O dw racanie rzeczywistości znanej dziecku jest dowodem na znajomość praw
dziwego stanu rzeczy i uświadamianie od
biorcy zabawowego charakteru przewrot
ności. Tak postrzega ją m.in. Jerzy Cieślikow
ski1, który przywołuje przykłady zachowań dzieci (poprawiaczy) w zabawie z rodzi
cem odwracającym rzeczywistość (np. kot szczeka). Sytuacje takie mają miejsce pod
czas zaskakiwania dziecka odwracaniem rzeczywistości znanej mu dobrze, skoro po
trafi odszyfrować jej odwrócenie. Zabawa jest wówczas nacechowana swoistym ko
mizmem. Efekty takie są zamierzone przez autora odwróconej rzeczywistości, a dziecko przyjmuje te zakłamania śmiechem.
Problematyka komizmu zaliczana jest do najbardziej interesujących zagadnień na
leżących do wielu dyscyplin naukowych (fi
lozofia, psychologia, estetyka, teoria sztuki, literatury i języka). Żaden chyba inny problem teoretyczny - pisała Danuta Buttler - nie wy
w ołał sporów równie długotrwałych i równie bezowocnych, bo nie prowadzących do usta
leń trwalszej wartości2. Wynika to z faktu, że komizm jest jednym z najbardziej złożonych i różnopłaszczyznowych zjawisk estetycz
nych3. Odwracanie „logicznej" rzeczywisto
ści może zatem, ale nie musi, stać się źró
dłem komizmu. Jednak Korniej Czukowski dostrzega komizm głównie w zabawie ja
ko zabawie, a więc w odniesieniu do od
wróconej rzeczywistości spycha go na dal
szy plan4.
Taki też komiczny charakter w świecie na opak Ludwika Jerzego Kerna typowy jest dla rozważań Iwony Biernackiej. Autorka dokonuje precyzyjnej typologii wierszy na opak widzianych w groteskowym wymiarze.
Na plan pierwszy wysuwa nursery rhymes, eksponujące - zdaniem I. Biernackiej - non
sens i humor dziecięcego myślenia kreacyj
nego5. Nursery rhymes postrzegane są tu ja
ko utwory dziecięce pisane w [...] konwencji (m.in. świata na opak - przyp. D.M.) to mi
niaturki, w których treść i brzmienie oparte są na niedorzecznym dowcipie przeczącym
wszelkim logicznym i przedmiotowym zależ- nościom6. Przykłady można mnożyć. Wiele z nich obejmuje zbiór wierszy L.J. Kerna, Mądra poduszka.
Groteska służy nie tylko komizmowi, lecz także rozładowaniu napięcia czy dzie
cięcego strachu7. Przykładem niechaj bę
dzie historia nosorożców, wybierających się w podróż dorożką do Nosorożcowa8, czy ży
rafa u fotografa, przerażająca swą wielkością wyobraźnię dziecka. Żyrafa odznaczająca się niebagatelną wysokością stanowi nie tylko dla dziecka, ale i dla dorosłego symbol stwo
rzenia ogromnych rozmiarów.
Cóż mówić o dziecku, które z pozycji niewysokiego wzrostu odbiera żyrafę jako niekończącego się olbrzyma. Nawet zadzie
rając wysoko głowę, dziecko nie jest w stanie objąć całej sylwetki zwierzęcia, a cóż dopie
ro je polubić. Kern ucieka się zatem do pew
nego technicznego podstępu i skraca ży
rafę o połowę w jednym kadrze fotografii, w drugim - resztę jej ciała. Strach przed ol
brzymem Kern niweluje prostotą pytań ży
rafy: Czy pan robi zdjęcia? - Ja. [...] A ma pan kliszę? - Mam. - A nie pęknie ta klisza? - Nie ma m owy9. Komizmem nacechowana jest też puenta utworu - A teraz zlepię te zdjęcia najlepiej jak potrafię/1 wręczę pani za chwilę wspaniałą fotografię10. Mamy tu do czynie
nia z ulubioną przez dzieci kompromitacją zawodów dorosłych. Dziecko - obserwator, bezradne wobec dorosłych, ich wiedzy i au
torytetu, znajduje upust swego strachu wła
śnie w obliczu kompromitacji. Jest tu także humor sytuacyjny. Komizm spotęgowany jest również rymem wiersza, który łatwo wpada dziecku w ucho. Rytm i rym współ
grają z treścią.
Podobny, zabawny efekt, uzyskał Kern w innym wierszu pt. Dwa jeże. Przesłanie wiersza odwraca rzeczywistość, w której
nie wiemy, czego chcemy i ciągle chcieli
byśmy coś zmieniać. Niezadowolenie z te
go, co posiadamy, kim jesteśmy, ciągłe dą
żenie do zmian bez uwzględnienia naszych naturalnych cech - może stać się okazją do ośmieszenia nas samych. Tytułowe jeże o krótkich włosach przychodzą do fryzje
ra po nową modną fryzurę. Uznawszy krót
kość swych włosów za właściwą formę, re
zygnują ze strzyżenia na korzyść spryska
nia włosów.
Oto fragment wiersza:
- A czy na jeża ktoś się czesze?
- O, proszę panów, całe rzesze.
[■■■]
- Więc nas nie trzeba dzisiaj strzyc?
- Moim zdaniem nic a nic.
- To niech pan chociaż, wie pan, tak z bliska,
Wodą kolońską nas trochę popryska.
- Pf!... Pf!... Pf!... Pf!...
- Dziękujemy za to spryskanie Do widzenia!
- Moje uszanowanie11.
Rys. Jacek Skrzydlewski
W typologii Biernackiej zabieg świata na opak w przywołanym wierszu L. J. Kerna nazwany został absurdalnością wykreowa
nego świata12. Poeta posłużył się po raz ko
lejny humorem sytuacyjnym z jego nonsen
sownym charakterem.
Jak zatem wynika z przesłań „wierszy na opak" L. J. Kerna - pisarz dokonuje od
wrócenia rzeczywistości głównie w celu uzyskania efektu komicznego, choć nie stro
ni też od przemieszania prawdziwego ob
razu świata z jego onirycznym odbiorem13.
Świadczy o tym choćby wiersz Co by to by
ło, gdyby nie było drzwi?
Czasem po nocy mi się śni Co by to było,
Co by to było.
Gdyby nie było drzwi?
[■■■]
Żadne podskoki, Żadne podrygi,
Tu nie pomogą. Trzeba by dźwigi Zainstalować
Przy każdym oknie,
Bo tak wysoko to nikt nie hopnie14.
Rys. Zbigniew Rychlicki
Ucieczka w sen jest jedną z metod oswobodzenia się przez dziecko od stresu, strachu i napięcia15. Sen jest też okazją do swobodnego dziecięcego fantazjowania, któremu ciąg dalszy dopisuje poeta. Przyto
czony przykład wiersza zakwalifikowała Bier
nacka do dziecięcych marzeń, sytuując je w świecie onirycznym, zamykającym typo lo
gię wierszy „świata na opak" Ludwika Jerze
go Kerna16. Znacznie trudniej od interpreta
cji wiersza Co by to było, gdyby nie było drzwi?
- ustalić jego przesłanie. Wśród wielości tre
ści na plan pierwszy wysuwa się w tym miej
scu bezgraniczne dziecięce fantazjowanie, w którym nonsens miesza się z realizmem,
a groteska z życiowym doświadczeniem młodego czytelnika.
1 J. Cieślikowski, Wielka zabawa, Warszawa 1985, s. 236 i nast.
2 D. Buttler, Polski dowcip językowy, Warsza
wa 1968, s. 7. Autorka pisała dalej: Każda właściwie próba sformułowania ogólnej definicji komizmu kończyła się niepowodzeniem, każda teoria okazywała się albo zakresowo zbyt ograniczona, niezdolna objąć wszystkich zjawisk uznanych za śmieszne, albo przeciwnie - zbyt ogólnikowa, dająca się zastosować i do faktów niekomicznych (s. 7-8).
3 B. Dziemidok, O komizmie, Warszawa 1967, s. 11. Monografia zawiera wielojęzyczną biblio
grafię przedmiotu (s. 190-194). Autor wymienia następujące sposoby wywoływania komizmu:
hiperbolizację, przesadę, karykaturowanie wyolbrzymiające, parodiowanie, groteskowość, trawestowanie, wydobywanie kontrastów, dow
cip, operowanie anachronizmami, niezręczność, błędność wnioskowania i fałszywych skojarzeń, wypowiedzi pozornie niedorzeczne, bezład logiczny i chaotyczność wypowiedzi, inwersję
„logiczną" oraz wiele innych (s. 59-78). Jednakże uczeni mają świadomość, że żadna typologia form komicznych nie jest zadowalająca (P. Pavis, Słow
nik terminów teatralnych. Przełożył, opracował i uzupełnieniami opatrzył S. Świontek, Wrocław 2002, s. 1243).
4 J. Cieślikowski, op. cit., s. 237.
5 I. Biernacka, Humor dla dzieci w poezji Lu
dwika Jerzego Kerna, Kraków 1999, s. 31.
6 J. Cieślikowski, op. cit.
7 E. Krasiewicz, W cudownym świecie dziecięcej wyobraźni, „Głos Szczeciński" 1992, nr 287, s. 3.
8 L. J. Kern, Nosorożce w dorożce, [w:] Tenże, Mądra poduszka, Warszawa 1986, s. 54.
9 L. J. Kern, Żyrafa u fotografa, [w:] Tenże, Mądra poduszka...,s. 53. Wiersz Żyrafa u fotografa L. J. Kerna ukazał się najpierw w „Płomyczku", o czym pisał m.in. S. Grabowski, (S. Grabow
ski, Pisali do „ Płomyczka". Ludwik Jerzy Kern,
„Płomyczek" 2002, nr 5, s. 7), potem w zbiorze o tym samym tytule: L. J. Kern, Żyrafa u fotografa, Warszawa 1961, a następnie w zbiorach L. J. Kern, Mądra poduszka, Warszawa 1972 i in.
10 L. J. Kern, Żyrafa u fotografa...
11 L. J. Kern, Dwa jeże [w:] Tenże, Mądra poduszka , s. 101.
12 I. Biernacka, op. cit., s. 38.
13 Tamże, s. 42.
14 L. J. Kern, Co by to było, gdyby nie było drzwi? [w:] L. J. Kern, Same rodzynki, Wrocław 1997, s. 14.
15 V. Auryla, Funkcje snu i wizji w literaturze dziecięcej, „Guliwer" 1994, nr 5, s. 4. Autor artykułu uważa, iż w realistycznej literaturze dziecięcej dziec
ko śmiejąc się oswobadza się od przymusu, cierpień i smutku. W snach urzeczywistnia najskrytsze pra
gnienia. [...] Sen w literaturze dziecięcej pełni rolę moralisty, wyraziciela zamysłów autora, łagodzi socjalne antagonizmy między dziećmi...
16 I. Biernacka, op. cit., s. 42.