• Nie Znaleziono Wyników

Nowa ewangelizacja Afryki. Jan Paweł II po raz dziesiąty na kontynencie dialogu i przyszłości Kościoła.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowa ewangelizacja Afryki. Jan Paweł II po raz dziesiąty na kontynencie dialogu i przyszłości Kościoła."

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

PONTYFIKAT W OCZACH ŚWIATA

Eugeniusz S A K O W IC Z

NOWA EW ANGELIZACJA AFRYKI

Jan Paweł II po raz dziesiąty na kontynencie dialogu i przyszłości Kościoła

Dziesiąta podróż apostolska do A fr y ­ k i1 podjęta przez Pielgrzym a N adziei, Jana Paw ła II, m iała m iejsce w dniach od 3 do 10 lutego 1993 r. T rz y naw ie­

dzane kraje — Benin, U ganda i Sudan to w pewnym sensie sym bole w ielu zm a­

gań, problem ów i w yzw ań, w obec któ­

rych staje K o śc ió ł i chrześcijaństw o na całej afrykańskiej ziem i. W ed ług Papieża kontynent ten nie może być zdany tylko na siebie w rozw iązyw aniu trudnych,

skom plikowanych, dram atycznych w prost kwestii, nie tylko odnoszących się do jego „dziś” , ale przede w szystkim do przyszłości. W obliczu w ojen plem ien­

nych, nienaw iści etnicznej i religijnej z jednej strony, a klęsk żyw io łow ych z całym „arsenałem” nieszczęść, ja ko ich konsekwencją z drugiej, odpow iedzią innych kontynentów nie m oże być brak zainteresowania czy obojętność. Jedynie słuszną postawą całych społeczeństw powinna być hum anitarna pom oc A fryce, nie mająca jednakże w sobie nic z prze­

biegłej, kolonizatorskiej filantropii. H u ­ manitaryzm nie może być n ow ym im ie­

niem zniew olenia ekonom icznego, go sp o ­ darczego czy kulturow ego. Jan Paw eł I I przybył i tym razem do A fry k i jako promotor i obrońca godności człow ieka oraz jako św iadek Jezusa Chrystusa.

1 Obszerna dokumentacja (kronika podró­

ży, przemówienia, homilie) z dziesiątej pod­

róży apostolskiej Papieża do Afryki zawarta jest w „L’Osservatore Romano” 14(1993)

nr 4, s. 11-42.

G runtow ne przeobrażenia polityczno- -społeczne, jako w y n ik zrzucenia jarzm a totalitaryzm u inspirow anego, podsycane­

go i m odelow anego przez kom unizm , oczekują poparcia, a także pom ocy. Jej celem ma być stym ulow anie procesu de­

m okratyzacji, którego ostatecznym punk­

tem odniesienia w inien b yć człow iek.

Żadną m iarą nie chodzi o zewnętrzną ingerencję innych państw, a tym bardziej K o ścio ła, w wewnętrzne przeobrażenia poszczególnych w spólnot politycznych,

lecz o ukazanie w łaściw ego w ym iaru de­

m okracji. O znacza ona przede w szystkim gwarancję dla praw i sw obód obyw atel­

skich każdego konkretnego człow ieka.

N iestabilność sytuacji politycznej, prow a­

dząca do chaosu we w szelkich w ym ia­

rach życia społecznego, brak poszano­

w ania dla jednej z najw yższych w artości ludzkich — w olności, z jej szczególną egzem plifikacją jaką jest w olność re li­

gijna, nietolerancja etniczna, a także ko n ­ fesyjna, brak dialogu — to w szystko ozn-

acza udarem nienie procesu dem okratyza­

cji. Kolejna papieska pielgrzym ka na C zarny L ą d jest znakiem troski K o śc io ła o człow ieka w jego konkretnym uw arun­

kow aniu. Jest w yrazem troski o konty­

nent afrykański, na którym rów nież decy­

dow ać się będą lo sy p rzyszłości chrześci­

jaństwa, a w ięc także chrześcijański ethos jako styl życia oparty na zasadach usta­

now ionych przez Jezusa Chrystusa.

N a kolejne pasterskie pielgrzym ow a­

nie Papieża do A fry k i należy spojrzeć

(2)

348 Pontyfikat w oczach świata

rów nież w aspekcie zbliżającego się Specjalnego Zgrom adzenia Syn o d u B isk u ­ pów pośw ięconego temu kontynentow i.

W dniu 6 stycznia 1989 r. Jan Paw eł II zapow iedział je go zw ołanie. O p u b likow a­

n y 25 lipca 1990 r. w Lom e, stolicy T ogo, podczas I X Sesji Plenarnej Sy m ­ pozjum Konferencji Ep iskop atów A fry k i

i M adagaskaru, dokum ent zw any Linea -

menta w skazuje na kluczow e tematy, w o kó ł których koncentrow ać się będą rozw ażania Synodu. Tem aty te zostały w yróżnione zgodnie z podziałem całego dokum entu: proklam acja Ew angelii, inkulturacja, dialog, spraw iedliw ość i pokój, śro d k i społecznego przekazu i kom unikacji. Celem Synod u, który ro z­

pocznie się 10 kw ietnia 1994 r. w W aty­

kanie będzie m .in. dojście do konstruk­

tyw nych w n io skó w na temat relacji p o ­ m iędzy islam em a chrześcijaństwem . O dniesienia tych dw óch re lig ii rozpatry­

wane będą w kategoriach głębszego poznaw ania się, w ołającego ostatecznie o wzajem ny p o k ó j. Jego osiągnięcie będzie niem ożliw e bez żyw ienia wzajem nego szacunku. Jedynie pokój sam ego B o ga jest tym, co m oże zapewnić trw ały pokój

m iędzy islam em i chrześcijaństwem .

W św ietle Lineam enta tradycyjne religie A fr y k i są w ciąż żyw ym w yrazem kultury C zarnego Lądu. W praw dzie szereg w idzialnych w ym iarów rodzim ych afrykańskich tradycji zanikło, jednakże jej korzenie nadal istnieją. Religijne

wierzenia, zw yczaje i obrzędy są w ciąż żywe, stąd nie m ożna traktować ich jedynie ja ko kategorii zanikającego fo lk ­

loru. Tradycyjne religie A fr y k i dom agają się jako autonom iczny system religijny traktow ania przez chrześcijaństw o jako rów nopraw ny partner. W iarygod n ość ew angelizacji w A fryce jest w eryfikow a­

na przez stosunek K o śc io ła do rodzim ych w ierzeń i tradycji.

P oło żo n y w A fryce Zachodniej Benin (dawniej Dahom ej) to kraj po raz drugi odw iedzany przez Papieża. Pierwsza w izyta apostolska m iała tam miejsce w 1982 r. w czasie panow ania komunistycz­

nego reżim u. W Beninie, który zamiesz­

kuje ok. 5 m in ludności, wyznawcy re lig ii tradycyjnych stanowią 61,4%, katolicy stanow ią 2 0 ,7 5 % , muzułmanie 1 3 ,3 % , a protestanci 2 ,6 % . Godne uwagi jest przypom nienie tego, na co przed laty zw rócił uw agę Jan Paw eł I I po odbytą podróży apostolskiej d o Beninu. W czasie audiencji generalnej 24 lutego 1992 r.

w yra ził w dzięczność D u ch ow i Świętemu,

„który we w łaściw ym czasie w stosowny sposób pozw ala w ydobyw ać z odwiecz­

nego skarbca Bożej M ą d ro ści i Miłości

•rzeczy now e i stare” (M t 13, 52)». Sło­

w a te Papież w ypow iedział właśnie w naw iązaniu d o sytuacji religijnej odwie­

dzanych krajów , w których duża część społeczeństw a w yznaje rodzim e religie.

D ia lo g z tradycyjnym i religiam i Afryki i tym razem podjęty przez obecność Ojca św iętego w Beninie to przede wszystkim ow oc działania D u ch a Świętego.

W pierw szym dniu pobytu (3 lutego 1993 r.) Jan Paw eł I I odpraw ił Mszę św iętą w C otonou udzielając święceń kapłańskich diakonom rodzim ego pocho­

dzenia. Szafarstw o tego sakramentu było w ym ow nym gestem Papieża. Kapłani są m inistram i Eucharystii, w której w spo­

sób najpełniejszy realizuje się zbawcza obecność Jezusa Chrystusa. To przez Eucharystię i w N iej K o śc ió ł potwierdzał i potw ierdza sam ego siebie. W homilii Papież pow iedział: „W y, którzy dzisiaj rozpoczynacie posługę kapłańską na tej afrykańskiej ziem i, służcie z miłością C h rystu so w i i w aszym braciom , i sios­

trom. Służcie w szystkim tak, jak Chrys­

tus. N iech św ięcenia kapłańskie uczynią

z w as budow niczych pokoju i jedności!"

(3)

Pontyfikat w oczach świata 349

Tego sam ego dnia B isk u p R zym u spotkał się ze sw oim i braćm i w b isku p ­ stwie kierującym i lokalnym Kościołem . Biskupi Beninu jako pasterze K o ścio ła, ale także pasterze tych, którzy stoją poza jego w idzialnym i granicam i, odegrali

znaczącą rolę w procesie zm ian zacho­

dzących w państwie. M isja polityczna Kościoła, w której szczególnie zasłużył się abp Isidore de Souza, nie zdom ino­

wała i nie m oże zdom inow ać posłannic­

twa religijnego. W łaśnie w im ię tego posłannictwa K o śc ió ł zaangażow ał się w działanie na rzecz czysto politycznych przeobrażeń, przyczyniając się tym sa­

mym do zm iany ustroju państwa. „N ow a ewangelizacja” Beninu, której krzew icie­

lami są b isku p i tego kraju, m a na celu wewnętrzną przem ianę oraz „naw rócenie indywidualnej i zbiorow ej św iadom ości ludzi”. Jan Paw eł II w skazał na istotę posługi biskupiej, którą jest „inkulturacja wiary”. Całem u K o śc io ło w i b lisk a jest troska, „aby chrześcijańskie m isterium

mogło być w yrażone w duchu praw dzi­

wie afrykańskim ” .

W następnym dniu pobytu w Beninie Papież odw iedził m iasto Parakou, gdzie zdecydowaną w iększość m ieszkańców stanowią m uzułm anie. D la w iernych Kościoła, żyjących rów nież tam, odpra­

wił M szę św . W h o m ilii apelował o społeczne zaangażow anie, o nieustanne wypracowywanie indyw idualnego i zb io­

rowego poczucia odpow iedzialności za pokój. Z w ró cił na to uw agę także w czasie spotkania z przedstaw icielam i religii m uzułm ańskiej. Jedynie słuszną drogą ludzi w iary religijnej jest p o szu ki­

wanie i prom ow anie pokoju, a nie takty­

ka dom inacji jednego nad drugim . „W asz kraj — pow iedział — przeżył okresy

świetności i chw ile bardzo trudne. D z iś nadszedł czas, by w szyscy m ieszkańcy Beninu, bez w zględu na przynależność plemienną czy religijną, połączyli swe

s iły w dziele odbudow y kraju. Rozw ój Beninu, do którego m uszą się przyczynić m uzułm anie, chrześcijanie i w yznaw cy re ligii tradycyjnych, pow inien mieć na celu pom yślność w szystkich warstw społecznych i uw olnienie kraju od w szel­

kich form przem ocy moralnej, fizycznej lub psychologicznej” .

5 lutego 1993 r. Jan Paw eł II opuścił Benin udając się do U gandy. W czasie

przelotu nad Zairem skierow ał depeszę do prezydenta tego kraju z m odlitew nym

życzeniem osiągnięcia przez w szystkich obyw ateli państwa upragnionego system u społecznego. N iestabilność sytuacji p o li­

tycznej w Zairze oznacza udarem nianie procesu dem okratyzacji życia społeczne­

go. Nietolerancja, a także idąca za nią przem oc udarem nia pow stanie społeczne­

go ustroju odpowiadającego słusznym aspiracjom m ieszkańców państwa. Jedy­

nie w łaściw ym w yborem może być droga dialogu podjęta przez w szystkie politycz­

ne ugrupow ania walczące o dom inację w Zairze.

Położona w A fryce w schodniej U ga n ­ da liczy 19,52 m in m ieszkańców, z czego 4 1 % stanow ią katolicy, 3 6 % angli- kanie, 1 0 % m uzułm anie, 9 % w yznaw cy re ligii tradycyjnych. U ganda to jedno z najbiedniejszych państw A fry k i. Przyjazd Papieża do tego kraju b ył świadectwem danym opcji preferencyjnej na rzecz ubogich. Nędza U gandyjczyków to nie tylko niedostatek ekonom iczny, analfabe­

tyzm, ale przede w szystkim „dżum a X X w ie ku ” — A ID S . Gest pomocnej dłoni N ajw yższego Pasterza K ościoła, gest Jego budującego słow a wobec naznaczo­

nych cierpieniem , wiele m ówi. O pcja na rzecz ubogich to szczególny w yraz eklez­

jalnego posłannictw a chrześcijaństwa.

K o śc ió ł naśladując C h rystu sa nie może

nie ogarniać m iłością każdego człow ieka,

którego udziałem , często nie z własnej

w iny, stała się nędza i dramat. W ubo­

(4)

350 Pontyfikat w oczach świata.

gich w sposób w yraźny odzw ierciedla się oblicze cierpiącego, jak rów nież „ubogie­

g o ” Zbaw iciela. K o śc ió ł służąc ludziom poniżonym przez cierpienie pragnie

służyć Jezusow i C h rystu so w i obecnemu w nich.

Przybyw ając na ziem ię św iętych M ę cze n n ików K a ro la L w a n g i i 21 towa­

rzyszy w d n iu 3 lutego 1993 r. w prze­

m ów ieniu pow italnym w Euteble Papież zw rócił uw agę na kontekst obecnej w izy ­ ty. R ozdarcie św iata pom iędzy bogatą

Północą i pogrążającym się w coraz w iększej nędzy Południem sięga punktów ekstrem alnych. Przez szereg lat katolicka nauka społeczna zw racała uw agę na ten

fakt. Niestety jej gło s pozostał bez echa w św iecie. Kraje bogate pamiętając o narzuconym przez siebie w przeszłości

Czarnem u Lą d o w i niew olnictw ie, a także o tragedii kolonializm u w in n y dziś p o ­ czuw ać się do odpow iedzialności za los

afrykańskiego kontynentu. D o odpow ie­

dzialności za w łasny kraj w ezw ani są też m ieszkańcy U gandy. W e d łu g zaleceń Papieża mają się o n i opow iedzieć za norm am i życia społecznego, za poszano­

w aniem praw przynależnych człow ieko­

w i, a przede w szystkim za szacunkiem d la je go godności.

W dniu 6 lutego 1993 r. Jan Paw eł I I przebyw ał w G ulu, celebrując Eucharys­

tię, a także ponow nie w stolicy państwa

— Kam pali, gdzie spotkał się z ugandyj- ską m łodzieżą. M ó w ią c o tragicznej pladze A ID S ogarniającej coraz w iększe kręgi społeczeństw a w skazał na „ludzki sens seksualności” . Zrozum ienie tego sensu, a także jego realizacja na moralnej drodze, zgodnie z którą akty seksualne mają b yć w yrazem praw dy o człow ieku,

to najpew niejszy sposób uniknięcia trage­

d ii A ID S . Papież pow iedział do m łodzie­

ży: „ A k ty płciow e to ja kb y «słowa», które odsłaniają nasze serca. B ó g prag­

nie, b yśm y p o słu giw a li się naszą płcio-

w ością zgodnie z Jego zamysłem. Ocze­

kuje, że za jej pośrednictw em będziemy

«m ów ili» praw dę” . 7 lutego Jan Paweł II odw iedził katolicki szpital w Kampali.

Z w ró c ił się do chorych na A ID S , by nie tracili nadziei, b y m ieli ufność w Jezusie C hrystusie. C h o ro b a ta jest dramatem nie tylko tych, których opanowała. Stanowi w ielkie w yzw anie skierow ane do całego świata, b y zauw ażył on jej moralny i społeczny aspekt. K o śc ió ł ukazując w zniosłe zasady m oralności chrześcijań­

skiej nie potępia człow ieka, nie wydaje na niego w yroku skazującego, nie odrzu­

ca g o . M o ra ln o ść chrześcijańska dotyczy przede w szystkim w olności człowieka.

Z łu rodzącem u się z niewłaściwego uży­

cia w oln ości m ożna zapobiec. Zasady m oralności chrześcijańskiej to drogo­

w skaz d la osob y ludzkiej wytyczający sposób pow rotu do praw dy o własnym człow ieczeństw ie. Jan Paweł I I w czasie tej w izyty pow iedział: „Także sami chorzy mają szczególną rolę do odegrania w walce z A ID S : możecie ofiarować sw oje cierpienie w intencji głoszenia praw dy i m iłości C hrystusa w całym w aszym um iłow anym kraju” .

W dniu 7 lutego Papież oddał hołd Św iętym M ęczennikom ugandyjskim w N am ugongo. N arodow e sanktuarium tych św iadków w iary w zniesiono w miejscu śm ierci jednego z nich — Karola Lwan­

gi, który został spalony na stosie 3 czer­

w ca 1886 r. W h o m ilii Ojciec święty pow iedział: „Dziękujem y za wszystkich, którzy kontynuow ali dzieło Męczenni­

ków , starając się budow ać K o śció ł praw­

dziw ie katolicki i praw dziw ie afrykań­

s k i” . P o zakończeniu Eucharystii Najwy­

ższy Pasterz K o śc io ła zaw ierzył Ugandę

Najświętszej M a ry i Pannie, Królowej

Pokoju. A k t ten w yraża troskę Kościoła

o w szystkich m ieszkańców U gandy bez

w zględu na ich konfesyjną przynależność,

przekonania czy społeczny status. Słowa

(5)

Pontyfikat w oczach świata 351

m odlitwy-zawierzenia są niezw ykle w y ­ mowne: „M aryjo, K ró lo w o Pokoju!

Tobie pow ierzam y m ężczyzn, kobiety i dzieci U gandy. N ie ch dzięki T w o im m odlitwom D u ch B o ż y obdarzy ich naród trwałym pokojem i pom yślnością. N iech światło C hrystusa rozproszy duchow e ciemności, z których w ylęga się egoizm , przemoc i nienaw iść do b liźn ich oraz

pogarda dla ich praw. N ie ch w szystkie serca otw orzą się na m oc Bożej m iłości.

Oby w szyscy ci, których dzielą p olitycz­

ne i etniczne konflikty, n auczyli się wspólnie działać, ażeby budow ać dla swoich dzieci społeczeństw o spraw iedli­

wości, w olności i p okoju ” .

Ekum eniczny akcent pobytu w tym kraju stanow iło spotkanie z w iernym i Kościoła anglikańskiego. Spotkanie to

miało charakter tzw. dialogu życia p o ­ między ludźm i różnych przekonań i wyznań. D ia lo g ten to codzienne obco­

wanie w pokoju, to bycie razem, aby się wzajemnie ubogacać, a nie hołdow ać prozelityzm owi.

Przebywając ponow nie w K am p ali (8 lutego 1993 r.) Jan Paw eł I I spotkał się z korpusem dyplom atycznym , wobec którego w skazał na głów ne strony dram a­

tu współczesnej A fry k i: głód, problem przeludnienia, w a lk i zbrojne o różnym podłożu oraz w iążące się nierozdzielnie z nimi uchodźstw o, a także finansow e zadłużenie. Papież pow iedział do d yp lo ­ matów: „ W teorii praw ie w szyscy uznają zasadę, że przem oc m usi ustąpić m iejsca dialogowi, że żyw ność nie m oże b yć używana jako b roń oraz że należy szano­

wać praw o w szystkich cierpiących do swobodnego dostępu do pom ocy hum ani­

tarnej. A le przejście od deklaracji zasad i dobrych intencji do konkretnych działań bywa często trudne. [...] W sytuacji gd y ten kontynent przeżyw a tak trudne p ró b y , ci, którzy kochają A fry k ę — czy to sam i Afrykanie, czy ich praw dziw i przyjaciele

— zasługują na naszą w dzięczność i słow a zachęty”

W dniu 9 lutego 1993 r. w Kam pali O jciec św ięty zainaugurow ał obrady Konferencj i R a d y Sekretariatu Generalne­

go Syn o d u B isku p ó w do Spraw Specjal­

nego Zgrom adzenia pośw ięconego A fr y ­ ce. W pierw szych słow ach w ystąpienia Jan Paw eł I I pow iedział: „N asze spotka­

nie ma głębokie znaczenie nie tylko dla lokalnych K o śc io łó w A fry k i, ale i dla L u d u Bożego na całym św iecie” . Papież dokonał podsum ow ania dotychczasow ych przygotow aw czych prac synodalnych.

Scharakteryzow ał także now y dokum ent roboczy Instrumentum laboris będący ow ocem d ysku sji w o k ó ł Lineam enta . Publikacja Instrumentum laboris zbiegła

się z papieską w izytą na C zarn ym L ą ­ dzie. 10 lutego 1993 r. Papież opuścił

U gandę udając się do Sudanu.

W najw iększym w A fry c e państw ie — Sudanie liczącym 25 m in m ieszkańców , 7 3 % ludności w yznaje islam , 1 6 ,7 % religie tradycyjne, 5 , 6 % religię katolicką.

Sudan to kraj rozdzierany przez wojnę dom ow ą, gdzie dochodzi do konfrontacji m ieszkańców P ółn ocy (m uzułm anie — A rab ow ie) i Południa (czarnoskórzy chrześcijanie oraz w yznaw cy rodzim ych re ligii). T u ż przed rozpoczęciem podróży do A fry k i Jan Paw eł I I przem awiając w W atykanie do członków korpusu d yp lo ­ m atycznego akredytow anego p rzy Sto licy A postolskiej pow iedział: „Życzę Sudań- czykom , aby m ogli sw obodnie w ybrać odpow iednią form ułę konstytucyjną dla sw ego państwa, która p ozw oli przezw y­

ciężyć sprzeczności i ko n flikty gw arantu­

jąc poszanow anie odrębności poszczegól­

nych w spólnot” .

D ro g ą do pokoju w Sudanie jest opow iedzenie się i afirm acja spraw iedli­

w ości, przede w szystkim zaś poszanow a­

nie praw każdego człow ieka. Narzucanie

w szystkim m ieszkańcom państw a fund­

(6)

352 Pontyfikat w oczach świata

am entalnego praw a islam skiego, szariatu, nie jest akceptacją pokoju. W ręcz prze­

ciw nie, usankcjonow uje politykę przem o­

cy w obec w yznaw ców innych n iż islam re ligii. W d n iu 10 lutego 1993 r. w czasie spotkania z prezydentem Sudanu w Chartum ie Papież pow iedział, że „jedyną drogą do pokoju i bezpieczeństwa w e­

w nętrznego jest poszanow anie praw tych w szystkich, za których państw o jest odpow iedzialne” .

W tym sam ym dniu, rów nież w Chartum ie, O jciec św ięty odpraw ił M sz ę św iętą d la ponad 100 tysięcy w iernych.

H o m ilia m iała na celu przekazanie orę­

d zia nadziei i pojednania tym , którzy cierpią za w iarę. W sytuacji ekstrem al­

nych zagrożeń istnieje w edług Jana Paw ła I I tylko jedna w łaściw a droga postępow ania - droga cnót chrześ­

cijańskich, tj. w iary, nadziei i m iłości.

W ie rn o ść im oznacza i w yraża słuszną

postawę w obliczu prześladowań. Wier­

ność ta jest świadectwem danym Krzy­

żo w i Chrystusow em u. O jciec święty po­

w tórzył w h o m ilii słow a wypowiedziane w A sy ż u 10 stycznia 1993 r. do dele­

gacji m uzułm ańskiej w czasie asyskiego spotkania m odlitew nego: „Prawdziwy po­

kój nie będzie m ógł zaistnieć, jeżeli w ierzący zgodnie nie odrzucą polityki nienaw iści i dyskrym inacji, i nie uznają praw a do w oln ości religijnej i kulturowej w e w szystkich ludzkich społeczeń­

stw ach”.

Dziesiąta podróż apostolska do Afryki m a w yjątkow e znaczenie w wymiarze społecznym , eklezjalnym oraz interreligij- nym . W y p ły w a z niej głęboka, choć trudna, nadzieja na rozw iązanie wszelkich problem ów w duchu nowej ewangelizacji.

U b o ga A fry k a bogata jest w mądrość i siły duchowe. I w tym sensie jest konty­

nentem dialogu i p rzyszłości Kościoła.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przedmiotem rozważań będzie mierzenie poziomu globalizacji w skali makro, a więc pomiar globalizacji poszczególnych krajów (w literaturze można się również spotkać z

analogie – uitvoeren. Wanneer politici na een negatieve MKBA aangeven dat ze gaan herbezinnen op een project komt dit als een donderslag bij heldere hemel. Mainstream

Rok przed śmiercią (30 stycznia 2004) w przemówieniu skierowanym do Chou-Seng Tou, nowego amba- sadora Republiki Chińskiej (Tajwanu) akredytowanego przy Stolicy

Dlatego też Kościół w tym świecie jest nie tylko komunią, lecz także sakramentem komunii (por. KK, nr 1), posiadającym w sobie siłę, by być dla

Obecny brak jedności między wyznawcami Chrystusa jest w tym kontekście postrzegany przez Jana Pawła II jako wielki dramat „podzielonego serca”, gdyż „miłość jest

Antropologiczne przesłanie o wielkości i wartości człowieka, bez względu na rasę, kulturę czy religię, przesłanie mające fundament w jego godności; apel o

Pod życzenia- mi dla niego i rodziców podpisali się w imie- niu samorządu Jolanta Drozd, Przewodniczą- ca Rady Miejskiej w Pyskowicach oraz Adam Wójcik, Burmistrz Miasta

Datację tę uznaje autorka za jeden z przejawów stosunku mie- szczan do czasu, gdyż opanowanie obowiązujących form datowania świadczy przede wszystkim o wykształceniu i kulturze