• Nie Znaleziono Wyników

Nasz Przyjaciel 1935, R. 12, nr 13

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Nasz Przyjaciel 1935, R. 12, nr 13"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

PRZYJACIEL

BEZPŁATNY DODATEK do

„ D R W Ę C Y “

Rok VIII. N ow em iasto, dnia 6 kw ietnia £935. Nr. 13

Na N ie d z ie lę V. P ostu .

E W A N G E L J A ,

napisana u św. Jan w rozdz. VIII. w. 46—59.

W on czas mówił Jezus rzeszom żydowskim : Kto z was dowiecie na mnie grzechu? Jeśli pra­

wdę mówię, czemu mi nie wierzycie ? Kto z Boga jest, słów Bożych słucha. Dlatego wy nie słucha­

cie, że nie jesteście z Boga. Odpowiedzieli tedy żydowie i rzekli m u: Iżali my nie dobrze mówi­

my, żeś ty jest samarytan i czarta masz ? Odpo­

wiedział Jezus: Ja czarta nie mam, ale czczę Ojca mego, ale wyście mnie nie uczcili. A jać nie szu­

kam chwały swej: jest, który szuka i sądzi. Za­

prawdę, zaprawdę, mówię wam: Jeśli kto zachowa mowę moją, śmierci nie ogląda na wieki. Rzekli tedy żydowie : Teraześmy poznali, że czarta masz.

Abraham umarł i Prorocy, a ty powiadasz: Je­

śliby kto strzegł mowy mojej, nie skosztuje śmierci na wieki. Izaś ty jest większy nad ojca naszego Abrahama, który umarł? I Prorocy pomarli, czem się sam czynisz? Odpowiedział Jezus: Jeśli się ja sam chwalę, chwała moja nic nie jest. Jest Ojciec mój, który mnie uwielbia, którego wy po-

v i l i eie, iż jest Bogiem waszym, a nie poznaliście go, ale ja go znam. I jeślibym rzekł, że go nie znam, będę podobnym wam kłamcą. Ale go znam i mowy jago strzegę. Abraham, ojciec wasz, z ra- doś ią żądał, aby oglądał dzień mój i oglądał i weselił się. Rzekli tedy żydowie do niego : Pię- dziesiąt lat jeszcze nie*masz, a Abrahamaś widział?

Rzekł im Jezus : Zaprawdę, zaprawdę, mówię wam:

pierwej niż Abraham się stał, jam jest. Porwali tedy kamienie, aby nań ciskali. Lecz Jezus zataił się i wyszedł z kościoła.

Kościół katolicki jest dyszą Polski.

L ist p a ste r sk i J. Em. ks. K ardynała Prym asa.

W tym roku za temat listu wielkopostnego J. Em. Ks. Kardynał Prymas obrał zagadnienie I Kościoła, Punktem wyjścia dla rozważań Arcypa- sterza jest historyczna prawda o boskiem pocho­

dzeniu Kościoła.

Z najwyższego zadania Kościoła, którem jest zbawienie dusz i duchowy postęp ludzkości, wyni­

ka powszechność, wyłączność i ekskluzywność Kościoła. Wykaza­

wszy, że Kościół Chrystusowy nie może być „narodo­

wy” w znaczeniu par­

tykularnego wyzna­

nia i że każdy koś­

ciół „narodowy” za­

wiedzie swych twór­

ców, ks. Prymas podkreśla wiekui­

stość i niezniszczal- ność Kościoła kato­

lickiego.

Mówiąc o walkach, jakie Kościół musi toczyć ustawicznie w obronie swej nauki i posłannictwa, orę­

dzie zwraca uwagę na pewien znamien­

ny ich objaw. Do charakterystycznych objawów życia koś­

cielnego zaliczyć

Signor Tieghi z Medjolanu w otoczenia swoich dzieci, wnuków i prawnuków z okazji djarnentowych godów małżeńskich. Rodzina naprawdę liczna.

(2)

można to, że napaści na Kościół wzmagają się w tych okresach, w których jego aktywność potę­

żnieje.

Z kolei Arcypasterz analizuje kilka najmod­

niejszych w tej chwili zarzutów przeciw Kościo­

łowi i omówiwszy szeroko dzieje wyzwalania się Kościoła z następstw długiego ucisku, w jaki po­

padł w XIX wieku, dzięki sprzysiężeniu się prze­

ciwko niemu „fałszu i konspiracji” oraz wyja­

śniwszy zarazem stosunek Kościoła do państwa, wyprowadza w ostatniej części listu kilka wnio­

sków dla polskiej rzeczywistości kościelnej.

Najistotniejszy przykaz dla polskiego życia kościelnego brzmi: Do życia nadprzyrodzonego!

Do sakramentów świętych! Do tajemnic Serca Jezusowego !

Drugim nakazem je s t: „Skończyć z katoli­

cyzmem słabym, liberalnym, dancingowym, grze­

sznym niezgodnym z etyką katolicką ! Kapłani i świeccy stawajcie do wyścigu o „nieskazitelny wieniec” (1 Kor. IX, 25) katolickiej kultury ży­

ciowej i doskonałości chrześcijańskiej”.

Trzeciem hasłem powinno być z „Wiarą i po­

czuciem odpowiedzialności za posłannictwo Ko­

ścioła cementujemy katolicką karność i zwartość!”

Wreszcie: „Kościół w Polsce powinien zwięk­

szyć swą aktywność !”

Jak Kościół katolicki nie jest fragmentem re­

ligijnym w historji świata, lecz jej najpotężniejszym nurtem duchowym, tak i w dziejach Polski nie jest epizodem, któryby można kiedykolwiek zlikwi­

dować. Kościół katolicki jest duszą Polski, atmo­

sferą jej życia, ostoją jej ducha, żadna moc nie wykreśli Kościoła katolickiego z przyszłych dzie­

jów naszych. Ale żywotność jego od nas zależy.

Historją są dawne zasług! i zdobycze. Nie chciej­

my żyć wspomnieniami! Żyjmy "teraźniejszością!

Zdobywajmy przyszłość polską dla Chrystusa!

Krzepiące tchnienie apostolskie niech powieje przez kraj cały!

Sw. Jan Bosko wołał, umierając: „Pracy!

pracy! pracy!” W polskiem życiu kościelnem przetłumaczmy to apostolskie wołanie zdobywczej dńszy na bohaterstwo aktywności. Polsce po­

trzeba apostołów: wielkiego ducha i poświęcenia”.

Orędzie kończy się wskazaniem dwu kanoni­

zowanych obecnie męczenników angielskich: kar­

dynała Jana Fishera i kanclera Tomasza Morusa i wyrazami pragnienia, by ich krew apostolska stała się natchnieniem dla katolicyzmu polskiego i by obudziła w nas „gotowość do każdej pracy i ofiary za losy i powodzenie Kościoła Chry­

stusowego”.

K on fisk ata w ie lk ic h m a ją tk ó w k o ś c ie ln y c h i k la szto rn y ch w N ie m c ze ch .

Berlin. Od kilku dni krążą w Berlinie niepo­

kojące pogłoski o przeprowadzonych przez nie­

mieckie władze skarbowe na wielką skalę konfi­

skatach majątków klasztornych i kościelnych w różnych miejscowościach południowych i środ­

kowych Niemiec, co w katolickich sferach wywo­

łuje zrozumiałe oburzenie.

W związku z tern Niemieckie Biuro Informa­

cyjne publikuje dziś komunikat urzędowy główne­

go urzędu celno-śledczego o następującej treści:

„W ciągu marca r. b. władze skarbowe Rze­

szy przeprowadziły rewizje w licznych klasztorach katolickich oraz w majątkach kościelnych na ca­

łym terenie Niemiec, przyczem wyszło na jaw, iż duchowni katoliccy, zarządzający temi dobrami, dopuszczali się karygodnych przekroczeń przepisów dewizowych, gromadząc w kasach klasztornych i kościelnych wielkie zapasy obcych dewiz i walut.

Ogółem uchybienia te przekraczają kwotę 2 i pół miljona marek.

W myśl obowiązujących przepisów wszystkie zakwestjowane, nieprawnie posiadane waluty ule­

gły konfiskacie, zaś winni wykroczeń duchowni zarówno świeccy, jak i zakonni, zostali aresztowani.

Bliższe szczegóły tej afery nie mogą być narazie ujawnione”.

A r e s z to w a n ie za k o n n ik ó w w N iem czech . Dziennik holender­

ski ttDe Maasbode”

donosi, że ostatnio nastąpił w Niem­

czech szereg aresz­

towań wśród ducho­

wieństwa zakonnego.

M. in. aresztowano jakoby prowincja­

łów 00. Francisz­

kanów, 00. Redemp torystów, 00. Pallo­

tynów i misjonarzy N. Serca Jezusowego.

Aresztowani są po­

dobno również wi- karjusz generalny diecezji Hildesheim, przewodu, związku św. Bonifacego oraz kilka przeorysz za­

konów żeńskich.

!5g)@£f

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jeszcze się nie był po Zmartwychwstaniu swojem Pan Jezus ukazał Apostołom.. Słyszeli wprawdzie od Marji Magd., że Go na własne oczy widziała, w wielkiej

Kościół też w dniu dzisiejszym odkłada wszelkie oznaki żałoby wielkopostnej i przybierając nastrój radosny, każe się wiernym cieszyć, radować?. To też wszyscy

Druga część słupa biczowania znajduje się ©d przeszło 600 lat w Rzymie w kościele św.. Praksedy, w małej kaplicy prawej nawy w szklanej

ło się niebo jasne, przeczyste, ukazywał się Bóg, ukazywały się prawa odwieczne, złożone w głębi­.. nach duszy, przysnute pyłem ziemskim, jakby

Krzyż stał się znakiem, po którym poznają się wierni.. Krzyż stał się bronią, wiodącą do zwycięstwa w walce, choćby najgorętszej o

Dobiega końca czas jubileuszu, ogłoszonego na pamiątkę 19-wiekowej rocznicy Odkupienia ludzkości. Tego oderwania się i podniesienia tak bardzo było potrzeba!

Wiadomość o wynalazku angielskim zbiega się z wiadomością o takimże samym wynalazku, który jest dziełem inż. Najbliższa przyszłość okaże, jaką wartość

Ze źródeł dobrze poinform owanych dow iadujemy się, że spraw a telefonu-dalekowidza jest w tej chwili wT stadjum badań e k s perym entalnyc h w Radzie