»Polska nasza tyle ma miejsc cu
downych, tyle źródeł, któremi najobfit
sze łaski Bozkie spływają bezprzestan- nie na jćj synów, byle je odwiedzać z wiarą i pokorą, a tyle w nich wy- błagać można u Boga. Nie słyszałem, aby się ktokolwiek udał daremnie do Najśw. Panny Częstochowskićj; nieraz jakby cudowną^ręką przemienia, skoro
Cudow ny Obraz Matki Bozkiej w
się do Nićj kto udaje z ufnością. Na Podolu jest miejsce szczególnemi łas
kami słynące: oto Latyczów. Jest tam obraz cudowny Najśw. Panny, który w czasie najazdów hord dzikich szcze
gólnie miasto to był uratował, w sku
tek czego przez wdzięczność ku niemu powierzono go czci 0 0 . Dominikanów.*
Podczas napadów tatarskich het
man wielki koronny Stanisław Potocki,
zwany w dziejach pod imieniem Re- wera, który wygrał 40 bitew, stanął obozem pod Latyczowem i kiedy w pospiesznym pochodzie chciał użyć wczasu, ukazała mu się we śnie postać niewiast)', ostrzegającćj o blizkim nie
przyjacielu. Przejęty wódz doznanćm wrażeniem snu, zwołuje wnet starszyznę, opowiada widzenie i zaleca czujną
o-k ościele św . K atarzyny w Krao-kowie.
stróżność, lecz zebrani na radę przeko- nywują, że to mogło być skutkiem natężonćj wyobraźni, że rozsianie trwo
gi w obozie, gdy znużone wojsko potrzebuje wypoczynku, a placówki strzegą bezpieczeństwa, byłoby przed- wczesnćm i szkodliwćm, uspokojony więc hetman wraca do spoczynku, i znowu widzi tęż samą postać i znowu słyszy przestrogi. Uspokaja
się już sam i znowu zasypia, i po raz trzeci widzi postać podobną, jak na o- brazie Bogarodzicy Latyczowskićj, gro
żącą już niechybną zgubą, jeżeli dalćj jeszcze pozostanie w spoczynku. Trzy
krotnie powtarzane zjawienie niepokoi wodza, przeto nie słuchając innych już rad, zwołuje hufce, sprawia szyki, a gdy pierwszy brzask dzienny usunął mgliste tumany nocy, dostrzeżono zbliżające się zastępy wrogów. Z rycerskich piersi o- brońców Podola za
brzmiała pieśń: >Boga Rodzica* i przy mężnćm natarciu na tłuszcze na
jeźdźców widziano pły
wającą w powietrzu postać Najśw. Matki Boga, i unoszącą się szatę, jakoby płaszcz o- pieki, okrywający wy
bawców kraju czczącego Jćj Imię. Po zupełnćj porażce wroga, wódz i rycerstwo składając u podnóża ołtarza dzię
ki Królowćj Nieba i pragnąc uwiecznić pa
mięć doznanego cudu, dobrowolnie złożywszy pogłówne, przyczynili się
, & , . , C udow ny obraz M atki
do zbudowania świąty
ni, którą Jan Potocki wspólnie z żoną (Elżbietą Kamieniecką z domu) najczyn- nićj postarali się wznieść, i uposaży- j ii zapisami, przez króla Zygmunta III.
roku 1 6 1 4 dnia 19. Grudnia potwier- dzonemi.
Następca jego król Władysław IV.
w roku 1 639 dnia 25. Kwietnia za
twierdził jeszcze pobór dziesięciny do kościoła ze starostwa Latyczowskiego, który to dokument oryginalny na per
gaminie dotychczas przy aktach kościel
nych się znajduje1
Około roku 1648 Podole stało się widownią strasznćj wojny kozackićj.
Wtedy Dominikanie opuścili Latyczów, zabierając ze sobą cudowny obraz Matki Bozkićj do Lwowa. Kozacy i Turcy ogniem zniszczyli kościół w L a
ty czowie. Wierni na Podolu tęsknili za obrazem, tak z głębi serca błagając:
»Powróć się, powróć do nas naj
łaskawsza pani nasza w obrazie Twym przecu- downym Latyczowskim, niech patrzymy synowie na twarz Twą najślicz
niejszą, na którą nie mogli się napatrzyć oj
cowie nasi, niech u o- brazu Twego odbiera
my te łaski, których przodkowie nasi nie zdołali przebrać; dość najęczeliśmy się w u- ciskach rozmaitych, od
tąd panuj T y nad nami Królowo nasza i Syn Twój najłaskawszy.*
Dopićro 1 822 prze
niesiono na nowo obraz cudowny do Latyczowa,
B ozkićj w L a ty cz o w ie . g d z i e ^ ^ ^
czono nowy kościół. Obraz cudowny słynął tak wielce w owych czasach, że X. Pruszcz w XVIII. wieku tak o
! nim pisze:
> Morze łaski Bożćj, które Pan Bóg w koronie polskićj po różnych miejscach przy obrazach Chrystusa Pa
na i Matki Jego Przenajświętszćj wyle
wa w mieście rzeczonćm, Latyczowie, w krajach ruskich w kościele 0 0 . Do
minikanów. Jest tam obraz
niewy-522 Miejsca pątnicze Najświętszej Panny Maryi.
mownćj piękności i cudami wielkiemi wsławiony, tam bowiem ślepi wzrok, umarli żywot otrzymują, i żaden od niego w utrapieniu swojćm bez pocie
chy nie odchodzi, i
Z powodu tych cudów 1778 r.
za zezwoleniem Stolicy Apostolskićj u- koronowano obraz Matki Bozkićj w Latyczowie.
I dziś odbywają się jeszcze cuda w Latyczowie i tak przed kilkoma la
ty wiozła do niego kobićta schorzałe dziec
ko, które w dro
dze skonało;
przywozi trupa do kościoła z mocną wiarą w przyczynienie się Najśw. Panny.
A tu podczas li
tanii, śpiewanćj na cześć Boga
rodzicy, nagle .dziecko ożyło i o- zdrowiało. — W Polsce 1845 jesz
cze większy cud się tam wydarzył : Znaną była żebraczka, która od lat kilkunastu na kulach chodziła, gdyż władzy w nogach nie miała. Razu pewnego leżała krzyżem przed obra
zem cudownym w czasie wielkićj mszy, az nagle uczuwa, że jej odjęte wszystkie bóle i siła lat mlodychi wrócona, wsta
je o swćj mocy i kule odnosi Najśw.
Pannie. Struchleli obecni hołd i winną cześć odnoszą Matce łask wszelkich, i dziękczynne modły za te dowody' oczy
wiste Jćj macierzyńskićj o nas pieczy.
Kilkunastu mieszczan wraz z burmis
trzem świadectwo tego cudu podpisują.
A obok tego widocznego cudu, ileż tam niewidocznych, a nie mnićj wielkich; ileż tam ludzi weszło z cieka
wości podczas mszy św., lub litanii po- obiednićj; przed cudownym stojąc obra
zem nagle uczu- ją nogi drżące pod sobą, uczu- ją skruchę w ser
cu dawno za
gasłą i biegną wyznawać grzć- chy kilkunasto
letnie. A czyż jest większy cud nad takie nawró- ceniezatwardzia-
łych grzćszni
ków? czćmże zdrowie cielesne w porów
naniu? A jeźli Najśw. Panna ostatnie zwraca tak cudownie, czyni to najwię- cćj, aby obudzić wiarę i nadzieję w Jćj Synie, co ją zawsze nagrodzi.
Po zniesieniu klasztoru XX. Do
minikanów w Latyczowie 1 8 3 1 r., za
mieniono ich kościół na parafialny.
Proboszcz X. Zgierski wydał osobną książeczkę o Matce Bozkiej Laty- czowskiej.
K o śció ł M atki B o zk iśj w L aty cz o w ie .