• Nie Znaleziono Wyników

Rozdział 2: Gabriela teŜ była mamą

3.1. Kobieta z piórem w ręku

Będę mówić o pisarstwie kobiecym (ecriture feminine): o tym, co ono spowoduje. Chodzi o to, Ŝeby kobieta wreszcie siebie napisała: musi zacząć pisać o kobiecie i wprowadzić kobiety w świat pisma, z którego zostały wyparte z taką samą gwałtownością, jak i odczuwania swoich ciał; z tych samych powodów, tym samym prawem i w tym samym, śmiercionośnym celu. Kobieta musi sama, własnym wysiłkiem, wstąpić w tekst – jak w świat i historię. (…)

To, co mówię, ma dwie twarze i co najmniej dwa cele: zburzyć, zniszczyć, przewidzieć nieprzewidywalne, rzutować w przyszłość155.

Słowa Hélène Cixous brzmią jak fragment manifestu rewolucyjnego, a ów cytat pochodzi „jedynie” z artykułu krytycznoliterackiego. Niemniej feministyczna krytyka literacka jest często przyrównywana do aktywności politycznej; podkreśla się, Ŝe intencją feminizmu jest zmiana stosunków społecznych156, które powinno się demaskować i modyfikować przy kaŜdej moŜliwej okazji. Wobec tego trudno odmówić Cixous racji czy negować ton jej dyskursu. Jeśli potraktować społeczeństwo jako „system”, a język, literaturę oraz historię jako wytwory tegoŜ, to feministyczna analiza dzieł artystycznych moŜe, a nawet czasami powinna, przypominać rewolucyjne, mentalne „zamachy stanu”, aby zmieniać istniejący porządek świata. Transgresja oraz modyfikacja są bardzo waŜnymi pojęciami we współczesnym dyskursie genderowym. RównieŜ dla Zapolskiej poszerzanie światopoglądu czytelników

155 H. Cixous, Śmiech meduzy, przeł. A. Nasiłowska [w:] Ciało i tekst. Feminizm w literaturoznawstwie – antologia szkiców pod red. A. Nasiłowskiej, Warszawa 2001, s. 168.

156 Toril Moi stwierdza: Mówiąc, Ŝe feminizm jest polityczny, mam na myśli jego walkę z patriarchatem i seksizmem. Zob.: Feminizm jest polityczny. Z Toril Moi rozmawia Małgorzata Walicka Heuckel, [w:] Ciało i tekst…, s. 150.

stanowiło ideę fix. Ton wypowiedzi współczesnych krytyków feministycznych współgra z przekazem dzieł dziewiętnastowiecznej pisarki.

Utwory Zapolskiej są kopalnią wiedzy nie tylko o samej autorce i jej fiksacjach, lecz równieŜ o całym dziewiętnastowiecznym społeczeństwie: jego priorytetach, słabościach, stylu Ŝycia. Z punktu widzenia socjologów i psychologów dzieła Zapolskiej okazują się nawet wartościowsze niŜ z perspektywy krytyków czy historyków literatury. Przy zachowaniu pamięci, Ŝe dzieło literackie zawsze jest wyłącznie trawestacją rzeczywistości, nacechowaną emocjonalnie przez podmiotowość autora, moŜemy traktować jej utwory jak swoiste dokumenty epoki. Dzieła Zapolskiej są tak silnie uwikłane w dziewiętnastowieczne realia, Ŝe ich przestrzeń moŜemy – aczkolwiek z zachowaniem pewnego dystansu – traktować jako odzwierciedlenie dziewiętnastowiecznej przestrzeni społecznej. Obiektywizm jest waŜnym postulatem, lecz w istocie niemoŜliwym do osiągnięcia, niekiedy nawet podczas przeprowadzania i komentowania wyników eksperymentów nauk ścisłych. Tym trudniej mówić o „obiektywności” dzieł sztuki, które same w sobie wręcz powinny być nieobiektywne. Nie jest to wadą wytworów artystycznych, ale ich integralną, specyficzną cechą, która moŜe stanowić ich najwyŜszą wartość.

Stanisław Dąbrowski pisał:

Problem prawdy w literaturze (ogólniej: w sztuce) odsłania przy bliŜszym rozpatrzeniu swe dwuznaczności. Z jednej strony bowiem czytamy, Ŝe „powaŜna sztuka musi opierać się na światopoglądzie, który moŜna wyrazić w kategoriach filozoficznych”, a przy tym literatura bardziej niŜ inne sztuki zdaje się pretendować do prawdy wypowiadanej w światopoglądzie i filozofii. Z drugiej strony spotykamy opinię, Ŝe jeŜeli wszelka prawda jest pojęciowa i logiczna, to Ŝadna dziedzina sztuki, nawet literatura, nie moŜe być wyrazicielką prawdy157. W oparciu o teorię Austina Warrena, określił wobec tego sztukę jako:

prezentacyjny symbolizm, który (zacytujemy to dalekie od naukowej precyzji sformułowanie) „nie dając >>prawdy<<, mówi rzeczy >>prawdziwe<<”158.

Słowa Dąbrowskiego uznajemy za kluczowe dla rozumienia przestrzeni dzieł Zapolskiej. TenŜe autor podkreśla równieŜ:

157 S. Dąbrowski, Literatura i literackość, Kraków 1977, s. 24.

Interpretacje [literackości] określone przeze mnie jako

podmiotowe na pierwszy plan (albo nawet na jedyny plan) wydobywają funkcję utworu jako dokumentu: psychologicznego, socjopsychologicznego, socjologicznego, kulturowego, itp. (…) MoŜna i trzeba chyba powiedzieć, Ŝe –

charakteryzowane od strony dzieła literackiego – interpretacje koncentrujące się na zagadnieniach treści mają raczej charakter transgresywny 159,

co z kolei traktujemy jako pomocną wskazówkę metodologiczną przy umiejscawianiu niniejszej rozprawy wśród innych badań historycznoliterackich. Według kryteriów Dąbrowskiego, mamy ambicję przedstawienia interpretacji podmiotowej, o transgresyjnym charakterze, podkreślającej indywidualistyczny wymiar dzieła. Postrzegamy dzieło literackie jako wyraz i przejaw osobowości autora, jako

interpretację przeŜyć autora, jako wynik autorskich przeŜyć katartycznych160.

Osobowość Zapolskiej (jak osobowość kaŜdego innego twórcy) przejawia się nie tylko w stylu narracji, lecz równieŜ w doborze tematyki, kładzeniu nacisku na określone zagadnienia, a takŜe w przemilczeniach. Bez względu na to, czy poddajemy analizie dawne bądź współczesne dzieła literackie: choćby Zapolskiej, Henryka Sienkiewicza czy Michała Witkowskiego (który w awangardowym stylu komentuje rzeczywistość XXI wieku), musimy pamiętać, Ŝe literatura stanowi jedynie wytwór ludzkiej kreatywności i wszystkie aspekty tekstu są uwarunkowane osobowością autora, a wręcz: zdominowane przez nią. Wybór typu bohaterów, przebieg akcji, patronat określonej ideologii lub jej brak – są zawsze skutkiem decyzji, podejmowanych przez konkretnego człowieka. Autor, projektujący rzeczywistość literacką, kreuje ją w granicach, wyznaczanych przez własne horyzonty poznawcze i wraŜliwość; jest ograniczany (lub stymulowany) przez swoje osobiste lęki i urazy. Zahamowania i predyspozycje autora, konstruującego przestrzeń dzieła sztuki literackiej, coraz częściej stanowią obiekt badań naukowych. Dość wspomnieć o arcyciekawej pracy Ryszarda Koziołka161, który niezwykle odwaŜnie (niekiedy brawurowo) analizuje podmiotowość Sienkiewicza, wyraŜającą się w kaŜdym dziele tego twórcy. Osobowość Sienkiewicza przez wiele lat umykała jednak badaczom; być moŜe uwaŜano, Ŝe nie wypada mówić o intymności autora, nawet, jeśli to właśnie najintymniejsze pragnienia i uprzedzenia stanowią oś konstrukcyjną jego tekstów.

159 S. Dąbrowski, op.cit., s.14.

160 S. Dąbrowski, op.cit., s.13.

Ponadto Sienkiewicz manifestował siebie we własnej narracji, jak na tamte czasy, dość typowo i mało kontrowersyjnie. Koziołek udowadnia, Ŝe Sienkiewicz demonstruje własne ego bardzo ostentacyjnie (powtarzalność tematów, typów i perypetii bohaterów, regularne przenikanie wątków z biografii pisarza do jego utworów), ale juŜ na pewno nieekshibicjonistycznie. NaleŜy jednak pamiętać o podstawowej róŜnicy (płci) pomiędzy Zapolską a Sienkiewiczem, która w minionej epoce była o wiele istotniejsza i wniosła większe konsekwencje niŜ obecnie. Pozycja męŜczyzn jako twórców była wówczas od stuleci społecznie ugruntowana. Jak wspomniano, Zapolska wkroczyła na teren „niedozwolony”, a współcześni krytycy uznali, iŜ pisząc, uzurpuje sobie męskie prawa, które jej się nie naleŜą. Twórczość autorki MenaŜerii ludzkiej od jej początków traktowano jako nieprzyzwoitą, poniewaŜ była dowodem na łamanie zasad społecznych. Dlatego tak łatwo uwikłano ją dodatkowo w „chuć” i „pornografię”, tym bardziej Ŝe Zapolska, jako człowiek o niezwykle wybujałej emocjonalności, głównie na uczuciach opierała swoją aktywność artystyczną.

Emocjonalność, jako wyznacznik kobiecości, była wówczas – jak wszystko, co właściwe kobietom – deprecjonowana i dyskryminowana. Szczególnie, jeŜeli kobiecość (rozumiana jako „to, co kobiece”) domagała się zabrania głosu publicznego oraz uznania na arenie społecznej (a przecieŜ twórczość literacka z załoŜenia domaga się zwrócenia na nią uwagi). Patriarchat, jako androcentryczny system społeczny, rządzi się specyficznymi zasadami. Jedną z nich jest choćby socjalizacyjny paradoks, zauwaŜony przez Janet Landman: z jednej strony wymaga się od kobiet, Ŝeby były

emocjonalne (bo to kobiece), ale z drugiej — deprecjonuje się je za to, Ŝe są emocjonalne (bo to głupie)162. Co więcej: kobiety nie-emocjonalne, nie-głupie są traktowane jako jednostki wynaturzone, niekobiece, męskie, uzurpujące sobie prawa, które im się nie naleŜą. W konsekwencji tego stanu rzeczy kobieta w społeczeństwie patriarchalnym moŜe być taktowana jedynie na dwa sposoby:

1) degradowana z powodu głupoty (emocjonalności)

2) degradowana z powodu wynaturzenia (braku emocjonalności).

Dlatego tak łatwo było w tamtych czasach upokorzyć i wyszydzić autorkę Kaśki

Kariatydy. NaleŜy jednak pamiętać, Ŝe wybujała emocjonalność Zapolskiej, która stała się najistotniejszym wyznacznikiem jej tekstów, stanowiła największą zaletę tej kobiety

162

O poglądach Landman: zob. D. Doliński, Emocje, poznanie i zachowanie, [w:] J. Strelau, Psychologia, Warszawa 2002, t. II, s. 390.

zarówno jako człowieka, jak i autora. JuŜ Mieczysława Romankówna w 1938 zwróciła uwagę na silnie rozwiniętą empatię tej autorki, która umoŜliwiała jej swoiste „wnikanie” w emocjonalność innych ludzi i w dalszej kolejności: sugestywne, wiarygodne konstruowanie postaci literackich163.

Kiedy 120 lat temu na świecie rodziła się kobieta, jej pozycja w świecie znaczyła mniej niŜ w naszych czasach. Obecnie ruchy emancypacyjne walczą o równość wynagrodzeń na równorzędnych stanowiskach, a nie prawo do pracy; o państwową refundację antykoncepcji, urlopy macierzyńskie i dla ojców, a nie o pomoc przy wychowywaniu – dajmy na to – dziesięciorga dzieci164; o wspólne wykonywanie zadań domowych przez męŜczyzn i panie domu, a nie o moŜliwość decydowania o własnym posagu. W ciągu zaledwie jednego wieku sytuacja kobiet w Europie i Ameryce Północnej uległa realnej, radykalnej zmianie165. Porównując czasy obecne z minionymi, mam na celu ukazanie Zapolskiej jako prekursorki waŜnych zmian. Analiza jej dzieł w kontekście wyłącznie XIX wieku powoduje, iŜ pomija się istotny aspekt jej twórczości: wpływ utworów, stworzonych przez tę „zachwycającą awanturnicę”, na otaczającą ją rzeczywistość166. Warto podkreślać na kaŜdym kroku: Ŝyła w stylu typowym dla wyzwolonych, współczesnych singielek, jej modus vivendi wyprzedził epokę, a większość postulatów, które zawarła w swoim dziele, zostało społecznie zrealizowanych (lub dąŜy do realizacji). Zapolska powinna zostać doceniona jako inicjatorka przemian obyczajowych.

Powiązane dokumenty