• Nie Znaleziono Wyników

aneks. michela foucault analityka władzy 1

C

zytelniczkom i czytelnikom zainteresowanym kry-tyką polityczną oferuję krótkie streszczenie analityki władzy francuskiego fi lozofa Michela Foucault, którego twórcza działalność intelektualna, dająca się określić jako

„myśl krytyczna w ruchu”2, przypada przede wszystkim na lata siedemdziesiąte i początek lat osiemdziesiątych.

Po przedwczesnej śmierci Foucaulta w 1984 roku nadal ukazywały się jego książki i transkrypcje wykładów.

Wypracowane przez niego narzędzia teoretyczne, poję-cia takie jak „wiedza-władza”, „technologie podmiotu”,

„biopolityka” czy „rządomyślność” weszły do kanonu

1 Rozwinięcie wątków z niniejszego tekstu patrz: http://www.

ekologiasztuka.pl/seminarium.foucault/

2 Paul Rabinow, Nikolas Rose, Foucault Today, wstęp do: Th e Essential Foucault: Selections from the Essential Works of Foucault, 1954–1984, red. P. Rabinow, N. Rose, New York 2003, s. VII–XXXV;

www.lse.ac.uk/collections/sociology/pdf/RabinowandRose-In-trotoEssentialFoucault2003.pdf.

anglojęzycznej socjologii, studiów nad kulturą i nauk politycznych bądź zaangażowały krytyków w tym sensie, że były przepracowywane i rozwijane. Oprócz Marksa nikt inny nie wywołał chyba tak wielkiego rezonansu i nie wywarł podobnego wpływu na współczesną kry-tykę polityczną jak Foucault. Większość prac Foucaulta została przetłumaczona na polski, w tym część już w la-tach osiemdziesiątych. Jego prace były wykorzystywane w krytyce sztuki, w studiach feministycznych, w re-fl eksjach nad metodologią badań historycznych, a w fi lo-zofi i w obrębie hermeneutyki podmiotu. Natomiast nie-mal kompletnie nieznany jest w Polsce Foucault jako de-konstruktor związków między prawdą i władzą i radykal-ny krytyk społeczradykal-ny. Przyczyn tego połączenia obecności z nieuwagą i brakiem odzewu należy, jak sadzę, upatry-wać, w tym, iż granice tego, co można w Polsce usłyszeć i powiedzieć, dość szczelnie zamyka supremacja dwóch monopoli na produkcję prawdy, jakie mają z jednej stro-ny religia i instytucja Kościoła katolickiego, a z drugiej teoretyczny dyskurs akademicki. Ich efekty nakłada-ją się na siebie i istnienakłada-ją między nimi pewne ciągłości w kwestii reguł rządzących produkcją prawdy oraz uj-mowania władzy i technik rządzenia, co zgadza się zresz-tą z obserwacjami Foucaulta. Polska (i nie tyko) klasa polityczna myśli wewnątrz tych dwóch metadyskursów, z ich metodologicznymi rygorami.

Zarówno dyskurs Kościoła, jak i dwa współczesne dyskursy teoretyczne, które zawierają programy rzą-dzenia – liberalizm i marksizm – opierają się na nor-matywnych założeniach, które określają, czym jest

i skąd pochodzi władza czy też kryteria jej legitymizacji.

Władza jest siłą albo substancją, którą można posiadać, utożsamiana jest z zakazem, kontrolą, przemocą, do-minacją, cenzurą, wojną – w tym także z wojną między prawdą i kłamstwem – z winą, karą i nagrodą. Władza jest odgórnie generowaną represją, zewnętrzną wobec podmiotu. Te normatywne modele dekretują, jaka jest czy powinna być władza i kto jest uprawniony do jej sprawowania.…

Foucault podważał eksplikacyjny potencjał jurydycz-no-politycznego modelu władzy, gdzie władza utożsa-miana jest z instytucjami takimi jak państwo i prawo.

Rewidował też model strategiczno-militarny, w którym modelem funkcjonowania władzy jest wojna. Uważał, że takie rozumienie władzy oraz teoretyczny monopol tych dwóch modeli służy legitymizacji struktur i instytucji, którym jesteśmy podporządkowani, a tym samym za-pewnia trwałość istniejących mechanizmów i asymetrii w stosunkach władzy. Foucault odrzucał analizy opar-te o binarne opozycje miedzy wolnością i dominacją, państwem a jego podmiotami. W wyobraźni politycz-nej Foucaulta władza nie jest substancją czy strukturą – jest nazwą, jaką nadajemy kompleksowej strategicznej sytuacji, siatce czy matrycy hierarchicznie zorganizowa-nych stosunków władzy w konkretnym społeczeństwie w określonym czasie.

Władza przybiera różne, współoddziałujące formy (dyscyplina, normalizacja, uwodzenie, regulacja, bru-talna siła) oraz operuje w polu interakcji kolidujących ze sobą, wspierających się, czy też antagonistycznych

dyskursów, które „mówią” o swoich obiektach i nadają im kształt w polu dyskursywnych interakcji. Stąd pro-duktywność władzy, która operuje poprzez dyskurs.

W analityce Foucaulta dyskurs jest nie tylko zbiorem stwierdzeń na dany temat, ale praktyką – produkcją stwierdzeń oraz ich dyskursywnych i materialnych efek-tów. W regułach „mówienia” o obiektach, zasadach gro-madzenia i organizacji wiedzy, argumentów i form in-terwencji kodyfi kowane są praktyki władzy nad obiek-tami.

Stałym wątkiem dociekań Foucaulta była analiza dys-kursywnych „gier prawdy”, które toczą się w dome-nie praktyk i przy pomocy których jednostka poznaje i tworzy siebie oraz swoje związki z innymi. Rozszyfro-wując te gry, Foucault nie szukał prawdy, ale wiedzy o tym, jak prawdy są konstruowane oraz jakie są wza-jemnie konstytuujące związki między prawdą, wiedzą i władzą.

W analizie Foucaulta władza nie jest zewnętrzna względem jednostki, jednostka jest zarówno podmio-tem, jak i przedmiopodmio-tem, nośnikiem władzy w tym sen-sie, że jej subiektywność produkowana jest w interdys-kursywnie i historycznie tworzonej i reorganizowanej matrycy stosunków władzy. Aby można było panować nad jednostką, integrować ją z systemami wiedzy i wła-dzy, podmiot musi być widoczny, posłuszny i przewi-dywalny, ustawicznie uczestniczyć w mówieniu prawdy, w tworzeniu wiedzy na swój temat. Wiedza, organizo-wana w społeczeństwach takich jak nasze, na zasadach dyskursu naukowego, tworzy jednostkę, populację i

pro-jekty społeczne jako widzialny, skategoryzowany i pod-dający się zarządzaniu obiekt. Efektywność władzy zależy od aktywnego podporządkowania się podmiotów praw-dom, pokusom, sytuacjom, codziennym mikrodyscypli-nom, organizacji przestrzeni, w stosunku do której ciało się orientuje i w której się porusza. Podmiot i jej/jego su-biektywność okazują się więc produktem końcowym interakcji z władzą, a zarazem podmiot jest nośnikiem władzy. Także opór oddziałuje wewnątrz sieci władzy, która reorganizuje się w ich wzajemnych starciach. Ale – tak długo, jak istnieje wola życia, istnieje też wola oporu.

TRÓJKĄT WŁADZY: SUWERENNOŚĆ, DYSCYPLINY, ZARZĄDZANIE

O ile instytucja Kościoła i władza suwerenna konsty-tuowały jednostkę jako stworzenie boskie czy też pod-danego/poddaną, to dyskursy Oświecenia „wynalazły”

człowieka jako podmiot, któremu gwarantowane były prawa i swobody, oraz jako przedmiot władzy i obiekt niewidzialnych (bo nie nazwanych, więc takich, wobec których nie można stawiać oporu) mikrodyscyplin.

Nadzorować i karać, jedną z książek, w której Foucault analizuje konstytuowanie się współczesnych dyscypli-narnych mikropraktyk władzy, otwiera spektakularny opis wykonania wyroku śmierci, wraz z towarzyszącymi torturami. Wyrok ten jest ilustracją władzy suwerennej, która dysponuje życiem i śmiercią podanych.

W analizach dyskursów o medycynie, kryminologii, psychiatrii i seksualności Foucault pokazywał, jak

po-przez te dyskursy konstytuują się i operują formy władzy dyscyplinarnej, która nie działa poprzez dysponowanie życiem i śmiercią, ale poprzez „opiekę” nad życiem i je-go modyfi kację. „[R]ytualne, kosztowne i brutalne for-my władzy […] zostały zastąpione przez delikatną i skal-kulowaną technologię ujarzmienia”3. Foucault uważał, że skodyfi kowane i formalnie egalitarne prawa i swo-body oraz rządy typu parlamentarnego czy przedstawi-cielskiego są podtrzymywane przez nieegalitarne i asy-metryczne praktyki mikrowładzy, które stanowią tech-niczną metodę ucisku, trenują, ujarzmiają i dopasowu-ją ciała. Dyscypliny ciała, jakie powstały w pierwszych wiekach naszej ery dla organizacji życia zakonnego, przeniosły się do metod wojskowej tresury rekrutów i dalej – na zasadzie projekcji – na szkoły, fabryki i szpi-tale.

Konstytuowanie się współczesnych praktyk władzy dyscyplinarnej i zarządzania ludnością Foucault wiąże z rozwojem przemysłowego kapitalizmu. Akumulacja kapitału i zróżnicowany podział dochodów, pisał Fo-ucault, nie byłyby możliwe bez form akumulacji ludzi, których należało dostosować do procesów produkcji4.

3 Michel Foucault, Technologies of the Self. Th e Political Technol-ogy of Individuals, w: Luther H. Martin, Huck Gutman, Patrick H.

Hutton, Technologies of the Self. Seminar with Michel Foucault, Am-herst 1988, s. 300. W wersji polskiej fragmenty tego tekstu ukazały się jako: Michel Foucault, Panoptyzm, tłum. B. Banasiak, „Litera-tura na Świecie” 1988, nr 6.

4 Zob. Michel Foucault, Nadzorować i karać. Narodziny więzie-nia, tłum. T. Komendant, Warszawa 1998.

W ostatnim rozdziale pierwszego tomu Historii sek-sualności, zatytułowanym „Prawo śmierci i władza nad życiem”, Foucault posłużył się pojęciem biopolityki ja-ko narzędziem ja-koncepcyjnym, pozwalającym uchwycić związki między mikrodyscyplinami operującymi na cie-le, o których pisał wcześniej, a makrodyscyplinami ope-rującymi na populacji i dbającymi o stan, dostosowanie i wzmacnianie potencjału ludności jako siły roboczej, o higienę, rozrodczość, edukację oraz o bezpieczeń-stwo populacji. W tym momencie analiza Foucaulta objęła instytucję państwa, aby uchwycić ów szczegól-ny moment transformacji stosunków władzy i organi-zacji państwa w XIX wieku, kiedy koncepcja populacji weszła do gry i rozwiązała problem określenia zbioro-wości, którą nowoczesne państwo miało zarządzać. Usta-nowienie populacji jako obiektu władzy artykułującej się poprzez państwo wymagało od państwa wiedzy na temat rządzenia i jego przedmiotu, co łącznie konstytuowało rozwój nauk społecznych oraz władzy nad człowiekiem i społeczeństwem. Dzisiaj ten rodzaj wiedzy-władzy ma-nifestuje się w postaci raportów, programów, planów, takich jak np. wskaźniki bezrobocia, badania gospo-darstw domowych, raporty o zachorowaniach na AIDS lub oceny wpływu przemysłu na środowisko, w „poli-tykach” formułowanych w odpowiedzi na zagrożenie terroryzmem czy ptasią grypą, w takich dokumentach jak strategia lizbońska lub narodowy plan rozwoju. Za-równo w XIX wieku, jak i dzisiaj zarządzanie ludnością odbywa się poprzez zarządzanie rodziną. Strategiczną do-meną rządzenia życiem ludzkim jest seksualność, toteż

władza instaluje się zarówno poprzez dyscyplinowanie ciała jednostki, jak i na poziomie wzmacniania rozrod-czości populacji czy narodu. Drugą stroną biopolityki jest tanatopolityka – polityka śmierci, masakry, zagłada, rasizm państwowy, zbrodnie popełniane w imię ochrony i wzmacniania „własnej” populacji.

Foucault stwierdził ostatecznie, że biopolityka po-lega na regulacjach, przenosi życie i jego mechanizmy w domenę kalkulacji i czyni wiedzę-władzę agentem transformacji ludzkiego życia. Zwracał także uwagę na

„agonizmy” władzy i niebezpieczeństwa związane z bio-polityką, która kontroluje i dyscyplinuje w imię opieki, ale zarazem indywidualizuje – dotyka każdej jednostki osobno, jednocześnie dążąc do totalizacji i poddania całej populacji takim samym programom.

Kluczowe dla sprawowania władzy są więc metody produkowania i techniki akumulacji wiedzy. Według Foucaulta przejęcie przez nauki społeczne oraz admini-stracyjne państwo wykształconych w okresie wczesnego chrześcijaństwa praktyk konfesjonalnych upowszechniło się i osiągnęło taką intensywność, iż nie można sprawo-wać władzy, nie prowadząc jednocześnie pewnej „polityki prawdy”. To właśnie ustawiczne mówienie prawdy i pro-dukowanie wiedzy o sprawowaniu władzy i rządzonych obiektach jest fundamentem, na którym powstaje for-ma władzy nazywana przez Foucaulta sztuką sterowania, rządzenia sobą i innymi albo rządomyślnością – wiedza i praktyka zarządzania (franc. gouvernementalité)5.

5 Zob. Foucault, Filozofi a, historia, polityka…

Posługując się koncepcją rządomyślności do analizy stosunków władzy, Foucault dodał do swojej skrzynki z narzędziami konceptualnymi dwa pojęcia: (1) pojęcie

„politycznej racjonalności”, która organizuje i zapew-nia wewnętrzną spójność projektów rządzezapew-nia oraz (2) pojęcie „technologii władzy”, które wytwarzają okre-ślone postawy i nadają kształt rządzonym obiektom.

Na rządomyślność składają się „instytucje, analizy i re-fl eksje, kalkulacje i taktyki, pozwalające sprawować tę bardzo specyfi czną, choć złożoną formę władzy, której zasadniczym przedmiotem jest populacja, najważniej-szą postacią wiedzy ekonomia polityczna, zasadniczym zaś narzędziem technicznym – urządzenia bezpieczeń-stwa…”6. Zarówno biopolityka, jak i rządomyślność zostały jako pojęcia stworzone przez Foucaulta w odnie-sieniu do konkretnych problemów badawczych, a ich znaczenia – wiedza, reguły i techniki zarządzania obiek-tami – częściowo się pokrywają.

WŁADZA PASTORALNA

Omówienie biopolityki i rządomyślności nie byłoby pełne bez omówienia jeszcze jednej koncepcji władzy, która z wyżej wymienionymi współgra i z której one się wywodzą. Chodzi o władzę pastoralną, której trwałość Foucault analizował, począwszy od tekstów asyryjskich i egipskich oraz Nowego Testamentu, gdzie władca czy Bóg przedstawiani są jako pasterze. Pasterz to maska

Su-6 Tamże, s. 183.

werena decydującego kto ma żyć, a kto musi umrzeć. Rolą pasterza jest troska o stado, zapewnienie mu bezpieczeń-stwa, ocalenie przed pokusami, znalezienie pastwiska, ustalenie reguł, według których owce mają się rozmna-żać. Władza pastoralna indywidualizuje, pasterz traktu-je każdą z owiec z osobna, musi mieć o niej wiedzę i po-znać jej przyzwyczajenia, aby móc sprawnie sterować nią i stadem. Pasterz utrzymuje stado, aby pomnażać swoją moc i bogactwo, a cnoty, których wymaga od stada, to przede wszystkim posłuszeństwo i staranie o włas-ne zbawienie. Kościół, gospodarstwa domowe, ekono-mia polityczna i państwo opiekuńcze, a zapewne także państwo socjalistyczne, realizowały pastoralny model władzy. Podkreślając trwałość władzy pastoralnej w bio-polityce i rządomyślności, Foucault kontrastował ją z modelem miasta, gdzie obywatele odpowiadają wobec siebie nawzajem za jego bezpieczeństwo, toteż wyma-gają od siebie nawzajem ofi arności. Te dwa modele gier władzy: miasto – obywatel i pasterz – stado przetrwały do dzisiaj w instytucji państwa i przesądzają o jego „ago-nistycznym” charakterze.

KRYTYKA NEOLIBERALNEGO ZARZĄDZANIA

W wykładach z 1979 roku Foucault nakładał genealogię liberalnej sztuki zarządzania i jej ewolucję do dwóch charakterystycznych neoliberalnych postaci: niemieckiej socjalnej ekonomii rynkowej oraz bardziej radykalnej wersji neoliberalizmu – tej propagowanej przez grupę ekonomistów amerykańskich z uniwersytetu w

Chi-cago w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku7. Zarówno niemieccy ordoliberałowie – rzecznicy

„porządku ekonomicznego” – jak i ekonomiści z Chi-cago uważają, iż rynek jako taki nie istnieje – należy go wdrażać. Po debiucie Pinocheta w Chile i Maggie Th atcher w Zjednoczonym Królestwie ów model rzą-dzenia ekonomicznego był wprowadzany w krajach Trzeciego Świata pod hasłem programów struktural-nego dostosowania, w Australii jako „racjonalizm eko-nomiczny”, w Wielkiej Brytanii nosi obecnie nazwę

„trzeciej drogi”, w Polsce zaś nazywa się „transformacją ustrojową”. O ile dla niemieckich ordoliberałów pań-stwo powinno wytwarzać i wspierać rynek poprzez do-stosowanie i zapewnianie opieki nad społeczeństwem i stwarzanie dogodnych warunków do rozwoju rynku (stąd nazwa: „socjalna ekonomia rynkowa”), dla szkoły ekonomistów z Chicago to sam rynek stanowi źródłowy model organizacji państwa, społeczeństwa i jednostki.

Traktując rynek jako uniwersalny ideał regulatywny, neoliberałowie nadali mu nowe znaczenie i związaną z nim polityczną efektywność. O ile wcześniej rynek ro-zumiano jako system wymiany między fi rmami i gospodarstwami domowymi, o tyle neoliberałowie przedefi -niowali rynek za pomocą splotu takich norm jak kon-kurencyjność, samoregulacja, prywatyzacja. Wdrażanie rynku wymaga ciągłej czujności. Rynek, jak twierdził Foucault w swoich wykładach, działa jako permanentny

7 Michel Foucault, Naissance de la biopolitique. Cours au Collège de France. 1978–1979, Paris 2004.

trybunał ekonomiczny. W Polsce patologizacja komu-nizmu dała legitymizację nieustannej czujności i takich neoliberalnych reform jak np. zmiany w kodeksie pracy, które przerzucają skutki malejącej podaży miejsc pracy na gospodarstwa domowe i użytecznie zagospodarowu-ją czas bezrobotnych poprzez reorganizację ich podmio-towości jako przedsiębiorczych aktywistów wytrenowa-nych w poszukiwaniu pracy (której nie ma). Neolibe-ralne reformy są wdrażane w Polsce jako rozwiązanie

„patologii” okresu komunistycznego.

Foucaulta szczególnie interesowała tendencja mistów z Chicago do rozszerzania do poddania ekono-micznej racjonalności wszelkim domenom ludzkiej ak-tywności, łącznie z tymi, które wcześniej lokowano poza sferą rynku. Na przykład przestępczość, małżeństwo, gospodarstwa domowe, edukacja, opieka zdrowotna, zabezpieczenia socjalne i ochrona zdrowia są przez nich przeobrażane do postaci form rynkowych. Każdy i każda ma funkcjonować jak fi rma. Opłacalność ekonomiczna stanowi rozdzielczą normę regulatywną, która decyduje, co jest, a co nie jest wdrażane. Relacje międzyludzkie to transakcje dokonywane na podstawie kalkulacji kosz-tów i zysków. Dziecko zapewnia matce psychologiczną gratyfi kację jako zwrot nakładów poniesionych podczas wychowania. Żona zostaje w domu, bo ma przewagę przez specjalizację w pracy domowej, a mąż pracuje zarobkowo, bo jako mężczyzna osiąga wyższe zarobki.

Przestępca jest racjonalną jednostką, która kalkuluje swoje zyski i straty. Kara za gwałt jest ustanawiana na podstawie założenia, iż przestępca, jak każdy inny

racjo-nalny ekonomiczny podmiot, kalkuluje koszty i zyski zaspokojenia popędu seksualnego. Kara za gwałt jest kwestią ustalenia jej na takim poziomie, aby gwałciciel skalkulował, iż bardziej opłaca mu się zaspokoić popęd seksualny w inny sposób. Prawodawcy, którzy traktu-ją przestępczość jako rynek, zajmutraktu-ją się więc regulactraktu-ją popytu, np. na gwałt, a nie wykluczeniem, rehabilitacją i przywracaniem przestępcy do społeczeństwa czy też usuwaniem przyczyn przestępczości. Innym przykładem jest tworzenie lokalnych i globalnych rynków na emisję szkodliwych dla środowiska substancji, gdzie przedmio-tem transakcji stają się ewentualne redukcje emisji za-nieczyszczeń. Państwo lub fi rma, które emitowało zanie-czyszczenia poniżej ustalonych pułapów, może sprzedać swoje zezwolenie innemu państwu, tak by z kolei ono mogło legalnie zanieczyszczać środowisko. Mamy więc do czynienia z powszechnym urynkowieniem prawa, polityki społecznej czy polityki ochrony środowiska.

Realizacja neoliberalnych reform wymaga restruktury-zacji podmiotowości, a zarazem odbywa się w jej ramach.

Jak twierdził Foucault, „neoliberalizm promuje konku-rencyjne zachowania ekonomiczne i stworzenie przed-siębiorczych, rozważnych podmiotów, których moral-na wartość związamoral-na jest z racjomoral-nalną amoral-nalizą zysków i strat określonych działań”8. Urynkowienie jednostki jest osiągane poprzez zarządzanie ludzkimi podmiotami przez dyscypliny fi nansowe i represje ekonomiczne (jak

8 Th omas Lemke, Th e Birth of Biopolitics. Michel Foucault’s Lecture on Neoliberal Governmentality, w: „Economy and Society”

2001, vol. 30, no. 2, s. 190–207.

na przykład obniżenie pensji minimalnej lub kary pie-niężne za aktywność polityczną niezgodną z polityka pań-stwa)9, powiązanych z technologiami działania i uwłas-nowolnienia, które zachęcają podmioty do brania na siebie odpowiedzialności oraz podejmowania inicjatywy, do nieustannego ulepszania siebie, do inwestowania we własne ciała postrzegane jako forma ludzkiego kapitału.

W ramach neoliberalnej teorii kapitału ludzkiego (skonstruowanej jako alternatywa wobec chrześcijańskich i marksistowskich koncepcji pracy jako źródła wartości dodanej) osoby zatrudnione nie są już pracownikami fi r-my, ale niezależnymi przedsiębiorcami ponoszącymi peł-ną odpowiedzialność za własne decyzje oraz samodziel-nie wytwarzającymi wartość dodaną, są przedsiębiorcami inwestującymi w samych siebie, podejmującymi ryzyko i czerpiącymi korzyści ze swoich posunięć10. Nikolas Ro-se nazywa to „zarządzaniem przez wolność”11. Połączenie dyscypliny, zachęt i pokus skutecznie mobilizuje i

dopa-9 W 2002 r. Departament Skarbu USA obciążył karami fi nan-sowymi w wysokości 14 000 dolarów osoby, które protestowały przeciwko wojnie z Irakiem i pojechały tam, aby występować jako

„ludzkie tarcze”. Taka samą grzywną obciążona została misjonarka, która udała się na Kubę i złamała w ten sposób politykę blokady tego kraju. Grzywny za uznane za niestosowne wypowiedzi o Janie Pawle II (14 000 złotych) czy 500 000 złotych kary dla Polsatu za niefortunną wypowiedź Kazimiery Szczuki na temat Magdaleny Buczek pochodzą z neoliberalnego repertuaru władzy, z którego korzystają neokonserwatywni politycy.

10 Zob. Lemke, dz. cyt.

11 Nikolas Rose, Powers of Freedom. Reframing Political Th ought, Cambridge 1999, s. 79.

sowuje podmiot do przyspieszonej reprodukcji kapitału i zintensyfi kowanej pracy. Paradoksalnie, oddziaływanie na wolność i uwłasnowolnienie jednostek wzmaga ich wolę przystosowania i dopasowania.

Nie tylko od jednostek ludzkich, ale także od państw, samorządów, szpitali i szkół oczekuje się, że będą przed-siębiorcze, że będą działały według modelu fi rmy. Sy-stem relacji państwo – obywatele jest rekonfi gurowany jako system relacji między fi rmą a jej klientami. Pań-stwo, które funkcjonuje jako fi rma, redefi niuje oby-wateli tak samo jak rynek, czyli w kategoriach zysków i strat, dochodów i wydatków w budżecie.

DEMONICZNY CHARAKTER PAŃSTWA

Powstanie nowych form władzy dyscyplinarnej oraz funkcjonowanie władzy poprzez rządzenie, rozporzą-dzanie i administrowanie obiektami i podmiotami (biopolityka) nie sprawiły bynajmniej, że władza suwe-renna, czyli władza nad życiem i śmiercią wycofała się w niebyt. Wprost przeciwnie – ta forma władzy wyka-zuje niezwykłą trwałość, funkcjonuje nadal poprzez in-stytucję państwa i utrzymuje z nią specyfi czny związek.

W ujęciu Foucaulta państwo jest systemem kodyfi kacji stosunków władzy, który ulega historycznym przemia-nom, zachowując przy tym ścisły związek z suwerenno-ścią. Polityczną racjonalnością władzy suwerennej jest

W ujęciu Foucaulta państwo jest systemem kodyfi kacji stosunków władzy, który ulega historycznym przemia-nom, zachowując przy tym ścisły związek z suwerenno-ścią. Polityczną racjonalnością władzy suwerennej jest

Powiązane dokumenty