• Nie Znaleziono Wyników

Kronika Wydziału Teologicznego ATK : II semestr 1980

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kronika Wydziału Teologicznego ATK : II semestr 1980"

Copied!
19
0
0

Pełen tekst

(1)

Tadeusz Dajczer

Kronika Wydziału Teologicznego

ATK : II semestr 1980/81 r.

Studia Theologica Varsaviensia 20/1, 311-328

(2)

Studia Ttheol. Vans. 20 (1982) nr 1

KRONIKA WYDZIAŁU TEOLOGICZNEGO ATK

(II sem estr 1980/81 r.) I. WYBORY DZIEKANA

Rada Wydziału Teologicznego ATK na sw ym posiedzeniu w dniu 1*. VI. 1981 r. w ybrała now ego dziekana. Został nim ks. prof. dr Jan Łach.

Ks. Jan Łach urodził się w r. 1927. M agisterium z teologii uzyskał na UJ w r. 1952. Studia na W ydziale Teologicznym KUL ukończył uzyskaniem stopnia licencjata teologii w r. 1955. Doktoryzow ał się na tym że w ydziale w r. 1957 na podstaw ie rozprawy pt.: „Ostatnia W ieczerza w św ietle dokum entów z Qumran”. Po studiach na KUL przez 9 lat w ykładał Pism o św ięte w Tarnowskim W yższym S em ina­ rium Duchownym . W r. 1967 udał się do Rzymu, gdzie w r. 1968 zło­ żył egzam in przed Papieską Komisją B iblijną i u zysk ał stopień licen ­ cjata nauk biblijnych. W tym że roku odbył trzym iesięczną naukową podróż do Ziem i św. i innych krajów biblijnych Bliskiego Wschodu, zaś w roku następnym na Papieskim Instytucie B iblijnym kontynuow ał studia specjalistyczne, których rezultatem było przygotowanie znacz­ nej części m ateriału do pracy habilitacyjnej i uzyskanie, „Candida- tus ad Lauream ” w dziedzinie biblistyki. P o . powrocie do kraju w r. 1969 podjął pracę jako adiunkt przy katedrze Now ego Testam entu n a 4 A kadem ii Teologii K atolickiej w W arszawie. W r. 1971 habilitow ał się na tejże Akadem ii na podstaw ie rozprawy: „Jezus syn Dawida — studium egzegetyczno-teologiczne” (druk. w W arszawie w r. 1973). W r. 1972 otrzym ał nominację na docenta ATK.

Głównym przedmiotem zainteresow ań naukowych ks. prof. Łachą jest teologia biblijna, a szczególnie zagadnienia związane z chrystolo­ gią, nauczaniem Jezusa (Kazania na górze), Jego działaniem zbaw ­ czym (cuda Jezusa). Tem atykę tę podejm ują rów nież jego uczniow ie, którzy pisali lub piszą prace doktorskie pod jego kierunkiem . Ks. J. Łach opublikował kilkadziesiąt prac naukowych. Na uw agę zasługują szczególnie jego książki: „Księgi Sam uela”, wstęp, przekład z orygina­ łu, komentarz, ekskursy (Poznań 1973, stron 540), „Ze studiów nad teologią ew angelii dziecięctw a Jezusa” (ATK, Warszawa 1978, stron 170), jest w spółautorem „Wstępu ogólnego do Pism a św iętego” (Poznań 1973), „Wstępu do Starego T estam entu” (Poznań 1973), przekładu Ksiąg Sam uela z j. hebrajskiego w Biblii Tysiąclecia, autorem szeregu ob­ szernych artykułów, szeregu haseł w Encyklopedii Katolickiej (KUL),

w ielu recenzji książek z zakresu Biblii autorów krajowych i zagra­ nicznych. Z ramienia Rektora ATK kieruje od r. 1970 Zaocznym S tu­ dium Pastoralno-Bitylijnym przygotowującym duszpasterzy do pracy w zakresie propagowania' Słow a Bożego. Ks. J. Łach otrzymał dwukrot­

nie nagrodę Ministra Szkolnictwa W yższego i Techniki: w r. 1974 — nagrodę III stopnia za osiągnięcia w dziedzinie badań naukowych, oraz

(3)

312

T. D A JC Z E R

[2J

nagrodę II stopnia za osiągnięcia w dziedzinie autorstwa w yróżniają­ cych się podręczników dla studentów w r. 1979.

II. STOPNIE I TYTUŁY NAUKOWE 1. H a b i l i t a c j e

Rada W ydziału nadała stopień doktora habilitow anego ks. dr. W ła­ d ysław ow i K o w a l a k o w j na podstaw ie dotychczasow ego dorobku naukow ego oraz pracy: Geneza kargiz m u na N o w e j Gwinei, W arsza­ w a 1981, s. 551.

V

Recenzenci: ks. prof. dr Tadeusz G o g o l e w s k i , prof. dr T adeusz Ł e p k o w s k i (PAN, W arszawa), prof. dr Zofia S o k o l e w i c z (UW).

K olokwium : 12 stycznia 1981 r.

Charakterystyczny dla M elanezji jest fenom en, który literatura e t­ nologiczna i religioznawcza określa pojęciem k ulty cargo. Opierają się- one na w ierze, że po odprawieniu odpowiednich rytuałów religijn o- -m agicznych można zdobyć tow ary (ang. cargo) pochodzenia europej­ skiego i osiągnąć dobrobyt m aterialny. Wiara ta ma sw e uzasadnie­ n ie w tradycyjnych strukturach społeczno-religijnych, które w skutek euro-am erykańskiej ekspansji religijnej, ekonomicznej i politycznej* doby nowożytnej przechodziły proces zmian, polegający na przysto­ sowaniu tradycyjnych wierzeń religijnych do aktualnych w arunków i potrzeb ludności rodzimej. Rozprawa om awia genezę kultów cargo dokonując krytyki interpretacji określanych przez Autora jako ekono- m iczno-polityczne, kulturow o-historyczne i teologiczne. Autor przed­ staw ił w łasną interpretację etnoreligioznawczą zjaw iska w oparciu 0 w łasne badania terenow e (1976—77). Niezrozum ienie głębokiej tre ś­ ci i w ew nętrznej logiki kultów cargo oraz powierzchowna obserwacja odprawianych obrzędów kultow ych przyczyniła się do tego, że fen o­ m en kultów cargo przez całe dziesięciolecia nazyw ano szaleństw em i absurdem sfrustrowanych, prym ityw nych K anaków lub określano je jako irracjonalne. W św ietle przeprowadzonych w pracy analiz n ie da się utrzym ać powyższych określeń gdyż są bezzasadne, a mając na uwadze tradycyjne system y epistem ologiczne k ulty cargo trzeba uznać za fenom en logiczny i celow y oraz częściowo konieczny w procesie rozwoju i przem ian kulturowych.

Rada wydziału nadała stopień doktora habilitow anego również ks. dr. Jerzemu B a j d z i e na podstaw ie dotychczasowego dorobku nauko­ wego oraz pracy: Powołanie chrześcijańskie jako zasada teologii m o ­

ralnejf. W arszawa 1979 ss. 218.

Recenzenci: k s% prof. dr A. Z u b e r b i e r , ks. prof. dr S. W i t e k (KUL), ks. doc. dr hab. H. J u r o s .

Kolokwium : 18 I. 1981 r.

Przedm iotem pracy jest analiza integralnie pojętego powołania chrześcijańskiego jako m ożliwego punktu w yjścia dla stworzenia p eł­ nej teorii m oralności chrześcijańskiej. Pow ołanie zostało tu potrakto­ w ane w swoich najgłębszych źródłach teologalnych i historycznoznaw- czych z równoczesnym uw zględnieniem wym iaru wew nątrzosobow ego 1 w spólnotow ego kształtow anego definityw nie przez czynnik sakram en­ talny. Ta koncepcja powołania zmierza do zbudowania jednorodnej syn­ tezy życia chrześcijańskiego zarówno w aspekcie treściow ym jak i for­

(4)

K R O N IK A W Y D Z IA Ł U T E O L O G IC Z N E G O

m alno-norm atyw nym . Praca ma charakter m etaetyczny, tzn. stara się- uzasadnić m ożliwość takiej syntezy, ale nie zamierza budować jej w szczegółach. M ożliwość syntezy w sensie form alnym w ynika z założe­ nia, że punkt w yjścia w niesiony przez O bjawienie zawiera już w so-- b ie im plikacje natury anitropologiczno-m etafizycznej, co daje m ożli­ w ość rozwijania reflek sji o charakterze filozofiezno-etycznym w ew ­ nątrz samej reflek sji nad przekazem w iary.

Rada W ydziału Teologicznego nadała stopień doktora habilitow a­ nego ks. dr S tan isław ow i C z e r w i k o w i na podstaw ie jego dotych­ czasowego dorobku naukowego oraz pracy pt. Prefacje o misteriach

Chrystusa w Mszale R z y m sk im Paw ła VI. Geneza i teologia, W arsza­

w a 1980, ss. 475 + 199.

Recenzenci: Ks. prof. dr hab. Jan S t ę p i e ń , ks. prof. dr hab. Adam L. S z a f r a ń s k i , ks. prof. dr hab. Andrzej Z u b e r b i e r .

K olokw ium odbyło się 18 lutego 1981.

U ohw ały Soboru W atykańskiego II zaw ierające ponad 50 artyku­ łów na tem at Eucharystii a także posoborowe dokum enty w ykon aw ­ cze i zdeformowane księgi liturgiczne świadczą o ponownym „odkry­ ciu” rangi m isterium Eucharystii w liturgii i w życiu Kościoła. Jed­ nym z zasadniczych przejawów tego „odkrycia” jest dostrzeżenie dy­ nam icznego związku „dwóch stołów ”: słow a i Eucharystii. K onsekw en­ cją tego jest z jednej strony w zbogacenie doboru czytań m szalnych- ze ST i NT, z drugiej zaś — wprow adzenie nowych m odlitw euchary­ stycznych i zw iększenie do 87 liczby zm iennych prefacji m szalnych. Praca przedstaw ia w yniki w spółczesnych badań nad pochodzeniem chrześcijańskiej eucharystii a także genezę i teologię 59 prefacji o m isteriach Chrystusa w M szale posoborowym Paw ła VI (1970, 1975). Podstaw ą podziału pracy jest struktura roku liturgicznego odnowiona w w yniku decyzji Paw ła VI z r. 1969. Autor dochodzi do następują­ cych wniosków: prefacje stanowią odpowiedź K ościoła na słowo Boże (zwłaszcza na Ewangelię); stanowią źródło dla teologii Eucharystii w jej ujęciu dynamicznym: dziękczynienie, upam iętnienie, ofiara, posi­ łek; ukazują w łaściw y sens roku liturgicznego jako rozwinięcia całego m isterium Chrystusa, jako kontynuacji „przejścia” Chrystusa przez-, św iat i czas w celu urzeczyw istnienia Jego Paschy w życiu w szystkich pokoleń ludzi.

2. D o k t o r a t y

Ks. W ojciech Jan P a z e r a , K e ry g m a ty c zn e w arto ści Księgi Kohe-

leta w św ietle nowych czyta ń m szalnych , W arszawa 1981, ss. 211.

Promotor: ks. prof. dr S. Grzybek. Recenzenci: ks. prof. dr Józef R o s ł o n, ks. doc. dr W. S c h e n k (KUL).

Obrona: 22. VI. 1981 r.

Ordo Lectionum Missae w łączyło do odnowionego cyklu czytań m szalnych cztery perykopy z K sięgi K oheleta. Celem rozprawy jest ukazanie treści kerygm atycznych w w ym ienionych perykopach na tle całej księgi. Przy użyciu m etody integralnej w dwu rozdziałach zo­ stał om ówiony w łaściw y przedm iot kerygm y chrześcijańskiej. Polem i­ zując z ujęciem K sięgi w sensie pesym izmu, m aterializm u i epikur- e-izmu przedstaw iony został w I części rozprawy obraz Boga, następ­ nie problem człowieka, nieśm iertelności jego duszy i życia w ieczn e­ go. Część II prezentuje aspekty moralne K sięgi, ukazując je na

(5)

tle-3 1 4 T . D A J C Z E R [ 4 ]

kierunków religijnych ów czesnego Izraela. D zięki tem u zarysowano sy ­ stem m oralny K oheleta, zagadnienie sankcji m oralnej oraz bo jaźń Bo­ żą jako zasadniczą cnotę w ujęciu Autora K sięgi. W części III w opar­ ciu o kom entarze dokonano liturgicznej analizy tekstu czterech p e­ rykop w aspekcie filologicznym , egzegetycznym i teologicznym . Ba­ dania doprowadziły do w niosku, iż lektura do niedaw na jeszcze n ie­ docenionej K sięgi w skazuje na niezw ykłą aktualność jej treści. Św iad ­ czy o tym sposób podejścia K oheleta do spraw Bożych i ludzkich, k tó­ ry jak w ynika z przeprowadzonych analiz jest baTdzo bliski m en tal­ n ości w spółczesnego człow ieka.

W iesław Jan W y s o c k i , Ż ycie religijne w K L A u sc h w itz 1940—

1945, W arszawa 1981 ss. 307.

Promotor: ks. doc. dr hab. F. S t o p n i a k . Recenzenci: prof. dr Cz. P i 1 i c h o w s k i (GKBZHwP), ks. doc. dr hab. M. B a n a s z a k .

Obrona: 4. V. 1981 r.

R eligijność w sensie socjologicznym oznacza głosicieli w iary, środ­ k i i m iejsca jej przekazu, środowiska, w spólnoty, tradycję, okolicznoś­ c i itd. oraz utożsam iona z religijnością w iara, oznacza subkulturę re­ ligijn ą grupy społecznej. Praca koncentruje się na egzem plifikacji jednego obozu, najbardziej reprezentatyw nego, Oświęcimia. Układ jej u kazuje pew ną gradację kom ponentów życia religijnego. W rozdzia­ łach I—IV przedstawiona została problem atyka w iary, postaw m oral­ n ych, konfrontacji św iatopoglądow ych i życia m odlitewnego, które

prezentują w ym iar i postawę w ięźnia, bardziej lub m niej św iadom ie przeżyw ającego tajem nicę życia i śm ierci. Rpzdziały V—VIII obrazu­ ją spraw y kultu religijnego oraz przedm iotów kultow ych, ich rolę i m oralne znaczenie dla uwięzionych. Rozdział IX prezentuje m ęczen­ ników za w iarę oraz w artości religijne stanow iące sens ich życia. W rozdziałach X —XI om ówiony został pierw iastek etyczny jako w spólna płaszczyzna postaw y religijnej, obyw atelskiej i patriotycznej w ięź­ n iów oraz uniw ersalizm form acji religijnej w odniesieniu do życia kulturalnego. Rozdział XII n aśw ietla sprawę pomocy charytatyw nej dla w ięźniów . Rozdział XIII ukazuje prześladowania uw ięzionych ze w zględ ów ściśle religijnych, zaś rozdział XIV — deform acje postaw religijnych. Ostatni X V rozdział stanow i podsum owanie całokształtu życia religijnego i ukazuje koncepcję religijności ludzi zniewolonych. R ozprawa nie tylko porządkuje m ateriał historyczny, ale też ukazuje genezę i skutki om awianych elem entów tworzących całokształt życia religijnego w ięźniów .

Ks. Tadeusz C h r o m i k , R oz w ó j pedagogiki religijnej w e Francji tia p rzy k ła d zie twórczości P. Banina, W arszawa 1981 ss. 500.

Promotor: ks. prof. dr Jan C h a r a t y ń s k i . Recenzenci: ks. prof. dr M. M a j e w s k i (KUL), ks. doc. dr hab. J. T a r n o w s k i .

Obrona: 4. V. 1981 r.

T reścią pracy są problem y rozwoju m łodzieżowej pedagogiki reli­ gijnej w e Francji w latach 1*953— 1978. Ukazano je na tle twórczości P. Babina. Rozprawa m iała na celu odpowiedzieć na pytanie, jakie etapy rozwoju przechodziła frapcuska katecheza, co stanowiło jej za­ le ty , a co braki oraz jakie now e treści dochodziły do głosu. W rozpra­ w ie podjęto próbę zestaw ienia nurtu katechezy francuskiej z oficjal­ n ym i w skazaniam i Kościoła. Zebrany m ateriał źródłowy pozw olił w y ­ różnić cztery etapy. W pierw szym dom inowała orientacja kerygm

(6)

aty-K R O N Iaty-K A W Y D Z IA Ł U T E O L O G IC Z N E G O

3 1 5

czna; w drugim przybrały na sile zainteresow ania podmiotem kateche­ t y ; w trzecim etapie panowała praw ie niepodzielna orientacja antro- ' pologiczno-cgzys/tencjalna; w czw artym zaś dom inowały zagadnienia kom unikow ania audiow izualne. W konkluzji stwierdzono, że francus­ ka m łodzieżowa pedagogika religijna na pierwsze .miejsce w ysunęła „w ierność człow iekow i”, jego problem owi i sytuacji, pozostawiając na uboczu „wierność Bogu” i Objawieniu.

Ks. Edward W i e c z o r e k , K u l t św. Jana Nepomucena w Polsce <studium historyczno-liturgiczne), W arszawa 1981, ss. X X X III, 370.

Promotor: ks. prof. dr J. P i k u l i k . Recenzenci: ks. doc. dr hab. IM. B a n a s z a k , ks. doc. dr hab. R. R a k (KUL).

Obrona: 6. IV. 1981 r.

Przedm iotem pracy jest osoba św. Jana Nepomucena, Czecha, w ik a­ riusza generalnego diecezji praskiej za czasów W acława IV i arcybi­ skupa Jenzensteina. Celem pracy jest przedstaw ienie powstania i roz­ w oju kultu tego św iętego oraz stopniow y jego zanik na ziem i polskiej. K u lt jego rozwinął się po r. 1721 i trw ał do końca w. X IX, po tym okresie zanikał. W yrażał się on w różnych formach, w łasnych form ula­ rzach mszalnydh, m odlitwach, pieśniach, a także w w ezw aniach kościo­ łó w i kaplic. Zaznaczył się szczególnie w niezliczonych kapliczkach i fi­ gurach przydrożnych. Znaczenie tego kultu m iało podwójny wymiar: Teligijny i społeczny. Stał się w zorcem dla duchownych i dla św ieckich, w zb ogacił naszą kulturę narodową. W pracy w yjaśniono pew ne n ie­ ścisło ści dotyczące jego życia, m ęczeńskiej śmierci, zachowania tajem ­ n icy spowiedzi i reliikwi uważanej dotąd za język św iętego w cudow ­ n y sposób zachowany. Praca przyczyniła się w pewnym stopniu do oddzielenia rzeczywistością od legendy. Jako praca m onograficzna oparta została na najnowszych badaniach przeprowadzonych na zw ło­ kach św iętego w latach 1972—73.

O. Jan W ojciech G ó r a OP, S y lw e tk a biskupa w XII i XIII w i e ­

cz n e j Polsce na podstaw ie kronik i ż y w o t ó w św ięty ch , W arszawa 1981

ss. 316.

Promotor: ks. prof. dr H. B o g a c k i . Recenzenci: prof. dr B. K ii r- b i s (UAM), prof. dr M. P 1 e z i a (PAN) W arszawa.

Obrona: 6. IV. 1981 r.

Praca składa się z czterech rozdziałów. I — Teologia i rzeczyw istość episkopatu w Europie i Polsce w e wczesnym średniowieczu; II — S y l­ w etka biskupa w najstarszych kronikach polskich; III — S ylw etka bi­ skupa w najstarszych żyw otach polskich; IV — Ewolucja św iadom oś­ ci kościelnej w Polsce w XII i XIII w. Rozdziały te poprzedza w stęp, w którym autor w yraził tezę o w p ływ ie sprzężonej z Kościołem pań­ stw ow ości w czesnofeudalnej Polski na w ytw arzanie się wzorców oso­ bow ych, na ich ew olucję w dobie rozbicia dzielnicowego i penetracji reform y gregoriańskiej. Wybór tylko dwóch rodzajów źródeł uzasad­ nił ich szczegółowym oddziaływ aniem na elitę społeczną państwa i K ościoła. Takie zarysow anie tem atu znajduje swój odpowiednik w sform ułow aniu, tytułu ostatniego, czwartego rozdziału. Praca jest pró­ bą w ykazania ew olucji świadom ości kościelnej w Polsce XII i XIII w. w w yższych sferach społecznych.

Józef Z u b r z y c k i , E tyc zn y problem narkomanii (studium teolo- giczno-m oralne), Warszawa 1981.

(7)

3 1 6 T . D A J C Z E R

[61

Promotor: ks. prof. dir S. O l e j n i k . Recenzenci: ks. prof. dr S_ W i t e k (KUL), ks. doc. dr hab. H. J u r o s.

Obrona: 22. VI. 1981 r.

N arkom ania w e w spółczesnym św iecie staje się w niektórych kra­ jach zjawiskiem) m asow ym , przez co przeradza się w poważne za­ grożenie dla bytu człow ieka i jego integralnego rozwoju. Zagrożenie- w artości duohowych, w italnych i społecznych przez nadużycie narko­ tyk ów staje się rów nież przedm iotem zainteresow ania teologii. U go­ dzenie w artości ludzkich w procesach narkom anii rozpatrywane je s t w n iniejszej pracy jako zagadnienie etyczne. Na tle ukazanych zagro­ żeń w artości ludzkich uikazana została m oralna ocena owego ugodze­ nia w człow ieka, który stanowi' kryterium etycznej k w alifikacji w" tym w zględzie. W końcowej części autor ukazuje przedmiot i pod­ miot m oralnego obowiązku przeciwdziałania.

O. P aw eł O g ó r e k OCD. Dążenie do św iętości w teologii życia,

w e w n ętr zn e g o Tomasza Mertona, W arszawa 1981 ss. XX, 312.

Promotor: ks. prof. dr S. 0 1 e j-n i k. Recenzenci: ks. doc. dr hab_ J. P r'y. s z m o n t , ks. doc. dr hab. S. R o s i k (KUL).

Obrona: 22. VI. 1981 r.

Przedm iotem pracy jest zagadnienie św iętości w ujęciu Tom asza Mertona trapisty am erykańskiego. Podstaw ą opracowania podjętego tem atu była szczegółowa analiza pism tegoż autora. Całość koncepcji św iętości w edług Mertona koncentruje się w okół kilku zasadniczych zagadnień stanow iących treść czterech kolejnych rozdziałów, poza omó­ w ien iem życia i dzieł Mertona w rozdziale I oraz próby oceny stano­ w iącej treść VI rozdziału. Św iętość ukazuje się przede w szystkim jako uczestnictw o w św iętości Boga. Zagadnienie św iętości rozpatruje Merton na dwu płaszczyznach: ontologicznej jako obdarowanie darem św iętości oraz moralnej, jako odpowiedź człow ieka na ten dar. Realizacja św ię­ tości uwarunkow ana jest w człow ieku w spółistnieniem zaangażowa­ nia w sprawy świata i życia m odlitw y oraz zharmonizowania działa­ nia z kontem placją. W koncepcji św iętości Mertona ujawnia się w y ­ soka um iejętność zasym ilowania tego, co w swojej spuściźnie przeka­ zała w ielkow iekow a tradycja teologii życia wewnętrznego z potrzeba­ mi dzisiejszych czasów.

S. Irena W a l i c k a , Kościół i klasztor Sakram en tek w W a rsz a w ie

w X V II i XVIII w., W arszawa 1981 ss. 323.

Promotor: ks. prof. dr J. St. Pasierb. Recenzenci: ks. prof. dr E.. W y c z a w s k i , prof. dr J. Z a c h w a t o w i c z (Emer. prof. P olit. Warsz.)

Obrona: 17. VI. 1981 r.

Temat pracy obejmuje następujące zagadnienia: historię lokalizacji terenu fundacji klasztoru Sakram entek (Benedyktynek od nieustają­ cej Adoracji N ajświętszego Sakram entu) w W arszawie przy Rynku N ow ego M iasta i na skarpie nadw iślańskiej, historię powiększenia te ­ renu fundacji, dzieje fundacji królow ej Marii K azim iery Sobieskiej, analizę architektury kościoła i klasztoru (projektów Tylmana z Ga- merem), rozb u d ow ę' klasztoru w XVIII w. oraz w yposażenie kościoła i klasztoru odnoszące się do rzeźby, m alarstw a i sprzętów liturgicz­ nych z działu złotnictw a i haftu. Siostry prowadziły życie kontem ­ placyjne, a przez klasztorny pensjonat m iały w pływ na w ych ow an ie dziewcząt. W św ietle nowo odnalezionych m ateriałów archiwalnych

(8)

zo-K R O N Izo-K A W Y D Z IA Ł U T E O L O G IC Z N E G O

3 1 7

•stały poszerzone dotychczasowe wiadom ości o klasztorze, twórczości T ylm an a, innych architektów, rzeźbiarzy i m alarzy, a także w iadom oś­ c i o kilku ulicach, budowlach, ogrodach i planach Warszawy.

III. SYMPOZJA, SESJE, SPOTKANIA NAUKOWE

W dniu 30. III. 1981 r. odbyło się w ATK sym pozjum poświęcone e n c y k lic e pap. Jana Paw ła II D ives in misericordia, zorganizow ane z in icjatyw y W ydziału Teologicznego. W tem atykę sympozjum w prow a­ dził ks. doc. dr hab. Lucjan B a l t e r , prodziekan W ydziału. P ierw ­ s z y odczyt nt. Miłosierdzie — d oskon alszym wcieleniem sp ra w ied li­

wości w ygłosił kr', prof, dr S tanisław O l e j n i k . Na w stępie p rele­

g e n t zaprezentow ał encyklikę na tle dokum entów m agistralnych k il­ ku ostatnich papieży oraz scharakteryzow ał ogólnie jej przedmiot i w alor doktrynalny. Z kolei zajął się analizą jej treści, ukazując na­ przód jej zw iązek z ideam i przewodnim i pierwszej encykliki pap. Ja­ na Paw ła II „Redemptor hom inis,\ W swej drugiej en cyklice kontynu­ u j e Papież pewną linię poprzedniej, ukazując grozę sytuacji w spół­ czesnego św iata. N ie poprzestaje jednak na postawieniu diagnozy, na zarysow aniu tragicznego „obrazu naszego pokolenia”, lecz próbuje uka- :zać drogę w yjścia. Dla w ielu m yślicieli i działaczy społecznych ratun­

kiem dla św iata może być spraw iedliwość społeczna. Nie negując roli i potrzeby spraw iedliw ości, ukazuje Papież, że sama ona nie w ystar­ cza. Potrzebuje wsparcia i uzupełnienia ze strony m iłości, szczegól­ n ie m iłości m iłosiernej. Papież dokonuje niejako rew aloryzacji m iło­ sierdzia jako zasady życia społecznego. A . czyni to z pozycji ściśle te ­ ologicznej, odwołując się do teologii biblijnej dotyczącej m iłosier­ dzia Bożego. Z perspektyw y biblijnej wraca do analizy sytuacji św ia­ ta w spółczesnego, ukazując, jak bardzo potrzebne mu jest dziś m iło­ sierdzie. U kazanie idei encykliki dotyczących budowania św iata „bar­ d z ie j ludzkiego” i tworzenia „cyw ilizacji m iłości” zakończyło prelek­ cję. Po prelekcji została przeprowadzona szeroka dyskusja, w której n ajw ięcej dopowiedzeń padło w zakresie poszukiwań polskich iA p i- xacji encykliki (s. Faustyna K o w a l s k a , N abożeństw o o miłosierdziu

B o ż y m itd.).

W swym odczycie pt. Bóg „skazan y” na miłość ks. prof. Jan Łach .zajął się problem em stosunku Boga do człow ieka jako syna. Racją na­ zyw an ia kogoś synem Bożym jest przede w szystkim fakt, że został on stw orzony na obraz Boży. Bóg nie odebrał człow iekow i przywileju “tego obrazu także w tedy, gdy ten zgrzeszył. N ajw yraźniejsze tek sty n a tem at synostw a Bożego ludzi znajdują się w listach* św. Pawła. "Wyrażenie „dziecko” u św. Paw ła i u św. Jana oznacza całkow ite uza­ leżn ien ie od Ojca, a zarazem w ielką słabość, co im plikuje potrzebę •wszechstronnej pomocy i opieki, a zarazem zdanie się na w olę Ojca i całkow ite Jemu zaufanie. Miłość Boża w ujęciu i rozumieniu Apo­ stoła Narodów jest m iłością niezasłużoną, a nawet jakoby narzucają­ cą zasady logiki, albowiem obejm uje ona zwłaszcza tych, którzy zgrze­ szy li. Jej m otyw em jest w łaśnie to, że człow iek jest Bożym obrazem, ż e z człow iekiem zawarł Bóg przymierze i tem u przymierzu m iłości jest zawsze wierny. Szczególnie jednak jest to m iłość Ojca, który po­ c h y la się nad swoim stworzeniem . Jeśli racją określania ludzi Bo­ ż y m i dziećmi upatryw ać m ożemy w dziele stworzenia, a zmiana w la k c ie uform owania ich ńa obraz i podobieństwo Boga, to rację m

(9)

iłoś-318

T*DAJCZER

[81

ci Boga do człow ieka należy w idzieć przede w szystkim w e w cielen iu Syna Bożego i Jego m ęce. Te historyczne zdarzenia są podstawą prze­ konania, że m iłość Boga do człow ieka nie stanow i nagrody za zasługi,, ale w ynika po prostu z Bożego ojcostwa.

W sw ym w ykładzie p t.: E kum eniczny profil miłosierdzia ks. prof.. dr A. S k o w r o n e k podkreślił silne w yakcentow anie m iłości i m i­ łosierdzia — w ystępujące w en cyk lice — z przypom nieniem i napom ­ nieniem do perm anentnego procesu nawracania się, pokuty, przeba­ czenia i pojednania. Jan P aw eł II podejm uje fundam entalny dla ek u - m enii tem at nawrócenia, osadzając i rozw ijając ten proces w głębo­ kiej perspektyw ie Bożego m iłosierdzia i m iłości. M iłość staje się m iło­ sierdziem w ów czas, gdy wypada jej przekroczyć ścisłą miarę, spraw ie­ dliw ości. N aw racanie jest punktem docelowym i rezultatem odkryw cze­ go w ysiłk u ekumenicznego. Kto doświadczył m iłosierdzia, sam staje się- m iłosierny. Miłość m iłosierna w e w zajem nych stosunkach ludzi n igdy nie pozostaje aktem czy też procesem jednostronnym . Sprawdza się to na rozległym forum poczynań ekum enicznych. N ie ma tu rzeczyw iś­ cie podziału na dających i biorących, na czyniących m iłosierdzie i ko­ rzystających z jego dobrodziejstw. Dawca zawsze jest równocześnie* odbiorcą. R ównież p assusy Papieża o Maryi odczytyw ać można ekum e­ nicznie. Maryja może w yzw olić i zaktyw izow ać w sercu ludzkim je­ dyne w swoim rodzaju doświadczenie życia podarowanego, życia cał­ kow icie zdanego na łaskę, na m iłość m iłosierną. Ekum enizm z praw ­ dziwego zdarzenia nie tyle ogląda się na innych, ile dokonuje w gląd u w siebie, zabiegając o w łasne nawrócenie.

W dniu 11 maja 1981 r. odbyło się na ATK (w sali przy ul. Długiej> sym pozjum Sekcji Dogmatycznej T eologów Polskich. Było to sym po­ zjum robocze, przygotow ujące Sekcję do interdyscyplinarnego sym po­ zjum, jakie z okazji 1550 rocznicy Soboru Efeskiego odbędzie się w N iepokalanow ie w dniach 14— 16 września 1981 r. W sympozjum w zię­ ło udział 36 członków Sekcji oraz 6 studentów ATK specjalizu jących się w zakresie teologii dogmatycznej. Podstaw ą dyskusji b yły dwa w ykłady: ks. prof. Andrzeja Z u b e r b i e r a , C z y d o g m a ty chrysto lo ­

giczne stanowią hellenizację Ewangelii?, oraz ks. doc. C elestyna N a -

p i ó r k o w s k i e g o , Orzeczenie Soboru Efeskiego a dialog e k u m e ­

niczny.

W dniach 23—24 kw ietnia br. w gmachu ATK obradowało sym ­ pozjum Sekcji H om iletów Polskich pośw iecone zagadnieniu: Inspiracje interdyscyplinarne w kaznodziejstwie. W sympozjum w zięli u dziaf przedstaw iciele różnych dyscyplin naukowych. Organizatorzy przyję­ li tezę o interdyscyplinarnym charakterze hom iletyki jako teorii ko­ ścielnego przepowiadania, którego treść określają oprócz biblistyki,. dogm atyki, teologii m oralnej rów nież takie dziedziny naukowe jakr psychologia, socjologia, pedagogika, filozofia. Metodyka kaznodziejstw u domaga się, aby szeroko uwzględniać osiągnięcia tych dyscyplin nau­ kowych. Problem ow e ukierunkow anie referatów m iało dotyczyć nastę­ pujących zagadnień:

1

) Jakie braki w e w spółczesnym kaznodziejstw ie dostrzegają przed­ staw iciele poszczególnych dyscyplin naukowych?

2) Jakie proponują rozwiązania trudności dzisiejszego k azn

odziej-stwa? "

Inauguracji sym pozjum dokonał prorektor ATK, ks. prof. dr R e­ m igiusz S o b a ń s k i , który w słow ie w stępnym podkreślił koniecz­

(10)

19]

K R O N IK A W Y D Z IA Ł U T E O L O G IC Z N E G O 3 1 »

ność interdyscyplinarności jako wym ogu w spółczesnej nauki. Spo­ śród pracowników naukowych ATK pierwszy w ykład w ygłosił ks. dr M ichał C z a j k o w s k i , który poruszył zagadnienie integracji i in ter­

dyscyplinarności egzegezy z hom iletyką duszpasterską. P relegent stw ier­ dził, że nadal mamy do czynienia z m oralizowaniem , a nie głosze­ niem Słow a Bożego. Do autentycznej treści tego Słow a Bożego próbuje dotrzeć w spółczesna egzegeza historyczno-krytyozma, przy w łaściw ym rozum ieniu specyfiki i obcości języka biblijnego. Pism o św ięte jest dokumentem historycznym , którego „obcość” m usim y w ziąć na serio. Zdaniem prelegenta w spółczesne m etody historyczno-kryty-czne do­ prow adziły do pierwotnego kerygmatu. Egzegeta w ięc buduje m ost ku przeszłości, natom iast hom ileta ku przyszłości. Słowo Boże jest tak bo­ gate, że nie da się zamknąć w jakim kolw iek system ie teologiczno- -filozoficznym . Kategorie scholastyczne lub egzystencjalistyczne rów n ież nie wystarczą. N ie ma egzegezy dla niej sam ej, lecz zaw sze dla potrzeb przepowiadania.

O. dr Jacek S a 1 i j m ówił o roli i w łaściw ym rozum ieniu słow a „dogmat” jako prawdy, która tworzy człowieka, kształtuje go, ubogaca, a której nie można do końca zrozumieć. Biorąc za punlkt w yjścia roz­ różnienie Gabriela Marcela m iędzy „m ieć” a „być”, prelegent u k azał w jaki sposób dogmat jest tą prawdą, która może nas w ziąć w posia­ danie naw et w tedy, gdy powierzchowna obserwacja rzeczyw istości zda­ je się przeczyć w yznaw anym przez nas dogmatom. Każdy człow iek żyje w edług jakichś dogmatów, ponieważ um ysł człowieka nie jest w stanie w szystkiego dowieść do końca. Istotnym jest, aby żyć w e­ dług dogmatów prawdziwych. Dogmaty fałszyw e mają moc n iszczen ia człowieka.

Odczyt ks. prof. Stanisław a O l e j n i k a poświęcony był w spółcze­ snej hom ilii w jej aspekcie moralnym. P relegent podkreślił, że kaza­ nie powinno być w olne od frazesów, stereotypów i anachronizm ów. N ależy unikać w hom ilii negatywizm u, przeładowania słowa, m ów ienia 0 w szystkim , werbaldstyki, abstrakcyjności i górnolotnych słów, zw ła­ szcza moralizatorstwa. Dobre kazanie powinno zaczynać się od posta­ w ienia życiowego problemu, a następnie w yjaśnienia go w św ie tle Słow a Bożego.

w ykładzie Miejsce filozofii w homiletyce prof. M ieczysław G o- g a c z stw ierdził m. in., że kazania powinny uczyć chrześcijaństwa-1 jasno przekazywać teologię dogmatyczną. Dobra um iejętność głosze­ nia hom ilii polega na takim przekazywaniu treści, aby była ona akcep­ towana na różnych poziomach recepcji. R zeczywistość Boga trzeba uka­ zywać na tle całej dostępnej nam rzeczyw istości, a to jest n iem ożliw e bez filozofii. H om iletyka nie może abstrahować od filozofii realnego bytu. Prelegent krytycznie ocenił stan w spółczesnej hom iletyki. S tw ier­ dził, że w kazaniach dzisiejszych brakuje: ukazywania ponad m iarę na tle historii powszechnej tradycji teologicznej, przepowiadania dog­ m atyki i zwłaszcza teologii Trójcy Św iętej, eklezjologii, teologii mo­ ralnej i m istyki katolickiej, na m iejsce której coraz szersze kręgi za­ tacza m istyka w schodnia. Zdaniem prof. Goeacza za dużo w e w sp ół­ czesnych kazaniach jest komentarzy odnośnie sytuacji spnłeczno-poli- tveznei lub cytatów z przeżyć znanych poetów i pisarzy. W kazaniach brakuje w ied zy o człowieku, brak rozróżnienia m iędzy ideologia i re- ligią. Często w ystęp uje m ieszanie języków, pojęć i argum entacji. Do­ bra hom ilia — zdaniem prelegenta — powinna być autentyczna, b e r

(11)

3 2 0 T . D A J C Z E R

[10]

-zbędnych ozdobników i przerostu form y nad treścią. Kaznodzieja po­ w in ien zadbać o słuchacza i pokazać mu, że przyjaźń z Chrystusem pow inn a być sensem jego życia. P relegent postulow ał podniesienie k ul­ tury życia religijnego słuchaczy kazań, m iędzy innym i przez szersze udostępnienie im czasopism religijnych.

Ks. doc. dr tiab. Janusz T a r n o w s k i w sw ym odczycie Pedagogicz­

ne p o stu la ty w obec kazań w ysun ął trzy istotne postulaty pod adre­

sem dzisiejszej hom iletyki: N ależy m ówić: 1) do żywego człowieka, 2) w im ieniu żyw ego Boga, 3) jako człow iek żyw y. Człowiek dzisiej­ szy potrzebuje bardziej niż kiedyś ukierunkow ania personalnego. Ka­ zania n ie pow inny w ięc być skierow ane do jakiegoś bliżej nieokreślo­ nego ogółu, ale do pojedyńczego, konkretnego, żyw ego człowieka. Kaz­ nodzieja p ełni funkcję profetyczną, m ówiąc w im ieniu Boga żywego. Jego w ystąpienia pow inny prom ieniować obecnością Boga, zarówno kojącą jak budzącą zbaw ienny niepokój. Taki w ym iar nadprzyrodzony nada im prawdziwą głębię. W trzecim postulacie dotyczącym osoby sam ego kaznodziei prelegent podkreślił w artości jego osobistego św ia­ d ectw a w iary. Młodzi oczekują kapłana, który będzie jakby jednym z nich, w pełni zanurzony w codziennym życiu, ale zarazem stanie się ich przewodnikiem do świata w yższych wartości, które on sam już bezkom prom isowo przyjął i nadal głęboko przeżywa.

Specjalizacja m isjologii ATK corocznie od 1971 r. organizuje sym ­ pozja m isjologiczne. Jedenaste z kolei sym pozjum poświęcone tem ato­ w i Współczesne dzieło m isyjn e odbyło się w dniach 10—13 maja 1981 r. W zięli w nim udział diecezjalni i zakonni organizatorzy m isji, księża i siostry zakonne przygotow ujący się do wyjazdu na misje, studenci m isjologii ATK oraz inne osoby zainteresow ane m isyjną działalnością Kościoła. Na treść sym pozjum złożyły się następujące referaty: ks. doc. dr hab. F. Z a p ł a t a , „N owe” w A fryce po w izy ta c ji papie skie j

w Afryce; ks. dr H. G z e l l a , Kościół katolicki w Indonezji po Sobo­ rze; ks. dr A. K u r e k , K atolicka koncepcja m is ji w okresie posobo­ ro w y m ; ks. dr A. W e s ó ł y, Pomiar „zakorzenienia” Kościoła na p r z y ­ kła dzie 11 k ra jó w A f r y k i Czarnej; ks. dr F. K a p u ś c i k , Z p roble m a­ t y k i współczesnej islamu; O. S. J a n k o w i c z , Spostrzeżenia z dzia ­ łaln ości (10-letniej) w Kameru nie; ks. dr G. O k r o y , Rola warto ści

etniczn ej w działalności duszpasterskiej; ks. dr R. M a t c z a k (USA), Teoria unifikacjonizmu w teologii współczesnej.

W dn. 13— 14. II. 1981 r. odbyło się w gmachu ATK doroczne sym ­ pozjum Sekcji W ykładowców K atechetyki i Pedagogiki w Sem ina­ riach D iecezjalnych i Zakonnych nt. Współpraca katech ezy in sty tu c jo ­

nalnej z rodziną. Z powodu ijieobecności przewodniczącego Sekcji ks.

arcybiskupa Jerzego S t r o b y obradom przewodniczył ks. prof. dr -Jan C h a r y t a ń s k i . Otwarcia i zagajenia obrad dokonał rektor ATK, ks. prof. dr Jan S t ę p i e ń . W sw ym przem ówieniu w yszedł od słów i św ieckich uczestników pierwszego krajowego sympozjum m isji lu- -Jana P aw ła II, w ypow iedzianych podczas audiencji dla duchownych dowych w e W łoszech lat 80-tych. Podkreślił m. in. konieczność u św ia­ dom ienia rodzinom polskim w agi w spółpracy rodziny z katechezą in­ stytucjonalną w dziele form owania sum ienia młodej generacji Polaków. R eferaty w prowadzające do dyskusji w ygłosili specjaliści z Instytutu TBadań nad Rodziną ATK: ks. dr Jan S t y m a — Sytu acja w spółczes­

n e j rodziny polskiej oraz ks. dr B ronisław M i e r z w i ń s k i — Zada­ n i a rodziny chrześcijańskiej w świecie w spółczesn ym . Elenchus

(12)

Propo-[11]

K R O N IK A W Y D Z IA Ł U T E O L O G IC Z N E G O 3 2 1

sitionum jako sy nteza refleksji V S ynodu Biskupów w R z y m ie . Na

tle przem ian rodziny współczesnej w św iecie referenci w skazali te przem iany rodziny polskiej, z jakim i przede w szystkim należy liczyć się planując pedagogizację rodziców, która stanow i fundam ent w łaści­ w ie pojętej katechezy instytucjonalnej.

Obradowano także w czterech grupach problem owych, których zadaniem było poszukiwanie form współpracy katechetów z rodzica­ mi dzieci w w ieku przedszkolnym, inicjacyjnym , szkoły podstaw owej i ponadpodstawowej. W ymieniono inform acje nt. już istniejących form katechezy instytucjonalnej z rodziną w poszczególnych diecezjach, po­ szukiw ano nowych metod'- katechizacji i pedagogizacji rodziców u- w zględniających m ożliwość szerszego w łączenia rodzin w sam proces katechizacji. Podejm owano także problem atykę przygotowania przy­ szłych katechetów.

5. V. 1981 r. Koło N aukowe K atechetów na Akadem ii Teologii K a­ tolickiej w W arszawie zorganizowało doroczne spotkanie studentów k atechetyki KUL i ATK na temat: Współpraca k a te ch ety z rodzicami. W spotkaniu uczestniczyli studenci KUL-u pod przewodnictwem ks. prof. dr. hab. M ieczysław a M a j e w s k i e g o , ks. dr Stanicław a K u 1- p a c z y ń s k i e g o i ks. mgr. Zbigniewa C z e r w i ń s k i e g o . Ze stro­ ny ATK w spotkaniu brali udział studenci i absolw enci katechetyki pod przewodnictwem ks. prof. dr. hab. Jana C h a r y t a ń s k i e g o SJ, ks. dr. Romana M u r a w s k i e g o ks. dr. W ładysław a K u b i k a SJ, ks. mgr. Andrzeja S p ł a w s k i e g o SJ i ks. mgr. Zbigniewa M a r - k a SJ. Spotkanie otworzyli ks. rektor prof. dr hab. Jan Stępień i ks. doc. dr hab. Helm ut J u r o s , dziekan Wydziału Teologicznego ATK.

N astępnie przewodnictwo obrad przejął prezes Koła N aukow ego K a­ techetów Tadeusz Kubik. Obrady koncentrowały się na ocenie dotych­ czasow ych form w spółpracy katechety z rodzicami stosowanym i w pracy katechetycznej, ocenie form w spółpracy proponowanych przez podręczniki i m ateriały katechetyczne, oraz na poszukiwaniu nowych form w spółpracy katechety z rodzicami.

Spotkanie zakończono w spólną Eucharystią w kaplicy ATK. Dnia 10 marca 1981 r. odbyło się w gmachu Akadem ii Teologii Ka­ tolickiej spotkahie w szystkich księży-istudentów mające na celu przy­ gotowanie ich do ew entualnego pełnienia zadań profesorów lub m ode­ ratorów w sem inariach duchownych. Posiedzenie otworzył ks. prof. dr Jan S t ę p i e ń , rektor ATK, podkreślając doniosłe znaczenie przed­ m iotu obrad tzn. problemu ascetycznej form acji na terenie sem ina­ rium duchownego. Zagadnienie to przedstaw ili dwaj prelegenci: ks. dr S tanisław N o w a k , rektor Arcybiskupiego Sem inarium w Kra­

k ow ie oraz ks. dr Józef Z b i c i a k, ojciec duchowny Biskupiego S e­ m inarium . Lubelskiego.

Pierw szy z prelegentów w skazał na charakterystyczne rysy posta­ w y kapłańskiej, godne szczególnej uw agi w form acji ascytycznej alu ­ mnów. Kapłan m ianow icie jest uczestnikiem w specjalny sposób tzw. proegzystencji Jezusa Chrystusa, czyli Jego bycia dla drugich jako narzędzie samego Boga. Łączy on w sobie zarazem służbę i władzę. Będąc* zakorzenionym w św iecie, ma kapłan nadawać mu ostateczny sens. Dlatego jednym z najw ażniejszych zadań form acyjnych jest otw arcie alumna na Słow o Boga, na źródła sakram entalne oraz w y ­ chow anie go do osobistej odpow iedzialności i w spółpracy z łaską Bożą.

21 — S t u d ia T h e o l. V a r s. 20 (1982) n r 1

(13)

3 2 2 T . D A J C Z E R

Pomoc w tym zadaniu przynosi sem inarium tzn. przełożeni, m o­ deratorzy, ojcow ie duchowni i cała od w iek ów w ypróbow ana in stytu ­ cja, przez ktÓTą działa sam Jezus Chrystus. Odpowiedzialną rolę p eł­ nią w ykładow cy sem inaryjni. Troszczyć się oni powinni n ie tylko» o w łaściw ą — zależnie od upraw ianej dziedziny w iedzy — formację- intelektualną alum nów, ale rów nież w spółdziałać z moderatorami w pracy w ychow aw czej. Mówiąc słow am i Sokratesa, niechaj profesoro­ w ie dopuszczają słuchaczy do uczestnictw a w sw oim „daimonium”, b ę­ dąc autentycznym i świadkam i Chrystusa.

Drugi prelegent, ks. dr Józef Z b i c i a k, zw rócił uw agę na ko­ nieczność uw zględniania w form acji ascetycznej alum nów bogactwa, ich różnorodnych osobowości pod w zględem temiperamentalnym, um y­ słow ym i duchowym. Zasadnicze ma rów nież znaczenie wychowanie- do m odlitw y, która powinna staw ać się czynnikiem integrującymi życie przyszłego kapłana, a nie dodatkiem, kom plikującym nawet jego pracę duszpasterską. U kazyw ać n ależy także pełną, prawidłową wizję* kapłańską, nie ograniczaną jedynie do kategorii socjologicznych lul> zawodowych. Alum ni powinni dobrze pojm ować sens celibatu jako szeroko ogarniającego w szystkich duchowego ojcostwa i fundam entu braterskiej jednośai z konfratram i oraz laikatem .

W ożywionej dyskusji, której przew odniczył ks. doc. dr hab. Janusz: Tarnow ski, księża studenci poruszali m. in. zagadnienie w pływ u pra­ cy duszpasterskiej na form ację ascetyczną alum nów, ich stosunku do* św iata zew nętrznego, konieczności stopniow ego pogłębiania inicjacji w~ życie duchowe w miarę pobytu w seminarium.

Spotkanie zakończyło się w spólną m odlitw ą zebranych, do k tó r e j w prow adził ks. prałat Tadeusz F e d o r o w i c z , ojciec duchowny stu ­ dentów A kadem ii Teologii K atolickiej.

Dnia 7 marca 1981 r. odbyło się pierw sze po przerwie sem estralnej' spotkanie N aukow ego Koła Teologów. W skład K oła wchodzą stu­ denci św ieccy I—III roku teologii ogólnej. Głównym tem atem spotka­ nia było u stalenie nowego programu aktyw ności naukowej Koła. U cze­ stnicy Koła podzielili się na dwie grupy. Zespół pod kierunkiem Ma­ riusza Prokopowicza (II rok teol. og.) pracuje nad historią interpre­ tacji Wj 3, -14 („Jestem , który jestem ”). Drugi zespół, którem u prze­ w odzi Józef Panter (III rok teol. og.), zajm uje się tem atem: „Trójca* Ś w ięta w pismach m istyków ”. Praw dopodobnie ukonstytuuje się je­ szcze zespół trzeci, który podejm ie tem at: „Katolickość i katolicyzm w m yśli Zygmunta K rasińskiego”. Opiekę naukową i dydaktyczną nad" Kołem objął o. dr. Jacek Salij OP.

Referat programowy w ygłosił Józef Panter. Przedstaw ił on zasad­ nicze płaszczyzny działalności w ew nątrz Koła, które powinno w sp ół­ tw orzyć działalność naukową i życie środowiska studenckiego W ydzia­ łu Teologicznego ATK. Źródłem i podstawą chrześcijańskiego działa­ nia, a także jego celem, jest ofiara Mszy św., która wzbogaca i kon­ centruje m. in. zainteresowania w dziedzinie nauk teologicznych. Obec­ ne w arunki bytow e uczelni nie sprzyjają zbytnio wspólnotow em u ży­ ciu religijnem u studentów ATK. Dlatego łączenie studiów z życiem religijnym K oła posiada sens w spólnotow y.

Obecne spotkania Koła odbywają się co dwa tygodnie. Po Mszy św. uczestniczący studenci przedstawiają stopień realizacji w ybranych tem atów , koncepcję ich opracowania i inne problem y m etodologiczne.. Prezesem Koła został w ybrany kol. Józef Panter.

(14)

1 1 3 ] K R O N IK A W Y D Z IA Ł U T E O L O G IC Z N E G O 3 2 3

IV. ODCZYTY POZA UCZELNIĄ

W ramach kursokonferencji zorganizowanej przez Zakład Seksuo­ lo gii Centrum M edycznego K ształcenia Podyplom owego w W arszawie, ks. prof, dr Stanisław Olejnik w ygłosił godzinną prelekcję nt. „Pro­ blem atyka seksuologiczna w m oralności chrześcijańskiej”. W prelekcji i w następującej po niej parogodzinnej dyskusji wzięło udział k ilk a­ dziesiąt osób, a wśród nich pracownicy Poradni Seksuologii, Patologii Rodziny i W ięzi Międzyludzkich, jak też grono praktyków z całej P olsk i objętych kształceniem podyplom owym w e wskazanym przed­ m iocie. P relegent ukazał naprzód m iejsce i pozycję etyki seksualnej w całokształcie m oralności chrześcijańskiej, jak też źródła i kryteria odniesień w w arstw ie norm atywnej tej dziedziny moralności. W dal­ szej części referatu zajął się kolejno sprawą popędu seksualnego, tzn. jego działaniem i ewolucją, ze szczególnym uwzględnieniem relacji m iędzy nim a miłością. Centralną sprawą referatu stała się analiza m iłości z w ykazaniem m ożliwości jej rozwoju i ustopniowania jako­ ściow ego. Czystość (a wraz z nią w stydliw ość) została tu ukazana jako konieczna ocnrona miłości. Ostatnia, najkrótsza (z powodu braku czasu) część prelekcji dotyczyła spraw m ałżeństwa i niektórych za­ gadnień z nim związanych. Prelegent próbował sytuować m ałżeństwo jako istotny czynnik w erotyce. Stanow i ono bowiem , w św ietle chrześcijańskiej doktryny moralnej, jedynie liczący się sprawdzian m iłości (oblubieńczej), bardzo w ażny ponadto czynnik rozwoju tej m iłości, wreszcie — co w cale nie jest sprawą mało ważną, lecz prze­ ciw n ie, w pew nym w ym iarze najw ażniejszą — zabezpieczenie życia ludzkiego na ziem i i doskonalenia tego życia. Zarysowanie niektórych aspektów prokreacji stanow iło zakończenie referatu.

Dnia 5 marca 1981 r. ks. prof, dr S tan isław O l e j n i k w In sty­ tu cie studió\v Ojców Franciszkanów Śląskich w K atowicach w ygłosił odczyt na temat: Teologia moralna w poso borow ej odnowie. W spot­ kaniu wzięło udział praw ie 100 osób, w tym profesorowie i studenci tam tejszego Sem inarium . Po godzinnym odczycie w yw iązała się długa i ożywiona dyskusja. Prelegent przedstaw ił naprzód stan teologii mo­ ralnej w okresie poprzedzającym Sobór i nurtujące już w tedy wśród n ajw ybitniejszych reprezentantów tej dyscypliny teologicznej tenden­ cje odnowy. N astępnie zarysow ał w kład Soboru w inspirację tej odno­ w y, zatrzym ując się dłużej nad postulatam i skierow anym i przez Ojców soborow ych wprost do teologów, czy w szczególności do teologów m o­ ralistów . W wyniku tej inspiracji obserwujem y w św iecie teologicz- no-m oralnym w okresie posoborowym ożyw iony ruch m yślow y, zazna­ czający się głów nie w artykułach pism specjalistycznych i pracach m onograficznych. W ostatniej części referatu zarysow ał prelegent stan i tendencje odnowy teologii moralnej w Polsce. Obszerniej zaprezen­ tow ał ten ruch odnowy, którego sam jest w yrazicielem i współtwórcą. C harakteryzuje go przede w szystkim próba rozbudowania całej re­ flek sji teoiogiczno-m oralnej (i chrześcijańskiego życia moralnego) w o­ kół idei powołania Bożego.

Tego samego dnia w ygłosił ks. prof. O l e j n i k do tych samych słuchaczy drugą prelekcję na temat: Miłosierdzie jako uzupełnienie

spraw iedliw ości w encyklice pap. Jana Pawła II „Dives in mis ericor- d i a ”. Po godzinnym referacie w yw iązała się długa i interesująca dy­

skusja. D otyczyła ona różnych spraw poruszanych przez prelegenta, a naw et poszła dalej, w kierunku poszukiwania polskich inspiracji en­

(15)

cyk lik i o Bożym m iłosierdziu. W pierwszej części swej w y p o w ied zi ukazał prelegent w agę doktrynalną dokumentu papieskiego na tle bar­ dzo dziś licznych publicznych w ypow iedzi Papieża. N astępnie ukazał, jej charakter ściśle teologiczny w ynikający z analizy biblijnych jej, treści. Najdłużej zatrzym ał się nad w ysun iętą w encyklice prawdą o m iłosierdziu jako zasadą życia społecznego z uzupełniającą i w p ew ­ nym sensie korygującą zasadę spraw iedliw ości. Papież staw ia zasadę: m iłosierdzia w nawiązaniu do zarysow anego w encyklice tragicznego dziś stanu ludzkości ogarniętej głębokim lękiem o swą przyszłość i przejętej w ielorakim zagrożeniem. P relegent uw zględnił w sw ej < ana­ lizie treści encykliki inne, daw niejsze dokum enty papieskie w oma­ w ian ym przedmiocie. Sw ą prelekcję zakończył uwagam i dotyczącym i p ozytyw nej, a naw et entuzjastycznej w niektórych środowiskach, re­ cepcji om awianej przez siebie encykliki.

Ks. doc. dr hab. H elm ut J u r o s, dziekan W ydziału Teologicznego« ATK w ygłosił cykl w ykładów gościnnych na uniw ersytetach w Sztok­ holm ie i Lund. Ich tem atyka dotyczyła m ożliwości etyki teologicznej: a także antropologii Ojca św. Jana Paw ła II.

Ks. H. J u r o s podczas swej w izyty w Szw ecji spotkał się z bpem. Hubertem Brandurburgiem, ordynariuszem Sztokholm u. Spotkał s ię rów nież z w ładzam i obu uniw ersytetów , na których w ygłosił w ykłady gościnne.

W A kadem ii M edycznej w W arszawie ks. dr J. B a j d a w ygłosił w dniu 6. IV. 1981 r. w ykład dla Polskiego Towarzystwa Seksuologów* nt. P ła szc zyz n y spotkania teologii i seksuologii.

1

. Spotkanie obu nauk następuje już w em pirycznym punkcie w y j­ ścia. Przedm iotem podstaw owego pytania, w yłaniającego się z owego* em pirycznego punktu w yjścia jest ludzka rzeczyw istość płci z jej spe­ cyficznym znaczeniem , którym jest zdolność bycia płodnym. Rzeczy­ w istość płci jest dostępna spojrzeniu em pirycznemu zarówno w sw oim istnieniu podm iotowym (płeć w strukturze osoby) jak w swoim ist­ nieniu przedm iotowym (zjawisko płci a tajem nica życia) jak w resz­ cie w sw oim aspekcie historyczno-kultow ym .

2

. Spotkanie obu nauk następuje także w ich docelowym punkcie,, to jest w tym punkcie odniesienia, którym jest integralna antropolo­ gia czy po prostu żyw y człowiek. Obydwie nauki szukają od pow iedzi na pytanie dotyczące człowieka i zarazem na pytanie, które jest ele­ m entarnym doświadczeniem = pytaniem samego człowieka. Od odpo­ w iedzi na to pytanie zależy spełnienie sensu ludzkiego istnienia zarów ­ no w swoim w ym iarze im m anentnym jak transcendentnym . Obie nau­ ki, niezależnie od różnicy metod, mogą służyć sobie pomocą w budo­ waniu integralnej w ypow iedzi w ym aganej z punktu w idzenia czło­ w ieka.

3

. Wspólna płaszczyzna obu nauk sięga tak daleko jak daleko tre­ ści będące przedm iotem obu n a u k . da ją się zidentyfikow ać jako ludz­ kie. Zachodzi to już na gruncie doświadczenia w jego integralności, a w ięc w sposób uprzedni do w yróżnienia aspektów form alnych odpo­ w iadających bezpośredniemu celow i i w łaściw ej m etodzie nauki, już to na gruncie w spólnych odniesień do’ antropologii filozoficznej, ukazu­ jących kierunek ostatecznych w yjaśnień dla pytań pojawiających s i ę w punkcie w yjścia.

4. R ozejście się obu nauk następuje po pierwsze w płaszczyźnie for- m alnopoznaw czej, gdyż seksuologia w yjaśnia znaczenie płci na p o d

(16)

K R O N IK A W Y D Z IA Ł U T E O L O G IC Z N E G O

3 2 5

.stawie sam ych danych zawartych w treści podstawowego doświadcze­ nia, m etodą w łaściw ą naukom em pirycznym, podczas gdy teologia for­ m ułuje naukę o rzeczyw istości płci bezpośrednio i zasadniczo w opar­ ciu o dane objawienia; po drugie — w płaszczyźnie treściow o-pozńaw - •czej, gdyż seksuologia w yjaśnia treści zacieśnione w sw ym znacze­ niu do ram rzeczyw istości m aterialno-przyrodniczej, podczas gdy teo- ' lo g ia rozważa treści znaczeniowe ciała zakorzenione ściśle w rzeczy­ w isto ści zbawczej i sakram entalnej.

Tego samego dnia ks. dr J. Bajda w ygłosił drugą prelekcję dla P o lsk ieg o Tow arzystw a Seksuologów nt. Teologiczne spojrzenie na

seksuologię.

1. Spojrzenie ośw ietlające. Płeć stanow i pewną rzeczywistość któ­ rej nauka nie może w yjaśnić do końca. To, co jest dla nauki tajem n i­ c ą , może być w yjaśnione tylko przez teologię; na przykład relacja:

p łeć i osoba, płeć i m iłość, płeć i życie (w swoim wym iarze antropo­ logicznym ), płeć i w spólnota ludzka (w swoim w ym iarze etycznym). T eologia ośw ietla i w yjaśnia w sposób rozstrzygający stosunek seksuo­ lo g ii do nauk norm atywnych dających odpowiedzi w spółm ierne dla •człowieka.

2

. Spojrzenie poszerzające. Teologia de facto i de iure uwzględnia n o w e aspekty rzeczyw istości płci — niedostępne dla nauki przyrod­

niczej. Jest to w ięc aspekt religijny obecny w jedności płciow ej osób, którą jest m ałżeństwo oraz aspekty historyczne i transhistoryczne utrw a­ lo n e w historii stanu zachowania równowagi etycznej w dziedzinie ży cia płciow ego i nie tylko płciowego.

3. Spojrzenie korygujące. Teologia w sposób krytyczny — na pod­ sta w ie w łasnych kom petencji — ocenia aktualne ten dencje w seksuo­ logii.

a) Krytyka niwelacjonizm u, to jest tendencji do usunięcia samego pojęcia różnicy płci (tego, co różni m ęskość od kobiecości). N iw elacjo- nizm ignoruje samą istotę płci, głosząc egalitaryzm na płaszczyźnie do­ zn an iow ej za cenę porzucenia specyficznej funkcji m ęskości i kobieco­ ści w płaszczyźnie antropologicznej. N iw elacjonizm uniem ożliw ia oso­ b ow ą integrację płci i uzyskanie etyczno-osobow ej tożsam ości przez człow ieka.

b) K rytyka tendencji do rozszczepienia w ew nętrznej istoty płci. Próba oddzielenia płciow ości od płodności jest nie tylko sprzeczna z istotą płci, lecz także wnosi fundam entalne rozszczepienie do w e ­ w nętrznej prawdy człow ieczestwa. Jest to przeciw staw ienie człow ieka sam em u człow iekow i pojętemu jako podmiot życia, co w swoim naj­ głębszym znaczeniu równa się zakw estionow aniu człowieka jako pod­ m iotu osobowego istnienia.

c) Krytyka tendencji do w yem ancypow ania całej dziedziny działań p łciow ych spod etyki. Podstaw ow y am oralizm płci (założony w tej tendencji) prowadzi konsekw entnie do poddania dziedziny działań p łciow ych kryteriom naukowym , technicznym , ekonomicznym, p olity­ cznym , estetycznym itd. co oznaczą całkowitą dehum anizację płci i ow iązane z nią dziedziny płodności a konsekw entnie otwiera drogę nieograniczonej m anipulacji życiem ludzkim. Jest to całkow ite za­ kw estion ow an ie ludzkiego sensu życia.

Na Kongresie „Cionference for the fam ily o f North A m erica” zw o­ łan ym przez World Organization of the Ovulation Method (Biłlings

(17)

3 2 6 T . D A J C Z E R

[161

U.S.A. w N ew York City) ks. dr J. Bajda w ygłosił w dniu 30. V. 1981 r. referat nt. O dpowie dzia ln e ro dzicielstw o a antykoncepcja.

Synod Biskupów w Rzym ie w październiku 1980 r. stał się okazją do ujaw nienia jeszcze raz pew nej trudności w zakresie teologicznej' teorii rodzicielstwa. Trudność ta polega na operowaniu podwójnym pojęciem płodności w odniesieniu do człowieka. Dualizm pojęcia płod­ ności w zględnie zam ienne używ anie dwóch różnych pojęć uniem oż­ liw ia autentycznie teologiczne rozważanie problem atyki odpow iedzial­ nego rodzicielstw a. Źródłem tych trudności jest brak ściśle etyczn ej koncepcji rodzicielstw a odpowiadającej osobowej w izji życia i po­ wołania. W rezultacie braku owej etycznej * w izji rodzicielstwa w szel­ kie sterow anie płodnością przyjm uje /w sposób nieunikniony m echa- nistyczny i technologiczny profil (sterow anie „m echanizm em ” płodności), a na m iejsce etyki pojaw ia się m agia „m etody” i m it skuteczno­ ści.

Etyczna definicja rodzicielstw a zawiera określenie trzech elem en ­ tów: a) form alnego podmiotu działania rodzicielskiego, b) form alnego przedmiotu decyzji rodzicielskiej i c) istoty sprawczości rodzicielskie­ go działania z punktu w idzenia w spółdziałania ze stwórczym aktem Boga.

Otóż podm iotem rodzicielstw a jest jedność = w spólnota osób będą­ cych jednym ciałem z w oli Boga (a n ie tylko suma dwóch jednostek posiadających odmienne ciało!). K onsekw entnie przedmiotem decyzji rodzicielskiej jest takie otwarcie się ku Bogu — mocą samej sym bo­ lik i Jedności Ciała (a n ie tylko biologicznie pojętego aktu seksualnego), które (= otwarcie się) może być odczytane jako gotowość przyjm owa­ nia życia od Boga jako Daru. Przedm iotem rodzicielskiego aktu n ie jest ani sam biologiczny fakt płodności (czy fakt poczęcia) ani in ten ­ cjonalne pragnienie płodności, lecz potw ierdzenie rodzicielskiego zna­ czenia samej jedności m ałżeńskiej, w ew nątrz w zajem nej relacji m i­ łości ,w yrażonej w sposób w ynikający z istoty m ałżeństwa, a nie ty l- 'k o z bio-fizjologicznej struktury płci. R odzicielskie znaczenie jedności m ałżeńskiej wyraża się równoznacznie i pełnowartościowo nie tylko przez akty płciowe, lecz także przez świadom e ich zaniechanie. Za­ niechanie aktów płciow ych w m ałżeństw ie nie jest czymś negatyw nym , lecz w yraża pozytywną treść etyczną, odpowiadającą istocie pow oła­ nia m ałżeńskiego. Ta w łaśnie forma m ałżeńskiego działania w yraża w sposób szczególnie czytelny i w ym ow ny prawdę zakodowaną w sa­ mej sym bolice m ałżeństwa, że w łaściw ym Autorem i Dawcą życia ludzkiego jest Stwórca.

Czystość m ałżeńska jest podstawą, która nie tylko czyni m ożliw ą samą m iłość małżeńską, ale także w sposób istotny i niezastąpiony w yraża prawdę, że m ałżeństwo należy do sfery św iętości, poniew aż przez tajem nicę ludzkiego zrodzenia objawia się tajem nica stworzenia oraz M isterium Chrystusa, który przychodzi do ludzkości jako Z ycie dane przez Ojca. Można powiedzieć, że czystość m ałżeńska, czyli ob­ jaw ienie Boga w tajem nicy Jedności Ciała, stanow i najgłębszą praw ­ dę, niejako etyczną substancję rodzicielstw a. Zatem m ałżonkowie sta­ ją się rodzicam i nie przez „seksualność” lecz przez jej personifikację, czyli przez czystość. W tym kontekście model Ś w iętej Rodziny z N a­ zaretu nie jest jakim ś w yjątkiem , lecz istotnym i fundam entalnym u cieleśnieniem chrześcijańskiego powołania małżonków.

(18)

[ 1 7 ] K R O N IK A W Y D Z IA Ł U T E O L O G IC Z N E G O 3 2 7

dzicielskiej nie jest rozporządzenie m echanizm em płodności, lecz oso­ bowe samorozporządzenie, m ające charakter daru osobowego. Dar oso­ bowy w yklucza w szelk ie m anipulow anie płodnością, ponieważ byłoby ono tym sam ym m anipulowaniem osobą, w konsekw encji — m anipu­ low aniem człow iekiem pow oływanym na św iat, którego przyjście na św iat zostałoby z góry postaw ione poza kontekstem m iłości. M anipu­ lacja płodnością jest im plicite próbą przywłaszczenia sobie absolut­ nej w ładzy nad życiem ludzkim, czyli próbą odcięcia nowego życia ludzkiego (a w ięc w szelk iego, życia ludzkiego) od relacji do aktu stwórczego.

Qecyzja rodzicielska czy to rozważana in abstracto czy to w kon­ kretnej sytuacji życiow ej, zawsze zachow uje swoją strukturę etyczną i nigdy nie może ustąpić kalkulacji o charakterze rzeczowym. Tym sam ym pojęcie planowania rodziny nie może zostać zredukowane do analizy metod z punktu widzenia ich skuteczności. Planow anie ro­ dziny i regulacja poczęć jest tym samym procesem etycznym, długo­ falow ą pracą sum ienia nakładającą się na wym iar historyczny życia. Jeśli m ówi się o „naturalnej regulacji poczęć” to należy ten term in rozumieć pozytyw nie jako „etyczną regulację poczęć”, ponieważ tym , co w yraża d efinityw nie naturę człowieka, jest sum ienie. Etycznej re­ gulacji poczęó nie można logicznie porównywać z antykoncepcją, po­ niew aż ta ostatnia jest radykalnym przekreśleniem etyczno-antropolo­ gicznej struktury rodzicielstwa, jej całkow itym zaprzeczeniem. Spe­ cyfika antykoncepcji nie leży na płaszczyźnie metody lecz etyki: jest to negacja ludzkiego i osobowego sensu płodności i rodzicielstwa. Pojęcie m etody w sensie ścisłym ma zastosow anie jedynie w sferze poznawczej (rozpoznanie momentu owulacji) która um ożliw ia m ałżon­ kom odpow iedzialne rozporządzanie sobą jako czynnym podm iotem rodzicielstwa.

W dniach 30. IV.—3. V. 1981 r. N iem ieckie Stow arzyszenie Im. J. Korczaka zorganizowało seminarium naukowe na terenie Ew ange­ lickiej A kadem ii w e Frankfurcie-Arnoldshain. Temat sem inarium brzmiał: Janusz Korczak wczoraj i dziś (J. K. in seiner Zeit u, in unserer Zeit). W pracach uczestniczyło około 100 osób zarówno z N ie­ m iec jak też z innych krajów: Francji, Szwajcarii, Belgii, Izraela, H olandii i Polski.

Ks. doc. dr hab. J. T a r n o w s k i w ygłosił referat pt. Janusz K o r ­

czak. Zycie i aktualność. Prelegent w skazał na bogactwo i paradoksal-

ność osoby w ielkiego polskiego pedagoga. B ył on mocno zawiązany z narodem polskim oraz ze swoim żydow skim pochodzeniem. Miał dwie ojczyzny: Polskę i Palestynę, opiekow ał się sierotam i polskim, był w ier­ ny aż do śm ierci sierotom zam kniętym w m urach getta.

Również stosunek Korczaka do religii zaw ierał w iele aspektów. Bliski tak Staremu jak Nowem u Testam entow i, chrześcijanin z ducha, nie należał jednak „Stary DoktoT” do żadnego wyznania.

Zawodu Korczaka także niesposób określić jednoznacznie: pisarz 0 n iezw ykłej pasji i żarliwości, u talentow any lekarz, charyzm atyczny pedagog. W szystkie te uzdolnienia i zam iłowania znajdow ały u „Sta­ rego Doktora” niespotykaną w swej w yjątk ow ości syntezę.

Aktualność Korczaka można rozum ieć podwójnie: jako pedagoga 1 człow ieka. Korczak — pedagog uczy w spółczesnego w ychow aw cę łączenia klinicznej, żmudnej, dokładnej obserwacji dziecka z n ieb y­ w ałą ku niemu m iłością i oddaniem. Ponadto Korczak rozw iązyw ał

Cytaty

Powiązane dokumenty

Smolaka przykłady dotycza˛ fakto´w zakwalifikowanych jako instytucjonalne – czytelnik moz˙e wie˛c domniemywac´, z˙e jest to cecha wszystkich fakto´w rzeczywistos´ci

Inicjatorem jest natomiast Zak³ad Studiów Strate- gicznych WNPiD oraz Polskie Towarzystwo Studiów Miêdzynarodowych Oddzia³ w Poznaniu.. Nadzór naukowy nad czasopismem sprawuje

The structure of the dominant diatom species and numerously represented in the epiphytic communities on freshwater Ulva thalli in various stages of growth in the Nielba river

Biorąc pod uwagę występowanie w obszarze Pszczewskiego PK priorytetowego siedliska Natura 2000 Cladietum marisci, w którym kłoć wiechowata jest rośliną

Zmian wymaga również, analizowana aktualnie przez sejm, usta- wa dotycząca wspierania rodziców po narodzinach dziecka, poprzez dobrze zorganizowany system urlopów macierzyńskich

Mentionnés plusieurs fois dans Cillium Flavii, y compris dans les inscriptions du fameux Mausoleum Flaviorum 8 , ainsi que l’indication dans le laterculus militum de Lambaesis

Rady Społeczno Gospodarczej ONZ, co jest szczego´lnie potrzebne w przypadku ich aktualizowania ze wzgle˛du na zmiany w strukturze rynko´w zatrudnienia i gospodarki. Nasuwa to

Inwestor decydujący się na udział pośredni w inwestycjach na rynku nieruchomości najczęściej nie ma możliwości kontroli dokonywanych inwestycji, a