Janusz Wrona
System polityczny w Polsce w latach
1944-1948
Pamięć i Sprawiedliwość 4/2 (8), 51-70
2005
System polityczny w Polsce
w latach 1944—1948
System polityczny m oże być rozum iany jako p o dstaw ow e stru ktury w ładz państw ow ych oraz głów ne zasady polityczne i praw n e; jako całokształt in stytu cji, za k tó rych p ośrednictw em podejm ow ane są decyzje polityczne. Zazwyczaj uznaje się, że system polityczny to ogół działających w państw ie instytucji (par lam ent, rząd, sądow nictw o), organizacji politycznych (partie polityczne, ruchy społeczno-polityczne), grup interesu (związki zaw odow e, sam orządy terenow e) oraz relacji m iędzy nim i, a także zespół n o rm i reguł, n a k tóry ch podstaw ie one funkcjonują (konstytucja, ordynacje w yborcze).
Tak więc pojęcie systemu politycznego oznacza strukturę, w której ram ach prze biega życie polityczne i społeczne. Do klasyfikacji systemu politycznego stosuje się także pojęcie reżim u politycznego. Będzie ono pom ocne przy analizowaniu przeze mnie podm iotu, jakim był PKW N i kolejne ekipy władzy, które się z niego w yw o dziły. Reżim polityczny rozum iany jest jako specyficzna form a organizacji politycz nej, układ form alnych i nieform alnych zasad i m echanizm ów regulujących funkcjo now anie władzy politycznej oraz jej pow iązania ze społeczeństwem . W spółczesne systemy polityczne są klasyfikowane w edług wielu różnych kryteriów, z których najważniejsze to: charakter reżim u politycznego (państw a dem okratyczne i niede m okratyczne), relacje między w ładzą ustaw odaw czą a w ykonaw czą (systemy p ar lam entarne, prezydenckie, parlam entarno-prezydenckie, parlam entarno-kom iteto- we), zależności między głową państw a a szefem rządu (systemy prezydialne i parlam entarne), charakter głowy państw a (m onarchie i republiki).
Dyskusje ustrojowe i ich uwarunkowania społeczne
Po utw orzeniu w 1941 r. Polskiej Partii Robotniczej M oskw a nakazyw ała kie row nictw u partii, często w brew jego w oli, unikanie radykalnych haseł politycz nych i społecznych, odstręczających o d w spółdziałania z kom unistam i wielu Po laków. W 1943 r. sekretarz M iędzynarodów ki Komunistycznej G eorgi D ym itrow w depeszy wysłanej do pierw szego sekretarza PPR Pawła F indera zalecał, aby m y ślą p rzew odnią deklaracji program ow ej O co w alczym y? było „utrw alenie w o ln o ści i niepodległości Polski, szybka o d b udo w a kraju oraz zapew nienie n arod ow i w olności”. O n też nakazyw ał, by „określić ustrój polityczny Polski zgodnie z kie runkiem p latfo rm y p artii jako ustrój dem okratyczny, a nie radziecki”1. To była
1 J. Jag iełło , O Polską drogę d o so c jalizm u. D ysku sje w PPR i PPS w latach 1 9 4 4 -1 9 4 8 , W arszaw a 1984.
Janusz 'W rona
koncepcja „fro n tu n aro d o w eg o ”, czyli faktycznie „narodow ej drogi do socjali zm u ”, k tó rą Kreml w ysunął podczas w ojny dom ow ej w H iszpanii. U tożsam iał się z n ią w dużym stopniu jeden z przy w ódcó w PPR - W ładysław G om ułka. Tak więc p ro p a g an d o w o kom uniści odżegnyw ali się o d zapędów dyktatorskich. Ale now y m odel „dem okracji” przez nich lansow any explicite w ykluczał sw obodę w alki w yborczej. Jak w liście z 7 m arca 1944 r. W ładysław G om u łk a in fo rm o w ał G eorgi D ym itrow a, większość członków PPR, nie bez słuszności, uw ażała, iż „hasła w alki o dem okratyczną Polskę pom yślane są przez p artię tylko jako hasła taktyczne, n a okres okupacji niem ieckiej, po usunięciu której p artia w ysunie h a sła Polski sow ieckiej”. D la w ielu ko m u n istó w była tylko jedna alternatyw a: Pol ska „reakcyjna albo sow iecka”2.
W Polsce kom unizm i ideologia kolektyw izm u nigdy nie m iały zbyt w ielu zw olenników , sporo było natom iast ludzi o p rzek on aniach lew icow ych. N a zna czenie polskiej lewicy w płynęły z pew nością zasługi PPS i Piłsudskiego dla odzy skania niepodległości w 1918 r. Trzeba jednak pam iętać, że najsilniejszą partią II R zeczypospolitej była praw icow a N a ro d o w a D em okracja R om ana D m ow skie go. Każdy św iadom y politycznie obyw atel II RP w iedział też dobrze, że p rz ed w ojen na KPP była nie tylko p a rtią polskiej lewicy, ale także o środkiem agentu- ralnym na usługach ZSRR , w ykonaw cą rozkazów L enina i Stalina. K om uniści nie m ieli szans na legalne zdobycie władzy. Ta p raw d a była oczyw ista dla w ięk szości Polaków. O baw a p rzed kom unizm em nie w ynikała z siły i znaczenia KPP w życiu Polski, ale z rosnącej potęgi Z w iązku R adzieckiego. Jakie były oczekiw a nia polskiego społeczeństw a p o d koniec II w ojny światowej? N iew ątpliw ie, an a logicznie do innych n a ro d ó w europejskich, po kataklizm ie II w ojny społeczeń stwo polskie oczekiw ało w olności i dem okracji3. W całej E uropie w trakcie i po zakończeniu II w ojny nastąpił w yraźny zw rot w kieru nk u lew icow ym , ale w Pol sce nie oznaczało to ani sym patii prokom unistycznych, ani prosow ieckich. W y korzystanie ow ego zw rotu przez M oskw ę i przy w ód ców PPR było zręcznym za bieg iem so cjopsycholog icznym , jed n ak że p o d p o p u la rn e w ó w czas h asła dem okracji i spraw iedliw ości społecznej p o d ło żo n o fałszywą treść.
K ierow nictw o w M oskw ie m iało św iadom ość, że tylko taki p ro g ram m oże zm ienić negatyw ne nastaw ienie Polaków do kom unizm u i osłabić ich obawy w zględem ZSRR. Z am iast haseł ruchu kom unistycznego polscy kom uniści m ieli propagow ać treści dem okratyczne i narodow ow yzw oleńcze. W takim duchu
2 C yt. za: J. W ro n a, S ystem p a rty jn y w Polsce 1 9 4 4 -1 9 5 0 . M iejsce, fu n kcje, relacje p a rtii p o lity c z n ych w w a runkach b u d o w y i u trw a la n ia sy ste m u totalita rn eg o , L ublin 1 9 9 7 , s. 36.
3 Elity po lity czn e p a ń stw a p o d ziem n eg o były św iad o m e n ieu n ik n io n y ch zm ian w p o sta w a ch sp o łeczeństw a, jego p ostępującej radykalizacji. W ychodząc im naprzeciw , sfo rm u ło w ały p ro g ram R ady Jed n o ści N aro d o w e j „O co w alczy n a ró d Polski” z 15 III 1944 r. Polska m iała być p o w o jn ie k ra jem dem okracji p a rla m e n tarn e j zdolnej do w y ło n ien ia silnego rząd u . Przy z ach o w an iu linii granicy tra k ta tu ryskiego n a w schodzie Polska w in n a uzyskać p o k aźn e nab y tk i te ry to ria ln e n a zachodzie. R eform y u stro ju e k o n o m ic zn eg o m iały pójść w k ieru n k u u p o w szech n ien ia w łasności o raz sp raw ie dliw szego p o d ziału d o c h o d u n aro d o w eg o . P rzeb u d o w ie stru k tu ry w łasności n a w si m iała służyć re fo rm a ro ln a. P rzew id y w an o przejęcie p rzez p ań stw o m ajątk ó w ziem skich pow yżej 5 0 ha, a z p o w stałeg o fu n d u szu ziem i p ro je k to w a n o tw o rz en ie ro d zin n y ch g o sp o d a rstw ro ln y ch o po w ierzch n i 8 -1 5 ha. P ań stw o m iało objąć funkcje k iero w n icze i k o n tro ln e w g o sp o d arce , do któ rej chciano w p ro w ad z ić elem enty p la n o w an ia , trak to w a n eg o jak o p a n aceu m n a kryzysy go sp o d arcze.
sk onstruow ano pierw szy kom pleksow y p ro g ram PPR zaw arty w deklaracji listo padow ej z 1943 r., a także program ow e d oku m enty Z w iązku P atrio tó w Polskich w ZSRR . Tak też napisany był M anifest PKW N, trak to w an y jako fu n d am en tal ny do k u m en t nowej kom unistycznej władzy. N adciągająca z M oskw y w ładza w y korzystała wizje, nastroje i k o n k re tn e program y zaw arte w d ok u m en tach w cześ niejszych niż ów m anifest.
N ow e zasady ustrojowe
Z g odnie z sugestią Stalina w pierw szym okresie po przejęciu w ładzy polscy kom uniści nie w ypow iadali się w yraźnie o ustroju politycznym i gospodarczym państw a. W szelkie p róby czynione w tej kw estii przez działaczy w ZSR R były trak to w a n e przez kierow nictw o radzieckie, m .in. W iaczesław a M o ło to w a, jako n iepotrzebne i szkodliw e4. Polska P artia R obotnicza w kraju odcinała się w p ra w dzie od ustroju Polski m iędzyw ojennej, ale chętnie pow o ływ ała się n a ciągłość form praw nych, sym boli naro d o w y ch i instytucji. O ficjalnie kom uniści d ek laro wali, że przem iany ustrojow e dokonyw ać się b ędą z zachow aniem należytego re spektu dla tradycyjnej struktury państw a.
P rzesłanki p ra w n o -k o n sty tu cy jn e p rzejęcia w ładzy liczyły się dla k o m u n i stów polskich o tyle, o ile m ogły m ieć w ym ow ę p ro p ag an d o w ą użyteczną w k ra ju oraz n a aren ie m ięd zy n a ro d o w ej. D lateg o M an ifest PK W N leg itym izo w ał się form alnym o d w o łan iem do p o d staw o w y ch „z ało żeń ”, a n astęp n ie „zasad ” k onstytucji m arcow ej z 1921 r. M iały one obow iązyw ać „aż do zw o łania w y b ra nego w głosow aniu pow szechnym , b ezpośredn im , ró w n ym , tajnym i sto su n k o w ym Sejmu U staw odaw czego, k tó ry uchw ali, jako w yraziciel w oli n a ro d u , n o w ą k o n sty tu cję”5. N a w stępie tw o rzen ia now ego system u politycznego pojaw iła się w ięc obietnica w olnych d em okratycznych w y b o ró w (dodajm y: niezrealizo w a n a przez p o n a d 45 lat), k tó re są najpełniejszą fo rm ą politycznego uczestnic tw a obyw atela w życiu publicznym , gdy w głosow aniu pow ołuje się określone osoby do pełn ien ia funkcji w o rganach państw a, a także w sam orządnych o rg a nizacjach społecznych. P roblem d o p ro w a d zen ia do dem okratycznych w y b o ró w był kluczow ą kw estią pierw szych dw óch p ow o jen ny ch lat. W takim akcie w y borczym o g ro m n a w iększość P olaków z przyw ó dcą Polskiego S tro nn ictw a L u dow ego Stanisław em M ikołajczykiem u p atry w ała szansy na suw erenność Polski. W rzeczyw istości w ybory staną się z w oli k o m u n istó w p ro p a g an d o w y m ry tu ałem pozbaw ionym treści politycznego uczestnictw a służącego w yrażaniu in te resów, p rag n ień i dążeń obyw ateli.
W lipcu 1944 r. form alnie najwyższą w ładzą w państw ie była całkow icie zd o m inow ana przez kom u n istó w K rajow a R ada N a ro d o w a. N ie p o ch od ziła ona z w yborów . N ależeli do niej przedstaw iciele partii, organizacji społecznych, p o litycznych i zaw odow ych delegow ani przez nie za zgodą k iero w nictw a PPR. G łó w ną rolę w funkcjonow aniu tej instytucji odgryw ało prezydium , k tó re fo r m alnie było organem podległym KRN. W polskim systemie p raw nym ten ko le
4 P olska-ZSRR. Stru ktu ry podległości. D o k u m e n ty WKP(b) 1 9 4 4 -1 9 4 9 , oprac. A. K ochański, A. Pacz kow ski i in., W arszaw a 1 9 9 5 , s. 49.
Janusz 'W rona
gialny u rząd stanow ił no vu m . Prezydium okazało się najw ażniejszym ośrodkiem w ładzy ustaw odaw czej i jej bardzo skutecznym instrum en tem . To on o w p ra k ty ce decydow ało o kształcie i zakresie działania KRN. 11 w rześnia 1944 r. KRN przyjęła ustaw ę o organizacji i zakresie działania ra d n aro do w y ch oraz o k o m p e tencjach przew odniczącego KRN. Funkcję tę spraw ow ał Bolesław B ierut, k tó re m u przyznano niezw ykle duże upraw nien ia. Jego decyzje były bezdyskusyjne i ostateczne, zawsze spotykały się z akceptacją. Prezydium stanow iło skuteczny i legalny organ pośredniczący m iędzy w ładzą rzeczywistą, czyli B iurem Politycz nym KC PPR, a społeczeństw em rep rezentow any m przez K R N i PKW N, aspiru jącym i do roli parlam en tu i rządu. Form alnie m iało gw arantow ać zasadę n a d rzędności parlam en tu n ad rząd em 6. L ektura p ro to k o łó w Biura Politycznego PPR z 1944 r. w yraźnie ukazuje rzeczywisty m echanizm zapadania politycznych d e cyzji. N ajp ierw om aw iano je n a posiedzeniu B iura Politycznego, a następnie były w ykonyw ane przez Prezydium K R N i PKW N. M echanizm ten po w tarzał się w okresie funkcjonow ania kolejnych rząd ó w i sejmów.
Czy w trakcie przejm ow ania w ładzy przez PPR w ram ach jednego ośrodka w ładzy pow stały liczne centra i władzy, i wpływów, czy też było ono jedno? N a pew no decydującą siłę stanow ił ośrodek zewnętrzny, czyli ZSRR i jego agendy w Polsce (wojsko, bezpieka, doradcy, oficjalne przedstaw icielstw o z N ikołajem Bułganinem ). N a gruncie w ew nętrznym w pierw szych latach nie było jeszcze ró ż nych ugrupo w ań centralnej biurokracji ani cen tró w ekonom icznej i finansowej potęgi. Regionalne elity dopiero się tworzyły, od początku zaś miały znaczenie k a dry dow ódcze w ojska i struktur bezpieczeństw a publicznego. W kierow nictw ie PPR rysow ały się natom iast różnice zdań dotyczące taktyki spraw ow ania władzy, które zaow ocow ały ostatecznie odsunięciem W ładysław a G om ułki z funkcji przy w ódcy PPR w połow ie 1948 r. W tw orzony m systemie nie działały praw a klasycz nej rów now agi sił. Istniało bow iem dom inujące centrum w ładzy - Biuro Politycz ne PPR. Partia odgryw ała specjalną rolę. Była swego rodzaju arbitrem , który zapew nia rów now agę, a jednocześnie trzym a p o d k o n tro lą struk tury w ojska i bez pieczeństw a w ew nętrznego. I chociaż z form alno-praw nego p u n k tu w idzenia p a r tia nie m iała żadnych upraw nień, to realna w ładza PPR/PZPR, jej m ożliwości w pływ u n a procesy polityczne i ekonom iczne, była najważniejsza i decydująca.
Polska P artia R obotnicza od lipca 1944 r. do m in ow ała w stru k tu rach władzy, w niektóry ch zaś jej segm entach, takich jak w ojsko i ap arat bezpieczeństw a, uzy skała pozycję hegem ona. Jego po d staw o w ą funkcją było utrzym yw anie te rro ru i k o n tro lo w an ie społeczeństw a7. Z asadę obsadzania najważniejszych stanow isk przez partyjną nom en k latu rę zaczęto stosow ać już od 1944 r.8 K ierow nictw o PPR m iało całkow itą św iadom ość bezw zględnej dom inacji w tw o rzon ym przez PKW N p o d egidą ZSR R systemie władzy. W yraźnie m ów ił o tym podczas spo tk ań kom unistycznego kierow nictw a M arian Spychalski: „Jesteśmy p artią decy
6 P ro to ko ły posiedzeń P rezydium K R N 1 9 4 4 -1 9 4 7 , w ybór, w stęp i oprac. J. K ochanow ski, W arsza w a 1 9 9 5 , s. 6 -1 1 .
7 A. P aczkow ski, O d sfałszow anego zw y c ię stw a do p ra w d ziw ej klęski. Szkice do p o rtre tu PRL, K ra kó w 1 9 9 9 , s. 3 3 -7 5 .
8 A. G arlicki, Z ta jn ych a rch iw ó w , W arszaw a 1 993, s. 108 i n.; A. P aczkow ski, System n o m e n k la tu ry ka d r w Polsce (1 9 5 0 -1 9 7 0 ), W arszaw a 2 0 0 0 .
dującą i n a nas spada cała odpow iedzialność - stw ierdził 29 października 1944 r. - Bez nas nic się nie m oże dziać. M im o koalicyjności PKW N nie utrzym ałby się ani godziny w brew PPR. N ie m ożna tego pow iedzieć odnośnie innych p a rtii”. W cześniej, 9 p aź d ziern ik a , p o d o b n ie w y p o w ia d ał się W ład y sław G om u łk a: „Faktyczną siłą jest przede w szystkim nasza p a rtia ”9. W partyjnym gronie nie ukryw ano też sw oistego lekcew ażenia dla ko m itetu k ierow anego przez E dw arda O sóbkę-M oraw skiego. H ilary M inc stw ierdził, iż PKW N to tak a „chuderlaw a szkapa, k tó rą trzeba ciągnąć za o g o n ”, dodając następnie: „Tej Idiotenregierung, k tó ra m iała trw ać kilka tygodni, n ad an o p raw a obyw atelstw a” 10.
M anifest lipcow y obiecyw ał reform ę rolną, na k tó rą oczekiw ali polscy ch ło pi, zapow iadał „popraw ę bytu szerokich rzesz n a ro d u ”, podw yżki płac, ro z b u dow ę św iadczeń społecznych, likw idację „nędzy m ieszkaniow ej” i „bezpłatne n a uczanie n a w szystkich szczeblach” 11. N iezależnie o d ideo lo gicznych ob ietn ic PPR, iż now y system w ładzy przyniesie w iększą rów ność i spraw iedliw ość sp o łeczną, pew ne stare nierów ności zostały zastąpione now ym i, podczas gdy inne p rzetrw ały w nienaruszonej form ie. N a poziom ie grupow ym nierów ność p o li tyczna w yrażała się w n aru szan iu p ra w a do stow arzyszania się. N a pozio m ie ogólnospołecznym nierów ności polityczne przejaw iały się n a dw a sposoby: po pierw sze nastąpiło po d p o rząd k o w an ie ap aratu państw ow ego jednej orientacji p olitycznej (jednej p a rtii), p o drugie w w yn ik u w y e lim in o w an ia opozycji ze stru k tu r w ładzy zanikła dem okratyczna k o n tro la p raw n a i społeczna n a w szyst kich szczeblach władzy: o d centralnego do lokalnego.
Inny rodzaj nierów ności w ystępow ał w sferze społecznej. Pewne źród ła n ie rów ności w gospodarce nierynkow ej pow oli przestaw ały istnieć (np. skutki dzia łania p raw a w łasności), a inne zostały pow ażnie ograniczone (np. po chodzenie społeczne z klas niższych, w ykształcenie („N auka w służbie lu d u ”, „N ie m atura, lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera”) czy płeć. Po 22 lipca 1944 r. w zrosła ru chliw ość społeczna, a dwie zwłaszcza kategorie ludności dośw iadczyły aw ansu g ru p o w eg o : ro b o tn ic y i c h ło p stw o . Ale ró w n o le g le inne n ieró w n o ści zostały w now ym systemie pow ażnie w zm ocnione, np. niekom unistyczne afiliacje p o li tyczne czy pochodzenie z klas wyższych, tzw. obszarników , k u łak ów lub burżua- zji. Pewne kategorie stratyfikacyjne, takie jak w ielka burżuazja i ziem iaństw o, już w 1944 r. zostały zlikw idow ane, co łączyło się n a ogół z degradacją społeczną osób zaliczających się do tych grup społecznych. W p ły w tw o rz o n eg o system u w ładzy n a u k ład n ieró w n o ści m iał generalnie efekt niwelujący, ale ceną za to było drastyczne ograniczenie w olności.
Kolejny typ nierów ności odnosił się do sfery ekonom icznej i dew aluacji indy w idualnego do ch o d u jako głów nego czynnika regulującego poziom życia. Pie niądz staw ał się zaledw ie jednym z w ielu środ kó w otw ierających dostęp do rz ad kich d óbr i usług. Polityka społeczna PPR /PZPR była zo rien to w an a raczej na osiągnięcie rów ności w a ru n k ó w niż rów ności szans. Z p o w o d u „gospodarki n ie d o b o ru ” był to generalnie proces ró w n an ia w dół.
9 P ro to ko ły posiedzeń Biura Politycznego K C PPR 1 9 4 4 -1 9 4 5 , o p rac. A. K ochański, „D o k u m en ty do dziejów PRL” , z. 2, W arszaw a 1 992, s. 2 0 , 47.
10 Ib id em , s. 29. 11 M a n ifest P K W N ...
Janusz 'W rona
Kom uniści odrzucili zakorzenione w ustaw ach i w św iadom ości społecznej proced u ry rozw iązyw ania konfliktów i sprzeczności przez zw racanie się do są dów, a także inne obyczaje politycznego zachow ania, charakterystyczne dla ro z w iniętych i u trw alonych dem okracji. H asło spraw iedliw ości społecznej p ro p a g o w ane przez M anifest odegrało rolę zaw ołania rew olucyjnego kom unistów . N ie m o żna pom inąć faktu, że znajdow ało się ono także w p ro g ram ach tych n u rtó w polityczn ych - tak ich jak ru c h ludow y i n iep od leg ło ścio w y socjalizm - k tó re z całą zaciętością i przy użyciu nieograniczonych śro dk ów b ęd ą zw alczane od chw ili n aro d zin nowej państw ow ości, k tó ra sam a ochrzciła się m ianem Polski Ludow ej. W dokum encie nie było słow a o socjalizmie ani oczywiście o k o m u n i zmie. Ale słow o kom unizm dla określenia bud ow anego system u ustrojow ego by ło często używ ane przez obyw ateli. Projekt kom unistyczny postrzegany był w Polsce jako narzu co n a przez ZSR R p ró b a głębokiej przebudow y całokształtu życia społecznego i politycznego, p ró b a z gru ntu obca polskiem u d uchow i n a ro dow em u, a także tradycji i kulturze europejskiej12.
Tak w ięc p o d pojęcia: dem okracja, parlam en t, rząd, sąd, praw o, p ra w o rzą d ność, w łasność pryw atna, p artie polityczne, PKW N i kolejne rządy podkładały makiety, atrapy, nam iastki oryginałów . W ładze kom unistyczne św iadom ie w y tw arzały lub tolerow ały instytucje i m echanizm y artykulacji, regulacji i stabiliza cji społeczno-ekonom icznej i politycznej, k tó re niejed n o k ro tn ie z nazw y naw ią zywały do odp o w ied n ik ó w działających na gruncie dem okracji p arlam entarnej. Kom uniści liczyli się bow iem z przyw iązaniem społeczeństw a do instytucji d em o kratycznych. Przyw racając ich nazwy, nie zam ierzali i nie m ogli przyw rócić ich tradycyjnych funkcji. M iały więc one charakter osobliwy. O dgryw ały bow iem r o lę p o d rz ęd n ą w obec zasad i m echanizm ów stabilizujących porząd ek ustrojow o- polity czn y . Stąd dyrektyw a tzw. socjalistycznej n auki p raw a nakazyw ała tra k to w ać racje ustrojow o-polityczne jako najważniejsze i rozstrzygające. Po latach dośw iadczenia okresu PKW N i kolejnych lat PRL zostały zdefiniow ane przez partyjnego konstytucjonalistę następująco: „To nie tradycje konstytucyjne miały określać zakres konstytucyjnej sankcji dla now ych treści polityczno-praw nych, lecz odw ro tn ie, te now e treści polityczno-ustrojow e m iały w yznaczać znaczenie zastosow ania tradycyjnych pojęć, zw ro tó w i konstrukcji w systemie przepisów konstytucyjnych”13.
56
Demokratyczne zasady PKWN - demokracja klasowa
i własność prywatna
Oficjalnie celem w ładzy nie było budow anie kom unizm u, lecz rozw ijanie tzw. dem okracji ludow ej, zapewniającej m asom udział w rządzeniu głów nie przez udział w organizacjach i instytucjach w ładzy o zasięgu lokalnym , a w m niejszym stopniu przez uczestniczenie w w yborach p arlam entarn ych . P ro pag and a szeroko lansow ała ideę dem okracji bezpośredniej, rozum ianej jako spraw ow anie kierow
-12 A. Skrzypek, M e ch a n izm y uzależnienia. S to su n k i polsko-radzieckie 1 9 4 4 -1 9 5 7 , P u łtu sk 2 0 0 2 . 13 A. B urda, R o zw ó j i rola p o lityczn o -u stro jo w a najw yższego organu przedstaw icielskiego w p aństw ie so cjalistycznym [w:] Sejm Polskiej R zeczypospolitej L u d o w e j, red. A. B urda, O ssolineum 1 975, s. 65.
niczej roli przez rządzącą p artię kom unistyczną. W do ktrynie kom unistycznej była to obiektyw na praw idłow ość i niew zruszona zasada ustrojow a. M anifest za po w iadał m .in. „przyw rócenie w szystkich sw obód dem ok ratyczn ych” - z za strzeżeniem , że sw obody te nie m ogą „służyć w ro go m dem okracji”. Ustrój b u d o w any przez PPR o d początku znajdow ał się po za kryteriam i dem okratyczności w yw odzącym i się z tradycji liberalnej. O ficjalnie nazyw ało się to zerw aniem z tzw. dem okracją form alną i nadaniem jej klasow ego ch a ra k te ru 14.
D em okracja to tyle co rządy ludu. D em os po starogrecku znaczy lud, p o d le gli; krâtos - rządy, m oc. W takim systemie w ładza czerpie swoje u p raw nien ia z w oli w iększości i ow ą w olą je uzasadnia. D em okrację stanow iącą jed ną z cen tralnych kategorii myśli politycznej i teo rii polityki rozum iem w ujęciu p ro c e d u ralnym i aksjologicznym . N ależą w ięc do niej takie zasady praw n o-ustro jow e, jak: suw erenność n aro d u , zasada reprezentacji, uznanie w y b o ró w za głów ne źró dło legitym acji władzy, tró jp o d z ia ł w ładzy oraz konieczno ść instytucjonalnej ochrony p ra w obyw atelskich. D o katalogu w artości politycznych dem okracji za liczam, po d o b n ie jak czyni to większość politologów : w olność, rów ność, g od ność człow ieka, pluralizm i toleran cję15. D o tych w artości dodaję także w łasność. I nie chodzi tu tylko o sam o praw o w łasności, ale także o d ostęp do niego.
Form alnie nie p ostulow ano nacjonalizacji ani uspółdzielczania wsi n a w zór radziecki. W ręcz przeciw nie, tego typu sugestie odnośnie do zam ierzeń k o m u n i stów oficjalna p ro p a g an d a trak to w a ła jako tzw. reakcyjną p ro p agan dę, za której szerzenie będzie w kró tce groziła k ara śm ierci lub w ieloletniego w ięzienia. Jak za p ow iadał M anifest PKW N, „m ajątek n a ro d o w y ”, czyli w ielka w łasność p ry w a t na: „wielkie przedsiębiorstw a przem ysłow e, handlow e, bankow e, tran sp o rto w e oraz lasy”, m iał być „u n a ro d o w io n y ” i przejść p o d „Tymczasowy Z arząd P ań stw ow y”16. Pod tym określeniem uk ry ta była perspek tyw a nacjonalizacji zreali zow anej 3 stycznia 1946 r. w odniesieniu do p odstaw ow ych gałęzi gospodarki narodow ej, k tó re zostały przejęte bez o dszkodow ania z w yjątkiem w łasności za granicznej17. Tymczasem własność, wykraczając poza stosunki rynkow e, obejmuje
14 W yjaśni to kilkanaście m iesięcy później W ład y sław G o m u łk a: „Aby w p ań stw ie rząd zo n y m przez w ład ze d e m o k raty cz n e m ogły być sto so w an e szerokie sw obody d e m o k raty czn e bez szkody dla sa mej d em o k racji, m uszą być one dla reakcji tym bardziej o g ran iczo n e, im w iększe stan o w i o n a n ie bezpieczeństw o dla p o stę p o w y c h sił n a ro d u , im obfitszym i śro d k am i dysp o n u je w k ieru n k u w y p a czania ro zw o ju życia polity czn eg o n a ro d u . W p rzeciw n y m b ąd ź razie d em o k racja sam a skręciłaby dla siebie sznur, n a k tó ry m pow iesiłaby ją reakcja [...]. Stąd też p o lity k a R ządu m usi iść p o linii ru g o w an ia reakcji z naszego życia, a nie u ła tw ia n ia jej n iesk ręp o w an ej działalności p rzez ro zciąg n ię cie n a n ią w szystkich sw o b ó d dem o k raty czn y ch . Tylko bo w iem w te n sposób m o żn a sprzyjać o d ra d zan iu się naszego życia p o litycznego i p ań stw o w eg o n a d e m o k raty czn y ch p o d staw ach . I ty lk o takie podejście do zag ad n ien ia sw o b ó d d e m o k ra ty c zn y ch jest słuszne w ogóle, dla Polski zaś jedynie m o ż liw e. Szerokie sw o b o d y nie m ogą być n arzęd ziem do w alki z rząd e m i p a ń stw em dem o k raty czn y m , do resty tu o w an ia a n ty d e m o k ra ty cz n y ch stosunków , lecz m uszą w zm acn iać p o d staw y dem okracji. W łaśn ie tak p o jęta w alk a o dem o k rację jest n iero zerw aln ie zw iązana z w alk ą o u trw a le n ie naszej niep o d leg ło ści i z ag w a ran to w an ie Polsce su w eren n o ści politycznej i g o sp o d arczej” (W G o m u łk a, W w alce o dem okrację ludow ą. A r ty k u ły i p rzem ó w ie n ia , W arszaw a 1 9 4 7 , s. 1 9 6 -1 9 7 ).
15 L e k sy k o n p o lito lo g ii, re d . A. A ntoszew ski, R. H e rb u t, W ro cław 2 0 0 2 , s. 6 5 -7 1 .
16 M a n ifest P K W N ...
17 A. R zepliński, Praw o p ry w a tn e w Polsce w latach 1 9 4 4 -1 9 5 6 [w:] IPSiR dzisiaj. Księga ju b ile u sz o w a , red . M . Porow ski, W arszaw a 1998.
Janusz W rona
odniesienia zarów no do stosunków ekonom icznych, jak i pozaekonom icznych. P rzekształcenia w łasnościow e m iały za podstaw ę n orm y praw n e stanow ione przez państw o. R ealizow ana p o II w ojnie socjalistyczna d o k try n a p raw n a w za kresie p raw a cyw ilnego, a zwłaszcza p raw a w łasności, odw oływ ała się do u sta leń ekonom ii m arksistow skiej. W yróżniała w łasność śro d k ó w produkcji i śro d ków konsum pcji i p ostulow ała nacjonalizację tych pierw szych.
Było to w pełni zgodne z d o k try n ą eko no m iczną i społeczną PPR, k tó ra za k ład ała w yelim inow anie z życia gospodarczego w łasności pryw atnej (funda m entalnej w arto ści społeczeństw a dem okratycznego), z życia społecznego zaś ziem iaństw a i burżuazji. D latego we w rześniu 1944 r. PPR p rz ep ro w ad ziła ra dykalny w a rian t reform y rolnej przew idującej parcelację m ajątków o obszarze 50 h a pow ierzchni upraw nej (100 h a w Polsce zachodniej). O ficjalnie jej głów nym celem było upełn o ro ln ien ie istniejących m ałych gospodarstw . D ek ret o re form ie rolnej uzupełniony został przez d ek ret z 12 gru dn ia 1944 r. o przejęciu niektórych lasów na w łasność Skarbu Państw a. W ykonanie tych dw óch dek retó w spow odow ało likw idację 9,3 tys. m ajątków ziem skich i leśnych o pow ierzchni 3,1 m ln ha, w tym znacjonalizow ano 1 m ln h a lasów 18. R eform a oczywiście była akceptow ana, ale należy pam iętać, że postulo w ał ją już przedw ojenny ruch lu d o wy. P rojekt reform y figurow ał też w program ie Polskiego Państw a Podziem nego w czasie okupacji niem ieckiej. Jed n ak w b rew kom unistycznej propagandzie re fo rm a nie w yw ołała na wsi euforii i nie uzyskała m asow ego p oparcia.
Kolejna fala likwidacji własności pryw atnej przypadła na w iosnę 1947 r. O fen sywa przeciw ko pryw atnym przedsiębiorcom rozpoczęła się od kw ietniow ego p o siedzenia KC PPR. M inister przem ysłu i hand lu H ilary M inc p rok lam o w ał w tedy tzw. bitw ę o handel. Z apow iedział „opanow anie rynku i narzucenie m u pew nych określonych ram działania”, a także ściślejsze p o dp orząd ko w an ie ru ch u spółdziel czego państw u. A dm inistracji państw ow ej zalecił, by baczniej przyglądała się „działalności elem entów kapitalistycznych”. O d tąd funkcjonow anie pryw atnych przedsiębiorstw m iało być tolerow ane, jedynie p o d w arunkiem że handlow cy przeznaczą swoje dochody „na odbudow ę k ra ju ”, czyli przekażą władzy.
Plan M inca nie był now ością. P odobne projekty, choć okryte tajem nicą, Biu ro Polityczne om aw iało już w 1945 r. Jed n a k do w y b o ró w w styczniu 1947 r. k o m uniści nie ujaw niali sw oich rzeczyw istych zam iarów i głosili hasła o ró w n o u p raw nieniu sektora państw ow ego, spółdzielczego oraz pryw atnego. O d 1948 r. PPR /PZPR oficjalnie pro p ag o w ała zasadę wyższości w łasności państw ow ej nad spółdzielczą i pry w atn ą i elim inow ała m echanizm y p ien iężno -ry nk ow e19.
18 Z ap o w ia d an e u p e łn o ro ln ie n ie oznaczało w p rak ty ce, iż p rzeciętn a p o w ie rzc h n ia g o sp o d arstw a w zro sła z 5 ,0 h a w ro k u 1938 do 5,2 h a w 1950.
19 Z o b . p rz y k ła d o w o w y p o w ied ź W ład y sław a G o m u łk i, sek retarza g e n eraln eg o KC PPR , n a Ple n u m KC PPR odbyw ającym się 13 i 14 IV 1 9 4 7 r.: „M ark sizm zaw sze ro z u m iał usp o łeczn ien ie ś ro d k ó w p ro d u k cji jako przejście ich n a w łasność p aństw a. W szelkie in n e ro zw iązan ie byłoby ro zw iąza n iem w stecznym i reakcyjnym . U sp o łeczn io n e śro d k i p ro d u k c ji m o g ą być w y k o rzy stan e tylko w skali o g ó ln o p ań stw o w e j. R o z d rab n ian ie ich n a poszczególne sp ó łd zieln ie nie m o głoby oznaczać niczego in n eg o jak n a w ró t w specyficznej, spółdzielczej fo rm ie do g o sp o d ark i kapitalistycznej. N a j wyższą, a zarazem jed y n ą fo rm ą sk utecznego usp o łe cz n ien ia w spółczesnych ś ro d k ó w p ro d u k c ji jest up ań stw o w ien ie. [...] R easum ując: 1) N asz p rzem ysł jest przem ysłem o znacznych e le m en tach so cjalistycznych. 2) Będzie on m ó g ł stać się przem ysłem k o n sek w en tn ie socjalistycznym ty lk o p o p rz ez
Porządek społeczny, który zapoczątkow ał likwidację pryw atnej w łasności, p o zbawiał konsum entów ich autonom ii i niezależności. Przez to podporządkow yw ał każdego arbitralnym decyzjom m inisterstw a i planu centralnego. W raz z ek o n o m iczną w ładzą obywateli zanika też ich w ładza polityczna. Z w racam szczególną uwagę n a ten aspekt przeobrażeń niedoceniany w analizie przem ian społecznych i politycznych, jakie dokonały się w Polsce po 1944 r. Z astąpienie pryw atnej w ła sności własnością kolektyw ną (w szczególności państw ow ą) oznaczało w konse kwencji zastąpienie w olności procesem zniew olenia i uprzedm iotow ienia grup kla sowych i jednostek. C ała w ładza nad upaństw ow ionym i środkam i produkcji skupiona została w ręku państw ow ego aparatu gospodarczego. W efekcie państw o w pływ ało na funkcjonow anie pozostałych sfer życia społecznego, konstytuow ało dla nich zaw ody w sferze w ytw arzania, klasy społeczne w sferze gospodarow ania, a także w arstw y społeczne: socjalne, kulturow e i polityczne20. Najważniejszą k ate gorią w państw ie stawał się początkow o propagandow o skrywany kolektywizm zakładający centralne planow anie przyszłości społeczeństwa. Pryw atne cele dzia łalności gospodarczej i społecznej zostały zastąpione celami państw ow ym i. Kolek tywizm jest przeciw ieństw em klasycznego liberalizm u (indywidualizm u), kształtu jącego m odel społeczeństwa, w którym rolę regulatora odgryw a rynek i w którym społeczne wyniki są nieplanow aną sum ą indyw idualnych w yborów 21.
Sposób postrzegania pluralizmu politycznego
21 lipca 1944 r. ogłoszono ustaw ę K R N o pow o łan iu w M oskw ie Polskiego K om itetu W yzw olenia N a ro d o w eg o z E dw ardem O sóbką-M oraw skim (lat 35) n a czele. K ierow ał o n jednocześnie reso rtem spraw zagranicznych PKW N. Poli tycznie rep rezen to w ał niew ielką grupę rozłam ow ą w ru ch u socjalistycznym w y stępującą p o d nazw ą R obotniczej Partii Polskich Socjalistów. Przed w ojną był m a ło znaczącym działaczem ruchu spółdzielczego. Jego zastępcam i zostali: Andrzej W itos (lat 66), któ ry był rów nocześnie kierow nikiem reso rtu ro ln ictw a i reform rolnych i w iceprzew odniczącym Z arząd u G łów nego Z w iązku P atrio tó w Pol skich, przed w ojną zaś terenow ym działaczem S tronnictw a L udow ego i posłem n a Sejm, oraz W anda W asilewska (lat 39), pisarka, przew odnicząca Z G ZPP, członkini W KP(b), form alnie w ystępująca jako bezpartyjna.
o p a n o w an ie ry n k u p rzez p a ń stw o lu d o w e i p o ło żen ie kresu p rzech w y ty w an iu p ro d u k tu d o d a tk o w eg o p rzez elem en ty kapitalistyczne. [...] 5) Spółdzielczość nie jest żad n y m ty p em u stro ju sp o łecz n eg o , jest w zasadzie fo rm ą zrzeszania d ro b n y c h w ytw órców , n a bazie k tó rej ro zg ry w a się w alka o to , czy będzie to fo rm a zw iązania z se k to rem p ań stw o w y m i k o n tro li p ań stw o w ej, czy też fo rm a w y łam y w an ia się sp o d k o n tro li pań stw o w ej. 6) W alka o zakończenie b u d o w y system u g o sp o d a rk i D em okracji L udow ej, o o p a n o w an ie ry n k u , o przek ształcen ie naszego przem ysłu w p rzem ysł w p e ł ni socjalistyczny jest o strą i tru d n ą w alk ą k laso w ą” (W G o m u łk a, W w a lc e ..., s. 2 3 1 - 2 3 2 . Z o b . też relacje źró d ło w e n a te n tem a t: B. K orzeniew ska, S p eku la n tka , „ K arta ” 1 9 9 8 , n r 2 6 , s. 8 1 - 8 7 oraz B. Pindelski, In icja tyw a na m arginesie, ib id em , s. 9 0 -9 2 ).
20 Z . M o raw sk i, P raw ne in stru m e n ty segm entacji sp o łeczeń stw a w okresie transform acji system o w ej (na p rzykła d zie Polski lat 1 9 8 9 -1 9 9 2 ), W rocław 1994.
21 A lbert D icey już w 1914 r. trafn ie i w izjo n ersk o zd efin io w ał kolek ty w izm jako „rządy dla d o b ra lu d u sp ra w o w an e p rzez e k sp e rtó w lub u rzędników , k tó rzy w ied zą lub sądzą, że w ied zą lepiej niż k to k o lw ie k inny, w tym i z ain tereso w an i, co jest dla lu d u n ajlepsze” (cyt. za: R. Skidelsky, Św iat po k o m u n izm ie . Spór o nasze czasy, K rak ó w 1 9 9 9 , s. 28).
Janusz W rona
W itos oficjalnie reprezen to w ał SL, z którym nie m iał k o n tak tu przez cały okres p oby tu w ZSRR . Kilka dni później, 27 lipca, w „Biuletynie Inform acyj n y m ” K om endy G łów nej AK trafnie sko m ento w an o obecność A ndrzeja W itosa w PKWN: „jest to typow y dla sowieckich polityków chwyt, tum aniący ludzi naiw nych sław nym nazw iskiem w ielkiego polskiego po lity k a”22.
Pozostali re p re z e n ta n c i p a rtii chłopskiej w PK W N byli zw iązani ze zo rg an i zo w aną przez PPR n a fo ru m ru c h u ludow ego n iew ielk ą stru k tu rą w ystępującą p o d nazw ą „Wola L u d u ”. K ierow nikam i re so rtó w PK W N zostali: adm in istracji publicznej - S tanisław K otek-A groszew ski (lat 39, SL), p rzed w o jen n y in sp ek to r przysp o so b ien ia ro lniczego ; b ezpieczeń stw a publicznego - S tanisław R ad kiew icz (lat 4 1 , PPR), przed w o jen n y działacz KPP; k om unikacji, po czt i te le grafu - Ja n M ich ał G ru b e ck i (lat 4 0 , SL), z w yk ształcen ia inżynier d ró g i m o stów ; gosp o d ark i naro d o w ej i finansów - Ja n Stefan H a n em an (lat 54, RPPS), e k o n o m ista; inform acji i p ro p a g a n d y - S tefan Ję d ry ch o w sk i (lat 34, PPR), p ra w n ik i ek o n o m ista; k u ltu ry i sztuki - W incenty R zym ow ski (lat 61, S tro n n ictw o D em okratyczne), pisarz i publicysta; o b ro n y n aro d o w ej - gen. b ro n i M ich ał Ż ym ierski (lat 54, PPR), k tó reg o przyn ależn ość do PPR m iała ch a rak ter tajny, dlatego oficjalnie p rz ed staw ian o go jako osobę b ezp artyjną. Jego zastępcą został gen. Z y g m u n t B erling (lat 4 8), p raw n ik , zaw odow y w o j skowy. P onad to reso rtem odszk o d o w ań w ojennych k ierow ał Em il S om m erstein (lat 61), ad w o k at, p rz ed w o jn ą prezes Izby A dw okackiej w e L w ow ie, w II RP p o seł i działacz syjonistyczny; re so rte m ośw iaty - S tanisław Skrzeszew ski (lat 43, PPR), nauczyciel, w okresie m iędzyw ojennym działacz KPP; re so rtem pracy, opieki społecznej i zd ro w ia - B olesław D ro b n e r (lat 61, PPS), z zaw odu chem ik, p rzed w o jen n y lew icujący socjalista, w ykluczony z PPS w 1936 r.; r e so rtem spraw iedliw ości - J a n C zechow ski (lat 5 0 , SL), ro ln ik ze śred n im w y k ształceniem ekonom icznym .
N om inalnie przedstaw iciele PPR kierow ali jedynie trzem a resortam i: bezp ie czeństw a publicznego, ośw iaty oraz inform acji i propagandy. Faktycznie od p o czątku m ajoryzow ali PKW N także w układzie p erso nalny m 23. F orm alnie poza kom unistam i było w Kom itecie czterech ludow ców , trzech socjalistów, jeden przedstaw iciel SD oraz dwie osoby bezpartyjne. W tym charakterze, jak w sp o m niano, oficjalnie w ystępow ali kom uniści - W anda W asilewska i M ichał Rola- 6 0 -Żym ierski. Pięciu członków PKW N w yw odziło się z KRN, dziesięciu - z ZPP.
Kom uniści, uzyskując w ładzę z rąk Stalina, nie zam ierzali i nie m ogli oddać jej żadnej innej sile politycznej. D la M oskw y byli jedyną grupą, k tó ra g w aran to w ała h o n o ro w an ie podpisanych w lipcu 1944 r. u m ó w zapew niających nowy, niezw ykle korzystny dla ZSR R przebieg jego granicy zachodniej oraz w pływ tego kraju n a rozw ój sytuacji w ew nętrznej w Polsce (tajne układy z 26 i 27 lipca 1944 r.)24. N ie uznaw ali oni opozycji jako w artości sam oistnej, gdyż stanow iła zagrożenie dla ich władzy. Sym bolicznym z historycznej perspektyw y p otw
ier-22 C yt. za: T. Ż en czy k o w sk i, Polska L u b elska 1 9 4 4 , Paryż 1 9 8 7 , s. 2 6 5 .
23 Z o b . szerzej n a te n tem a t: J. W ro n a, System p a rty jn y ..., s. 1 0 0 -1 0 4 .
24 W m yśl arty k u łu 7 teg o p o ro z u m ien ia p rzestęp stw a p o p e łn io n e n a te ry to riu m Polski p rzez lu d ność cyw ilną p rzeciw k o A rm ii C zerw onej pod leg ały jurysdykcji sow ieckiego sąd o w n ic tw a w o jsk o w ego. L egalizow ało to d ziałania rad zieck ich o rg a n ó w bezpieczeństw a, k tó re ro zp o częły od lipca
dzeniem tego stanu rzeczy było słynne zdanie sekretarza generalnego PPR W ła dysław a G om ułki: „Władzy raz zdobytej nie oddam y n ig d y ”, w ypow iedziane w M oskw ie do Stanisław a M ikołajczyka w czerw cu 1945 r.
W yrazem tego było o d rzu cenie zasady p lu ralizm u polityczn ego . O d lipca 1944 r. PPR przy stąp iła do k o n ce sjo n o w an ia życia po lity czn eg o 25. N ie m ieści ły się zatem w system ie w ładzy no w o czesn e p a rtie p olity czn e, k tó re są po pierw sze in stru m e n te m rozw iązy w an ia p roblem ów , a p o drug ie re p re z e n tu ją i m obilizują elek to rat. W tym celu p a rtie rozw ijają swoje p ro g ram y i w pływ y w społeczeństw ie, a także w ysuw ają przyw ódców . M u szą w y arty k u ło w ać in te resy sw ych zw o len n ik ó w oraz sposoby ich zaspokajania. W pierw szych latach sp ra w o w an ia w ładzy w Polsce kom u n iści zlikw id ow ali zasadę w olnej gry sił po litycznych oznaczającą w o ln ość tw o rz en ia p a rtii po litycznych, ich a u to n o mię o rg a n izacy jn o -p ro g ram o w ą oraz w olność k o n k u re n cji w w alce w yborczej. W to m iejsce w p ro w ad zili pojęcie hegem onicznej roli p a rtii kom unistycznej w życiu p ań stw a i społeczeństw a. K atego ria władzy, d o m in ująca w m o d elu p a r tii kom unistyczn ej, w y k re o w ała p rz ek o n an ie, że p artia , k tó ra trac i w ładzę, t r a ci rację istnienia.
O d sierpnia do w rześnia 1944 r. dopuszczono do oficjalnej działalności czte ry p artie polityczne: Polską Partię R obotniczą, Polską Partię Socjalistyczną, S tronnictw o L udow e i S tronnictw o D em okratyczne. O d 1944 r. pozostaw ały one p o d k o n tro lą kom unistów , stąd PPS, SL i SD pełniły funkcje satelickie; o k re ślano je m ianem p artii koncesjonow anych. Było to m ożliw e dzięki zastosow aniu w procesie budow y pow ojennego życia politycznego m etody tzw. w tyczek, czyli od delegow ania do w spom nianych u g ru p o w ań członków PPR bądź ludzi z nią pow iązanych. Um ieszczeni w struk tu rach kierow niczych SD i SL, a także częścio w o PPS, nieraz posiadali pod w ó jn ą legitymację p arty jn ą i byli w pełni dyspozy cyjni w obec m acierzystej PPR.
Z m ian a sytuacji nastąpiła w w yniku uchw ały konferencji szefów rządó w ZSRR, USA i Wielkiej B rytanii w Jałcie (4-11 lutego 1945 r.). Szósty p u n k t u ch w ał jałtańskich przew idyw ał utw orzenie now ego rządu polskiego p o d nazw ą Tymczasowego Rządu Jedności N arodow ej, który uzyskałby polityczne poparcie ze strony trzech m ocarstw . G łów nym jego zadaniem m iało być „przeprow adzenie
19 4 4 r. m aso w e a resz to w a n ia i w y w ó zk i z te re n u Polski L ubelskiej żo łn ierzy A rm ii K rajow ej. N a to m ia s t w a rty k u le 6 u k ła d u p rz ew id y w a n o w p e rsp ek ty w ie p rz ek a za n ie tej w ła d zy („ k ie ro w n ic tw o w szystkim i sp ra w a m i ad m in istrac ji cy w iln e j” ) PK W N . O d d a w a ło to ra d ziec k iem u n a c z eln e m u w o d z o w i najw yższą w ła d zę w p asie p rz y fro n to w y m , za k tó ry Z S R R u w aża ł cały obszar Polski zajęty p rz ez A rm ię C z erw o n ą . D o w ó d z tw o A rm ii C zerw o n ej u sta la ło tym czasow y p o d z ia ł o bsza ru P olski i liczbę k o m e n d a n tu r w o je n n y ch . W k ażd y m sztab ie fro n tu z o sta ł p o w o ła n y w y d ział do sp ra w k o m e n d w o je n n y ch . Ich zad a n ia , o b o w iązk i i p ra w a d o ść szczeg ó ło w o p re cy z o w a ła sp e cjaln a in stru k cja w y d a n a 10 X 1 9 4 4 r. P rz y g o to w a ł ją sztab g e n era ln y A rm ii C zerw o n ej. W s p o sób fo rm aln y p o sz e rz a ła o n a p ra w a i o b o w iązk i k o m e n d w o je n n y ch , czyniąc je w p ra k ty c e jed y n y m i p e łn o p ra w n y m i g o sp o d a rza m i te re n u : m iasta, p o w ia tu , gm iny, n a d k tó ry m i sp ra w o w ały n a d zó r. K w estię p olskiej ad m in istrac ji i sił p o lity c z n y c h sp ra w u jąc y c h w ła d zę d o k ła d n ie ro z strz y g ał ro z d z ia ł trzeci w sp o m n ia n e j in stru k cji, nak azu jąc y k o m e n d a n to m u z n aw a ć i w sp o m a g a ć ty l k o s tru k tu ry P K W N , o rg an izacje i w ła d ze p o w ią za n e z rz ąd e m RP w L o n d y n ie „ tra k to w a ć zaś jak o sa m o z w a ń c ó w ” (D o k u m e n ty i m a te ria ły d o s to s u n k ó w p o lsko -ra d zieckich , t. 8, W arszaw a
1 9 7 4 , s. 1 5 5 -1 5 6 ).
Janusz W rona
m ożliw ie najprędzej w olnych i nieskrępow anych w y b o ró w oparty ch n a głosow a niu pow szechnym i tajnym ”26.
Różnice w poglądach n a tem at „w olnych i nieskrępow anych w y b o ró w ” m ię dzy ZSR R a dem okracjam i Z ach o d u były oczywiste. Przyw ódcy Wielkiej B ryta nii i Stanów Z jednoczonych w iedzieli, że Stalin w ybory w sw oim kraju określał jako „nieskrępow ane i w o ln e ”. Rów nie nieprecyzyjny był ustęp po ro zu m ienia przew idujący dopuszczen ie do w y b o ró w p a rtii „d e m o k raty cz n y ch i an ty n az i sto w sk ich ” . N ie u stalo n o liczby p a rtii, k tó re m iały sp ełniać to k ry teriu m , ani organu, k tó ry m iał o tym w yrokow ać. K om petencje w tej kw estii zawłaszczyło zd o m in o w an e p rzez PPR P rezydium K R N . N ie d o p u ściło o n o do resty tu cji S tronnictw a N a ro d o w eg o i ugru p o w an ia chadeckiego ani niezależnej p artii so- cjalistycznej27. U chw ałą z 30 października 1945 r. form alnie sprow adziło życie polityczne w Polsce do funkcjonow ania sześciu partii: PPR, PPS, SL, SD, S tro n nictw a Pracy i PSL.
Udział Stanisława M ikołajczyka w Rządzie Jedności N arodow ej jako w icepre m iera nie zm ieniał faktu, że stw orzone przez niego w sierpniu 1945 r. PSL nie sta ło się p artią rządowej większości, lecz ugrupow aniem opozycyjnym . Z ezw olono w arunkow o na jego legalne funkcjonow anie ze względu na m iędzynarodow e zo bow iązania Polski. Opozycyjność PSL w ynikała z diam etralnie różnej od pepe- erowskiej wizji państw a i dem okracji. Ponieważ nie dopuszczono do legalnego działania innych niekom unistycznych sił, PSL stało się jedyną p artią przyciągającą wszystkich Polaków, którzy decydow ali się na jaw ną akcję opozycyjną przeciwko narzuconem u siłą reżim ow i politycznem u kierow anem u przez PPR28.
Z asady obow iązujące w świecie parlam en tarn y m nie m iały jed nak znaczenia w układzie politycznym stw orzonym w Polsce po 22 lipca 1944 r. Partie politycz ne, k tó re chciały zachow ać niezależność p rog ram ow ą, organizacyjną i d o k try n al ną, były dla PPR czynnikiem destrukcji (osłabiały zw artość polityczną Polaków). Ich w iększa liczba staw ała się niepotrzebna, w ręcz zbędna w tw o rzo ny m m o d e lu w ładzy29. W p ro w ad zo n a w okresie PKW N k onstrukcja życia politycznego i systemu partyjnego w Polsce najpraw dopod ob niej została p ierw o tnie zap lan o w an a przez PPR w scenariuszu zdobyw ania władzy. Z n an o ją i w ykorzystyw ano w praktyce rew olucji bolszewickiej i taktyce działania III M ięd zyn aro dó w k i Ko m unistycznej. U łatw iała stosow anie skutecznych in stru m en tó w zw alczania opo- 6 2 zycji i przeciw ników tw orzonego przez PPR /PZPR system u w ładzy30.
W niespełna trzy m iesiące po sfałszow anych w yborach do Sejmu U staw odaw czego, na p len um partii w kw ietniu 1947 r., kom uniści sprecyzują swe kolejne cele zw iązane z b u d o w ą systemu to talitarn eg o w Polsce: likwidację PPS i stw o rzenie jednej partii robotniczej, przejęcie pełnej k o n tro li n ad w szystkim i sferam i
26 K o m u n ik at z ko n feren cji krym skiej [w:] Praw o m ięd zyn a ro d o w e i historia d yp lo m a ty czn a . W y bór d o k u m e n tó w , w stę p i o p rac. L. G elberg, W arszaw a 1 9 6 0 , s. 117.
27 Z o b . szerzej J. W ro n a, S ystem p a rty jn y ..., s. 1 9 6 -2 2 3 .
28 Ib id em , s. 66-68, 1 3 6 -1 6 6 . Z o b . także R. T urkow ski, Polskie S tro n n ictw o L u d o w e w obronie d e m o kracji 1 9 4 5 -1 9 4 9 , W arszaw a 1 9 9 2 ; J. D rew n o w sk i, W ła d za i opozycja. Próba interpretacji h isto rii p o lity cz n ej Polski L u d o w e j, L o n d y n 197 9 , s. 1 5 -2 4 .
29 P ro to ko ły posiedzeń P rezydium K R N ..., s. 2 7 9 .
30 Szerzej piszę o tym w a rty k u le Bipolarny u k ła d p o lity c z n y a proces w a lki o w ła d zę w Polsce w la tach 1 9 4 4 -1 9 4 7 [w:] P am iętny ro k 1 9 4 7 , red . M . O żóg, Rzeszów 2 0 0 1 , s. 2 3 1 -2 5 0 .
życia społecznego i gospodarczego, k u ltu rą oraz w alkę z K ościołem katolickim . G dy w ładzy przestało zagrażać rozbite PSL, ideolodzy PPR natychm iast określa ją kolejne grupy społeczeństw a polskiego jako „klasow o o bce”, czyli „bazę re ak cji”, w ro g ó w n a ro d u i państw a, któ ry ch należało p o d d ać prześladow aniom .
Strategia k om u n istó w zm ierzała też do o dseparow an ia K ościoła od uczestnic tw a w życiu publicznym . Aby złam ać jego jedność, u stan ow io no k o n tro lo w an e przez PZ PR świeckie organizacje katolickie, które w ykorzystyw ano do w łasnych celów politycznych. M im o w rogiego otoczenia instytucjonalnego Kościół zacho w ał autono m ię. O p ró cz zadań pasterskich pełn ił w iele innych kluczow ych fu nk cji społecznych. Przede wszystkim był w zasadzie jedyną alternatyw ą dla k o n tro low anych przez państw o w szelkich innych pow iązań m iędzygrupow ych i w ten sposób przeciw działał procesow i atom izacji społeczeństw a. Stawał się gw aran tem narodow ej ciągłości i tożsam ości31.
Komunikacja społeczna
W ażnym instrum entem kierow ania społeczeństw em było zaw ładnięcie przez PKW N środkam i kom unikacji społecznej i stw orzenie m asow ego oddziaływ ania propagandow ego. Podobnie jak w w ypadku tw orzenia ap aratu bezpieczeństw a o p arto się głów nie n a w zorcach radzieckich i dośw iadczeniach KPP. Przyjęte w okresie PKW N rozw iązania praw ne i organizacyjne zm ierzały do scentralizow a nia wszelkich instytucji zw iązanych z tw orzeniem i obiegiem inform acji, by w yeli m inow ać niekom unistycznych nadawców. W raz z dław ieniem instytucji dem o k ra tycznych oraz przejm ow aniem przez PPR k o n tro li nad wszelkim i sferam i życia publicznego pow stały w arunki do zbudow ania now ego systemu prasow ego. Jego podstaw ow e zasady to całkow ite uzależnienie wszelkich aspektów działalności medialnej od nadzoru PPR oraz w szechw ładza cenzury. O bie praktycznie obow ią zywały przez cały okres PRL32. W sensie praw nym istnienie cenzury zostało zale galizowane dopiero w lipcu 1946 r.33 U państw ow ienie m ediów um ożliw iło całko w itą k ontrolę ich przekazu i n adzór nad d ob orem k ad r dziennikarskich. Partia desygnow ała i akceptow ała re d ak to ró w naczelnych oraz kierow ników redakcji gazet i radia. Z espoły redakcyjne, szczególnie w pierw szym pow ojennym dziesię cioleciu, traktow ane były jako ekspozytury partyjne odpow iedzialne za kształto
w anie opinii publicznej. N iek tó re pism a m ogły cieszyć się p ew ną pobłażliw ością 6 3 i m arginesem swobody. Pole w olności zawsze ograniczały jednak głoszone p ry n
cypia ustrojow e oraz linia polityczna aktualnego kierow nictw a partii. P ow odow a ło to zw rotne negatyw ne oddziaływ anie na system (władzę), gdyż zniekształceniu uległ podstaw ow y elem ent procesu decydow ania - inform acja.
31 A. D u d ek , R. G ryz, K o m u n iśc i i K ościół w Polsce (1 9 4 5 -1 9 8 9 ), K rak ó w 2 0 0 3 ; J. Ż a ry n , K ościół a w ła d za w Polsce (1 9 4 5 -1 9 5 0 ), W arszaw a 1 9 9 7 ; E. W nuk-L ip iń sk i, D e m o k ra tyc zn a rekonstrukcja. Z socjologii radykalnej z m ia n y sp o łe czn ej, W arszaw a 1 9 9 6 , s. 88, 123.
32 Pod w p ły w em bezpośredniej inspiracji radzieckiej ro zk azem m in istra bezpieczeństw a p u b lic zn e go S tanisław a R adkiew icza z 19 I 1945 r. p o w o ła n o cen z u rę - C e n tra ln e B iuro K o n tro li Prasy (prze m ian o w an e n astęp n ie n a G łó w n y U rząd K ontroli Prasy, Publikacji i W idow isk). Instytucja ta została u tajn io n a (T. M ielczarek, M ięd zy m o n o p o le m a p lu ra lizm em . Z a rys d zie jó w śro d kó w k o m u n ik o w a nia m asow ego w Polsce w latach 1 9 8 9 -1 9 9 7 , Kielce 1 9 9 8 , s. 14).
Janusz W rona
Polska P artia R obotnicza, k o ntrolując w pełni społeczną kom unikację, zaini cjow ała zm asow aną i sterow aną centralnie pro p ag an d ę zo rien to w an ą n a zdew a- luow anie i zniszczenie tych sym boli naro do w y ch, k tó re ew entualnie m ogłyby posłużyć jako czynnik integracji części społeczeństw a przeciw ko nowej władzy. Izolow ano także grupy, k tó re podjęły zbrojny opór, i n eu tralizow an o ich w pływ polityczny n a społeczeństw o.
Jednym z celów nowej w ładzy było pozyskanie ludzi k ultury i nauki do afir- m ow ania nowej rzeczywistości. Twórcy m ieli w szak być „inżynieram i ludzkich dusz”. W tw orzonym systemie przeznaczono im rolę strażników słowa, k re a to ró w fikcji przesłaniającej świat realny. M ieli oni dokonyw ać swoistej sakralizacji fałszu, n a którym opierała się no w a w ładza, głosząca, że w y ło niła się ze społecz nego w ybo ru i reprezentu je pragnienia oraz dążenia w iększości Polaków. W nie całe trzy lata po zakończeniu II w ojny światowej sfera polskiej k ultury została p o d d a n a m asow em u procesow i sowietyzacji (stalinizacji). D yrektyw y nowej p o lityki kulturalnej om aw iano na kolejnych p lenarnych posiedzeniach KC PPR w kw ietniu i październiku 1947 r. G łów nym zadaniem ko m u n istó w stało się d ą żenie do zm iany tożsam ości kulturow ej Polaków, zerw ania więzi z Z ach o d em i przyjęcia sowieckiego w zorca k u ltu ro w eg o 34.
Zaplecze społeczne i kształtowanie now ego modelu społeczeństwa
N ow y ustrój pow stający p o d egidą PPR nie m iał po czątkow o większej bazy społecznej, stw orzyła ją dop iero późniejsza p rzeb u d o w a gospodarki. W p ro w a dzony został o dgórnie i nie m usiał się liczyć z u tra tą p o p arcia społecznego. Przy w ódcy PKW N i PPR nie byli w swych działaniach ograniczeni ani w artościam i, ani interesam i elektoratu, bo nie tutaj zak o rzen ion a była ich w ład za35. N ajw ięk szym, a zarazem najważniejszym zapleczem tw orzącej się w ładzy była n a p o cząt ku obecność na ziem iach polskich A rm ii C zerw onej. Stalin nie ukryw ał przed polskim i kom unistam i tego faktu i dość bru taln ie m ów ił o tym do członków d e legacji K R N i PKW N przebyw ających w M oskw ie w dniach o d 28 w rześnia do 3 października 1944 r.: „A co, jeśli C zerw ona A rm ia pójdzie dalej n a zachód i polskie w ojska rów nież. Z kim zostaniecie? [...] Wy m acie teraz taką siłę, że je-6 4 _____________________
34 S te n o g ram p le n a rn e g o p o sie d z e n ia KC P P R z 1 3 - 1 4 IV 1 9 4 7 r. [w:] A r c h iw u m ru c h u r o b o t niczego [dalej: A R R ], t. 7, W arszaw a 1 9 8 2 ; S te n o g ra m p le n a rn e g o p o sie d z e n ia KC P P R , 11 X 1 9 4 7 r. [w:] A R R , t. 11, W arszaw a 1 9 8 8 , s. 2 7 3 - 3 3 7 . Jerzy P u tra m e n t p rz y b y ły d o Polski p o kil- k u n a sto m ie się c z n y m p o b y c ie n a p lac ó w c e d y p lo m a ty c z n ej w e F ran cji stw ie rd z ił: „P rzez dw a lata lite ra tu ra a m e ry k ań s k a , film i z a c h o d n io e u ro p e js k a k a p ita listy cz n a filo z o fia p rz ed o sta w a ły się d o nas i nie ty lk o nie staw ialiśm y o p o ru a d m in istrac y jn e g o , ale n a w e t p lac ó w k i w y d a w n icze nie zajęły w tej sp ra w ie sta n o w isk a . Z ac h o w a liśm y się w o b e c p rz e n ik a n ia im p e rializ m u a m e ry k ań sk ieg o b e z b ro n n ie . [...] N ależy ro z p ra c o w a ć p la n i p ro w a d z ić sy ste m aty c zn ą akcję celem u z b rajan ia naszy ch p ra c w o c h ro n n ą szc ze p io n k ę p rz ec iw k o zg n iły m w p ły w o m w ste c zn ictw a k a p ita liz m u e u ro p e js k ie g o ” . Ju lia B ry sty g iero w a p ro p o n o w a ła sk o ń czy ć z m y ślen iem , że dla n ie k tó ry c h P o lak ó w „ E u ro p a zaczyna się dla n ic h ta m , gdzie k o ń czy się Z w ią z ek R ad ziec k i” . Z e rw a n ia ze s te re o ty p o w y m p o strz e g a n ie m św iata Z a c h o d u i W sc h o d u d o m a g a ł się sta n o w c zo S te fan Ję- d ry ch o w sk i. W ty m k o n tek ś cie z a a ta k o w a ł za „ p ro z a c h o d n io ś ć ” p o w ieść J a n a D o b raczy ń sk ie g o N a je ź d źc y .
śli pow iecie 2 razy 2 jest 16, to w asi przeciw nicy p o tw ierd zą to [...]. Ale tak nie zawsze będzie. W tedy was odsuną, w ystrzelą jak k u ro p a tw y ”36.
W Polsce i innych państw ach satelickich kom uniści po II w ojnie światowej re alizow ali dość jednolity scenariusz stopniow ej likwidacji wszelkiej w olności p o litycznej i duchow ej, w tym w olności w yznania, destrukcji w szystkich stru k tu r społeczeństw a obyw atelskiego, totalnej etatyzacji życia publicznego. W p ro w a dzenie tych zm ian ułatw iały następstw a rząd ó w okupacyjnych i skutki II w ojny św iatow ej. Z m ian a kształtu terytorialnego pań stw a i zw iązane z nią m asow e m i gracje i przesiedlenia stw arzały n o w ą przestrzeń społeczną, p o d a tn ą n a realizację p lan ó w kom unistów . W szystkie sfery życia: g ospodarka, k u ltu ra i polityka, m u siały się p od p o rząd k o w ać ideologii m arksizm u i leninizm u. Po w ielu m iesiącach ukryw ania zam ierzeń zad ekretow ano to n a najdłuższym posiedzeniu KC PPR, k tó re trw ało od 31 sierpnia do 3 w rześnia 1948 r. To w ów czas PPR w obliczu przygo tow ań do przekształcenia się w P Z PR oficjalnie przyjęła p ro g ram budow y socjalizm u w zo row anego n a dośw iadczeniach ZSR R 37.
F un dam entalne dla n ow o tw orzonego ustroju w artości nie m ogły się szybko zakorzenić w społeczeństw ie jako jego natu raln e m otyw acje, poniew aż były dia m etralnie różne o d przekazu narodow ej tradycji i historii. N o w y system w w y m iarze ekonom icznym i społecznym lansow ał egalitaryzm zam iast m erytokracji, bezpieczeństw o zam iast ryzyka, przystosow anie zam iast innow acyjności, o p ie kuńczość i roszczeniow ość zam iast polegania n a sobie, m ałą stabilizację zam iast sukcesu. W w ym iarze politycznym z kolei - bierność i apatię zam iast obyw atel skiego uczestnictw a, b rak poszanow ania p raw a zam iast legalizm u. System przez polityzację w szystkich sfer życia zm ierzał do ograniczenia pryw atności o byw ate li. Paradoksalnie tym sam ym w ym uszał ucieczkę w pryw atność i budo w an ie dy stansu w obec p a ń stw a zam iast tw o rz e n ia lojalno ści o byw atelskiej. W reszcie w w ym iarze k u lturow ym now y system p ro m o w a ł w spom niany kolektyw izm za m iast indyw idualizm u, op o rtu n izm i konform izm zam iast krytycyzm u, k seno fo bię zam iast o tw artości i tolerancji38.
W analizow anym okresie uczestnictw o polityczne obyw ateli w iązało się z za początkow aniem teatralizacji życia politycznego, stanow iącej form ę nowej k u ltu ry politycznej. Teatralizacja polegała n a w ykorzystaniu dram aturgii, scenografii, reguł gry aktorskiej, środków i rekw izytów teatralnych, tj. efektów świetlnych, m uzycznych i dekoracji, oraz w idow isk do realizacji celów politycznych w yzna czonych przez p artię rządzącą.
Wymiana elit politycznych
Inteligencja stanow iła o d X IX w. w ieku n aturalny rezerw uar kształtow ania się polskich elit politycznych. O d lipca 1944 r. zaczęto w Polsce tw orzyć n ow ą
36 P ro to ko ły posiedzeń Biura P o litycznego..., s. 2 2 - 2 4 .
37 S ta lin o w skim kursem . Spraw ozdanie stenograficzne z posiedzenia K o m ite tu C entralnego Polskiej Partii R o b o tn iczej 31 sierpnia - 3 w rześnia 1 9 4 8 r., w stęp i o p rac. A. K ochański, P ułtu sk -W arszaw a
1998.
38 P Sztom pka, D iagnoza sta n u p a ń stw a i sp o łeczeń stw a p o 14 latach transform acji, w w w .ex p o rt- e tr.p l, zob. także „G aze ta W y b o rcza” , 10 I 2 0 0 4 .
Janusz W rona
stru k tu rę społeczną. O p ierała się o n a na od w ro tn y m niż w okresie m iędzyw ojen nym po rząd k u hierarchii społecznej. Klasą przo du jącą stali się robotnicy, a ich sojusznikam i uczyniono biedne i d robne chłopstw o. Inteligencji w yznaczono n o w ą rolę w stru kturze społecznej. P o d porządk ow ana w ładzy politycznej m iała re alizować w yznaczone przez nią ideały społeczne. W edług przy w ód ców k o m u n i stycznych zd olna do odgryw ania takiej roli m ogła być tylko n o w a inteligencja, w yw odząca się z klasy robotniczej i chłopskiej. M iała o na stw orzyć w łasny ro d o w ó d ideowy, o p arty n a założeniach ideologii M arksa i L enina39. W „nowej in te ligencji” p artia w idziała źródło rekrutacji przyszłych elit. H asło aw ansu społecz nego w pow iązaniu z procesem nacjonalizacji i reform y rolnej m iało w strząsnąć stru k tu rą społeczną40.
Z a aksjom at przyjęto założenie, iż n o w a inteligencja będzie internalizow ać i realizow ać k an o n ideologiczny ustalony przez p artię rządzącą. W ynikało ono z refleksji teoretycznej, że w środow iskach ro botniczych i chłopskich w znacznie m niejszym stopniu dokonuje się m iędzypokoleniow y przekaz idei i w artości pły nących z dziedzictw a kulturow ego. Koncepcję tę zastosow ano w Rosji R adziec kiej i III Rzeszy. Polskim k om unistom sprzyjał fakt eksterm ino w ania inteligencji i elit II RP zarów no p o d okupacją niem iecką, jak i sowiecką.
O d czasu PKW N elitę polityczną zdom inow ali politycy o kom unistycznym ro dow odzie. Część z nich, głów nie w W ojsku Polskim i aparacie bezpieczeństw a, stanow ili obyw atele ZSRR . Polski K om itet W yzw olenia N aro d o w eg o , który przejął w Polsce w ładzę po 22 lipca 1944 r., św iadom ie w yelim inow ał p e r fas e t nefas przy pom ocy ZSR R konkurencyjne dla niego tradycyjne elity o ro d o w o dzie dem okratycznym i niepodległościow ym . O tw arto ść nowej elity była bardzo ograniczona w ym ogam i społecznym i i ideologicznym i, jakie system k o m u n i styczny staw iał jej członkom . C ezura 1944 r. stała się istotn a dla zm iany k ry te riu m p ochodzenia społecznego elit politycznych. G eneralnie po II w ojnie w z ro sło p o lityczne znaczenie elit o ro d o w o d z ie plebejskim . W ykształcenie nie stanow iło o d tąd niezbędnego w aru n k u w ejścia do tego grem ium . Kolejnym isto t nym w alorem staw ał się b ra k dośw iadczenia w spraw ow aniu w ładzy w okresie II RP, co zm niejszało efektyw ność rządzenia, a zwiększało gospodarcze i społecz ne koszty rz ą d ó w kom unisty czn y ch . R ekrutacja no w y ch elit o d b y w a ła się w y łącznie kanałam i partyjnym i. Typowy członek nowej elity politycznej w latach 6 6 1 9 4 4 -1 9 5 6 to k om unista kom b atan t, legitym ujący się działalnością w rad yk al
nym ruchu robotniczym , kom unistycznym lub ludow ym p rzed w ojną i w czasie wojny.
Ograniczenie sfery życia prywatnego
G łębokie przenikanie państw a w życie polityczne, społeczne i ekonom iczne oznaczało rów nież ingerow anie w sferę najszerzej pojętej k ultury obejmującej obyczaje, religię oraz wszystkie dziedziny życia p ryw atnego obyw ateli. Starano
39 J. L ew andow ski, R o d o w ó d sp o łeczn y p o w o je n n e j inteligencji p o lskiej (1 9 4 4 -1 9 4 9 ), Szczecin 1 9 9 1 , s. 1 0 -1 1 ; por. J. S zczepański, Z m ia n y w stru k tu rze kla so w ej sp o łeczeń stw a polskiego [w:] P rzem iany społeczne w Polsce L u d o w e j, red . A. S arap ata, W arszaw a 1 9 6 5 , s. 2 9 - 3 1 .
się ich pod p o rząd k o w ać w ładzy i zunifikow ać ich zachow ania zgodnie z funkcjo nującym i założeniam i41. W ustroju to talitarn y m państw o zaczyna w ym agać od obyw atela potw ierdzenia, że jest zw olennikiem oficjalnej ideologii lub p rzynaj m niej, w okresie tzw. ideow ego dojrzew ania, nie jest jej przeciw nikiem . M aksy m alnie starano się ograniczyć sferę pryw atności obyw ateli w szkołach, na uczel niach oraz w miejscu pracy42 i zam ieszkania. N astąp iła polityzacja wszystkich sfer życia - każde zachow anie obyw atela oceniane było w kategoriach politycz nych. D latego w pow szechnych w ów czas opiniach personalnych pojaw iały się n iejed n o k ro tn ie stw ierdzenia typu: drobnom ieszczanin (styl życia), klerykał (chodzi do kościoła), niepew ny politycznie (utrzym uje k o ntakty z w rogam i k la sowymi) itp. A utonom ię sfery pryw atności przyniósł d o piero ro k 1956. G ranica sw obód była jednak ściśle określona, a decydow ała o niej m o nopolistyczna w ła dza i policja polityczna. K onsekw encją tego rodzaju dośw iadczeń, z jakim i spo tykał się przeciętny Polak, było utrw alanie się zachow ań rytualnych, pożądanych przez w ładzę i najczęściej w ykreow anych przez p ro p ag an d ę system u. Przestała istnieć przestrzeń pozw alająca n a św iadom e polityczne uczestnictw o obyw ateli w podejm ow aniu decyzji dotyczących losu osobistego i państw a.
Konkluzje
Przejęcie w ładzy przez PKW N oznaczało w prow adzenie now ych m ech ani zm ów spraw ow ania władzy, kształtow anie now ego m odelu społeczeństw a, jego p lan o w ą atom izację i stosow anie tzw. inżynierii społecznej celem „up aństw o w ie n ia ” więzi społecznych. Podjęto pró b ę likw idacji w łasności pryw atnej na wsi, a także w pozarolniczym sektorze gospodarki. D o k o n ała się w ym iana elit p o li tycznych, o drzucono dem okratyczne wybory, zm ieniła się więc ro la p artii p o li tycznych. Środki m asow ego przekazu zostały p o d p o rząd k o w an e partii rządzącej, a nau k a i w ychow anie obowiązującej ideologii. Z lik w id ow ano sam orząd te ry to rialny i gospodarczy. Ruch zw iązkow y stał się ogniw em w ładzy państw ow ej. N a stąpiła teatralizacja życia politycznego i polityzacja sfery życia pryw atnego oby w ateli.
W świetle dzisiejszej znajom ości realiów historycznych i m echanizm ów decy zyjnych zasadna jest w ięc teza, iż druga p o ło w a 1944 r. stanow i cezurę ro zpo czę
cia w Polsce procesu tw o rzen ia państw a to talitarn eg o , któ reg o szczytow a faza 6 7 prz y p ad ła na lata 1 9 4 8 -1 9 5 6 . Pow iązanie w ielu sprzecznych elem en tó w
w ustroju politycznym lat 1 9 4 4 -1 9 4 8 (deklarow ane zasady dem okratyczne i au to ry tarn e , w ręcz dyktatorskie m etody rządzenia) pozw ala go określić jako ustrój hybrydow y. N o tab e n e, jako jeden z pierw szych term in ten zastosow ał, analizując sytuację Węgier za rządów Kadara, w ęgierski socjolog Elém er H ankiss zajmujący się m .in. strukturalnym i przeszkodam i w tw orzeniu w spó ln ot43. Ówczesny ustrój p olity czn y w Polsce był u n ik ato w y m u stro jem -h y b ry d ą , skupiającym w sobie
41 T. S trzem bosz, Polacy w PRL - sprzeciw, opozycja, opór. Z a ch o w a n ia o p o zycyjn e w system ie to ta lita rn y m , „Studia P olityczne” 2 0 0 0 , n r 11, s. 137 i n.
42 J. C h u m iń sk i, F orm y n a d zo ru środow iska p ra c o w n ikó w p rzem ysłu w latach fo rso w n e j in d u stria lizacji (1 9 4 9 -1 9 5 6 ), „S tudia H isto ry c z n e ” 1 9 9 8 , z. 4 (163), s. 5 5 7 -5 7 5 .