• Nie Znaleziono Wyników

Podgrzewanie aspiracji edukacyjnych czy dziedziczenie zawodu po rodzicach?

4.1. Edukacja i wykształcenie

System edukacji w Polsce obejmuje 3 poziomy kształcenia: szkołę pod-stawową, gimnazjum i szkołę średnią. Dziecko rozpoczyna naukę w 7.

roku życia, a obowiązek szkolny kończy się w 18. roku życia. Zdanie egza-minu maturalnego pozwala podjąć studia wyższe.

Różnice w dostępie do edukacji dzieci i młodzieży w wieku 7—19 lat między wsią a miastem nie są, według „Diagnozy Społecznej” z 2005 roku, zbyt duże: 93% mieszkańców wsi w wieku 15—19 lat i 90—94% mieszkań-ców miasta kontynuuje naukę. Natomiast różnice występują na wyższym poziomie edukacji. 51% mieszkańców wsi i 54—70% mieszkańców miast w wieku 20—24 lat korzysta z usług edukacyjnych.

Dane z „Narodowego Spisu Powszechnego” z 2002 roku pokazują, że 10,2% Polaków ma wykształcenie wyższe (w 1998 roku wskaźnik ten wyniósł 6,5%). Wykształceniem średnim i policealnym legitymowało się 32,6% Polaków (w roku 1998 — 24,7%). Polki są na ogół lepiej wykształ-cone niż Polacy.

3 Ibidem.

Strukturę wykształcenia w Polsce, według „Narodowego Spisu Po-wszechnego”, przedstawione zostały w tabeli 4.1.

Tabela 4.1 Wykształcenie Polaków według Narodowego Spisu Powszechnego z 2002 roku

(w %)

Poziom wykształcenia Mężczyźni Kobiety

1988 2002 1988 2002 Nieustalony poziom wykształcenia 0,3 3,0 0,5 1,9 Podstawowe nieukończone oraz brak wykształcenia

szkolnego 4,5 2,0 7,5 4,3

Podstawowe ukończone 35,9 28,0 41,5 31,4

Zasadnicze zawodowe 31,5 30,1 16,2 16,9

Średnie i policealne 20,6 27,6 28,4 35,1

Wyższe 7,2 9,3 5,9 10,4

Źródło: www.stat.gov.pl

Główny Urząd Statystyczny podaje, że we wrześniu 2004 roku na polskich uczelniach wyższych państwowych i niepaństwowych studio-wało 1 917 293 studentów, w tym 507 721 na pierwszym roku. Na stro-nach rządowego przewodnika biznesowego czytamy, że Polska znajdu-je się na drugim miejscu w Europie pod względem liczby studentów4. W roku akademickim 2004/2005 stosunek osób studiujących do nie-studiujących w wieku 19—24 lat wynosił 48%. Przytoczone liczby wy-raźnie pokazują, że aspiracje edukacyjne społeczeństwa polskiego ro-sną.

Badania przeprowadzone w Rybniku potwierdzają, że struktura wy-kształcenia nieznacznie odbiega od wyników charakterystycznych dla Polski.

Tabela 4.2 Wykształcenie badanych kobiet i mężczyzn

w Rybniku i okolicach (w %)

Wykształcenie Kobiety Mężczyźni

Podstawowe 5,0 3,8

Zawodowe 26,2 41,6

Średnie 41,1 33,6

Policealne/pomaturalne 9,3 4,4

Wyższe 18,3 16,7

Źródło: Opracowanie własne.

4 Dane dostepne w Internecie: www.stat.gov.pl oraz www.business.gov.pl.

8*

Większość (prawie 70%) badanych kobiet ma wykształcenie co naj-mniej średnie (41% — średnie, 9,3% — policealne, 18,5% — wyższe). Po-równując strukturę wykształcenia mężczyzn, należałoby stwierdzić, że mężczyźni są gorzej wykształceni niż kobiety. Tylko połowa z nich (54,7%) ma wykształcenie co najmniej średnie, podczas gdy ponad 68,7% kobiet skończyło przynajmniej szkołę średnią. Mimo że struktura wykształce-nia w prezentowanych wynikach badań pokazuje przewagę kobiet, moż-na jednocześnie powiedzieć, że badane rodziny są względnie homogenicz-ne, jeżeli chodzi o wykształcenie. W przypadku kobiet z wykształceniem podstawowym 27% ich partnerów ma wykształcenie podstawowe, 50%

zawodowe (por. tabela 4.3). Partnerzy kobiet z wykształceniem zawodo-wym mają w większości również wykształcenie zawodowe (63,4%), a po-zostali — wykształcenie co najmniej średnie. Połowa partnerów kobiet z wykształceniem wyższym ma również wykształcenie wyższe, a co trze-ci — wykształcenie średnie. W przypadku respondentek z wykształce-niem średnim i pomaturalnym/policealnym proporcje rozkładają się nie-co inaczej. Ponad 40% partnerów kobiet legitymujących się niem średnim ma wykształcenie średnie (43,5%) i tyle samo wykształce-nie zawodowe (41,2%).

Tabela 4.3 Wykształcenie respondentek i ich partnerów (w %)

Wykształcenie respondentki

Wykształcenie partnera

podstawowe zawodowe średnie pomaturalne wyższe

Podstawowe 27,3 50,0 18,2 0,0 4,5

Zawodowe 4,9 63,4 26,0 1,6 4,1

Średnie 0,6 41,2 43,5 3,4 11,3

Pomaturalne 7,1 33,3 28,6 16,7 14,3

Wyższe 1,2 13,1 29,8 6,0 50,0

Źródło: Opracowanie własne.

Badania przeprowadzone przez CBOS w 2004 roku5 — „Wzrost ak-tywności edukacyjnej Polaków w latach 1993—2004”, pokazują, jak dy-namicznie dokonują się przemiany edukacyjne. Szczególnie wyraźnie jest to widoczne na przykładzie szkolnictwa wyższego: od 1992 roku liczba studentów wzrosła dwukrotnie, prawie 2 razy więcej Polaków deklaru-je, że ma wykształcenie wyższe (6,5% w 1988 roku, 11,3% w 2002 roku)6.

5 B. Wciórka: Wzrost aktywności edukacyjnej Polaków w latach 1993—2004. Komu-nikat CBOS. Warszawa 2004. Dostepne w Internecie: http://www.cbos.pl/SPISKOM.

POL/2004/K_081_04.PDF.

6 B. Wciórka: Wzrost aktywności edukacyjnej Polaków..., s. 3.

Przemiany edukacyjne są widoczne również w porównaniu struktury wykształcenia badanych kobiet i ich partnerów oraz ich rodziców. Dane w tabeli 4.4. pokazują, że większość ojców badanych kobiet i ich teściów ma wykształcenie zawodowe (odpowiednio: 40,1% i 42,3%) lub podstawowe (odpowiednio: 30,9% i 32,5%). Co ciekawe, większość matek i teściowych ma wykształcenie podstawowe (odpowiednio: 42,1% i 44,9%) lub nieukoń-czone podstawowe (odpowiednio: 12,9%, 11,3%). Tendencja do gorszego wykształcenia kobiet niż mężczyzn uległa zmianie. Współcześnie kobiety mają wyższe wykształcenie częściej niż mężczyźni. Awans edukacyjny ko-biet ma dwa wymiary: są one lepiej wykształcone niż ich rodzice, ale też le-piej niż mężczyźni. Jest to zjawisko widoczne w skali całego kraju. Cytowa-ne już badania CBOS pokazują szczególny awans edukacyjny kobiet: „w la-tach 1988—2002 odsetek kobiet z wykształceniem wyższym wzrósł wyraź-niej (z 5,9% do 11,9%, a więc dwukrotnie) niż mężczyzn (z 7,2% do 10,7%)”7.

Tabela 4.4 Struktura wykształcenia respondentki, jej partnera, rodziców i teściów (w %)

Wykształcenie Matka Ojciec Teściowa Teść Respondent-ka

Partner re-spondentki Nieskończona

szkoła podsta-wowa

12,9 7,3 11,3 7,0

Podstawowe 42,1 30,9 44,9 32,5 5,0 3,8

Zawodowe 24,6 40,1 26,3 42,3 26,2 41,6

Średnie 10,6 11,3 10,4 7,5

Matura 6,3 6,5 5,4 5,5 41,1 33,6

Policealne 9,3 4,4

Wyższe 3,5 4,0 1,6 5,2 18,3 16,7

Źródło: Opracowanie własne.

Respondentki osiągnęły wyższy poziom wykształcenia niż ich rodzi-ce. W przypadku badanych kobiet i ich ojców należy stwierdzić, że córki mają przynajmniej taki poziom wykształcenia jak ich ojcowie lub o po-ziom wyższy. Wszystkie córki ojców, którzy nie ukończyli szkoły podsta-wowej — ukończyły przynajmniej szkołę podstawową, a córki ojców z wy-kształceniem średnim skończyły przynajmniej szkołę średnią lub zawo-dową. Ponad 90% córek ojców z wykształceniem podstawowym ma wy-kształcenie przynajmniej zawodowe (30,4% zawodowe, 43,2% średnie).

Prawie połowa kobiet, których ojcowie osiągnęli wykształcenie zawodo-we, ma wykształcenie średnie (tabela 4.5).

7 Ibidem.

Tabela 4.5 Wykształcenie respondentki a wykształcenie jej ojca (w %)

Średnie 40,0 43,2 42,2 42,6 32,3 36,8

Pomatu-ralne 5,7 9,5 10,4 7,4 9,7 15,8

Wyższe 8,6 10,8 14,1 38,9 41,9 47,4

Ogółem 7,3 30,9 40,1 11,3 6,5 4,0

Źródło: Opracowanie własne.

Podobnie sytuacja kształtuje się w przypadku kobiet i ich matek — re-spondentki mają wyższe wykształcenie niż ich matki, jak pokazują dane z tabeli 4.6. Ponad 90% kobiet, których matki miały tylko wykształcenie podstawowe ma wykształcenie zawodowe, lub przynajmniej średnie. Po-dobnie w przypadku matek, które skończyły szkoły zawodowe — ich cór-ki raczej nie odziedziczą po nich zawodu.

Tabela 4.6 Wykształcenie respondentki a wykształcenie jej matki (w %)

Średnie 33,9 43,1 38,1 49,0 43,3 29,4

Pomatu-ralne 4,8 10,4 11,0 7,8 16,7 0,0

Wyższe 8,1 12,9 15,3 35,3 36,7 70,6

Ogółem 12,9 42,1 24,6 10,6 6,3 3,5

Źródło: Opracowanie własne.

Podobne zależności można obserwować w przypadku respondentek i rodziców ich partnerów. Zarówno teść, jak i teściowa mają niższe wy-kształcenie niż ich synowa i synowie. Wywy-kształcenie zaczęło być warto-ścią, której osiągnięcie miało gwarantować dobrą (dobrze płatną i

satys-fakcjonującą) pracę. Okazuje się, że nie zawsze tak jest. Część szkół ma-sowo produkuje bezrobotnych, nie dostosowując swojej oferty do potrzeb rynku pracy.

Podobne prawidłowości można zaobserwować również w Czechach.

7,4% respondentek zakończyła tu edukację na poziomie szkoły podsta-wowej, połowa (51,3%) — na poziomie szkoły średniej, a 27,3% ma wy-kształcenie wyższe. Rodzice i teściowie zakończyli edukację na znacz-nie wcześznacz-niejszym etapie. Tylko 11,5% matek badanych kobiet ukończy-ła studia wyższe (22,7% ojców, 5,9% teściowych i 16,5% teściów). 15,8%

matek respondentek zakończyła edukację na poziomie szkoły podstawo-wej (14,6% teściowych, 7,1% ojców i 4,9% teściów)8.

Podgrzewanie aspiracji edukacyjnych jest charakterystyczne dla współczesnych czasów. Wysokie wykształcenie nie zawsze ma przełoże-nie na dobrze płatną pracę, mimo że właśprzełoże-nie takie są oczekiwania. War-to jednak podkreślić, że wykształcenie, a przede wszystkim aspiracje edukacyjne, mogą tutaj być traktowane jako wskaźnik nowoczesności rodziny.

Wraz z nastaniem nowoczesności możemy mówić o tzw. pierwszym przejściu demograficznym. Przestała być ważna, z różnych powodów, duża liczba dzieci, istotna okazała się ich „jakość”. „Jakość życia dzie-ci (zwłaszcza szansa przeżydzie-cia) rosła, a malała ich liczba. Dziedzie-ci i ich potrzeby były w centrum zainteresowania rodziców”9. „Jakość” dzieci oznacza dzieci zdrowe, dobrze wykształcone, które mają możliwość re-alizowania zainteresowań. W czasach ponowoczesności mówimy o tzw.

drugim przejściu demograficznym, które ma również głębokie podło-że kulturowe. Tożsamość ponowoczesna opisywana przez takie cechy, jak: samorealizacja, samoafirmacja, koncentracja na karierze, rozwo-ju, przyjemnościach, konsumowaniu, nie zostawia miejsca na dziecko.

„W tej logice dziecko staje się kosztownym luksusem, a wielodzietność (liczona od dwójki dzieci) jest luksusem”10. Mimo że metafora „pary z królewskim dzieckiem” została zastąpiona przez „królewską parę z dzieckiem”11, „jakość” dzieci jest bardzo istotna. Mierzy się ją przede wszystkim sukcesami edukacyjnymi i dodatkowymi zajęciami, w któ-rych dziecko bierze udział. Dla opisu tej sytuacji bywa stosowana me-tafora working kids, czyli „pracujące dzieci”. Working kids to, wbrew pozorom, nie „dzieci ulicy”, które szybko musiały rozpocząć pracę

8 B. Kraus, I. Jedličková: Education. In: Tradition and modernity in the lifestyle of the families of the Visegrad countries. Ed. Z. Benkő. Szeged 2007, s. 286.

9 L. Kocik: Rodzina w obliczu wartości i wzorów życia ponowoczesnego świata. Kra-ków 2006, s. 273.

10 Ibidem.

11 Ibidem.

robkową, ale zadbane maluchy, które pobierają nauki w dobrych szko-łach, a poza nimi biorą udział w różnych formach dokształcania. Licz-ba zajęć pozalekcyjnych jest tak duża, że dziecko nie ma czasu na wła-ściwe dla swojego wieku zabawy i beztrosko spędzany czas wolny. Ro-dzice troszczą się, by ich dzieci odebrały jak najlepszą edukację i nie-jednokrotnie przyjmują rolę kierowców, którzy wożą dzieci na kolej-ne zajęcia pozalekcyjkolej-ne. Warto tutaj też dodać, że zajęcia pozalekcyj-ne dzieci są ważnym symbolem statusu społeczpozalekcyj-nego. Im więcej zajęć pozalekcyjnych, w bardziej renomowanych szkołach, tym wyższy sta-tus społeczny rodziny. Można również obserwować swoiste mody na pewne typy zajęć. Jeszcze kilka lat temu korepetycje były czymś wsty-dliwym, stanowiły konieczność w przypadku słabych uczniów, teraz korzystanie z usług korepetytora jest powodem do dumy. Można mó-wić nawet o rynku korepetycji, na którym wymienia się nie tylko wie-dzę na pieniądze, ale także logo korepetytora i etykietę przedmiotu, którego uczy. Istnieją różne mody zarówno na markę korepetytora, jak i przedmiotu, w zależności od środowiska, w jakim wychowuje się dziecko.

Badane kobiety były w większości matkami dzieci, które nie ukończy-ły jeszcze edukacji, zatem mówienie o poziomie wykształcenia w przy-padku dzieci nie jest uprawomocnione. Przewidywać należy, że będzie miało ono takie samo bądź wyższe niż rodzice. Można również próbo-wać określić wagę edukacji jako ważnej życiowej wartości na podstawie uczestnictwa dzieci w zajęciach pozalekcyjnych. System oświaty obejmu-je nie tylko obowiązkowe zajęcia szkolne, ale także wszelkie formy do-kształcania organizowane przez szkołę i poza nią. Tabela 4.7. przedsta-wia uczestnictwo dzieci respondentek w zajęciach nieobowiązkowych, or-ganizowanych przez szkołę i poza nią.

Tabela 4.7 Uczestnictwo w zajęciach pozalekcyjnych (w %)

Rodzaj

Zajęcia sportowe 12,8 12,8 8,0 7,2

Zajęcia muzyczne 1,6 2,4 3,8 3,2

Zajęcia językowe 3,0 8,0 4,2 12,2

Inne 3,4 2,4 2,8 2,6

Źródło: Opracowanie własne.

Najpopularniejsze spośród zajęć pozalekcyjnych są zajęcia sportowe.

12,8% synów badanych kobiet uczęszcza na takie zajęcia

organizowa-ne przez szkołę i tyle samo na zajęcia organizowaorganizowa-ne poza nią. Również dziewczynki chętnie biorą udział w zajęciach sportowych — 8% córek ba-danych kobiet chodzi na takie zajęcia organizowane przez szkołę. Popu-larność zajęć sportowych może być wynikiem sposobów ich finansowa-nia (sport i rekreacja są finansowane z innych źródeł niż dodatkowe lek-cje muzyki czy zajęcia językowe), co wiąże się z możliwością zaprezento-wania bogatszej oferty zajęć sportowych. Warto też zauważyć, że 12,2%

córek badanych kobiet uczęszcza na dodatkowe lekcje języków obcych organizowane poza szkołą, podczas gdy tylko 8% synów dokształca się w tym zakresie. Oferta szkoły pod względem nauczania języków obcych nie wydaje się dość interesująca, skoro tylko 4% córek i 3% synów korzy-sta z dodatkowych lekcji językowych organizowanych w szkole. Znajo-mość języka obcego jest istotnym argumentem na rynku pracy. W ofer-tach pracodawców oprócz kwalifikacji formalnych (jak np. wykształcenie wyższe techniczne, ekonomiczne) często pojawiają się dodatkowe wyma-gania. Umiejtność obsługi komputera, prawo jazdy kat. B i znajomość przynajmniej jednego języka obcego — to cechy współczesnego pracow-nika. Badania przeprowadzone przez CBOS w 2004 roku pokazują, że 44% Polaków twierdzi, że potrafi porozumieć się w języku obcym (naj-częściej rosyjskim, jak zadeklarowali), jednak wciąż ponad połowa z nas (56% w roku 2004) nie potrafi porozumieć się w żadnym obcym języku12. Pozostawia to duże pole działania szkole. Nauka języków obcych w szko-łach jest jedynym rozwiązaniem tego problemu.

Zajęcia muzyczne nie cieszą się zbyt dużą popularnością. Około 4%

synów i 6% córek badanych kobiet uczestniczy w takiej formie zajęć or-ganizowanych przez szkołę lub poza nią.

Na uczestnictwo w zajęciach pozaszkolnych wpływ ma miejsce za-mieszkania oraz wykształcenie rodziców, a także, choć w mniejszym stopniu, dochody rodziców. Tabela 4.8. pokazuje zależność pomiędzy miejscem zamieszkania a uczestnictwem w zajęciach pozalekcyjnych.

Wśród dzieci uczestniczących w zajęciach pozalekcyjnych najwięcej jest tych, które mieszkają w blokach lub w willach. Spośród chłopców, którzy biorą udział w zajęciach muzycznych organizowanych przez szko-łę aż połowa mieszka w willach, podobnie wśród uczestników innych za-jęć oferowanych przez szkołę oraz zaza-jęć muzycznych odbywających się poza szkołą. W blokach mieszka ponad jedna trzecia uczestników za-jęć językowych oraz 37,7% uczestników zaza-jęć sportowych organizowa-nych przez szkołę. Również dziewczynki mieszkające w blokach są bar-dziej aktywne w tej sferze niż te mieszkające w innych obszarach miasta.

12 M. Skrzeszewski: Wyjazdy zagraniczne Polaków i znajomość języków obcych.

Komunikat CBOS. Warszawa 2004. Dostepne w Internecie: http://www.cbos.pl/SPISKOM.

POL/2004/K_096_04.PDF.

Tabela 4.8 Uczestnictwo w zajęciach pozalekcyjnych a miejsce zamieszkania Miejsce

zamieszkania

Zajęcia oferowane przez szkołę Zajęcia pozaszkolne sport muzyka języki inne sport muzyka języki inne

synowie

Bloki 31,0 37,5 35,7 12,5 37,7 33,3 17,9 27,3

Centrum 15,5 14,3 6,3 3,8 15,4 9,1

Przedmieścia 6,9 7,1 18,8 7,5 16,7 7,7

Wille 29,3 50,0 14,3 50,0 32,1 50,0 38,5 45,5

Wieś 17,2 12,5 28,6 12,5 18,9 20,5 18,2

córki

Bloki 33,0 21,1 28,6 35,7 46,9 26,7 39,3 53,8

Centrum 12,1 15,8 23,8 7,1 6,3 13,3 14,3 15,4

Przedmieścia 12,1 10,5 4,8 28,6 9,4 6,7 7,1

Wille 18,2 31,6 23,8 14,3 28,1 26,7 21,4 23,1

Wieś 24,2 21,1 19,0 14,3 9,4 26,7 17,9 7,7

Źródło: Opracowanie własne.

W blokach mieszka około jedna trzecia uczestniczek zajęć sportowych (33%), językowych (28,6%) i innych (35,7%) organizowanych w szkole.

W zajęciach odbywających się poza szkołą również udział biorą przeważ-nie dziewczynki mieszkające w blokach. Przewaga blokowisk nad inny-mi rejonainny-mi inny-miasta związana jest z istnieniem osiedlowych domów kul-tury, które kumulują ofertę zajęć pozalekcyjnych. Osiedla willowe, przed-mieścia i wioski często pozbawione są takiego miejsca, w którym blisko domu można zorganizować czas wolny.

Na udział dzieci w zajęciach pozalekcyjnych, a w szczególności na typ zajęć, znaczący wpływ ma wykształcenie rodziców. Na przykład na zaję-cia sportowe organizowane zarówno przez szkołę, jak i poza nią chodzą przeważnie synowie matek legitymujących się wykształceniem średnim.

Natomiast na zajęcia muzyczne i językowe (organizowane przez szkołę) synowie matek z wykształceniem wyższym. Podobnie w przypadku có-rek. Podsumowując, można powiedzieć, że matki dzieci, które uczestni-czą w zajęciach pozalekcyjnych, mają wykształcenie co najmniej średnie.

Dzieci, których rodzice, mają wykształcenie średnie bądź wyższe, czę-ściej uczestniczą w zajęciach pozalekcyjnych.

Wśród powodów selekcji szkolnych wymienia się czynniki struktural-ne i ekonomiczstruktural-ne. Widoczny jest podział na miasto i wieś: miasto z więk-szym dostępem do bogatej oferty edukacyjnej i kulturalnej, wieś, gdzie brak dobrych szkół, domów kultury, szkół językowych. Istotne są również czynniki ekonomiczne. Większość zajęć dodatkowych, pozalekcyjnych

jest płatna, na koszty dodatkowych zajęć składają się również wydat-ki, jakie trzeba ponieść na dojazd dziecka. Bogactwo oferty zajęć poza- szkolnych i ich lokalizacja w stosunku do miejsca zamieszkania są bar-dzo istotną zmienną wpływającą na udział uczniów w tego typu aktyw-ności.

Sondaż przeprowadzony przez CBOS13 we wrześniu 2006 roku po-kazuje, jak zmieniało się w Polsce podejście rodziców do zajęć poza-lekcyjnych. Większość (64%) rodziców badanych przez CBOS przyzna-je, że nie posyła dzieci na dodatkowe zajęcia. Dane te dotyczą tylko za-jęć odpłatnych i nie obejmują bezpłatnych form doszkalania. Najczę-ściej rodzice opłacają uczniom zajęcia językowe (25%) oraz sportowe (16%). Rośnie liczba dzieci, które korzystają z płatnych zajęć artystycz-nych (12%, wzrost o 6 punktów). Raport „Wydatki rodziców na edukację uczniów w latach 1997—2006” nie pokazuje wyraźnej tendencji wzro-stowej w ostatnich 10 latach: w 1997 i 1998 roku ponad 40% uczniów brało udział w płatnych zajęciach pozalekcyjnych, w 2005 roku — 30%, a w 2006 — 36%. Jak twierdzą autorzy raportu, ma to związek z wyso-kimi wydatkami na cele edukacyjne, które na początku roku szkolnego 2006/2007 były najwyższe od 1997 roku.

Badania przeprowadzone w Rybniku pokazują, że zdecydowanie mniejszy odsetek dzieci (niż pokazują to badania CBOS przeprowa-dzone na reprezentatywnej próbie) korzysta z dodatkowych zajęć po-zalekcyjnych. Oprócz kondycji materialnej rodziców ważną zmienną jest tutaj zapewne ich wykształcenie oraz aspiracje. „[...] Rodzice ma-jący wyższe wykształcenie przywiązują większą wagę nie tylko do for-malnego wykształcenia dzieci, ale także do rozwoju ich osobowości i zapewne częściej mają świadomość, że uczestnictwo w płatnych za-jęciach dodatkowych zwiększa szanse ich dzieci na sukces edukacyj-ny i życiowy”14, czytamy w raporcie. Nie bez znaczenia jest również bogactwo oferty edukacyjnej. W Rybniku oferta zajęć pozalekcyjnych z pewnością jest mniejsza niż w dużych miastach. Badania pokazują jednak, że tylko bardzo niskie dochody rodziców ograniczają uczest-nictwo dzieci w zajęciach pozalekcyjnych. Można zatem przypuszczać, że edukacja dzieci nie jest zdeterminowana tylko i wyłącznie czynni-kami ekonomicznymi. Większą rolę odgrywa tutaj kapitał kulturowy rodziców.

13 B. Wciórka: Wydatki rodziców na edukację uczniów w latach 1997—2006. Komu-nikat CBOS (BS/158/2006). Warszawa 2006. Dostępne w Internecie: http://www.cbos.pl/

SPISKOM.POL/2006/K_158_06.PDF.

14 Ibidem, s. 11.

4.2. Zawód

Tradycyjnym zawodem na Śląsku jest górnictwo i hutnictwo. Bogac-two ziemi spowodowało szybki rozwój przemysłu, w szczególności tego, związanego z wydobyciem i obróbką węgla. W tradycyjnym modelu ro-dziny śląskiej kobieta nie pracowała zawodowo, zajmowała się domem, dbała o dzieci i męża, który pracował w kopalni lub w hucie.

Wyniki przeprowadzonych przez nas badań wskazują znaczną zmia-nę w sytuacji zawodowej kobiet. W 2005 roku ponad 70% mieszkanek Rybnika i okolic pracowało. Prawie jedna czwarta badanych jest związa-na z usługami osobistymi i sprzedażą — sprzedawczynie, fryzjerki, ko-smetyczki, ponad 15% to pracownice biurowe, 13,5% to specjalistki. 12%

badanych kobiet jest bezrobotna, czyli wyraża chęć do pracy, ale nie po-trafi jej znaleźć. Stopa bezrobocia w Rybniku wynosi 13,7%, a w powie-cie rybnickim — 20,7%15.

Tabela 4.9 Zawód wykonywany przez badane kobiety

Kobiety — zawód wykonywany Procent Pracownicy usług osobistych i sprzedawcy 24,1

Pracownicy biurowi 15,9

Specjaliści 13,5

Bezrobotni 12,7

Technicy i inny średni personel 10,5

Emeryt/rencista 9,2

Pracownicy przy pracach prostych 5,9

Parlamentarzyści i wyżsi urzędnicy oraz kierownicy 4,9 Robotnicy przemysłu i rzemieślnicy 1,4 Operatorzy i monterzy maszyn oraz urządzeń 1,4

Siły zbrojne 0,5

Źródło: Opracowanie własne.

Ponad jedna trzecia partnerów ankietowanych kobiet to robotni-cy przemysłowi bądź rzemieślnirobotni-cy — przeważnie pracująrobotni-cy w gór-nictwie. Druga najliczniej reprezentowana kategoria zawodowa to emeryci i renciści (20%) — jest to również związane z pracą na ko-palni. Emerytury górnicze przysługują bowiem po przepracowa-niu 25 lat i ukończeprzepracowa-niu 50. roku życia (lub 20 lat pracy i 55. roku

15 Dane za rok 2005.

życia)16. Warto podkreślić, że wśród badanych kobiet emerytki i rencist-ki stanowią 9,2%. Tylko 2,6% partnerów respondentek jest bezrobot-nych, to wynik dużo niższy niż średnia krajowa czy regionalna. Można wręcz mówić o braku bezrobocia w tej grupie. Paradoksem jest to, że kobiety, mimo iż lepiej wykształcone, mają większe trudności ze znale-zieniem pracy. Może to wynikać z profilu wykształcenia, który nie wpi-suje się w zapotrzebowanie na rynku pracy: połowa kobiet, które zdo-były zawód rolniczy, i ponad jedna trzecia (37,5%) spośród tych, które są robotnikami przemysłu, nie ma pracy. Natomiast tylko 1,1% spośród specjalistów jest bezrobotna.

Tabela 4.10 Zawód partnerów badanych kobiet

Partnerzy kobiet — zawód wykonywany Procent Robotnicy przemysłu i rzemieślnicy 35,1

Emeryt/rencista 21,0

Specjaliści 9,1

Pracownicy usług osobistych i sprzedawcy 7,6

Technicy i inny średni personel 7,2

Operatorzy i monterzy maszyn i urządzeń 5,5 Parlamentarzyści i wyżsi urzędnicy i kierownicy 4,1

Pracownicy biurowi 3,8

Bezrobotni 2,6

Pracownicy przy pracach prostych 2,1

Siły zbrojne 1,4

Rolnicy, ogrodnicy, leśnicy i rybacy 0,5

Źródło: Opracowanie własne.

W pokoleniu ojców i teściów respondentek w przemyśle lub rzemiośle pracowało bądź nadal pracuje prawie połowa z nich (53,1% ojców i 49,9%

teściów). Popularna była też praca w rolnictwie i ogrodnictwie — 11,7%

ojców i 13,9% teściów wykonuje bądź wykonywało ten zawód.

21,7% matek badanych kobiet pracuje lub pracowała jako pracownik usług osobistych i sprzedawca. 12,4% z nich — jako pracownice biurowe i prawie tyle samo (12,2%) — jako rolnicy ogrodnicy. Szczegółowy roz-kład odpowiedzi przedstawia tabela 4.12.

16 Por. Ustawa z dnia 27 lipca 2005 o zmianie emerytur i rent z Funduszu Ubezpie-czeń Społecznych oraz ustawy — Karta Nauczyciela, Dz.U. z 2005 r., nr 167 poz. 1397.

16 Por. Ustawa z dnia 27 lipca 2005 o zmianie emerytur i rent z Funduszu Ubezpie-czeń Społecznych oraz ustawy — Karta Nauczyciela, Dz.U. z 2005 r., nr 167 poz. 1397.