• Nie Znaleziono Wyników

dnia wczorajszego

W dokumencie fet*,,. LAMPY W SPRZĘC ISSN (Stron 37-42)

Zadaniem wyjściowego wzmacniacza akustycznego jest po prostu zamiana sygnału wejściowego małej mocy w sygnaf o mocy dostatecznej do wy-sterowania głośnika i dokonanie tego przy możliwie jak najmniejszym znie-kształceniu przebiegu wejściowego.

W początkach inżynierii akustycznej do-konywano tego przy pomocy dwu- lub trójlampowego układu z pojedynczą wyjściową triodą lub pentodą. W latach trzydziestych dało to wynik w postaci wzmacniaczy mocy dostarczających do 10W mocy akustycznej przy typowych całkowitych zniekształceniach harmo-nicznych (THD) 3 do 8 procent.

Producenci tacy jak Cossor stosowali ujemne sprzężenie zwrotne (NFB) dia uzyskania polepszonej stabilności, mniejszych zniekształceń i bardziej płaskiej charakterystyki przenoszenia.

Williamson również użył ogólnego sprzę-żenia zwrotnego, które, we współdziała-niu z połączeniami międzyelektrodowy-mi, zaowocowało akustyczną mocą wyj-ściową do 15W i zniekształceniami THD 0,1 procenta, naprawdę znaczącym po-lepszeniem przenoszenia w

porówna-niu ze wzmacniaczami konstruowanymi w łatach trzydziestych. Innym ważnym czynnikiem we wzmacniaczu jest sta-rannie zaprojektowany transformator wyjściowy, dopasowujący względnie dużą impedancję wyjściową wzmacnia-cza do małej impedancji głośnika.

Opis układu

Schemat elektryczny wzmacniacza opartego na oryginalnej konstrukcji Wil-liamsona, z wyłączeniem zasilania, przedstawia rysunek 1. Doświadczony czytelnik natychmiast wyróżni trzy częś-ci: stopień wejściowy z odwracaniem fazy, stopień sterujący i stopień wyjścio-wy. Ponieważ dobry projekt znaczy wię-cej niż części składowe, zwykle pozo-stawia się go w spokoju. Oczywiście, w zakresie doboru lamp i niektórych in-nych elementów, istnieje pewna swobo-da indywidualnej aswobo-daptacji tak swobo-dalece, jak długo rezystancja wewnętrzna Ra, współczynnik wzmocnienia y i trans-konduktancja gm (nachylenie Sa) za-stępczych lamp nie różnią się zbytnio od tychże lamp oryginalnych. Małe

róż-Niemal pięćdziesiąt łat temu, Wf-reless World (obecnie Electronics

World) opublikował projekt wyh ściowego wzmacniacza akus-tycznego, który n a d a ł hi-fl nowy

wymiar. W l a t a c h trzydziestych Cossor Radio of London

wprowa-dził ujemne sprzężenie zwrotne (negative feedback - NFB) dia polepszenia charakterystyki znie-kształceń wyjściowych wzmacnia-czy akustycznych, Po drugiej woj-nie światowej tetroda strumienio-w a , p r o d u k o strumienio-w a n a głóstrumienio-wnie przez

Marconi-Osram Vaive Company of Wembley, London, umożliwiła znaczące ulepszenie

zniekształ-c e ń (bez NFB) w porównaniu z p e n t o d ą , przy zachowaniu większej sprawności tej lampy w stosunku d o triody mocy. D.

Williamson, inżynier pracujący w Marconi-Osram stwierdził, że zaleta większej sprawności jest

za-c h o w a n a , jeśli siatka ekranująza-ca jest połączona z a n o d g dla

utwo-rzenia ąuaskriody.

B.v.d. Kerk

Lampy w sprzęcie audio nice mogą być kompensowane przez odpowiednie zmiany poszczególnych rezystorów.

Wzmacniacz Williamsona wprowadził trzy nowości. Po pierwsze, bezpośred-nie sprzężebezpośred-nie anody stopnia wejścio-wego z siatką odwracacza fazy. Po dru-gie, konfigurację układu podstawowe-go jako całości. Po trzecie, konstrukcję transformatora wyjściowego. W latach czterdziestych transformator wyjściowy był całkiem duży, jak na przenoszone moce i miał bardzo szerokie pasmo przenoszenia.

Wzmacniacz wejściowy i odwracacz fazy

Początkowo Williamson jako wzmac-niacza i odwracacza fazy użył dwóch pojedynczych triod typu 6J5, ale póź-niej zastąpił je podwójną triodą typu 6SN7 (patrz rysunek 2), ciągle jeszcze dostępną. Jednak obecnie bardziej od-powiednie będzie zastosowanie lampy typu ECC82 (12AU7). Transkonduktan-cja gm (nachylenie Sa) tej lampy nie jest tak duże, jak we wcześniejszym mode-lu, ale może być łatwo skompensowa-ne poprzez nadanie rezystorowi katody nieco większej wartości dla ustawienia punktu pracy stopnia. Wynika stąd po-tencjał anody około 100V i, ponieważ anoda jest sprzężona bezpośrednio z siatką następnego stopnia, napięcie

- 0 0

s f

ra*

i

01 0

Rys. 2. Stopień wejścio-wy i odwracacz fazy, oryginalnie wykorzystu-jące lampy typu 6J5 lub

6SN7.

Rys. 1. Schemat elekt-ryczny oryginalnego wzmacniacza William-sona z wyłączeniem zasilania.

katody tego stopnia wynosi około 105V, a napięcie anody około 215V. Z powo-du względnie małych wartości rezysto-rów katody i anody, niewiele może się nie udać. Należy jednak zauważyć, że prądy płynące w obydwu stopniach są dosyć duże. Do obwodu R26-C10 po-wrócimy później.

Pierwszy stopień jest objęty ujemnym prądowym sprzężeniem zwrotnym w wyniku nieodsprzężonego rezystora katody. Wskutek tego zniekształcenia tutaj będą niewielkie. Wzmocnienie z otwartą pętlą wynosi około 10. Nale-ży pamiętać, że w przypadku wzmac-niacza stereofonicznego współczynniki /i obydwu stopni muszą być równe.

Od-wracacz fazy w ogóle nie wzmacnia, odznaczając się dużym współczynni-kiem sprzężenia zwrotnego, wynikają-cego z niezwykle dużej rezystancji ka-tody.

Stopień sterujący

Ten sam typ lampy co w stopniu wej-ściowym, może być zastosowany w stopniu sterującym (patrz rysunek 3).

I tu również, jeśli zostanie użyta ECC82, wartość rezystora katody powinna być nieco większa, niż na rysunku 1. Częs-to w tym miejscu jest sCzęs-tosowana lampa typu 12BH7 z rezystorami anodowymi

mniejszymi, niż na schemacie (33k£2 zamiast 47kO). Zaletą takiego rozwią-zania jest zmniejszenie efektu Millera lamp wyjściowych. Efekt ten może być rozważany zastępczo jako kondensator pomiędzy anodą i siatką lampy. Jest to najważniejsza wada konstrukcji i znacz-nie ogranicza pasmo z otwartą pętlą wzmacniacza jako całości. Zmniejsze-nie wartości rezystorów anodowych w stopniu sterującym przyspiesza łado-wanie zastępczych pojemności upływu i powoduje, że wzmacniacz jest szyb-szy. Jeśli zostaną zastosowane 12BH7

3

Ra R»

H I —

-Zft

R1 (1 1

' .

Rys. 3. Stopień sterują-cy wykorzystuje lampy tego samego typu, co stopień wejściowy.

ummmmmmmmmmm mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm Lampy w sprzęcie audio

jako lampy sterujące i tetrody strumie-niowe jako lampy wyjściowe, staje się możliwe pasmo (aż) 20kHz (jest ono, oczywiście, znacznie szersze z ujem-nym sprzężeniem zwrotujem-nym).

5

Jest również możliwe, jak to przedsta-wiono na rysunku 4, użycie w stopniu sterującym dwu ECC82 i równoległe połączenie połówek każdej z lamp.

Wartości rezystorów katody i anody również mogą być zmniejszone o poło-wę. Jeśli zostanie zastosowana 12BH7, wartość wspólnego rezystora katody powinna być dobrana tak, by każda z połówek lampy przewodziła prąd 4mA. Należy zauważyć, że wspólny re-zystor katody nie wprowadza ujemnego sprzężenia zwrotnego, ponieważ, z po-wodu małych napięć zmiennych, lam-py aktywnie utrzymują się wzajemnie w stanie niemal doskonałego zrówno-ważenia. Oznacza to, że sygnały zgod-ne w fazie są skutecznie tłumiozgod-ne, a lampy mają polepszone charakterys-tyki la(Vg). Wzmocnienie stopnia wyno-si około 12.

Stopień wyjściowy

Stopień wyjściowy składa się z układu przeciwsobnego tetrod strumieniowych połączonych jak triody (siatki ekranują-ce połączone z anodami). Triody pier-wotnie generują parzyste harmoniczne, które w układzie przeciwsobnym elimi-nują się wzajemnie: wspaniała cecha wzmacniacza wysokiej jakości. Co wię-cej, rezystancja Ra (quasi) triody jest dużo mniejsza niż tetrody. W oryginal-nym wzmacniaczu Williamson zastoso-wał tetrody strumieniowe typu KT66 (patrz rysunek 5), ale dziś nie są one już łatwo dostępne. Alternatywą na ryn-ku są lampy typu 6L6/KT66 firmy Audio Note i 6L6WGC/5881 firmy Sovtek, ale nie są one zalecane, ponieważ nie wy-trzymują wydzielanej mocy przez dłuż-szy czas. Lepiej jest użyć lampy typu EL34, która, chociaż jest pentodą, pra-cuje dobrze w tym układzie. W takim przypadku wartość R22 powinna być zmieniona na 100£2. Lampa EL34 jest w pełni wysterowana przy sygnale o wartości skutecznej 24V, podczas gdy KT66 wymaga wartości skutecznej 38V.

Tak jak w stopniu sterującym, rezystor katodowy nie jest odsprzężony. Wzmac-niacz w całym zakresie pracuje w klasie A. Oznacza to, że obie lampy przewo-dzą prąd, aczkolwiek niewielki, przez cały czas. Gdy wzmacniacz jest przeste-rowany, prąd jednej z lamp staje się nie-mal równy zeru, natomiast druga dozna-je silnego udozna-jemnego sprzężenia zwrot-nego poprzez rezystor katody, tak że wzmocnienie nie może wzrosnąć.

Decydujący wpływ wspólnego rezysto-ra katody na zniekształcenia jest

wi-doczny na rysunku 6. Charakterystyki odnoszą się do lamp EL34. Ponieważ lampa ta była skonstruowana jako za-miennik 6L6GC i podobnych, można przyjąć, że charakterystyki tych lamp nie różnią się zbytnio. Wtórną zaletą nieodsprzężonego rezystora katody jest to, że nie „słychać" kondensatora.

Jeśli R17 jest ustawiony w położeniu środkowym, reguluj R21, by uzyskać prąd anody (mierzony pomiędzy środ-kowym punktem transformatora wyj-ściowego a linią +ve zasilania) równy 125mA. Następnie ustaw zrównoważe-nie dla prądu stałego potencjometrem R17. Jeśli rezystancje uzwojeń pierwot-nych transformatora wyjściowego są równe (co nie zawsze się zdarza), regu-luj R17 tak, by spadki napięcia na oby-dwu uzwojeniach były równe. W takim przypadku różnica dwu napięć stałych na anodach jest równa zeru. Jeśli re-zystancje te nie są równe, należy zasto-sować prawo Ohma.

Rezystory R15 i R20 są stoperami, za-pewniającymi, że lampy wyjściowe nie mogą oscylować. Powinny być wluto-wane blisko gniazdek lamp. Rezystory R23 i R24 służą do zabezpieczenia przed przekroczeniem maksymalnej mocy rozpraszanej siatek ekranują-cych. Jeśli zostaną pominięte, powsta-nie duże prawdopodobieństwo, że lam-py wyjściowe zaczną oscylować.

W przypadku lamp EL34 ich wartość może być zmniejszona do 47Q.

Wszystkie rezystory w obwodzie katody powinny być drutowe o mocy 4W. Jeś-li siatki sterujące lamp zostaną otwarte, lampy mogą ulec samouszkodzeniu w ciągu sekund.

Ujemne sprzężenie zwrotne Ujemne sprzężenie zwrotne obejmują-ce cały wzmacniacz uzyskuje się po-przez R25 włączony pomiędzy uzwoje-niem wtórnym transformatora wyjścio-wego i katodą stopnia wejściowyjścio-wego V1.

Wartość tego rezystora zależy od impe-dancji wyjściowej i założonego współ-czynnika sprzężenia zwrotnego. Zaleca się sprawdzić przy pomocy rezystora o dużej wartości, powiedzmy 150kQ, czy jego dołączenie spowoduje zwięk-szenie, czy zmniejszenie wzmocnienia.

Jeśli wzmocnienie wzrośnie, sprzężenie jest dodatnie, tak że końcówki wtórne-go uzwojenia transformatora muszą być zamienione. W oryginalnym wzmacnia-czu Williamsona współczynnik ujemne-go sprzężenia zwrotneujemne-go wynosił 10 (to jest 20dB). Współczynnik ten jest

okreś-Lampy w sprzęcie audio

lany poprzez obliczenie spadku wzmoc-nienia ze sprzężeniem w stosunku do wzmocnienia bez sprzężenia. Mniejsza wartość R25 oznacza silniejsze sprzęże-nie zwrotne, msprzęże-niejsze zsprzęże-niekształcenia, szersze pasmo przenoszenia (ale nie pasmo mocy) i większy współczynnik tłumienia.

Gdy wzmacniacz jest używany jako jed-nostka mono, duży współczynnik tłu-mienia jest zaletą, ale w zastosowa-niach stereo aspekty przestrzenne ule-gają pogorszeniu przy zwiększaniu sprzężenia. Przy współczynniku sprzę-żenia równym 4 zniekształcenia są ak-ceptowalnie małe, a szerokość pasma dostatecznie duża. Jednak, w więk-szości przypadków potrzeba tłumienia głośników dyktuje stopień sprzężenia zwrotnego.

Konieczność przeprowadzenia pew-nych eksperymentów z wartościami R25 i C10 jest nieunikniona. Wartość te-go kondensatora zależy od stopnia sprzężenia zwrotnego i właściwości transformatora wyjściowego. Zazwy-czaj mieści się ona pomiędzy 100pF i 200pF, ale precyzyjnie może być określona przy pomocy oscyloskopu i generatora fali prostokątnej (funkcyj-nego), gdy zostanie ustalony wymaga-ny współczynnik sprzężenia zwrotnego.

Ustaw sygnał generatora na 10kHz i obserwuj przebiegi na oscyloskopie.

Zależnie od współczynnika sprzężenia zwrotnego pozioma część przebiegu wykaże jakieś dzwonienie (zafalowa-nia). Większy kondensator C10 zmniej-szy dzwonienie. Niestety, gdy pozioma część przebiegu jest płaska, C10 jest zbyt duży: niewielkie dzwonienia za-pewniają najlepsze przenoszenie. Jeśli odpowiednia wartość kondensatora przekracza 200pF, wskazuje to na słaby transformator wyjściowy. W niemal wszystkich przypadkach wartość R26 może być pozostawiona, jak na sche-macie.

Jednocześnie oscyloskop pokaże czas narastania wzmacniacza, to jest ile cza-su trwa narastanie zbocza od poziomu podstawy do początku dzwonienia:

5 do 6fjs jest doskonałym wynikiem.

Jeśli wzmacniacz jest wolniejszy, najle-piej nieco zwiększyć ujemne sprzęże-nie zwrotne, ale jeśli jest szybszy,

Rys. 7. Podstawowa konstrukcja transfor-matora wyjściowego Williamsona.

i i s ^ C t Wkm IKSt $

Rys. 6. Charakterystyka całkowitych zniekształceń harmonicznych wyjścio-wego stopnia przeciwsob-nego z lampami EL34.

MBHMWHBHBBBBSHBI

dźwięk nie jest ani trochę lepszy. Przy niekórych transformatorach wyjścio-wych i małym współczynniku sprzęże-nia obwód R26-C10 może być w ogóle pominięty.

Transformator wyjściowy Transformator wyjściowy oryginalnego wzmacniacza Williamsona

wykorzystu-je warstwowy (blaszkowy) magneto-wód dwuokienkowy, równoważny dzi-siejszym kształtkom El 150 N (o wyso-kości 150mm). Rdzeń ma dwie iden-tyczne komory, z których każda zawie-ra pięć uzwojeń pierwotnych. Każda z tych sekcji składa się z czterech warstw po 88 zwojów emaliowanego drutu miedzianego o średnicy 0,3mm.

Każda z warstw pierwotnych jest ukła-dana naprzemian z czterema uzwoje-niami wtórnymi, złożonymi z dwóch warstw po 29 zwojów emaliowanego drutu miedzianego o średnicy 1mm.

Wszystkie warstwy są rozdzielone izola-cją papierową o grubości 0,05mm. Uz-wojenia są izolowane płótnem o gru-bości 0,4mm impregnowanym olejem.

u z w o j e n i e w t ó r n e

u z w o j e n i e p i e r w o t n e

E z z m

D o p a s o w a n a p a r a E L 3 4 w połączeniu triodowym:

po lewej z kondensatorem, a po prawej bez kondensatora odsprzęgającego;

napięcie anody 425V; Rk = 235fl

• • M H M t t B H f l i B K H

Sekcje uzwojenia pierwotnego są po-łączone na stałe szeregowo i tylko trzy końcówki są wyprowadzone na zew-nątrz, zapewniając impedancję o d anody do anody 10kQ i odczep środ-kowy.

Wszystkie końcówki uzwojeń wtórnych są wyprowadzone na zewnątrz. Aby za-pewnić pożądane sprzężenie, wszyst-kie uzwojenia wtórne zawsze pracują jednocześnie i mają rezystację od 1,71) (wszystkie połączone równoleg-le) do 10912 (wszystkie połączone sze-regowo) .

Podstawowe dane charakterystyczne to indukcyjność pierwotna 100H mie-rzona przy 50Hz i 5V wartości skutecz-nej, rezystancja pierwotna 25012 oraz indukcyjność upływu 22mH. Zgodnie z oryginalnymi wymaganiami, jeśli prąd płynący przez transformator jest więk-szy niż 150/LZA, transformator powinien być wybrakowany/Oczywiście, dziś jest niemal niemożliwe wykonanie takiego transformatora. Jeżeli jednak chciałbyś spróbować, pamiętaj, że transformator Wiliiamsona wykorzystywał zwyczajne grube blachy stalowe. Dziś do wytwo-rzenia wymaganego strumienia w sta-lowych blachach teksturowanych wy-starczy duzo mniejsza siła magnesują-ca. przez co odpowiedni rdzeń jest mniejszy i mniejsza jest liczba zwojów.

Indukcyjność upływu określa charakte-rystykę dla wielkich częstotliwości. Moż-na to potwierdzić zwierając uzwojenie wtórne i mierząc odpowiednią indukcyj-ność uzwojenia pierwotnego przy częs-totliwości na tyle małej, by pojemności rozproszone nie miały wpływu, po-wiedzmy, 50Hz. Indukcyjność upływu nie powinna przekraczać 35mH.

Najpoważniejszym problemem w zna-lezieniu odpowiedniego transformatora zastępczego jest impedancja uzwoje-nia pierwotnego 10kl2. Jest możliwe wykorzystanie wyjścia 412 transformato-ra o impedancji uzwojenia pierwotnego 5kl2 (łatwiejszego do znalezienia) do sterowania głośników 812.

Stosunek impedancji transformatora wyjściowego jest kwadratem stosunku liczby zwojów. Ta odrobina wiedzy mo-że pozwolić ci znaleźć odpowiedni transiofmator. Jednak nie lekceważ in-dukcyjności pierwotnej lub upływu.

Zasilanie

Oryginalny zasilacz sieciowy wykorzys-tywał lampę prostowniczą typu 5V4, wymagającą oddzielnego uzwojenia transformatora sieciowego 5V. Jak na

dzisiejsze standardy, kondensatory elektrolityczne są niewielkie: tylko Tym niemniej wszystko jest w porząd-ku, ponieważ wzmacniacz działa w kla-sie A. Która, w wyniku równomiernego obciążenia, nie stawia dużych wyma-gań zasilaczowi sieciowemu.

Diawiki, jakich użyto we wzmacniaczu Wiliiamsona, są dziś rzadkością. Jednak w roku 1940 kondensatory elektrolitycz-ne były drogie i kombinacje dławików i małych kondensatorów elektrolitycz-nych były tańsze. Dziś powinniśmy użyć kondensatora, powiedzmy, 1000/JF, by uwolnić się od jakiegokolwiek przy-dżwięku.

Dławik L1 może być zastąpiony rezys-torem, na którym jest dopuszczalny spadek napięcia 10V. Oczywiście, mo-żesz utworzyć dławik łącząc szerego-wo wszystkie uzszerego-wojenia małego trans-formatora i układając blaszki tak, by wszystkie kształtki E znajdowały się po jednej stronie, a wszystkie l po drugiej.

Pamiętaj, że dławiki wymagają staran-nego ekranowania, ponieważ łatwo zbierają przydżwięk z transformatora sieciowego. Jak wspomniano powy-żej. dużo łatwiej jest użyć kondensato-rów elektrolitycznych o dużej pojem-ności i szczytowym napięciu robo-czym 5 5 0 V .

Wysokie napięcie na odczepie środko-wym transformatora wyjściowego nie powinno przekraczać 425V. ponieważ zastosowane lampy nie wytrzymują większych napięć, nawet jeśli płynący przez nie prąd zostanie zmniejszony.

Lampa EL34 wymaga dużo większego prądu grzejnika niż KT66. Jeśli przy-dżwięk na wyprowadzeniach grzejnika jest kłopotliwy (przy zmiennym napię-ciu żarzenia) nie łącz jednego z wypro-wadzeń grzejnika z masą, ale z poten-cjałem około 40V powyżej masy, uzys-kanym przy pomocy dzielnika napię-cia. Pamiętaj, że prąd żarzenia jest rzę-du 7A.

Aby uniknąć uszkodzenia kondensato-rów elektrolitycznych nieustalonymi przebiegami napięcia sieci, jest abso-lutnie konieczne unikanie włączania wy-sokiego napięcia, zanim lampy się roz-grzeją. Można tego dokonać za pomo-cą oddzielnego wyłącznika albo auto-matycznego opóźnienia włączania.

Elementy

Kondensatory sprzęgające C3, C4, C6 i C7 powinny być poliestrowe lub poli-propylenowe o napięciu praćy >630V prądu zmiennego.

Lampy w sprzęcie audio

Kondensatory elektrolityczne CL, C2, C5, C8 i C9 powinny mieć napięcie pra-cy >450V. Wiiłiamson określił pojem-ność trzech pierwszych jako OfjF, ale większe będą na pewno lepsze. Jeśli nie stosujesz dtawika 12, wartości C 8 i C9 powinny wynosić 400/jF albo być zbliżone.

Dla odsprzężenia wielkich częstotliwoś-ci, kondensatory elektrolityczne powin-ny być bocznikowane polipropylenowy-mi o napięciu pracy 450V.

Kondensator C10 powinien być typu poliestrowego, o statym napięciu robo-czym 250V. Do określenia wymaganej wartości C10, jak wspomniano powy-żej, może być przydatny duży, nieuży-wany kondensator strojeniowy.

Wszystkie rezystory, z wyjątkiem zasto-sowanych w obwodzie katod lamp wyj-ściowych, powinny, być typu metalizo-wanego o mocy 1W. Rezystory R5 i R7 oraz R8 i R9 powinny być dobierane pod względem symetrii.

Przenoszenie

Moc wyjściowa wynosi okoto 15W, co jest więcej niż wystarczające d o

nor-malnego domowego użytku.

Zniekształcenia harmoniczne bez ujem-nego sprzężenia zwrotujem-nego są mniej-sze niż 1% i maleją proporcjonalnie do zastosowanego współczynnika sprzę-żenia.

Przydżwięk i szumy są niezauważalni Bez ujemnego sprzężenia zwrotnego czułość wejścia wynosi 200mV dła maksymalnej mocy wyjściowej.

Wzmacniacz jest stabilny jak skata przy rozwartych końcówkach głośnika i przy wszelkich rodzajach obciążeń. Zasłu-guje na to, by pracować z głośnikami wysokiej jakości.

Zakończenie

Zamierzeniem niniejszego artykułu nie był szczegółowy opis projektu kon-strukcji wzmacniacza lampowego, ale raczej zachęta do adaptacji oryginal-nego układu Wiliiamsona przy użyciu nowoczesnych elementów i podze-społów. Niestety, wiele aspektów tego projektu nie m o g ł o być przedyskuto-:

wanych w ramach tak krótkiego o p i s u j Nie spiesz się z rozpoczynaniem bu-dowy tego wzmacniacza, zanim nfeK zapoznasz się z odpowiednią liter-aturą. Poświęć trochę czasu, by tóź-ważyć projekt i zebrać niezbędne ele-menty, szczególnie transformator

wyj-ściowy. •

Lampy w sprzęcie audio

W dokumencie fet*,,. LAMPY W SPRZĘC ISSN (Stron 37-42)

Powiązane dokumenty