• Nie Znaleziono Wyników

Milan Hodža posiadał dobre kontakty osobiste z emigracją polską, któ-re sięgały daleko w przeszłość. We wstępie do swojej książki Federation in Central Europe napisał: „Z punktu widzenia nowego porządku środ-kowoeuropejskiego radosne jest to, że na czele Polski znajdują się dziś ci sami ludzie, którzy w latach 1923–1926 byli skłonni wesprzeć dalekosięż-ne układy z Czecho-Słowacją i krajami w kotlinie dunajskiej22.

Traktując przeforsowanie planu naddunajskiego jako sprawę priory-tetową, M. Hodža już w latach 1921–1923 podjął wspólnie z Antoninem Švehlą działania na rzecz utworzenia w Pradze Międzynarodowego Biura Agrarnego, które współorganizowało w 1928 roku tzw. Zieloną Międzyna-rodówkę (Międzynarodowa Organizacja Chłopska). Skupiała ona w swo-ich szeregach partie agrarne z terenu Europy Środkowej i Południowo- -Wschodniej23. Inicjatywa ta zaowocowała m.in. przyjaźnią z Wincentym Witosem oraz współpracą z innymi polskimi ludowcami, którym

przyświe-20 Cyt. za: P. Lukáč, Koncepcja, s. 157.

21 M. Múdry, op. cit., s. 115. Poglądy M. Hodžy jeszcze dwukrotnie pojawiły się na łamach „The New York Times” – raz, kiedy komentował wyniki moskiewskiej konferencji ministrów spraw zagranicznych aliantów i jej wpływ na plany federacji, a po raz drugi ponownie w związku ze sprawami polskimi. Dnia 30 grudnia 1943 roku redakcja „The New York Times” opublikowa-ła list Hodžy, w którym publicznie stanął w obronie swojego przyjaciela i wybitnego polityka agrarnego Stanisława Mikołajczyka. Na łamach pisma zaatakował go pośrednio były turecki minister spraw zagranicznych Tewik Rustu Aras, który określił go jako niewiele znaczącego polityka, którego nie znają nawet sami Polacy. Por.: S. Mikołajczyk, W służbie narodu i pań-stwa, Warszawa 1989, ss. 53; idem, Polska zgwałcona, Chicago [1981], s. 291.

22 M. Hodža, op. cit., s. 69.

23 M. Podstawski, Milan Hodža i plany, s. 186. Do współpracy udało się także pozyskać również partie ludowe z Jugosławii, Rumunii i Bułgarii.

cał jeden cel: utworzenie federacji środkowoeuropejskiej. Wyrazem tego były również ożywione kontakty gospodarcze Pragi z Warszawą, trwające do czasu przewrotu majowego. Sprzyjała im w głównej mierze obecność u władzy partii ludowych: w Czechosłowacji — Stronnictwa Republikań-skiego, w Polsce zaś – Polskiego Stronnictwa Ludowego „Piast”24. Dą-żąc do konsolidacji ruchu ludowego, M. Hodža zorganizował w 1928 roku w Pradze konferencję międzynarodową z udziałem ludowców z Polski, Rumunii, Jugosławii, Bułgarii oraz mniejszych grup ludowców z Niemiec, Austrii, Francji, Finlandii, Grecji, Holandii i Szwajcarii. W swoim wystą-pieniu podkreślił on znaczenie partii ludowych jako „trwałego fundamentu demokracji”25.

Współpraca agrarystów czechosłowackich z W. Witosem nasiliła się w latach 1933–1939 podczas jego pobytu na emigracji w Czechosłowa-cji26. Stanisław Kot tak o niej wspominał: „Witos dążył do ułożenia przy-jaznych stosunków z państwami sąsiednimi, wszędzie nawiązując ścisłą przyjaźń z partiami agrarnymi. Najbardziej braterskie więzy łączyły go z przywódcami czeskiej partii agrarnej, Antoninem Švehlą, dr Milanem Hodžą, potem z Rudolfem Baranem, Josefem Černym i innymi […]. Pla-nował z nimi rodzaj wspólnoty państw rolniczych, opartej na jednakowym programie ekonomicznym, w wierze, że ta wspólnota zapewni w tej części Europy trwały pokój i trwały ustrój demokratyczny”27.

Wydaje się, że wśród polityków czechosłowackich to właśnie Milan Hodža był inspiratorem nowoczesnych planów zjednoczenia Europy Środ-kowej począwszy od federacji naddunajskiej, nakreślonej przed pierwszą wojną światową, poprzez plany zjednoczenia Europy Środkowej, propago-wane przez europejskich ludowców w okresie międzywojennym, a skoń-czywszy na rozmowach z federalistami polskimi czasów drugiej wojny światowej, do których zaliczyć należy m.in. ludowca Stanisława Kota oraz

24 W. Balcerak, Stosunki polsko-czechosłowackie1918–1939. Uwarunkowania i determinanty, [w:] Stosunki polsko-czechosłowackie, a rewolucje ludowo-demokratyczne, red. W. Balcerak, Wrocław 1980, s. 35–36.

25 A. Bartlová, Formovanie Hodžovej koncepcie Stredoeurópskej federácie a vztahy česko-slo-vensko-polské, „Slezký sborník”, 94 (1996), nr 1, s. 59–66.

26 J. Sałkowski, Wincenty Witos, Warszawa 1998, s. 31; N. Michta, Mąż stanu, wybitny polityk, przywódca ruchu ludowego: w 60-tą rocznicę śmierci Wincentego Witosa (1945–2005), War-szawa 2005, s. 25.

27 S. Kot, Moje wspomnienia, t. 1, Paryż 1965, s. 11.

Tytusa Filipowicza, znanego działacza Stronnictwa Demokratycznego.

Z tym ostatnim łączyły M. Hodžę szczególnie bliskie kontakty. Traktu-jąc go jako łącznika z niektórymi polskimi środowiskami emigracyjnymi, miał on okazję na bieżąco śledzić postępy rozmów na temat projektowa-nej konfederacji polsko-czechosłowackiej oraz ewentualnie wpływać na ich przebieg. Współpraca ta napotkała jednak na nieprzychylne gesty ze strony rządu gen. Władysława Sikorskiego, który za wszelką cenę dążył do utrzymania dobrych relacji z E. Benešem. Z tego też powodu T. Fili-powicza dotknęły nieprzyjemności, o których nie omieszkał dwukrotnie poinformować w dniach 13 listopada i 16 grudnia 1940 roku prezydenta Władysława Raczkiewicza28. Nie przeszkodziło to jednak M. Hodžy za-liczyć gen. W. Sikorskiego, a później Stanisława Mikołajczyka do grona swoich przyjaciół29.

Polska emigracja sama długo utrzymywała intensywne kontakty z M. Hodžą, a nawet wspierała go finansowo w rozmaitych akcjach po-litycznych, skierowanych przeciwko E. Benešowi oraz w działaniach na rzecz federacji środkowoeuropejskiej30. Gen. W. Sikorski podczas trwa-jącego sporu Hodža–Beneš oświadczył nawet, że należy „kontynuować nasze dobre stosunki z grupą Hodžy, co stanowi w naszych rękach bar-dzo cenny atut przeciwko Benešowi [...]. Opuszczenie Hodžy byłoby dla nas samobójczą polityką”31. Natomiast. S. Kot w swoich wspomnieniach z emigracji, pisząc o śmierci Milana Hodžy, wskazał na niego jako na bli-skiego członka rodziny, który był drogi sercu wielu Polakom32.

Niezależnie od postawy zachowawczej części polskich polityków emi-gracyjnych wobec osoby M. Hodžy zdecydowana ich większość, bez względu na przynależność partyjną, opowiadała się za konfederacją pol-sko-czechosłowacką względnie za federacją, jak chcieli to widzieć T. Fili-powicz i M. Hodža. Uważali, że M. Hodža bardziej niż E. Beneš okazywał przyjazne gesty wobec Polaków, a jego poglądy na współpracę regionalną

28 M. Kisielewski, Federacja Środkowo-europejska: pertraktacje polsko-czechosłowackie 1939–

–1943, Warszawa 1991, s. 41. T. Filipowicz krytykował politykę rządów gen. W. Sikorskiego, a następnie Stanisława Mikołajczyka.

29 M. Podstawski, Milan Hodža i plany, s. 167.

30 M. Kisielewski, Federacja, s. 21.

31 J. Kuklík, J. Němeček, Hodža versus Beneš, s. 115

32 S. Kot, Rozmowy z Kremlem, Londyn 1959, s. 115.

w Europie Środkowej były zbieżne ze stanowiskiem większości polity-ków, zasiadających w rządzie gen. W. Sikorskiego. W ten sposób zarówno M. Hodža, T. Filipowicz, jak i inni Polacy, Czesi i Słowacy odegrali istot-ną rolę w realizacji projektu zjednoczenia trzech narodów. Ich skuteczność zmusiła rządy Polski i Czechosłowacji w Londynie do bardziej aktywnych działań na rzecz realizacji idei konfederacji. Ze swej strony M. Hodža wie-lokrotnie potwierdzał zaangażowanie Polaków na emigracji dla tej inicja-tywy, czego wyrazem było uznanie dla aktywności poczynań grupy zwo-lenników marsz. Józefa Piłsudskiego33.