• Nie Znaleziono Wyników

Jedna Ziemia - Dwie Świątynie : Z Tomaszem Pietrasiewiczem, dyrektorem Ośrodka Brama Grodzka - Teatr NN, autorem pomysłu sobotniego zdarzenia na Starym Mieście, rozmawia Andrzej Molik

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Jedna Ziemia - Dwie Świątynie : Z Tomaszem Pietrasiewiczem, dyrektorem Ośrodka Brama Grodzka - Teatr NN, autorem pomysłu sobotniego zdarzenia na Starym Mieście, rozmawia Andrzej Molik"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

piątek 15 września 2000

Z Tomaszem Pietrasiewiczem, dyrektorem Ośrodka Brama Grodzka - Teatr NN, autorem pomysłu sobotniego zdarzenia na Starym Mieście, rozmawia Andrzej Molik

* Skąd się wziął pomysł zda- rzenia artystycznego Jedna Zie- mia - Dwie Świątynie?

- Dwa lata temu Agata Wolicka, historyk sztuki z KUL, zaprowa- dziła mnie do arcybiskupa Józefa Życińskiego, który już wtedy roz- począł przygotowania do trwają- cego właśnie Kongresu Kultury Chrześcijańskiej. Pragnął on. żeby w trakcie kongresu odbywały się imprezy towarzyszące, w tym jed-

wszystko zgodne jest z tym, co by- ło po obu stronach Bramy Grodz- kiej. O tej sytuacji mówię, bo mam takie prawo. Być może ktoś kiedyś zbuduje sytuację, w której połączy wszystkie kościoły.

* Kiedy pomysł zaczął się konkretyzować?

- Przed wakacjami. Wiedziałem już wtedy, że potrzebny będzie udział wielu osób, które staną na obrysach zburzonych świątyń i w

na plenerowa i okazało się, że je- stem osobą, która może to przygo- tować. Wtedy zacząłem zastana- wiać się nad ideą i pomyślałem, że skoro ze środka miasta zniknęła cała dzielnica zamieszkana kiedyś przez Żydów, że na granicy Stare- go Miasta, gdzieś - symbolicznie - przy Bramie Grodzkiej stykały się dwie kultury, to trzeba o tym przy- pominać. Postanowiłem zorgani- zować imprezę, która upomni się o pamięć tego miejsca.

* Ale to był dopiero początek przedsięwzięcia...

- Wokół tej idei zacząłem szu- kać konkretnych rozwiązań, pro- pozycji. I w pewnym momencie - olśnienie! Że symbolami kulturo- wymi są tu dwie nieistniejące świątynie - kościół famy i wielka synagoga. Że przez ich historie można powiedzieć coś istotnego o tym miejscu, o tym mieście. Bar- dzo ważną rolę odegrały przy tym rozmowy z profesorem KUL Wła- dysławem Panasem, który jest dla mnie swego rodzaju mistrzem, jedną z niewielu osób, która tak głęboko czuje to miasto. To też je- go pomysł. Przeżyliśmy fascynu- jącą przygodę, spotkanie przyja- ciół, którzy w rozmowie dochodzą do takich rozwiązań.

* A co, że powtórzę pytanie niektórych osób, z trzecią świą- tynią na tym terenie, z cerkwią prawosławną?

- Już odpowiadam. Idea jest, że się tak wyrażę, oparta o dwie nie- istniejące świątynie, a w jakiejś mierze chodzi także o to, że Lublin był dwukulturowy. Powtórzę:

dwie najważniejsze świątynie tego miasta przestały istnieć. To wszy- stko to przestrzeń symboliczna, to

- Oni, jak również ocaleni Ży- dzi. W szpalerze młodzieży po- między kościołem a Bramą Grodz- ką staną osoby nagrodzone za ra- towanie Żydów w czasie wojny medalem Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata, a na drodze od synagogi - Żydzi ocaleni z holo- caustu oraz rodziny ocalonych.

Wszyscy oni razem są solą tego projektu. Zjawi się około dwuna- stu Sprawiedliwych i około dwu-

Jedna Ziemia Dwie Świątynie

szpalerach prowadzących do Bra- my Grodzkiej. W bramie połączą się drogi od placu Po Farze i od alei Tysiąclecia, gdzie stała przed wojną wielka synagoga. Pomyśla- łem o przeniesieniu ziemi z miejsc, na których świątynie sta- ły i wymieszaniu jej, a następnie posadzeniu w tej ziemi dwóch krzewów winorośli. Krzewy te bę- dą symbolizować nieistniejące świątynie.

* Kto będzie wykopywał zie- mię, kto ją połączy?

- Pomyśleliśmy, że najpiękniej by było, gdyby zrobili to arcybi- skup i rabin. I tak się stanie. Tam gdzie była synagoga ziemię wyko- pie rabin z Warszawy Michael Schrudich, a tam gdzie był kościół - arcybiskup Józef Życiński.

* I udział naszego arcypaste- rza w zdarzeniu przez niektó- rych zwanym happeningiem jest pewny?

- W stu procentach! Przecież to realizacja jego idei. Pomysł spodo- bał się arcybiskupowi od początku i gorąco go popiera.

* Wróćmy do momentu mie- szania ziemi.

- Dokona tego - z towarzysze- niem dwójki dzieci, polskiego i żydowskiego - ksiądz Romuald Jakub Weksler-Waszkinel, którego postać może być symbolem zespo- lenia dwóch kultur. Będąc żydow- skim dzieckiem został ocalony z holocaustu przez polską rodzinę, a o swych korzeniach dowiedział się, gdy już odbył kapłańskie świę- cenia.

* Ludzie, którzy ratowali Ży- dów z holocaustu też będą mieli swój udział w zdarzeniu Jedna Ziemia - Dwie Świątynie?

dziestu Żydów z Lublina, Warsza- wy i Izraela, z których każdy ma swoją historię, często bardzo bar- dzo dramatyczną.

* Wśród Żydów będą goście z partnerskiego miasta Lublina, izraelskiego Rishon LeZion?

- Tak. Poza tym jeden z krze- wów winorośli, które zostaną po- sadzone w zmieszanej ziemi spod dwóch świątyń przywieziony zo- stał z Rishon LeZion, a drugi jest z Lublina. Tak się pięknie złożyło, że w herbach obu partnerskich miast pojawiają się właśnie krze- wy winorośli.

* Podobno organizatorom udało się załatwić sprawę wyda- wałoby się nie do załatwienia:

zamknięta zostanie dla ruchu al.

Tysiąclecia będąca przecież czę- ścią dużej międzymiastowej tra- sy?

Tak, udało nam się załatwić za- mknięcie jej na dziesięć minut, do- kładnie o godz. 20 w sobotę. Zro- biliśmy to, ponieważ w tym miej- scu, oparta o północny stok wzgó- rza zamkowego stała wielka syna- goga, która mogła pomieścić 3 ty- siące wiernych. N a m chodziło 0 symboliczne zaznaczenie jej konturu. Zawsze myśląc o tej świątyni mam ten widok, że przez nią przejeżdżają dziś samochody.

1 ten gest, zamknięcie trasy i zbu- dowanie „żywej świątyni", ma znaczenie symboliczne, zwraca uwagę na to, że tu było święte miejsce.

* Jak jeszcze zachęciłby Pan Czytelników Kuriera do obej- rzenia sobotniego zdarzenia?

- Proszę Czytelników waszej gazety oraz wszystkich mieszkań- ców Lublina, żeby przyszli na Stare Miasto i pod Zamek i dali świadectwo, że pamięć jest waż- na. Bo to nie jest moja sprawa, tylko sprawa historii. Jest to ro- dzaj listu, który chcemy przesłać ludziom, którzy będą tu mieszkać, rodzaj przesłania wypowiedziane- go przez tych. którzy będą tu w tym dniu.

* Dziękuję za rozmowę i także namawiam wszystkich do udziału w symbolicznym przed- sięwzięciu artystycznym, które może stać się bardzo znaczącym wydarzeniem.

Fot. Emilia Szumowska

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jednak fakt naszej obecności tutaj jest potwierdzeniem, że przeszłość jest poza nami, a przed nami nadzieja lepszej przyszłości.. Doświadczenia i wspomnienia owych

- Po prostu nie wiedziałem, że po rozebranym kościele, który ufundo- wał Leszek Czarny i z którym wiąże się jedna z najpiękniejszych legend Lublina, został dzwon.. zasnąć

Druga wojna świa- towa zniszczyła wielokulturowy świat po- granicza, a w ciągu kilkudziesięciu lat po wojnie zatarła się pamięć o nim wśród mieszkańców Lubelszczyzny..

Tomasz Pietrasiewicz: To, co stało się w Lub- linie z miastem żydowskim i jego mieszkańcami jest tragiczną częścią europejskiego doświad- czenia, związanego z

W czerwcu 2001 roku Tomasz Pietrasiewicz, dyrektor Ośrod- ka Brama Grodzka - Teatr NN w Lublinie otrzymał nagrodę Fun- dacji Kultury, obecnie najcenniejszy w Polsce dowód uznania dla

Od tej pory działalność Teatru NN, a później Ośrodka „Brama Grodzka - Teatr NN", jako samodzielnej instytucji kultury, ukierunkowana była na odczytywanie

U jego podnóża znajduje się niewielka tablica upamiętniająca synagogę i żydowskie miasto, które przed II wojną światową zajmowało obszar rozciągający się pomiędzy Zamkiem

Z myślą o lubelskiej szkole (nauczyciele, uczniowie) powstał portal internetowy poświęcony historii i dziedzictwu kulturowemu naszego miasta: „Lublin. Pamięć miejsca”