DZIENNIK WYCHODZI OD WRZEŚNIA 1952 R.
PL ISSN 0137-9526 Nr indeksu 35024
POMORZA
ziiiiiiiMUiliieiiiiiiiiiiiii
NR 66 (12007) Wtorek, 19 marca 1991 r. CENA 500 ZŁ
Rolnicy czekają na decyzje rządu
(Inf. wł.) Przedłuża się oczekiwanie rolników na decyzje rządowe w trzech sprawach najważniejszych dziś dla rolnictwa — wprowadze
nia minimalnych cen gwarantowanych na podstawowe produkty rolne, ochrony rodzimej produkcji rolniczej i dalszego finansowania rolnictwa.
Zgodnie z uchwałą Sejmu RP, Mi
nisterstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej zobowiązało się prze
analizować możliwości i warunki wprowadzenia minimalnych cen do 20 marca br. Czwartkowe negocjacje związku „Solidarność" Rl z rządem nie przyniosły rezultatu i minister rol-
COCOM zmienia listę
Rada Wykonawcza Komitetu Koordyna
cyjnego Wielostronnej Kontroli Eksportu (COCOM) poinformowała rząd polski o stworzeniu specjalnej procedury dostępu do towarów z listy COCOM. Znajduje się na niej ok. 500 najnowocześniejszych te
chnologii i towarów, których sprzedaż do Polski jest całkowicie zakazana lub wyma
ga złożenia każdorazowo przez polskiego importera specjalnego certyfikatu importo
wego. «
Wkrótce — czas letni
W nocy z 30 na 31 bm. wprowadzony będzie czas letni. 0 godz. 2.00 w nocy trzeba będzie przesunąć zegarki na godzinę 3.00. Podobna operacja zmiany czasu obej
muje większość krajów Europy.
Z obrad KERM
Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów przyjął wczoraj projekt nowelizacji ustawy o gospodarce finansowej przedsiębiorstw, a także projekty zmiany ustawy o Narodo
wym Banku Polskim oraz rozporządzenia w ' sprawie czasowych ograniczeń wywozu I przywozu niektórych towarów,
Bei granic I z jedną walutą
W Warszawie zawiązała sie Europejska Partia Federalistyczna — Sekcja Polska, Głównym celem tej partii jest zbudowanie Europy bez granic I ze wspólną walutą, (i)
nictyva A. Tański poprosił o jeszcze jeden dzień zwłoki.
Także wcześniejsze rozmowy przedstawicieli Krajowego Związku Rolników Kółek i Organizacji Rolni
czych, m.in. z premierem J. Bieleckim, zakończyły się niepowodzeniem.
Jeżeli taki sam będzie teraz rezultat negocjacji związku „Solidarność" Rl, kółka rolnicze, które o wprowadzenie minimalnych cen gwarantowanych upominają się już szósty rok, zapo
wiedziały przejście do kolejnej akcji protestacyjnej.
(dokończenie na str. 2)
Prezydent udaje się do Stanów Zjednoczonych
Liczymy na dużą redukcję długu
Dziś udaje się do Stanów Zjedno
czonych prezydent RP Lech Wałęsa, który złoży w dniach 20—26 bm.
wizytę oficjalną.
Wczoraj prezydent odbył rozmowę z premierem Janem K. Bieleckim. Po spotkaniu premier powiedział dzien
nikarzom, ża ta bardzo ważna wizyta może być uwieńczeniem rozstrzyg
nięć dotyczących redukcji polskiego zadłużenia przez Klub Paryski. Strona polska spodziewa się uzgodnienia re
dukcji długu wobec USA w stopniu większym, aniżeli zapowiedziane przez Klub Paryski 50 procent.
Ministrowie, towarzyszący prezy
dentowi będą się starali zachęcić fir
my amerykańskie do inwestowania w Polsce, (s)
Wiosna w Słowińskim Parku Narodowym
Przyleciały żurawie..
Min. P. Kołodziejczyk na Węgrzech
Trzydniową wizytę na Węgrzech rozpo
czął wczoraj minister obrony narodowej, wiceadmirał Piotr Kołodziejczyk. Celem wizyty jest podtrzymanie tradycyjnie dob
rych stosunków między armiami Polski i Węgier, podpisanie umowy o współpracy między armiami obu krajów. P. Kołodziej
czyk, który jest gościem węgierskiego mi
nistra obrony Lajosa Fuera, odwiedzi też jednostki i instytucje wojskowe.
Podział w obozie rządzącym
Po sobotnio-niedzielnym zjeździe rzą
dzący w Rumunii Front Ocalenia Narodo
wego podzielił się na dwie partie. Więk
szość opowiedziała się za programem pre
miera Petre Romana. Mniejszość nato
miast, która na zjeździe nie poparła tego programu, ma zamiar zarejestrować nową partię — Socjaldemokratyczny Front Od
rodzenia Narodowego.
Pojednanie Iranu z Arabią Saudyjską
Dziś spodziewane jest wznowienie sto
sunków dyplomatycznych między Iranem a Arabią Saudyjską, zerwanych w kwietniu 1988-r., z inicjatywy Rijadu, po krwawych wydarzeniach w Mekce, które pociągnęły za sobą śmierć 402 osób, w tym 2/5 Irańczyków. (p)
(Inf. wł.) W jeziornych trzcinowi
skach i w miejscach słabo nasłonecz
nionych jest jeszcze lód i śnieg, ale Słowiński Park Narodowy zbudził się z zimowego snu, Z każdym dniem wiosna daje tu znać o swym wcześ
niejszym przybyciu, Od tygodnia pra
cownicy tego światowego rezerwatu biosfery obserwują coraz śmielsze, wiosenne ruchy fauny i flory.
— Park jest jakby korytarzem po
wietrznym, którym od lat na wiosnę przelatują stada dzikich gęsi z zacho
dnioeuropejskich zimowisk na Sybe
rię—-powiada Kazimierz Rabski, kie
rownik pracowni naukowo-badaw
czej SPN. — Teraz w dzień i w nocy słyszymy i widzimy stada ciągnących
na wschód gęsi. Nie udało się nam zaobserwować ich odpoczynku, bo
wiem Park był obszarem tak zwanego międzylądowania.
(dokończenie na str. 2)
Lepiej być kierowcą
W lutym najlepiej zarabiającym minist
rem rządu polskiego byt szef dyplomacji Krzysztof Skubiszewski, który dostał do ręki (piaca zasadnicza, dodatek funkcyjny i stażowy) 5.634 tys. zl.
Dia porównania dodajmy, że pewna ko
łobrzeska firma przewozowa poszukuje kierowców ciężarówek, oferując zarobki rzędu 7—10 min zl. (s)
Nie ma pieniędzy na darmowe leki?
(Inf. wł.) Coraz częściej z różnych stron kraju docierają sygnały o tym, żeapteki odmawiają realizacji darmo
wych czy nawet ulgowych recept.
Problem dotyczy głównie placówek prywatnych.
W odniesieniu do koszalińskich ap
tek jako żywo sprawdza się przysło
wie, że „nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło”. Szczeciński „Ce- farm", obejmujący swym zasięgiem
województwo koszalińskie, pozostał z prywatyzacją aptek daleko w tyle w porównaniu z innymi podobnymi przedsiębiorstwami. Dzięki temu pac
jenci skorzystali przynajmniej tyle, że nikt ich teraz nie odsyła z ulgowymi receptami. Większość tutejszych ap
tek pozostaje jeszcze w państwo
wych rękach, nie apteki więc, lecz przedsiębiorstwo martwi się o odzys
kanie pieniędzy za darmowe czy pół- darmowe leki.
Spółdzielnia „Estrella" w Białogardzie szyje ubiory dla pań. Są to bluzeczki i kostiumy. Produkcja przeznaczona jest na rynki zachodnie i dla odbiorców krajowych.
Fot. Kazimierz Ratajczyk
(Inf. wł.) Jeszcze do niedawna handel ze Związkiem Radzieckim był preferowany w polskiej gospodarce. W województwie słupskim utworzyła się nawet grupa przedsiębiorstw państwowych, które prześcigały się w nim nawzajem. Prowadzony był specjalny konkurs eksporterów. A jak jest dziś?
— PZPS „Alka" handlowała ze Związkiem Radzieckim jeszcze w u- bległym roku — powiedział dyrektor
Spadła płaca... wzrosły dochody
Jak podaje Główny Urząd Statys tyczny w lutym ceny towarów i usług wzrosły w porównaniu ze styczniem o 6,5 procenta, Szczególnie mocno po
drożały gaz i energia elektryczna. Mi
mo spadku płacy realnej o 13 proc. w ciągu dwóch pierwszych miesięcy te
go roku, dochody ludności były wy
ższe o prawie 5 proc. w porównaniu z końcem grudnia u.br. Natomiast o 35 proc. wzrosły zasoby gotówkowe lu
dności, głównie na rachunkach dłu
goterminowych. Jest to głównie efe
ktem wycofania przez posiadaczy kont dewizowych 500 min dolarów, wymiany ich na złotówki i wpłacenia na rachunki długoterminowe.
W lutym utrzymała się nadwyżka eksportu nad importem i wyniosła 600 mld zł, (s)
Jan Bilko. — I był to dla nas handel opłacalny. Eksportowaliśmy tam za pośrednictwem centrali „Skórlmpex"
w Łodzi około 10 proc. naszej produ
kcji. Na ten rok też zostały zawarte wstępne kontrakty, uzgodniono na
wet wzory, ilości i ceny. Ale „Skórim- pex" nie ustalił jeszcze warunków płatności i eksport nie może być kon
tynuowany.
Mamy obietnice, że może będzie mógł ruszyć w 11 kwartale br, — dodał dyrektor.
(dokończenie na str. 2)
Placówki prywatne, jak twierdzi wielu, są lepiej zaopatrzone, ale one też dotkliwiej, bo wprost na własnej skórze — odczuwają kłopoty związa
ne z refundacją należności za lekarst
wa wydawane na ulgowe recepty.
Władysława Kurzeja, właścicielka apteki „pod filarami", mieszczącej się przy ul. Zwycięstwa w Koszalinie, czeka już właśnie drugi miesiąc na zwrot 92 milionów złotych z kasy budżetowej. Tyle za „ubezpieczone"
recepty i hurtowe zakupy lekarstw dla szpitala zalega koszaliński szpital wo
jewódzki.
(dokończenie na str. 2)
Większość
opowiedziała się za federacją
Nie są jeszcze znane pełne wyniki niedzielnego referendum w Związku Radzieckim, trwa liczenie głosów (prawo głosu miało około 200 milio
nów obywateli), ale z fragmentarycz
nych danych wynika, że większość opowiedziała się za federacją. Przy
pomnijmy, że w referendum należało odpowiedzieć „tak" lub „nie" na na
stępujące pytanie: „Czy uważasz za konieczne zachowanie ZSRR jako odnowionej federacji równopraw
nych i suwerennych republik, w któ
rych w pełni gwarantowane będą prawa i wolność człowieka bez względu na jego narodowość?".
Na tak sformułowane pytanie po
twierdzająco odpowiedziało: w Mos
kwie około połowa głosujących, w obwodzie tiumeńskim na Syberii — 53 proc., na Sachalinie — 73 proc. a w Kazachstanie aż 94 procent,
(dokończenie na str. 2)
PPHU „SKOPOL"
Koszalin, ul. Gnieźnieńska 115 tel. 323-02, 242-09, tlx 0533256 ZATRUDNI:
betoniarzy, lastrykarzy z dobrą znajomością szlifowania
lastrico.
Zapewniamy wysokie wynagrodzenie
za dobrą pracę.
Zgłoszenia osobiste w godz. 15-16.
0-81J8
Iracki Kurdystan prawie cały wolny?
Z Iraku nadeszły informacje, że po zaciętych walkach wojska lojalne wobec Saddama Husajna odbiły z rąk powstańców dwa miasteczka na po
łudniu kraju. Według doniesień agen
cyjnych wojska rządowe użyły setek szyickich więźniów jako ludzkich
-- _
Marcowa aura jest korzystna dla rybaków. Codziennie na łowiskach przeby
wa kilkadziesiąt kutrów. Łowią śledzie i dorsze. Szczególnie cieszą dorsze, które chętnie kupują, od naszych rybaków duńscy restauratorzy na Bornholmie.
m .• (kar)
Na zdjęciu: kuter kołobrzeskiej „Barki" zawinął do bazy aby zdać ładunek śledzi.
Fot. Kazimierz Ratajczyk
tarcz w czasie ataku na pozycje po
wstańców. Opozycja twierdzi też, że wojska Husajna użyły gazu musztar
dowego i napalmu. Śmierć miały po
nieść tysiące osób.
Z kolei powstańcy kurdyjscy, dzia
łający na północy Iraku, twierdzą, że kontrolują już 95 procent powierz
chni irackiego Kurdystahu. Przedsta
wiciele Najwyższej Rady Rewolucji Islamskiej, z siedzibą w Teheranie, utrzymują, że siły powstańcze posu
wają się w kierunku Bagdadu.
(dokończenie na str. 2)
Próbujmy przystosować się do życia, bo ono do nas się nie przystosuje.
(Monteskiusz) Imieniny:
wtorek — Józefa, Bogdana środa — Klaudii, Eufemii
Wschód słońca 5.57, zachód 18,04.
Dziś w programie I komedia obyczajowa produkcji niemie
ckiej „Ogród", a w programie II polski film z 1949 roku — „Uli
ca Graniczna" (godzina 21.55).
Na Pomorzu Środkowym prze
widywane jest zachmurzenie umiarkowane z rozpogodze
niami i możliwością wystąpie
nia przelotnych opadów deszczu, wiatr słaby, zachodni, temperatura w ciągu dnia około 11 stopni, w nocy 4 stopnie
— - ... (°l
Jeszcze 2 dni!
Möbel
teraz również w Koszalinie
2 DNI! *2 DNI! *2 DNI!
Str. 2 REGION - KRAJ - ŚWIAT 19 - 3 - 1991
Głos Sejmiku Samorządowego w Słupsku
Nie popełniać
tych samych błędów
(Inf. wł.) Niedawna wypowiedź premiera oraz pojawiające się coraz częściej informacje ó pracach związa
nych z przygotowaniem nowego po
działu administracyjnego kraju — bu
dzą zrozumiałe zainteresowanie wśród działaczy samorządowych. 0- statnio wiele uwagi tej kwestii po
święciło Prezydium Sejmiku Samo
rządowego w Słupsku. Prezydium za
poznało się z napływającymi z róż
nych źródeł sugestiami oraz zajęło następujące stanowisko:
Wśród działaczy samorządowych
Z POMORZA
I Kongres Unii Demokratycznej w Koszalinie
(Inf. wł.) 15 bm. odbył się w Koszalinie I Wojewódzki Kongres Unii Demokratycz
nej. Wzięli w nim udział przedstawiciele kół Unii z większości miast województwa oraz Krzysztof Wojcieszyk z Tymczasowej Rady Wojewódzkiej UD w Słupsku.
Na kongresie powołano Radę Wojewó
dzką. Jej przewodniczącym został Czesław Niewadził. Wybrano także Wojewódzką Komisję Rewizyjną oraz delegatów na kra
jowy zjazd UD.
W dyskusji zgłoszono wiele wniosków, które zostały przyjęte jako wytyczne do dalszej działalności. Unia powinna się zająć rozwiązywaniem palących problemów e- konomicznych, społecznych i ekologicz
nych oraz rodzinami i grupami najsłabszy
mi. Do tego konieczne jest oparcie się państwa prawa na silnych instytucjach de
mokratycznych. Członkowie Unii widzą za
grożenie m. in. w próbach podważania autorytetu konstytucyjnych instytucji pań
stwa oraz bezkrytycznych roszczeniach re
windykacyjnych, których budżet nie jest w stanie zaspokoić. Podczas restrukturyzacji gospodarki zasadą powinna być równość sektorów: państwowego, spółdzielczego i prywatnego.
W czasie kongresu mówiono też o pro
gramie regionalnym. Podstawą do jego opracowania powinna być troska o ekolo
gię, rozwój rolnictwa i przetwórstwa rol
nego oraz budownictwa mieszkaniowego opartego na nowej polityce kredytowej.
Naturalne walory regionu można wykorzy
stać poprzez rozbudowę infrastruktury i bazy turystycznej, (ms)
Za szybkimi wyborami, przeciwko nomenklaturze
(Inf. wł.) W niedzielę obradował w Słupsku II Zjazd Wojewódzki Porozumie
nia Centrum. Wybrano 15-osobowy Za
rząd Wojewódzki oraz Prezydium w skła
dzie: Józef Lisiecki — prezes (siedziba — Lębork, ul. Zwycięstwa 4), Bogusław Pie
chota i Wacław Pomorski — wiceprzewod
niczący, Marek Pawłowski — sekretarz o- ' raz Wiesław Podolak — skarbnik.
Zjazd opowiedział się za jak najszyb
szymi wyborami parlamentarnymi. Argu
mentowano, że skłania do tego m. in.
sytuacja w województwie słupskim, gdzie senatorzy i poseł wybrani z listy Komitetu Obywatelskiego „Solidarność" wystąpili z Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego.
Uczestnicy zjazdu opowiedzieli się za współpracą w kampanii wyborczej do par
lamentu z NSZZ „Solidarność" i NSZZ Rl
„Solidarność" oraz komitetami obywatels
kimi. Zobowiązano zarząd do przedstawie
nia wojewodzie słupskiemu stanowiska re
gionalnych organów i środowisk PC.
W dyskusji najwięcej miejsca poświęco
no kwestii rozliczenia nomenklatury, m. in.
w Urzędzie Wojewódzkim, we władzach rejonowych i gminnych oraz ważnych spo
łecznie i gospodarczo instytucjach, w któ
rych na kluczowych stanowiskach — zda
niem Porozumienia Centrum — pracują ludzie skompromitowani działalnością w okresie PRL. W związku z tym podtrzyma
no działalność komisji do spraw rozliczenia
„nomenklatury", powołanej na I Zjeździe Wojewódzkim.
Kolejny zjazd wojewódzki zaplanowano na 7 kwietnia. Przewiduje się uzupełnienie składu Zarządu Wojewódzkiego o przed
stawicieli środowisk z Ustki, Miastka i Człuchowa, gdzie dopiero zawiązują się struktury partii, (maj)
IZDARZENIA ~
ilTiWreiTBJEi
Rekordowe włamanie do sklepu spożywczego
Łup rekordowej wartości aż 62 milionów złotych wyniósł włamywacz (lub włamy wacze), który poprzedniej nocy po ukręce
niu kłódek u krat i wyważeniu drzwi dostał się do wnętrza sklepu spożywczego w Malechowie. Wyniósł stamtąd m.in. 117 kg kawy, 700 tabliczek czekolady, 125 paczek orzeszków ziemnych, 54 kg bananów, pa
pierosy, wyroby mięsne, cukier.
Wódeczka i papierosy
Alkohol wartości około 4,5 min zł. skra
dziono po włamaniu ze sklepu „Tokaj" przy ul. W. Wasilewskiej w Koszalinie. Nato
miast z prywatnego kiosku spożywczego w Słupsku przy ul. Królowej Jadwigi włamy wacz zabrał kilkadziesiąt kartonów papiero
sów marki carmen i caro oraz piwo, czekola
dę i kawę łącznej wartości około 5,2 min zł
Skradziono samochód cudzoziemca
W Słupsku skradziono w nocy zapar kowany przy ul. Zwycięstwa samochód marki Fiat-uno, koloru czerwonego z rejes tracją HL-CX-328 na szkodę obywatela RFN. W samochodzie znajdował się jego paszport, (par)
województwa słupskiego, radnych gmin miejskich i wiejskich istnieje zaniepokojenie, czy obecny stan pra
wny pozwala na przeprowadzenie tak ważnej operacji jak nowy podział ad
ministracyjny bez szkody dla racji społecznych, zwłaszcza dla wnios
ków i postulatów społeczności lokal
nych. Zignorowanie tych racji pod
czas poprzedniej zmiany podziału u- czyniło naszemu krajowi wiele zła, którego skutki widoczne są do dzisiaj.
Wszelkim pracom przygotowaw
czym w tym kierunku powinny towa
rzyszyć otwarte rozmowy. Poszcze
gólne społeczności winny mieć pra
wo i możliwość wypowiedzenia się w tej, tak żywotnej dla nich sprawie.
W trakcie prac nad nowym podzia
łem winno się maksymalnie uwzględ
nić nie tylko historyczne, ale również, a może przede wszystkim obecne na
turalne związki między poszczególny
mi regionami.
Wydaną przez Sejmik Samorządo
wy deklarację w tej sprawie podpisał jego przewodniczący, Janusz Jóź- wiak. (wis)
Jest lepiej, ale...
Władze Związku Ukraińców w Pol
sce z satysfakcją odnotowały znaczą
cą poprawę sytuacji mniejszości na
rodowych w Polsce, zwłaszcza w za
kresie rozwoju oświaty i kultury. Ot
warto 3 szkoły z językiem ukraińskim, rozwija się działalność ukraińskich klubów społeczno-kulturalnych. Mi
mo rezolucji Senatu, potępiającej de
portację Ukraińców w ramach „akcji Wisła" nadal nie zlikwidowano jej następstw prawnych i nie zrekompe
nsowano strat materialnych, (s)
Spotkanie pisafzj
Po raz pierwszy po wojnie spotkali się pisarze z kraju i żyją
cy na emigracji.
Trwające od niedzieli w Domu Lite
ratury w Warszawie 3-dniowe spot
kanie jest także okazją do zaprezen
towania wydawnictw, które do 1989 r. były tzw. porohibitami., Książki pi
szących na Zachodzie polskich pisa
rzy udostępniane były nielicznym czytelnikom, na specjalne zezwole
nie. Większość pisarzy skupiona była w ośrodkach londyńskich, paryskim, rzymskim i kręgu Radia Wolna Euro
pa.
Zabierający głos na warszawskim spotkaniu pisarze podkreślali, że lite
ratura polska jest niepodzielna i nie zależy od miejsca w którym powstaje.
Nie ma już pisarzy krajowych i za
granicznych, są tylko pisarze polscy
— stwierdzono, (s)
Dziki strajk w Gdańsku
Niedawno w Stoczni Gdańskiej SA miał miejsce precedensowy strajk załogi, która nie wpuszczała na teren przedsiębiorstwa pracowników innych firm, mających tam swą siedzibę. Akcję nazwano nawet „straj
kiem gdańskim".
Wczoraj z kolei 500-osobowy Wolny Związek Zawodowy, kierowany przez byłą aktywistkę „Solidarności" Annę Walenty
nowicz zorganizował dziki strajk, blokując bramy stoczni. Strajkujący, głównie praco
wnicy Wydziału K-3 domagają się przy
śpieszenia przekształceń własnościowych, podniesienia stawek godzinowych o 25 tys. zł, wypłacenia po 1,5 min rekompensat za luty oraz zapłacenia za czas strajku jak za urlop.
Komisja Zakładowa „Solidarności", któ
ra także nie jest zadowolona z sytuacji materialnej załogi i przygotowywała właś
nie akcję protestacyjną potępiła dziki strajk.
(s)
Mniej czytamy, mniej oglądamy
(Inf. wł.) Z roku na rok mieszkańcy województwa koszalińskiego coraz rzadziej odwiedzają biblioteki. Do ta
kiego wniosku skłania analiza danych statystycznych, obrazujących działal
ność bibliotek publicznych. W 1989 roku w 162 bibliotekach i ich filiach zarejestrowanych było 131 tysięcy
czytelników. W ubiegłym roku z bib
liotek korzystało już tylko 117 tysięcy osób.
Pustoszeją również kina. W 1989 roku działało w Koszalińskiem 35 kin, a w roku ubiegłym już tylko 22. Liczba widzów zmalała z 1 miliona 401 tysię
cy do 756 tysięcy... (js)
Nowa era stosunków radziecko- '
Przebywający od niedzieli z wizytą w Związku Radzieckim niemiecki mi
nister spraw zagranicznych Hans- - Dietrich Genscher przeprowadził wczoraj drugą turę rozmów ze swoim radzieckim kolegą Aleksandrem Bies- smiertnychem. Poruszano szeroki wachlarz spraw, przede wszystkim europejskich a także stosunków wza
jemnych. Po niedzielnej turze rozmów A. Biessmiertnych powiedział, że sto
sunki radziecko-niemieckie spełniać będą kluczową i stabilizującą rolę w Europie.
Szef niemieckiej dyplomacji został przyjęty na Kremlu przez prezydenta Michaiła Gorbaczowa.
Genscher spotkał się wczoraj też z przedstawicielami mniejszości nie
mieckiej w ZSRR. Społeczność ta liczy ogółem około 2,1 miliona osób.
Prawie połowa z nich mieszka w Ka
zachstanie, gdzie zostali przesiedleni z Powołża przez Stalina. Przewiduje się, że w stolicy Kazachstanu — Ałma Acie otwarty zostanie niemiecki kon
sulat generalny.
Ponadto Genscher złożył wczoraj
prywatną wizytę byłemu szefowi ra
dzieckiej dyplomacji Eduardowi Sze- wardnadze. Warto dodać, że wizytę taką złożył w ub. sobotę radzieckiemu dyplomacie także amerykański sekre
tarz stanu James Baker, (p)
(dokończenie ze str. 1)
— Kiedyś pieniądze na leki były wydzielone w ogólnej puli środków na służbę zdrowia i nie było proble
mów z wyegzekwowaniem należno
ści — mówi Władysława Kurzeja. — Teraz wszystko jest w jednym worku, jeśli więc są inne pilne wydatki, do
płaty do lekarstw — czekają. Tym
czasem zaległości sięgają dwóch trzecich ogólnych obrotów apteki.
Mam do odebrania w szczecińskim
„Cefarmie” leki wartości 96 milionów złotych. Nie mam ich za co odebrać.
Wiem, że inni prywatni farmaceuci ratują się kredytami. Ja nie mogę, ponieważ zaciągnęłam już wysoki kredyt na rozkręcenie działalności i jestem w trakcie jego spłacania. „Ce- farm" zgodził się jeszcze zaczekać, a ja spróbuję zdobyć pieniądze, choć na
Nie ma pieniędzy na darmowe leki?
wykupienie części tej dostawy.
Mimo wszystko protest podobny temu, jaki zastosowali niektórzy pry
watni aptekarze w innych regionach, u nas jest raczej mało prawdopodob
ny. Choćby z tej prostej przyczyny, że pacjent odesłany z prywatnej apteki
— zawsze może pójść do cefarmows- kiej, co z pewnością prywatnym ap
tekom w sumie na dobre by nie wy
szło. Ale—jak twierdzą farmaceuci — nie tylko w tym rzecz. Klienci nie są
winni temu, że w budżecie brakuje pieniędzy, więc zmuszanie ludzi do biegania po aptekach byłoby po pro
stu nieludzkie.
Trudno jednak przy tej okazji od
mówić racji powtarzanej coraz częś
ciej opinii, że prywatyzację aptek za
częto od końca. Najpierw bowiem należało uporządkować system od
płatności za leki, a dopiero potem brać się za przekazywanie placówek w prywatne ręce. (i)
Rolnicy czekają na decyzje rządu
(dokończenie ze str. 1) Stanowiska obu związków są zbie
żne.
Uważają one, że przedłużanie się sytuacji, jaka panuje obecnie w rol
nictwie i na wsi do niczego dobrego doprowadzić nie może. Musi znaleźć się jakieś rozsądne i korzystne dla rolników i kraju wyjście.
Ale czy się znajdzie? Czy do takiego samego wniosku dojdzie również rząd. Dotąd twierdził on, że spełnienie rolniczych żądań jest niemożliwe, bo doprowadziłoby do załamania się ca
łej polityki gospodarczej państwa. A do tego dopuścić nie wolno.
W Wojewódzkim Związku Rolni
ków Kółek i Organizacji Rolniczych w Słupsku czeka się, co postanowi rząd i co zadecydują jeszcze na swoich ze
braniach organizacje w terenie.
— Na manifestacji 8 marca w War
szawie daliśmy już jeden pokaz zwar
tości swoich szeregów i siły — po
wiedział przewodniczący Rady Ze
non Wichłacz. — Jak będzie trzeba, pojedziemy do Warszawy jeszcze raz i zamanifestujemy swoją zwartość w jeszcze większym gronie, (z)
Przyleciały żurawie
(dokończenie ze str. 1)
Być może te przerwy następują no
cą. Natomiast za dnia widzimy i sły
szymy już skowronki, przyleciały też żurawie. Poza tym obserwujemy wio
senną aktywność trzech par gniaz
dujących i wysiadujących jaja w Sło
wińskim Parku Narodowym orłów bielików. To jest chyba jeden z naj- piękiejszych widoków. Podejrzewa
my, iż tych orłów jest więcej, a więc są podstawy aby sądzić, iż poprawiły się ekologiczne warunki bytowania tych niezmiernie rzadkich i wrażliwych pta
ków. Czekamy na bociany, które po
winny pojawić się za tydzień — dwa.
Zwierzęta zamieszkujące obszary tego klejnotu przyrody również po
czuły wiosnę. Spośród nich najbar
dziej wydry, które już wyczyniają wiosenne harce. Świat roślinności SPN też się zbudził. Zakwitły pier
wiosnki i przebiśniegi, gdzieniegdzie widać krokusy. Ale chyba najpew
niejszym zwiastunem wiosny jest kwitnąca leszczyna. Zwykle kwitnie na przełomie drugiej i trzeciej dekady marca. A więc na pewno mamy wcze
sną wiosnę, (wir)
Trudno się dostać na radziecki rynek
(dokończenie ze str. 1)
— Słupski Zakład Przemysłu Ma
szynowego Leśnictwa „Safo" też za
wsze handlował ze Związkiem Ra
dzieckim. W ubiegłym roku eksport do krajów byłego RWPG wyniósł o- koło 40 procent, w tym prawie jedną trzecią — do ZSRR.
— Z Rosjanami handlowaliśmy za pośrednictwem CHZ „Cekop" w War
szawie — powiedział Bruno Rataj, zastępca dyrektora do spraw techni
cznych. — W tym roku, jak nas poin
formowano w „Cekopie" wystąpiły trudności z zawarciem kotraktów. Dla
tego eksport został wstrzymany. W
„Cekopie" twierdzą, że może coś uda się załatwić w II półroczu. Zależy nam na tym eksporcie, jak na każdym ryn
ku zbytu.
— Pegeery eksportowały jesiąnią ziemniaki. Teraz nie handlujemy z Ro
sjanami, bo nie mamy możliwości wejścia na ich rynki — powiedziano nam w Związku PGR w Słupsku. — Same pegeery nie są w stanie zahand- lować, natomiast ani Agencja Rynku Rolnego, ani Biuro Radcy Handlowe
go w Warszawie, jak dotąd, nie robią chyba nic w tym kierunku, bo nie otrzymujemy stamtąd żadnych ofert.
Do sprzedania byłyby ziemniaki, spo
ro pszenżyta i owies, (z)
Przymusowy wypoczynek
Od wczoraj kilkunastotysięczna załoga Zrzeszenia „Ursus" przybywa na przymu
sowym, dwutygodniowym urlopie. Pracują tylko działy zabezpieczenia i wytwarzające części zamienne.
Powodem wstrzymania produkcj ciąg
ników jest poważne zmniejszenie zapotrze
bowania na nie rynku wewnętrznego; eks
port zawsze miał marginalne znaczenie.
Drastyczny spadek dochodu rolników idzie w parze z poważnym wzrostem cen maszyn i narzędzi. Przemysł pracujący dla wsi na
trafił więc na barierę popytu.
Warto przypomnieć, ze w styczniu ub.
roku ciągnik „Ursus C-330" kosztował 20 min zł, a obecnie już 47,3 min, z kabiną 52,3 min zł. Sprowadzane przez różne prywatne spółki małe ciągniki czechosłowackie i ra
dzieckie są znacznie tańsze i znajdują naby
wców.
★ ★ ★
Także od poniedziałku czterotygodnio
wy, przymusowy wypoczynek ma załoga Fabryki Samochodów Ciężarowych w Sta
rachowicach. Przerwa w pracy spowodo
wana jest niskim popytem na ciężarówki.
Jak twierdzi dyrekcja zakładów, zatrzyma
nie taśmy montażowej ma uchronić FSC przed bankructwem, (s)
Bezdomni popierają program ministra
Wczoraj z dziennikarzami spotkało się kierownictwo Związku Bezdom
nych, organizacji liczącej kilka tysięcy członków, a reprezentującej — jak twierdzą— interesy ponad 1,5 milio
na polskich rodzin, nie posiadających samodzielnego mieszkania. 20 kwiet
nia odbędzie się zjazd Związku i bę
dzie to okazja do oceny programu rządowego. Kierownictwo Związku Bezdomnych bardzo chwaliło przed dziennikarzami nowego ministra bu
downictwa Adama Glapińskiego, którego koncepcje uwzględniają głó
wne postulaty organizacji. Chodzi przede wszystkim o generalne założe
nie polityki rządu, że budownictwo może być w przyszłości stymulatorem procesu wychodzenia gospodarki polskiej z kryzysu.
Obecnie najważniejszym zadaniem jest przyśpieszenie wprowadzenia w życie przepisów dotyczących przej
mowania terenów pod budownict
wo. W trybie pilnym powinny być wprowadzone tanie kredyty dla ro
dzin, które chcą się same budować.
(s)
Hurtownia „Błysk”
oferuje
Marlboro USA — 7700zł
oraz papierosy krajowe 14% marży, np.
• popularne — 1.290 zł
• klubowe — 1.550 zł
• mocne — 2.070 zł
• radomskie — 1980 zł
• stołeczne — 2.400 zł
• zefiry — 2.800 zł
• marlboro poi. — 7.700zł Koszalin, ul. Bohaterów Warsza
wy 4 A tel. 300-07, w godzinach
7.30-14.30. G-8179
Większość opowiedziała się za federacją
(dokończenie ze str. 1) Frekwencja wyborcza była wysoka, wynosiła od 60 do 90 procent upraw
nionych w poszczególnych obwo
dach.
6 małych republik zbojkotowało re
ferendum. Jednak i w tych repub
likach utworzono obwody wyborcze, z których korzystała głównie ludność pochodzenia rosyjskiego. Np. w Es
tonii głosowało około 250 tysięcy osób. Na Litwie liczny udział w refere
ndum wzięli mieszkający tam Polacy.
Ogółem, według szacunków róż
nych agencji, w tym amerykańskiej AP, za federacją opowiedziało się o- koło 60 procent głosujących, (p)
Iracki Kurdystan prawie
cały wolny?
(dokończenie ze str. 7) Od stolicy dzieli je już mniej niż 100 km. Rewelacji tych nie potwierdziły dotychczas niezależne środki infor
macji.
Prezydent G. Bush wziął udział w Południowej Karolinie w uroczystości powitania kolejnej grupy żołnierzy a- merykańskich, którzy powrócili ze ' strefy Zatoki Perskiej. Zwracając się do nich prezydent m.in powiedział:
„Pomogliście odrodzić Amerykę na
szych starych nadziei i marzeń". Było to pierwsze spotkanie prezydenta Bu
sha z żołnierzami amerykańskimi, któ
rzy pokonali wojska Saddama Husaj
na.
Rząd Kuwejtu oznajmił, że wszelkie kontrakty na zatrudnienie cudzoziem
ców, podpisane przed 2 sierpnia ub.
roku, czyli przed najazdem Iraku na ten kraj, są nieważne. Władze kuwejc- kie będą rozpatrywały kwestie zatrud
nienia cudzoziemców przy odbudo
wie kraju, gdy będzie już znane zapot
rzebowanie na specjalistów, (p)
KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO PRODUKCJI RYNKOWEJ
zaprasza do swoich hurtowni:
— Koszalin ul. Hibnera 85
— Sławno, ul. Kopernika 1
— Słupsk, ul. Wielicka 5, w których oferuje po atrakcyjnych ce
nach 101 artykułów spożywczych, sło
dycze i artykuły chemii gospodarczej.
U nas najtaniej! Oferty towaro
wej szukaj w kolejnych numerach
„Głosu Pomorza" K-1137
Szczecińskie Przedsiębiorstwo Spedycji Krajowej
sprzeda każdą ilość węgla w następujących gatunkach:
• orzech I i II # groszek
Przedsiębiorstwo prowadzi sprzedaż węgla na towarowych stacjach kolejowych w miejscowościach:
Koszalin, tel. 254-92 Świdwin, tel. 27-04 Kołobrzeg, tel. 222-32 Słupsk, tel. 322-15 Lębork, tel. 210-50
Węgiel sprzedajemy w bardzo dobrym gatunku i po bardzo atrakcyjnych
^cenach. Zapraszamy do naszych składów.
K-1136
Północne Zakłady Przemysłu Skórzanego „ÄLKÄ” w Słupsku
poszukują specjalisty do Działu Eksportu.
Wymagane wykształcenie wyższe ekonomiczne o spec
jalności handel zagraniczny oraz dobra znajomość języka angielskiego lub niemieckiego.
Oferty prosimy kierować do Działu Kadr i Zatrudnienia PZPS „Alka" w Słupsku, ul. Grottgera 15. k1135
PHP ,,Avanti”
Słupsk, ul. Szarych Szeregów 11, tel. 257-17 oferuje
pełny wybór obuwia
— damskiego, męskiego, młodzieżowego, sportowego z importu w pełnym asortymencie
CENY KONKURENCYJNE
Przy zakupach hurtowych — dogodne warunki płatności
UWAGA OKAZJA!
Od dnia 19 III do 28 III wyprzedaż obuwia zimowego po obniżonych cenach. Zapraszamy: Słupsk, ul. Szarych Szeregów 11 (9-17).
Bytów, ul. Sikorskiego 36
Ustka, ul. Marynarki Polskiej 85. G-8180
A::^A
19 - 3 - 1991 OPiftliE — KOMENTARZE — PUBLICYSTYKA Str. 3
Senat przejdzie do historii...
Poniżej zamieszczamy wystąpienie senatora Jerzego Madeja Koszalina podczas piątkowego (15 bm.) posiedzenia Senatu.
Pani Marszałku! Wysoki Senacie!
Zabierając głos w dyskusji nad pro
jektem ordynacji wyborczej do Sena
tu RP, nie można przejść do porządku dziennego nad faktem, że dyskusja ta odbywa się po debacie sejmowej i po decyzji Sejmu w sprawie samoroz
wiązania się najpóźniej do końca paź
dziernika bieżącego roku, a także nad tym, że zgodnie ze stanowiskiem Sej
mu, a przede wszystkim ■zgodnie z ustępem 3 artykułu 30 Konstytucji RP, oznacza to również zakończenie kadencji Senatu.
Moja uwaga wiąże się z tym, że decyzją Prezydium Senatu odwołano posiedzenie Senatu zwołane na dzień 6 marca, kóre miało być poświęcone uchwaleniu projektu ordynacji wybo
rczej do izby wyższej. Ta decyzja po
stawiła nas, czyli senatorów, w dwu
znacznej, a ściślej mówiąc, w jedno
znacznej sytuacji. Została ona ode
brana jako próba przedłużenia obec
nej kadencji Senatu na następną ka
dencję Sejmu, czyli na dalsze cztery lata. W niektórych opiniach decyzja ta została oceniona jako szantaż w sto
sunku do Sejmu, w przypadku gdyby zwyciężyła koncepcja przeprowadze
nia wyborów parlamentarnych w dniu 26 maja bieżącego roku. Co gorsza, trudno odmówić racji tym opiniom.
Według posiadanych przeze mnie informacji, odroczenie prac nad or
dynacją wyborczą do Senatu nastąpi
ło na prośbę pana prezydenta, który przedstawił Sejmowi odpowiedni projekt nowelizacji konstytucji, umo
żliwiającej dalsze trwanie Senatu w obecnym składzie. Mam wątpliwość, czy celem tej inicjatywy ustawodaw
czej pana prezydenta, łącznie z proje
ktem ordynacji wyborczej do Sejmu, nie było właśnie uniemożliwienie przeprowadzenia wyborów parlame
ntarnych jeszcze przed wakacjami.
Nawet gdyby Sejm, na ostatnim po
siedzeniu, przyjął ordynację wybor
czą do Sejmu według propozycji Ko
misji Konstytucyjnej, to i tak termin wyborów uległby opóźnieniu ze
względu na brak ordynacji wyborczej do Senatu. Można zatem przypusz
czać, że Prezydium Senatu ma swój udział w przedłużeniu kadencji Sejmu i Senatu do jesieni. A może właśnie o to chodziło? W końcu jest to jeden z istotnych elementów gry politycznej, kórej celem jest utrzymanie lub zdo
bycie władzy.
Podstawowym argumentem prze
mawiającym za nierozwiążywaniem Senatu był fakt wybrania tej izby w wolnych i demokratycznych wybo
rach. O ile tego faktu nie można kwestionować, to na pewno wybór kandydatów na senatorów z ramienia Komitetu Obywatelskiego przy Prze
wodniczącym NSZZ „Solidarność”
nie był już tak w pełni demokratyczny.
Kandydaci w znaczniej mierze nie byli znani wyborcom, a w praktyce o suk
cesie wyborczym decydowało zdjęcie z obecnym prezydentem. Mówię to z własnego doświadczenia, bo sam ta
kie zdjęcie przechowuję w domu.
Natomiast kogo wyborcy wybrali do Senatu, można było ocenić na podstawie metod i wyników pracy tej izby. Należy oczywiście zdawać sobie sprawę z tego, że ogromna większość z nas znalazła się w tej sali po raz pierwszy, a ponadto jest to pierwsza kadencja Senatu po 50-letniej prze
rwie. Wszystkiego musieliśmy się u- czyć od początku. Ale to właśnie powinno być czynnikiem mobilizują
cym do systematycznej i efektywnej pracy. A tymczasem w posiedzeniach Senatu uczestniczy średnio dwie trze
cie ogólnej liczby senatorów. Wpraw
dzie listę obecności podpisuje zazwy
czaj osiemdziesięciu pięciu do osiem
dziesięciu ośmiu senatorów, ale o fizycznej i rzeczywistej obecności na
sali świadczą wyniki głosowania po
szczególnych wniosków, w których łączna liczba głosów rzadko przekra
cza 70, a niekiedy zbliża się do nie
bezpiecznej granicy pięćdziesięciu, stanowiącej kworum wymagane re
gulaminem Senatu. Często podkreśla się, że zasadnicza część pracy senato
rów przebiega w poszczególnych ko
misjach, przygotowujących materiały na posiedzenia plenarne. Jest to zgo
dne z rzeczywistością, tyle tylko, że w w regulaminie Senatu kworum nie
zbędne do prawomocności uchwał komisji senackich trzeba było obniżyć do jednej trzeciej ogólnej liczby czło
nków komisji, jako że trudno było zebrać kworum w wysokości połowy członków komisji.
Nie kwestionując celowości istnie
nia drugiej, wyższej izby naszego par
lamentu, jaką jest Senat, i zdając sobie sprawę z ogromu pracy, jaką duża część członków tej izby wykonała w dotychczasowej kadencji, czuję się zobowiązany również do krytycznej oceny naszej działalności. Jest rzeczą oczywistą, że Senat I kadencji w III Rzeczpospolitej przejdzie do historii.
Według mnie, głównie jednak z dwóch powodów. Po pierwsze, że jest to pierwsza kadencja Senatu po 50-letniej przerwie, a po drugie, że za najważniejszą sprawę w obecnej sy
tuacji politycznej i ekonomicznej kra
ju większość senatorów uznała ko
nieczność wystąpienia z inicjatywą ustawodawczą w zakresie ochrony prawnej dziecka poczętego. Dlatego dobrze stało się, że posłowie nie ugięli się pod różnego rodzaju naciskami i utrzymali w mocy zapis konstytucyjny o jednoczesnym zakończeniu kaden
cji obecnego Sejmu i Senatu. Pozwoli to zarówno senatorom, jak i wybor
com na podjęcie bardziej odpowie
dzialnych decyzji w jesiennych wy
borach parlamentarnych, całkowicie wolnych i w pełni demokratycznych.
Publikowane powyżej wystąpienie w Senacie senatora Jerzego Madeja miaio precedensowy charakter, byio bowiem przerywane oklaskami deza
probaty i waleniem rękami w stół przez kolegów-senatorów niezadowolonych z treści wystąpienia.
Informujemy, że senator Jerzy Madej będzie w piątek, 22 marca, w godzinach 9—12 dyżurował w redakcji „Głosu Pomorza” pod numerem telefonu 250-05 i odpowiadaI na wszelkie pytania Czytelników.
TOWARY* PI ENIĄDZE
biznes
Pomarańcze kontra kiszona kapusta
Oto ceny niektórych towarów zano
towane w ubiegłym tygodniu na Bałtyc
kiej Giełdzie Towarowo-Pieniężnej w Kołobrzegu.
Artykuły spożywcze: jaja — 680 zł za sztukę, cukier — 3400 zł za kilogram, ryż luzem — 3450 zł za kilogram, kapus
ta kiszona — 1400 zł za kilogram,
pomarańcze — 8000 zł za kilogram, orzechy w puszkach — 8000 zł, chałwa grecka — 29500 zł za kilogram, mleko importowane — 6300 zł za litr, śledź solony dalekomorski — 9800 zł za kilo
gram.
Artykuły rolne: żywiec wieprzowy
— 11400 zł za kilogram, żywiec barani
— 3200 zł za kilogram, jałówki — 7000 zł za kilogram, ćwierci wołowe — 11500 zł za kilogram, pszenica wysokoglute- nowa — 85000 zł za kwintal, jęczmień
— 65000 zł za kwintal, owies — 55000 zł za kwintal.
Artykuły przemysłowe: spodnie dżinsowe — 6,35 dolara, piżamy damskie — 74000 zł, garsonki — 45-170 tysięcy złotych, papierosy „Ma
rlboro" — 6950 zł za paczkę.
Paliwa: olej napędowy — 2650 zł za litr, etylina 94 — 3250 zł.
Nieruchomości: działka uzbrojona 350 m kw. z rozpoczętą budową (Ustka)
— 165 min zł. (i)
Lekko w dół
W piątek 15 bm. dolary USA najtaniej można było kupić w kantorach w Gdyni (9420 zł), Białegostoku, Gdańska, Kra
kowa i Nowego Sącza (po 9450 zł), a najdrożej sprzedawano je w warszaws
kim PKO (9530 zł) i u Gawronika w Poznaniu (9520 zł). Średni kurs marki kształtował się w tym dniu na poziomie 6120 zł w skupie i 6230 zł w sprzedaży.
Ostatnie dni to spadek złotówkowych notowań większości walut. W kanto
rach — pustki. To widoczne uspokoje
nie na walutowym rynku spowodowały zapowiedzi utrzymania dotychczaso
wego kursu dolara.
Kursy walut z dnia 18.3.1991 ro
ku.
W PKO SŁUPSK: skup sprzedaż
dolar USA 9400 9500
marka RFN 6000 6200
funt angielski 17220 17700 frank francuski 1730 1770 frank szwajcarski 6780 6970 szyling austriacki 840 860
KANTOR PRZY UL MŁYŃSKIEJ 68 W KOSZALINIE: *
dolar USA 9400 9480
marka RFN 6000 6100
rubel ZSRR 350 450
korona CSRF 300 340
forint węgierski 90 110 szyling austriacki 800 850 frank francuski 1610 1730 korona szwedzka 1500 1620 korona duńska 1450 1560 funt angielski 17000 17400 dolar kanadyjski 7800 8100
KANTOR PRZY UL. BRACI RYMSKICH 65 W SŁUPSKU:
dolar USA marka RFN rubel ZSRR korona CSRF forint węgierski szyling austriacki frank francuski korona szwedzka korona duńska
W PKO KOSZALIN:
dolar USA marka RFN funt angielski frank szwajcarski frank francuski szyling austriacki
9360 6100 400 280 120 880 1680 1550 1520
GIE- 9440 6180 450 320 130 920 1740 1650 1620
9400 9550 5950 6120 17220 17700 6780 6970 1720 1770 840 860 (ms)
KALEJDOSKOP
Japończycy najszybsi
Japońskie Koleje Państwowe (JNR), które jako pierwsze na świecie już na po
czątku lat sześćdziesiątych wprowadziły do eksploatacji superekspresy, jadące z pręd
kością przeszło 200 kilometrów na godzinę
— zapowiedziały ponownie wymianę
„przestarzałego" taboru i zastąpienie go nową generacją pojazdów szynowych.
Dziś pierwsi przedstawiciele tej nowej ge
neracji pociągów kursują już na trasie To
kio—Osaka. W stosunku do poprzedników nowe superekspresy różnią się bardziej ae
rodynamiczną sylwetką, zdecydowanie mocniej wydłużonym „nosem", wagonem restauracyjnym, który posiada dwa piętra.
Co najważniejsze jednak — poruszają się one, zużywając mniejszą niż ich poprze
dnicy ilość energii i pomimo to rozwijając prędkość podróżną dochodzącą do 260 kilometrów na godzinę.
Dostawa droższa od eksponatu
Za pięć milionów dolarów bogaty ame
rykański kolekcjoner kupił na aukcji w Paryżu parowóz wyprodukowany w 1936 roku i kursujący w swoim czasie po trasie Paryż — Strasburg. Dalsze sześć milionów dolarów musiał on jednakże wyłożyć na dostawę parowozu do własnego muzeum w amerykańskim Jackson-City.
Podnosi i głuchego
<
Japońscy inżynierowie skonstruowali budzik dla słabo słyszących czy śpiących nadzwyczaj głębokim snem. W odpowied
niej chwili budzik włącza zawór, przez który zgęszczone powietrze dostaje się do specjalnej gumowej komory ulokowanej pod materacem. Kiedy owa komora wype
łni się gazem, po prostu zrzuca śpiącego z łóżka.
Ani minuty na książki
Instytut badania opinii publicznej w USA opublikował dane o tym, jak statys
tyczny Amerykanin spędza swój czas wol
ny. Okazuje się, że Amerykanie w wieku 22-45 lat w ciągu dnia spędzają przy tele
wizorze około 150 minut, na mycie ubiór, toaletę poświęcają 60 minut, odpoczywają około 53 minut, śpią 7 godzin, a na czytanie w ciągu dnia nie tracą ani jednej minuty.
Szczoteczka wszystko ci powie...
Jedna z japońskich elektronicznych firm wypuściła ostatnio na rynek nowy typ szczoteczek do zębów. W rączce szczote
czki wmontowany jest diagnostyczny sys
tem na bazie supermikrokomputera. W cza
sie czyszczenia zębów przy wystąpieniu najmniejszego uszkodzenia szkliwa — szczotka wydaje lekki świst, a w przypadku zbyt dużej ilości kamienia — silniejszy syg
nał. Sygnalizuje w ten sposób swemu wła
ścicielowi, by czym prędzej udał się do stomatologa.
W kołobrzeskim porcie panuje ożywiony ruch. Przy kei codziennie cumuje kilka statków. Dokerzy ładują na nie wyroby stalowe tzw. bednarkę, szkliwo oraz nasiona roślin motylkowych. Sporo tego ostatniego towaru przewożą statki Polskiej Żeglugi Bałtyckiej do krajów Beneluksu, (kar)
Na zdjęciu: statki pod załadunkiem. Fot. Kazimierz Ratajcżyk
ROLNICY NA PRÓŻNO WYLEWALI ŻALE
Chłop swoje, wojewoda swoje
Na stołach starannie wykaligrafo
wane tabliczki z nazwami gmin nale
żących do świdwińskiego rejonu. Za
siedli za nimi uczestnicy spotkania z wojewodą: rolnicy z Brzeźna, Połczy
na, Rąbina, Sławoborza i Świdwina.
Ktoś się pomylił, przysiadł do innego stołu. Zaraz go sąsiedzi odwołali. Jest porządek. W butelkach woda minera
lna, na tackach jabłka, a na patycz
kach numerki. Te numerki zastępują nazwiska uczestników. Prezentacja jest niepotrzebna. Poglądy rolników będą w pełni anonimowe. Patyczek z numerkiem do góry i można wygła
szać nawet herezje.
Wojewoda, owszem, został przed
stawiony. Także dyrektor od wojewódz
kiego rolnictwa i dyrektor świdwiń
skiego banku. Kierownik rejonu, głó
wny organizator tego spotkania, przedstawił się sam. Wojewoda wyra
ził chęć spotkania z grupą rolników po to, jak się wyraził, by poznać ich problemy. To nie znaczy, że postano
wił poznać rolników.
Rolnicy uwierzyli, że przyjechał po to, aby pomóc rozwiązać te problemy.
— Nie jestem gospodarzem woje
wództwa — zakomunikował woje
woda na wstępie. — Jestem człowie
kiem rządu, który w województwie pilnuje interesu państwa.
Nie zrozumieli. Popłynęła lista ży
czeń. Tak było przez czterdzieści lat.
Władza przyjeżdżała, notowała skargi i pretensje, kiwała ze zrozumieniem głową. Czasem coś udało się w ten sposób załatwić, więc warto było po
narzekać. Może i tym razem się uda...
W Ślepcach (Sławoborze) woda w studniach jest skażona. Chorują dzie
ci, narzekają na zdrowie starsi. Podej
rzenie rolników o zatruwanie pada na fermę świń w Słowenkowie. Potrzeb
ne są specjalistyczne badania. Niech wojewoda to sprawi...
Białogardzka spółdzielnia mleczar
ska nie chce kupować mleka. Jeśli sjwierdzi surowiec will klasie, przez dwa tygodnie nie odbiera go od rol
nika. Mleko kiśnie, marnuje się. Rol
nik nie wie, co z nim zrobić. Niech wojewoda sprawi, żeby mleko było odbierane...
Wojewoda nic nie obiecał. Wdał się natomiast w dyskusję na bolesne dla rolników tematy.
Opłacalność produkcji stale spada, bo ceny skupu nie rosną, ale rosną ceny środków produkcji. Po długich targach rząd przyznał tańsze kredyty dla rolnictwa. Kredyty są limitowane.
Jest ich nieporównanie mało w sto
sunku do potrzeb. W rejonie Świd
wina na zasiłki dla bezrobotnych wy
daje się dużo większe kwoty. Oto dla kogo istnieją faktyczne preferencje. A przecież to rolnicy żywią społeczeńst
wo.
Na ostatnie stwierdzenie rolnika wojewoda^wyraźnie się ożywia. Pro
ponuje zmienić pogląd na pracę rol
nika. Skoro prowadzi on działalność gospodarczą, to nie żywienie narodu i nie produkcja jest celem. Celem jest zysk. Trzeba tak produkować, by o- siągnąć największe zyski.
Przez salę przeszedł pomruk. — Zysk? My już tylko martwimy się o przetrwanie...
Do podjęcia opłacalności produkcji wracali rolnicy przez całe spotkanie.
Ich zdaniem, z kalkulacji kosztów wy
nika, że żaden kierunek produkcji nie jest już opłacalny. Nawet chwalona niedawno trzoda.
Padł taki przykład. Tona polifoski kosztuje 2,5 miliona. Na jeden hektar trzeba jej zużyć za półtora miliona.
Tymczasem na sprzedanym zbożu rol
nik nie zarobi nawet miliona, o ile w ogóle je sprzeda. A gdzie tu koszt materiału siewnego, robocizny włas
nej, usługi związanej z koszeniem, transportem ziarna?... Żyto ma nadal cenę 35 tysięcy złotych za kwintal i nikt go nie chce od rolnika kupować.
Dojdzie wkrótce do tego, że z braku gotówki producenci zechcą ziarnem opłacać należności.
W rozmowie wojewody z rolnikami więcej było pytań niż odpowiedzi.
— Gdzie się podział fundusz soc
jalny wsi i fundusz sołecki?
— Od kogo zależy to, że rencista na wsi musi płacić za powierzchnię mie
szkalną?
— Komu zależy na zniszczeniu pol
skiego rolnictwa?
— Na jakiej podstawie pan woje
woda stwierdził, że wcześniej padną monopole niż rolnictwo? — Ten osta
tni problem rolnik, który przedstawił się jako pszczelarz, rozwinął szerzej.
Podał przykłady. Pszczelarstwo jako rolnicza specjalność dawno upadło, ale spółdzielnie ogrodniczo-pszcze- larskie mają się całkiem dobrze. Zała
muje się produkcja mleka i chów bydła, a spółdzielnie mleczarskie eg
zystują w najlepsze. Nie muszą nawet korzystać z kredytów bankowych, bo kredytem jest mleko od rolników' któ
rym spółdzielnie obracają, a płacą za nie dopiero po miesiącu.
Wojewoda sam sprowokował to wystąpienie, stwierdzając, że rolnik został wpuszczony w wolny rynek, ale znajduje się w kleszczach dwóch monopolistów: tych, co wytwarzają środki produkcji, i tych od skupu płodów. Dodał też, że zwiększanie środków finansowych dla rolnictwa niczego nie zmieni, bo i tak prze
chwycą je monopoliści.
— Jesteśmy bezradni — stwierdził wojewoda. — Rozkładamy ręce. 0- czekujemy, że wy wyrazicie swój po
gląd. Może macie własne rozwiąza
nia?
Jedynym pomysłem, na jaki wpad
ła część rolników, było głośne opusz
czenie sali.
Wychodzili pełni wrażeń. Rodzi
nom i sąsiadom w swoich wsiach mogli przekazać wiadomość, że obe
cnie jedyną receptą na rolnicze kłopo
ty jest projekt wyłączenia z produkcji trzydziestu procent ziemi uprawnej, gdyż brakuje na nie środków obroto
wych. Zamysł ten w większym stop
niu dotknie pegeery niż rolników in
dywidualnych, którzy takiego zabie
gu mogliby nie przetrzymać.
JANINA KRUK
Jak zarabiają burmistrzowie
Wynagrodzenia przedstawicieli władz, obojętnie jakich szczebli, zawsze budzą emocje i żywe zain
teresowanie społeczeństwa. Jak zatem zarabiają burmistrzowie i ich zastępcy w miastach woje
wództwa słupskiego?
W Miastku płaca zasadnicza burmistrza wynosi 2 miliony 220 tysięcy złotych, dodatek funkcyj
ny — 825 tys. zł, dodatek służ
bowy— 1 min 110 tys. zł. Razem z dodatkiem stażowym i innymi burmistrz otrzymuje „na rękę" o- koło 4,5 min zł. Zastępca burmist
rza otrzymuje płacę zasadniczą — 2 min 100 tys., dodatek funkcyjny
— 550 tys. zł i służbowy — 525 tys. „Na rękę" w sumie około 3,3 min zł. Są to wynagrodzenia po niedawnej podwyżce.
Burmistrz Lęborka zarabia jesz
cze według starych, ubiegłorocz
nych stawek. Płaca zasadnicza — 1 min 850 tys., dodatek funkcyjny
— 525 tys., służbowy — 1 min 60 tys. Po potrąceniach odbiera w kasie nieco ponad 3,3 min zł. Za
stępca: płaca zasadnicza — 1 min 650 tys., dodatek funkcyjny — 332 tys., służbowy — 793 tys. W sumie płaca brutto wynosi 3,1 min zł. W kwietniu spodziewana jest regulacja wynagrodzeń. Wszystko zależy jednak od Rady Miejskiej.
W Bytowie obowiązują jeszcze stawki z października 1990 roku.
Płaca zasadnicza burmistrza — 1 min 650 tys. zł, dodatek funkcyj
ny — 390 tys., służbowy — 700 tys. Całe wynagrodzenie, z dodat
kiem stażowym — 3 min zł. Za
stępcy: płaca zasadnicza — 1 min 450 tys., dodatek funkcyjny —
325 tys., służbowy — 600 tys.
Razem — 2 min 375 tys. plus ewentualny dodatek stażowy.
W Człuchowie płaca zasadnicza burmistrza wynosi 1 min 850 tys. a pełne wynagrodzenie — około 3 min zł. Nie ma etatowego zastępcy
— jest to funkcja społeczna. Jako etatowego zastępcę traktuje się sekretarza urzędu — pełne wyna
grodzenie około 2,6 min zł.
Z reguły przy podwyżkach bie
rze się pod uwagę wzrost płac w sferze budżetowej, średnią krajo
wą, a także tabele rozsyłane przez rząd z propozycjami płac dla pra
cowników samorządowych. W każdym mieście o płacy burmist
rza decyduje rada miejska, a o płacach pozostałych pracowni
ków — zarząd miasta, (maj)