• Nie Znaleziono Wyników

W ymiana handlow a odgrywała ważną rolę w życiu ekonom icznym Szy­ dłowca, począwszy od jego zarania. W X IV w iek u om awiana m iejscow ość była osadą targową, co poświadcza dokum ent z 1401 roku, w spom inający o istnieniu w Szydłow cu karczem 110.

W łaściciele miasta, dbający o jego rozwój, a tym sam ym o zw iększenie sw ych dochodów, w yjednali u panujących p rzyw ileje na szereg jarm arków, które b yły podstaw ow ą form ą handlu, zwłaszcza hurtow ego, o znaczeniu po- nadlokalnym . P ierw szy jarmark nadał Szydłow cow i W ładysław III (Warneń­ czyk) w 1436 r. (Jarmark ten m iał się odbywać w dniu św iętego Zygm unta — 2 maja) m . Dwa następne nadał m iastu A leksander w 1505 roku. (Na św. Wa­ wrzyńca — 10 sierpnia i w czwartek przed Palm ow ą N iedzielą 112). Przyw ilej na dwa dalsze jarm arki w ystaw ił Zygm unt II A ugust w roku 1550 (w dniu Bożego Ciała i w niedzielę po św iętym M ichale; św. Michała — 29 wrze­ śnia) 113. Ponadto w 1508 roku Zygm unt I Stary zezw olił m iastu na odbyw anie

103 Acta consularia..., k. 93; Regestr ksiąg..., s. 37.

107 Sumariusz intraty szydłowieckiej..., z 1645 roku. Na m apie K w aterm istrzo­ stw a zarejestrowana jest Huta Szydłowiecka, leżąca 9 km na południowy zachód od miasta.

198 Sumariusz...

103 W ieś Majdów na m apie Pertheesa nosi jeszcze dawną nazw ę — Mandów. Według spisu p o g ł ó w n e g o z XVII w ieku osada Huta M andzińska liczyła

12 m ieszkańców (Źródła dziejowe, t. 15, s. 58a).

118 Kodeks Dyplomatyczny K atedry Krakowskiej, cz. II, s. 248; zob. też K. Du­ mała Ewolucja..., s. 190 i n.

111 S. Kuraś, op. cit., cz. II, nr 490.

112 Matricularum Regni Poloniae summaria, cz III, wyd. T. Wierzbowski, War­ szawa 1910, nr 2463; AGAD, dok. perg. 2925 (z 1589 roku, zaw ierający po­ tw ierdzenie przyw ileju Aleksandra).

118 Dok. perg. 2925 (z 1589 roku, zawierający także potw ierdzenie przywileju Zygmunta Augusta).

S zyd ło w ieck a produ kcja rzem ieśln icza w X V I i p ie rw szej poi. X V II w. 297

cotygodniow ych targów p ią tk o w y c h 114. Duże znaczenie dla Szydłowca m iał dokum ent z 1512 roku, którego m ocą tenże m onarcha nadał m iastu monopol na handel żelazem , produkow anym w ziem i sandom ierskiej 115. W Szydłowcu, który m iał być jedynym punktem hurtow ego handlu tym surowcem, powstała now a dzielnica o nazw ie Składów (okolice obecnego placu Wolności), m iesz­ cząca m agazyny, w których przechow yw ano żelazo zwożone przez w ytw ór­ ców 116.

W om aw ianym okresie m iasto leżało przy w ażnym szlaku handlow ym z północnego zachodu (z Gdańska i Poznania poprzez Łęczycę, Opoczno, Szy­ dłowiec, Iłżę, Sandomierz) w kierunku południow ego wschodu (Jarosławia i Przem yśla). Znacznie m niejszą rolę odgryw ał gościniec łączący Szydłow iec z Radom iem i W ąchockiem.

Prócz jarm arków odbyw ały się w Szydłow cu cotygodniow e targi piątkowe. Targi te, w przeciw ieństw ie do jarm arków, m iały znaczenie przede w szyst­ kim lokalne. U łatw iały one w ym ianę tow arow ą m iędzy m iastem a jego naj­ bliższą okolicą. Na targ dostarczała ludność w iejska sw oje nadw yżki rolne. Na rynek m iejski przybyw ali rów nież z w łasnym i w yrobam i w iejscy rze­ m ieślnicy: tkacze, stolarze, kołodzieje, bednarze, garncarze i piekarze, chociaż m iasto niekoniecznie m usiało być jedynym odbiorcą ich wyrobów. N ależy pa­ m iętać, że w targach i jarm arkach brała także udział ludność okolicznych w si, która m ogła nabyw ać tow ary produkow ane przez w iejskich rzem ieślni­ ków. N atom iast odbiorcą produktów rolnych i ich przetw orów (chleb, nabiał, w yroby m ięsne) było przede w szystkim m iasto, chociaż w niezbyt dużych ilo­ ściach, Szydłow iec m iał bow iem charakter na poły rolniczy. I na odwrót: bar­ dzo interesujące dane o zaopatryw aniu ludności w iejskiej w produkty ży w n o ­ ściow e przez m ieszczan zaw ierają testam enty niektórych m ieszkańców Szy­ dłowca. Np. spis dłużników rzem ieślnika branży skórzanej a zarazem rzeźnika i kupca, Adam a Sekuły, w ym ienia m. in. 25 w łościan, zam ieszkałych w 17 okolicznych w siach 117, w innych w ierzycielow i łącznie 81 flor. 2 gr, głów nie za m ięso i sadło, a także za piw o, sól i z b o ż e 118. Podobnie spis dłużników, za­ w arty w testam encie m ieszczki, sporządzonym w połow ie XVII w., w ym ienia kilku c h ło p ó w 119. Oprócz tego m ieszczanie, począw szy od 1639 r., zaopatryw ali okoliczne w sie w piw o i gorzałkę. W tym to bow iem roku pan m iasta, Zyg­ m unt Karol R adziwiłł, zniósł propinację dworską na terenie w szystkich fo l­ w arków i w si hrabstwa, nadając m ieszczanom prawo szynkow ania piw a i go­ rzałki oraz dostarczania jej w szystkim karczmom klucza szydłow ieckiego 12°.

N iew iele natom iast wiadom o o obsługiw aniu w si przez rzemiosło szydło- w ieckie. K ontakty ow e m usiały być bardzo żywe. Wszak egzystencja niektó­

114 Matricularum..., cz. IV, t. I, wyd. T. Wierzbowski, Warszawa 1912, nr 225. 115 Ibid., cz. IV, t. I, nr 1569; AGAD, d o k perg. 2916.

116 K. Dumała Ewolucja..., s. 204 i nn.

117 W Bąkowie, Chlewiskach, Jagodnym, Kamionnej, Krogulczy, Mirowie, Mrożkowie, Orońsku, Paw łow ie, Płaczkowie, Pogorzałych, Polanach, Sław ­ nie, Swiniow ie, Rogowie, W ielkiej Rudzie i w Zbijowie.

118 Acta scabinalia..., s. 459—461. 119 Ibid., s. 602.

129 W zam ian m ieszczanie m ieli płacić do skarbu pańskiego „za miary od słodów piw nych i gorzałczanych” zam iast 18, po 30 groszy (J. W iśniewski, op. cit., s. 482).

298 K rzy szto f Dumała

rych gałęzi rzemiosła (nastaw ionych na pow szechnego odbiorcę) w niew ielkim mieście, jakim był Szydłow iec, była uzależniona przede w szystkim od w iejskiego odbiorcy. A z drugiej strony, w okolicach Szydłow ca, m ających nieurodzajną, piaszczystą glebę, a co w ażniejsze, znacznie oddalonych od dróg wodnych, rozwój folw arku pańszczyźnianego odbyw ał się w olniej niż w innych częściach kraju. Stąd też w yzysk ekonom iczny chłopa był na tych terenach m niejszy, pauperyzacja ludności w iejskiej następow ała w olniej niż w południow ych rejonach M ałopolski. Chłop nie b ył w tym okresie skazany na powrót do prze­ m ysłu dom owego i usług nisko kw alifikow anego rzem ieślnika w iejskiego, m ógł w ięc kupować w m ieście.

Jako zostało wykazane, Szydłow iec z pobliskim okręgiem w iejskim łączyła ścisła w ięź ekonomiczna. W zasięgu targow ym m iasta, odpowiadającym w iel­ kości rynku lokalnego, znajdow ały się w sie, których m ieszkańcy m ogli w ciągu jednego dnia dostać się do m iasta i wrócić do domu. B yły to m iejscow ości, leżące w prom ieniu ok. 15—20 km od Szydłowca.

Istnienie w pobliżu innych ośrodków m iejskich powodowało, iż rynek lo­ kalny był odpow iednio w ęższy. W okół Szydłow ca w prom ieniu 32 km w pierwszej połow ie XVII w ieku leżało 9 m iast (Jastrząb, Wierzbica, Iłża, Ska­ ryszew, Wąchock, Odrowąż, Gowarczów, Skrzynno i Radom), z których Radom był ważnym centrum o znaczeniu ponadlokalnym . Skrzynno zapew ne jeszcze odpowiadało znaczeniem Szydłow cow i, lecz pozostałe ośrodki nie dorów nyw ały mu rangą gospodarczą.

Okręgów w iejskich, leżących w strefie w p ływ ów poszczególnych ośrodków miejskich, nie należy traktow ać schem atycznie i ustalać m iędzy nim i nigdy nie istniejących granic. O w e okręgi perm anentnie zazębiały się ze sobą. Przy­ kładem w spom niany w yżej testam ent kupca. Wsie: Ruda Wielka, Polany, Ro­ gów i Mirów, w których m ieszkali jego dłużnicy, leżą znacznie bliżej Wierz­ bicy niż Szydłow ca; inna w ieś z tegoż spisu, Płaczków, znajduje się w odle­ głości 3 km od Odrowąża, zaś w ieś Sław no leży pod Radomiem, w odległości zaledw ie 7 km.

W ciągu om awianego okresu wym iana tow arow a m iędzy m iastem a ota­ czającym go okręgiem w iejskim m usiała ulegać stopniow em u zm niejszeniu. Mimo iż na terenach tych rozwój folw arku pańszczyźnianego następow ał w ol­ niej i słabiej niż w rejonach nadw iślańskich, jednak i w tej części M ałopol­ ski szlachta stosow ała coraz ostrzejszą politykę ekonom iczną w obec chłopów. Pow odow ało to stopniow ą pauperyzację wsi, co m usiało odbijać się na kon­ sumpcji towarów. Zm niejszony na nie popyt przyczyniał się do zw ężenia rynku. W konsekw encji proces ten m usiał się odbić na sytuacji ekonom icznej tych gałęzi rzem iosła m iejskiego, których produkcja była głów nie nastaw iona na odbiorcę w iejskiego 121. W skutek pow olności tego procesu, a także z uw agi na lakoniczność fragm entarycznie zachowanych źródeł, w Szydłowcu jest on trudny do uchw ycenia.

Oprócz ludności w iejskiej i sam ych mieszczan w w ym ianie tow arow ej S zy­ dłowca brali także udział kupcy z dalszych stron kraju. Przybyw ali oni prze­ de w szystkim na jarmarki. O ile na targach sprzedawano w szystko, co produ­ kowało m iasto i najbliższa okolica, w jarmarkach zaznaczała się już pew na specjalizacja. Podział ten nie w ynikał z brzm iącego ogólnie przyw ileju jar­

S zyd lo w iećk a produ kcja rzem ieśln icza w X V I i p ie rw szej poł. X V II w. 299

marcznego, lecz z faktycznego układu stosunków h a n d lo w y ch 122. Jarmarki zawieszające m onopolistyczne przyw ileje m iejscow ych kupców przyczyniały się do koncentracji w ym iany, ułatw iając duże nieraz transakcje i rozrachunki 123. Przybyłym kupcom oferow ano oprócz tow arów popularnych, spotykanych na w szystkich praw ie targow iskach krajowych, przede w szystkim żelazo i pias­ kowiec, bądź w form ie w yrobów przem ysłow ych, bądź jako półfabrykat, oraz łój 124. Jednak w yw ozem w spom nianych artykułów zajm owali się głów nie sami szydłowczanie.

W handlu, jaki Szydłow iec prowadził na terenie północnej części zachod­ niej M ałopolski, posługiw ano się w yłącznie transportem lądow ym . Przez m ia­ sto przepływ a w praw dzie rzeczka K orzeniówka, lecz jest to płytka struga szerokości 1,5— 2 m. Jej bardzo niskie brzegi świadczą o tym , że stan w ody nigdy nie był w niej w yższy od dzisiejszego. A zatem i w przeszłości rzeczka ta w żadnym w ypadku nie była spławna.

Tezę o transporcie lądow ym potw iedza fakt istnienia w m ieście bardzo dużej liczby fu r m a n ó w 125 oraz w zm ianki w niektórych testam entach m iesz­ czańskich, m ów iące o „wozach w ielkich drognych” 126. W miastach, które po­ dobnie jak Szydłow iec pozbaw ione b yły najtańszej drogi wodnej, nastąpiło jeszcze w początkach XVI w. w yodrębnienie osobnego zawodu przewoźnicze- g o m . Przew oźnicy, czyli, jak ich w ów czas nazywano, furm ani, odgrywali bardzo istotną rolę w handlu m iasteczka, gdyż poza obsługą transportu w y­ pełniali także zlecenia handlowe.

Przy transporcie ładunków szczególnie ciężkich, np. płyt piaskowca, bądź gotowych elem en tów architektonicznych, przeznaczonych na chłonny w ar­ szawski rynek budow lany, nie jest wykluczone, iż część drogi odbywano lą­ dem, np. do Solca nad W isłą lub do N ow ego M iasta nad Pilicą, gdzie tow ary mogły być przeładow yw ane na barki. W drogę powrotną w ozy m ogły za­ bierać tow ary przeznaczone dla Szydłowca. W XVI w. piaskow iec w przy­ padku spław iania go wodą docierał tylk o do Warszawy. R egestry cła w ło­ cławskiego nie w ym ieniają tego a r ty k u łu 128. W zmożenie dostaw piaskowca szydłow ieckiego dla W arszawy nastąpiło dopiero w XVIII w., w okresie silnego rozwoju budow lanego stolicy 129.

122 R. Rybarski Handel i polityka handlowa Polski w XVI w., t. I, Warszawa 1958 (przedruk fotooffsetowy z wyd. 1928 r.), s. 276.

123 S. p erb st Miasta i mieszczaństwo renesansu polskiego, „Odrodzenie w Pol­ sce”, Warszawa 1955, s. 357.

124 J. Baranowski (op. cit., s. 117) napisał, iż w końcu XVI wieku mydlarniom krakowskim nie wystarczał już łój m iejscowy, toteż sprowadzano go m. in. z Szydłowca.

125 Szydłow ieckie księgi m iejskie w ym ieniają nazwiska 23 miejscowych furma­ nów, w tym 16 w 1633 roku.

128 Np. kupiec Antoni Piw onia Omiecki m iał „wozów cztery wielkich drognych i dwa dom ow e” (Acta scabinalia..., s. 84).

127 R. Rybarski, op. cit., t. I, s. 10.

128 Regestra ihelonei aquatici Vladislaviensis saec. XVI, wyd. S. Kutrzeba, F. Duda, Kraków 1915.

300 K rzy szto f D um ała

Szydłow iec posiadał przyw ileje królew skie, ułatw iające jego m ieszkańcom handel. W 1550 r. Zygm unt A ugust, zezw alając kupcom szydłow ieckim pro­ wadzić handel na terenie całego kraju, uw olnił ich od opłat targow ych oraz od w szelkiego rodzaju ceł w odnych i lądow ych, z w yjątkiem cła pogranicz­ nego 13°. R ównież Stefan B atory przyw ilejem z 1 lutego 1578 r. zw olnił oby­ w ateli m iasta od w szelkich ceł oraz opłat m ytniczych i targow ych na terenie całego królestw a, jednocześnie potwierdzając w szelk ie przyw ileje w tej dzie­ dzinie w ydane przez jego p op rzed n ik ów 131. O w ykorzystaniu postanow ień przyw ilejów przez kupców szydłow ieckich św iadczą potw ierdzenia doku­ mentu, dokonane przez Zygm unta III w 1589 r.132, W ładysław a IV w 1633 r.133 i Jana Kazimierza w 1658 r.134

N ajżyw sze kontakty handlow e utrzym yw ało m iasto z pobliskim i m iejsco­ wościam i tej części M ałopolski, zwłaszcza ze Skaryszew em , gdzie w XVI w. znajdowała się komora c e ln a 135. Począw szy od 1522 r. m ieszkańcy Szydłowca przyw ilejem Tomasza, proboszcza m iechow skiego, i konw entu m iechow skiego byli zw olnieni od opłat jarm arcznych w S k a r y sz e w ie 13a.

Interesującym przyczynkiem do poznania handlu Szydłow ca z innym i mia­ stam i są testam enty kupców szydłowieckich. Z jednego spośród nich, spo­ rządzonego w 1639 r. przez Tomasza Wróbla, dow iadujem y się, iż mieszczanin ów był energicznym kupcem, odbyw ającym dalekie w yp raw y handlow e. Do­ cierał on m. in. kilkakrotnie z transportem żelaza do W ilna, gdzie ładunek

sprzedawał po 9 złp. za w ó z 137. (W Szydłow cu w ty m czasie cena w ozu że­ laza w ynosiła 4— 5 złp.). B yw ał także w Grodnie, Bielsku, M ińsku i Liwie. W okresie nieurodzajów i związanej z tym drożyzny artykułów żyw nościow ych W róbel przedsiębrał dalekie w ypraw y na Ukrainę, gdzie kupow ał z b o ż e 138. Z treści testam entu i z w pisów w księgach m iejskich w ynika, że kupiec ten handlow ał głów nie następującym i towaram i: żelazem sztabowym , bronią siecz­ ną, zbożem, skórami juchtow ym i, lnem i suknem 139. A zatem nie przestrzegał on specjalizacji w handlu, kupcząc także artykułam i koniunkturalnym i, jednak

130 AGAD, dok. perg., 2925. 181 Ibid., dok. perg. 2932. 182 Dok. perg. 2926.

188 Dokument powtórzony w dok. perg. 2932.

184 Dok. perg 2937, w którym znajduje się przywilej Jana Kazimierza, zawarty w wyciągu z akt grodu krakowskiego z 1659 roku, potwierdzony przez Mi­ chała Korybuta w 1669 roku, Jana III w 1676 r. i Augusta III w 1756 r. 185 Informacja o komorze celnej, uzyskana od doc. dra Tadeusza Lalika. 186 AGAD, dok. perg. 2917. Przywilej potwierdzony w 1523 roku przez Zyg­

munta I — dok. perg. 2918; w 1589 r. przez Zygmunta III — dok. perg. 2924 i w 1633 r. przez W ładysława IV — dok. perg. 2928. Skaryszew w latach 1170/1180—1785 należał do klasztoru bożogrobców w M iechowie.

187 A cta scabinalia..., s. 369. Wśród dłużników Wróbla figurują dwaj kowale z Bielska (miasto w byłej guberni grodzieńskiej nad rzeką Biną i Lubczą) w inni kupcowi za żelazo, jeden — 4 złp., drugi — 20 gr, oraz kowal z pod- bielskiej w si Szastały, który był w inien za ten sam towar 15 złp. (ibidem, s. 370).

188 A cta scabinalia..., s. 371.

S zydłow iecka produ kcja rzem ieśln icza w X V I i p ie rw szej poi. X V II w. 301

głów nym przedm iotem jego handlu b yło żelazo. N abyw ał je u pobliskich kuźników, nierzadko drogą kontraktacji 14°. Po śm ierci kupca, która nastąpiła w 1639 roku, rów nie energiczną działalność handlow ą na w ielką skalę pro­ wadziła jego ż o n a 141. Podobnie inny kupiec m iejscow y, W ojciech Lorek, w 1638 roku daw ał w ytw órcy „sto, dw ieście, trzysta i w ięcej” florenów , a odbierał ż e la z o 142. M am y w tych wypadkach do czynienia z ciekaw ym zjaw iskiem pojaw iania się na tym terenie w pierwszej połow ie XVII w ieku zaczątków rozwoju produkcji kapitalistycznej w postaci kooperacji prostej. W handlu żelazem brał rów nież żyw y udział proboszcz szydłow ieckiego kościoła

szpitalnego 143.

Inny kupiec szydłow iecki, Szkot A leksander Russel, utrzym yw ał ożyw ione kontakty handlow e z szeregiem m iejscow ości pow iatu radom skiego, m. in. z m ieszkańcam i Radomia, Iłży, Skrzynna, Wąchocka i Jastrzębia. Wśród jego licznych dłużników znajdow ało się 7 księży i 5 szlachty (w innych R usselow i 433 i 282 floreny). H andlow ał suknem w różnych gatunkach, biżuterią, k o ­ rzeniami, galanterią i płótnem 144.

Przedm iotem handlu kupca Adam a S ekuły (będącego jednocześnie rzem ieśl­ nikiem branży skórzanej i rzeźnikiem ) było, prócz w łasnych w yrobów skórza­ nych, m ięso, sadło, żelazo sztabow e, w yroby żelazne, jak podkowy, gwoździe, oraz rzadziej zboże, sól i piw o. Z testam entu w ynika, iż Sekuła prowadził handel przede w szystkim na terenie kilkudziesięciu okolicznych wsi.

Spis rzeczy pozostaw ionych przez kupca Marcina B rew kę w ym ienia m. in. liczne tow ary, wśród nich: 204 kam ienie m łyńskie, łój, „mięsa połciow e i sa­ dła”, śledzie oraz n iew ielk ie ilości m iodu, skór w ołow ych i stali w rocław ­ skiej t45.

Oprócz pow yższych kupców księgi m iejskie w ym ieniają w ciągu 60 lat kilkudziesięciu m ieszczan szydłow ieckich parających się handlem. Znaczna ich część kupczyła żelazem . W początkach XVII w ieku szydłow czanie nie

140

Podobnie zaopatrywał się w broń sieczną, np. w momencie sporządzania testam entu Jan Szabelnik z pobliskiego M ichałowa w inien był kupcowi 3 snopy szabel wartości 60 złp., czeladnik Ambroży — 4 szable, Józwa (zapew­ ne także czeladnik) — 3 szable (Acta scabinalia..., s. 370).

141 W 1639 roku Zuzanna W róblowa nabyła u jednego z okolicznych kuźników 18 wozów żelaza (ibid., 378 i nn), w tym że roku u kuźnika W alentego W oł- kowicza zam ówiła bardzo dużą ilość żelaza, wpłacając mu 500 złp. (ibid., s. 247). N iew iasta ta w yw odziła się ze sław nego rodu kuźniczego Dura- czów.

142 Acta scabinalia..., s. 149.

143 Być m oże kościół był w łaścicielem lub czasowym użytkownikiem (drogą wyderkafu) kuźnicy. Np. w 1636 roku szydłowczanin W ojciech K awalec na­

był od proboszcza szpitalnego 30,5 w ozów żelaza i trochę stali (Acta scabi­ nalia..., s. 44, 373).

144 Ibid., s. 643 i nn.

145 Ibid., s. 81—91, r. 1635. Spis w ym ienia także (bez podania ilości) żelazo szynowe, „żelazo płużne” i kosy. (Nie wiadomo, czy traktowano je jako to ­ war, czy też w chodziły w skład gospodarstwa).

302 K r zy szto f Dum ała

m ieli m onopolu na handel tym artykułem . Na przykład w 1604 roku kupiec Szym on Bochenkow icz z Mińska zaopatryw ał się w towar bezpośrednio u pod- szydłow ieckiego kuźnika Benedykta C h am erk i146. Tak w ięc m ało skuteczny okazał się przywilej Zygm unta I z 1512 roku, ustanaw iający w m ieście skład (depositoriu m ) żelaza, w yprodukow anego w ziem i sandom ierskiej. N ie natra­ fiono natom iast na mieszczan, skupujących zboże na skalę, upow ażniającą do przypuszczenia o udziale niektórych m ieszkańców Szydłow ca w naj intratniej- szym rodzaju handlu w Polsce w X V I i w pierw szej połow ie XVII wieku.

W yzyskując zw olnienie od opłat celnych kupcy szydłow ieccy odbyw ali da­ lekie nieraz wędrówki. Spotykało się ich w m iastach całego kraju, a naw et za granicą 147.

G łów nym i artykułam i w yw ozu z Szydłow ca było żelazo w sztabach naby­ w ane od okolicznych kuźników oraz w yroby żelazne (zwłaszcza gwoździe)

148 Regestr ksiąg..., s. 133.

147 w Toruniu w 1587 roku przebywał Tomasz Nowak (Acta consularia...,k. 97), a w 1639 roku burmistrz szydłowiecki Marcin Kopeć. W podróż zabrał on ze sobą m. in. „cyny sztuk 14 roboty starej i dobrej”, należącej do szlachcica Waleriana Janiszewskiego, „którą w Toruniu m iał za angielską przednią za­ m ienić”, jednak oszukany przez sprzedawcę, „miasto angielskiej, fałszow a­ nej i z ołowiem mieszanej na poły przywiózł” (Acta scabinalia..., s. 102). W Gdańsku w 1601 roku spotykamy P aw ła Pierdka; w tym że roku dłuższy czas przebywał w tym m ieście Jakub Chomęj, bratanek burmistrza szydło- w ieckiego Alberta Chomeja (Regestr ksiąg..., s. 15). K rólew iec gościł w 1648 roku W alentego Kropkę i M ikołaja W alesika Chomeja, który kupił tam m. in. beczkę śledzi (Acta scabinalia..., s. 906). W ilno oprócz Tomasza Wró­ bla odwiedził w 1638 r. z „towarem ” Adam Kwaśnie (ibid., s. 63). W War­ szaw ie w 1604 roku przebywali Jan Babieradkowicz i Mlikołaj Fudalej (Regestr..., s. 152) oraz przez dłuższy czas około 1644 roku późniejszy bur­ mistrz szydłowiecki, Adam Gogolski (Acta scabinalia..., s. 630). W 1635 roku Marcin M atusowicz Kos w ypraw ił się do Łowicza z transportem popiołu w y ­ produkowanym przez jednego z podszydłowieckich kuźników (Liber cita- tionum..., br. n.). W iemy także o kilkakrotnych podróżach handlowych do m iast południowej i południowo-wschodniej Polski. W 1604 roku Stanisław Balwierz i Stanisław Sułek (Regestr..., s. 147) oraz w 1641 roku Andrzej Lo­ rek (Acta scabinalia..., s. 489) byli w Lublinie, a w 1635 r. Andrzej Bur­ ski — w Jarosławiu (Liber citationum..., br. n.). K sięgi m iejskie informują także o kupnie skór w K rakow ie przez Tomasza Brozynę i Jana Krupę w 1586 r. (Acta consularia..., k. 94) oraz o w ypraw ie na Śląsk Paw ła P iecz­ ka, odbytej przed 1639 rokiem (Acta scabinalia..., s. 379).

Uwzględniając dużą przypadkowość powyższych w zm ianek można za­ łożyć, że Szydłow iec w om awianym okresie prowadził dosyć ożywiony han­ del nawet z odległym i stronami kraju. Przypuszczenie to potwierdzają kra­ kowskie regestry celne. W ciągu trzech miesięcy (od maja do końca sierp­ nia) 1641 roku kupcy szydłowieccy co najmniej sześć razy odwiedzili Kraków. (Byli to: Mateusz Bajor, K ilian Omięcki, dwukrotnie Jan G ołę­ biowski, Marcin Kos i Stanisław Bajor). Do Krakowa w w ozili śledzie lub ryby suszone, w yw ozili zaś „towar kramny”, w artości od 14 do 35 grzywien (Archiwum Miasta Krakowa, Regestry celne miasta Krakowa, rks 2155).

S zyd lo w ieck a produ kcja rzem ieśln icza w X V I i p ie rw szej pot. X V II w. 303

kupow ane u kuźników , bądź w ytw arzane przez m iejscow ych rzem ieślników. D rugie m iejsce zajm ow ał prawdopodobnie piaskow iec w form ie półfabrykatu i w yrobów użytkow ych (koła m łyńskie, osełki, gotow e elem enty architekto­ niczne, rzeźby kultow e, p łyty posadzkowe i nagrobkowe). Przedm ioty te były produkow ane przez m iejscow ych kam ieniarzy, czerpiących surowiec ze złóż znajdujących się w sam ym m ieście. Na dalszym planie znajdow ał się łój,

Powiązane dokumenty