• Nie Znaleziono Wyników

Rozdział 3. Nowe propozycje pojmowania historii w powojennej Polsce

3.1. Historia jako nieprzerwany proces rozwojowy

Kwestia rozmienia historii nieodłącznie wiąże się z zagadnieniem rozumienia dziejów w ogóle, zarówno w odniesieniu do idei globalnego pojmowania przeszłości, jak i lokalnego, narodowego i państwowego, a także poszczególnych dziedzin historii jak dzieje kultury, historia stosunków zagranicznych bądź innych jej segmentów, składających się na widomą wizję świata i człowieka. Problem konceptualizacji rozumienia historii w XX wieku w powojennej Polsce w głównym nurcie determinowała kwestia przede wszystkim jej użyteczności dla celów propagandowych. Wobec czego zasadnicze pytanie o to „czym jest historia” sprowadza się w przeważającej mierze do pytania „jak przeszłość może przysłużyć się teraźniejszości?”. Nowe propozycje pojmowania historii w powojennej Polsce miały więc charakter teoretycznych wywodów naukowych, z drugiej strony stanowić powinny materiał użyteczny z praktycznego punktu widzenia i zdatny do wykorzystania w celach pozanaukowych, w rzeczywistości komunistycznego kraju bardzo często – do celów propagandowych.

Metodologia oraz filozofia historii w powojennej Polsce w znacznej mierze podzieliły los samej historii, jak też wielu innych nauk. Zaraz po wojnie istniał stan przejściowego zawieszania i względnie spójnej koegzystencji między komunistami a badaczami różnych gałęzi nauk, jednak z procesem upaństwowienia nauki nie zwlekano długo. Już 28 października którego roku??? został wprowadzony dekret o organizacji nauki i szkolnictwa wyższego, co miało stanowić element drogi budownictwa socjalistycznego, będącego kopią drogi sowieckiej sowieckiej121.

3.1. Historia jako nieprzerwany proces rozwojowy

Pojmowanie historii w kategoriach procesualności stanowiło dla filozofii i metodologii tej nauki w XX wieku, w szczególności w powojennej Polsce, ważny przyczynek nie tylko do badań nad przeszłością. Tak rozumiana idea dziejów wpływała także na codzienność sprawowanej władzy oraz na jej funkcjonowanie w warunkach nadzwyczajnych. Koncepcją, która zdeterminowała pojmowanie historii jako procesu

121 S. Konstańczyk, Retoryka dominacji – polityczne sterowanie nauką, „Zagadnienia Naukoznawstwa, nr 2(196), R.2013, s. 105.

dziejowego była w komunistycznej Polsce teoria materializmu historycznego. Obracała się wokół pojmowania dziejów wszystkich społeczeństw jako historii walk między klasami122. Marks i Engels w swojej koncepcji materializmu historycznego dostrzegali także procesualność w walce między narodami, dzieląc je na „historyczne” – czyli te, które aktywnie uczestniczyły w procesie dziejowym, i „niehistoryczne” – czyli, kontrrewolucyjne, mniej ważne i skazane na zagładę przez samą historię123. Spokojne współistnienie ich nie było, według twórców materializmu historycznego, możliwe. Koncepcja pojmowania historii w kontekście procesualnym Marksa i Engelsa, była odpowiedzią na narastające w tym kierunku potrzeby widoczne w środowiskach młodych badaczy dziejów, ale też ujmowała w pełen obraz dzieje nie jako zlepek przeciwstawnych sobie sfer bytu, a jako jedność przyrodniczo-społeczną. Historia stała się przez to elementem powszechnego życia, oderwana została od konotacji wyłącznie politycznych, militarnych, religijnych. Jako taka mogła stać się użyteczna w codzienności i teraźniejszości.

W założeniach klasycznego materializmu historycznego istotne znaczenie miało podkreślenie nieuchronności procesu dziejowego. Wszystko, co zaszło i co zajdzie będzie prowadzić do przyszłości komunistycznej. Jest to pewnego rodzaju aksjomat, niezależny od masy, partii, czy przywódcy. W swojej pierwotnej koncepcji procesualnego charakteru dziejów, wizja historii zyskiwała więc nieco teleologiczny charakter, co szczególnie atrakcyjne wydawało się dla działań propagandowych. Stanowiło rozwiązanie, z którym nie można było się sprzeczać, element teorii, który uchodził za dogmat, nie podlegający dyskusji124. Przeartykułowanie teorii biegu dziejów przez Marksa określiło niejako kwestie ekonomiczne oraz relacje społeczne jako główną determinantę dziejów. Koncepcja materializmu historycznego z jednej strony określała więc nieuchronność przyszłości komunizmu, z drugiej zaś wskazywała drogę, którą wszystkie państwa, wszystkie społeczeństwa muszą przejść, aby dotrzeć do tego celu.

Procesualne pojmowanie historii w kategoriach materializmu historycznego wykorzystane zostało przez Stalina w sposób bardzo spłaszczony, a to umożliwiało zastosowanie historii do celów praktycznych, w tym zwłaszcza do celów

122 F. Engels, K. Marks, Dzieła, t. 6, Warszawa 1962, s. 200.

123 A. Walicki, Marksizm i skok do królestwa wolności. Dzieje komunistycznej utopii, Warszawa 1996, s.151.

propagandowych. W koncepcji Stalina materializm historyczny rządził się bowiem tymi samymi prawami, co materializm przyrodniczy, cofając całą koncepcję do czasów pozytywistycznego pojmowania nauk. W takim właśnie świetle „nauka historii może stać się taką samą nauką ścisłą, jak powiedzmy biologia, nauką mogącą wykorzystywać prawa rozwoju społeczeństwa dla zastosowania praktycznego”125. W takim pojęciu właśnie historia miała służyć polityce totalitarnej i władzy komunistycznej, jako nauka i jako narzędzie nie tyle zdobywania wiedzy i poznania, co sterowania społecznymi nastrojami. Ponadto koncepcja Stalina sprzeniewierzała się poglądom marksizmu w kwestii niezależności zmian od jakichkolwiek czynników zewnętrznych. U Stalina podmiot – a konkretnie partia, znający prawa ekonomiczne ergo dziejowe, jest w posiadaniu narzędzia, które pozwala przekształcać świat. W takim ujęciu wiedza o przeszłości może być wykorzystana do wpływania na losy, zarówno społeczeństwa, państwa, jak i ogólnej sytuacji. To pozwalało uzasadnić monopol partii na władzę. Partia komunistyczna jako „zarządca”, kierowała najdoskonalszą formą ustrojową, reprezentowała państwo na najwyższym szczeblu rozwoju w dziejach całej ludzkości. To dawało legitymację do rządów. Podobną legitymację dawało wodzowi tej partii, a więc Stalinowi jako posiadającemu głęboką wiedzę na temat praw rządzących historią, stąd też uprawnionemu do podejmowania konkretnych kroków i działań zmierzających do tego celu.

Uproszczona i zdogmatyzowana wersja marksizmu w ujęciu stalinowskim charakteryzowały z jednej strony pretensje do wykładni naukowej, z drugiej zaś miała zaspakajać potrzebę mas na wiarę, a zarazem stanowić uzasadnienie tej potrzeby. Czerpiąc z bolszewickiej mitologii marksizm stalinowski miał ujednolicić postrzeganie historii, nie tylko w warstwie narodu, czy państwa, ale w znaczeniu globalnym. Bazował przy tym na podbudowie naukowej, „materialistycznej” koncepcji wyjątkowego znaczenia sposobów produkcji dóbr materialnych i stosunków międzyludzkich w dziejach świata. Ich zmienność i układ następstwa poszczególnych epok w biegu historii został zamknięty przez Stalina w konkretne ramy. Jego koncepcja marksizmu, a co za tym idzie materializmu historycznego, stwarza wrażenie silnie skodyfikowanej, nie poddającej się interpretacjom, niezmiennej. Stąd właśnie idealnej

do legitymizacji polityki partii i samego istnienia partii, a zarazem dyscyplinującej i mobilizującej126.

Z uwagi na silny związek powojennej Polski z sąsiadującym Związkiem Radzieckim, a także restrykcje reżimu stalinowskiego na terenie kraju, także w zakresie materializmu historycznego sprawiły, że koncepcje Stalina zostały przeniesione na grunt polski w niezmienionej niemal postaci. Podobnie jak w historii państwa radzieckiego, także i w dziejach Polski dostrzegano ciągłość i procesualność historii, której zwieńczeniem musi być komunizm.