Baudrillard Vattimo Bauman
3. Bauman: cz³owiek i kultura w p³ynnej nowoczesnoci
Na tle pogl¹dów Baudrillarda i Vattimo, którzy otwarcie (choæ na ró¿ne spo-soby) identyfikuj¹ siê ze wspó³czesnym nihilizmem, sytuacja Zygmunta Bauma-na mo¿e siê wydawaæ szczególBauma-na. Myliciel nie opowiada siê za ¿adn¹ wspó³-czesn¹ odmian¹ nihilizmu, a jednoczenie stara siê przedstawiæ i uzasadniæ niezdolnoæ cz³owieka do ugruntowania kultury na podstawie trwa³ych i nie-zmiennych wartoci. Z jego rozwa¿añ wy³ania siê obraz rzeczywistoci wyra¿o-nej znanymi i rozpowszechnionymi metaforami p³ynnego ¿ycia oraz p³ynwyra¿o-nej nowoczesnoci. W ka¿dej z tych formu³ zawarte zosta³o specyficzne dowiad-czenie niesta³oci, zmiennoci, niezdolnoci cz³owieka do stworzenia sta³ych,
35 Ibidem, s. 50 i n.
36 Zob. A. Przy³êbski, Hermeneutyczny zwrot filozofii, Wyd. Naukowe UAM, Poznañ 2004; M. Januszkiewicz, Etyczny wymiar hermeneutyki (wokó³ Gianni Vattimo), (w:) Filozofia i etyka interpretacji, A.F. Kola, A. Szahaj (red.),Univeristas, Kraków 2007.
historycznie ugruntowanych struktur i formu³ ¿ycia spo³ecznego, gospodarcze-go czy politycznegospodarcze-go.
W ca³okszta³cie rozwa¿añ Baumana trudno wprost wychwyciæ nihilizm jako odrêbny przedmiot rozwa¿añ. Jego obecnoæ staje siê uchwytna w swoistej at-mosferze rozwa¿añ nad podejmowanymi problemami i da siê wyraziæ general-nym przekonaniem o niemo¿liwoci stworzenia trwa³ego (np. metafizycznego par excellence) obrazu rzeczywistoci, jak równie¿ jej pe³nej i spójnej aksjolo-gicznej wyk³adni. Zamiast nich cz³owiek jest zdolny jedynie do nadproduk-cji kolejnych wytworów cz¹stkowo i chwilowo okrelaj¹cych jego znaczenie lub tylko tworz¹cych taki pozór. Dzieje siê tak, gdy¿ w spo³eczeñstwie p³ynnej nowoczesnoci ¿adne z osi¹gniêæ nie wyrasta i nie tworzy trwa³ych wartoci;
nie zyskuje równie¿ trwa³ego znaczenia w krótkim czasie je traci i zostaje wyparte37.
Obok Baudrillarda i Vattimo Bauman jest kolejnym mylicielem wskazuj¹-cym na powszechnoæ upozorowania ¿ycia oraz zmiennoæ zjawisk spo³ecznych, kulturowych czy ekonomicznych, pozbawion¹ jasnej i trwa³ej logiki.
Nieokre-lonoæ rozwoju, odrzucenie zbanalizowanej formu³y postêpu (szczególnie ugruntowanego poznaniem naukowym), instrumentalizacja, merkantylizacja oraz konsumpcjonizm w sferze wytwarzania, dystrybucji oraz u¿ytkowania dóbr do-pe³niaj¹ obraz wspó³czesnej egzystencji. Nietrwa³oæ znaczenia dzia³añ i ich efektów, a w skrajnych przypadkach nawet niezdolnoæ do okrelenia sensu za-chodz¹cych przeobra¿eñ towarzyszy cz³owiekowi i tkwi u podstaw paradoksal-nego obrazu rzeczywistoci. Nihilizm, jaki wyra¿a siê w tym stanie, nie jest je-dynie wynikiem dowiadczenia nonsensownoci i bezcelowoci, nie da siê zredukowaæ jak w nietzscheañskim wyobra¿eniu do metaforycznego pustyn-nienia kulturowego i spo³ecznego krajobrazu cz³owieka. Problematycznoæ ist-niej¹cej sytuacji wynika z negatywnego dowiadczenia ca³okszta³tu dokonuj¹-cych siê przemian. Bauman pisze nastêpuj¹co:
p³ynne ¿ycie to ¿ycie pe³ne niepewnoci, prze¿ywane w warunkach ci¹g³ego niepokoju.
Najdotkliwsze i najuporczywsze obawy zwi¹zane z takim ¿yciem to lêk przed tym, by nie daæ siê zaskoczyæ, by nad¹¿yæ za szybkim biegiem wydarzeñ, by nie zostaæ z ty³u, nie prze-oczyæ terminu wa¿noci, nie obarczaæ siê posiadaniem czego, co nie budzi ju¿ ¿¹dzy po-siadania, nie przegapiæ momentu, w którym trzeba zmieniæ taktykê i nie przekroczyæ grani-cy, zza której nie bêdzie ju¿ odwrotu. P³ynne ¿ycie sk³ada siê z szeregu nowych otwaræ
i nowych pocz¹tków, ale w³anie dlatego szybkie i bezbolesne zakoñczenia, bez których nowe otwarcia i pocz¹tki by³yby nie do pomylenia, okazuj¹ siê momentami krytycznymi, przyprawiaj¹cymi o najwiêkszy ból g³owy. Sporód umiejêtnoci potrzebnych do uprawia-nia sztuki ¿ycia w warunkach p³ynnej nowoczesnoci wiêksze znaczenie ma umiejêtnoæ pozbywania siê rzeczy ni¿ umiejêtnoæ ich zdobywania38.
37 Z. Bauman, P³ynne ¿ycie, prze³. T. Kunz, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2007, s. 56.
38 Ibidem, s. 6.
Je¿eli mo¿liwe jest zrozumienie dokonuj¹cych siê przemian, Bauman widzi w nich przede wszystkim potrzebê i koniecznoæ ka¿dorazowego przygotowy-wania i dokonyprzygotowy-wania redukcji: negatywne wartociowanie tego, co przesz³e, ka-sowanie, anulowanie, usuwanie, zapominanie, porzucanie, a nastêpnie szybkie zastêpowanie. Redukcja staje siê koniecznym warunkiem dynamicznej wymia-ny, jaka na ró¿nych poziomach i w odmiennych wymiarach (spo³ecznym, eko-nomicznym, politycznym, kulturowym itp.) okrela ludzk¹ egzystencjê, i ³¹czy siê nie tylko z szeregiem nowo wprowadzanych i udostêpnianych dóbr i rod-ków, lecz przede wszystkim z koniecznoci¹ recyklingu gwa³townie rosn¹cych pozosta³oci tego sposobu istnienia cz³owieka. Jednakowo istotny okazuje siê rów-nie¿ wielokrotnie i nieustannie dokonywany recykling to¿samoci cz³owieka.
Za Jacquesem Attalim Baumann usi³uje uchwyciæ obraz cz³owieka dostoso-wanego do realiów p³ynnego ¿ycia. Dominuje w nim nomadyczny styl egzysten-cji nieustanna gotowoæ do przemieszczenia, zmiany, brak przywi¹zania do miejsca czy trwa³oæ okrelonych relacji spo³ecznych. Miernikiem wartoci ¿y-cia staje siê w tych warunkach sama jego zmiennoæ i nieprzewidywalnoæ, za
cz³owiek okrela sw¹ pozycjê znajomoci¹ praw labiryntu, w jakim nieustannie siê znajduje. Niemo¿liwoæ jego opuszczenia wymaga jedynie dostosowania siê do tego stanu rzeczy, a wiêc odrzucenia pytañ o przysz³oæ, negacji trwa³ych wartoci, wyboru egoizmu i hedonizmu, akceptacji stanu dezorientacji czy nie-znajomoæ przemierzanej drogi i jej celu. Prowizorycznoæ wszelkich planów oraz dorany charakter dowolnego dzia³ania wydaje siê szczególnym powtórze-niem dowiadczenia Nietzscheañskiego szalonego cz³owieka z Radosnej wiedzy, który poj¹³, ¿e wraz ze mierci¹ Boga wiat cz³owieka nieodwracalnie straci³ swoje podstawy. Sformu³owane tam pytania uzmys³awia³y mo¿liw¹ skalê zmia-ny, wspó³czesnoæ jest za spe³nieniem hipotetycznego wówczas scenariusza39. Efektem staje siê powszechny stan bezideowoci duchowego lumpenproletaria-tu, który ¿yje po to, by ¿yæ. Poniewa¿ wiat pisze Baumann nie jest ich domem ani ich w³asnoci¹ (zerwawszy z wszelkim dziedzictwem, poczuli siê wolni, ale zarazem wydziedziczeni czego pozbawieni, przez kogo zdradze-ni), nie widza nic z³ego w bezczelnym grabieniu jego zasobów. Jedynym istot-nym wymiarem istnienia jest teraniejszoæ i to, co mo¿na spo¿yæ lub zyskaæ tu i teraz z jednym wa¿nym zastrze¿eniem: liczy siê prêdkoæ, a nie trwanie40.
Podobnie jak Baudrillard, Bauman uwa¿a, ¿e jedn¹ z pseudowartoci wspó³-czesnego wiata sta³a siê konsumpcja. Okazuje siê w nim jednym z motorycz-nych czynników przemian, wymuszaj¹c postrzeganie rzeczywistoci w katego-riach nieustannego spo¿ywania oraz zu¿ywania siê tego, co jest obecne w szeroko rozumianym dowiadczeniu ¿yciowym cz³owieka. Innymi s³owy,
¿y-39 Zob. F. Nietzsche, Radosna wiedza..., s. 137138.
40 Z. Bauman, P³ynne ¿ycie..., s. 1415.
cie jest nieustann¹ konsumpcj¹, a wiêc bez wzglêdu na specyfikê odmiennych dziedzin dzia³ania ka¿da podlega tym samym regu³om wynikaj¹cym z powszech-nego u¿ytkowania dóbr: równoczenie jest siê u¿ytkownikiem i kim wykorzy-stywanym, podmiotem i przedmiotem konsumpcji, nabywc¹ dóbr i kim zdoby-tym czy opanowanym. Obie strony tego zjawiska musz¹ byæ równoczenie brane pod uwagê, nie stanowi¹ bowiem alternatywy, lecz siê dope³niaj¹, tworz¹c zwrot-n¹ relacjê. Skala i si³a tego oddzia³ywania sprawia, ¿e logika konsumpcji narzuca znaczenie i tym samym upozorowuje wartoci tradycyjnie jej obce (np.
autentycznoæ, indywidualnoæ czy postêpowoæ). Masowoæ i bezkompromiso-woæ konsumpcji idzie w parze z bezwzglêdnym ró¿nicowaniem spo³eczeñstwa:
indywidualizacja przysparza cierpieñ i ofiar. Prócz linii produkcyjnej, któr¹ opuszczaj¹ zastêpy szczêliwych konsumentów, istnieje jeszcze druga, mniej roz-reklamowana, lecz nie mniej efektywna tamowa produkcja osób wykluczonych zarówno z konsumenckiej fety, jak i z wycigu po indywidualnoæ41. W tym bez-wzglêdnym, jednokierunkowym procesie ró¿nicowania indywidualnoæ wyra¿a przede wszystkim istotne z punktu widzenia konsumpcjonizmu i procesu konsump-cji d¹¿enie do kszta³towania w³asnej to¿samoci i osobowoci pod wp³ywem wspomnianej logiki spo¿ywania i u¿ytkowania42.
Namys³ nad charakterem dokonuj¹cych siê wspó³czenie przemian wymaga wed³ug Baumana zrozumienia i uzasadnienia powszechnoci stanu kilku kluczo-wych znamion: niepewnoci; separacji w³adzy (efektywnego dzia³ania) i polity-ki jako mo¿liwoci decydowania o celach dzia³ania; atomizacji ¿ycia spo³eczne-go i zaniku wspólnotowoci jako formy spo³ecznespo³eczne-go zabezpieczenia; skrócenia i ograniczenia mo¿liwoci planowania dzia³añ oraz przyjêcia indywidualnej od-powiedzialnoci za zmienne i nieprzewidywalne warunki i nastêpstwa dzia³a-nia43. Znamiona te stanowi¹ istotê wejcia cz³owieka w swoist¹, p³ynn¹ fazê nowoczesnoci. Jej kluczow¹ cech¹ jest niezdolnoæ instytucji oraz struktur
spo-³ecznych do stworzenia i okrelenia trwa³ych warunków i form spo³ecznej eg-zystencji. Formom, czy to ju¿ obecnym, czy dopiero siê zapowiadaj¹cym, nie przys³uguje wystarczaj¹co du¿o czasu, by mog³y siê utrwaliæ, i nie mog¹ ju¿
s³u-¿yæ za ramy ludzkich dzia³añ i d³ugoterminowych strategii ¿yciowych [...]44. P³ynnoæ spo³ecznej egzystencji upowszechnia i uniwersalizuje niepewnoæ jako powszechn¹ wiadomoæ niezdolnoci do przewidzenia i okrelenia mo¿liwych form i nastêpstw zachodz¹cych aktualnie procesów. Projekt ¿yciowy,
stanowi¹-41 Ibidem, s. 43.
42 Skalê i z³o¿onoæ zjawiska konsumpcji i jego kulturowe konsekwencje Z. Bauman
usi-³owa³ wy³o¿yæ w pracy: Globalizacja. I co z tego dla ludzi wynika, prze³. E. Klekot, PIW, Warszawa 2000, s. 95 i n.
43 Z. Bauman, P³ynne czasy. ¯ycie w epoce niepewnoci, prze³. M. ¯akowski, Sic!, War-szawa 2007, s. 710.
44 Ibidem, s. 7.
cy zasadnicze ród³o poczucia sensu i celu cz³owieka, staje siê problematycz-nym wyobra¿eniem o trudnej (lub niemo¿liwej) do przewidzenia osi¹galnoci.
Niepewnoæ odnosi siê do szczególnego dowiadczenia wspó³czesnoci, w któ-rej proces globalizacji w pewnym zakresie urzeczywistnia z jednej strony ideê otwartoci i przejrzystoci zjawisk spo³ecznych, politycznych i kulturowych, z drugiej natomiast jak ujmuje to Milan Kundera ten stan rzeczy przes¹dza o ca³kowitej niezdolnoci cz³owieka do jakiejkolwiek ucieczki45. Otwartoæ w formie, jak¹ przybra³a, wiedzie do konfliktu z wolnoci¹, gdy zamiast prawa do informacji, jawnoci regu³ ¿ycia spo³ecznego i politycznego, staje siê kary-katuraln¹ powszechn¹ inwigilacj¹, kontrol¹, monitorowaniem.
Szczególne znaczenie niepewnoci i zmiennoci pozbawionej mo¿liwoci spójnej i racjonalnej wyk³adni ukazuje Bauman na przyk³adzie zjawisk wspó³-czesnej kultury (np. mody, zwi¹zanej z ni¹ konsumpcji, wspó³czesnego rozumie-nia i form postêpu, koniecznoci i specyfiki warunków dokonywarozumie-nia przez cz³o-wieka wyborów). Wynikaj¹c¹ z tego sytuacjê ujmuje jako szczególn¹ postaæ wspó³czesnej utopii, o której pisze w konkluzji swoich rozwa¿añ nastêpuj¹co:
Utopia sprowadzona z mglistej oddali do namacalnego tu i teraz, utopia ju¿ prze¿ywana miast byæ dopiero zamierzan¹ ku, uodporniona jest na testy przysz³ych dowiadczeñ. [...]
W przeciwieñstwie do dawnych utopii p³ynnie nowoczesna utopia, utopia czy uvia ³ow-czych, utopia ¿ycia obracaj¹cego siê wokó³ pocigu za umykaj¹c¹ mod¹ nie oferuje ¿yciu sensu, czy to autentycznego, czy to oszukañczego. Pomaga jedynie przepêdziæ pytanie o sens
¿ycia z umys³u. Przekszta³ciwszy szlak ¿yciowy w niekoñcz¹c¹ siê seriê egotycznych za-biegów, czyni¹c z ka¿dego kolejnie prze¿ywanego epizodu wstêp do nastêpnego odcinka serii, nie nadaje okazji do zastanowienia siê nad kierunkiem lub sensem ¿ycia jako takiego46.
Przekonanie, i¿ formu³a utopii (choæ pojêta specyficznie, odmiennie od hi-storycznych wyobra¿eñ) t³umaczy wspó³czesn¹ sytuacjê cz³owieka, ³¹czy siê ze sceptycznym pow¹tpiewaniem w mo¿liwoæ odniesienia jej do przysz³oci. Po-jêcie utopii odnosi siê do warunków, w jakich cz³owiek ¿yje aktualnie. Jej wy-j¹tkowoæ polega w³anie na tym, ¿e nie stanowi formy mylenia prospekcyjne-go, lecz odzwierciedla realn¹ sytuacjê istoty ludzkiej.
Stanowisko Baumana warto widzieæ szerzej. Jest ono wspó³czesnym rozwi-niêciem tego sposobu mylenia o wspó³czesnej kulturze i rzeczywistoci spo³ecz-nej, którego sugestywnym przyk³adem by³a Dialektyka owiecenia Horkheime-ra i Adorno, szczególnie w czêci powiêconej krytyce przemys³u kultuHorkheime-ralnego i dezawuacji procesów i zjawisk towarzysz¹cych wspó³czesnej kulturze maso-wej, a maj¹cych proweniencjê wy³¹cznie ekonomiczn¹ czy polityczn¹47. W
nie-45 Przywo³ujê za Z. Baumanem, ibidem, s. 14.
46 Z. Bauman, Kultura w p³ynnej nowoczesnoci, Narodowy Instytut Audiowizualny, Ago-ra S.A., Warszawa 2011, A, s. 45.
47 Por. M. Horkheimer, T. W. Adorno, Dialektyka Owiecenia, prze³. M. £ukasiewicz, Wyd. IFiS PAN, Warszawa 1994, s. 138 i n. Teoria, sformu³owana na gruncie filozofii szko³y
co innym wymiarze teoria krytyczna sztuki masowej rozwinê³a siê na prze³omie lat czterdziestych i piêædziesi¹tych XX wieku w pogl¹dach Dwighta MacDonal-da48 i w podobnym okresie by³a g³oszona równie¿ przez Clementa Greenberga49, J. Ortegê y Gasseta, C. Bella, R.G. Collingwooda. W wieloci ich g³osów
wyra-¿a³ siê ten sam opór przed uznaniem wartoci kultury masowej, choæ w ¿adnym wypadku nie by³a ona bagatelizowana. Traktowano j¹ jako swoiste zjawisko, któ-re w d³u¿szej perspektywie znalaz³o równie¿ swoich teoktó-retyków i zwolenników50.