• Nie Znaleziono Wyników

wojny światowej Pierwsze aresztowanie

1 września 1939 r. wybucha II wojna światowa. Niemiecki atak zastał Ha-linę Stabrowską w Bydgoszczy. Władze wojskowe stworzyły jej możliwość ucieczki za granicę, jednak – w przeciwieństwie do wielu wybitnych postaci,

32 D. Stabrowska-Zeidler, dz. cyt., s. 98.

33 A. Nowakowska-Wierzchoś, Przysposobienie Wojskowe Kobiet w Ministerstwie Rolnictwa i Reform Rolnych, [online], [dostęp-ny: http://histmag.org/Przysposobienie-Wojskowe-Kobiet-w-Ministerstwie-Rolnictwa-i-Reform-Rolnych-2491], [dostęp:

16.05.2014].

34 S. Salmonowicz, Halina Stabrowska (1901–1943). Z kart tradycji niepodległościowej Bydgoszczy, „Biuletyn Fundacji Archiwum Pomorskie Armii Krajowej w Toruniu” 2005, nr 1.

35 Słownik biograficzny konspiracji pomorskiej 1939–1945, cz. 4, s. 36.

zdecydowała się pozostać w kraju. W rozmowie z wysłannikiem Dowództwa Okręgu Korpusu nr VIII, komendantem Szkoły Marynarki Wojennej kmdr.

Tadeuszem Stoklasą, sama to podsumowała w ten sposób:

Nie po to jeździłam po całym Pomorzu i tyle mówiłam o patriotyzmie, żeby korzystać z pierwszej nadarzającej się okazji i uciec z kraju. W okupowanej Polsce na pewno będę potrzebna36.

Na początku wojny ukrywała się u swoich bydgoskich przyjaciół – Jawor-skich – w sklepie z futrami. Została tam zatrudniona jako ekspedientka37. 3 wrze-śnia 1939 r. wzięła udział w spotkaniu zorganizowanym przez gen. Michała Karaszewicza-Tokarzewskiego i z udziałem Ludwika Muzyczki-Sułkowskiego w Urzędzie Wojewódzkim w Toruniu, podczas którego opracowano sieć pod-ziemną na wypadek odwrotu polskiej armii38. Halinę Stabrowską podczas tego spotkania powołano do grona kilku wybranych osób do podjęcia tej działalno-ści. Jeszcze tego samego dnia została aresztowana przez bydgoski Selbstschutz, dzieląc tym samym los niemal całej bydgoskiej inteligencji. Umieszczono ją w obozie dla internowanych w koszarach 15. Pułku Artylerii Lekkiej przy ul.

Artyleryjskiej39 razem z prostytutkami i złodziejkami z więzienia koronowskie-go. W tym samym czasie jej męża, Kazimierza Stabrowskiego, ewakuowano do Łucka40. Halina Stabrowska nie przebywała długo w więzieniu, już w połowie listopada 1939 r. obóz został zlikwidowany i przeniesiono ją do obozu w bydgo-skiej dzielnicy Jachcice. Była silną kobietą i mimo niemieckiego terroru, starała się być oparciem dla współwzięźniarek: organizowała wspólne modlitwy, opie-kowała się chorymi. Córce i dr. Czesławowi Nieduszyńskiemu dosyć szybko udało się nawiązać kontakt z jednym z przedwojennych bydgoskich Niemców – Herbertem Beitschem, zatrudnionym w bydgoskim gestapo. Dzięki temu już 28 listopada 1939 r. Halina Stabrowska zostaje wykupiona z więzienia za cenę kilku drogich futer ze sklepu futrzarskiego przyjaciółki z Inowrocławia. Warun-kiem było codzienne meldowanie się w siedzibie gestapo, która znajdowała się przy ul. Poniatowskiego 5.

Warszawa

Po wyjściu z więzienia Halinie Stabrowskiej bardzo szybko udało się zmy-lić niemiecki aparat bezpieczeństwa i pod zmienionym nazwiskiem wyjechać do Warszawy. Wkrótce dołączył do niej mąż Kazimierz wraz z córką Da-nutą. Halina Stabrowska nie uciekła do Warszawy, żeby się ukrywać przed Niemcami. Jej celem była walka w podziemiu. Niemal od razu udała się do

36 J Kutta, Stabrowska Halina, [w:] BSB, t. 2, s. 137.

37 D. Stabrowska-Zeidler, dz. cyt., s. 101.

38 K. Słomkowska -Zielińska, dz. cyt.

39 W. Jastrzębski, dz. cyt., s. 177.

40 D. Stabrowska-Zeidler, dz. cyt., s. 101.

gen. Michała Karaszewicza-Tokarzewskiego i oddała się do jego dyspozycji.

W grudniu 1939 r. Halina Stabrowska została zaprzysiężona przez gen. Micha-ła Karaszewicza-Tokarzewskiego.

Już w czasie kampanii wrześniowej powstał pomysł utworzenia polskiego, zarówno wojskowego, jak i politycznego, państwa podziemnego. 27 września gen. Juliusz Rómmel, działający w myśl dyrektyw wydanych przez Naczelnego Wodza, upoważnił gen. Michała Karaszewicza-Tokarzewskiego do utworze-nia polskiej organizacji podziemnej – Służby Zwycięstwu Polski. Do zadań gen. Michała Karaszewicza-Tokarzewskiego miało należeć prowadzenie dalszej walki o utrzymanie niepodległości i całości granic41. Od pierwszych dni istnienia Służby Zwycięstwu Polski uważano, że jej zadaniem jest walka zbrojna z oku-pantem. Dążono do utworzenia wojskowych i administracyjnych organów, które miały spełniać rolę podziemnych władz państwowych i byłyby zdolne do pokierowania dalszą walką okupowanego kraju oraz do objęcia kontroli nad nim zaraz po wyzwoleniu. Gen. Michał Karaszewicz-Tokarzewski wprowadził Halinę Stabrowską do działalności konspiracyjnej. Mając tak dobre rekomen-dacje, już wkrótce objęła wysokie stanowisko w polskim podziemiu i zaczęła pełnić odpowiedzialną funkcję zastępcy szefa Wydziału Personalno-Legaliza-cyjnego Oddziału OrganizaPersonalno-Legaliza-cyjnego Komendy Głównej Służby Zwycięstwu Polski – Emila Kumora (ps. „Krzyś”). Współpracowała z Marią Chlebowską i Józefem Ratajczakiem (ps. „Krauze”, „Karolczak”) – komendantem Okręgu Pomorskiego Związku Walki Zbrojnej. Od 1 lipca 1940 r. została kierow-niczką Wydziału Personalno-Legalizacyjnego42. Posługiwała się pseudonima-mi: „Żurowska”, „Vita”, „Pani Maria”. W listopadzie 1939 r. gen. Władysław Sikorski wraz z nowym rządem postanowił utworzyć w Polsce tajną organiza-cję wojskową – Związek Walki Zbrojnej. Dzięki temu zachowano politycz-no-wojskową kontynuację władz Rzeczpospolitej Polskiej i pośredni wpływ władz państwowych na sytuację w okupowanym kraju. Komendantem głów-nym Związku Walki Zbrojnej został gen. Kazimierz Sosnkowski, będący prze-wodniczącym Komitetu Ministrów dla Spraw Kraju, a dowództwo w kraju powierzono płk. Stefanowi Roweckiemu (ps. „Grot”) z siedzibą w Warszawie.

Na obszarze okupowanym przez ZSRR dowództwo powierzono gen. Micha-łowi Karaszewiczowi-Tokarzewskiemu. Halina Stabrowska przygotowywała dla niego dokumenty. Niestety, przy przechodzeniu przez granicę okupacyj-ną w marcu 1940 r. gen. Michał Karaszewicz-Tokarzewski został aresztowa-ny i wywiezioaresztowa-ny w głąb Rosji. NKWD przez długi czas miał problem z roz-szyfrowaniem jego prawdziwej tożsamości dzięki dokumentom, w które go

41 J. Rómmel, Za Honor i Ojczyznę, Warszawa 1958, s. 359.

42 Archiwum i Muzeum Pomorskie Armii Krajowej oraz Wojskowej Służby Polek w Toruniu, Teczka osobowa Haliny Sta-browskiej.

zaopatrzono. Halina Stabrowska, pomimo reorganizacji, pozostała w służbie czynnej. 1 sierpnia 1940 r. objęła wysokie stanowisko szefa Wydziału Legaliza-cji w Oddziale I sztabu Komendy Głównej Związku Walki Zbrojnej43. Miała znakomitą orientację w kwestii polskich terytoriów włączonych do III Rzeszy.

Do jej podstawowych zadań i obowiązków, zarówno w Służbie Zwycięstu Pol-ski, jak i w Związku Walki Zbrojnej, należało przygotowywanie odpowiednich dokumentów dla wielu czołowych polskich konspiratorów, a także zapewnia-nie im bezpiecznych lokali44. Podsumowując, przygotowywała warunki, które umożliwiały w miarę normalne funkcjonowanie w okupacyjnej rzeczywistości:

fałszywe dokumenty, lokale mieszkalne i zatrudnienie. Zgodnie z uchwałami Rządu Rzeczypospolitej, Związek Walki Zbrojnej był organizacją ogólnona-rodową, ponadpartyjną, skupiającą w swych szeregach wszystkich Polaków, którzy pragną walczyć z okupantami. Był także organizacją wojskową, tajną, opartą na bezwzględnych zasadach hierarchii i dyscypliny. Uchwały te wzywa-ły wszystkie pokrewne organizacje w kraju do podporządkowania się komen-dantom Związku Walki Zbrojnej, ustanowionym przez Naczelnego Wodza45. 14 lutego 1942 r. gen. Władysław Sikorski przekształcił Związek Walki Zbrojnej w Armię Krajową. Podkreślono tym samym fakt, że Armia Krajowa była częścią składową polskich sił zbrojnych podległych rządowi na uchodź-stwie. Komendantem głównym Armii Krajowej został gen. Stefan Rowecki (ps. „Grot”). Jej celem było połączenie wszystkich walczących grup, podlegają-cych do tej pory różnym polskim podziemnym ugrupowaniom politycznym, w jedną organizację podporządkowaną Rządowi RP na Uchodźstwie. Mimo największych starań, rząd nie był w stanie objąć kontrolą wszystkich polskich poczynań podziemnych. W 1942 r. Halinę Stabrowską odkomenderowano do Kedywu Obszaru Zachodniego. W tym okresie pozostawała w częstym kon-takcie z Franciszkiem Pawellą (ps. „Jarociński”) i jego berlińską kurierką Zofią Gapińską (ps. „Ela”)46.

Od 1942 r. Halina Stabrowska współpracowała również z komórką dywer-syjną na Niemcy. Głównie ze względu na znajomość języka niemieckiego przy-gotowywała dokumenty dla osób wysyłanych w celach wywiadowczych lub dywersyjnych na teren III Rzeszy oraz na tereny do Rzeszy wcielone. W tym celu od 1942 r. stale współpracowała z oddziałem Armii Krajowej wykonują-cym zadania sabotażowe na terenie Niemiec47.Halina Stabrowska zorganizo-wała w Warszawie przy ul. Hożej punkt kontaktowy dla ludzi z tej komórki,

43 W. Jastrzębski, dz. cyt., s. 178.

44 J Kutta, Stabrowska Halina, [w:] BSB, t. 2, s. 137.

45 T. Pełczyński, Historia Armii Krajowej, [online], [dostępny: http://www.muzeum-ak.pl], [dostęp: 16.05.2014].

46 Archiwum i Muzeum Pomorskie Armii Krajowej oraz Wojskowej Służby Polek w Toruniu, Teczka osobowa Haliny Sta-browskiej.

47 W. Jastrzębski, dz. cyt., s. 178.

którzy wykonywali różne zadania na terenie III Rzeszy. Do jej obowiązków należało przygotowywanie fałszywych niemieckich dokumentów oraz materia-łów, które później rozprowadzano w głębi Niemiec, takich jak ulotki, fałszywe kartki żywnościowe itp. Po „wpadce” Paweli – Jarocińskiego po raz kolejny Halina Stabrowska musiała zmieniać mieszkanie i dokumenty48.

Gen. Stefana Roweckiego Niemcy aresztowali 30 czerwca 1943 r. Osadzo-no go w obozie w Sachsenhausen. Na wieść o wybuchu powstania warszaw-skiego na rozkaz Heinricha Himmlera został rozstrzelany. Po aresztowaniu gen. Stefana Roweckiego nominację z Londynu na dowódcę Armii Krajowej otrzymał gen. Tadeusz Komorowski (ps. „Bór”). Szefem sztabu Tadeusza Bo-ra-Komorowskiego został gen. Tadeusz Pełczyński (ps. „Grzegorz”). Armia Krajowa była największą podziemną walczącą organizacją w okupowanej Eu-ropie. Liczyła w tym czasie około 300 tys. zaprzysiężonych żołnierzy. Rok póź-niej, w chwili wybuchu powstania warszawskiego, zrzeszała już 380 tys. ludzi.

Podane liczby nie obejmowały setek tysięcy sympatyków, którzy współpraco-wali z Armią Krajową, ukrywspółpraco-wali żołnierzy w czasie akcji, dawspółpraco-wali schronienie partyzantom, dostarczali wiadomości itd.49. Komórka, którą kierowała Halina Stabrowska, fabrykowała papiery osobiste, pozwalające na wykonywanie zadań specjalnych, zleconych żołnierzom Związku Walki Zbrojnej – Armii Krajowej w ramach walki z Niemcami.

Według wspomnień Tadeusza Bora-Komorowskiego żołnierze Armii Kra-jowej dzielili się na trzy kategorie:

1. Ludzie prowadzący podwójne życie: na co dzień nie różnili się niczym od zwykłego człowieka; pracowali w biurach, fabrykach, na kolei, w rolnictwie.

Jednak byli w stałej łączności ze swoim bezpośrednim dowódcą i otrzymywali od niego zlecenia i zadania, możliwe do wypełnienia w miejscu pracy.

2. Tzw. zawodowi konspiratorzy – zawsze w gotowości bojowej. Pracowali wyłącznie dla ruchu podziemnego i musieli być w każdej chwili do dyspozy-cji, aby wykonać zadanie w ramach prac sztabu lub jego odgałęzień: dywersja, propaganda, służba łączności itd. Nie mogli zajmować się niczym innym niż konspiracją ani prowadzić trybu życia, który mógłby ograniczać ich swobo-dę ruchu. Zazwyczaj ci ludzie żyli pod przybranymi nazwiskami i posługiwali się fałszywymi dokumentami tożsamości i fałszywymi pozwoleniami pracy.

W grupie tej znajdowali się wszyscy, którzy zajmowali kierownicze stanowiska w armii (w tym Halina Stabrowska). Musieli się ukrywać, ponieważ byli po-szukiwani prze Niemców.

48 D. Stabrowska-Zeidler, dz. cyt., s. 102.

49 T. Bór-Komorowski, Armia Podziemna, Londyn 1950, s. 135–136.

3. Ludzie, którzy całkowicie zerwali z dotychczasową egzystencją i prowa-dzili życie żołnierzy oddziałów partyzanckich. Przebywali głównie w lasach, nosili mundury i prowadzili otwartą walkę z Niemcami50.

Halina Stabrowska musiała stworzyć sobie odpowiednie alibi, ponieważ była poszukiwana przez Niemców. Aby to osiągnąć, wzięła fikcyjny rozwód z mężem – Kazimierzem Stabrowskim i wyjechała do Krakowa, gdzie zamel-dowała się pod własnym nazwiskiem. Następnie wróciła do Warszawy i od 1942 r. używała fałszywego nazwiska volksdeutschki Frau Peters lub Polki – Wandy Żuchowskiej. Zmieniła także swój wygląd, utleniła włosy i zaczęła no-sić żałobę. O jej konspiracyjnej działalności nie wiedzieli nawet współlokatorzy z tego samego mieszkania. Dla otoczenia Halina Stabrowska była guwernant-ką swojej córki Danuty, która wraz z ojcem Kazimierzem zajmowała w tym samym mieszkaniu oddzielny pokój pod własnym nazwiskiem. Olbrzymie zdziwienie i komentarze wśród współmieszkańców wywoływały noclegi Ka-zimierza Stabrowskiego u guwernantki, zwłaszcza gdy Danuta wyjeżdżała na letnisko. Rodzina Stabrowskich często była zmuszona, dla bezpieczeństwa, do przeprowadzania się z mieszkania do mieszkania.

Do zadań Haliny Stabrowskiej należało stałe zaopatrywanie „zawodowych konspiratorów” w fałszywe dokumenty, dowody tożsamości, zaświadczenia pracy i inne papiery wydawane przez urzędy niemieckie. Na jej barkach spo-czywała niesamowita odpowiedzialność, każde najdrobniejsze potknięcie mo-gło się skończyć tragicznie. Wystarczył niewielki błąd w wykonaniu, niezręczne podrobienie znaków wodnych i właściciel dokumentów trafiał w ręce gestapo.

Aby wykonać wszystko perfekcyjnie, niezbędne było zatrudnienie specjalistów i zorganizowanie dla nich pracowni do fabrykowania niemieckich dokumen-tów i pieczęci. Podrabianie nie było łatwe, ponieważ Niemcy często zmieniali wygląd wydawanych dokumentów, a w każdej dzielnicy okupowanego kraju obowiązywały inne papiery51. Halina Stabrowska działała również jako łącz-niczka między Komendą Okręgu Armii Krajowej na Pomorzu Gdańskim a Komendą Główną. Żyła w ciągłym strachu i olbrzymim napięciu, które-mu niewiele osób byłoby w stanie podołać. Od niej otrzymali pierwsze „lewe”

papiery emisariusze na Pomorze, między innymi Józef Ratajczak (współzało-życiel poznańskiego ZHP i powstaniec wielkopolski, komendant Chorągwi Wielkopolskiej, do której należała przed wojną młodzież bydgoska)52.Kobieta, która innym konspiratorom zapewniała bezpieczeństwo, sama często o tym nie myślała. Jedna z przyjaciółek Haliny Stabrowskiej wspominała, że musiała ją

50 Tamże, s. 136.

51 Tamże, s. 137.

52 D. Stabrowska-Zeidler, dz. cyt. s. 101.

wielokrotnie przestrzegać przed noszeniem przy sobie wielu dokumentów na różne nazwiska ze swoim zdjęciem.

Halina Stabrowska była niezwykłą kobietą. Pomimo tak wielu odpowie-dzialnych i trudnych zadań, znajdowała jeszcze czas na zajmowanie się wy-kupywaniem na własną rękę z warszawskiego gestapo aresztowanych kon-spiratorów53. Korzystała z pomocy i pośrednictwa jednego ze swych bliskich bydgoskich przyjaciół Henryka Weynerowskiego, który cieszył się zaufaniem Niemców. Weynerowski mieszkał w Konstancinie pod Warszawą. Pochodził ze znanej bydgoskiej rodziny, był współzałożycielem fabryki obuwia Leo. Razem z Haliną Stabrowską przebywał w więzieniu w Bydgoszczy w 1939 r. Fabryka obuwia mieściła się przy ul. Rakowieckiej i otrzymywała zamówienia na dostawy wojskowe. Dzięki dobrze prosperującemu biznesowi, Henryk Weynerowski był człowiekiem bogatym, a pieniądze wykorzystywał do ratowania Polaków. Do-finansowywał również Armię Krajową. Nawet mieszkając w Warszawie, Halina Stabrowska utrzymywała wciąż kontakty ze swoimi znajomymi i przyjaciółmi z Bydgoszczy, między innymi z doktor Marią Chlebowską i jej bliskimi (cała ro-dzina, z wyjątkiem córki, zginęła w związku z wpadką lokali konspiracyjnych)54. W styczniu 1943 r. Halina Stabrowska, jako „Pani Maria”, została kierow-nikiem sekretariatu i osobistą łączniczką gen. Tadeusza Bora-Komorowskie-go, dowódcy Obszaru Zachodniego. Stale brała udział w spotkaniach generała z delegatami rządu na kraj i kurierami przybywającymi z zagranicy i z okrę-gów zachodnich. Działała w samym centrum decyzyjnym Polskiego Państwa Podziemnego. Do niej zgłaszała się z Bydgoszczy Teresa Rux (ps. „Włada”), kurierka Józefa Chylińskiego – Szefa Sztabu Okręgu Pomorze55. Jednocześnie wciąż spełniała szereg funkcji przy osobie komendanta głównego Armii Krajo-wej56. Dbała o bezpieczeństwo mieszkań, wyszukiwała lokale zapasowe, zdoby-wała wiadomości o planach niemieckich oraz pomagała w wykupie więźniów z Pawiaka, wspólnie z Henrykiem Weynerowskim. Niemcy nazwali ją nawet

„hersztem w spódnicy”57.Od precyzji i ostrożności jej działań zależało bezpie-czeństwo wielu ludzi, w tym kierownictwa Armii Krajowej.

Aresztowanie i śmierć

Ze względu na bezpieczeństwo i nie chcąc narażać swoich bliskich, sta-rała się jak najczęściej zmieniać mieszkania. Po aresztowaniu i załamaniu się w śledztwie jednego z jej współpracowników, który znał ostatni adres Haliny

53 J Kutta, Stabrowska Halina, [w:] BSB, t. 2, s. 137.

54 D. Stabrowska-Zeidler, dz. cyt. s. 101.

55 Archiwum i Muzeum Pomorskie Armii Krajowej oraz Wojskowej Służby Polek w Toruniu, Teczka osobowa Haliny Stabrowskiej.

56 J Kutta, Stabrowska Halina, [w:] BSB, t. 2, s. 137.

57 D. Stabrowska-Zeidler, dz. cyt., s. 102.

Stabrowskiej przy ul. Nowogrodzkiej 10, była zmuszona do uznania lokalu za „spalony”. Zobligowało ją to do zachowania szczególnej ostrożności. Pro-wadziła wręcz koczowniczy tryb życia, przeprowadzając się co kilka dni do nowych mieszkań. Niebezpieczna praca, która wymagała kontaktów z liczny-mi konspiratoraliczny-mi, wymuszała ciągłe zliczny-miany dokumentów osobistych i pseu-donimów. Feralną noc z 15 na 16 października 1943 r. Halina Stabrowska spędzała u swej przyjaciółki Barbary Przeradzkiej (ps. „Basia”) w mieszkaniu przy ul. Wawelskiej. Barbarę Przeradzką znała jeszcze z Bydgoszczy58. Działała ona także w konspiracji, pracując w Biurze Legalizacji, a jej mężem był major 16. Pułku Ułanów. Barbara Przeradzka rankiem wyszła po zakupy na śniada-nie. Gdy zapukano do drzwi, Halina Stabrowska była przekonana, że to kole-żanka czegoś zapomniała i wróciła się do domu. Gestapowcy, którzy przyszli po poszukiwaną Barbarę Przeradzką, zabrali Halinę Stabrowską – aresztowano ją pod nazwiskiem Wanda Żuchowska. Sąsiedzi z okien widzieli jeszcze, jak szybko połykała jakiś kompromitujący papierek. Niemcy nie zorientowali się początkowo, kogo złapali. Przewieziono ją na Pawiak, gdzie w trakcie pierw-szych przesłuchań do niczego się nie przyznała. Niezwłocznie podjęto próby wykupienia Haliny Stabrowskiej, prowadzone za pośrednictwem jej znajome-go z Bydznajome-goszczy – Henryka Weynerowskieznajome-go. Obiecał pół miliona złotych jednemu z gestapowców za zwolnienie Haliny Stabrowskiej59. Wszystko było już omówione i przygotowane do jej wypuszczenia. Jednak Niemcy ponownie zjawili się w pechowym mieszkaniu po poszukiwaną nadal Barbarę Przeradzką.

Po raz kolejny jej nie zastawszy, przeprowadzili rewizję. Dopiero wtedy w tub-ce pasty do zębów odnaleźli trzy kenkarty ze zdjęciami Haliny Stabrowskiej, ale wystawione na trzy różne nazwiska. To ją pogrążyło. Została przeniesiona do izolatki. Gestapowca, który dał się przekupić, wysłano na front wschodni.

Przeszła ciężkie śledztwo i tortury, nikogo nie wydając. Wiele razy namawiano ją do zdrady. Współpracownicy ufali jej jednak do tego stopnia, że nawet nie zmienili adresów konspiracyjnych, co było standardową procedurą w takiej sytuacji. Z więzienia zdołała wysłać dwa grypsy, w których informowała, że gestapo nie zdołało jej złamać i nikogo nie wydała. Przed egzekucją odebrano jej wszystkie rzeczy osobiste. 30 listopada 1943 r. Halinę Stabrowską wypro-wadzono z Pawiaka. Została rozstrzelana w czarnej papierowej koszuli przy ul. Solec 63 w publicznej egzekucji około pięćdziesięciu więźniów z Pawia-ka. Zanim padły strzały, krzyknęła: Niech żyje Polska!. Od tego momentu skazańcom zalepiano usta, żeby nie mogli wznosić patriotycznych okrzyków.

58 Archiwum i Muzeum Pomorskie Armii Krajowej oraz Wojskowej Służby Polek w Toruniu, Teczka osobowa Haliny Sta-browskiej.

59 Tamże.

Halina Stabrowska była pierwszą kobietą rozstrzelaną w publicznej egzekucji60. Jej nazwiska nie ma jednak wśród nazwisk ofiar, które podawano do publicznej wiadomości w celu zastraszenia Polaków za pośrednictwem plakatów. W tam-tym okresie niemieckie władze bezpieczeństwa nie podawały do wiadomości informacji o mordowaniu kobiet61.

Halina Stabrowska wielokrotnie była odznaczana za swoje zasługi i działa-nia: Srebrnym Krzyżem Zasługi w 1935 r., Krzyżem Walecznych i pośmiertnie Orderem Virtuti Militari, niezwykle rzadko przyznawanym kobietom. Za pra-cę dla żołnierzy otrzymała odznaki pułkowe: Pułku Dzieci Bydgoskich, Pułku Ułanów gen. Gustawa Orlicz-Dreszera62.

Upamiętnienie

27 września 2007 r. obchody 68. rocznicy powstania Polskiego Państwa Podziemnego rozpoczęto od odsłonięcia tablicy pamiątkowej poświęconej Ha-linie Stabrowskiej, Damie Orderu Virtuti Militari. Tablicę umieszczono w Byd-goszczy w Alejach Mickiewicza po wielu staraniach Fundacji Generał Elżbiety Zawackiej. Została uroczyście odsłonięta przez wiceprezydenta Bydgoszczy Bolesława Grygorewicza oraz wnuka działaczki podziemia – Pawła Zeidlera.

Podczas ceremonii pokrótce przedstawił historię życia swojej babci. Podkreślał, jak wielką rolę odgrywała w życiu i w formowaniu świadomości młodego poko-lenia lat dwudziestych i trzydziestych XX w. Na tablicy znajduje się inskrypcja zatwierdzona przez Komitet Obrony Pamięci Walk i Męczeństwa:

„W TYM DOMU W LATACH 1920–1935 MIESZKAŁA HALINA STABROWSKA (1901–1943),

DAMA ORDERU VIRTUTI MILITARI,

POSŁANKA NA SEJM II RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ, ŻOŁNIERZ ARMII KRAJOWEJ, WSPÓŁPRACOWNICZKA DOWÓDCY AK GEN. TADEUSZA „BORA” – KOMOROWSKIEGO, ROZSTRZELANA PRZEZ NIEMCÓW W WARSZAWIE 30 XI 1943 R.”.

Na tablicy umieszczono także cytat Zbigniewa Kabaty:

Nas nie stanie, lecz ty nie zginiesz.

Pieśń cię weźmie, legenda pochowa.

Wichrem chwały w historię popłyniesz ARMIO KRAJOWA.

60 Archiwum i Muzeum Pomorskie Armii Krajowej oraz Wojskowej Służby Polek w Toruniu, Teczka osobowa Haliny Sta-browskiej, Akta komisji IX 821.

61 W. Jastrzębski, dz. cyt., s. 179–180.

62 J Kutta, Stabrowska Halina, [w:] BSB, t. 2, s. 137–138.

Niestety, obecnie tablica jest zdjęta z nieznanych mi przyczyn.

W Bydgoszczy przy ul. Grunwaldzkiej 15 znajduje się cmentarz Starofar-ny. Założony został w 1806 r. i jest swego rodzaju „Bydgoskimi Powązkami”.

Spoczywają tu przede wszystkim ludzie zasłużeni dla miasta Bydgoszczy, na przykład Teofil Magdziński czy dr Emil Warmiński. Pochowany został tutaj także mąż Haliny Stabrowskiej – Kazimierz Stabrowski. Zmarł krótko po woj-nie w sanatorium pod Bydgoszczą63. Na jego nagrobku wyryto także inskrypcję upamiętniającą męczeńską śmierć Haliny Stabrowskiej64.

Podsumowanie

Halina Stabrowska, córka powstańca wielkopolskiego, była jednym z wielu żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego, którzy oddali swoje życie za wolną Polskę. Cechowało ją ogromne zaangażowanie w sprawy polskie. Była niezwy-kle odważną i silną kobietą. Całe swoje życie poświęciła sprawie polskiej, walce o wolność i niepodległość kraju, o jak najlepszy rozwój Polski i Polaków. Miała niezwykły talent organizacyjny, co było doceniane przez dowódców. Była ko-bietą godną zaufania – wszyscy mieli przeświadczenie, że można na niej bez-granicznie polegać. Nigdy nie zawiodła wiary i nadziei w niej pokładanych.

Halina Stabrowska, córka powstańca wielkopolskiego, była jednym z wielu żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego, którzy oddali swoje życie za wolną Polskę. Cechowało ją ogromne zaangażowanie w sprawy polskie. Była niezwy-kle odważną i silną kobietą. Całe swoje życie poświęciła sprawie polskiej, walce o wolność i niepodległość kraju, o jak najlepszy rozwój Polski i Polaków. Miała niezwykły talent organizacyjny, co było doceniane przez dowódców. Była ko-bietą godną zaufania – wszyscy mieli przeświadczenie, że można na niej bez-granicznie polegać. Nigdy nie zawiodła wiary i nadziei w niej pokładanych.