• Nie Znaleziono Wyników

MONTRÉSOR

Ten historyczny zbiór należy traktować jako zamknięty. Jego zawartość została dokładnie opisana20. W zamku zebrano około stu obrazów i rzeźb, m.in. mających związek z powstaniem styczniowym, takich jak Kosynierzy21 Stanisława Chlebowskiego, Szlachta i lud22 oraz Kat i ofi ara23 Leona Kapliń-skiego, Warszawa 8 kwietnia 186124 Tony’ego Roberta-Fleury’ego. Znaleźć

18 W. Jaworska, W kręgu Gauguina. Malarze Szkoły Pont-Aven, Warszawa 1969;

Władysław Ślewiński 1854–1918. Wystawa monografi czna, W. Jaworska (red.), Mu-zeum Narodowe w Warszawie, Warszawa 1983; tejże, Władysław Ślewiński, War-szawa 1984, i późniejsze publikacje tej autorki.

19 Tejże, Tadeusz Makowski 1882-1932: malarstwo, rysunki, grafi ka, Warszawa 1960; tejże, Tadeusz Makowski: życie i twórczość, Warszawa 1964; tejże, Tadeusz Makowski, polski malarz w Paryżu, Wrocław 1976, i in.

20 Por. A. Ryszkiewicz, Kolekcjonerzy i miłośnicy, Warszawa 1981; T.F. de Rosset, Polskie kolekcje i zbiory artystyczne we Francji w latach 1795–1918: między „skarb-nicą narodową” a galerią sztuki, Toruń 2005.

21 Stanisław Chlebowski (1835-1884), Kosynierzy, 1863, o/d, 19 x 15 cm.

22 Leon Kapliński (1826-1873), Szlachta i lud, 1863, o/p, 119 x 98 cm.

23 Leon Kapliński, Kat i ofi ara,1864, o/p, 140 x 101 cm.

24 Tony Robert-Fleury (1873–1911), Warszawa 8 kwietnia 1861, 1866, o/p, 303 x 470 cm.

103

tam można również dzieła Artura Grottgera, Teofi la Kwiatkowskiego, Hen-ryka Rodakowskiego, Juliusza i Wojciecha Kossaków, Jacka Malczewskie-go. Rzeźbę reprezentują popiersia w większości członków rodziny Brani-ckich dłuta Marcelego Guyskiego, prace Teofi la Lenartowicza, Władysława Oleszczyńskiego, Edwarda Wittiga.

BIBLIOTEKA POLSKA

Biblioteka Polska w Paryżu, założona w 1838 roku, będąca przedmio-tem licznych opracowań25, była pierwszą instytucją, której rolą było utrzy-manie tożsamości narodowej emigrantów i ochrona skarbów narodowej kultury w celu przekazania ich do wolnej ojczyzny. Początkowo jej zbiory miały charakter pamiątkowo-historyczny, dopiero po drugiej wojnie świato-wej stała się miejscem gromadzenia kolekcji artystycznych26. Pierwsze lata powojenne obfi towały w dary tak znacznej wartości, jak olejny Stańczyk, przypisywany Janowi Matejce, Rycerz w kwiatach Leona Wyczółkowskie-go, Portret George Sand Napoleona Iłłakowicza. Analiza sprawozdań27 dy-rekcji z pierwszego powojennego dziesięciolecia nasuwa pewne wnioski na temat przyczyn ówczesnego wzbogacenia Biblioteki. Jedną z nich była zapewne kwestia psychologiczna. Tragedia drugiej wojny światowej, straty, jakie poniosło polskie dziedzictwo narodowe, w tym m.in. Biblioteka Polska w Paryżu, skłaniały do ochrony i uratowania tych nielicznych skarbów, które przetrwały wojnę. Wobec podziału politycznego na kraj i emigrację miały się one stać świadectwem nie tylko polskiej kultury, ale kultury niezależ-nej i przeczekać kolejny okres zniewolenia ojczyzny. W obliczu procesów dotyczących własności Biblioteki Polskiej kierujące nią emigracyjne Towa-rzystwo Historyczno-Literackie starało się zgromadzić własną kolekcję, by uwiarygodnić swoją pozycję opiekuna zbiorów. Dążenie to zaowocowało licznymi darami28 dzieł polskich artystów emigracyjnych XIX i XX wieku.

25 F. Pułaski, Biblioteka Polska w Paryżu w latach 1893-1948, Paryż 1948, s. 176–177.

26 Por. E. Bobrowska-Jakubowski, Le milieu des artistes polonais en France 1890–1918. Communautés et individualités, dysertacja doktorska, Université Paris I Panthéon-Sorbonne, Paris 2001, s. 439–447.

27 Compte rendu de l’activité pour les années 1946–47 -- 1956–57, Société histo-rique et littéraire polonaise, Paris 1959, s. 34.

28 Tamże, s. 35.

Wśród ofi arodawców znaleźli się m.in. historyk sztuki Denise Wrotnowska, Rosa Bailly, kolekcjonerzy Karol Smólski, Wiesław Dąbrowski, Leon Ko-stecki, Franciszek Studziński, Franciszek Pułaski, Kazimierz Woźnicki, Jan Szymański, Henri de Montfort, Władysław Dąbrowski, a także Maria Zieliń-ska. Dwie duże donacje wpłynęły na początku lat pięćdziesiątych. Pierwszą z nich był zapis Camille’a Gronkowskiego, historyka sztuki polskiego pocho-dzenia, kustosza francuskich muzeów i kolekcjonera, honorowego prezesa Towarzystwa Historyczno-Literackiego. Jego kolekcja obejmująca około stu pięćdziesięciu rysunków i obrazów, a także rzemiosło artystyczne, głównie porcelanę, w tym również dalekowschodnią29, nie miała charakteru polskie-go, poza nielicznymi wyjątkami, takimi jak rysunki Jana-Piotra Norblina czy Kazimierza Wojniakowskiego. Drugą ważną donację uczynił na przestrzeni kilku lat Bolesław Biegas. Objęła ona zarówno jego własne prace: rzeźby, obrazy, rysunki, a ponadto archiwa (korespondencja, fotografi e), jak i dzie-ła innych artystów, m.in. Olgi Boznańskiej, Gustawa Gwozdeckiego, Paula Troubetskoya. W tym samym czasie wpłynęły do kolekcji prace Olgi Bo-znańskiej pochodzące od innych donatorów. Bogaty zbiór grafi k Konstan-tego Brandla ofi arował siostrzeniec artysty, Witold Leitgeber, a uzupełnił go dar Renée Hildt.

Kolekcję artystyczną Biblioteki Polskiej można zaklasyfi kować jako zbiór poloników. Zbudowana przede wszystkim za pomocą darów, bez kon-kretnego planu, jest ona przypadkowa, a jednocześnie reprezentatywna, zwłaszcza dla polskiej sztuki powstającej we Francji. Spośród dziewiętna-stowiecznych twórców są w niej reprezentowani Walenty Wańkowicz, Hen-ryk Rodakowski, Teofi l Kwiatkowski, Leon Kapliński, Stanisław Chlebowski, Wojciech Gerson, Anna Bilińska, Andrzej Mniszech, Emil Boratyński. Arty-ści działający w XX wieku to Gustaw Gwozdecki, Tadeusz Makowski, Jan, Tadeusz i Adam Stykowie, Włodzimierz Terlikowski, Teodor Axentowicz, Le-opold Gottlieb, Władysław Ślewiński, Wacław Zawadowski, Stefan Kergur,

29 Trudna sytuacja fi nansowa Towarzystwa Historyczno-Literackiego w latach sie-demdziesiątych była przyczyną częściowego rozproszenia kolekcji Gronkowskiego.

Wśród wyjątkowej jakości rysunków z XVIII i XIX wieku wyróżniają się prace François Bouchera, Jeana-Baptiste’a Greuze’a, Carle’a van Loo, Eugène’a Delacroix, Augus-tina Pajou, Eugène’a Devérii.

105

a także Józef Pankiewicz, Olga Boznańska, Alfred Świeykowski, Bolesław Bałzukiewicz, Jan Rubczak... Dzieła z okresu powojennego, a w szczegól-ności współczesne, są tam rzadkie: dwa większe zespoły stanowią prace Georges’a van Haardta i Jana Ekierta. Mniej liczne są dzieła Ludwika Lil-lego, Eleonory Reinholdt, Mieczysława Janikowskiego, Zdzisława Cyankie-wicza, Tadeusza Brudzyńskiego, Andrzeja Lewandowskiego. Na kolekcję rzeźb składają się dzieła Teofi la Lenartowicza, Cypriana Godebskiego, a także Władysława Oleszczyńskiego, „ofi cjalnego” rzeźbiarza Wielkiej Emigracji. Rzeźbiarzy czynnych we Francji w pierwszej połowie XX wieku reprezentują prace Franciszka Blacka, Edwarda Wittiga, Wandy Jurgiele-wicz, pojedyncze rzeźby Anastazego Lepli, Konstantego Laszczki, Marce-lego Guyskiego, Stanisława Jackowskiego. Osobną grupę stanowią rzeźby wspomnianego wyżej Bolesława Biegasa.

INSTYTUT LITERACKI „KULTURA

Liczący około stu pięćdziesięciu obiektów zbiór dzieł sztuki w posiada-niu Instytutu Literackiego nie był do tej pory przedmiotem systematycznych badań. W 2011 roku zinwentaryzował go Krzysztof Zagrodzki i sporządzo-ny przez niego zwięzły opis jest podstawą mojej analizy30. Dzieła trafi ły do

„Kultury” w większości jako dary. Są one świadectwem, jak pisze Zagrodzki,

„wizyt, kontaktów, często przyjaźni” z artystami związanymi z „Kulturą”. Na-leżał do nich mieszkający przez wiele lat w domu w Maisons-Laffi tte Józef Czapski, którego dzieł jest tam najwięcej. Są to portrety, zwłaszcza inte-lektualistów, którzy w Maison-Laffi tte żyli lub bywali: Jerzego Giedroycia, Zygmunta Hertza, Marka Hłaski, Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, Stefa-na Kisielewskiego, Józefa Łobodowskiego, Sławomira Mrożka; poStefa-nadto sceny rodzajowe i martwe natury, a także liczne prace na papierze (tusz i akwarela), sięgające nawet pobytu artysty w Iraku w czasie drugiej woj-ny światowej. Twórczość Jana Lebensteina reprezentuje kilka prac, m.in.

Sainte Paula, Image Double, Enlèvement de l’Europe. W pokoju Zygmun-ta Hertza można zobaczyć słynne okno wykonane w laZygmun-tach siedemdzie-siątych, którego panele przedstawiają motywy z cyklu Folwark zwierzęcy.

30 K. Zagrodzki, Kolekcja sztuki, http://kulturaparyska.com/pl/obrazy-glosy/kolek-cja-sztuki [dostęp: 10.10.2014].

W zbiorze są też prace m.in. Ariki Madeyskiej, Nikifora, Jana Cybisa, Rafała Malczewskiego, Włodzimierza Terlikowskiego, Marka Oberländera, grafi ki Konstantego Brandla, Wojciecha Jastrzębowskiego, Zdzisława Czermań-skiego i Tadeusza Kulisiewicza. Innym niż polski akcentem artystycznym w kolekcji „Kultury” są prace towarzyszki życia Konstantego Kota Jeleńskie-go, argentyńskiej artystki Leonor Fini.

KOLEKCJONERZY, MARSZANDZI, GALERIE

Na dokładne przedstawienie zarówno kolekcji, jak i posiadaczy pol-skiej sztuki, którzy nie pretendują do miana zbieraczy, jest dziś jeszcze za wcześnie. Stan wiadomości na ten temat jest zdecydowanie większy niż prawo do ich publikacji, ze względu choćby na ochronę danych osobowych i uszanowanie chęci zachowania anonimowości.

Wśród kolekcjonerów, którzy zajmowali się m.in. polskimi artystami wymienić trzeba Angelo Sommarugę (1857, Mediolan – 1941, Mediolan), włoskiego wydawcę, dziennikarza i marszanda. Rozpoczął karierę jako dziennikarz i wydawca w Cagliari. Następnie prowadził działalność wy-dawniczą w Bolonii, później w Rzymie, gdzie w latach 1881–1885 lansował autorów tak nowatorskich, jak Gabriel d’Annunzio, Giosuè Carducci, Ed-mund de Amicis. W 1885 roku uciekł z Włoch do Buenos Aires w związ-ku ze skandalem wokół czasopisma „Le Forche Caudine”. W Argentynie zajął się handlem sztuką, który prowadził również w Stanach Zjednoczo-nych. Popularyzował m.in. twórczość włoskich impresjonistów, tzw. Mac-chiaioli. Po powrocie do Europy i osiedleniu się w Paryżu nadal uprawiał zawód marszanda, tworząc równocześnie własną kolekcję, w której znala-zły się dzieła Francuzów, a także Amerykanów, np. George’a Oberteuffe-ra (1878–1940), oOberteuffe-raz Polaków działających wówczas w Paryżu, m.in. Olgi Boznańs kiej i Eugeniusza Zaka. Kolekcję odziedziczyła jego córka Maria Caputo. W 1947 roku jej syn Gildo Caputo (1904–1987) założył w Paryżu Galerie Billiet-Caputo, którą prowadził wspólnie z Myriam Prévot. Od końca 1950 roku prowadził Galerie de France w Paryżu31.

31 Por. m.in. J. Krasnodębska, Angielka w Paryżu, „Archiwum Emigracji” t. (1–2) 16–17, 2012, s. 165.

107

W pierwszej połowie XX wieku polską sztukę gromadził Karol Smól-ski (1864–1952), zamieszkały w Paryżu tłumacz generalny francuSmól-skiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych32, członek Towarzystwa Polskiego Li-teracko-Artystycznego, zaprzyjaźniony z polskimi artystami czynnymi we Francji, m.in. Cyprianem Godebskim, Olgą Boznańską, a także Alfredem Świeykowskim. W latach 1933–1950 przekazał w darze Muzeum Narodo-wemu w Warszawie kilkadziesiąt prac (obrazów, rysunków i rzeźb) artystów polskich i obcych, w tym Boznańskiej, Godebskiego, Józefa Chełmońskie-go, ŚwieykowskieChełmońskie-go, Henri Rousseau. Obdarował także Muzeum Chopina w Warszawie. Był wychowankiem paryskiej École des Beaux-Arts i sam zajmował się malarstwem. Jego obrazy znajdują się w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie i Biblioteki Polskiej w Paryżu.

Polska sztuka znalazła się także w posiadaniu Włodzimierza Bugiela (1872–1937), doktora medycyny, antropologa, etnologa, etnografa, history-ka medycyny, członhistory-ka korespondenta krakowskiej Ahistory-kademii Umiejętności, żarliwego polskiego patrioty. Do Francji przybył w 1891 roku. W czasie stu-diów medycznych w Paryżu przesyłał liczne korespondencje z Francji do krajowych tytułów, m.in. „Dziennika Poznańskiego”, „Przeglądu Tygodnio-wego” i „Prawdy”. Współpracował również z prasą francuską. Działalności dziennikarskiej zaprzestał w 1907 roku z powodu rozległej praktyki lekar-skiej. Zajmował się ponadto tłumaczeniem zarówno tekstów specjalistycz-nych, jak i literatury, uprawiał krytykę literacką i artystyczną. Był czynnym członkiem polskich towarzystw artystycznych i literackich w Paryżu, m.in.

Towarzystwa Polskiego Artystyczno-Literackiego, a następnie Towarzystwa Artystów Polskich w Paryżu. Na ich forum wygłaszał liczne odczyty na te-maty polityczne, ekonomiczne, kulturalne, artystyczne, literackie. Był za-przyjaźniony z wieloma polskimi artystami przebywającymi w Paryżu, m.in.

Olgą Boznańską i Bolesławem Buyką, których także leczył. Zgromadził pra-ce wielu polskich twórców, oprócz Boznańskiej m.in. Luny Drexler, Wacława Szymanowskiego, Jana Stanisławskiego, Władysława Ślewińskiego. Jego

32 Bywa błędnie określany jako pracownik Ambasady Polskiej w Paryżu, por.

A. Król, Boznańska nieznana, Zamek Książąt Pomorskich w Szczecinie, Zachęta.

Narodowa Galeria Sztuki w Warszawie, Muzeum Regionalne w Stalowej Woli, Galeria Sztuki Współczesnej w Sopocie, Galeria Turleja w Krakowie, Szczecin 2005, s. 170.

kolekcję odziedziczył nieżyjący już syn, również lekarz, Jean Bugiel. W po-czątku XXI wieku została ona rozproszona.

Kolekcja Bolesława i Liny Nawrockich, sformowana w Paryżu, zosta-ła następnie przeniesiona do Polski. Znalazły się w niej przede wszystkim prace Meli Muter oraz bliskich jej, również związanych z Paryżem artystów:

Leopolda Gottlieba, Gustawa Gwozdeckiego, Alicji Halickiej, Władysława Jahla, Władysława Ślewińskiego, Eugeniusza Zaka. Kolekcja ta jest dziś dobrze znana i opisana33.

Kolekcja Ewy i Wojciecha Fibaków tylko częściowo była związana z Francją, gdzie Fibakowie posiadali jedną z rezydencji. Za to historyczna już dziś wystawa34 tej kolekcji w 1992 roku otworzyła drogę wielu prezenta-cjom zarówno zbiorowym, jak i monografi cznym dzieł artystów związanych przede wszystkim z Paryżem, m.in. Moïse’a Kislinga, Romana Kramsztyka, Aliny Szapocznikow, Simona Mondzaina, Jana Wacława Zawadowskiego, Gustawa Gwozdeckiego, Eugeniusza Zaka, Józefa Pankiewicza, a nawet Konstantego Brandla. Trudno dziś przecenić wpływ tego zbioru na polskie kolekcjonerstwo przełomu XX i XXI wieku. Wszyscy kolekcjonerzy, zarówno za granicą, jak i w kraju – Tom Podl, Janusz Wolanin, Krzysztof Musiał, Ma-rek Roefl er – świadomie lub nie do niej się odwołują i z nią porównują.

Kolekcja Bogdana Jakubowskiego35, mieszkającego w Paryżu od 1974 ro-ku, narodziła się na początku lat osiemdziesiątych. „Prace do kolekcji,

gro-33 Np. Mela Muter (Maria Melania Mutermilch 1876–1967). Kolekcja Bolesława i Liny Nawrockich, B. Brus-Malinowska, B. Nawrocki (red.), katalog wystawy, gru-dzień 1994-luty 1995, Muzeum Narodowe w Warszawie, Warszawa 1994; Kolekcja Bolesława i Liny Nawrockich. Malarstwo polskie, B. Brus-Malinowska, B. Nawrocki (red.), Warszawa 1994; Mela Muter. Portrety. Z kolekcji Bolesława i Liny Nawrockich, Pałac Radziejowicki, Radziejowice 2005; Mela Muter. Krajobrazy. Z kolekcji Bole-sława i Liny Nawrockich, Pałac Radziejowicki, Radziejowice 2005; Mela Muter. Ma-larstwo. Peinture, M.A. Supruniuk (red.), katalog wystawy, Muzeum Uniwersyteckie, Toruń 2010.

34 Malarstwo polskie w kolekcji Ewy i Wojciecha Fibaków. Polish Painting in the Ewa and Wojtek Fibak Collection, katalog wystawy, MNW, 23.05 – 9.08, MNP, 22.08 – 25.10, Warszawa 1992.

35 Polska awangarda malarska 1950–1970 z kolekcji Bogdana Jakubowskiego.

Depozyt w Muzeum Narodowym w Gdańsku, Paryż/Gdańsk 2004.

109

madzonej z rozmysłem, bez względu na panujące mody, pozyskiwał jej twórca zarówno w kraju, jak i za granicą”36. Od 1985 roku wyspecjalizował się on w zbieraniu malarstwa nieprzedstawiającego, autorstwa nie tylko Po-laków, ale także Belgów i Francuzów. Wśród reprezentowanych w niej oko-ło trzydziestu artystów tylko kilku związanych byoko-ło z Paryżem: Mieczysław Janikowski, Edward Krasiński, a przede wszystkim Jan Lebenstein, którego wiele prac znajduje się w tym zbiorze.

Kolekcja Wojciecha Borzobohatego zawiera prace Olgi Boznańskiej, Gustawa Gwozdeckiego, Stanisława Eleszkiewicza, a także twórców ze szkoły wileńskiej: Bronisława Jamontta, Ludomira Slendzińskiego. W Pa-ryżu istnieje także bardzo bogata kolekcja malarstwa artystów żydowskich z pokaźną liczbą prac polskich twórców pochodzenia żydowskiego, a wśród nich Henryka Epsteina, Romana Kramsztyka, Joachima Weingarta, Jerze-go Merkela.

Pewna liczba prac polskich artystów, m.in. Olgi Boznańskiej, Xawere-go DunikowskieXawere-go, Sary Lipskiej, Jana Wacława ZawadowskieXawere-go, Simona Mondzaina, Moïse’a Kislinga, Meli Muter, Władysława Ślewinskiego, Tade-usza Makowskiego i wielu, wielu innych jest rozproszona wśród właścicieli pojedynczych dzieł. Wymienić tu można np. rodzinę profesora Jana Dany-sza, przyjaciela i protektora polskich twórców, m.in. Boznańskiej37, artystę Henryka Berlewiego, a także słynnego mistrza fryzjerskiego Antoine’a (An-toniego Cierplikowskiego).

MARSZANDZI

W okresie powojennym rozpoczął w Paryżu działalność Franciszek Studziński (1895-1967), któremu krótki tekst poświęcił Andrzej Ryszkie-wicz38. Studziński po studiach prawniczych w Wiedniu oraz historii

sztu-36 W. Zmorzyński, Przedmowa, [w:] Polska awangarda malarska 1950–1970 z kolekcji Bogdana Jakubowskiego. Depozyt w Muzeum Narodowym w Gdańsku, katalog wystawy, Paryż-Gdańsk 2004, s. 5.

37 Na temat obrazów Olgi Boznańskiej w posiadaniu Jana Danysza por. Olga Boznań-ska: (1865–1940), [koncepcja merytoryczna katalogu E. Bobrowska, U. Kozakowska-Za-ucha], Muzeum Narodowe w Krakowie, Muzeum Narodowe w Warszawie ,Kraków 2014.

38 A. Ryszkiewicz, Franciszek Studziński, Antykwariusz w wielkim stylu, [w:] tenże, Kolekcjonerzy i miłośnicy, Warszawa 1981, s. 240–243.

ki na Uniwersytecie Jagiellońskim, w 1923 roku zajął się handlem sztuką w Krakowie. W 1932 roku przeniósł antykwariat z Krakowa do Warszawy.

Po wybuchu drugiej wojny światowej udał się do Francji, najpierw do Pary-ża, a później do Nicei. Działał w polskich, a następnie francuskich organiza-cjach podziemnych. Po wojnie został w Paryżu, gdzie rozwinął działalność antykwariusza, koncentrując się na wyławianiu poloników, którymi zasilał polskie muzea. Według Ryszkiewicza współpracował głównie z Muzeum Narodowym w Warszawie, dokąd trafi ły za jego pośrednictwem m.in. prace Podkowińskiego, Boznańskiej, Chełmońskiego, Lampiego, oraz Zamkiem w Malborku. Dorzucić można jeszcze Muzeum Narodowe w Poznaniu, któ-re zakupiło od niego prace Olgi Boznańskiej, oraz Bibliotekę Polską w Pa-ryżu, która korzystała z jego usług wzbogacając swoją kolekcję artystyczną.

Z Biblioteką Polską współpracował również Leon Kostecki (1916–1993).

Po ukończeniu Gimnazjum im. Czartoryskich w Puławach, a następnie pra-wa na Uniwersytecie Warszawskim rozpoczął karierę dyplomatyczną, po wojnie zaś zamieszkał w Paryżu, gdzie w 1945 roku był radcą Ambasady RP. W latach pięćdziesiątych pracował jako korespondent Radia „Wolna Europa”. Był tłumaczem sztuk teatralnych, autorem krótkich form publi-kowanych pod pseudonimem Paweł Wilga, a także członkiem Polskiego Związku Kawalerów Maltańskich, któremu zapisał milion dolarów na pomoc dla chorych w Polsce.

Liczne dzieła sztuki trafi ły do zbiorów polskich muzeów i do Biblioteki Polskiej w Paryżu za pośrednictwem pułkownika Tadeusza Rudnickiego, byłego pilota mieszkającego w Paryżu i w latach siedemdziesiątych w War-szawie. Miał on wyszukiwać dzieła sztuki na zamówienie Stanisława Lo-renza z Muzeum Narodowego w Warszawie, a także profesor Władysławy Jaworskiej. W warszawskim Muzeum Narodowym znajdują się m.in. prace Olgi Boznańskiej, Edwarda Wittiga oraz kolekcja rysunków Leopolda Niemi-rowskiego, które przeszły przez jego ręce. Obrazy Boznańskiej znalazły się także dzięki niemu w Muzeum Narodowym w Poznaniu.

W roku 1986 rozpoczęła działalność galeria Marek, założona w pary-skim Louvre des Antiquaires przez przybyłego do Paryża dwa lata wcześ-niej ekonomistę z wykształcenia, a kolekcjonera z zamiłowania Marka Miel-niczuka. W latach 1988–1992 galeria działała przy ulicy Miromesnil, w tak zwanym złotym trójkącie antykwarycznym, specjalizowała się w dziełach

111

artystów określanych jako członkowie École de Paris oraz sztuce polskiej.

O jej profi lu zadecydowały gust i wyczucie marszanda, który wśród wpi-sujących się w tendencje École de Paris artystów różnych narodowości, takich jak Jacques Chapiro, Bela Czóbel, Max Band, lansował jej polskich przedstawicieli, m.in. Alfreda Aberdama, Joachima Weingarta, Zygmunta Landau, Romana Kramsztyka, Zygmunta Menkesa. Jego działalność do-prowadziła do zainteresowania rynku paryskiego, a co za tym idzie i świato-wego, tego rodzaju twórczością. W 1992 roku galeria została przeniesiona do zamku Kergroadès w departamencie Finistère w Bretanii, a w 2001 roku zamknęła swą działalność francuską i przeniosła do Warszawy, gdzie stała się jedną z najpoważniejszych placówek handlu sztuką. Na jej koncie za-pisać należy udział bądź samodzielną organizację wystaw m.in. w Instytu-cie Polskim, Muzeum Emile’a Antoine’a Bourdelle’a, Centrum Naukowym Polskiej Akademii Nauk i Bibliotece Polskiej w Paryżu, w Muzeum Regio-nalnym w Trévarez i w Pont-Aven, w Musée des Années 30. w Boulogne--Billancourt oraz wydanie towarzyszących im katalogów.

ZBIORYRODZINNE

Osobną kategorię stanowią zbiory, które nie są kolekcjami sensu stricto.

Taki charakter mają zbiory rodzinne, pozostające zwykle w ręku spadko-bierców artystów. Często są one znacznych rozmiarów i tym cenniejsze, że towarzyszą im archiwalia i pamiątki. Zbiory te na ogół są w posiadaniu rodziny przez jedno lub dwa pokolenia, a następnie trafi ają bądź na ry-nek, bądź do instytucji muzealnych. Mają najczęściej profi l monografi czny, choć występują w nich również dzieła artystów zaprzyjaźnionych z głównym twórcą. W odniesieniu do artystów emigracyjnych trudno jest mówić o ich jednoznacznie polskim charakterze, ponieważ rodziny są najczęściej sfran-cuziałe. Do omawianego typu zbiorów należała np. kolekcja prac Teofi la Kwiatkowskiego będąca własnością jego wnuczek Louise Dervault i Isa-belle Hellier. W latach siedemdziesiątych spadkobierczynie przekazały jej część do Biblioteki Polskiej w Paryżu. Trafi ł tam również zespół prac nale-żący wcześniej do wdowy po Jerzym Brodnickim van Haardt, przekazany po jej śmierci w 1994 roku przez rodzinę. Wdowa po Auguście Zamoyskim zapisała dzieła zmarłego rzeźbiarza opactwu Sylvanès w Saint-Clar des Rivières na południu Francji, gdzie w 2009 roku otwarto Muzeum Augusta

Zamoyskiego39. W przypadku Moïse’a Kislinga można mówić o swego ro-dzaju kolekcji wirtualnej jego syna, ponieważ nie będąc właścicielem dzieł podjął się wydania ich katalogu raisonné ojca40. Pewna liczba prac i ar-chiwaliów dotyczących Simona Mondzaina jest własnością jego rodziny, która współpracuje przy umacnianiu pozycji artystycznej malarza. Między innymi wypożycza je na wystawy, np. w 2012 roku przy okazji wystawy mo-nografi cznej w willi La Fleur w Konstancinie41, a następnie w Muzeum Ziemi Chełmskiej im. Wiktora Ambroziewicza w Chełmie. Rodzina Jana Wacława Zawadowskiego, która posiada jego prace, wystawia je bądź ich użycza, a także stara się publikować na ich temat42. W rękach rodziny znajdują się prace Henriego Haydena43, a także artystów kolejnego pokolenia, które do-tarło do Paryża już po wojnie, m.in. Witolda Januszewskiego44, Conrada

Zamoyskiego39. W przypadku Moïse’a Kislinga można mówić o swego ro-dzaju kolekcji wirtualnej jego syna, ponieważ nie będąc właścicielem dzieł podjął się wydania ich katalogu raisonné ojca40. Pewna liczba prac i ar-chiwaliów dotyczących Simona Mondzaina jest własnością jego rodziny, która współpracuje przy umacnianiu pozycji artystycznej malarza. Między innymi wypożycza je na wystawy, np. w 2012 roku przy okazji wystawy mo-nografi cznej w willi La Fleur w Konstancinie41, a następnie w Muzeum Ziemi Chełmskiej im. Wiktora Ambroziewicza w Chełmie. Rodzina Jana Wacława Zawadowskiego, która posiada jego prace, wystawia je bądź ich użycza, a także stara się publikować na ich temat42. W rękach rodziny znajdują się prace Henriego Haydena43, a także artystów kolejnego pokolenia, które do-tarło do Paryża już po wojnie, m.in. Witolda Januszewskiego44, Conrada