• Nie Znaleziono Wyników

14 maja w Collegium Maius U O wrocławski Ośrodek Badań Twór­

czości Jerzego Grotowskiego i Poszu­

kiwań Teatralno-Kulturowych przy­

bliżył postać Jerzego Grotowskiego (Jerzy Grotowski w dokumencie fil­

mowym), a Naukowe Koło Teatrolo­

gów przygotowało wystawę pt. Jerzy Grotowski w Opolu. Wieczorem od­

była się projekcja filmu pt. Suplement.

15 maja otwarto wystawę pt. Iko­

ny bizantyjskie, wieczorem natomiast w kościele akademickim liturgię bizan­

tyjską św. Jana Chryzostoma w języ­

ku greckim sprawował ks. mitrat prof.

Janusz Czerski (śpiewy liturgiczne w wykonaniu scholi studenckiej). Te­

go samego dnia w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora im. Alojzego Smolki wystawiono spektakl pt. Biały statek.

16 maja Orkiestra Symfoniczna Fil­

harmonii Opolskiej (dyrygent: B. Da­

widów, solista: K Jabłoński) wykona­

ła I I I Koncert fortepianowy d-moll op. 30 S. Rachmaninowa. 17 maja w Teatrze im. Jana Kochanowskiego wystawiono sztukę Paula Claudela Podział południa (reżyseria: Marek Pasieczny, scenografia: Urszula Kenar, muzyka: Robert Łuczak), a 24 m aja- spektakl pt. Matka Joanna od Anio­

łów wg Jarosława Iwaszkiewicza (sce­

nariusz i reżyseria: M. Fiedor, sceno­

grafia: J. Kozikowski, muzyka i oprać, muz.: T. Hynek). (bas)

Kiedy święty Wojciech, ówcze­

sny biskup Pragi, w swej wędrów­

ce do Prus zatrzymał się w grodzie opolskim i głosił kazanie na pobli­

skim wzniesieniu, a działo się to w ostatnich latach X wieku, nie było jeszcze miasta Opola, ale była już warowna osada słowiańska na Ostrówku. Wtedy też, równo z po­

czątkami państwa polskiego, za­

czynają się tysiącletnie dzieje opol­

skiego wzgórza.

Najpierw stanęła tam drewnia­

na kaplica ku czci Najświętszej Marii Panny, i w krótce także

Wieża zamku Górnego.

drewniana kaplica św. Wojciecha - obie przemienią się z czasem w bu­

dowle murowane. W XIII wieku dokonano lokacji na prawie mag­

deburskim (flamandzkim) i wyty­

czono miasto prawobrzeżne, opa­

sano je wysokim murem obron­

nym, który przebiegał przez wzgó­

rze, i w który wtopiono jako jed­

ną z baszt, kaplicę św. Wojciecha.

W linii m urów zabudowano też w XIV wieku zamek Górny księ­

cia Władysława II „Opolczyka”.

W 1295 roku kościół N a Górce przejęli przybyli do Opola

domini-kanie, zakładając przy kościele swój klasztor.

W roku 1615, po kolejnym strasznym pożarze, zniszczał i opu­

stoszał na zawsze zamek, miejsce to objął w posiadanie zakon jezuitów, który wzniósł na zgliszczach klasz­

tor i kościół, a także kolegium jezu­

ickie. Zabudowania klasztorne i ko­

ścioły były trawione pożarami, po sekularyzacji 1811 roku oba zako­

ny opuszczają ostatecznie opolskie wzgórze, pozostały po nich doby­

tek przechodzi do rąk świeckich.

W zabudowaniach podomini- kańskich lokuje się szpital, na miej­

scu po klasztorze jezuitów stanął budynek szkolny (szkołę, do której uczęszczał Jan Kasprowicz, posa­

dowiono na fundamentach kościo­

ła jezuitów). Wieża zaniku Górne­

go wchodzi dziś w skład zabudo­

wań zespołu szkolnego. Obok szkoły znajdował się barbakan bra­

my Gosławickiej m urów obron­

nych miasta, a tuż za nim, poza mu- rami, stała od XVIII wieku karcz- ma-zajazd „Wygoda”, później

„Pod Carem Rosyjskim”, w któ­

rym, podobno, nocował sam wiel­

ki Honoriusz Balzac, zatrzymując się na popas w drodze do Berdyczo­

wa. Tam też, przy budynku szkol­

nym, stoi do dziś XVIII-wieczna

Kapliczka przy ul. Osmańczyka.

kapliczka przydrożna, przeniesiona na to miejsce z ulicy Sienkiewica.

W ostatnich latach dwudziestego wieku, znacznie rozbudowany ze­

spół poszpitalny objął w posiadanie Uniwersytet Opolski, lokując w nim - po daleko idącej przebudo­

wie i modernizacji - Collegium Ma- ius z rektoratem i zespołem dydak­

tycznym (Wydział Filologiczny).

Dziewięć wieków historii i pra­

wie tyle samo wieków dziedzictwa architektonicznego.

Pierwsze trwałe budowle na wzgórzu wznoszono w średnio­

wieczu. W wiekach XIII-XV pano­

wał powszechnie w Europie sposób budowania i styl gotycki; takie więc są pozostałości muru obronnego przy kaplicy św. Wojciecha, gotyc­

kie jest prezbiterium kościoła podo- minikańskiego Najświętszej Marii Panny, a także ocalała wieża zamku Górnego z przyległym do niej frag­

mentem muru i fosy obronnej. To są najstarsze zachowane relikty ar­

chitektoniczne wzgórza.

Klasztor jezuitów budowano w XVIII wieku, kiedy obowiązy­

wał w architekturze już nowy styl, barokowy, pełen bogactwa formy i zdobień, według wzorów stwo­

rzonych przez architektów wło­

skich. Klasztor jezuitów z kościo­

łem, spalone, nie przetrwały do na­

szych czasów, ale pozostało ufor­

mowane przez zakonników kole­

gium jezuickie (dziś budynek u podnóża góry), a także rozbudo­

wany i udekorowany w XVIII wie-Collegium Maius z kościołem NMP Na Górce.

34

INDEKS nr5-6 (43-44)

Budynek Zespołu Szkół Mechanicznych.

Ołtarz w kościele NMP Na Górce.

ku wystrojem barokowym kościół NM P N a Górce. Pięknym reliktem barokowym są zdobne plafonami sale po klasztorze dominikańskim (stary refektarz, zakrystia kościoła), ale również XVIII-wieczna ka­

pliczka przydrożna przy szkole Ja­

na Kasprowicza.

Architekturę XIX wieku repre­

zentują na wzgórzu budowle klasy- cystyczne: główny budynek kom­

pleksu szpitalnego, dziś Collegium Maius, budynki Zespołu Szkół Spe­

cjalnych, a zwłaszcza wzniesiony w 1859 roku budynek oficynowy (architekt Gottgetreu) oraz pocho­

dzący z 1829 roku budynek karcz- my-zajazdu.

W stylu neogotyckim zbudowa­

no z końcem XIX wieku wolnosto­

jący obiekt szpitala dziecięcego (wcześniej sierociniec, fundacja księdza Wilhelma Porscha), dzisiaj adaptowany dla potrzeb uniwersy­

teckiej administracji (Collegium Minus) oraz już w połowie XIX wieku zrekonstruowane zwieńcze­

nie wieży zamkowej.

Fasada kościoła N a Górce była od połowy XVIII wieku rokoko­

wa, z końcem XIX wieku przebu­

dowano całą elewację frontową, stylizując ją w nastroju neoromań- skim, nawiązującym do form bazy­

liki starochrześcijańskiej. Taki fron­

ton zamyka dziś i zdobi perspekty­

wę ulicy św. Wojciecha.

Można też zobaczyć na wzgórzu ciekawe drobne formy pomnikowe.

N a cmentarzu przykościelnym Na Górce stoi bardzo stara kapliczka kolumnowa z 1609 roku, pod któ­

rą teraz jest grób Edmunda Osmań- czyka. na zieleńcu przed wieżą zamkową stoi pomnik Józefa Lom­

py - nauczyciela, poety i żarliwego patrioty; przed frontem uniwersy­

tetu przysiadła na ławce Agnieszka Osiecka, przytulony do murów ka­

plicy św. Wojciecha stoi na nie­

wielkim cokole ojciec Peregryn, do­

minikanin, wielki kaznodzieja z XIV wieku.

Wiek dwudziesty to w budow­

nictwie nowe technologie, nowe materiały i nowe sposoby ich zasto­

sowania, w efekcie zupełnie nowe, dotąd niespotykane kształtowanie przestrzeni i formy. Dokonując w latach 1998-2002 adaptacji kom­

pleksu podominikańskiego i po­

szpitalnego architekci Krystyna Fu- lat i Andrzej Szczepański przy uży­

ciu nowych, współczesnych mate­

riałów i środków wyrazu zrekon­

struowali zabytkowe relikty archi­

tektury gotyckiej, barokowej i neo- klasycystycznej, dodając nowe ele­

menty uzupełniające, potraktowane współcześnie, w duchu dobrze po­

jętej architektury modernizmu końca dwudziestego wieku. Takim nowym elementem przestrzennym jest nadbudowana w konstrukcji stalowej i w szkle aula uniwersytec­

ka, Aula Błękitna.

Cały odbudowany i zrekonstru­

owany kompleks uniwersytecki na wzgórzu prezentuje się teraz okaza­

le i stanowi godną oprawę opolskiej Alma Mater.

I takie jest opolskie W ZGÓ RZE AK RO POLNE.

Andrzej Hamada