• Nie Znaleziono Wyników

Żołnierze Polskich Oddziałów Leśnych!

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Żołnierze Polskich Oddziałów Leśnych!"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

C ałe m u św iatu, zn an e są ju ż W a sz e p ię c io le tn ie , ofiarna w alk i z -n a je d ź cą n ie m ie ckim , w a ik i, których n atęże n ie tak w zro sło , g d y front ro sy jsk o -n ie m ie ck i w to cz y ! się na zie m ie Polski — na W o ły ń i na W ile ń sż cz y z n ę .- N ie jest ju ż dziś dla św iata tajem n icę, że sp rz y m ie rze n ie c ro syjski sk w a p liw ie k o rzysta! z b o jo w e j' p o ­ m ocy A rm ii K ra jo w e j, a potem ż o łn ie rz y je j b ru taln ie i c y n ic z n ie , stosu jąc n a jo b rz y d liw sz e p o d stę p y ro z b ra ja ł, w ię z ił, w c ie la ł c o sw e g o "w o jska łub naw et ro zstrze liw a ł. W tych p o tw o rn ych mo­

ra ln ie w aru n kach w a lc z y liś c ie je d n a k , bo tego w y m a g a j interes P o lsk i, b o tal, k a za ł le g a ln y po lski rząd , b o ro zu m ie liście , że w y ­ siłe k żo łn ie rsk i musi słu ży ć celom p o lityczn ym N arodu i one u- sp ra w ię d iiw ia ją n a jw ię k szą żo łn ie rsk ą o fia rę . Tą W aszą postaw ą w y k a z a liś c ie n a jw y ż sze w arto ści, ja k ich od żo łn ie rz a m ożna o c ze ­ k iw ać, D ziś w ie m y , że ofiara W asza zm arnow an a nie b y ła .

W o sw o b o d z o n e j gd n ie m ie c k ie j za ra z y części P o b ki

„ s p rz y m ie rz e n ie c " ro sy jsk i i w y słu g u ją c y • się mu z d ra jc y z „ k o ­ m itetu lu b e lsk ie g o " w y tw o rz y li tak o h yd n e w aru n ki, że niem o*!-- w e się 'stało to, o erem m arzyliśm y, b y W a sz e - o k ry te f c h w a lę , O d d zia ły , rb zw in ię te w d y w iz je i k o rp u sy, p o s z ły na za ch ó d u- Walnie,ć resztę O jc z y z n y i b rać o d w et na o d w ie czn y m w rogu P o lski. W ó w c z a s , n a c ze ln e W ła d z e , p a ństw o w e z a ż ą d a ły od W as n o w ej p o w ażn e j o fia ry — ja k b y żo łn ie rsk ie g o sam o un icestw ienia s ię : d e kre t P rezyd en ta R zp lite j z a rz ą d ził ro zw ią z a n ie A rm ii K ra ­ jo w e j1 i z w o ln ił W as z p rz y się g i, z e słu żb ą w tej je d n o stce zw ią- - za n e j, a ro zk az D o w ó d cy z a le c ił W am p o w ró t do tw ó rczej p ra c y

o b y w a te lsk ie j nad o d b u d o w ą K raju .

I tę szcze rą, żo łn ie rsk ą d ro g ę za g ro d ziła n iejed nem u z W as p rzew ro tna p o lityk a S o w ie tó w i ich słu ża lc ó w , stw arzająca nam w arun ki ró w n ie d o tk liw e ja k p o p rze d n ia o k u p a cja . W ie m y , że nie tylk o w ie lu z W as p o zo stało w ukryciu w lesie ale też, że szereg i W a sze często b y w a ją za sila n e p rze z ch ro n iących się p rzed terrorem N K W D i „ p o ls k ie j" słu żb y b e zp ie c ze ń stw a . N iestety,

Ż O Ł N IE R Z E P O L S K IC H O D D Z IA Ł Ó W L E Ś N Y C H !

(2)

tak jest dziś w P o lsce , którą u zu rp ato rzy ja k na u rąg o w isko „ d e ­ m o kratyczn ą " n a z y w a ją , że najlep si o b y w a te le ch cący swą pracą O jc z y ź n ie słu ży ć , m uszą w ukryciu szukać o c ale n ia p rzed z a ja ­ d ło ścią rzeko m ych „sp rz y m ie rz e ń c ó w " i zd ra jcó w .

W tym sw oim trag icznym p o ło że n iu m usicie je d n a k jasno zd aw ać so b ie sp ra w ę, że nie jest dziś czas na w a lk ę zb ro jn ą , że rząd R ze c zy p o sp o lite j w y ra źn ie nakazał ro zw ią z a n ie A . K „ że w alki zb ro jn e j p rze c iw o b e cn e j o k u p acji nie z a rz ą d ził i nie za­

le c ił, o c e n ia ją c ją ja k o szko d liw ą , a do reg u lo w an ia innych sp raw w o jsko w y ch ustan ow ił D eleg ata S ił Z b ro jn y ch na K ra j. N ie d a w a jc ie w ię c w ia ry ani p row okato rom n iem ieckim ani p ro w o ­ katorom z N K W D , którzy — ostrzeg am y — usiłują w cisn ą ć się w W a sze sz e re g i, c h o ć b y p o k a zy w a li W am d ru k o w an e ro zk azy rządu i N acze ln e g o W o d z a . N ie w ie rzc ie też d z ia ła ją cy m sam o­

w o ln ie Polakom lekko m yślnym , choć p a frio ły c zn ie nastaw ionym , je śli n am aw iają W as na p a rtyzan tkę, p o w o łu ją c się na takie ro z­

kazy W ła d z P o lskich . P a m ię tajcie , że n a jp ię k n ie jsze c zy n y ż o ł­

n iersk ie są b e zce lo w e je ś li nie są d o k o n a n e w e w łaściw y m czasie i' je ś li nie stużą ce lo w i w skazanem u p rze z w ła śc iw e w ta d z e . A d ziś w ła śc iw ą w ła d zą w P o lsce jest Pe łn o m o cn ik R ządu i De­

leg at N acze ln e g o W o d za na K raj.

W ię c ja k p rzy stało n ajlep szem u i najkarniejszem u ż o łn ie ­ rzo w i — w y k o n u jc ie trudny ro zkaz P rezyd enta R ze c zy p o sp o lite j i N acze ln e g o W o d za — w racajcie do pracy nad odbudow ą Kraju, zachow ując ostrożności potrzebne, by nie narazić się na zd ra­

dzieckie prześladowania.

p. o. P E Ł N O M O C N IK A R Z Ą D U N A K R A J 27 m aja 1945 r. D E L E G A T S IŁ Z B R O JN Y C H N A K R A J

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jest nią Polska od granicy traktatu ryskiego na wschodzie, po Odrę i Nysę Łużycką na Zachodzie (...) Narodowe Siły Zbrojne walczyć będą o przywrócenie Polsce

I pamiętajcie, że Ojczyzna to nie puste słowo, które dla wyzyskiwacza znaczy— wielki zysk bez pracy, lecz Ojczyzna to ta społeczność chłopska i robotnicza,

Widzieliście^nasz odmarsz: szli tam ludzie wszelkich stanów, wszystkich partyi, czując, że dziś niema miejsca na różnice stanowe, niema czasu na rozprawianie o

G eisel, żoL nierz pospolitego ruszenia.. Hoffc m eister, sekretarz

[r]

• "Nie jesteśmy żadną bandą, tak jak nas nazywają zdajcy i wyrodni synowie naszej Ojczyzny. My chemy, żby Polska była rządzona przez Polaków oddanych sprawie i wybranych

Streszczenie: Szkic jest analizą porównawczą dwóch powieści o I wojnie światowej: Soli ziemi Józefa Wittlina i Pierwszego człowieka Alberta Camus.. Autorka nie ogranicza się

Komitet Odsieczy