• Nie Znaleziono Wyników

księdza Piotra Skargi,

ksiąg tych autora, teol<oga> Societatis Iesu, wielkiego kaznodzieje na dworze najaśniejszego i niezwyciężonego

monarchy Zygmunta III z łaski Bożej krola polskiego i szwedzkiego, wielkiego księcia litewskiego etc., etc.

W nowym kościele krakowskim ss. Apostołow Piotra i Pawła, Roku Pańskiego 1612, miesiąca września dnia 28.

Eccl. 48

„Powstał Helijasz jako ogień i słowo jego jako pochodnia gorzało”.

[1] Pierwej niż ciało wielebnego tego ojca do ziemie włoży-cie, bracia namilejszy, za łaską waszą niechaj słow kila o nim przemowię – nie dlatego, abym onemu miał trudy i prace jego słowy zapłacić (lichać by to była zapłata w słowiech i na sło-wiech, ktore wiatr prędko roznosi i gubi, położona), ale dlatego, abym ozdobę Kościoła świętego katolickiego, kapłana tego nie przepomniał, a wasze serca wzbudził na dzięki czynienie Panu Bogu za onego. Nie żył ci on wprawdzie w rzeczyposp<olitej>

ateńskiej abo lacedemońskiej, w ktorych ludziom dobrze dla rzeczyposp<olitej> zasłużonym wszytka zapłata była sermo epi-taphius, to jest mowa pogrzebna; ale żył w rzeczyposp<olitej>

chrześcijańskiej, ktora jako Prorok mowi: Habet iudicium cum Domino, et opus illius cum Deo illius („Ma sąd z Panem i robota jego z Bogiem jego”)a. Z Panem Bogiem miał sprawę robotnik ten zacny, a nie z ludźmi; dla niego trudy te podejmował na tym urzędzie wielkim kaznodziejskim. Ale przecie moja i wasza po-winność jest nie na to patrzyć, czego on nie pragnął dla pokory, ale na to, co miłość braterska sama po nas wyciąga. Ponieważ tedy zacnego i wielkiego kaznodzieje ciało do grobu dziś kła-dziemy, nieco mowmy naprzod o urzędzie tym zacnym kazno-dziejskim; potym jako ten urząd zdobił wielebnego tego ojca, ktorego ciało przed oczyma naszemi jest położone. A to w imię Pańskie.

a Isaiae 49.

Kazanie

Pierwsza część

[2] Pierwsza ozdoba jest dobrego kaznodzieje, iż w oczach ludz-kich porywa się jako ogień. Surrexit Helias Propheta quasi ignis („Powstał Helijas jako ogień”). Z wielu miar kaznodzieja ogniem.

Pierwszaa, iż jako ogień jasny jest, tak i kaznodzieja jasnością swoją przeraża oczy ludzkie, bądź to dla nauki, ktora światłością jest; bądź dla czystości, ktorą powinien być objaśniony; bądź dla poselskiej persony, ktorą na sobie nosi, a ta wielmi prześwietna jest; bądź dla innych przyczyn. Zgoła jasny to urząd jest w Koś-ciele Bożym, ukryć się ta pochodnia nie może przed ludźmi, abowiem jest w puł domu zapalona. Na piersiach nawyższego kapłana noszenie było barzo jasne, rationale zwano. Exod. 28:

Pones in Rationali iudicii Doctrinam et Veritatem, quae erunt in pectore Aaron, quando ingredietur coram Domino („Położysz na rozumniczej sądu, naukę i prawdę, ktore będą na piersiach Aaro-na, kiedy wnidzie przed Pana”). Miasto tych słow doctrina po hebrajsku jest urim, to jest illuminationes, oświecenia, a miasto tego słowa veritas jest tummim, to jest perfectiones, doskonało-ści. Na piersiach kaznodziejskich, ktory w puł kościoła otwiera usta swe, jest też noszenie jasne, aby świeciło wszytkim, ktorzy są w domu Pańskim. Nie darmo kapłany anjoły zowie Malachijasz prorok: Labia Sacerdotis custodiunt scientiam, et legem requirent ex ore eius, quia Angelus Domini exercituum est („Wargi kapłana strzegą umiejętności i prawa szukać będą z ust jego, abowiem anjołem jest Pana wojsk”)b. Jako anjołowie wolą Bożą ludziom opowiadają, tak i kapłani, zwłaszcza kaznodzieje. Jako anjołowie jasnemi się pokazowali, gdy od Pana Boga ludziom wolą jego przynosili, tak i kaznodzieja. Jasny on był anjoł, ktory osobę Pańską nosił na sobie, gdy z Mojżeszem z krzaku mowił gore-jącego; jaśni byli i oni, ktorzy na gorze Synaj prawo na tablicach kamiennych napisane oddawali temuż Mojżeszowi. Lex propter transgressiones posita est, donec veniret semen, cui promiserat,

a Pierwsza przyczyna, dla ktorej kaznodzieje ogniem są nazwani.

b Malach. 2.

34

ordinata per angelos in manu mediatoris („Prawo dla przestęp-stwa jest położone, aby nasienie przyszło, ktoremu był obiecał, sporządzone przez anjoły w ręku pośrzodnika”)a. Ci anjołowie, gdy z  prawem Bożym na gorze Synaj pokazować się poczęli, coeperunt audiri tonitrua, ac micare fulgura, ac nubes densissima operire montem („Słychać było grzmienia i łyskawice dawały się widzieć, i obłok gęsty okrywał gorę”)b; i niżej: Totus autem mons Sinai fumabat, eo quod descendisset Dominus super eum in igne:

et ascenderet fumus ex eo quasi de fornace, eratque omnis mons terribilis („A wszytka gora Synaj dymu pełna była, a to że zstąpił Pan na nię w ogniu, i występował dym z niej jako z pieca, i była gora straszna”). Jako tedy anjołowie wolą Bożą opowiadający jas-nemi byli, tak i kaznodzieje, ktorzy wolą Bożą noszą do ludzi, nie mogą być bez jasności. Lucerna pedibus meis verbum tuum, et lumen semitis meis („Świeca nogom moim słowo twoje i świat-ło ścieżkom mym”)c. Ale i z drugiej przyczyny jasnością ozdobie-ni są kaznodzieje, iż czystością, ktora abo przy zakoozdobie-nie, abo przy kapłaństwie wieczne sobie mieszkanie zapisała, są jaśnie oświe-ceni. Czystość wszytkim ona stanom ozdobę przynosi, ale nawię-cej kapłanom, a między kapłany kaznodziejom, ktorych apostoł święty Paweł anjołami zowie dla tej cnoty. Debet mulier velamen habere super caput suum propter angelos („Powinna mieć niewia-sta zasłonę na głowie swej dla anjołow”)d; nie dla tych anjołow strażnikow naszych, jako Tertullijan rozumiał libro de velandis virginibus, bo się ci tam przestępstwem gorszyć nie umieją – ale dla kapłanow, ktorzy takowej czystości być mają, iż dla ochrony jej ani na białegłowy patrzać mają, aż one głowy swe nakryją zasłoną jaką. A iż czystość z trudnością człowiekowi przychodzi, dlategoż gdy się ukaże w oczach ludzkich, jest jako fi lia tonitrui (corka grzmienia); abowiem jako grzmienie gwałtem się wiel-kim rodzi między obłoki, a gdy z  piorunem wypada, wypada z  łyskawicą –  tak czystość z  trudem wielkim i umartwieniem

a Galat. 3.

b Exod. 19.

c Psal. 118.

d 1 Cor. 11.

Kazanie 36

ciała naszego się rodzi i wielkie podziwienie w oczach ludz-kich czyni, gdy się ukaże jako niejaka błyskawica. Tak był jasny w oczach onych krolestw żydowskich święty on kaznodzieja He-lijasz, ktory powstał jako ogień dla wolej Bożej, ktorą opowiadał;

dla żywota świątobliwego czystego, w ktorym się kochał, gorzał jako ogień jaki swego czasu, porażał oczy krolewskie, Achaba, Jezabelli, żołnierskie, bałwochwalskie; porazi jeszcze przeklęte one oczy syna ciemności, w ciemnościach grubych wychowane-go Antychrysta, na ktore czeka w Raju ten, jako wychowane-go zowie Ter-tullijan, candidatus aeternitatis (kandydat wieczności)a, wielki i zacny kaznodzieja.

[3] Jest i druga przyczynab, dla ktorej urząd kaznodziejski ogniem jest ode mnie nazwany, ta: jako ogień ciepłością swo-ją ożywia ziemię, ktora od mrozu obumrze, ta zaś rozgrzana od gorąca słonecznego chleba dostatek daje – tak kaznodzie-ja katolicki słowem Bożym ziemię tę zagrzewa, a ona pszenicą piękną weseli oczy ludzkie, umacnia serca robiących. Panis cor hominis confi rmat („Chleb serce człowiecze wzmacnia”). Krainy nieszczęsne, ktoreście dobre i święte kaznodzieje powyganiały, mogę o was mowić słowa one proroka Hieremijasza: Adhaesit lingua lactentis ad palatum eius in siti: parvuli petierunt panem, et non erat qui frangeret eis. Qui vescebantur voluptuose, interie-runt in viis: qui nutriebantur in croceis, amplexati sunt stercora („Przysechł język niemowlęcia do podniebienia w pragnieniu;

maluczkie dziateczki prosiły o chleb i nie był ten, ktory by go nałomał. Ktorzy używali rozkosznie, poginęli na drogach; kto-rych chowano w delicyjach, po gnojach leżeli”)c. Nie żalże wam tych maluchnych dziateczek, ktorych usechł język i zawiesił się na podniebieniu? ktorzy rzewnie płaczą, chleba nie mając, bo niemasz tego, ktory by go nałomał? Mieliście go przedtym do-statkiem, używaliście go rozkosznie – teraz zdychacie od gło-du, głodu słowa Bożego, ktore prawdziwym chlebem jest. Non in solo pane vivit homo, sed in omni verbo quod procedit de ore

a Tertul. de anima.

b Wtora przyczyna.

c Th ren. 4.

Dei („Nie samym chlebem żyje człowiek, ale wszelkim słowem, ktore pochodzi z ust Bożych”)a. Mowicie: „Nie jesteśmy głodni w słowo Boże, często u nas Biblija w ręku, w ustach słowo Pań-skie, w uszach brzmi Verbum Domini, quod manet in aeternum”.

Niebożęta, oszukani jesteście od złych i fałszywych predykantow waszych. Rozumiecie, iż słowo Boże do was przynoszą, a oni tru-cizną was zarażają. Farba tylo chleba na wierzchu, wewnątrz but-wiałość szczera; skoreczka jagody tylko winnej, wewnątrz żołci pełno. Fel draconum vinum eorum, et venenum aspidum insa-nabile. De vinea Sodomorum, vinea eorum, et de suburbanis Go-morrhae: uva eorum uva fellis, et bothri amarissimi („Żołć smo-cza wino ich i trucizna żmijej. Z winnice sodomskiej winnica ich i z przedmieścia Gomory jagoda ich – jagoda żołci i grona barzo gorzkie”)b. Nie tylo grona winne szalbierskie są na gorach sodomskich, ale jabłka i gruszki, i owoce inne: zdadzą się z da-leka piękne – tkniesz ich, w perzynę idą i w popioł. Takie są na-uki wasze, mili heretycy: abo trucizną ludzie zarażacie, to jest złemi i przeciwko dobrym obyczajom naukami, abo marnoś-cią jakąś (rzkomo słowem Bożym) natykacie uszy słuchaczow waszych, nic im statecznego nie powiedziawszy. Kaznodzieja katolicki jest jako drugi Jozef święty: Filius accrescens Ioseph, fi lius accrescens, decorus aspectu („Syn podrastający Jozef, syn podrastający ozdobny na wejzrzeniu”)c. Bogaty jest w chleb ten błogosławiony, nie boi się głodu siedmioletniego, abowiem uczynił prowizyją dostateczną na czasy długie. A nie dziw – jest abowiem w liczbie domownikow onej świętej niewiasty, ktora facta est quasi navis institoris, de longe portans panem suum. Et de nocte surrexit, deditque praedam domesticis suis, et cibaria an-cillis suis („zstała się jako nawa kupiecka, z daleka niosąc chleb swoj. I w nocy powstała, i oddała obłow domownikom swoim i pokarmy służebnicom swym”)d. Dlategoż bogaty jest w chleb ten święty, ktory ma z ręki Kościoła świętego, gospodyniej tej

a Matt. 4.

b Deut. 32.

c Gene. 49.

d Prover. 31.

Kazanie 38

niebieskiej; plon ten, ktory był nagotowany komu innemu, ale prze niegodność odjęty i dany godniejszemu. Rzeczono niegod-nemu: Tene quod habes, ne alius accipiat coronam („Trzymaj, co masz, aby inny nie wziął korony”)a. Godnemu zaś, lub ma, jeszcze więcej dają. Habenti dabitur („Mającemu dano będzie”).

Między takiemi domownikami jest i był święty Helijasz, ktory kędy się obrocił, wszędy miał chleba dostatkiem. Był na puszczy, miał od anjołow i ptakow pokarmy swoje; był w Sarepcie, barełka oliwy musiała być pełna i dzieżeczka mąki – modlitwę uczynił, aliści za nią ciepły i ożywiający deszcz na ziemię spuścił się, na ziemię, ktora przez trzy lata i sześć miesięcy sucha była, i chleba dostatkiem dodał nędznej onej i przeklętej krainie. Miał i chleba duchownego dostatkiem wielkim, ktory kładł przed krole, rot-mistrze, żołnierze, dworzany, bogate i ubogie ludzie. Jeszcze go ma nad zamiar do tego czasu, ktory położy przed onym ostat-kiem ludu izraelskiego czasow ostatecznych. Helias scriptus est in iudiciis temporum, lenire iracundiam Domini, conciliare cor patris ad fi lium, et restituere tribus Iacob – ,,Helijasz napisany jest w sądach czasow, aby ulżył gniew Pański, pojednał serce ojca z synem i przywrocił pokolenie Jakobowe”)b. Błogosławione one oczy, ktore cię obaczą, a ty niesiesz z raju drzewo żywota wiecz-nego, naukę zbawienną o prawdziwym Messyjaszu.

[4] Jest i trzecia przyczynac, dlaczego dobre kaznodzieje og-niem nazywamy. Poki ognia w ciele, poty dusza w nim – jako skoro oziębną członki, dusza w nich ostać się nie może. Do-bry kaznodzieja ogień ten trzyma łaski Bożej w słuchaczach swych, a nie tylo trzyma naleziony, ale i zgubiony przywraca, zgoła z umarłych żywe czyni. Cudowny był Helijasz, ktory su-stulit mortuos ab inferis, de sorte mortis, in verbo Domini Dei („wskrzesił umarłych z grobowcow, z losu śmierci, w słowie Pana Boga”)d; na ten czas, gdy umarłe dziecię nędznej niewia-sty sareptańskiej wskrzesił modlitwą oną i ceremoniją: Domine

a Apoc. 3.

b Eccle. 48.

c Trzecia przyczyna.

d Eccle. 48.

Deus meus, etiam ne vidvam apud quam ego utcumque sustentor affl ixisti, ut interfi ceres fi lium eius? et expandit se, atque mensus est super puerum tribus vicibus, et clamavit ad Dominum, et ait:

Domine Deus meus, revertatur obsecro anima pueri huius in vi-scera eius („«Panie Boże moj, i tyżeś to wdowę, ktora mnie ja-kokolwiek żywi, udręczył i zabiłeś jej syna?», i rozciągnął się, i zmierzył sam sobą dziecię trzykroć, i wołał do Pana, i rzekł:

«Panie Boże moj, proszę, aby się wrociła dusza do ciała dzie-cięcia tego»”)a. Ale cudowniejszy jest święty kaznodzieja, ktory nie żywot ten docześny, ale wieczny przynosi audytorom swoim.

Jest abowiem pomocnikiem Bożym – a iż to dzieło Pańskie jest umarłe ożywiać, tegoż urzędu pomaga Panu Bogu. Widział to wielki a świętej pamięci Grzegorz trzynasty Ociec Święty, ktory do zacnego i gorącego kaznodzieje Ludwika z Granaty one słowa napisał: Quot ex concionibus tuis profecerunt, totidem Christo fi -lios genuisti, longeque illos maiori benefi cio aff ecisti, quam si cae-cis aspectum, aut mortuis vitam a Deo impetrasses. Praestat enim multo, sempiternam illam lucem, et vitam beatissimam (quo ad mortalibus datum est) nosse, et pie sancteque viventem, ad eam aspirare; quam mortali hac vita et luce frui, omni cum terrena-rum reterrena-rum affl uentia et voluptate („Ile ludzi poprawiło się z ka-zań twoich, tyleś Chrystusowi synow zrodził i dalekoś więtszym dobrodziejstwem ich obdarzył, aniżeli byś ślepym wzrok abo umarłym żywot od Boga uprosił. Lepiej abowiem daleko jest wieczne ono światło i żywot błogosławiony (ile człowiekowi po-zwolono) znać i pobożnie a świętobliwie żyjącemu do niego się mieć, aniż śmiertelnego światła tego i żywota zażywać we wszel-kim dostatku ziemskich rzeczy i obfi tości”). I nie darmo takie słowa mowił – bo jako wielka rożnica między czasem a wiecz-nością, tak wielka między żywotem tym doczesnym a między onym wiecznym, ktory zowią teologowie aeternitas participata (wieczność udzielona). Dlategoż gdy przyszło onego Łazarza, świętego młodzieńca, Chrystusowi Panu wskrzeszać, łzy wyle-wał, jakoby żałując go, iż znowu miał przyść na tę nędzę. A gdy

a Reg. 17.

Kazanie 40

o żywocie i zmartwychwstaniu dusz pokutujących mowi tenże Pana, anjoły wspomina weselące się super uno peccatore poeni-tentiam agente („nad jednym grzesznikiem pokutującym”).

[5] Jest jeszcze czwarta przyczynab, ktora mię przywiodła, abym dobre kaznodzieje ogniem nazwał, ta: iż czytamy Matth. 3 one słowa Jana świętego Chrzciciela: Qui post me venturus est, fortior me est, cuius non sum dignus calceamenta portare; ipse vos baptizabit in Spiritu sancto, et igni („Ktory po mnie przyść ma, mężniejszym jest nad mię, ktoregom nie godzien trzewiki nosić, on was ochrzci w Duchu Świętym i w ogniu”). Co to za chrzest ogniowy? Kto kiedy słychał o chrzcie takim z ognia? Ja bym rozumiał mimo inne interpretacyje ognia tego użyć na słowka kaznodziejskie, ktore z dusz ludzkich rdze grzechowe wypali-wają, a zaraz pomaszczywają grzeszniki na pokutę. O Helijaszu świętym rzeczono: Qui ungis reges ad poenitentiam („Ktory po-maszczasz krole do pokuty”)c. Czytamy, iż miała być w domu Pańskim taka oliwa, ktora miała jarzma gnoić. Auferetur onus eius de humero tuo, et iugum eius de collo tuo, et computrescet iugum a facie olei („Zniesione będzie brzemię z ramienia twego i jarzmo jego z szyje twojej, i zgnije jarzmo od twarzy oleju”)d. Oliwa materyja to jest ognia, im więcej oliwy, tym ognia wię-cej i dłużej. Taż oliwa psuje i niszczy jarzma, jarzma ktore nas do ziemie przyciskają, abychmy w niebo nie patrzyli jako oni starcowie przeklęci przed sądem Daniela świętego, abychmy nie pamiętali na sądy Pańskie sprawiedliwe. Kto tak śmiały, aby te łańcuchy, ktore grzech położy drugdy na ludzie, zdjął z karkow ich, w ktorych więc człowiekowi tak miło, iż odjąć się swejwolej ani może, ani umie, bo rozumie za rzeczy niepodobne. Ta trwo-ga padła była na świętego Augustynae: Ligatus eram (z płaczem mowi) non ferro alieno, sed mea ferrea voluntate. Velle meum te-nebat inimicus, et inde mihi catenam fecerat, et constrinxerat me:

a Lucae 15.

b Czwarta przyczyna.

c Eccle. 48.

d Esaiae 10.

e Lib. 3 Confes. cap. 5.

quippe ex voluntate perversa facta est libido; et dum servitur libi-dini, facta est consuetudo; et dum consuetudini non resistitur, fac-ta est necessifac-tas („Związany-m był nie żelazem cudzym, ale moją żelazną wolą. Wolą moję trzymał nieprzyjaciel i z tej mi łańcuch urobił, i skrępował mię nim, abowiem z przewrotnej wolej zstała się swawola; a gdy swejwolej się służy, zstał się zwyczaj; a gdy zwyczajowi nie sprzeciwiło się, zstała się potrzeba”). Na te jarz-ma i łańcuchy niejarz-masz ratunku znikąd jedno od świętej oliwy, od ktorej jarzma te butwieją. Bodajże takich wiele kaznodziej było, ktorzy by naczynia byli wybrane i nosili imię Pańskie przed narody, ktore nic inszego nie jest jedno oliwa. Oleum eff usum nomen eius („Olej wylany imię jego”)a. Zwłaszcza gdy przyjdzie z panow wielkich i krolow jarzma te zrzucać i pomaszczać ich na pokutę, wielkiego na ten czas szczęścia potrzeba, aby książęta i krolowie rzekli z Dawidemb: Dirupisti vincula mea, tibi sacri-fi cabo hostiam laudis, et nomen Domini invocabo („Rozerwałeś więzy moje, tobie ja ofi arować będę ofi arę chwały i wezwę imie-nia Pańskiego”). Trudne to dzieło kaznodziejskie i rzemiesło frasowite na karki pańskie rękę swą położyć, a z nich swąwolą, ktora łańcuchy swe otoczyła, zepchnąć. Jeśli w małych ludziach nie umieją grzechy jedno krolować – coż w panach, przy kto-rych moc i dostatek jest, grzech innego ma umieć jedno arcy-krolować? Tego tyranna z krnąbrnego czasem i twardego serca zrzucić nie może nikt jedno ta oliwa. Nie oliwa, ale balsam to drogi, ktory piękniej i ozdobniej głowy pańskie namaszcza niżli on, ktory bywa kładziony na ich koronacyją. Balsamowe drze-weczko niosł inter fercula triumphi Pompeius Magnus („między noszeniami tryumfalnymi Pomp<ejusz> W<ielki>”) (pisze Pli-nius), Palestynę i Hieruzalem zhołdowawszy; dlategoż mowi z podziwieniem jeden o tym, etiam de arboribus triumphavimus (tryumfowalichmy i z drzew). Ile pokutujących panow, krolow czyni słowo kaznodziejskie, tyle balsamow świętych z tryumfem prowadzi do nieba.

a Cant. 2.

b Psalm. 115.

42 Kazanie

[6] Te są wojny kaznodziejskie, te tryumfy: pokutą jako bal-samem jakim głowy pańskie namaścić, jarzma grzechowe poła-mać, prawdziwą wolnością ozdobić serca pańskie. Rzeką polity-kowie: „Jest to wdawać się w rządy pańskie, szperać i wdzierać w tajemnice Rzeczypospolitej, jednym słowem – turby i tumulty czynić”. Ale mylą się barzo na tym, gdy świętą pokutę turbami i tumultami zowią. Co niekiedy Helijasz prorok mowił Acha-bowi, to ja do politykow moich mowić będę. Spytany od krolaa: Tune es ille qui conturbas Israel? („Tyżeś to jest, ktory buntujesz Izraela?”) rzekł: Non ego turbavi Israel, sed tu et domus patris tui, qui dereliquistis mandata Domini, et secuti estis Baalim („Nie jam pobuntował Izraela, ale ty i dom ojca twego, ktorzyście opuści-li przykazania Pańskie i pośopuści-liście za Baalem”). Nie kaznodzieje państwa i krolestwa gubią, nie – grzechom i niecnotom tę robot-kę darujcie, nie temu tak zacnemu i świętemu urzędowi. Zginę-ło państwo greckie podobno dla kaznodziej? Bynamniej. BZginę-łogo było Carogrodowi, gdy na katedrze swojej widział Jana Chry-zostoma, Grzegorza Nazyjanzena i inne święte patryjarchy. Nie stało tych abo takich; na ich miejsca Nestoryjuszowie, Aeluro-wie abo tym podobni się wnosili, w ktorych prawdy nie było, ale było wiele mataniny i pochlebstwa, dogody łaskam cesarskim, dworzanom carogrodzkim – tak państwo prześwietne stracili nie dobrzy, ale źli; źli dlatego, iż co innego mieli przed oczyma, a nie prawdę, gdy kazali. Zginęło przedtym państwo assyryjskie – dla kogo? podobno dla Daniela proroka, ktory krola prowadził do pokuty? podobno dla świętych onych młodzieńcow: Sydrach,

[6] Te są wojny kaznodziejskie, te tryumfy: pokutą jako bal-samem jakim głowy pańskie namaścić, jarzma grzechowe poła-mać, prawdziwą wolnością ozdobić serca pańskie. Rzeką polity-kowie: „Jest to wdawać się w rządy pańskie, szperać i wdzierać w tajemnice Rzeczypospolitej, jednym słowem – turby i tumulty czynić”. Ale mylą się barzo na tym, gdy świętą pokutę turbami i tumultami zowią. Co niekiedy Helijasz prorok mowił Acha-bowi, to ja do politykow moich mowić będę. Spytany od krolaa: Tune es ille qui conturbas Israel? („Tyżeś to jest, ktory buntujesz Izraela?”) rzekł: Non ego turbavi Israel, sed tu et domus patris tui, qui dereliquistis mandata Domini, et secuti estis Baalim („Nie jam pobuntował Izraela, ale ty i dom ojca twego, ktorzyście opuści-li przykazania Pańskie i pośopuści-liście za Baalem”). Nie kaznodzieje państwa i krolestwa gubią, nie – grzechom i niecnotom tę robot-kę darujcie, nie temu tak zacnemu i świętemu urzędowi. Zginę-ło państwo greckie podobno dla kaznodziej? Bynamniej. BZginę-łogo było Carogrodowi, gdy na katedrze swojej widział Jana Chry-zostoma, Grzegorza Nazyjanzena i inne święte patryjarchy. Nie stało tych abo takich; na ich miejsca Nestoryjuszowie, Aeluro-wie abo tym podobni się wnosili, w ktorych prawdy nie było, ale było wiele mataniny i pochlebstwa, dogody łaskam cesarskim, dworzanom carogrodzkim – tak państwo prześwietne stracili nie dobrzy, ale źli; źli dlatego, iż co innego mieli przed oczyma, a nie prawdę, gdy kazali. Zginęło przedtym państwo assyryjskie – dla kogo? podobno dla Daniela proroka, ktory krola prowadził do pokuty? podobno dla świętych onych młodzieńcow: Sydrach,

Powiązane dokumenty