• Nie Znaleziono Wyników

Zarys ikonografii brackich obrazów różańcowych we Francji w XVII wieku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zarys ikonografii brackich obrazów różańcowych we Francji w XVII wieku"

Copied!
26
0
0

Pełen tekst

(1)

Krystyna S. Moisan

Zarys ikonografii brackich obrazów

różańcowych we Francji w XVII

wieku

Studia Theologica Varsaviensia 22/2, 133-157

1984

(2)

S tu d ia T h eo l. V ars. 22 (1984) n r 2

K R Y S T Y N A S. M O IS A N

ZARYS IKONOGRAFII BRACKICH OBRAZÓW r ó ż a ń c o w y c h w e f r a n c j i w x v i i w i e k u

T r e ś ć : W stę p ; I. O fia r o w a n ie p rz e z M a tk ę B o sk ą r ó ż a ń c a św . D o­ m in ik o w i; II. P r z e k a z a n ie r ó ż a ń c a św ię ty m n ie z w ią z a n y m z z a k o n e m k a z n o d z ie js k im ; II I. P o d a ro w a n ie r ó ż a ń c a św . D o m in ik o w i i św . K a ­ ta r z y n ie ze S ie n y ; IV. A d o ra c ja M a tk i B o sk ie j R ó ż a ń c o w e j p rz e z w ie r ­ n y c h i ś w ię ty c h ; V. P r z e ja w y h is to ry c z n e j a k tu a liz a c ji n a b ra c k ic h o b ra z a c h ró ż a ń c o w y c h ; Z a k o ń c z e n ie .

W S T Ę P

We francuskim malarstwie religijnym XVII w ieku obrazy Matki Boskiej Różańcowej stanowią jedną z najliczniejszych grup przedstawień. Ten typ wizerunku m aryjnego pojawił się w sztuce europejskiej pod koniec X V w ieku i łączy się z po­ wstaniem w 1475 roku pierwszego bractwa różańcowego za­ łożonego w Kolonii przez przeora zakonu dominikanów Ja­ kuba Sprengera.1 Sama modlitwa różańcowa jest o wiele starsza, a jej źródła sięgają wczesnego średniowiecza. Ulegała ona zmianom szczególnie w XIV i X V wieku, by osiągnąć, u zarania nowożytności, swą ostateczną formę zatwierdzoną w 1483 roku papieskim przyw ilejem .2 Pod koniec X V w ieku po­ jawiają się pierwsze źródła pisane, rodzaje dewocyjnyeh trak­ tatów tłumaczące specyfikę m odlitwy różańcowej i w yjaśnia­ jące znaczenie jej symboliki. Pierw szym na szerszą skalę zna­ nym dziełem było D e u t i l i t a t e p s a l t e r i i M a r ia e Alain de la R o c h e , wydane około 1470 roku w K olonii.3 Ilustracje pla­ styczne, tem atycznie związane z nową formą dewocji, pojawią się prawie równocześnie z pierwszą edycją tej książki, w okre­ sie powstawania kolońskiego bractwa.4 Jednakże rozwój tego

1 A. D u v a l , L a dévotion m ariale dans l’ordre des frères prêcheurs,

w : M aria. Etudes sur la Sa in t Vierge. P o d re d . H u b e r ta d e M a n o i r . T. 2. P a r y ż 1952, s. 574.

2 D o k ła d n ą g en ezę i h is to rię m o d litw y ró ż a ń c o w e j p o d a je G. L a n c z - k o w s k i , Rosenkranz, w : L e x ik o n der Theologie und K irch e . P o d re d . M . B u c h b e r g e r a. T. 9. F r y b u r g B ry z g o w i js k i 1964, szjp. 46 n a

3 A. D u v a l , dz. cyt., s. 768 n n.

4 O p ie rw s z y c h p rz e d s ta w ie n ia c h ró ż a ń c o w y c h p isze A. v o n O e r t - z e n , M aria die K ö n ig in d e s Rosenkranzes. A u g s b u rg 1925.

(3)

nowego typu przedstawienia maryjnego przypadnie głównie na w ieki XVI i XVII. Pom iędzy pojawieniem się m odlitwy różań­ cowej, wydaniem objaśniających publikacji, a ukształtowaniem się stosownego wzorca ikonograficznego w ystąpiła znaczna róż­ nica czasowa. Tak więc ustalenie się wizerunku Matki Bo­ skiej Różańcowej nastąpiło dopiero w dobie baroku, po osta­ tecznym skrystalizowaniu się nowej form y nabożeństwa.

Rozwój i rozpowszechnienie się m odlitw y różańcowej doko­ nało się w okresie kontrreformacji. Zaczęta w e Francji, za panowania Henryka IV Burbona, reforma Kościoła katolic­ kiego, była kontynuowana przez jego syna Ludwika XIII. Po­ dobnie jak w pozostałych krajach katolickich, w dziele po- trydenckiej odnowy w zięli także udział dominikanie. We Fran­ cji działalność zakonu kaznodziejskiego szczególnie rozwinęła się na terenie Bretanii i Langwedocji. Jej głów nym owocem było powstanie przy kościołach bractw różańcowych.5 Poprzez zakładanie bractw dominikanie przyczynili się do rozwoju i popularyzacji tej nowej formy nabożeństwa jakże dobrze od­ powiadającej duchowi posttridentinum.

M aryjny charakter różańca przy jego ehrystocentrycznym nastawieniu, jego głęboka mistyka, a zarazem przystępność nie wym agająca zbyt poszerzonego przygotowania teologiczne­ go sprawiły, że stał się jedną z najczęściej odmawianych mo­ dlitw kontrreformacyjnego Kościoła. W okresie, w którym kaznodzieje wychodzą poza m ury klasztorne, a autorzy du­ chowni rywalizują pom iędzy sobą, proponując coraz to nowe pisma i m etody zmierzające do pogłębienia w iary i rozwoju życia duchowego, dominikanie starają się przemienić bractwa różańcowe w prawdziwe ośrodki formacji religijnej.6 Różaniec staje się nową formą głoszenia Ewangelii, a kontemplacja je­ go piętnastu tajemnic nauką głównych prawd wiary.

Mimo istnienia papieskiego przywileju, nadającego domini­ kanom specjalne prawo zakładania bractw różańcowych, do rozwoju nowej form y dewocji przyczyniły się na terenie Fran­ cji także inne zgromadzenia zakonne: benedyktyni, cystersi, augustianie, franciszkanie, teatyni i jezuici.7 Bractwa różańco­

1 3 4 K R Y S T Y N A S . M O I S A N £ 2 ]

5 A. G a r r e a u , H isto ire m ariale de la France. P a r y ż 1946, s. 110. V. L. T a p i é, J . P . le F 1 e m , A. P a r d a i 1 h é - G a 1 a b r u n, R eta­ bles baroques de Bretagne et sp iritu a lité du X V I I e siècle. E tu d e sé - m io g r a p h iq u e e t re lig ie u se . P a r y ż 1972, s. 109.

. 6 A. D u V a 1, dz. cy t., s. 778.

7 М. С h é r y, H isto ire générale du rosaire et de sa confrérie, P a r y ż 1869; J. E v a n s , M onastic iconography in France. C a m b rid g e 1970,

(4)

w e, początkowo związane jedynie z kościołami dominikanów, z czasem również b yły zakładane przy innych kościołach kon­ w entualnych i parafialnych.8 Szczególnym i propagatorami ró­ żańca były także osoby bezpośrednio nie związane z zakonem św. Dominika jak m iędzy innym i współzałożyciel zakonu w izy­ tek św. Franciszek Salezy, św. W incenty a Paulo, fundator se­ minarium Saint-Sulpice Jean-Jacques Olier, czy błogosławiony Pierre Fourrier — generał zakonu kanoników regularnych.9

Popularyzatorami różańca byli również członkowie rodziny królewskiej. Królowa Anna Austriaczka założyła stowarzysze­ nie pobożnych dziewcząt, do obowiązków których należał udział w nabożeństwach, ceremoniach i procesjach brackich oraz odmawianie różańca w intencji rodziny królewskiej i ca­ łego Dominium Galiae. Pierwsze zgromadzenie tego rodzaju pod nazwą „Ordre royal du Cordon Céleste” zostało założone

w Lyonie przy klasztorze 00. dominikanów. Kolejne powsta­

w ały w Paryżu oraz we wszystkich większych miastach kró­ lestwa. Zgromadzenie to, pokrewne bractwom różańcowym, zostało potwierdzone dekretem królew skim 18 listopada 1645 roku. Pięć lat później uzyskało papieską zgodę Innocente­ go X .10

O rozpowszechnieniu się nabożeństwa różańcowego na terenie Francji świadczy ogromna ilość książek dewocyjnych w ycho­ dzących w przeciągu całego XVII w ieku.11 Autorami tego ro­ dzaju dzieł byli na ogół dominikanie. B yły one wydawane w różnych ośrodkach m iejskich na terenie całego królestwa. Większość z nich wzorując się na publikacjach włoskich za­ wierała statuty i przepisy brackie. Część pism posiadała cha­ rakter polemiczny, broniły one nabożeństwa różańcowego prze­ ciwko atakom innowierców. Dzieła te, niekiedy o charakterze literackim, nawiązując do ustalonej tradycji rozwijały sym bo­ likę różańcową w duchu barokowej m etafory poetyckiej.12 Obok licznych w ydań książek, popularność nabożeństwa

го-j-g j b r a c k i e o b r a z y r ó ż a ń c o w e w e F r a n c j i 235

s. 18. A u to r k a w s p o m in a o o b ra z a c h ró ż a ń c o w y c h w y s tę p u ją c y c h w k o ś c io ła c h c y s te rs k ic h .

8 Zoto. D u V a 1, dz. cyt., s. 776. D oipiero p a p ie ż św . B ius V ro z w ią ż e p r o b le m e r e k c ji b r a c tw ró ż a ń c o w y c h n a k o rz y ś ć d o m in ik a n ó w p o tw ie r ­ d z a ją c w 1569 r o k u p rz y w ile j z a k o n u k a z n o d z ie jsk ie g o .

9 C h ó r y , dz. cyt., s. 102 n. 10 T am że, s. 108.

11 P e łn ą lis tę k s ią ż e k d e w o c y jn y c h p o św ię c o n y c h te m a to w i ró ż a ń c a p o d a je C h ó r y , dz. cyt., ro z d z ia ł IX .

12 C. F 1 a c h a i r e, L a dévotion à la V ierge dans la littérature ca­ tholique au com m encem ent du X V I I e siècle. P a ry ż 19il6, s. 19nn.

(5)

żańcowego zdają się potwierdzać pochodzące z brackich ołta­ rzy zachowane obrazy Matki Boskiej Różańcowej.

Pojawiający się w sztuce, pod koniec XV wieku, temat Matki Boskiej Różańcowej opierał się na wzorach istniejących wizerunków m aryjnych. Zachowany najstarszy obraz różańco­ w y pochodzący z kościoła św. Andrzeja w Kolonii, naw iązy­ w ał do popularnego w środowisku dominikańskim przedsta­ wienia Madonny w płaszczu opiekuńczym. Do nowego tematu dostosowywano dawne schematy, następowało wtórne użycie istniejących typów ikonograficznych: Madonny w ogrodzie ró­ żanym, Immaoulaty ozy Malter M isericordiae.13 Równocze­ śnie dawnym przedstawieniom m aryjnym nadawano now y sens ideowy. Reminiscencje tych wcześniejszych typów odnajduje­ m y naw et w niektórych francuskich obrazach brackich po­ chodzących z XVII wieku. Potrzeba istnienia osobnego ołta­ rza z przedstawieniem Madonny i scenami ilustrującym i po­ szczególne tajemnice różańca wynikała z ściśle określonych, religijnych praktyk bractwa. Do ich powstania przyczyniły się również papieskie odpusty, których uzyskanie łączyło się z warunkiem odmówienia stosownej m odlitwy przed ołtarzem Matki Boskiej Różańcowej.

Analizując dosyć liczną grupę znanych nam przedstawień z XVII w ie k u 14 możem y dokonać wstępnej charakterystyki i próby klasyfikacji wyróżniając poszczególne warianty tego typu ikonograficznego.

I. O F IA R O W A N IE P R Z E Z M A T K Ę B O S K Ą R Ó Ż A Ń C A SW . D O M IN IK O W I

Pierwszą charakterystyczną grupę wizerunków tworzą ob­ razy, na których ukazano klęczącego u stóp Madonny św. Do­ minika. Przedstawiono w ten sposób legendarną scenę wrę­ czenia różańca. Według tradycji zakonnej słynne objawienie

13 N a te m a t ik o n o g r a fii o b ra z ó w ró ż a ń c o w y c h p is a li E. W i l k i n s ,

R o senkranz, w : L e x ik o n der ch ristlich e n Ikonographie, p o d re d , E. К i -r s c h b a u m a. T. 3. R zy m —F r y b u r g B ryzgow ijsfci— B a z y le a — W ie ­ d e ń 1971, szp. 569— 571; K . K ü n s t l e , Ikonographie der ch ristlich en K u n st. T. 1. F r y b u r g B ryzgow ijsfci 1928, s. 639— 642; L. R é a u , Icono­ graphie de l’art chrétien. T. 2. Iconographie de la B ib le, cz. 2. N ou­ veau Testam ent, P a r y ż 1957, s. 120—422.

14 K w e re n d ę p rz e p ro w a d z o n o w S e rv ic e des M o n u m e n ts h is to riq u e s p rz y M in is te rs tw ie K u ltu r y R e p u b lik i F ra n c u s k ie j. W n in ie js z e j p ra c y n ie z o sta ły w y m ie n io n e w s z y s tk ie p rz e d s ta w ie n ia ró ż a ń c o w e . W y b ra n o je d y n ie p r z y k ła d y o b ra z ó w n a jb a r d z ie j ty p o w y c h o ra z w iz e ru n k ó w szczeg ó ln ie in te re s u ją c y c h p od w z g lę d e m ik o n o g ra fic z n y m . ą 3 6 K R Y S T Y N A S . M O I S A N

(6)

miało miejsce w 1212 roku w leżącym w Prowansji klaszto­ rze w Prouille.15 O tym cudownym wydarzeniu wspominał w sw ym dziele Alain de la Roche, a późniejsi pisarze dominikań­ scy wielokrotnie podkreślali jego wiarygodność. Według le­ gendarnych przekazów Madonna podarowała św. Dominikowi różaniec nakazując m u rozpowszechnienie tej form y m odlitwy wśród wiernych.

Tradycja głosi, że różaniec okazał się skutecznym środkiem przeciwko herezji albigensów. Już w XVI wieku wiarygodność historyczna tej legendy została przez bollandystów podważo­ na. Nie zważając na krytykę jezuitów M agisterium Kościoła przychyliło się do poglądu dominikanów i oficjalnie uznało ową pobożną tradycję, wedle której św. Dominik uchodzi za pierwszego krzewiciela różańca. W sztuce scena przekazania różańca św. Dominikowi pojawiła się w malarstwie włoskim dopiero na przełamie XVI i XVII w ieku.16 We Francji, po­ dobnie zresztą jak i w Polsce, tem at ten rozpowszechni! się dopiero w XVII wieku. Przedstawianie św. Dominika na bra­ ckich obrazach miało dodatkowo podkreślać, a zarazem roz­ powszechniać przekonanie o związku różańca z osobą założy­ ciela zakonu kaznodziejskiego.

Prawie we wszystkich znanych nam przykładach w ystępu­ je dw ustrefow y podział kompozycji: przed siedzącą na obło­ kach Madonną z Dzieciątkiem klęczy, przedstawiony u dołu obrazu, św. Dominik. Sznur paciorków przekazuje świętem u Maryja bądź Dzieciątko. Często w ykonuje ono w kierunku Świętego gest błogosławieństwa. Można wyraźnie rozróżnić dwa sposoby ukazywania sceny wręczenia różańca. Niekiedy przekazanie różańca odbywa się jakby w plenerze, na tle roz­ pościerającego się krajobrazu. W podobny sposób scena ta zo­ stała przedstawiona na płótnie pochodzącym z Bedarrides (dep. Vaucluse) powstałym w warsztacie Mignarda, czy też na in­ nych obrazach anonimowych malarzy, znajdujących się w ko­ ściołach parafialnych w Courgeoust (dep. Orne) czy Boury-en- -V exin (dep. Oise).

Bardziej jednak rozpowszechniła się inna formuła ujęcia te­

15 L a n с z к o w s к i, dz. cyt., szp. 46 n.

16 Z a je d n o z p ie rw s z y c h p rz e d s ta w ie ń te g o ro d z a ju p rz y jm u je się o b ra z F e d e rig o B a ro c c io (1535— 1912) z S e n ig a llia , P o r.: R é a u , dz. cyt., T. 3. cz. 1. s. 394; E. M â l e , L ’art re lig ie u x de la fin du X V I e siècle du X V I I e siècle et du X V I I I e siècle. Etude su r l ’iconographie après le C o n cile de Trente. I t a li e —F r a n c e —E s p a g n e —F la n d r e s , P a r y ż 1972, ś. 468; S. В e i s s ed, G eschichte der V e reh ru n g M arias im 16. und 17.

Ja h rh u n d ert. F r y b u r g B ry z g o w i js k i 1910, s. 98.

(7)

go wydarzenia, zbliżona do przedstawień ekstaz i wizji, a za­ razem lepiej odpowiadająca duchowi epoki. Madonna ukazuje się św. Dominikowi w otoczeniu aniołów, których obecność podkreśla cudowny charakter wydarzenia. Ciemne tło obrazu uwypukla tajemniczość i intym ność przedstawionej sceny. Na obrazie Luc Despesches z 1640 roku, znajdującym się w ko­ ściele w Panceboir (dep. Haute-Marne), Matka Boska objawia się dominikańskiemu świętem u, gdy ten klęczy przed jej oł­ tarzem. Korna postawa św. Dominika, ekstatyczne ujęcie tw a­ rzy, charakterystyczny ruch ręki kładzionej na sercu składa­ ją się na psychologizację postaci. W ten sposób przedstawione­ go świętego odnajdujemy prawie na wszystkich obrazach tego typu, a w ym ieńm y chociażby płótna pochodzące z kościołów w Montfrin (dep. Gard) i Faverney (dep. Haute-Saone). Obo­ w iązujący w tym czasie kanon wizerunku św. Dominika do­ tyczył zarówno sposobu zachowania się św iętego jak i jego stroju i atrybutów. Ubrany w biały habit i czarny płaszcz do­ minikanów, na większości przedstawień ma zaznaczoną na gło­ w ie tonsurę. Oprócz różańca, książka, lilia i pies trzym ający w pysku zapaloną pochodnię stanowią główne atrybuty św ię­ tego. Lilia występuje tu jako symbol czystości, natomiast książka stanowi nawiązanie do teologicznej wiedzy św. Domi­ nika. 17 Ukazyw any często u jego stóp pies z płonącą pochodnią w yw odzi się ze Z ł o t e j l e g e n d y Jakuba de V o r a g i n e . 18 Czar­ n y pies w białe łaty, nawiązujący swą kolorystyką do stroju zakonnego dominikanów, interpretow any był jako symbol ka­ znodziejskiej działalności św. Dominika. Na niektórych przed­ stawieniach obok psa został umieszczony glob ziem ski zw ień­ czony krzyżem. Ze względu na pow stały z łacińskiej nazwy „domini canes” kalambur, pies stanowił ulubiony atrybut za­ konu kaznodziejskiego. Takiego psa odnajdujemy na obrazach pochodzących z Courgeoust, Bedarrides i Montfrin. Należy zaznaczyć, że scena ofiarowania różańca św. Dominikowi w y ­ kazuje w iele analogii form alnych z innym i przedstawieniami. Na podobnej zasadzie były komponowane sceny wręczania szkaplerza św. Szym onowi Stockowi czy sznura zakonnego św. Franciszkowi z Assyżu. Tego rodzaju obrazy związane z brac­

^ 3 3 K R Y S T Y N A S . M O I S A N (J-gJ

17 I. F r a n k , D o m in ik u s v o n C a leru eg a , w : L e x ik o n d e r c h r is tlic h e n

Ik o n o g r a p h ie ... T. 6. szp. 72— 78; R é a u, dz. cy t., T. 3. cz. 1. s. 392 η.

18 Jakiuib d e V o r a g l i n e , Ζ ϊο ία leg en d a . W y b ó r. W a rs z a w a 1955, s. 397, p o d a je „ m a tk a jeg o p rz e d n a ro d z e n ie m d z ie c k a ś n iła ra z , że n o si w ło n ie szczenię, k tó r e m a w p y s k u p ło n ą c ą p o c h o d n ię , g d y zaś w y szło и je j ło n a , p o c h o d n ia ta z a p a liła c a ły ś w ia t”.

(8)

m

B R A C K I E O B R A Z Y R Ó Ż A Ń C O W E W E F R A N C J I 139

tw am i prowadzonymi przez karm elitów i franciszkanów spo­ tykam y również w sztuce francuskiej XVII wieku.

II. P R Z E K A Z A N IE R Ó Ż A Ń C A Ś W IĘ T Y M N IE Z W IĄ Z A N Y M Z Z A K O N E M K A Z N O D Z IE JS K IM

Kolejną grupę tworzą obrazy, na których, obok postaci św. Dominika, przedstawiono innego świętego nie należącego do zakonu dominikanów. Szerzący nabożeństwo różańcowe jezuici często ukazywali na obrazach swego założyciela św. Ignacego Loyolę klęczącego w otoczeniu innych św iętych Towarzystwa Jezusowego i otrzymującego różaniec z rąk Matki Boskiej. Po­ dobnie na obrazach różańcowych związanych z kręgiem dzia­ łalności zakonu franciszkańskiego w idnieli św. Franciszek i

św. Klara.

Stolica Apostolska zakazała przedstawiania na wizerunkach różańcowych św iętych jezuickich.19 Podobne postanowienie z 1664 roku dotyczyło obrazów ze św iętym i franciszkańskimi.20 Na w ielu francuskich obrazach różańcowych obok św. Domini­ ka widnieje postać św. Franciszka z Assyżu. Tego rodzaju w i­ zerunki były jedynie częściowo niezgodne z postanowieniami papieśkiimi. Na ogół Madonna wręcza różaniec św. Dominikowi, podczas gdy Dzieciątko podaje sznur paciorków św. Francisz­ kowi.

Zespolenie na jednym obrazie postaci św iętych założycieli zakonów żebraczych posiada w sztuce europejskiej historyczną tradycję. Znane są nam przedstawienia, które opierając się na tekście Z ł o t e j l e g e n d y21 Ukazują spotkanie obu św iętych w Rzymie w bazylice św. Piotra, czy też ich wspólną audien­ cję u papieża. W wypadku brackich obrazów różańcowych nie chodziło tu o zilustrowanie któregokolwiek z owych legendar­ nych wydarzeń. Włączenie św. Franciszka w scenę ofiarowa­ nia różańca podkreślało duchowy związek rodziny francisz­ kańskiej z dominikańską modlitwą.

Ikonografia postaci św. Franciszka nie odbiega od ustalo­ nej konwencji. Ubrany jest w czarny habit franciszkanów, posiada charakterystyczną brodę, na rękach ma zaznaczone sty g m a ty .22 Tak przedstawionego św. Franciszka spotykamy

19 B e i s s e 1, dz. cyt., s. 75.

20 L . P . F a u c h e r , L e s o rig in e s d u r o s a ir e . P a r y ż 1923, s. 54. 21 J a k u b d e V o r a g i n e , dz. cyt., s, 402; I. F r a n k , dz. eyt., szp. 77 n ; R é a u , dz. cy t., T. 3. cz. 1. s. 396.

(9)

1 4 0 K R Y S T Y N A S . M O I S A N ,[8]

na obrazach z Scey-su-Saône (dep. Haute-Saône), Gy (dep. Haute-Saône) i Ray-sur-Saône (dep. Haute-Saône). Niekiedy całą scenę okala wieniec piętnastu medalionów ze scenami

tajemnic różańca. Tego rodzaju rozwiązanie kompozycyjne

spotykać zresztą będziem y również na innych typach obrazów różańcowych.

Przedstawienie ciekawe pod względem ikonograficznym, prawdopodobnie związane z kręgiem sztuiki włoskiej, znajdu­ je się w kościele pod wezw. św. Jana Chrzciciela w Bastii (dep. Korsyka). K lęczący św. Dominik otrzym uje od Matki Boskiej różaniec, natomiast Dzieciątko podaje św. Francisz­ kow i sznur zakonny. Możliwe, że ofiarodawcami obrazu były dwa bractwa różańcowe i trzeciego zakonu św. Franciszka. W ten sposób na jednym wizerunku połączono ze sobą oba odmienne rodzaje dewocji związane z duchowością domini­ kańską i franciszkańską.

Z osobą św. Dominika łączono na brackich obrazach tak­ że inne postacie św iętych. Znany nam jest obraz Guillelinusa Ernestusa Greve z 1656 roku, pochodzący z kościoła La Va­ lette (dep. Var), gdzie scenie ofiarowania różańca towarzyszy cała św. Rodzina. Po przeciwległej stronie św. Dominika klę­ czy św. Anna, natomiast za Madonną z Dzieciątkiem zostali przedstawieni w antytetycznym ujęciu św. Józef i św. Joa­ chim. W tym wypadku nastąpiło przemieszanie i scalenie dwóch odrębnych w ątków ikonograficznych, przedstawienia św. Rodziny i typu Matki Boskiej Różańcowej.

Niekiedy obok św. Dominika umieszczano jednego z głów­ nych patronów Królestwa Francji — św. Ludwika. K lęczy on przed Maryją z Dzieciątkiem na obrazie różańcowym po­ chodzącym z kościoła Saint-Nicolas-de-Som m aire {dep. Orne). W podobny sposób został przedstawiony św ięty na obrazie Guy François z 1619 roku znajdującym się w kościele w Le P uy (dep. Haute-Loire). Ubrany w gronostajowy płaszcz królew ski zdobiony m otyw em kapetyńskich lilii, św. Ludwik na piersi ma zawieszony łańcuch zakonu św. M ichała.23 Anioł znajdujący się za postacią króla trzyma atrybut świętego —

23 T am że, cz. 2. s. 817; C. F e u i l l o y , J. L a n g , C. de M a u p e o u,

Représentation de Sa in t Lo uisso us Vaspect des rois de Fra nce, w :

L e s M onum ents historiques de la Fra n ce -re vu e trim estrielle, 1970, n r 4, p a ź d z ie rn ik — g ru d z ie ń , P a ry ż , s. 48. R y c e rs k i z a k o n św . M ic h a ła zo­ s ta ł zało ż o n y p rz e z k r ó la L u d w ik a X I w A m b o is e p ie rw s z e g o k w ie tn ia 1469 r o k u . Ł a ń c u c h s k ła d a się z w y s tę p u ją c y c h p rz e m ie n n ie m u s z li i o g n iw , n a to m ia s t w is io re k p rz e d s ta w ia św . M ic h a ła A rc h a n io ła .

(10)

berło królewskie. Podczas gdy Dzieciątko wręcza królowi ró­ żaniec, św. Ludwik oddaje Mu trzymaną w rękach koronę królewską. K ult św. Ludwika, popularny w e Francji od cza­ su kanonizacji króla w 1297 roku, rozwijał się nadal w XVII wieku. Do jego wzrostu przyczynił się król Ludwik XIII, uzyskując od papieża zgodę na obowiązkowe obchodzenie św ię­ ta św. Ludwika w całym k ró lestw ie.24 Imię Ludwik stało się jedynym imieniem rodowym królów Francji dynastii bur­ bońskiej. Od 1610 do 1824 roku nosili je w szyscy panujący. Na obrazie pochodzącym z kościoła w Morey (dep. Haute- -Saone), pow stałym w 1631 roku, obok św. Dominika zo­ stała ukazana św. Katarzyna Aleksandryjska. Podobnie na obrazie znajdującym się w kaplicy św. Jana w Soulaines- -D huys (dep. Aube), założycielowi zakonu kaznodziejskiego to­ warzyszy św. Magdalena. Tę samą świętą, wraz ze św. Je­

rzym i postaciami św iętych zakonników, odnajdujemy na

płótnie przypisyw anym Gaspardowi Orayer, a znajdującym się w kościele w Verchocq (dep. Pas-de-Calais). Tego rodzaju przykłady są w m alarstwie francuskim bardzo liczne. Naj­ prawdopodobniej pojawienie się na obrazach różańcowych in­ nych postaci św iętych związane było bądź z wezwaniem koś­ cioła bądź łączyło się z istniejącym i lokalnym i kultami.

Analogiczne zjawisko, choć w o w iele mniejszej skali, w y ­ stąpiło również w malarstwie polskim. Na obrazie różańco­ wym , pochodzącym z grodziskiej fary pędzla Bartłomieja Strobla, obok św. Dominika został przedstawiony patron tu­ tejszego kościoła św. Mikołaj. Podobnie w kościele pod wez­ waniem św. Evroult w m iejscowości o tej samej nazwie (dep. Orne) na brackim obrazie św. Dom inikowi towarzyszy św. Evroult. W niektórych przypadkach zupełnie pomijano osobę św. Dominika, przedstawiając jedynie postacie św iętych zw ią­ zanych ,z wezwaniem kościoła bądź kaplicy. Na obrazie ró­ żańcowym z kaplicy św. Rocha w kościele w Cavaillon (dep. Vaucluse) Matka Boska wręcza sznur paciorków św. Rocho­ w i i św. W awrzyńcowi. Podobnie na przedstawieniu pocho­ dzącym z kościoła w Saint-M artin-des-Puits (dep. Aude) ró­ żaniec z rąk Madonny otrzymuje patron świątyni św. Mar­ cin znajdujący się w towarzystwie św. Antoniego Pustelnika. Pow stałe now e typy wizerunków różańcowych sprzeczne były z ustalonym i przez Stolicę Apostolską zasadami

przed-j - g przed-j B R A C K I E O B R A Z Y R O Ż A N C O W E W E F R A N C J I

24 M. C h r i s t i a n . N o tr e -D a m e d e F rance. L e v o e u de L o u is X I I I d la S a in te V ie rg e . P a r y ż 1938, s. 44.

(11)

stawiień. Silnie zakorzeniona tradycja lokalna oraz kult m iej­ scowych świętych, często związanych z wezwaniem kościoła,

w płynęły na ikonografię obrazów różańcowych. Choć pod

w zględem ikonograficznym są one niezgodne z wizerunkam i zaleconym i przez Rzym jednakże lepiej odpowiadały m iej­ scowem u klim atowi pobożności łącząc kult dawnych św iętych z now ym typem dewocji.

II I . P O D A R O W A N IE R Ó Ż A Ń C A SW . D O M IN IK O W I I ŚW . K A T A R Z Y N IE ZE S IE N Y

Najliczniejszą grupę obrazów różańcowych tworzą wizerun­ ki, na których obok św. Dominika przedstawiono św. Kata­ rzynę ze Sieny. Powstała w ten sposób nowa wersja sceny wręczenia różańca, w której założycielowi zakonu kaznodziej­ skiego towarzyszy najbardziej czczona święta dominikańska. 25 Poprzez postacie obu św iętych niejako cały zakon, zarówno jego gałąź męska jak i żeńska, współuczestniczy w przyję­ ciu daru Madonny. Ilość zachowanych przedstawień tego ty ­ pu jest tak duża, że wielokrotnie przewyższa liczbę innych obrazów różańcowych.

W stosunku do dużej ilości przedstawień sposoby ujęcia tem atu są mało zróżnicowane. Pod względem kom pozycyjnym obrazy wykazują ogromną jednorodność. Da się rozróżnić dwa podstawowe warianty przedstawienia. Za jedyny m otyw mo­ gący służyć za kryterium podziału m ożem y przyjąć obecność lub brak wieńca piętnastu medalionów z nam alowanym i sce­ nam i tajemnic różańca. Na niektórych obrazach podobny w ie­ niec okala scenę główną. Czasem zamiast wieńca medalionów wzdłuż boków obrazu rozmieszczono piętnaście prostokątnych kw ater ze scenami tajemnic.

Przed tronującą na chmurach Madonną z Dzieciątkiem klę­ czą w antytetycznych pozach św. Dominik i św. Katarzyna Sieneńska. Dw ustrefowy podział kompozycji w ystępuje w e wszystkich znanych nam przedstawieniach. Postać św. Domi­ nika nie odbiega od sposobu przedstawiania świętego zna­

25 N o w a fo r m u ła ik o n o g ra fic z n a z o s ta ła w y k s z ta łc o n a p rz e z m a l a r ­ s tw o w ło s k ie w X V II w ie k u . Z a je d e n z n a js ta r s z y c h w iz e ru n k ó w u c h o ­ d zi o b ra z T in to r e tt a (1637) z n a jd u ją c y się w m u z e u m w F e r r a r z e . N a ­ to m ia s t n a jb a r d z ie j z n a n y m p rz e d s ta w ie n ie m je s t o b ra z G io v a n n ie g o S e lv i S asB oferato, z n a jd u ją c y się w k o ś c ie le S a n ta S a b in a w R zy m ie. W ła ś n ie n a ty m p r z e d s ta w ie n iu w z o ro w a li się w w ie lu p rz y p a d k a c h a u ­ to r z y f r a n c u s k ic h o b ra z ó w ró ż a ń c o w y c h . P o r.: B e i s s e i , dz. cyt., s. 98; R é a u, dz. cyt., T. 2, cz. 2. s. 121 η ; M â 1 e, dz. cy t., s. 469 n.

(12)

nego z poprzednich w arian tó w sceny. Ś w ięta K a tarzy n a, m i­ mo iż b y ła te rc ja rk ą , u b ra n a jest w b iały h a b it zakonny oraz czarn y w elon i płaszcz sióstr d o m in ik a n e k .26 N iekiedy na ręk ach św ięta m a zaznaczone sty g m aty . N aw iązują one do dom inikańskiego podania o sty g m aty zacji św. K a ta rz y n y . W e­ dług leg en d y sty g m a ty za życia św iętej b y ły n iew id o c z n e .27 K ry ty k a franciszkańska p oddaw ała w w ątpliw ość ich a u te n ­ tyczność. W w y n ik u ostrej polem iki istn iejącej pom iędzy za­ konam i reg u ły św. F ran ciszk a i św. D om inika, papież S y k s­ tu s IV zakazał zaznaczania sty g m ató w n a w izeru n k ach św ię­ tej. N a różnych p rzedstaw ien iach w y stę p u ją przem ienn ie róż­ n e a try b u ty św iętej. N ajczęściej św. K a ta rz y n a trz y m a w rę k u lilię lu b k ru cy fik s. N iekiedy z ram io n trzy m an ego przez św iętą k rzyża w y k w ita ją trz y k w ia ty lilii. N a n iek tó ry ch obrazach u stóp św iętej nam alow ano o p a rtą o czaszkę książ­ kę. Czasem skronie św. K a ta rz y n y w ieńczy cierniow a ko ­ rona.

W ytłum aczenie tego sym bolu z n a jd u jem y w hagiograf icz- n ej legendzie d o m in ik a ń sk ie j.28 Podczas jedn ej z w izji św. K ata rz y n ie uk azał się C h ry stu s ofiaro w ując jej dw ie korony. Ś w ięta dom inikańska w y b ra ła k oronę cierniow ą odrzucając złotą. P ośred n io w izja ta, w zm ienionej w ersji, została p rze d ­ staw io na n a obrazie różańcow ym z kościoła w S ain t-É tien n e

(dep. Loire). Podczas gdy M atka Boska w ręcza św. Dom i­ nikow i różaniec, D zieciątko Jezu s zam iast szn u ra paciorków podaje św. K ata rz y n ie cierniow y wieniec. P rzed staw ien ie to stan o w i jed n a k w y jątek . Na pozostałych b rack ich obrazach D zieciątko ofiarow uje św iętej różaniec.

P rzek azy w an ie różańca odbyw a się n a ogół n a tle rozpo­ ścierającego się k rajo b raz u . Został on jed yn ie schem atycznie zaznaczony w głębi poszczególnych obrazów . Na n iek tó ry ch p rzy k ła d ac h widoczne są um ieszczone w tle zary sy bu dow ­ li kościelnych. Je d y n ie n a b rack im obrazie, pochodzącym z kościoła p arafialn eg o w A lenęon (dep. O rne), kom pozycja tła została w zbogacona o dodatkow ą scenę. W zdłuż m u ró w fra g ­ m en tary czn ie nam alow anej budow li podąża procesja różań ­ cowa, k tó re j p rz y p a tru je się stojąca z boku g ru p a postaci.

W om aw ianym ty p ie p rzed staw ień w y stę p u je c h a ra k te ry ­

2Î R é a u , dz. cyit. T. 3. s-z. 1, s. 273; W. P l e i s t e r K a th a r in a (C a- te r in a ) v o n S ie n a , w : L e x ik o n d e r C h r is tlic h e n Ik o n o g r a p h ie ..., T. 7, szp. 300— 306. 27 M â l - e , dz. cyt., s. 184 η. 28 T a m ż e s. 184. £ 2 2 ] B R A C K I E O B R A Z Y R Ó Ż A Ń C O W E W E F R A N C J I 2 4 3

(13)

K R Y S T Y N A S . M O I S A N

styczna ten d e n c ja do psychologizacji postaci. W odróżnieniu od obrazów ukazujących sam ego św. D om inika o trz y m u ją ­ cego różaniec, ten typ w iz e ru n k u c h a ra k te ry z u je się b a r­ dziej in d y w id u aln ym , różnorodnym u jęciem sam ego m om en­ tu w ręczenia różańca. W zniesione w górę oczy, położona na sercu dłoń czy skrzyżow ane na piersi, bądź złożone w m o­ d litew n y m geście, ręce to typow e środki ek sp resji używ ane dow olnie przez au to ró w brack ich obrazów . Z nam ienne, że k aż­ da z postaci św iętych p rzeżyw a m om ent p rzekazania szn ura paciorków indyw idualnie. Pom iędzy św. D om inikiem a św. K a ta rz y n ą zdaje się nie istnieć żadna więź duchow a. Nieco­ dzienność, nieziem skość ukazanego w yd arzenia u w y p u k la obec­ ność aniołków otaczających postać M atki Boskiej. W ystęp ują one na w szystkich p rzed staw ieniach n iek iedy jed y n ie sym ­ bolicznie pod postacią u sk rzy d lo ny ch głów ek anielskich. Na ogół aniołki z ajęte są różnorodnym i czynnościam i; p o d trz y ­ m u ją ponad głową M adonny różany w ieniec, sypią k w ia ty róży, trz y m a ją różańce bądź klęczą w pozie adoracji. Na n iek tó ry ch obrazach nam alow ano anioły m uzykujące.

C iekaw ym m otyw em ikonograficznym są dusze czyśćcowe w yłaniające się z płom ieni. Z ostały one p rzed staw io ne na płótnie Je a n Gody z n a jd u jąc y m się w kościele p a ra fia ln y m w G rim au d (dep. V ar) oraz n a obrazie pochodzącym z Ve- soul (dep. H aute-Saône). W idzim y je u dołu obrazów po­

niżej głów nej sceny przek azan ia różańca. Na obu p rze d sta ­ w ieniach anioły w yciąg ają z ognia czyśćcowego p o ku tujące dusze, p rzedstaw ione tu jako nagie postacie. Ich obecność na brack ich obrazach jest w y tłum aczona przez sam ą specyfikę nabo żeń stw a różańcowego. Członek b rac tw a k o rzy sta ł pod­ czas swego życia z w ielu odpustów zw iązanych z różańcem , a po śm ierci m iał zapew nioną m odlitw ę sw ych w sp ó łb ra c i.29 Podobnie jak noszenie szkaplerza, rów nież odm aw ianie ró ­ żańca m iało moc w ybaw iania dusz w iern y ch z czyśćca. W ten sposób zgodnie z du chem epoki istn iała b ezpośrednia więź pom iędzy K ościołem cierpiącym (dusze czyśćcowe), w o ju ją ­ cym (wierni) i try u m fu ją c y m (święci i zbawieni). Zw iązek pom iędzy M adonną i św ięty m i p rzeb y w ającym i w chw ale a w ierny m i, zostanie zaznaczony na innych obrazach różańco­ w y ch tw orzących kolejną, odm ienną g ru p ę p rzedstaw ień.

29 Z w y c z a j tein n a w ią z y w a ł do n a u k i K o śc io ła o o b c o w a n iu św ię ty c h , is tn ie n iu czyścca, p o tr z e b ie m o d litw y za d u sz e z m a rły c h . Ś w ię ta T e r e ­ sa z A v ila n a z y w a ła ró ż a n ie c „ ła ń c u c h e m łą c z ą c y m zie m ię z n ie b e m ” . P o r. M â l e , dz. c y t., s. 466 nn.

(14)

IV. A D O R A C JA M A T K I B O S K IE J R Ó Ż A Ń C O W E J P R Z E Z W IE R N Y C H I Ś W IĘ T Y C H

N astępną g rup ę w izerunków tw o rzą obrazy, gdzie scenie przekazania różańca św. D om inikow i i św. K a ta rz y n ie Sie­ n eń sk iej tow arzyszy tłu m zgrom adzonych w iernych. Sw ą w y­ m ow ą ideow ą p rzed staw ien ia te n aw iązu ją do ikonograficz­ nego ty p u M ater om nium — M atki Boskiej w płaszczu opie­ kuń czy m osłaniającej całą ludzkość. J a k św iadczą o ty m za­ chow ane z a b y tk i30 pow iązanie te m a tu M atki Boskiej R óżań­ cowej z w izeru n k iem M ater M isericordiae dokonało sjg już pod koniec XV w ieku. Typ przed staw ien ia M aryi o k ry w a­

jącej w iern y ch połam i swego płaszcza został odrzucony przez Sobór T ry d en ck i na sk u tek licznych atak ów p ro testantó w , szczególnie L u tra . Ideę opieki M atki Boskiej zaczęto w y ra ­ żać za pom ocą innych p rzedstaw ień, głów nie scen adoracji. Tak przełożona n a języ k sztuki, znajdzie ona sw oje odbicie rów nież w obrazach różańcow ych. 31

We w szystkich znanych n a m p rzy k ła d ac h sp o ty k am y dw u- stre fo w y podział kom pozycji. P rz e d M adonną z D zieciątkiem siedzącą na chm urach, bądź stojącą .na półksiężycu, otoczoną słoneczną apokaliptyczną m a n d o r lą 32 np.: G o n d reeou rt-le--C hô teau (dep. Meuse), czy S a in t-P ierre-d e -M a illé (dep. V ien­ ne), klęczą u kazani na pierw szy m p lan ie św ięci dom inikańscy. W k ilk u p rzy p ad k ach M atka Boska nie w y łania się z nie­ bios lecz siedzi na zn ajd u jący m się n a podw yższeniu tronie. Za plecam i św. D om inika i św. K a ta rz y n y z n a jd u ją się zgro­ m adzeni sym boliczni przedstaw iciele całego chrześcijaństw a. H ierarchię kościelną reprezen to w an o na ogół poprzez postać papieża, k a rd y n a ła, biskupa i zakonnika, n ato m iast jako p rze d ­ staw icieli sta n u świeckiego ukazyw ano cesarza i króla. W nie­ k tó ry c h p rzy p ad k ach zgrom adzone postacie nie dzielą się na przedstaw icieli Kościoła i osoby świeckie, lecz rozróżnienie dokonuje się w edług płci. Na obrazach pochodzących z koś­

j ą g j B R A C K IE O B R A Z Y R Ó Ż A Ń C O W E W E F R A N C J I 20 O e r t z e n , dz. cyt., s. 19 n. 31 M. L u t h e r , P r e d ig t a m T a g e d e r G e b u r t M aria, w : L u th e r s W e r k e . T. 15. F r a n k f u r t n a d M en em . E r la n g e n (w yd. od 1826 n n ) s. 405; R é a u , dz. cy t., T. 2. cz. 2, s. 118. 82 W p ły w p rz e d s ta w ie n ia N ie w ia s ty A p o k a lip ty c z n e j — Im m a c u la ty n a w iz e ru n e k M a tk i B o sk ie j R ó ż a ń c o w e j o b s e r w u je m y ju ż p o d k o n ie c śre d n io w ie c z a . P o r.: S. R i n g b o m , M a ria in sole a n d th e V ir g in o f

th e R o sa ry , w : J o u r n a l o f th e W a r b u r g I n s tit u te , n r 25 (1962), s. 326—

330.

(15)

ciołów w S ain t-S y m p h o rien -d e-L ay e (dep. Loire) i Dolisy (dep. Aube) ze b ra n i m ęscy rep re z en ta n ci s ta n u duchow nego zn aj­ d u ją się po stron ie św. Dom inika, n a to m ia st za św. K a ta ­ rzy n ą zostały zgrom adzane k o b iety św ieckie i zakonnice.

N iekiedy zupełnie pom ijano osoby św iętych dom inikańskich. Na obrazie pochodzącym z B aum e-les-M essieurs (dep. Ju ra ) M atka Boska bezpośrednio w ręcza różaniec papieżow i i k ró ­ low i (Heinryk IV?) zn a jd u jąc y m się w asyście p rzedstaw icieli obu stanów . Podobnie na obrazie z Vaas (dep. S arth e) M adon­ na w raz z D zieciątkiem spuszcza w stro n ę zgrom adzonych w iern y ch różańce i k w iaty .

P ew ien odm ienny ty p w iz e ru n k u tw o rzą obrazy, n a k tó ­ ry c h osoby tow arzyszące św. D om inikow i i św. K a ta rz y n ie zostały zred u k o w ane do p rzedstaw icieli h iera rc h ii kościelnej bądź jed y n ie do członków zakonu dom inikańskiego. Te m o­ n asty czn e w sw y m ch ara k te rz e obrazy o d n ajd u jem y w koś­ ciele w Pielo (dep. C otes-du-N ord), Joinville (dep. H a u te - -M arne) czy S ain t-Q u en tin -su r-le-H o m m e (dep. M anche). P łó t­ no pochodzące z kościoła w M olosmes (dep. Yonne) p rze d ­ staw ia sym bolicznych m ęskich rep re z en ta n tó w sta n u duchow ­ nego i gru p ę zakonnic dom inikanek. C h a ra k te ry sty c zn e u ję ­ cie tw a rz y en face nie pozbaw ione cech p o rtre to w y ch poz­ w ala n am przypuszczać, że zostały tu ukazane k o n k re tn e p rze d ­ staw icielk i jednego ze zgrom adzeń zakonnych. P o do bn y p rz y ­ p adek re p re z e n tu je obraz z n a jd u jąc y się w kościele w Le M ans (dep. S arth e). Ś w iętem u D om inikow i i św. K a ta rz y n ie Sieneńskiej tow arzyszą jed y n ie przedstaw icielki zakonu żeń­ skiego. N a pierw szy m planie klęczy, trz y m ają ca p asto rał, m a­ tk a przeorysza. T w arze w szystkich zakonnic c h a ra k te ry z u ją się ujęciem p o rtre to w y m . Zw yczaj p rzed staw ian ia k o n k re t­ nych, żyjących osób n a obrazach relig ijn y ch u trz y m y w a ł się przez cały w iek X V II, niezależnie od zaleceń S tolicy A po­ stolskiej p iętn u jącej tego ro d zaju p rzedstaw ienia. N a ob ra­ zach różańcow ych um ieszczali sw oje podobizny nie tylko przedstaw iciele sta n u duchow nego. N a p łó tn ie pochodzącym z kościoła parafialn eg o w P o n t-su r-S em e (dep. A ube) św ię­ ty m d om inikańskim to w arzyszy jedynie przed staw io na p o r­ treto w o p a ra donatorów obrazu. Podobnie n a obrazie pocho­ dzącym z kościoła S a in t-M artin w N eu p h e-su r-D iv es (dep. O rne) p rzed M adonną z D zieciątkiem , o fiaru jącą różaniec św. Dom inikow i i św. K atarzy n ie, klęczy najpraw dopodobniej fu n ­ d a to r obrazu w raz z m ałżonką.

O dm ienny ty p ikonograficzny tw o rzą obrazy p rze d staw ia ­

(16)

B R A C K I E O B R A Z Y R Ó Ż A Ń C O W E W E F R A N C J I

jące scenę ofiarow ania różańca św. D om inikow i i św. K a ta ­ rzynie ze S ieny w asyście in n y ch św iętych. Pod w zględem kom pozycyjnym są one analogiczne do w yżej om ów ionych p rzedstaw ień , lecz różnią się sw ą w ym ow ą ideow ą. Liczni św ięci tow arzyszą św ięty m dom inikańskim na obrazach po­ chodzących z kościołów w S a in t-A n d ré d ’O léargues (dep. Gard) czy Forcelles S aint-G orgon (dep. M eu rth e et Moselle). N a ty m o statn im m ożem y rozróżnić, po a try b u ta c h , m iędzy in n y m i postacie: św. J a n a E w angelisty, św. M arii M agdaleny, św. K a ta rz y n y A lek san d ry jsk iej, św. B e rn a rd a ze Sieny, św. J a ­ n a Chrzciciela i św. L udw ika. W te n sposób cały Kościół try u m fu ją c y , rep rezen to w an y przez św ięty ch różnych epok, w spółuczestniczy w tej doniosłej chwili.

P rzed staw ienie pochodzące z kościoła V illeneuve d ’A veyron (dep. A veyron) jest bard ziej k a m e raln e w n a stro ju . N aprze­ ciw św. D om inika klęczy św. L udw ik. Ś w ięta K a ta rz y n a Sie­ n eń sk a stoi za plecam i św iętego króla, n ato m iast za postacią założyciela zakonu kaznodziejskiego z n a jd u je się św. F ra n c i­ szek z Assyżu. M adonna w ręcza św. D om inikow i różaniec, n ato m iast D zieciątko Wkłada n a skronie św. L ud w ik a koronę królew ską. U b ra n y w gronostajow y płaszcz k ró lew sk i św. L u d ­ w ik trz y m a w lew ej ręce berło, n ato m iast p ra w ą dzierży ręk ę spraw iedliw ości (la m ain de justice) k ró ló w F ran cji. Z nam ien­ ne, że tw a rz św iętego posiada ry sy k ró la L u d w ik a X III. T ra d y cja p rzed staw ian ia panującego m o n arch y pod postacią św. L u d w ika istn iała w e F ra n c ji od czasów średniow iecza. Św iętem u L udw ikow i nadaw ano ry s y L u d w ika X II, K arola IX, H en ry k a I V .33 N a w ielu różnorodnych obrazach re lig ijn y ch z X V II w ieku L ud w ik X III u k azy w an y je s t pod aspek tem św. L udw ika. Podobny sposób p rzedstaw ian ia łączył się zapew ne z ten d e n c ją do g lo ryfik acji postaci p anującego k r ó la .34

C iekaw ym przy k ład em połączenia odm iennych w ątk ów iko­ n ograficznych jest obraz z n a jd u jąc y się w kościele w M on- tre u il-B e lla y (dep. M aine et Loire). Scena ofiarow ania różań­ ca św ięty m dom inikańskim odbyw a się w chw ili W niebo­ wzięcia M atki Boskiej. W zlatująca n a d p u sty m sarkofagiem M adonna trz y m a w obu ręk ach sz n u ry paciorków . Na p ierw ­ szym planie zostali u kazan i św. D om inik i św. K atarzy n a.

33 P . M . A u z a s, E ssa i d’u n répertoire iconographique de S a in t Lo u is,

w : Septièm e centenaire de la m ort de saint Lo u is. A c te s d es co llo q u e s d e R o y a u m o n t e t de P a ris . P a r y ż 1976, s. 22.

34 T am że, s. 44—48; F e u à l l o y , L a n g , d e M a u p e o u , dz. cyt., s. 48 n.

(17)

Za nim i w idoczna jest g ru p a apostołów żywo gesty k u lu jąca i kom en tu jąca cudow ne w ydarzenie.

V. P R Z E JA W Y H IS T O R Y C Z N E J A K T U A L IZ A C JI N A B R A C K IC H O B R A Z A C H R Ó Ż A Ń C O W Y C H

Na sp ecjalną uw agę zasługują p rzed staw ienia różańcow e, k tó re sw ą treścią naw iązują do w ielkich w spółczesnych w y ­ d a rz e ń politycznych i religijn y ch . Echa ak tu alizacji h isto ry ­ cznej m ożem y odczytać n a dwóch obrazach pochodzących z kościołów w D ouam enez (dep. F inistère) i La F o rê t-F o u e sn an t (dep. F inistère). K om pozycja obu płócien jest analogiczna. W górnej części obrazu przed siedzącą n a c h m u ra ch w otoczeniu aniołów M atką Boską klęczą św. D om inik i św. K a ta rz y n a Sieneńska. M adonna i D zieciątko w ręczają św iętym różańce. P o d w zględem ikonograficznym scena ta n iczym nie różni się od ty pow ych p rzed staw ień różańcow ych. Szczególnie cie­ k aw a je s t n ato m iast kom pozycja przed staw ion a w dolnej s tr e ­ fie obrazu. W tle n am alow ano bitw ę pod L epanto, stoczoną, pom iędzy w ojskam i chrześcijańskim i a flotą tu reck ą, w ro ku 1571. Na pierw szy m planie klęczy w asyście duchow nych papież i św. L udw ik k ró l F r a n c ji.35 U stóp M adonny papież złożył sw oją tia rę, n ato m iast św. L udw ik berło i koronę k ró ­ lew ską. K lęczący naprzeciw ko papieża król u b ra n y jest w gron o stajo w y płaszcz k ró lew sk i zdobiony m otyw em lilii. Przez w elu m trzy m a w ieniec c ie rn io w y 36 — relikw ię, k tó rą p rz y ­ w iózł z Ziem i Św iętej i dla k tó re j zbudow ał p ary sk ą S ainte

Chapelle.

Mimo historycznego anach ro n izm u p rzedstaw ien ie św. L u d ­ w ika n a tle b itw y pod L ep an to sta je się zrozum iałe, gdy uświa>- dom im y sobie, że sam jako krzyżow iec rów nież w alczył z islam em . Na płótnie z La F o rêt-F o u esn an t, pochodzącym z 1683 roku, św. L udw ikow i najpraw d o p o do bn iej tow arzyszy k ró l i królow a F ra n cji. K ró l nosi, c h a ra k te ry sty c z n ą dla k o ń ­ ca X V II w ieku, p eru k ę , n a plecy m a zarzucony płaszcz zdo­ biony stylizow aną lilią królew ską. Mimo b ra k u specyficznych cech p o rtre to w y ch m ożem y przypuszczać, że został w ten sposób p rzed staw ion y L u d w ik XIV. H ipotezę tę dodatkow o p o tw ierd za data pow stania obrazu.

Zw ycięstw o chrześcijan pod L epanto n a d w ielokrotnie licz­ niejszą flo tą tu re c k ą zostało p rzy p isan e przez w spółczesnych

35 T a p i é, l e F l e m , P a r d a i l h é - G a l a b r u n , dz. cy t., s. 166. 38 A u z a s, dz. cyt., s. 18.

(18)

[17] B R A C K I E O B R A Z Y R Ó Ż A Ń C O W E W E F R A N C J I 149

w staw ien n ictw u M atk i Boskiej Różańcowej. W czasie ro zg ry ­ w ającej się w okolicach tw ierd zy L epanto (gr. N aupacte) b it­ w y, papież P iu s V zarządził w R zym ie ogrom ną procesję ró ­ żańcow ą w in te n c ji w alczących w ojsk Ś w iętej Ligi. Od p a­ m iętn ej d a ty zw ycięskiej b itw y zostało u stalone św ięto M atki Boskiej R ó żań co w ej.37

To sły nn e w yd arzen ie przedstaw iali n a płótnie tac y arty ści ja k Paolo V e r o n e s e , Jacopo T i n t o r e t t o czy V i n c e n- t i n o . 38 W w ielu kościołach dom inikańskich i kaplicach ró­ żańcow ych W łoch i H iszpanii o d n ajd u jem y obrazy, fre sk i czy dekoracje stiukow e ilu stru ją c e to w ielkie zw ycięstw o. P o ja ­ w ienie się te m a tu b itw y n a fran cu sk ich obrazach różańco­ w ych nie budzi więc zdziw ienia. Możliwe, że a u to rz y tych p rzed staw ień opierali się na jak im ś w zorze graficznym . J e ­ żeli za P ie rre M arie A u z a s 39 uznam y, że n a p rzed staw ien iu z L a F o rê t-F o u e sn an t postać św. L u d w ik a posiada cechy p o r­ tre to w e L u d w ik a X III, Skojarzenie z m ającą m iejsce przeszło pół w iek u później b itw ą pod L a Rochelle w y d aje się n ie­ w ykluczone. W sztuce europ ejskiej zd arz a ją się w y p ad ki p rzed ­ staw ian ia w cześniejszych m om entów h isto rycznych w związ­ k u z m ającym i m iejsce późniejszym i w ydarzen iam i.

W zw iązku z w ik to rią chocim ską z 1624 ro k u Tom asz Do­ labella nam alow ał dla poznańskich dom inikanów obraz, na k tó ry m przedstaw ił, m ającą m iejsce pół w ieku w cześniej, bi­ tw ę pod L e p a n to .40 T em at te n poru szy ł p o w tórn ie n a jed n y m z trzech obrazów p o w stały ch n a zlecenie b rac tw a różańco­ wego istniejącego p rz y kościele p a ra fia ln y m w K r a ś n ik u .41 W obu w yp ad k ach nastąpiło scalenie i przem ieszanie się na płótnie dw óch o d rębn y ch w yd arzeń , łączących się jednakże

87 M â l e , dz. cyt., s. 467. Ś w ię to M a tk i B o sk ie j R ó ż a ń c o w e j u s ta lił p a p ie ż G rz e g o rz X I I I n a p ie r w s z ą n ie d z ie lę p a ź d z ie rn ik a .

88 M . S k r u d l i k , K ró lo w a K o ro n y P o lsk ie j. S zk ic e z h isto rii m a­ larstw a i k u ltu Bogarodzicy w Polsce. L w ó w 1930, s. 191.

38 A u z a s , dz. cyt., s. 45. M o żliw e że p rz e d s ta w ie n ie L u d w ik a X I I I ja k o św . L u d w ik a w ią ż e się z w y d a rz e n ia m i z 1628 ro k u . P o d o b n ie ja k je g o ś w ię ty p o p rz e d n ik w a lc z y ł z is la m e m , f r a n c u s k i m o n a r c h a X V II w ie k u z w a lc z a ł h e re z ję k a lw iń s k ą . T ru d n o je s t n a o b e c n y m e ta p ie b a ­ d a ń je d n o z n a c z n ie s tw ie rd z ić czy n a d a n ie św . L u d w ik o w i ry s ó w p a n u ­ ją c e g o k r ó la b y ło je d y n ie p rz e ja w e m is tn ie ją c e g o w ó w c z a s z w y c z a ju czy b ę d ą c p r z e ja w e m a k tu a liz a c ji p o s ia d a ło g łęb sze a lu z je p o lity c z n e i re lig ijn e .

40 W. T o m k i e w i c z , A k tu a lizm i aktualizacja w m alarstw ie pol­ sk im X V I I w ieku, B iu le ty n H is to r ii S z tu k i X V III, n r 1 (1951) s. 88.

48 T a m ż e , s. 521 n ; C h r i s t i a n , dz. cyt,, s. 91. X X II I, n r 2 (1961) s. 136.

(19)

pod w zględem ideow ym : dw óch zw ycięstw k rzy ża n a d pół­ księżycem .

We F ra n c ji zw ycięstw em m ający m zw iązek z nabożeństw em do M atki Boskiej Różańcowej było zdobycie w 1628 rok u hugenockiej tw ierd zy L a Rochelle. O blężenie m iasta rozpo­ częło się w 1627 roku. Z listu pisanego do k rólow ej m atk i przez L u dw ik a X III d o w iad u jem y się, że k ró l p ro sił o p u ­ bliczne odm aw ianie m o d litw y w in te n c ji arm ii k rólew skiej. M aria M edycejska zw róciła się o pomoc do ojca C a rré przeo ra p a ry sk ic h dom inikanów . U stalono, że w in te n c ji walczącego k ró la będzie o d m aw iany różaniec, zgodnie z p ra k ty k ą obo­ w iązującą w e F lo ren cji i Pizie, to znaczy p rzem ien n ie przez dw a chóry. Od 20 m aja 1627 ro k u w k ażdą sobotę różaniec b y ł uroczyście o d m aw iany w k aplicy ojców kaznodziejów . A rcy b isk up P a ry ż a Je an -F ra n ęo is de Gondi, poprzez listy p a­ ste rsk ie skierow ane do proboszczów p ary sk ic h św iąty ń z a p ra ­ szał w ie rn y c h do uczestnictw a w różańcow ych nabożeństw ach.

W odm aw ianiu różańca b rali udział kró lo w a m atk a — M aria M edycejska, k rólow a re g e n tk a — A nn a A ustriaczka, b r a t k ró ­ lew ski — G aston książę O rleański, k ard y n ało w ie de B érulle i de la R ochefoucauld oraz liczni członkow ie dw oru. T ajem ­ nice różańca głośno odczytyw ał sam arcy b isk u p P a ry ż a de G o n d i.42 Różaniec odm aw iały tak że w ojska oblegające L a Ro­ chelle.

T w ierdza została zdobyta pierw szego listopada 1628 roku. B y uczcić M atkę Boską Różańcową, L u dw ik X III n ak azał by jako p ierw si do m iasta w kroczyli dom inikanie. U ro czysty po­ chód odbyw ał się p rz y śpiew ie litan ii do N ajśw iętszej M aryi P a n n y . D om inikanin, ojciec L o u v et niósł chorągiew uszytą z białej tafty , okoloną jasnoniebieskim i frędzlam i. Po jedn ej stro n ie n am alo w an y b y ł C h ry stu s ukrzyżow any. Po stro nie p rzeciw n ej przedstaw iono M atkę Boską Różańcow ą i um ie­ szczono napis: GAUDE M ATER VIRGO UN CTA H ERESES SOLA IN TER EM ISTI I N UNIVERSO M U N D O .43 R ozm iar zw ycięstw a b ył ta k w ielki, że u n iw e rsy ste t p a ry sk i nie za­ w ah ał się uznać zdobycia k alw ińskiej tw ierd z y za k o lejn y cud ró ż a ń c o w y .44

Zw ycięstw o pod L a Rochelle znalazło swój oddźw ięk w sztuce. Są z n im ideow o zw iązane n iek tó re o b razy różańco­ w e p rzed staw iające ad o rację M atki B oskiej. Echa katolickiego

42 G a r r e a u, dz. cyt., s. 125 n . 43 T am że, s. 126.

4 4 C h r i s t i a n, dz. cyt., s. 80.

(20)

zw ycięstw a o d n ajd u jem y na p łó tnach rozsianych po m iejsco­ w ościach B r e ta n ii45. P o d w zględem fo rm a ln y m kom pozycje te n a w iązu ją do fro ntisp isu V irid a riu m M aria n um S ep tem p lici

Rosario V icenzia H e n s b e r g i o w ydanego w A n tw erp ii w

1615 ro k u . Z ziem i w y ra sta drzewlko różańcow e okolo­ n e p iętnastom a ok rąg ły m i m edalionam i p rzed staw iający m i tajem n ice radosne, bolesne i chw alebne. W c e n tru m kom po­ zycji w sam ej k oronie drzew a z n a jd u je się M atka Boska z D zieciątkiem trz y m ają ca różaniec. Postać M adonny n a p rze d ­ staw ien iach z A ndel (dep. C ôtes-du-N ord) i G uegon (dep. M orbihan) okala p łom ienista m an d o rla N iew iasty A pokalip­ tycznej. W ty m w y p a d k u sposób p rzed staw ien ia M ary i w y ­ kazu je analogie do w cześniejszego w zorca ikonograficznego, pojaw iającego się n a p rzedstaw ien iach różańcow ych od k o ń ­ ca XV w ieku.

Na obrazie pochodzącym z S ain t-S am son (dep. M orbihan) postać M atki Boskiej została u ję ta w sposób bardziej c h a ra k ­ te ry sty c z n y dla m ala rstw a now ożytnego. Podobnie jak n a w ie­ lu inn ych dotychczas om ów ionych obrazach M adonna siedzi n a obłokach w otoczeniu aniołów. B ezpośrednią zależność g ra ­

ficzną od franitispisu V irid a riu m M arianum zauw ażam y na p rze d staw ie n iu z A ndel. Podczas g dy jed en z dom inika­ nów spulchnia szpadlem ziem ię, d ru g i podlew a sym boliczny k rz e w różany. Na pozostałych dwóch w ym ienionych obrazach, m o ty w zakonników zajm u jący ch się p rac a m i ogrodow ym i za­ n ik a. P rz ed drzew em różanym klęczą św. Dom inik i św. K a­ ta rz y n a ze Sieny. Z ty łu za nim i zostali p rzed staw ien i do­ sto jn icy kościelni i świeccy. Na b rack ich o brazach zostali spor- tre to w a n i, m iędzy innym i, k ró l L u d w ik X III, królow a A nna A ustriaczka, papież U rb an V III, k a rd y n a ł de R ichelieu. N a p łó tn ie pochodzącym z A ndel m ożem y rozróżnić, w śród in ­ n y c h przedstaw icieli Kościoła, k a rd y n a ła de B érulle. 46 W ten sposób n a o brazach różańcow ych został p rzed staw io n y nie ty lk o kró l L udw ik X III biorący bezpośredni udział w w al­ k ach z hugenotam i, lecz także członkow ie ro dzin y k ró lew ­ skiej i przedstaw iciele wyższego d u chow ieństw a w spierający poczynania k ró la m odlitw ą różańcow ą. Zespolono na jed n y m płótnie osoby, k tó re duchow o złączone b y ły ze zw ycięstw em pod La Rochelle.

45 P . M. A u z a s, O b s e r v a tio n s ic o n o g r a p h iq u e s su r le V o e u de L o u is

X I I I , w : C o llo q u e I n g r e s -n u m é r o sp é c ia l d e la R e v u e „ B u lle tin d u

M u sé e I n g r e s ”, M o n ta u b a n 1967, s. 5. 46 T a m ż e , s. 5.

(21)

Ilość analogicznych p rzed staw ień pochodzących z terenó w B re ta n ii je s t dosyć znaczna. Na n iek tó ry ch obrazach (Choisy- -em-Brie dep. S ein e-et-M arn e, Jard-suir-M er dep. Vendée) nie w y stęp u je m otyw różanego drzew ka. M atka Boska w oto­ czeniu aniołów została uk azana w górnej stre fie obrazu, w śród obłoków. U dołu kom pozycji, na pierw szy m planie, klęczą k ró l i królow a F ra n c ji oraz p rzed staw iciele h ie ra rc h ii kościel­ n e j. N a obrazie z Ja rd -s u r-M e r n ajpraw dopodobniej za k rólo ­ w ą A nn ą A u striaczką został p rzed staw io ny b r a t k ró lew sk i ksią­ żę G aston O rleań sk i — rów nież uczestniczący w sobotnich nabożeństw ach różańcow ych o d p raw iany ch w in te n c ji w al­ czących w ojsk królew skich.

W dziesięć la t po zdobyciu La Rochelle, m iało m iejsce ko ­ le jn e w ydarzenie, którego ślad y o d n ajd u jem y w m alarstw ie relig ijn y m X V II w ieku. W 1638 roku, 10 lutego, k ró l F ra n c ji L udw ik X III złożył u roczyste ślu b y ogłaszając M ary ję M atkę Bożą k rólow ą F ra n c ji.47 P o d obny a k t re lig ijn y i p olityczny pośrednio łączył się ze spodziew anym i ' n aro d zin am i k ró lew ­ skiego potom ka. P rzy go to w an ia do uroczystego ślubow ania L udw ika X III, m iały m iejsce jed n a k o w iele w cześniej, jesz­ cze zanim królow a spodziew ała się dziecka.48

O b razy ex-vo ta u p am iętn iające a k t oddania k ró le stw a G alii w opiekę M atce Boskiej sp o ty k am y w w ielu kościołach F ra n ­ cji. P ierw sze p rzed staw ienie zw iązane z k ró lew sk ą d ek laracją pow stało w k a te d rze N otre-D am e. O ficjalny m ex-voto u sta ­ lonym przez sam ego k ró la stał się w izeru n ek p iety, przed k tó rą klęczy L u dw ik X I I I .49 T en rodzaj p rzed staw ien ia rozpo­ w szechnił się n ajb ard ziej w m alarstw ie fra n c u sk im X V II w ie­ k u . O d n ajd u jem y go n a obrazie P h ilip p e ’a de C ham pagne n a ­ m alow anym dla p ary sk iej k a te d ry , czy też na p łó tnach ano­ n im ow y ch m alarzy pochodzących z kościołów w A n tig n y -la - -V ille (dep. Côte d ’Or) i E n tre v a u x (dep. A lpes de H a u te - -Provence). P o w stały także in n e w a ria n ty ex-v ota, tem aty cz­ nie zaw sze jed n a k w iążące się z p a sją C hrystusa.

47 M . V I o b e r g , L e v o e u d e L o u is X I I I , w: M a r i a , É tu d e s s u r la S a in te V ie rg e . T . 5, P a r y ż 1958, s. 522 n n . 48 T a m ż e , s. 521 n ; C h r i s t i a n dz. cyt., s. 91. 49 C y ta t u r y w k a d e k la r a c ji k r ó le w s k ie j w e d łu g V ia b e rg , dz. cyt., s. 524. „ E t a f in q u e la p o s té r ité n e p u is s e m a n q u e r à s u iv re n o s v o lo n te z e n ce s u j e t p o u r m o n u m e n t e t m a r q u e im m o r te lle de la c o n s é c r a tio n p r é s e n te q u e n o u s fa is o n s — n o u s fe r o n s c o n s tr u ir e d e n o u v e a u l e g r a n d a u te l de l'E g lis e C a th é d r a le de P a r is , a v e c u n e im a g e d e la V ie rg e , q u i tie n n e e n tr e ses b r a s c e lle d e so n p ré c ie u x F ils d e s c e n d u d e la C ro ix ; n o u s s e ro n s r e p r é s e n te z a u x p ie d s , e t d u F ils e t d e la M è re , c o m m e le u r o f f r a n t n o s tr e C o u ro n n e e t n o s t r e S c e p tr e ”.

(22)

[2 1 ] B R A C K I E O B R A Z Y R Ó Ż A Ń C O W E W E F R A N C J I 1 5 3

Na obrazie pędzla Sim ona V ouet z N e u illy -S a in t-F ro n t (dep. Aisne) czy też na różnych p rzy k ład ach prow incjonalnego m a­ larstw a cechowego (np.: L am othe-C apdeville dep. T a rn -e t- -G aronne) L u dw ik X III klęczy p rzed C h ry stu sem ukrzyżow a­ n y m n a K alw arii. K olejn a fo rm u ła ikonograficzna królew sk ie­ go ex-voto p rzed staw iała francuskiego m on archę klęczącego p rzed C h ry stu sem M ężem Boleści. N a dw óch p rzy k ład ach po­ chodzących z kościołów p arafialn y ch z G uenin (dep. M orbihan) i A u ra y (dep. M orbihan) L ud w ik X III u k azan y jest pod po­ stacią św. L udw ika. W p raw ej ręce k ró l trz y m a relikw ie trz e ch św ięty ch gwoździ,50 n ato m iast lew ą rę k ą p o d trz y m u je różaniec. Różaniec trz y m a także klęczący po przeciw nej stro ­ nie obrazu b isk u p (G uenin) i papież (A uray). Z najd u jące się w głębi obrazów anioły dzierżące w dłoniach p rzed m io ty zw ią­ zane z pasją C hry stu sa (arm a Christi) rów nież trz y m a ją sznu­ r y paciorków . Mimo iż na w yżej w ym ienionych przed staw ie­ n iach w y stęp u je m o ty w różańca, o b razy te nie należą do ty p u

m a ry jn y c h w izeru n kó w różańcow ych.

Z ak te m ofiarow ania M atce Boskiej k ró lestw a F ra n c ji łą­ czy się różańcow a kom pozycja Sim ona V o u e t51 przed staw ia­ jąca p a rę k ró lew sk ą klęczącą p rzed M adonną z D zieciątkiem w otoczeniu św. D om inika i św. K a ta rz y n y ze Sieny. T ekst z n a jd u jąc y się n a k a rtu s z u w y jaśn ia uk azaną scenę.52 L udw ik X III o fiaru jący sw ą k oronę k ró lew sk ą i m odląca się królow a A nna A u striaczk a d zięk ują M atce Boskiej za okazane łaski, a w szczególności za naro d zin y delfina.

W spraw ę narod zin królew skiego potom ka zaangażow ana b y ła cała ów czesna F ra n cja . Zakonnice i zakonnicy różnych reg u ł m iew ali objaw ienia i w izje dotyczące p rzy jśc ia n a św iat spad k ob iercy tro n u . W tej in te n c ji o d p raw ian e b y ły liczne no­ w e n n y i nab o żeństw a.53 W m odlitw ie francuskiego Kościoła w spółuczestniczyli rów nież dom inikanie. Członkowie b rac tw różańcow ych w in te n c ji n arodzin delfina odm aw iali różaniec. Zw iązek k ró lew sk ich narod zin z p ra k ty k ą nabożeństw a ró żań ­

50 A u z a s, Essa i d’u n répertoire iconographique de saint Louis..., s. 18.

51 M. V 1 о b e r g, L e Voeu de Lo u is X I I I et la naissance de L o u is X I V dans la poésie et l’art contem porains, w : R evu e N otre-D am e, s e p ­ te m b r e — o c to b re 1Э25, s. 475. W e d łu g k o m p o z y c ji S im o n a V o u et, G o y ra n d w y k o n a ł n a zle c e n ie p a ry s k ie g o b r a c tw a ró ż a ń c o w e g o ry c in ę .

62 T a m że, s. 475. „ C e tte V ie rg e s a lu ta ir e /E n f a v e u r d u S a in t R o ­ s a ire /C o m b le d ’u n b o n h e u r s a n s fin /P o u r le re p o s de la F r a n c e / L O U IS , A N N E e t le u r D A U P H IN /N o stre p lu s c h è re e s p e r a n c e ”.

(23)

K R Y S T Y N A S . M O I S A N

cowego p o tw ierd zają zachow ane ry c in y pochodzące z klaszto ­ r u dom inikanów p rzy F a u b o u rg S a in t-G e rm a in w P a ry żu , po­ w sta łe z okazji w pisania delfina do b rac tw a różańcow ego.54

D uchow a więź łącząca osobę spadkobiercy tro n u z ró ża ń ­ cem zaznaczyła się także w poezji b rac k iej.55 L u d w ik X IV urodził się w pierw szą niedzielę m iesiąca poświęconego p ra k ­ tyce różańca, co w oczach w spółczesnych dodatkow o p o d k reśla ­ ło w staw ienictw o M atki Boskiej Różańcow ej. N a n iek tó ry ch b rack ich obrazach w specyficzny sposób zaznaczona została idea opieki M adonny różańcow ej n a d delfinem . N a p rze d sta ­ w ieniach pochodzących z C lum anc (dqp. Alpes-de-H<aute P ro ­ vence), N euillac (dep. M orbihan) i L ag ny (dep. Seine et M ar­ ne) p rze d M ary ją trz y m ają cą n a sw ych kolanach D zieciątko klęczy tłu m postaci. W śród przed staw icieli h iera rc h ii kęściel- n ej we w szystkich p rzy p ad k ach m ożem y rozróżnić osobę p a­ pieża. Na obrazie z C lum anc św. D om inik p rze jm u je różaniec z rąk M adonny, p raw ą dłonią w skazując n a klęczącego u b ra ­ nego w k o ro n ac y jn y stró j k ró lew sk i m łodocianego L udw ika X IV. N a pozostałych p rzed staw ien iach delfina poleca M atce Boskiej św. K a ta rz y n a Sieneńska. Zarów no te n ty p w iz e ru n ­ ków ja k i poprzednio om ówione obrazy, p rzed staw iające k lę ­ czącego w otoczeniu dostojników kościelnych i św ieckich L u d ­ w ika X III, ideowo łączą się z p rzed staw ieniam i M ater om ­ nium . W ykazują rów nież w iele zbieżności z om ów ionym i w poprzednim podrozdziale scenam i adoracji. W yróżniają się silną ten d e n c ją do ak tu alizacji p rzejaw iającą się w u k azy w a­ n iu k o n k retn y c h postaci h isto ryczn ych zw iązanych z w ielki­ m i w yd arzen iam i epoki.

Z A K O Ń C Z E N IE

N iniejsza pró b a c h a ra k te ry s ty k i ty p u ikonograficznego M a­ tk i Boskiej Różańcow ej została ograniczona do przed staw ień m alarskich . P om inięto d rew n ian e płaskorzeźby zdobiące nie­ kiedy, zam iast obrazów , b rack ie ołtarze. N ie uw zględniono rów nież licznych ry cin w iążących się z te m a ty k ą różańca. Ich

54 J . G a s t o n , L es im ages des confréries parisiennes avant la R é ­ volution, P a r y ż 1910., il. 50, 51.

55 V i o b e r g, L e Voeu de L o u is X I I I et la naissance de L o u is X I V dans la poésie..., s. 474. A u to r c y tu je ш . in . w ie rs z z a ty tu ło w a n y „ T rio m p h e d es c o n fr è re s to lo s a in s d u S. R o s a ir e p o u r l ’h e u r e u s e n a is ­ s a n c e d e M2r le d a u p h in , a r r iv é e a u p r e m ie r d im a n c h e d u m o is, s a c ré a u x d é v o tio n s d u R o sa ire , q u e la r e y n e a to u jo u rs h o n o ré de sa p r é s e n c e d a n s l ’ég lise d es F. F r . P r e s c h e u r s R é fo rm é s de P a r i s ”.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Равно как во время „Старого Порядка” не наблюдается признаков возникновения капиталистической этики, связанной с апологией единоличного

M aksym iliana Pazdana zaw ie­ rającym życiorys Jubilata oraz życzenia (s.. Seweryn

w działaniu, pod w arunkiem oczywiście, że obie strony praw idłow o odbierały wysyłane do nich sygnały (gesty) i przestrzegały obow iązującej etykiety. Besides

Zubrytska highlights a problem in Ukrainian literary on the crossroads of the world of text and the world of text reader: “Postmodern reception is like a game when a player

G. Berger sądzi, że ponieważ panoramy poddane są jedynie działaniu siły ciężkości, naprężenia w ich płótnach są stałe i znacznie niższe niż w normalnych

The fact that the sea surface height function can be found as a solution of an initial value problem makes the random function of three variables degenerate.. The problem

W Warszawie zrzucenie okupacji odbywa się mniej gładko, krew się leje. Wojna i Jan oduczyli mię czułost- kowości. Ważne są inne sprawy. Polska, szalona i

dc Castro i kardynałowi Hozjuszowi, uwydatniona została podczas kolokwium w Poissy przez kardynała De Lorraine, oraz przez profesora Sorbony Klaudiusza d’ Espence”