• Nie Znaleziono Wyników

Przed laty w szczecińskim antykwariacie „domu Książki” za panowania jeszcze p. Maziakowskiego, najlepszego jak sądzę antykwariusza w tym mieście, nabyłem małą, formatu małej 16-stki, 95 stronicową książkę, oprawioną w skórę z epoki ze złotymi tłoczeniami: „Edmundi Campiani Societatis Jesu theologi, qui non ita pridem pro Catholica religione, oblati certaminis in causa fidei rationes decem redditae Academicis Angliae” drukowana w Ingolstadii u davida Sartoriusa w roku 1583, dwa

Z

Z SZAFY BIBLIOFILA lata po męczeńskiej śmierci autora. Zaintrygowany proweniencją „Ex libris Bibliothec Collegii Gutstadien” zastanawiałem się, jak dotarła ta książka do Szczecina? A może jest to jedna ze zrabowanych przez Szwedów książek w czasie najazdów w XVII wieku i przywieziona do szwedzkiego wówczas miasta?

Guttstadt to warmińskie dobre Miasto w powiecie lidzbarskim, niedaleko Olsztyna, nad uroczą Łyną. Od roku 1466 do pierwszego rozbioru w roku 1772 pozostawało w państwach Rzeczypospolitej. Słynęło z kolegiaty, przy której rezydowała kapituła kolegiacka (w roku 1582 na 7 członków kapituły 5 było Polakami). Gotycka kolegiata (z XIV wieku), jak i część kolegiackich zabudowań dotrwała do naszych czasów.

Kolegium, jak każde w owych czasach kolegium jezuickie, posiadało bibliotekę, archiwum i prowadziło szkołę. Bibliotekę w XVII wieku złupili częściowo Szwedzi, ale nie tak gruntownie jak bibliotekę biskupią w heilsbergu (Lidzbarku Warmińskim) czy Fraumbergu (Fromborku).

Autorem tej książki, znanej jako „decem rationes de fide” (dziesięć mocnych dowodów), a zwróconej przeciwko heretykom, był angielski jezuita Edmund Cam-piones (Campion) żyjący w latach 1540–1581. W roku 1573 wstąpił w Rzymie do zakonu Jezuitów. W roku 1580 udał się do Anglii, gdzie musiał ukrywać się przed policją, w w ukryciu napisał „Rationes decem” skierowane przeciwko kościołowi anglikańskiemu1.

Zdradzony, został uwięziony i osadzony w Tower, poddany torturom, morzony głodem i powieszony 1 grudnia 1581 roku a ciało jego poćwiartowano. Przez kościół rzymski beatyfikowany i wyniesiony na ołtarze.

W Polsce dzieło to wyszło w tłumaczeniu ks. Skargi, w Wilnie w roku 1584, pod rozbudowanym, charakterystycznym dla epoki tytułem Dziesięć wywodów dla których Edmundus Kampianus z Londynu Societatis Jesu wszystkie Heretiki co nauczeńsze w Angliey, na dysputatia około wiary wyzwał, pisane od niego dla akademiey Ok-sonienskiey y Kantabriyskiey. A dla lepszego zrozumienia rzeczy tey położone są na przodku dwa listy jego, jeden do rady senatu Królestwa angielskiego. Drugi do generała Societatis Jesu. A na końcu męczeństwa jego krótka historia dołożona jest.

W tym samym roku wyszło i tłumaczenie Kaspra Witkowskiego dedykowane królowej Annie Jagiellonce.

Było też wydanie łacińskie w roku 1605. Słowem dzieło poczytne, taki ówczesny bestseller.

Wracając do wspomnianych na wstępie szwedzkich grabieży polskich bibliotek, które miały miejsce głównie w wieku XVII. Był to czas licznych wojen o podłożu naj-częściej religijnym i próba opanowania przez Szwedów basenu Morza Bałtyckiego.

Ich wojska wchodziły w obszar Rzeczypospolitej w latach 1621–26, w czasie Potopu

1 W czerwcu 1581 roku Campiani rozdał 400 egzemplarzy decem Rationes w kościele Świętej Marii w Oxfordzie, wywołując tym niemałą sensację i wzmożone poszukiwanie jego osoby przez policję.

1655–1660, w czasie wojny północnej 1700–1711. W tych to okresach rabowano i wywożono nie tylko biblioteki jezuickie, których księgozbiory miały być pomocne w walce ze schizmą i reformacją, ale i inne biblioteki zakonne, również bibliotekę królewską w Warszawie i Ujazdowie. Szwedzi zabierali również archiwalia, ręko-pisy i dokumenty, katalogi bibliotek, „dobrze opakowane w skrzyniach i beczkach”, oznaczone literami wędrowały drogą morską do Szwecji2. O zaborze polskich bi-bliotek przez Szwedów dużo napisano, badał te sprawy prof. Czesław Pilichowski.

Przypomnę jedynie, korzystając z jego opracowań, miejscowości, z których książki wywożono. Były to biblioteki w Inflantach, następnie w Braniewie, dobrym Mieście, Fromborku, Pelplinie, Oliwie, Kartuzach, Żarnowie, Warszawie, Ujazdowie, Toruniu, Bydgoszczy, Ostrorogu, Łucku, Malborku, Grudziądzu, Jarosławiu, Lublinie, Sando-mierzu, Wilnie, Radomiu, Krakowie, Poznaniu i w innych jeszcze miejscowościach, w których znajdowały się klasztory. Przykładowo tylko z dwóch bibliotek w Braniewie i Fromborku wywieziono samych inkunabułów 281.

Według ustaleń m.in. prof. Pilichowskiegp książki z tych bibliotek przekazane zostały głównie do biblioteki akademickiej w Uppsali założonej w roku 1621 przez Gustawa Adolfa, ale również znajdują się w bibliotekach w Sztokholmie, Lund, Strängnäs, Linköping, Skokloster, Västerås, härnösand, Kalmar, Norrköping...

zainteresowanych dalszym ciągiem listy odsyłam do prof. Pilichowskiego. Wśród wymienionych miejscowości znajduje się Stralsund. Poszczególni wodzowie, zarządcy, sekretarze, lekarze królewscy zagarniali książki na własny użytek.

Z czasem dużo książek spłonęło w pożarach bibliotek w Åho, Sztokholmie czy Strängnäs. Książki wywiezione z polski rozpraszano poprzez liczne aukcje, wymiany dubletów, można je dzisiaj znaleźć nawet w rzymskich antykwaria-tach (wywiezione przez królową szwedzką Krystynę). Czy jakieś książki z tych zaborów mogą znajdować się w Książnicy Pomorskiej w Szczecinie? Możliwe.

Szczecin pozostawał pod panowaniem szwedzkim prawie przez cały wiek, od roku 1637 do 1720.

Wróćmy jednakże do początków, do odkrywania tajemnicy losów książki Edmun-da Campianusa „decem rationes de Fide” zakupionej przed laty w szczecińskim antykwariacie i do biblioteki kolegiaty w dobrym Mieście (Guttstadt), z której ta książka pochodziła.

W roku 1811, w roku likwidacji kolegiaty biblioteka liczyła przeszło 1000 tomów. Po-czątkowo biblioteką zaopiekowali się dobromiejscy proboszczowie. Na początku XX wieku odrestaurowano pomieszczenia, księgozbiór odkażono, uporządkowano i tak biblioteka mająca w swych zasobach cenne druki, przetrwała do roku 1945. W czerw-cu 1945, jak wspomina Kazimierz Raczyński biblioteka znajdowała się „w trudnym

2 Parę już chyba lat temu niezwykle niski poziom Wisły odsłonił w Warszawie kamienne fragmenty architektoniczne, których Szwedom nie udało się wywieźć.

Z

Z SZAFY BIBLIOFILA do opisania nieładzie”.

Na-stępnie administrowało nią Wojsko Polskie, z ko-lei została przewieziona do Olsztyna i znaczną jej część przekazano Kurii Biskupiej. W grudniu 1979 roku, będąc w Olsztynie odwiedziłem bibliotekę Warminskiego Seminarium duchownego hosianum i jakiś czas potem otrzyma-łem od dyrektora biblioteki Ks. Mariana Borzykowskie-go list:

I tak, jak się okazało, rzeczoną książkę Edmun-da Campiano: „decem ra-tiones de fide” z Biblioteki Kolegiaty w dobrym Mie-ście nie wywieźli Szwedzi a rodzimi szabrownicy.

Wszystkie te najazdy, zabory, pożogi, plądrowa-nia, niszczenia polskich dworów i rezydencji, te na-wały szwedzkie, rosyjskie,

bolszewickie, niemieckie, które dotykały i przetaczały się przez Polskę, jak i własna głupota i ciemnota doprowadziły do tego, że dawna polska książka staje się rzadko-ścią na rynku antykwarycznym. I dobrze by było, by część dubletów znajdujących się w zasobach dużych polskich bibliotek została dla rynku antykwarycznego uwolniona.

Rozproszenie w tym przypadku może być zbawienne na wypadek, nie daj Panie Boże, następnych kataklizmów.

KORZYSTAłEM:

Pilichowski Czesław. Ze stosunków polsko-szwedzkich. Badania nad poloni-kami w bibliotekach szwedzkich. Jantar. Instytut Bałtycki. Gdański – Byd-goszcz – Szczecin 1947.

Reczyński Kazimierz. Biblioteka Kolegiacka w Dobrym Mieście. Instytut Ma-zurski w Olsztynie. Komunikat działu Informacji Naukowej. Rok 1947 nr 1.

Podręczna Encyklopedia Kościelna. Warszawa - Kraków 1905 Tom V-VI.

Estreicher K. Bibliografia Polska.

Temat szwedzkich zaborów wojennych jest dość dokładnie opracowany, istnieją liczne prace tych spraw dotyczące. Prof. Pilichowski w swoich Dziejach szwedzkich zaborów bibliotek i archiwów polskich w XVII i XVII wieku. Gdańsk 1960, wymienia 164 główne artykuły badaczy polskich, szwedzkich i niemieckich.

Z

ZAPISKI KONSERWATORA Wojciech Łopuch

Książnica Pomorska im. Stanisława Staszica w Szczecinie