Jan Charytański
"Malmappe Religion : wer bin ich :
Junge - Mädchen : Licht", Hilde
Heyduck-Huth, Klaus Dessecker,
Zürich-Köln 1973 : [recenzja]
Collectanea Theologica 47/3, 211-212
R E C E N Z JE
211
w opanow yw aniu now ych niezn an y ch sytuacji,- a n aw e t tw o rzą je. P o d staw ę prze jścia od elem e n tu em pirycznego ku tra n sc e n d e n tn e m u stanow i u św ia dom ienie sobie w łasnego „ ja ” ubogiego, ale o tw arteg o ku ew olucji.
W w ychow aniu- re lig ijn y m od stro n y płaszczyzny „opisow ej” (d e s k r ip tiv ) ja k o zad an ia w ysuw a się w yuczenie u ży w an ia ję zy k a religijnego c h rz eśc ija ń skiego oraz jego reguł, w p ro w a d ze n ie w „otw arcie się”, a w ięc w in te r p re ta c ję św ia ta i siebie sam ego, „w ćw iczenie” w p ra k ty k ę zachow ania się ch rz e ścijańskiego, a ta k że zapoznanie z „ in fo rm a c ją ”, a w ięc ze zd an iam i „opi su ją cy m i” św iat ja k o p o d sta w ę dalszej in te rp re ta c ji, ze zdan iam i „o p isu ją cym i” „em piryczne” w „sy tu ac jac h o tw arc ia się”, oraz zd a n ia o b je k ty w n e o „przedm iocie” relig ijn y m . W płaszczyźnie „nieopisow ej” zad an iem p edago giki relig ijn ej sta je się w y szu k a n ie i o k reśle n ie „ sy tu ac ji o tw arc ia się” m o żliw ych dla ucznia, to znaczy ju ż dośw iadczonych lub też m ożliw ych do do św iadczenia. U czniow ie uczą się te dośw iadczenia „w y raż ać”, a ta k że in te r p reto w a ć i w te n sposób uczestniczą w k o n ty n u a c ji „m ow y” w społeczności ch rześcijań sk iej. W zw iązku z p o stę p u ją cą laicy zacją społeczeństw a trzeb a się liczyć z koniecznością stosow ania ta k zw anego V erfre m d u n g — zask o czenia w p rzy b liżan iu zdań objek ty w n y ch , ja k rów nież w e w łaściw ym p rz e pow iad an iu . W ażnym elem en tem je st ponad to uśw iadom ienie i w y ra ża n ie sym boli codziennego języka, stan o w iący ch pom ost do sym boli chrześcijańskich. W ta k im ujęciu w ychow anie relig ijn e u k a z u je się przed e w szystkim jako w ychow anie do procesu m ow y, to znaczy n a pierw szym m iejscu do form życia i sposobów zachow ania się. Z asa d a pow yższa, zd an iem au to ra , m a za stosow anie przed e w szystkim w w y chow aniu relig ijn y m dzieci w w iek u p rz e d szkolnym , gdzie w łaściw ie nie może być m ow y o praw d ziw y m p ro g ra m ie „ n a u cz an ia” .
A u to r szczególnie p o d k reśla znaczenie w y chow ania „a fek ty w n eg o ”, zgod n ie z pow yższym ok reślen iem tego pojęcia. O b ejm u je ono u w ra żliw ien ie n a sy tu a cje i w artości, reag o w an ie n a nie, w artościow anie, tw o rzen ie system u w artości, a w reszcie sam ookreślenie się w k o n fro n ta c ji z system em w artości. T en a s p e k t należy w prow adzić przed e w szy stk im w system ie p ro g ra m o w an ia „ k u rrik u la rn e g o ”, dotąd bow iem tych celów nie uw zględniono w e w łaściw ym w ym iarze.
P ra c a A. G r a b n e r a - H a i d e r a je st k sią żk ą tr u d n ą do czytania i z a k ła d a już pew ną znajom ość p ro b le m a ty k i, podstaw ow ych pojęć i określeń. U jm u je rów nież za g ad n ien ia w sposób dla polskiego czy teln ik a zask ak u jący . M am y je d n a k do czynienia z p ró b ą naukow ego podejścia do zagadnienia, k tó re i m y dostrzegam y, ale u siłu jem y je rozw iązyw ać w płaszczyźnie w y m ia n y bezpośrednich dośw iadczeń odnośnie do języka teologii neoschola- stycznej, ję zy k a biblijnego czy ję zy k a litu rg ii. Z d aje się, że czas ju ż i u nas n a re fle k sję bard zo p rec y zy jn ą i b ard z iej n au k o w ą n a ty m odcinku. D latego m ożna om aw ian ą pozycję polecić pracow nikom n a u k i naszych sp ecjalizacji k atechetycznych.
ks. Ja n C h a ry ta ń sk i SJ, W arszaw a
H ilde H EY D U C K -H U TH —- K laus D ESSECKER, M alm appe R eligion. W er bin
ich. Junge — M ädchen. L ic h t; L ah r, Z ü rich —K öln 1973, E rn e st K au fm a n n
V erlag, B enzinger V erlag.
Dzieci uczą się przede w szy stk im przez działanie. Podobnie n a lekcjach religii n ajw a żn iejsz y m czynnikiem dla m ałych dzieci nie je st słowo, ale działanie. P roces zaczyna się od obserw ow ania, za sta n a w ia n ia się; zw rac an ia u w agi zgodnie z m ożliw ościam i dośw iadczenia i rozu m ien ia przez dziecko. W o m aw ianej pozycji zn a jd u je m y w łaśn ie sw oistą pró b ę stw o rzen ia n a
212 R E C E N Z JE
rzędzia do takiego d ziałania, pozw alającego dziecku w ejść w św ia t dośw iad czeń religijnych.
N a pozycję s k ła d a ją się trz y zbiory m a te ria łó w do plastycznego op raco w a n ia przez dziecko. P ierw szy, z a ty tu ło w a n y K im je s te m , podsuw a dzieciom w w iek u od 6 la t n a s tę p u ją c e te m aty : kim jestem , n a szkolnym podw órzu, życzenia i podarki, Boże N arodzenie; d ru g i zbiór pod ty tu łem C hłopcy ■—
d zie w c zęta , dla dzieci od 7 lat, p rag n ie przybliżyć zag ad n ien ia n aro d zin czło
w ieka, różnicy m iędzy chłopcam i i dziew czętam i i to w różnych dziedzinach, p rag n ie pomóc w przezw yciężeniu stra c h u dziecięcego, a w reszcie w o d n ale zieniu siebie w b u d y n k u kościelnym ; trzeci, z a ty tu ło w a n y Ś w ia tło p rz e z n a czony dla dzieci w w iek u od 8 lat, o tw ie ra dziecko na sym bol św iatła, na dzieło stw orzenia, ale jednocześnie u w ra żliw ia n a p roblem n ie sp ra w ie d li wości, p otrzebę w zajem n ej pomocy, p rzybliża zagadnienie śm ierci, a w zw ią zku ze św iętem P ięćd ziesiątn icy u w ra żliw ia dziecko n a d ziałanie D ucha Św iętego.
W każdej z trze ch teczek dziecko znajdzie plansze, w y m ag ające dopeł n ie n ia poprzez w łasn y ry su n ek , w y rażen ie swego sto su n k u odpow iednią farb ą, czy w reszcie poprzez um ieszczenie gotow ego ry su n k u w e w łaściw ym oto czeniu. Co i ja k należy w ykonać, tłu m ac zą dziecku b ardzo p ro ste w skazania. O czywiście, nie chodzi tylk o o w y k o n an ie pew nych czynności. Z anim dziecko p o d ejm ie w łaściw ą decyzję, m usi n a jp ie rw obserw ow ać, ocenić, zająć w łasn e stanow isko, dostrzec znaczenie, a jednocześnie w p ew ien sposób dostrzec rów nież siebie. W szystkie p lan sze w yrosły z k ilk u letn ieg o dośw iadczenia H. H e y d u c k - H u t h z m ały m i dziećm i. W iele p ro jek tó w podsunęły w ła śnie dzieci, p ilnie obserw ow ane. H. H e y d u c k - H u t h opow iada rów nież w sk azan ia dla k atec h ety . N ato m iast K laus D e s s e c k e r z a ją ł się stro n ą b ard z iej dydaktyczną, p o d su w ając katechecie w sk azan ia, a zarazem d obie ra ją c do ry su n k ó w odpow iednie te k sty literac k ie, ja k i piosenki, czy w reszcie te k sty b iblijne.
Z om aw ian ą pozycją p ow inni zapoznać się w szyscy w ykładow cy k a te c h e ty k i ta k w sem in ariach , ja k i n a k u rsa c h katechetycznych. W ydaje się bow iem , że tk w im y jeszcze w fazie ko lo ro w an ia gotow ych obrazków , i to o w ątp liw e j w arto śc i a rty sty c z n e j, a ciągle jeszcze p o zo staje u n as nieo p ra- cow any d ział w y ra zu plastycznego w w y chow aniu relig ijn y m .