• Nie Znaleziono Wyników

Grafia czeska i polska – starsze etapy rozwoju

W dokumencie 3/2018 (Stron 46-63)

Ke y words: Czech gra p hics, Po lish gra p hics, Ja kub Par kosz, Sta nisław Za bo ro wski, Jan Hus

Słowa klu cze: cze ska gra fia, pol ska gra fia, Ja kub Par kosz, Sta nisław Za bo ro wski, Jan Hus

Abs tract

The article presents the oldest stages of the de vel op ment of the Czech and Polish graphics. The Slavic languages discussed here in ter acted with each other from the moment they were created. As can be seen from the article, in both studied language systems it is possible to dis tin guish analogous periods of simple graphic (pravopis jed noduchý), composed (pravopis spřežkový) and diacritic (diakritický pravopis). As a result of various changes on the Czech lin guis tic ground diacritic graphics were created (the exception is today ch). In Polish – as you know – started to function the combined system of complex and dia criti cal graphics.

W artykule za prezen tow ano w skrócie najstarsze etapy rozwoju czeskiej i polskiej grafii, ponieważ omawiane tutaj słowiańskie języki oddziaływały na siebie od mo-mentu ich pow sta wania Jak wynika z artykułu, w obydwu badanych systemach językowych można wyo dręb nić analogic zne okresy funk cjon ow ania grafii prostej (pravopis jed noduchý), złożonej (pravopis spřežkový) i diakry tyc znej (diakritický pravopis). W efekcie różno rakich zmian na czeskim gruncie językowym powstała grafia diakry tyc zna (wyjątek stanowi dziś ch), w polszczyźnie natomiast – jak wia-domo – zaczął funk cjon ować połączony system grafii złożonej i diakry tyc znej.

W ar ty ku le Ewy Sia t ko wskiej na temat pi s ma Słowian zna j du je my in fo r ma cję o mo ż li wo ści ist nie nia tu taj (je sz cze przed przy ję ciem chrztu) ewen tua l ne go ru ni cz ne go sy ste mu gra fi cz ne go (Sia t ko wska 2004, s. 59). Cy tat z tra kta tu mni cha zna ne go ja ko Černorizec Chrabr mó wi jed nak właści wie o oka zjo na l nym uży wa niu kre sek i na cięć, służących ra czej do li cze nia i wróżb (por. Mo szy ń ski 1984, s. 7). Nie były to za tem gra fe my służące do prze ka zy wa nia in fo r ma cji, co po

-twier dza ta k że wspo mnia ny za kon nik Chrabr, s-twier dzając, że Słowianie „nie mie li ksiąg”. Opi nie te po twier dzają ta k że da ne ar cheo -logi cz ne i pa leo gra ficz ne.

Pierwsze słowiańskie alfabety – głagolica i cyrylica – powstałe w efekcie misji Cyryla i Metodego były systemami graficznymi opa r -ty mi – jak wiadomo – na greckiej minuskule i uzupełnionymi literami z alfabetu samarytańskiego, koptyjskiego i hebrajskiego. Całość była jednak dość jednolita, utrzymana w stylu figur geometrycznych (kół-ka, kwadraty, trójkąty), ale – co najważniejsze – jej autorzy stosowali zasadę, że jednej głosce odpowiada jeden grafem.

Grafia złożona – I etap

Dzię ki przy ję ciu chrztu w obrządku łaci ń skim przo d ko wie dzi sie j szych Cze chów i Po la ków zna le ź li się w prze strze ni ku l tu ry pi śmien -ni czej. Pun ktem wyj ścia było dla -nich ja ko ge ne ty cz ny wzór pi s mo łaci ń skie, któ re roz po częło tym sa mym dzie je cze skiej i pol skiej gra fii, czy li kształto wa nia się sy ste mu gra fi cz nych od po wied ni ków wy -ma wia nych głosek. Na le ży przy tym pa mię tać, że łaci na śred nio wieczna była już ję zy kiem ma r twym, co oz wieczna czało brak pra kty cz ne go wzo -r ca wy mo wy łaci ń skiej – była to p-ra wdo podo b nie jed na z p-rze szkód ad ap ta cji pi s ma łaci ń skie go dla po trzeb pol szczy z ny bądź cze sz czy z -ny (por. Li so wski 2010, s. 118). Ta k że ilość li ter łaci ń skich (24) była zbyt ogra ni czo na w sto sun ku do zna cz nie bo ga t szych sy ste mów fo ne -tyczno-fo nologi cz nych ję zy ków słowia ń skich. Jed no cze ś nie jed nak łaci na pełniła w tym naj sta r szym okre sie na zie miach słowia ń skich fun kcje ję zy ka lite ra c kie go (w li tu r gii, ad mi ni stra cji, dy p lo ma cji itd.).

Je śli za tem za ist niała po trze ba za pi sa nia w te k ście łaci ń skim pol skie -go lub cze skie -go słowa bądź kró t kie -go te kstu, wyko rzy sty wa no w tym ce lu łaci ń ski al fa bet bez jaki ch ko l wiek po pra wek. Pi s mo fo ne ty cz ne po win no się było opie rać na za sa dzie, którą za sto so wa li Cy ryl i Me to dy, że jed nej głos ce od po wia da je den znak gra fi cz ny. Taka za sa da pa no wała ta k że w al fa be cie łaci ń skim. Gwa ran to wała ona fun kcjo na l -ność pi so w ni. Jed nak wspo mnia na dys pro po r cja mię dzy liczbą li ter DOI: 10.14746/bo.2018.3.6

łaci ń skich a zna cz nie większą ilo ścią głosek cze skich (szu miące) czy – tym bar dziej – pol skich (no sów ki, ciszące) początko wo unie mo ż li wiała re a li za cję te go założe nia. Było dlań ki l ka za sad ni czych prze -szkód w obu oma wia nych ję zy kach:

1) s p ó ł g ł o s k i p a l a t a l n e, m. in. np. szumiące (prze dnio ję zy ko- wo dziąsłowe) [š], [č], [ž], [ř], a w polskim także ciszące (środ -kowo języ ko we) [ś], [ć], [ź];

2) i l o c z a s, który do dziś fun kcjo nu je w języku czeskim ró ż ni cując zna cze nie wyrazów, a kiedyś także ilo cza sem różniły się polskie samogłoski (XV–XVI w.). Iloczas był co prawda cechą ar ty ku la -cyjną kla sy cz nej łaciny, ale nie ukształtował się sposób gra fi cz ne go oz na cza nia łaci ń skie go ilo cza su;

3) o b e c n o ś ć n o s ó w e k na polskim gruncie ję zy ko wym [ę], [ą] – dziś już wy ma wia ne są one asyn chro ni cz nie, czyli właściwie nie istnieją.

Obecność pojedynczych głosek obcych językowi łacińskiemu, takich m. in. jak np. [ł], [j], [y].

Zarówno na polskim, jak i czeskim gruncie językowym kształ-towały się zatem równolegle (w okresie powstawania najstarszych tekstów skryptorialnych) zręby obu systemów graficznych.

Pie r wszym eta pem dla oby d wu ję zy ków za cho d niosłowia ń skich był etap okre śla ny mia nem gra fii pro stej al bo niezłożo nej – w cze skim okre śla się go ja ko primitivní al bo jednoduchý pra vo pis. Wśród pol skich za by t ków ję zy ko wych re pre zen taty wne dla te go eta pu są naj sta -r sze te ksty ciągłe, ta kie jak Bul la gnie ź nie ń ska (1136) al bo Ka za nia świę to krzy skie (XIII/XIV w.). Naj sta r sze sa mo dzie l ne dwa cze skie zda nia do pi sa ne do Do ku men tu lito mie rzyc kie go (1057), a po -chodzące z początku XIII wie ku, re pre zen tują naj sta r szy etap cze skiej gra fii. Od zna czał się on nie wielką fun kcjo nal no ścią, po nie waż jed na li te ra al fa be tu łaci ń skie go mogła wów czas oz na czać ki l ka ró ż nych głosek. Po wo do wało to nie ko rzystną dla po ten cjal ne go czy te l ni ka poli se mi cz ność te kstu wy ni kającą z fa ktu, że do za pi su ki l ku ró ż nych głosek (np.) pol skich wyko rzy sty wa no tę samą li te rę łacińską, np. li te

-ra s oz na czała [s] (np. gest ‘jest’), [ś] (np. swy a ta ‘świata’), [š] (np.

Ca lis ‘Kalisz’); li te ra c oz na czała [k] (np. ta co ‘tako’), [c] (np. mo cy

‘mocy’), [č] (np. uci ny ‘uczyni’); li te ra z oz na czała [z] (np. zna me ni ti

‘znamienity’), [s] (np. Ze d lan ta ‘Siedlęta’), [ź] (np. priia z ny

‘przyjaźni’), [ž] (np. yze ‘iże’) (Li so wski 2010, s. 121). I od wro t nie – jedną głoskę za pi sy wa no na ki l ka spo so bów np. [s] ja ko s (np. gest

‘jest’) lub ss (np. ssto krocz ‘stokroć’) lub z (np. gloz ‘głos’). Od XIV wie ku po ja wiają się na grun cie pol skim dwu i trój zna ki na oz na cza -nie gra fi cz ne po je dyn czych głosek. I tak na przykład gło ska [c] mogła być za pi sy wa na dwu z na kiem cz (np. czlo we ka ‘człowieka, B. l. poj.’), gło ska [c] mogła być za pi sa na trój zna kiem czy (np. czy a lo ‘cialo’) (Li -so wski 2010, s. 122).

Podobnie przedstawiała się w tym czasie sytuacja na gruncie czeskim, gdzie np. głoska [k] mogła być oznaczana literami c, k, g (np.

Janek ‘Janek’, Petrec ‘Petrek’, Vneg ‘Unek’). Jednak obok grafii prostej od połowy XII wieku i w wieku XIII (Kosek 2014, s. 15) – znacznie wcześniej niż w polskim systemie – pojawiają się na gruncie czeskim dwuznaki (pravopis spřežkový), które zastępują np. głoskę [k]; Louihc ‘Lovik’, Svathopluch ‘Svatopluk’, Miligh ‘Milík’, zressenie ‘shřešenie’ (por. Pleskalová 2008, s. 323). Jak podaje Pleskalová na oznaczenie głoski [č] w nazwach własnych istniało dzięki temu co najmniej 15 różnych sposobów:

[…] c (Bocko, tj. Boček), s (Bosko – Boček), z (Bozko – Boček), ch (Bochko – Boček), cz (Boczko – Boček), chch (Bochchek – Boček), ths (Bothsko – Boček), cs (Bies – Bič), sc (Scasta – Částa), tsch (Tschazta – Částa), sh (Milish – Milíč), ts (Tsyrnin – Čirnín, pozdeji Černín), sch (Schyrnin – Čirnín), zch (Zchy r ni nus – Čirnín(us)), csh (Zlugacsh – Slugáč, pozdeji Sluháč) (Pleskalová 2008, s. 326).

Grafia złożona – II etap

Z bie giem cza su, kie dy po wię kszał się sto p nio wo krąg od bio r ców te kstów i ku l tu ry rę ko pi śmien nej (było to wciąż głów nie du cho wie ń stwo), wspo mnia ne wy żej kon we ncje roz sze rzały swo je od działywa -nie i gra fia pro sta sta wała się -nie wy sta r czająca, aby pełnić taką ro lę.

Pró bo wa no ją za tem od nieść do do świa d czeń in nych sy ste mów gra

ficznych i w ten spo sób pod wpływem nie mie c kim i ro ma ń skim do -cho dziło do eks pe ry men tów mających na ce lu stwo rze nie gra fii zło-żonej, czy li połącze nia gra fe mów al fa be tu łaci ń skie go w di gra fy czy li dwu z na ki (rza dziej w trój zna ki). Miały one te raz pełnić fun kcję re pre zen tan tów po szcze gó l nych głosek pol skich i cze skich. Cze skie do świa d cze nia były tu taj zresztą wzo r co we dla pol szczy z ny ja ko że ję -zyk cze ski zna j do wał się wów czas w bar dziej zaa wan so wa nej fa zie roz wo ju.

Počátky češtiny spadají do konce 10 stol. n. l., kdy se čeština – stejně jako ostatní slovanské jazyky – začala vydělovat ze společného prajazyka – praslovanštiny; od té doby můžeme sledovat vývoj češtiny i českého pravopisu. V této sou vi s lo sti je třeba připomenout, že čeština má ze všech slovanských jazyků nejstarší historické doklady, uvádí se někdy ještě ruština, ale zároveň se kon sta tu je, že se v ní těžko rozlišuje, co je církevní slovanština a co stará ruština (Pleskalová 2008, s. 321).

Dwu z na kiem po wstałym z pod wo jo nych sa mogłosek za pi sy wa no nie kie dy ta k że ilo czas, cho ciaż w naj sta r szych te kstach w ogó le go nie ozna cza no al bo ty l ko spo ra dy cz nie (Cyran, W. 1952). Pra wdo podo b nie dla te go, że nie miał on sto so w nych wzo r ców w pi śmien ni czej tra dy cji łaci ń skiej. Nie wdając się tu taj w szcze gółowe roz wa ża nia zja wi ska ilo cza su, syg nali zu je my je dy nie, że w cze skich sta rych rę ko pi sach spo t kać mo ż na za pi sy w ro dza ju pod wo jo nych sa mogłosek (co -ma ar, tj. ko -mar) cza sem je sz cze do da t ko wo z kreską oz na czającą długość (No ó stup) (Pleskalová 2008, s. 324). Po do b na sy tu a cja wy stę po wała też na grun cie pol skim, np. po zna nyee ‘poznanie’, po ko le nyaa ‘pokolenia, D. l. poj.’, wo oz ‘wóz’ (Li so wski 2010, s. 122). Pod -wo jo ne spółgoł ski mogły ta kże na cze skim grun cie syg na li zo wać obec- ność so nan tu, np. krrk.

Po ja wiają się sto sun ko wo często połącze nia spółgoł sek z li terą y na oz na cze nie miękko ści spółgoł sek, np. by a ly ‘biały’, ba ly sye ‘bali się’, a w cze skim wy ecz ‘vec’ wy ehla s ny ‘vehlasny’. Na grun cie pol -skim roz wiąza no w ten spo sób kwe stię za pi su spółgłosek mięk kich, na grun cie cze skim po pro ce sach depa lata liza cyj nych pro blem ten prze stał mieć tak wie l kie zna cze nie.

Ogó l nie rzecz biorąc połącze nia li ter (dwu z na ki i trój zna ki) ja ko spo sób oz na cza nia gło sek pol skich i cze skich nie wy klu czyło zja wi -ska poli semi czno ści (Li so wski 2010, s. 122). Szcze gó l nie wy ra źna jest nie jedno zna cz ność wie lo zna ków w przy pa d ku za pi sy wa nia trzech (w cze skim dwóch) opo zy cy j nych sze re gów spółgło sko wych – sy czące go [s], [z], [c], szu miące go [š], [ž], [c] i ci szące go [s], [z], [c], np. cz = [c], [c]: wy ecz ‘vec’, wy czi ta ‘vycitá’; z = [z], [ž]: genz ‘jenž’, zeymene; w polskim sz = [s], [š] [s]: grzesznik ‘grzesznik’, czasz

‘czas’, nadweszelili ‘nadwesielili’.

Poł ącze nie liter rs lub rz nie było początko wo dwuznakiem, lecz od zwie rcie d lało au ten tyczną wy mo wę da w ne go kontynuantu *r’.

W polskim kie dyś poł ącze nie rz oz na czało dwie głoski [rž], a na stę p -nie (od XVI w.) w miejsce tych dwóch głosek za czę to wy ma wiać głos-kę [ž] (por. dzisiejsze rzeka). Wówczas połącze nie rz za częło peł nić funkcję dwuznaku. W czeskim dwuznak ten wycofano po wpro wa -dzeniu grafii diakrytycznej, kiedy za stąpił go grafem r (por. reka).

W cze skiej gra fii zło żo nej (sprežkový pra vo pis), któ ra do mi no wała w cze skim sy ste mie w XIV wie ku, wy róż nia się za sad ni czo dwa okre -sy – starszy i mło d szy (Pleskalová 2008, s. 326). Tzw. starší sprežkový pra vo pis po ja wił się tu taj na po czątku XIV wie ku i w sto sun ku do póź nie j sze go eta pu (mladší sprežkový pra vo pis) okre śla ny jest też ja -ko bar dziej złoż ony (složitejší). Je go au to rem był zda niem cze skich lin g wi stów je den lub ki l ku twó r ców. Na to miast je go za sięg był dość ogra ni czo ny, po nie waż po ja wił się w tej wer sji w nie któ rych ty l ko naj sta r szych le gen dach, z któ rych za cho wały się je dy nie fra g men ty.

Są to: Le gen da o P. Ma rii, Le gen da o apoštolích, Le gen da o sv. Du -chu, Le gen da o Pilátovi, Le gen da o Jidášovi. W in nych za by t kach piśmien ni c twa cze skie go wy stępu je on już nie tak kon sek wen t nie (np.

naj sta r sze fra g men ty Ale xan dre i dy i in.). Chara ktery sty cz ne jest dla nie go kon sek wen t ne roz róż nia nie spółgł osek sy czących i szu mi ących na grun cie cze skim, por. zz = [s]: zzam ‘sam’, cz = [c]: czo ‘co’, chz = [č]: chzazz ‘čas’, z = [z]: me zi ‘mezi’, s = [ž]: si wot ‘život’, ch = [ch]:

duch ‘duch’, rs = [ř]: mo r se ‘moře’.

Jednak, jak wyraźnie zaznacza Pleskalová, jego użycie w takiej formie ograniczyło się tylko do wymienionych wyżej kilku naj sta r -szych legend czeskich. Pozostałe teksty czeskie z tego okresu miały dość wyraźnie odbiegającą od owych zasad grafię, wywodzącą się z naj sta r szego okresu. Dotyczyło to zwłaszcza nazw własnych, oso bo -wych, terminów oraz glos. Pleskalová podaje na dowód tego przy-kłady zapisu czeskich toponimów z okresu 1300–1340:

[…] [č] není nikdy chz, [s] není nikdy zz, např.: Telcz (Telč), Cirnicz (Černice), Zablatie (Zablatí), Zeletaw (Želetava), Cri sa no wicz (Křižanovice), Nyrzko (Nyrsko), Byscupicz (Biskoupky), Na sse d lo wicz (Násedlovice), Dalesicz (Dalešice), Oreschin (Ořešín), Slapanicz (Šlapanice), Cho tie s chow (Chotešov) (Pleskalová 2010, s. 328).

Wynika z tego, że i w czeskim systemie językowym grafia złożona nie była sposobem zapisu ujednoliconym i konsekwentnym.

Drugi etap czeskiej grafii złożonej (mladší spřežkový pravopis) kształtował się od lat trzydziestych XIV wieku i funkcjonował (rów -nolegle obok grafii diakrytycznej) przez cały wiek XV a w niektórych wypadkach (głównie w rękopisach) przetrwał nawet do okresu Od ro -dze nia Narodowego. Pleskalová zwraca uwagę, że nie odróżnia on już par [s] – [ š], [z] – [ž], [c] – [č], ale koncentruje się raczej na opozycji dźwięczna: bezdźwięczna, por. [z] – [s], [ž] – [š], por. z = [z]: zly ‘zlý’, z = [ž]: zena ‘žena’, s = [s]: yasny ‘jasný’, biskupi ‘biskupi’, s = [š]:

budes ‘budeš’, wecz ‘švec’, cz = [c]: dczery ‘dcery’, cz = [ć]: czet

‘čest’, rz = [ř]: rzyeka ‘nč. řeka’.

Na to miast po zo stałe spółgłoski za pi sy wa no tak, jak w sta r szej wer sji (starší spřežkový pra vo pis), co oz na czało, że rów nież i tu taj brak cza sem kon se k wen cji, a w wie lu wy pa d kach po ja wiają się ele men ty gra fii pry mi ty w nej. Wie lo zna ki cze skie w gra fii złożo nej prze j -mo wa ne były naj czę ściej z ję zyka nie mie c kie go (Pleskalová 2008, s. 330), np. sch – [š] lub tz – [c], por. na zwy mie j s co we 1385 Schach (Šach), 1374 Ze le titz (Žele ti ce).

Wiek XV na czeskim gruncie językowym to powstanie grafii dia -kry ty cz nej, której zadaniem jest zniwelowanie dysproporcji między ilością liter alfabetu łacińskiego i czeskiego. Jej autorem jest naj praw-dopo dob niej Jan Hus, chociaż napisany po łacinie traktat Ortographia

Bohemica jest de facto anonimowy i nie zachował się w oryginale (Vidmanová 1982, s. 75).

Co do au to r stwa oraz da ty je go po wsta nia (1406, 1410, 1411) cze s -cy ba da cze nie za wsze są zgod ni (Šlosar, Večerka, Dvořák, Malčík, 2009, s. 68). Ja ko au to rów wy mienia się naj czę ściej Ja na Hu sa (por.

Sia t ko wska 1992, s. 110), ale obok nie go po da je się np. Ja na z Ho le-šova (por. Vidmanová 1982, s. 76). Na po pa r cie au to r stwa Ja na Hu sa przy ta cza się nie kie dy cy ta ty z je go dzieł, w któ rych wy po wia dał się on m. in. na te mat nie do sta t ków ów cze s nej cze skiej gra fii. Niewątpli -wie au tor tra kta tu Ort ho gra p hia Bo he mi ca zain spi ro wa ny zo stał do je go na pi sa nia po trze ba mi wy ni kający mi z szy b kie go roz wo ju ów czes- nej cze sz czy z ny li te ra c kiej oraz po sze rza niem się sfe ry jej od działywa nia. Ja ko roz wiąza nie te go pro ble mu pro po nu je on no we roz wiąza nia w kwe stii fo r my za pi su cze skich li ter – nie są one do ko ń ca ory gi -na l ne, po nie waż z-na ki dia kry ty cz ne po ja wiały się już wcze ś niej w róż-nych te kstach obok wie lo zna ków. Jed na k że w dzie le tym pro po nu je się zastąpie nie wie lo zna ków (spřežek) li te ra mi z kropką (pun c tus ro -tun dus), któ ra to kro p ka za stę po wała dzi sie j szy da szek nad č, ž, š, ř, a oprócz te go syg na li zo wała ta k że mięk kość dzi sie j szych ď, ť, ň oraz l. (Jak po da je Pleskalová, owe da sz ki po ja wiły się w cze skiej gra fii sto sun ko wo szy b ko, po nie waż zna j du je my je w ki l ku mie j s cach już w trze bo ń skim od pi sie tra kta tu Ort ho gra p hia Bo he mi ca od kry tym przez Pa la c kie go w ro ku 1827, por. Pleskalová 2008, s. 331.) Pro po

Sia t ko wska 1992, s. 110), ale obok nie go po da je się np. Ja na z Ho le-šova (por. Vidmanová 1982, s. 76). Na po pa r cie au to r stwa Ja na Hu sa przy ta cza się nie kie dy cy ta ty z je go dzieł, w któ rych wy po wia dał się on m. in. na te mat nie do sta t ków ów cze s nej cze skiej gra fii. Niewątpli -wie au tor tra kta tu Ort ho gra p hia Bo he mi ca zain spi ro wa ny zo stał do je go na pi sa nia po trze ba mi wy ni kający mi z szy b kie go roz wo ju ów czes- nej cze sz czy z ny li te ra c kiej oraz po sze rza niem się sfe ry jej od działywa nia. Ja ko roz wiąza nie te go pro ble mu pro po nu je on no we roz wiąza nia w kwe stii fo r my za pi su cze skich li ter – nie są one do ko ń ca ory gi -na l ne, po nie waż z-na ki dia kry ty cz ne po ja wiały się już wcze ś niej w róż-nych te kstach obok wie lo zna ków. Jed na k że w dzie le tym pro po nu je się zastąpie nie wie lo zna ków (spřežek) li te ra mi z kropką (pun c tus ro -tun dus), któ ra to kro p ka za stę po wała dzi sie j szy da szek nad č, ž, š, ř, a oprócz te go syg na li zo wała ta k że mięk kość dzi sie j szych ď, ť, ň oraz l. (Jak po da je Pleskalová, owe da sz ki po ja wiły się w cze skiej gra fii sto sun ko wo szy b ko, po nie waż zna j du je my je w ki l ku mie j s cach już w trze bo ń skim od pi sie tra kta tu Ort ho gra p hia Bo he mi ca od kry tym przez Pa la c kie go w ro ku 1827, por. Pleskalová 2008, s. 331.) Pro po

W dokumencie 3/2018 (Stron 46-63)

Powiązane dokumenty