• Nie Znaleziono Wyników

141 Jeszcze przed ostatnią sesją plenarną odbył się business meeting, prowadzony przez Berta

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "141 Jeszcze przed ostatnią sesją plenarną odbył się business meeting, prowadzony przez Berta"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

SPRAWOZDANIA 141

Jeszcze przed ostatnią sesją plenarną odbył się business meeting, prowadzony przez Berta Klandermansa i Bronisława Misztala (można z nimi nawiązać kontakt przez pocztę elektroniczną BK - V 76UK LAN @ HASARA11), BM - MISZTAL @ IPFWCVAX).

Jako współorganizatorzy Grupy Roboczej Badania Ruchów Społecznych przy ISA podkreślili oni konieczność współpracy badaczy zajmujących się tą problematyką, a zwłaszcza przyciąg­

nięcia do niej osób z Europy Wschodniej. Grant wspomagający uczestników konferencji berlińskiej z Europy Wschodniej był pierwszym krokiem w tym kierunku.

Wymianie myśli służyła również zorganizowana w czasie trwania konferencji wystawa publikacji pracowników Wissenschaftszentrum Berlin na temat ruchów społecznych. Można było na miejscu zamówić sobie kopie tych publikacji, jak również referatów wygłaszanych na konferencji.

W sumie konferencja ta wydaje się być bardzo owocna. Można było zapoznać się z problematyką ruchów społecznych, ich różnorodnością oraz wielością podejść w analizowaniu tych zagadnień. Powstająca płaszczyzna wymiany doświadczeń oraz przeprowadzania badań porównawczych zapowiada się bardzo interesująco.

Maria Nawojczyk

Sprawozdanie z III ogólnopolskiego spotkania nt.

Ochrona dzieci przed okrucieństwem Łódź, 6-7 maja 1993

III Ogólnopolskie Spotkanie na temat „Ochrona dzieci przed okrucieństwem” odbyło się w Łodzi w dniach 6-7 maja 1993 roku. Zostało ono zorganizowane przez Sekcję Dziecka Maltretowanego Polskiego Towarzystwa Chirurgów Dziecięcych i Fundację na Rzecz Ochrony Dzieci przed Okrucieństwem. Konferencja była poświęcona przede wszystkim profilaktyce, polegającej w tym wypadku na wczesnym wykrywaniu dzieci zagrożonych maltretowaniem. Przy tej okazji zastanawiano się też nad sposobami identyfikacji oraz docierania do osób maltretujących, a także nad metodami terapii zarówno osób wykorzys­

tywanych, jak i wykorzystujących.

Uczestnicy konferencji mogli się zapoznać z rozwiązaniami stosowanymi w Europie Zachodniej i skonfrontować je z polską rzeczywistością. D o udziału w konferencji organizatorzy zaprosili zajmujących się tą problematyką lekarzy i pracowników społecznych z Holandii, Wielkiej Brytanii, Włoch, a także z Polski. Wspomniane kategorie zawodowe były, obok psychologów z poradni rodzinnych i młodzieżowych, pracowników ośrodków opieki i pra­

wników, najczęściej pojawiających się wśród uczestników konferencji (warte odnotowania jest silne sfeminizowanie tych kategorii).

Organizatorzy za spory sukces uznali udział stosunkowo licznej grupy lekarzy. Jest to fakt istotny, gdyż często są oni pierwszymi osobami, z którymi styka się wykorzystane fizyczne - pobite lub zgwałcone - dziecko. Przy tej okazji zwracano uwagę na nie­

przygotowanie, niedoinformowanie lekarzy, czego efektem jest ich niezdolność do prawid­

łowego rozpoznawania syndromu dziecka maltretowanego, bądź też bagatelizowanie sprawy.

Organizująca Spotkanie Fundacja na Rzecz Ochrony Dzieci przed Okrucieństwem rozesłała do łódzkich szpitali i przychodni pięć tysięcy ankiet dotyczących przypadków wykorzystywania dzieci. Otrzymała cztery zwrotne odpowiedzi. Podobna dysproporcja wystąpiła w rozpo­

znawaniu tych przypadków przez lekarza należącego do Fundacji (40-60 rocznie) i przez

(2)

142 SPRAWOZDANIA

niezwiązanych z nią medyków (J. Kordacki, Kliniczny Oddział Chirurgii Dziecięcej CZMP).

Nawet uwzględniając fakt, iż są to jedynie dane szacunkowe oraz fakt emocjonalnego zaangażowania wspomnianego lekarza, to jednak można uznać te rozbieżności w ilości rozpoznanych przypadków za bardzo prawdopodobne. Syndrom dziecka maltretowanego nie jest jednostką chorobową, lekarze zmaltretowane dziecko opisują w kategoriach urazu psychosomatycznego, a dodatkowo obraz sytuacji dziecka zaciemnia brak systematycznych, wieloaspektowych badań zjawiska.

Spotkanie podzielono na dwie części. Część pierwsza przeznaczona została na wystąpienia gości zagranicznych. Byli oni przedstawicielami dobrowolnych organizacji - Urzędu Lekarza Zaufania do Spraw Krzywdzenia Dzieci (Holandia), National Society for the Prevention o f Cruelty to Children (Wielka Brytania), czy społecznego telefonu zaufania (Włochy).

W swych referatach wiele uwagi poświęcili kwestii seksualnego wykorzystania dzieci. Z paru powodów zapewne: po pierwsze, niewątpliwie ze względu na drastyczność tematu, po drugie na skomplikowane konsekwencje tego faktu dla dziecka. Kocha ono swoich rodziców, potrzebuje ich i ten silny emocjonalnie związek powstrzymuje je często przed powiadomieniem odpowiednich służb o tym, co je spotyka. Świadomość tego, co czuje dziecko do wykorzys­

tujących je rodziców, jest bardzo istotna w terapii zarówno rodziców („nie jesteś zły, ale postępujesz niewłaściwie, twoje dziecko cierpi, a ty przecież je kochasz”), jak i dziecka, które po dziennym pobycie w specjalnie w tym celu stworzonych świetlicach i innych tego typu ośrodkach, powraca na noc do domu; całkowitą izolację dziecka od rodziców (w przypadku seksualnego wykorzystywania jedynie od ojca) stosuje się w wyjątkowych wypadkach (Holandia). Odwrotnie niż w Polsce, gdzie często jedyną alternatywą pozostaje dom dziecka (B. Mossakowska, Komitet Ochrony Praw Dziecka).

Innym poruszanym tematem była próba odpowiedzi na pytanie, kim są maltretujący rodzice. Zaproponowany przez prelegentów portret takiej osoby byłby następujący: emoc­

jonalnie niezrównoważona, sama często pochodząca z rodziny, w której była wykorzystywana, oczekująca emocjonalnej gratyfikacji ze strony swych dzieci; w sytuacji, gdy te, jako zbyt małe i same potrzebujące uczuciowego wsparcia, tej gratyfikacji nie dają, padają ofiarą frustracji swych rodziców (R. Bilo, Holandia). Innym czynnikiem jest społeczne pochodzenie wykorzystujących - przeważnie z niższych warstw społecznych, o niskich dochodach, często bezrobotni, bez podstawowych umiejętności życiowych, uczący się ich dopiero w ośrodkach . terapeutycznych (J. Horn, Wielka Brytania).

Wszystkie te elementy dają nam obraz człowieka stosunkowo bezradnego i łatwego do rozpoznania. Podstawowym bowiem źródłem informacji o przypadkach wykorzystywania dzieci są raporty od zaniepokojonych sąsiadów, a więc dobrze rozwinięty system kontroli społecznej (Holandia). Jednakże nawet tak bardzo rozbudowana sieć monitoringu, z jaką mamy do czynienia w Holandii czy Wielkiej Brytanii, nie jest wystarczająca do wykrycia wszystkich przypadków stosowania przemocy wobec dzieci. Między innymi grupą, do której trudno dotrzeć, są ludzie o wyższym statusie. Zapewne związane jest to z faktem, iż są oni lepiej wykształceni i bardziej świadomi funkcjonowania mechanizmu społecznej kontroli.

To daje im możliwość elastycznego zachowania w kontakcie ze służbami socjalnymi i pozwala na definiowanie sytuacji rodzinnej w innych kategoriach niż maltretowanie. N ic zatem dziwnego, że wśród wykrytych przypadków stosowania przemocy wobec dzieci, przeważają osoby z niższych klas społecznych. Ciekawe jest porównanie owego rozbudowanego aparatu kontroli społecznej w krajach Europy Zachodniej z sytuacją w Polsce. Tematyka ta została poruszona drugiego dnia obrad. Tym, co przede wszystkim daje się zauważyć, jest pustka społeczna na przestrzeni między państwem a rodziną. Brak społecznych, dobrowolnych

(3)

SPRAWOZDANIA 143

organizacji, które na najniższych poziomach struktury społecznej zajmowałyby się sprawami obywateli. Polscy uczestnicy spotkania często podnosili kwestię rozproszenia i braku współdziałania pomiędzy już istniejącymi instytucjami - szkołą, policją, ośrodkiem lub fundacją pom ocy dzieciom czy szpitalem oraz ich pracownikami - psychologami, pedagogami czy lekarzami. Ów brak synchronizacji jest często przyczyną niskiej efektywności oddziaływania wspomnianych instytucji. Inną przeszkodą, jaką napotykają pracownicy organizacji za­

jmujących się dzieckiem, jest niski stopień świadomości wagi problemu wśród przedstawicieli władz lokalnych, a także np. nauczycieli. Powoduje to sytuację, że wiele przypadków znęcania się nad dziećmi pozostaje niewykrytych. Sytuację tę pogarsza ponadto pobłażliwość sąsiadów wobec maltretujących rodziców - niewielkie kary sprzyjają wzrostowi tego rodzaju przestępstw (m.in. E. Narzekalak, A. Barczewski, Przychodnia Seksuologii i Patologii Więzi Międzyludzkich, Łódź).

Inną jeszcze kwestią, wartą poruszenia, jest niewątpliwie całkowita odmienność doświadczeń pracowników socjalnych na zachodzie Europy i tych w Polsce. Co innego oznaczają fatalne warunki pracy tam i tu, inne jest wynagrodzenie, które u nas może decydować o pozostaniu w zawodzie, a zatem również o sposobie selekcji pracowników do tej profesji, co z kolei dziwi zachodnioeuropejczyków. To, co gdzie indziej uznane zostaje za dewiację, w niektórych rejonach Polski funkcjonuje jako norma obyczajowa.

Anna Ryterska

Cytaty

Powiązane dokumenty

obszaru E – pomoc finansowa udzielana ze środków PFRON na dofinansowanie wymaganego wkładu własnego w projektach samorządów powiatowych dotyczących rozwoju infrastruktury

8 Zwykle rezystor o większych wymiarach może rozproszyć większą moc niż rezystor o mniejszych wymiarach.. 9 Rezystor jest

9 Wśród grup z dominującą strukturą można wymienić: Patio 28 datowane na schyłkowy okres klasyczny (Struktura 36), Patio 29 datowane na schyłkowy okres klasyczny (Struktura

Jednak mogą one stanowić sytuację, nie tylko trudną intelektualnie; rozwiązywanie zadań staje się (dla dzieci mających trudności w uczeniu się matematyki)

stosowania prawa ze względu na autorytet nauki prawa..  Podstawowy typ wykładni prawa.  Polega na ustalaniu znaczenia tekstu prawnego przez odwołanie się. interpretatora

Ponadto w przypadku kategorii DUMY, ale nie WSTYDU, polszczyzna rejestruje wiele rzeczownikowych określeń nazywających osoby, w odniesieniu do których doświadczanie przeżyć w

Scena jest dla mnie pięknym miejscem, ale wokół tego piękna i satysfakcji, które jest niewątpliwie we mnie, jest wiele różnych smaczków w po- staci stresu, tremy i tego, co

przemyślenia, nieumiejętność przewidywania, planowanie, rozważanie, nieumiejętność rozpoznawania zła, niewiedza o zagrożeniach, brak analizy sytuacji, nieumiejętność