Datę zw ołania Zgromadzeń Ludowych wyznacza się na 26 p aździernika br.65
Przebieg wyborów na kresach bacznie śledzili i oceniali zagraniczni oraz pol scy dyplom aci (oczyw iście nie ujaw niając tego faktu), którym nie udało się na początku października wyjechać wraz z ambasadorem W. Grzybowskim do Fin landii. Swe opinie zawarli w raportach, przekazanych szczęśliw ie na Zachód. Jednym z bardziej interesujących dokumentów był „Ściśle tajny raport o okupa cji B iałostocczyzny”66. Pow stał na podstaw ie inform acji zebranych przez p ra cow ników dyplom atycznych bezpośrednio na m iejscu zdarzeń lub dzięki o b szernym i precyzyjnym ośw iadczeniom naocznych świadków.
Los polskiej ambasady w M oskwie oraz konsulatów w M ińsku i Kijowie po 17 w rześnia był bardzo złożony. Szczególnie trudny okres przeżywali pracow ni cy dyplom atyczni, konsularni, personel pom ocniczy oraz ich rodziny, gdy w ła dze radzieckie odm ów iły przedstaw icielom Polski dalszego uznania ich praw
65 RCCIDNI, op. cit., s. 57-61; A. Sudoł, Początki sowietyzacji..., s. 406. 66 Ściśle tajny raport okupacji Białostocczyzny, op. cit.
dyplomatycznych. Strona radziecka nie pozwoliła, by powierzyć pieczę nad m a jątk ie m i agendam i polskiej am basady w ybranem u przedstaw icielow i innego
państwa, który posiadał stalą akredytację w Moskwie. Pogwałcono i ten zwyczaj dyplom atyczny, który obow iązuje w sytuacji, gdy jed n a strona zrywa stosunki dyplom atyczne z drugim państw em . D ecyzja B iura Politycznego W K P(b) z 1 p aźd ziernika w spraw ie obcych konsulatów rezyd ujących od lat na K resach W schodnich brzmiała:
33. Zaproponow ać Naród. K om itetow i Spraw Z agranicznych likwidacją z a granicznych konsulatów, znajdujących się w miastach Zachodniej Ukrainy i Za chodniej B iałorusi67.
Rozw iązanie większości problem ów badawczych związanych z sow ietyzacją ziem wschodnich II Rzeczypospolitej jest ju ż dzisiaj po części możliwe. W praw dzie historycy dysponowali od dawna pełnym tekstem stenogram u obrad Zgro m adzenia Ludow ego w B iałym stoku68, ale dopiero niedaw no zostały udostęp nione dokumenty i m ateriały dotyczące Zgromadzenia Ludowego we Lwowie, a także inne archiwalia znajdujące się w Moskwie i Mińsku.
Analizie naukowej można dziś poddać obszerne fragm enty stenogramów ob rad, m ateriały robocze z posiedzeń, a także specjalne spraw ozdania, przygoto wane dla władz partyjnych w Kijowie, we Lwowie, w Mińsku i Komitetu Central nego W KP(b) w M oskwie69.
N aszą w iedzę uzu p ełn iają liczne przekazy bezpośrednich św iadków w yda rzeń, drukowane w Polsce i za granicą, doniesienia prasowe, dobrze zachowane fotografie oraz film y70, a także zapis nasłuchów audycji radia radzieckiego, pro wadzony przez specjalne służby brytyjskie i polskie.
M ożna postaw ić tezę, że efem eryczny charakter nie do końca określonego tw oru praw nego, którym były Zgrom adzenia Ludow e, legł u podstaw ich po w stania. N iew ątpliw ym tw órcą Zgrom adzeń Ludow ych był sam J. Stalin. Być może wzorował się na wcześniejszych plebiscytach, których formę uznał za efek tyw ną i pożyteczną71. Jeżeli nawet pomysł zrodził się wśród najbliższych współ pracow ników , to fakt zaakceptow ania propozycji przez „ojca narodów ”, ozna czał przypisanie właśnie jem u autorstwa tej koncepcji. Plan gry był stosunkowo prosty. Zgromadzenie Ludowe wyposażone od samego początku przez Stalina, a oficjalnie przez Biuro Polityczne WKP(b) (nie istnieje żadna decyzja kompetent nego organu państw ow ego)72 w uchw ałodaw czą moc, k tó rą w norm alnych w a runkach dem okratycznych posiadały zwykle zgrom adzenia narodow e, m iały w sensie form alnym podjąć historyczne decyzje. Chodziło rzekom o o określenie
67 RCCIDNI, op. cit., s. 57-61; A. Sudoł, Początki sowietyzacji..., s. 410.
68 Narodnoje (Nacjonalnoje Sobranije, op.cit.,s. 194,: Kresy północno-wschodnie Drugiej Rzeczypospo
litej (Stan badań), red. J.J. Milewski, Białystok 1993, s. 83.
69' CDIAU, op. cit., spr. 1-10.
70 Fotografie autor otrzymał z Centralnego Archiwum Państwowego Dokumentacji Filmowej i Fotogra ficznej Rosji w Krasnogorsku koło Moskwy, patrz: A. Sudoł, Początki sowietyzacji..., s. 456. 71 Szerzej o plebiscytach patrz: T. Jasudowicz, Widmo krąży p o Europie, op. cit., s. 77-79.
72 Większość decyzji przekazywał Stalin w formie ustnej, stąd trudno dzisiaj zbadać i formę i treść. Postanowienia Biura Politycznego WKP(b z 1 października 1939 r. jedynym „prawnym” dokumentem pisanym, zachowanym do naszych dni.
A n ty p o lsk ie d e c y z je B iu ra P o lity c z n e g o W K P (b) z 1 p a ź d z ie r n ik a 1 9 3 9 ro k u 171
przynależności państw owej Kresów W schodnich II R zeczypospolitej - oczyw i ście na korzyść ZSRR, ponadto rozstrzygnięcie problemu dotyczącego charakte ru władzy państwowej na tych terenach oraz przeprowadzenie reform społeczno- ustrojow ych, zm ierzających do pełnej integracji podbitych ziem z radzieckim organizm em państw ow ym . Celem zasadniczym była całkow ita i bezw zględna sow ietyzacja K resów W schodnich.
M ożna zgodzić się ze stanowiskiem polskiej historiografii em igracyjnej, w e dług której genezy zgrom adzeń należy doszukiw ać się w yłącznie na K rem lu73. Nie był to na pewno ruch oddolny. Polacy nie byli zupełnie zainteresowani roz wiązywaniem swoich wewnętrznych problem ów akurat przez Zw iązek R adziec ki i poprzez sztucznie powołane zgrom adzenie ludowe.
Wybory delegatów do Zgromadzeń Ludowych Zachodniej Ukrainy i Zachod niej B iałorusi poprzedziły trw ające od końca w rześnia przez cały październik pierw sze, utajnione przez radzieckiego najeźdźcę, akcje indywidualnych aresz towań. M niej w ięcej w tym samym czasie rozpoczęły się pierw sze deportacje obyw ateli polskich, którzy, zdaniem NKW D, stanow ili zagrożenie dla radziec kiego „porządku” na kresach. Przedsięw zięcia radzieckiego okupanta wynikały z tajnych klauzul, stanowiących część protokołu dodatkowego do układu o gra nicy i przyjaźni m iędzy ZSRR i Rzeszą N iem iecką z 28 w rześnia 1939 r. Obie strony zobowiązały się solidarnie, że „nie dopuszczą drugiej strony”74. Pod poję ciem „agitacja” rozumiano wszelkie formy rodzącego się polskiego ruchu oporu, a także działalność niepodległościową. Głównym celem aresztowań i deportacji było zastraszenie społeczeństw a oraz sparaliżow anie je g o działań obronnych. Faktem jest, że większość mieszkańców nie zdawała sobie sprawy z ogromnego niebezpieczeństw a oraz zagrożenia bytu państw owego i biologicznego.
D ecydujące znaczenie w sprawie deportacji ludności cywilnej oraz polskich żołnierzy m iał dokum ent przygotowany na specjalne polecenie B iura Politycz nego W KP(b) z 1 października 1939 r. Uchwała brzmiała:
32. Polecić tow. Berii i M echlisowi w terminie trzech dni przedstawienie wnio sków w sprawie jeń có w wojennych i uciekinierów75.
Polecenie Biura Politycznego zostało wykonane w ciągu kilkudziesięciu zale dwie godzin. Beria i M echlis przedstawili bardzo precyzyjny sposób postępow a nia z jeńcam i wojennymi w 11 punktach76. Ostatni fragment propozycji brzmiał:
11. R ozm ieścić je ń c ó w wojennych w następujących obozach:
a) generałów, podpułkowników, wysokich urzędników państw owych i wojskowych i wszystkich pozostałych oficerów umieścić na południu (w Starobielsku), b) fu n kcjo n ariuszy wywiadu i kontrwywiadu, żandarmów, policjantów i strażni
ków w ięziennych - w obozie ostaszkowskim, obw ód kaliniński.
73 W. Pobóg-Malinowski, Najnowsza historia polityczna Polski, okres 1939-1945, (wyd. „G ryf’, [Lon dyn 1960]; Bydgoszcz 1990, s. 9-90.
74 K. Grunberg, J. Serczyk, Czwarty rozbiór Polski, Warszawa 1990, s. 289. 75 RCCIDNI, op. cit., s. 57-61; A. Sudoł, Początkisow ietyzacji..., s. 410.
76 Katyń. Dokumenty zbrodni. Tom I, Jeńcy nie wypowiedzianej wojny, sierpień 1939 - marzec 1940, Warszawa 1995, s. 131-132.
c) jeń c ó w wojennych szeregowców, których ojczyzną je s t niem iecka część Polski przetrzym ywać w obozie kozielskim, obwód smoleński i w obozie putywelskim,
obw ód su m ski77.
Decyzję w sprawie losu jeńców wojennych podjęło Biuro Polityczne WKP(b) 3 października 1939 r. Niepodważalnym dowodem na to je st pismo Berii do Sta lina z 2 października, które opatrzone zostało podpisami członków Biura akcep tującym i projekt decyzji78.
N a początku okupacji radzieckiej lekceważono siły stalinow skie, uznając je za mniej groźne od hitlerowskich. Działania wojenne, prowadzone zarówno przez w ojska niem ieckie ja k i radzieckie, spowodow ały ogrom ną falę przem ieszczeń ludności w kierunku wschodnim i zachodnim. Ta atm osfera sprzyjała prowadze niu działalności rozpoznawczej przez radzieckie służby specjalne. Od końca wrze śnia na terenie wschodniej M ałopolski przeprowadził serię aresztowań i deporta cji Iwan Sierow, ludowy kom isarz spraw wewnętrznych Ukrainy79.
Gen. Klemens Rudnicki, na podstawie swojego krótkiego pobytu we Lwowie w listopadzie 1939 r., tak później wspominał:
„Panuje ogólne przekonanie, że coś tak głupiego i niezaradnego, jakim i przed staw iają się bolszewicy i ich władze, nie może trwać długo (...)
(...) to, że od czasu do czasu ktoś ze znajomych zostaje aresztowany i znika za murami więzienia, nikogo za bardzo nie przeraża. Aresztow ania w ydają się być zupełnie przypadkow e”80.
W pamięci wielu świadków tamtych dni, żołnierze Armii Czerwonej zapisali się w sposób następujący:
„Dziwne to było wojsko. Przeważnie byli w bluzach („gimnastiorki”) wypusz czanych na spodnie, na głow ach czapki z „czubkam i” i d u żą p ięcioram ienną czerw oną gwiazdą, bez naram ienników , a stopnie oficerskie były oznakow ane „kubikami” na kołnierzach. Niektórzy mieli na lewym przedramieniu jakieś czer wone paski i dużą czerw oną gwiazdę. N a nogach mieli brezentowe buty. Śmier działo od nich jakim ś dziegciem. Nie mieli żadnych pojazdów mechanicznych - je d y n ą siłą pociągow ą były konie. Wodę dla koni nabierali brezentowymi w ia
d ram i”81.
Polacy czuli w yraźną wyższość kulturową i intelektualną nad wojskami agre sora. W tej sytuacji uważano, że: „głupi, naiwni, kulturalnie niżsi, nie zab ijają bezm yślnie i nie tę p ią ludności. W prow adzają jed y n ie niesam ow ity bałagan i nędzę, która sprowadzi wiele nieszczęść na ludzi, ale z której będzie można się wydobyć. Są zakłamani w swoich hasłach, a kłam stwa ich są tak oczywiste dla społeczeństw a, iż nie ma obawy, ażeby im uwierzono. Gdy spłyną z powrotem na Wschód, szybko nie będzie śladu po ich pobycie”82.
77 Ibid., s. 132. 78 Ibid., s. 127-130.
79 Szerzej patrz: K. GrUnberg, Szpiedzy Stalina. Z dziejów wywiadu radzieckiego, Warszawa 1996, s. 159 167.
80 K. Rudnicki, Na polskim szlaku. (Wspomnienia z lat 1939-1947), Londyn 1952, s.60.
81 -T. Poziemski, W Bargłowie za pierwszych Sowietów, Białystok, luty 1995, s. 9. Maszynopis wspomnień w posiadaniu autora.