• Nie Znaleziono Wyników

Wpływ przeżycia religijnej wartości normatywnej na postawę osobową człowieka

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wpływ przeżycia religijnej wartości normatywnej na postawę osobową człowieka"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

Wojciech Tabaczyński

Wpływ przeżycia religijnej wartości

normatywnej na postawę osobową

człowieka

Studia Theologica Varsaviensia 10/1, 3-16

(2)

R O Z P R A W Y I A R T Y K U Ł Y

Stu d ia T heol. Vars. 10 (1972) nr 1

W OJCIECH T A B A C Z Y Ń SK I

WPŁYW PRZEŻYCIA

RELIGIJNEJ WARTOŚCI NORMATYWNEJ NA POSTAWĘ OSOBOWĄ CZŁOWIEKA

T r e ś ć : I: A n a liza p rzeżycia ogólnej w a rto ści n orm atyw n ej; II. A n a ­ liza p rzeżycia relig ijn ej w a rto ści n o rm atyw n ej.

J e s t rzeczą ogólnie znaną, iż ty lk o tak ich ludzi uw aża się za osobowości, k tó ry c h cechuje w y raźn ie jed n o lita postaw a. P o­ staw a tak a oznacza znam ienną stałość w kiero w an iu się jedną, naczelną w artością n o rm a ty w n ą oraz w ielką odporność n a dzia­ łan ie czynników w e w n ętrzn y ch i zew n ętrzn y ch godzących w tę w łaśnie stałość. Je d n o stk i odznaczające się w ym ienioną postaw ą uchodzą w ogólnym p rzek o n an iu za ludzi godnych szacun ku i zaufania.

Ze w zględu n a to, że pom iędzy przeżyciem w artości n o rm a ­ ty w n e j a zarysow aną w yżej p ostaw ą zachodzi stw ierd zon a za­ leżność, w y rażająca się w decy d u jący m w pływ ie tegoż przeżycia na w skazaną postaw ę, nasu w a się zagadnienie, n a czym ten w pływ psychologiczny polega *. Chodzi tu przy ty m nie ty le o w pływ przeżycia w artości n o rm a ty w n e j w ogóle, ile raczej o w pływ przeżycia w artości relig ijn ej, jako najczęściej p rzeży­ w anej w artości n o rm a ty w n e j, n a tę w łaśnie postaw ę (jej jed ­ nolitość, odporność i stałość).

A żeby rozw iązać to zagadnienie, n ależy przypom nieć n a jp ie rw znan ą analizę psychologiczną przeżycia ogólnej w artości n o rm a ­ ty w n e j, k tó ra w y stęp u je jako elem en t podstaw ow y tak że w p rzeżyciu relig ijn ej w artości n o rm a ty w n e j.

1 Por. W. T a b a c z y ń s k i , F orm alna str u k tu r a osobow ości w ś w i e ­

tl e te o r ii w a r s t w p s y c h i c z n y c h H. R e m p l e in a , S tu d ia T h eologica V a rsa -

(3)

4 W OJCIECH T A B A C Z Y N SK I [2] Psychologiczne b ad an ia e k sp ery m en taln e n a d przeżyciem w artości, zainicjow ane w A m eryce w początkach X X w. przez J a m e s ’ a i S t a r b u c k ’ a, k o n ty n u o w an e b y ły następnie w Niem czech w ram ach tzw . Szkoły W ircburgskiej, założonej przez znanego psychologa, ucznia W undta, O. K ü l p e g o 2. Do tego k ie ru n k u b ad ań trz e b a się także odwołać w celu rozw ią­ zania w ysuniętego w yżej zagadnienia.

I. A N A L IZ A PR ZEŻY C IA OG Ó LN EJ W A RTO ŚC I N O R M ATYW N EJ

P o d ejm u jąc analizę przeżycia ogólnej w artości n o rm aty w n ej trzeb a zwrócić uw agę n a jp ie rw na zasadnicze cechy każdego przeżycia w artości. Do cech tak ic h należy przede w szystkim udział w ty m przeżyciu dw óch ściśle ze sobą zw iązanych fu n k ­ c ji psychicznych, a m ianow icie fu n k cji jaźniow ej i fu n k cji m y­ ślow ej 3. F u n k c ja jaźniow a oznacza m niej lu b bardziej żyw y udział jaźni w przeżyciu w artości. U dział te n p rzejaw ia się n a j­ dobitniej w p ełn y m przeżyciu w artości, jak ie stanow i tzw . ak t przyw łaszczenia w zględnie jem u p rzeciw staw n y i przez niego u w a ru n k o w a n y a k t odrzucenia 4. W m iarę zm niejszania się in ­ tensyw ności przeżycia zm niejsza się też w nim udział jaźni. F u n k c ja m yślow a w przeżyciu w artości polega n ato m ia st na u dziale w nim czynnika m yślowego, o bejm u jącym trz y zasad­ nicze, kolejne studia. W pierw szym z tych stadiów fu n k cja m y­ ślow a w yraża się w dążeniu osoby ludzkiej do poznania w artości

2 B adania ek sp erym en taln e nad przeżyciem w a rto ści prow adzone w ram ach S zk o ły W ircburgskiej op ierały się na staran n ie opracow anej m etod zie in trcsp ek cji. Por. W. G r u e h n, Das W e r te r l e b n is , L eipzig 1924, s .59—138. N a tem at m eto d y in trosp ek cji, jej za let i b rak ów por. m . in. M. K r e u t z , M e t o d y w s p ó ł c z e s n e j p sychologii, W arszaw a 1962, s. 4.25— 132.

3 Por. np. W. G r u e h n, Das W erte rlebn is, s. 220.

4 A n eign u ng sak t, A b leh n u n g sa k t, por. tam że, s. 208 nn. Form ę p rze­ życia w artości, którą G ruehn o k reślił teirminem A n e ig n u n g lub A n e i ­

g n u n g s a k t n azyw am po polsk u „p rzyw łaszczen iem ” lu b „aktem p rzy ­

w ła sz c z e n ia ”. O k reślen ie takie, u ży w a n e już w p olsk iej literatu rze n a u ­ k o w ej na ozn aczen ie tej w ła śn ie form y p rzeżycia w artości, w y d a je się lep iej od d aw ać isto tę p ełn eg o p rzeżycia w artości, niż „ p rzy sw o jen ie” lu b „akt p rzy sw o jen ia ”. Z danie „uczynić jak ąś m y śl sw o ją w ła sn o śc ią ” w ię c e j b ow iem w yraża, niż „uczynić jak ąś m y śl sw o ją ”. Por. m . in. S. S z o b e r , S ł o w n i k p o p r a w n e j p o ls z c z y z n y , W arszaw a, 1958, s. 517.

(4)

[3] P O ST A W A OSO BO W A CZŁOW IEK A 5

określonego p rzed m io tu i to m ożliw ie w sposób całościowy. Działanie czynnika m yślow ego w ty m stad ium m a c h a ra k te r w yłącznie biern y . W dru gim z kolei sta d iu m fu n k cja m yślow a w y stęp u je w postaci dążenia do pogłębienia poznania w artości tegoż p rzedm iotu. D ziałalność m y śli w d ru gim stad iu m m a już głów nie c h a ra k te r czynny. W reszcie w o statn im stad iu m tego przeżycia fu n k cja m yślow a w y raża się w postaci dążenia do k lasy fik acji p rzeży tej w artości. T en o sta tn i p rze jaw fu n k cji m yślow ej nie n ależy już jed n a k do isto ty sam ego przeżycia w artości i z tego w zględu nie zawsze w y stęp u je w p ro sty m jego n astęp stw ie 5.

W śród licznych form , jakie p rzyjm ow ać może przeżycie w a r­ tości, naczelne m iejsce zajm u je p ełne przeżycie w artości w po­ staci, w ym ienionego już, a k tu przyw łaszczenia oraz p rzeciw ­ staw n e m u i od niego zależne przeżycie w postaci a k tu o d rzu ­ cenia 6. W w y n ik u osobistego przeżycia d anej w artości lu b też w w y n ik u odw ołania się do odpow iedniej cudzej oceny, osoba w arto ściu jąca zysku je pew ne prześw iadczenie o tejże w artości. P rześw iadczenie tak ie może m ieć p rzy ty m tro ja k i c h a ra k te r, a m ianow icie k ategoryczny, przypuszczalny bądź też a u to ry ta ­ ty w n y . P rześw iadczenie o c h a ra k te rz e k ategorycznym opiera się z reg u ły n a p ełn y m przeżyciu d an ej w artości przez osobę w a r­ tościującą, a więc na jej p rzeżyciu w postaci a k tu przyw łasz­ czenia lub n a p rzeciw staw n y m m u przeżyciu w postaci a k tu od­ rzucenia. P rześw iadczenie o c h a ra k te rz e p rzypuszczalnym do ty ­ czące w artości opiera się n a podobnych przeżyciach, ale niż­ szego sto p n ia od przeżycia w postaci a k tu przyw łaszczenia czy też a k tu odrzucenia. J e s t ono w zw iązku z ty m na ogół dla p rze ­ żyć estetycznych. W reszcie prześw iadczenie o c h a ra k te rz e a u to ­ ry ta ty w n y m jest znam ienne dla ocen w artości p rze jęty c h przez osobę w arto ściu jącą od in n y ch osób. Prześw iadczenie tak ie po­

5 Por. W. G r u e h n , Das W erterle bn is, s. 2'20.

6 P orów nując pojęcie aktu p rzyw łaszczen ia (A neig n un g sak t) i całego procesu p rzeżycia w artości w pracach G ruehna D as W e r te r l e b n is (19*24) i D ie F r ö m m i g k e i t d e r G e g e n w a r t (l&SS), m ożna stw ierd zić, iż p ojęcie to u legło zn aczn em u ro zw o jo w i i p recyzji w ciągu trzyd ziestu la t badań ek sp ery m en ta ln y ch . Por. W. G r u e h n , D as W e r te r l e b n is s. 241; Die

(5)

6 W OJCIECH T A B A C Z Y Ń SK I [4]

siada w rzeczyw istości tak że c h a ra k te r przypuszczalny, k tó ry m oże zbliżać się do c h a ra k te ru kategorycznego, jeśli zaznacza się w nim w y raźn ie pow aga źródła oceny danej w artości.

B adania n a d przeżyciem w artości pozw alają stw ierdzić, iż de­ cy d u jącą rolę w kształcen iu po staw y osobowej człow ieka m ają przeżycia w artości w postaci a k tu przyw łaszczenia oraz im pli­ k ująceg o się w nim a k tu odrzucenia. P rzeżycia tak ie bow iem odznaczają się najw yższy m stopniem intensyw ności fu n k cji jaź­ niow ej, a ty m sam ym n a jb a rd zie j głębokim zaangażow aniem jaźni osoby przeżyw ającej spośród w szystkich rozróżnionych fo rm przeżyć. D ziałanie obu rodzajów przeżyć, tj. a k tu p rzy ­ w łaszczenia oraz a k tu odrzucenia, jest jed n a k przeciw ne w sw ych sku tk ach . O ile bow iem a k t przyw łaszczenia wiąże osobę p rzeży w ającą ja k n a jb a rd zie j pozy ty w n ie z przedm iotem jej przeżycia, o ty le a k t odrzucenia z ró w n ą siłą odw raca w e­ w n ętrzn ie ta k ą osobę od przed m io tu jej przeżycia jako pozba­ wionego w artości.

P o w stan ie pełnego przeżycia w artości, tj. przeżycia w postaci a k tu przyw łaszczenia, zależy od k o rzy stn ej sy tu a c ji w zakresie trz e c h czynników . Spośród nich czynnik podm iotow y oznacza sto su n ek pom iędzy osobą p rzeży w ającą daną w artość a treścią te j w artości. S tosunek ta k i m oże być m niej lu b b ard ziej o tw a r­ ty i życzliw y albo też m niej lub bard ziej zam k n ięty i n iep rzy ­ jazny. P ierw szy sp rz y ja przeżyciu w artości w form ie a k tu p rz y ­ w łaszczenia, dru g i n a to m ia st przeszkadza w zaistnien iu takiego przeżycia. O tw a rty i życzliw y sto su n ek do p rzed m io tu przeży­ cia w artości m oże w ystępow ać p rzy ty m w postaci czynnej lub b i e r n e j 7. Dla p o w stania a k tu przyw łaszczenia nie w ystarcza jed n a k sam o tw a rty i życzliw y stosunek, gdyż nadto p otrzebn e są jeszcze k o rzy stn e w a ru n k i w zakresie pozostałych dwóch czynników .

C zynnik p rzedm iotow y oznacza z kolei tę właściwość p rze d ­ m iotu, dzięki k tó re j w artość jego może być przeży w ana w fo r­ m ie a k tu przyw łaszczenia. W zak resie czynnika przedm iotow ego zachodzi stopniow anie w śród różnych przedm iotów . N ajniższy stopień za jm u ją tu przedm ioty, któ ry ch w artość nie może być

(6)

[5] P O ST A W A OSO BO W A CZŁOW IEK A 7

przeżyw ana w form ie a k tu przyw łaszczenia na äkutek ubóstw a ich treści; n ato m iast najw y ższy stopień za jm u ją przedm ioty, k tó ry c h w artość m oże być ja k n a jb a rd zie j przeży w ana w fo r­ m ie tego a k tu dzięki bogactw u ich treści. N ajm niej odpow ied­ nie dla przeżyć w form ie a k tu przyw łaszczenia okazały się przy ty m p rzed m io ty o c h a ra k te rz e czysto m aterialn y m , n ato m iast najb ard ziej odpow iednie dla takich przeżyć w form ie a k tu przyw łaszczenia okazały się p rzy ty m p rzedm ioty o c h a ra k te ­ rze czysto m aterialn y m , n ato m iast n ajb ard ziej odpow iednie dla takich przyżyć okazały się p rzedm io ty o ch ara k te rz e w y bitn ie duchow ym .

Trzeci w reszcie czynnik, w a ru n k u ją c y przeżycie w artości w postaci a k tu przyw łaszczenia, zw any czynnikiem in d y w id u al­ nym , oznacza in d y w id u aln e uzdolnienie k o n k retn e j osoby do przeży w an ia w artości. N a uzdolnienie ta k ie składa się przede w szystkim k u ltu ra duchow a danej osoby, obejm ująca tę zw łasz­ cza dziedzinę w artości, z k tó rą osoba ta uprzednio najczęściej duchow o obcowała. K u ltu ra ta k a stanow i dyspozycję do a k tu ­ aln y ch przeżyć w artości, zwłaszcza w odniesieniu do przedm io­ tó w blisko z nią z w ią z a n y c h 8. P o z y ty w n y i trw a ły stosunek k o n k re tn e j osoby lud zk iej do w artości pew nej k ateg o rii zależy p rzy ty m od częstego ponaw ian ia przez tę osobę ich przeżyć i to w postaci m ożliw ie n a jb a rd zie j zbliżonej do a k tu przyw łaszcze­ nia. U stanie bow iem tak ich przeżyć w danej osobie pow oduje stopniow e jej obojętnienie w stosunku do w artości te j kategorii. Proces takiego obojętnienia może posunąć się p rzy tym ta k da­ leko, iż dziedzina w artości, z k tó rą uprzednio łączyła d aną oso­ bę głęboka w ięź w ew n ętrzn a, stanie się dla niej w końcu zu­ pełnie obca.

W yniki b adań ek sp ery m en taln y ch pozw alają zatem stw ie r­ dzić, iż a u te n ty cz n e przeżycie w artości n o rm a ty w n e j zachodzi ty lko w postaci a k tu przyw łaszczenia, gdyż ty lk o w te j postaci w y stę p u je fu n k cja jaźniow a w całej sw ej pełn i i c h a ra k te rz e n ajb ard ziej kateg ory czn y m , jako w yraz całkow itej afirm acji p rzeży w an ej w artości. Dzięki tem u też przeżycie w artości n o r­ m a ty w n e j w y w iera szczególnie głęboki w pły w po zy ty w n y na

(7)

8 W OJCIECH T A B A C Z Y Ń SK I [6] wolę i całą postaw ę osobową człow ieka. P rz y tym , ażeby p rze ­ życie w artości n o rm a ty w n e j w yw ierało s ta ły w p ły w pozytyw n y n a postaw ę osobową, konieczne jest tak że jego ponaw ianie.

II. A N A L IZ A PR ZEŻY C IA R E L IG IJN E J W A R TO ŚC I NO R M ATYW N EJ

W n astęp stw ie przed staw io nej w yżej an alizy przeżycia ogól­ nej w artości n o rm a ty w n e j n asu w a się k w estia, w jakim stopniu różne ro d zaje w artości, p rzeżyw ane w sensie n o rm atyw n y m , odd ziały w u ją n a wolę osób ta k w łaśnie je przeżyw ających, a więc ty m sam ym n a jednolitość, odporność i stałość ich po­ sta w y osobowej. Ze w zględu n a to, iż przeżycie relig ijn e n a j­ częściej byw a przeżyw ane w sensie no rm atyw n y m , w yłania się w pierw szym rzędzie k w estia, w jakim stop niu to w łaśnie przeżycie oddziaływ uje n a wolę, a więc n a postaw ę osoby ludzkiej.

B adania ek sp ery m en ta ln e n a d przeżyciem relig ijn y m p rze ­ prow adzone w różnych ośrodkach i przez różnych badaczy na p rzestrzen i o statn ich la t kilkudziesięciu w y m agają ich zesta­ wienia, ażeby m ożna było przeprow adzić analizę tegoż p rze ­ życia jako przeżycia w artości n o rm aty w n ej 9. W skazane b a­ d ania pozw alają p rzede w szystkim ustalić, iż przeżycie re lig ij­ ne jako przeżycie w artości n o rm a ty w n e j zachodzi w postaci a k tu przyw łaszczenia, a także określić w a ru n k i obiektyw ne, od k tó ry c h zależy m ożliwość zaistn ien ia takiego w łaśnie p rze­ życia w osobie ludzkiej.

W y k o rzystu jąc rozległe i dość zróżnicow ane b ad an ia nad przeżyciem relig ijn y m m ożna n astęp u jąco przedstaw ić analizę

9 B adania ek sp erym en taln e nad przeżyciem w artości, prow adzone w ram ach S zk oły W ircburgskiej d otyczyły g łó w n ie p rzeżyć relig ijn y ch . E p ok ow e zn aczen ie dla rozw oju ek sp ery m en ta ln ej p sy ch o lo g ii r elig ii m ia ły badania p rzed sta w iciela tej szkoły, K. G i r g e - n s o h n a , o p u b li­ k o w a n e w zn an ej jego p racy na tem a t p sy ch iczn ej stru k tu ry przeżycia relig ijn eg o (D er seelische A u f b a u des re lig iö se n E rle bens (191,3), G üter­ sloh 219l30). B ad an ia G irgen sob n a k o n ty n u o w a ł jego uczeń G ruehn. Za­ słu g ą G ruehna b y ły przy ty m n ie tylk o w ła sn e o w o cn e b ad an ia nad p rzeżyciem relig ijn y m , ale tak że organizacja m ięd zyn arod ow ej w sp ó ł­ pracy n a u k ow ej na tym polu, d zięk i k iero w a n iu przez niego w ciągu w ie lu la t to w a rzy stw em n a u k o w y m (In t e r n a ti o n a le G e sellsch a ft fü r

R e lig io n sp s y c h o lo g ie ) i czasop ism em p o św ięco n y m ek sp erym en taln ej p sy ch o lo g ii r e lig ii (A r c h i v fü r R e ligio nspsycholo gie).

(8)

[7] P O ST A W A O SO BO W A CZŁOW IEK A 9

tegoż przeżycia jako przeżycia w artości n o rm a ty w n e j. A nalizę tę m ożna u jąć z dw óch p u n k tó w w idzenia, a m ianow icie z p u n k tu w idzenia rozw oju przeżycia religijnego, k tó re zm ie­ rza k u swej pełn i w postaci a k tu przyw łaszczenia oraz z p u n k tu w idzenia kształto w an ia się rela cji pom iędzy fu n k cją jaźniow ą a fu n k cją m yślow ą (myślą o Bogu) podczas osiągnię­ tego już i trw ająceg o a k tu przyw łaszczenia.

A nalizu jąc p ełn e przeżycie relig ijn e z pierw szego p u n k tu w idzenia m ożna w yróżnić w nim szereg c h a ra k te ry sty c z n y c h a k tó w psychicznych. W pierw szym z ty c h a k tó w zachodzi sk u ­ pienie uw agi osoby m ającej doznać przeżycia religijnego na treści d an ej m yśli o Bogu w celu jej poznania. W n astęp n y m akcie po jaw ia się rea k c ja jaźn i na to poznanie. D ana m y śl o Bogu zy sk u je dzięki tej w łaśnie reak cji cechę m yśli ju ż oso­ biście bliskiej dla osoby przeży w ającej. W trzecim akcie n a ­ stę p u je pogłębienie fu n k cji jaźniow ej, sk u tk iem czego m yśl o Bogu s ta je się jeszcze bard ziej żyw a i w ew n ętrzn ie blisk a dla tej osoby.

W czw arty m akcie w y stęp u je św iadom e p rag nien ie ze stro ­ n y osoby przeżyw ającej, ab y zostać opanow aną przez daną m yśl relig ijn ą, albo w niej się pogrążyć. A k t te n z n a jd u je się w bliskim zw iązku z tzw . naw róceniem , czyli p rzem ian ą oso­ bową. W p iąty m akcie przeżycia relig ijn ego k o n ta k t jaźni z m yślą o Bogu osiąga swój najw y ższy stopień. Zachodzi tu bow iem rodzaj zjednoczenia całej jaźni z tą m yślą i stopienia się z nią jak b y w jedn ą całość. Osoba przeżyw ająca a p ro b u je w pełn i d an ą m yśl o Bogu, w idząc w niej dla siebie w artość m ia ro d ajn ą i n o rm aty w n ą, k tó ra zarazem przynosi u p rag n io ­ ne zaspokojenie w łasnej duchow ej potrzeby. W szóstym akcie nie zachodzi dalszy rozw ój przeżycia, ale trw a po p ro stu uzy­ skany ju ż w poprzednim akcie ścisły k o n tak t jaźni z m yślą o Bogu. S tan tak i m ożna by określić jako rodzaj „m iłosnej k o n tem p lacji” i upo jen ia osoby przeży w ającej d aną m yśl o Bo­ gu, co w yraża się w ró żn y ch aspek tach jej przeżyć. W zjaw i­ skach psychicznych w łaściw ych dla tego w łaśnie a k tu m ożna widzieć isto tę całego wyższego życia psychicznego, n a k tó rą sk ła d a ją się przeżycia w artości duchow ych.

(9)

1 0 WOJCIECH T A B A C Z Y Ń SK I [87

W siódm ym akcie om aw ianego przeżycia zachodzi ju ż stop­ n io w y zanik fu n k cji jaźniow ej. Intensyw ność przeżycia re li­ gijnego słabn ie i jaźń pow raca powoli do swego zw ykłego s ta ­ nu. Mimo zan ik u sam ego przeżycia trw a jed n a k jego skutek. S k u te k te n w y raża się w ty m , że nowo przysw ojo na m yśl o Bogu, jako składnik ośrodka jaźni, oddziaływ uje na nią w k ieru n k u postępow ania zgodnego z tą m yślą. Jeżeli n a to ­ m iast przeżycie relig ijn e w szóstej fazie doszło do poziom u m i­ stycznego, a więc przekroczyło ju ż form ę a k tu przyw łaszcze­ n ia i osiągnęło m ożliw ie n ajw yższe zaangażow anie jaźni w po­ staci eg zaltacji i ekstazy, wówczas w siódm ym akcie przeży ­ cia n a stę p u je g w ałto w n y zan ik fu n k cji jaźniow ej, k tó ry łączy się zw ykle dla osoby przeżyw ającej z odczuciem w y czerp a­ n ia psychicznego, a n a w e t d e p r e s ji10. O statni, ósm y a k t p rze ­ życia religijnego oznacza sta n psychiczny, o k tó reg o istnieniu w olno raczej ty lk o w nioskow ać, um ieszczając go już w zasa­ dzie poza obrębem św iadom ego życia psychicznego.

J e s t sp raw ą ogrom nie doniosłą, że ów now y, w ew n ętrzn y k o n ta k t m iędzy jaźnią osoby przeżyw ającej a m yślą o Bogu, jak i pow stał dzięki pełnem u przeżyciu religijnem u, jest z n a­ tu r y sw ojej czym ś trw ały m . N ow opow stała bow iem ścisła więź pom iędzy jaźnią a m y ślą o Bogu u trz y m u je się n ad al dzięki te m u , że jaźń osoby przeży w ającej została w zbogacona przez tę m yśl. M yśl ta zyskała dla danej osoby c h a ra k te r głębokie­ go, obow iązującego je przekonania, k tó re zw iększyło d oty ch­

czasow y zasób jej przek o n ań osobowych.

A nalizując z kolei k ształto w an ie się rela cji pom iędzy fu n k ­ cją jaźniow ą a fu n k cją m yślow ą (tj. m yślą o Bogu) w pełnym p rzeżyciu religijn ym , czyli w czasie trw a n ia sam ego a k tu p rz y ­ w łaszczenia, m ożna rozróżnić tu szereg postaci, w jak ich ta re la c ja zachodzi. P ierw sza z postaci te j rela cji p rzed staw ia się jako swego ro d za ju pogrążenie jaźni w danej m yśli o Bogu, d ru g a n ato m ia st jako swego ro d zaju o tw ieran ie się tejże jaźni w sto su n k u do d anej m yśli i jak b y obejm ow anie jej w posia­

10 Por. W. G r u e h . n , Die F r ö m m ig k e it d er G eg e n w a r t, s. 113— 113, Istn ie je p o lsk ie wydainiie tej p racy pt. R e lig ijn o ść w s p ó łc z e s n e g o cz ł o ­

w i e k a , W arszaw a 1966. Por. o b szern e o m ó w ie n ie tej p racy przez ks. W.

(10)

[9] PO ST A W A OSO BO W A CZŁOW IEKA 11

danie. Obie postaci przeżycia w ym ienionej rela cji oznaczają w łaściw ie doznanie dw ojakiej aktyw ności fu n k cji jaźniow ej w sto su n k u do m yśli o Bogu, a m ianow icie raz bardziej czyn­ n ej, d ru g i raz b ard ziej b iern e j. Dw ie dalsze postaci przeżycia rela cji pom iędzy fu n k cją jaźniow ą i fu n k cją m yślow ą w p rze ­ życiu relig ijn y m cechuje doznanie aktyw ności m yśli o Bogu w stosunku do jaźni osoby przeżyw ającej. W pierw szym z tych postaci m yśl o Bogu jak b y obejm uje jaźń w posiadanie i ab ­ so rb u je ją sobą. W d ru g iej zaś postaci m yśl ta n iejako n arzu ca się jaźni, zadając jej ty m sam ym pew ien gw ałt.

Mogą w reszcie zachodzić dw ie dalsze postaci doznania w y­ m ienionej relacji. W postaciach ty ch zaznacza się już nie ty le akty w n ość fu n k cji jaźniow ej czy też fu n k cji m yślow ej p rze ­ życia religijnego, ile raczej sam w e w n ętrzn y k o n ta k t m iędzy ty m i fu n k cjam i, k tó ry w yraża się w doznaniu przez osobę p rzeży w ającą bądź bardziej k o n ta k tu jaźni z m yślą, bądź też bard ziej k o n ta k tu m yśli z jaźnią (form y fun kcjo nalne) n .

P rzed staw io n e tu w zarysie su b te ln e a sp ek ty relacji, jaka zachodzi pom iędzy fu n k cją jaźn io w ą a fu n k c ją m yślow ą w peł­ n y m p rzeżyciu relig ijn y m , w skazują, że przeżycie to w a k tu ­ aln y m trw a n iu p rzesu w a swój „ p u n k t ciężkości” raz k u stro ­ nie jaźniow ej, d ru g i raz k u stro n ie m yślow ej (duchow ej), a jeszcze in n y m razem n a sam k o n ta k t obu stro n przeżycia (stron a funk cjo naln a). B ardzo isto tn y m m om entem , dla p rze d ­ staw io n ych tu postaci przeżycia rela cji pom iędzy fu n k cją jaź­ niow ą a fu n k c ją m yślow ą w p ełn y m przeżyciu relig ijn y m , jest żyw y w e w n ętrzn y k o n ta k t pom iędzy jaźnią a m yślą o Bogu zachodzący w tym że przeżyciu. Taki w łaśnie żyw y, w ew nę­ trz n y k o n ta k t osoby przeży w ającej z dan ą m yślą o Bogu, cha­ ra k te ry s ty c z n y dla pełnego przeżycia religijnego, w y w iera de­ cy d u jący w p ły w n a s tr u k tu rę jaźn i tejże osoby, pow odując w niej p rzem ian ę zw aną w lite ra tu rz e psychologicznej n a w ró ­ ceniem .

W u zu p ełn ien iu p rzed staw io n ej analizy pełnego przeżycia religijnego, jako przeżycia w artości n o rm a ty w n e j, należy zwrócić jeszcze uw agę n a ek sp ery m en ta ln ie stw ierdzon y fakt,

(11)

12 WOJCIECH T A B A C Z Y Ń SK I [10] iż zaistnienie tego w łaśnie przeżycia zależne jest od określo­ nych w a ru n k ó w o b iektyw nych.

P ierw szy z ty c h w arunków , zw any czynnikiem in d y w id u al­ nym , oznacza odpow iedni, ogólny i relig ijn y , poziom osoby ludzkiej. N a poziom te n sk ład a się pew n a zdolność do m y­ ślenia ab strak cy jn eg o i au to reflek sji, d alej odpow iedni zasób dośw iadczeń i przeżyć w ew n ętrzn ie przyw łaszczonych, a w reszcie ogół p o zy tyw n ych w pływ ów środow iskow ych, po­ chodzących p rzede w szystkim od dom u rodzinnego, szkoły i dalszego otoczenia z o kresu dzieciństw a. N ależy tak że pod­ kreślić, iż zdolność do w ew nętrznego do jrzew an ia i w zbogaca­ nia się nie jest jed n ak ow a u różnych osób. B y w ają bow iem osoby w ybitnie uzdolnione do głębszych przeżyć i reflek sji, a ty m sam ym do stałego rozw oju sw ej osobowości, ale b y w ają też in n e osoby niezdolne do jak ich k o lw iek głębszych przeżyć czy pow ażniejszych reflek sji, a ty m sam ym i do swego roz­ w oju w ew nętrznego.

Dla zaistn ienia pełnego przeżycia religijnego konieczny jest nadto odpow iedni czynnik przedm iotow y. S tanow i go pew ien specyficzny bodziec zew n ę trz n y lu b w e w n ętrzn y (np. słowo kaznodziei, zjaw isko n a tu ry , świadom ość daw nego przeżycia religijn eg o itp.). Istn ie ją jednakże przeżycia relig ijne, dla po­ w stan ia k tó ry c h czyn nik p rzedm iotow y zew n ę trz n y posiada m inim alne znaczenie. Ma to m iejsce zwłaszcza w przeżyciach m istycznych i m odlitew nych, k tó re p o w stają głów nie pod w pływ em działania dan y ch pam ięci. Z pew nością m ożna stw ierdzić, iż sk uteczne i głębokie oddziaływ anie p rzedm ioto­ wego czynnika relig ijneg o n a osobę lu d zk ą ty lk o w ted y jest m ożliw e od stro n y subiekty w n ej, gdy osoba ta k a posiada od­ pow iedni poziom pod w zględem r e lig ijn y m 12.

O statn im w a ru n k iem niezbędnym dla pow stania przeżycia religijnego w postaci a k tu przyw łaszczenia jest odpow iednie nastaw ienie w ew n ętrzn e d anej osoby do czynnika przedm ioto­ wego 13. M ożna rozróżnić ogólnie dw a zasadniczo odm ienne

12 Tam że, s. 95 on ., 89— 10.1.

13 W sw ej pracy o p rzeżyciu w artości O ruehn nazyw a ten czynnik (n astaw ien ie) czy n n ik iem p od m iotow ym . Por. D as W e r te r l e b n is s. 235.

(12)

[11] P O ST A W A O SO BO W A CZŁOW IEK A 13 n astaw ienia, a m ianow icie n astaw ien ie o tw a rte i zam knięte. W obu p rzy p ad k ach idzie o postaw ę w ew nętrzną, k tó ra sp rz y ­ ja p o w stan iu pełnego przeżycia relig ijn eg o albo też m u nie sp rzy ja. Różnica m iędzy sam ym przeżyciem relig ijn y m a n a ­ staw ien iem osoby przeży w ającej je st bardzo ważna, chociaż przez dłuższy czas nie b y ła przez badaczy w yraźnie dostrze­ gana.

O tw a rte n a staw ien ie w ew n ętrzn e oznacza b ra k oporów w e­ w n ętrzn y ch , k tó re sta ły b y n a przeszkodzie w p o w staniu p rze­ życia religijn eg o pod w pływ em danego czynnika przedm ioto­ wego. W n astaw ien iu o tw a rty m m ożna rozróżnić p rzy ty m postaw ę bądź b ard ziej czynną, bądź też bardziej bierną. W pływ n a staw ien ia n a pow stan ie pełnego p rzeżycia religijnego n a le ­ ży uznać za bardzo doniosły. P rz y sw oim bow iem w y b itn ie o tw a rty m n astaw ien iu czyn n ik przedm iotow y, n a w e t dość ubogi w sw ej treści, m oże w yw ołać głębokie przeżycie re li­ gijne.

Z upełnie inne n ato m ia st jest n astaw ien ie zam knięte lu b n a ­ w et odpychające. P rzeciw staw ia się ono czynnikow i przedm io­ tow em u przeżycia w sposób ja k n a jb a rd zie j k ry ty c z n y i bez­ osobowy. Pom iędzy osobą ludzką a d an y m czynnikiem przed­ m iotow ym u trz y m u je się w tak im w y p adku zasadniczy d y ­ stans. O ile bow iem w postaw ie o tw a rte j osoba ludzka pod­ d aje się łatw o d ziałaniu czynnika przedm iotow ego i n iejako zapom ina o sobie, o ty le w postaw ie zam kn iętej p rzeciw sta­ w ia się ona tem u czynnikow i z pozycji d y sta n su i obcości. Z tego też p u n k tu w idzenia n astaw ien ie o tw a rte m ożna uznać w zasadzie jako obiektyw ne, n ato m ia st n astaw ien ie zam knięte i n iep rzy jazn e jako su biek tyw n e.

W ym ienione nastaw ien ia, o tw a rte i zam knięte, m ogą p rzy ty m w ystępow ać w różnym stopniu. Na ich w zajem nym po­ g ran iczu należy um ieścić n astaw ien ie zupełnie n e u tra ln e i obo­ ję tn e w sto su n k u do czynnika przedm iotow ego. N astaw ienie k o n k re tn e j osoby w sto su n k u do określonych czynników przed ­ m iotow ych może się w p ra k ty c e zm ieniać pod w pływ em jej osobistych dośw iadczeń i przeżyć, a częściowo także pod w p ły ­ w em woli. N astaw ienie do religijnego czynnika przedm ioto­

(13)

1 4 W OJCIECH T A B A C Z Y Ń SK I [12]

wego jest jed n a k z zasady d łu g o trw ałe i c h a ra k te ry sty c z n e nie ty lk o dla poszczególnych osób, ale i całych g ru p ludzkich u .

N a m argin esie dokonanej an alizy p rzeżycia relig ijn ej w a r­ tości n o rm a ty w n e j oraz czynników o b iek tyw n ych w a ru n k u ją ­ cych m ożliwość jego pow stan ia w arto przypom nieć problem , k tó ry w yłonił się w sw oim czasie w zw iązku z b ad an iam i eks­ p e ry m e n ta ln y m i n a d ty m przeżyciem , a m ianow icie, czy i w ja ­ kim sto p n iu przeżycie relig ijn e wnosi now e ele m en ty treścio­ we w s tru k tu rę jaźn i osoby przeży w ającej. P ro b lem te n sta ł się szczególnie a k tu a ln y w zw iązku z tw ierdzeniem , jak ie w y­ su n ą ł H aerin g w sw ej p rac y n a te m a t w artościow ania 15. W n a ­ stęp stw ie przepro w ad zo nych b ad ań H aering po su nął się do za­ skakującego tw ierd zen ia, iż w szelka ocena w artości polega w łaściw ie ty lk o n a o k reślen iu te j w artości p rzy pom ocy k r y ­ terió w posiadanych ju ż uprzednio przez osobę w artościu jącą. T aką też ocenę w artości, uw ażan ą przez siebie za jed y n ie m oż­ liw ą, określił on term in e m s u b s u m c ji16. G dyby tw ierdzenie H aerin g a było praw dziw e, wówczas ulegałoby p rze k re śle n iu pojęcie tw órczego przeżycia w artości, a tak że sam ej m ożliw o­ ści p rzem ian y osobowej jako s k u tk u takiego przeżycia.

W odpow iedzi n a tw ierdzenie H aerin g a zbadaniem tego za­ g adnienia zajął się, z in ic ja ty w y G irgensohna, jego uczeń, G ruehn. W swej p rac y nad p ro b lem em w a r to ś c i17, a n a stę p ­ nie w w ym ienionej ju ż p rac y na te m a t przeżycia w artości, p rzedstaw ił on w yniki sw ych badań zakończone pozytyw nym rozw iązaniem zagadnienia, k tó re dotyczyło istnien ia tw órczych przeżyć w artości. G ru eh n stw ierd ził m ianow icie w sposób do­ św iadczalny, iż obok licznych ocen w artości, k tó re w p rak ty c e rzeczyw iście pod pad ają pod H aeringow skie pojęcie „suibsum cji”, istn ieją także oceny w artości o ch arak terze tw órczym jako w y­ n ik przeżycia w arto ści w postaci a k tu przyw łaszczenia. Te o statn ie w łaśnie oceny w arto ści w noszą w s tru k tu rę jaźni

14 Por. W. Go r u e h i n , Die F r ö m m ig k e it d e r G e g e n w a r t, s. 1-Orl.—106. 547.

15 Th. L. H a e r i n g , U n tersu ch u n ge n zu r P sych ologie d e r W ertung, T ü b in gen Ili9jll2.

16 Por. W. G r u e h n , Das W erterleb n is, s. 23. 32.

17 W. G r u e h e , N eu e U n tersu ch u n ge n z u m W e r tp r o b le m , D orpat 19120, s. 58—63.

(14)

[13] P O ST A W A O SO BO W A CZŁOW IEKA 1 5

osoby ludzkiej n a p ra w d ę now e treści, d ecydujące o je j w zro­ ście i w zbogaceniu.18

W oparciu o dokonaną w yżej analizę przeżycia ogólnej w a r­ tości n o rm a ty w n e j oraz przeżycia re lig ijn ej w artości n o rm a ­ ty w n e j m ożna rozw iązać w y su nięte we w stępie a rty k u łu za­ gadnienie, k tó re dotyczy' psychologicznego źródła w pływ u, ja ­ ki przeżycie to, w u jęciu ogólnym oraz w ym ienionym u ję ­ ciu specyficznym , w y w iera n a postaw ę osobową człowieka.

R ozw iązanie tego zagadnienia trz e b a widzieć w w ielkiej in ­ tensyw ności fu n k c ji jaźniow ej w y stęp u jącej w przeżyciu ogól­ nej w artości n o rm a ty w n e j, a zwłaszcza w p rzeżyciu re lig ijn e j w artości n o rm a ty w n e j. Intensyw ność zaś ta k ą n ależy z kolei uzasadnić c h a ra k te re m treści m yślow ej ty ch przeżyć w y raża­ jącym się dla osoby p rzeży w ającej w podw ójnym rysie, a m ia ­ now icie o b iek ty w n y m oraz n o rm aty w n y m . Ów podw ójny rys treści w skazanych przeżyć, streszczający się ostatecznie w jed ­ ny m ry sie no rm aty w n y m , szczególnie u d erzający m i b og atym w p ełn y m przeżyciu relig ijn y m , w y jaśn ia także ostatecznie niezw yk łą in tensyw ność fu n k cji jaźniow ej, k tó ra stan o w i bez­ pośred n ią p rzyczynę psychologiczną owego w pływ u, jaki p rze ­ życie ogólnej w artości n o rm a ty w n e j, a zwłaszcza przeżycie relig ijn ej w artości n o rm a ty w n e j, w y w iera n a postaw ę (jedno­ litość, odporność i stałość) osoby ludzkiej.

E i n f l u s s d e s r e l i g i ö s e n N o r m a t i v - W e r t e r l e b n i s a u f d d e p e r s ö n l i c h e E i n s t e l l u n g d e s M e n s c h e n

Z u sam m en fassu n g

D ie A u fg a b e des A rtik els ist V ersuch ein er L ösu n g des E in flu s s - Q u ellen -P ro b lem s, d an das relig iö se E rlebnis au f die E in stellu n g des M ensch en ausübt.

Zu d iesem Z w eok fü h rt deir V erfa sser e in e A n a ly se der S tru k tu r des a llg em ein en N o rm a tiv -W ererleb n is und d a n n der S truktur des r e ­ ligiösem E rlebnis als N orm aitiv-W erterlebnis im L ich te der E x p eri- m em tal-P sych ologie durch. D er V erfasser b en u tzt in sein em A r tik e l

(15)

1 6 WOJCIECH T A B A C Z Y Ń SK I [1 4 ]

h ap tsp äch lich drei G rundw erke, die d iese P sy ch o lo g ie repräsentieren, z w e i W erke v o n G r u e h n (Das W e r te r l e b n is , L eipaig 192(4 und Die

F r ö m m i g k e i t d e r G e g e n w a r t , M ünster W estf. 1Ö56) und ein W erk G i r-

g e n s о h n (D er seelisch e A u f b a u des relig iö sen Erleb en s, G ütersloh 21930).

A ls E rgebnis der im A rtik el druch gefü h rter A n a ly se w u rd e fe s tg e - stellt, dass sehr in te n siv e r und w irk sa m er E in flu ss des N o rm a tiv -W er­

terleb n is im a llg em ein en und des relig iö sen N o rm a tiv -W erterleb n is im ­ b eson d eren au f den W illen und die E in stellu n g des M ensch en sein e Q u elle in dem In h a lt des G ed a n k en -F u n k tio n und in der In ten sitä t der Ich -F u n k tio n (N orm ativ-C h arak ter), b esitzt. D iese F u n k tio n em k om m en b ei relig iö sem E rlehnis (A n eign u n gsakt) a u sn a h m sw eise reich und a u f­ fa llen d vor.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Diesen Bauzustand gibt die abgebildete (Farb-)Lithographie wieder; sie entstammt dem 7. Band „Die ländlichen Wohnsitze, Schlösser und Residenzen der Ritter- schaftlichen

Więc pidginy i kreole są agenetyczne, a mowa Górnoślązaków jest bez wątpienia ‘spokrewniona’ z językiem polskim – jak już dowiedziono jest ona jednoznacznie dialektem

Jej praca odkrywa nowe aspekty refleksji Diltheya, który okazuje się teoretykiem życia historycz­.. nego, swoistego dla człowieka i

Poświęcona jest takim rudymentalnym za- gadnieniom współczesnej myśli estetycznej, jak: określenie dziedziny sztuki, jej istoty, sporowi o naturę wartości oraz jakości

Jeśli nic się nie zmie- ni, pielęgniarka nadal będzie postrzegana jedynie jako prawa ręka lekarza, a nie partner w procesie leczenia. Rozmawiała

Oprócz wymiany sprzętu alternatywą jest właściwy serwis, który zapewni wysoką ja- kość nawet nie najnowszej aparatury.

terial diversity of floor drain biofilms and drain waters in a Listeria monocytogenes contaminated food processing environment, International Journal of Food Microbiology,

U kazał się następnie szereg innych publikacyj, po których można się było spodziewać, że, w yrosłe w atm osferze paktu nieagresji, ustosunkują się do spraw