• Nie Znaleziono Wyników

W latach 1935–1938 M. Hodža pełnił funkcję szefa rządu Republiki Czechosłowacji. Podejmowana w tym samym czasie przez demokracje za-chodnie polityka appeasementu doprowadziła w efekcie do tradycyjnego rozszczepienia krajów środkowoeuropejskich oraz braku zainteresowania regionem środkowoeuropejskim. Nastąpił stopniowy rozkład niepodle-głych państw w Europie Środkowej w postaci Anschlussu Austrii, okale-czenia Czechosłowacji oraz porzucenia demokratycznych podstaw syste-mu politycznego9.

Dostrzegając nieskuteczność prowadzonej przez Francję i Wielką Bry-tanię polityki ustępstw wobec Niemiec, jesienią 1938 roku, na znak prote-stu przeciwko przyjęciu haniebnych warunków dyktatu monachijskiego, podał się do dymisji. Jednakże wzrost popularności Słowackiej Partii Lu-dowej ks. A. Hlinki i jego programu emancypacji Słowaków sprawił, iż w październiku 1938 roku podpisał z nim porozumienie, opowiadając się tym samym za decentralizacją Czechosłowacji i autonomią dla Słowacji10. Z jego inicjatywy, jeszcze w sierpniu 1939 roku, powstała Czesko-Sło-wacka Rada Narodowa, która wysuwała postulat ścisłej współpracy z Pol-ską, opowiadając się równocześnie za powołaniem Unii Polsko-Czesko- -Słowackiej z gwarancją autonomii dla Słowacji. Po przybyciu do Fran-cji włączył się aktywnie w działalność polityczną, organizując w lutym 1940 roku Słowacką Radę Narodową, opozycyjną wobec powołanej przez E. Beneša 17 października 1939 roku Czechosłowackiej Rady Narodowej,

8 P. Lukáč, Hodžova idea střední Evropy, „Střední Evropa” 10 (1994), č. 38, s. 33–44.

9 H. Batowski, Między dwiema wojnami 1919–1939: zarys historii dyplomatycznej, Kraków 2001, passim.

10 P. Lukáč, Koncepcja federacji środkowoeuropejskiej Milana Hodžy, [w:] O nowy kształt Europy: XX wieczne koncepcje federalistyczne w Europie Środkowo-Wschodniej i ich impli-kacje dla dyskusji o przyszłości Europy, red. J. Kłoczowski, S. Łukasiewicz, Lublin 2003, s. 152.

która opowiadała się za centralizacją państwa czechosłowackiego, negując tym samym istnienie oddzielnego narodu i państwa słowackiego11.

Różniąc się w poglądach co do kształtu przyszłego państwa czecho-słowackiego, M. Hodža odrzucił w 1940 roku propozycję objęcia funkcji wicepremiera we władzach emigracyjnych w Londynie. Nie utworzył też własnej organizacji emigracyjnej, zdolnej do uzyskania prestiżu między-narodowego i wpływów wśród polityków emigracyjnych, porównywal-nych z osiągnięciami E. Beneša. Jego stanowisko spotkało się z krytyką nie tylko E. Beneša i jego zwolenników, ale także komunistów czecho-słowackich oraz samych Słowaków, którzy kwestionowali niezbyt przej-rzyste – ich zdaniem – poparcie dla autonomii słowackiej12. Zresztą sami Słowacy w ostatnim etapie wojny traktowali ideę federacji środkowoeuro-pejskiej jako panaceum na niezawisłość swego państwa. W takim duchu myślał m.in. Josef Kirschbaum, słowacki chargé d’affaires w Szwajcarii, który zarzucał Hodžy brak zdecydowanej postawy w kwestii samodzielno-ści politycznej Słowacji13.

W swojej działalności politycznej i publicystycznej M. Hodža opowia-dał się zdecydowanie za federacją Europy Środkowej, sprzeciwiając się koncepcji E. Beneša unitarnej Czechosłowacji, która kwestionowała ist-nienie samodzielnego narodu i państwa słowackiego. Uważał, że polityka Beneša oznacza odejście od federalizmu na rzecz ultranacjonalizmu i fik-cyjnego narodu czechosłowackiego14.

Drugim poważnym elementem sporu Hodža – Beneš była orientacja ru-chu oporu w zakresie polityki zagranicznej. Milan Hodža był przez całe swoje życie gorącym zwolennikiem bliskiej kooperacji narodów w Eu-ropie Środkowej, która po wojnie mogłaby się przekształcić w federację środkowoeuropejską. E. Beneš, który wprawdzie na początku wojny nie wypowiadał się negatywnie o modelu federacyjnym – m.in. dlatego, że był to model szczególnie preferowany przez polityków brytyjskich i fran-cuskich – w rzeczywistości opowiadał się za zasadą związania

bezpieczeń-11 K. Kollár, op. cit., s. 21.

12 M. Podstawski, Milan Hodža, s. 122.

13 Idem, Milan Hodža i plany utworzenia Federacji Środkowej Europy, „Polski Przegląd Dyplo-matyczny”, t. 2, (2002), nr 4, s. 166.

14 J. Kuklík, J. Němeček, Hodža versus Beneš: Milan Hodža a slovenská otázka v zahraničním odboji za druhé světové války, Praha 1999, s. 283.

stwa z mocarstwami. Jednak po traumie Monachium oraz rozczarowaniu Francją i Wielką Brytanią coraz bardziej skłaniał się ku gwarancjom ze strony Związku Sowieckiego, iluzorycznie wierząc w rolę odnowionej Czechosłowacji jako pomostu pomiędzy Wschodem i Zachodem15. Nie dziwi więc fakt, że zakwestionował prosowiecką orientacją Beneša, który w odpowiedzi określał M. Hodžę i jego zwolenników pogardliwym mia-nem autonomistów, co w przedwojennej Czechosłowacji kojarzyło się ne-gatywnie ze zwolennikami ks. A. Hlinki, a w czasie wojny z działaczami Słowackiej Partii Ludowej, tzw. ludakami, kolaborującymi z Hitlerem16.

Jesienią 1941 roku, po przegranym sporze politycznym z E. Bene-šem, M. Hodža opuścił Wielką Brytanię i przeniósł się do Stanów Zjed-noczonych, gdzie cieszył się opinią renomowanego eksperta do spraw środkowoeuropejskich17. Uznawany był za „zdolnego patriotę z zaletami otwartości i wizją, która w okresie powojennym może przynieść korzyści w konstruktywnej działalności w Europie Środkowej”18.

Krótko po przyjeździe do USA M. Hodža udzielił wywiadu prestiżowe-mu dziennikowi „The New York Times”, w którym zaprezentował swoje poglądy w kwestii utworzenia federacji środkowoeuropejskiej. Dowodem tendencji federalistycznych było — jego zdaniem — zbliżanie się dwóch wieloletnich nieprzyjaciół, Polaków i Czechów. Według M. Hodžy właśnie Czecho-Słowacja i Polska miały stać się jądrem federacji środkowoeuro-pejskiej19. Na zakończenie rozmowy M. Hodža dodał: „Po doświadcze-niach tej wojny widoczne jest, że taka sfederalizowana Europa Środkowa jest koniecznością zarówno pod względem politycznym, jak i ekonomicz-nym, a także z punktu widzenia bezpieczeństwa dla wszystkich uczestni-czących w niej narodów. Byłaby też korzystna dla pozostałego świata, po-nieważ umożliwiłaby rozwiązywanie problemów środkowoeuropejskich bezpośrednio na miejscu, gdzie się je rozumie, bez interwencji innych,

15 J. Kuklík, J. Němeček, Proti Benešovi: česká a slovenská protibenešovská opozice v Londýně 1939–1945, Praha 2004, s. 485.

16 M. Pekník, op.cit., s. 41.

17 S. Cambel, op. cit., s. 121.

18 M. Múdry, Milan Hodža v Amerike, Chicago 1949, s. 235.

19 M. Pekník, op. cit., s. 161–162.

którzy mniej są w stanie rozumieć te problemy. Byłaby to jednocześnie zapora między ideologami nazistowskimi i rosyjskimi bolszewikami”20.

To ostatnie zdanie przyniosło M. Hodžy komplikacje polityczne. Wy-wiad ukazał się dokładnie w dniu ataku Japończyków na Pearl Harbor, kiedy Stany Zjednoczone weszły do koalicji antynazistowskiej. Fakt ten spowodował, iż stał się on obiektem ataków ze strony amerykańskiej pra-sy sowietofilskiej21.