• Nie Znaleziono Wyników

Marginalizacja kobiet w obszarze ciąży i porodu

Według koncepcji feministycznych, źródłem marginalizacji kobiet w ob-szarze ciąży i porodu jest zatem szczególny status medycyny rozumianej jako jeden z dyskursów władzy, który pretenduje do bycia obiektywnym i

nieza-5 s. de BeauvOir: Druga płeć. Warszawa 2007, s. 572–585.

6 e. BińczyK: Nieklasyczna socjologia medycyny: praktyki medykalizacji jako praktyki władzy w ujęciu Michela Foucaulta. W: W stronę socjologii zdrowia. Red. w. PiątKOwsKi, a. titKOw. Lublin 2002, s. 182–186, 188, 190.

leżnym, w którego „[…] skład wchodzi odpowiedni język, przestrzeń pozycji i ról lekarza i pacjenta oraz relacje i dystanse między nimi, a także sieć in-stytucji: szpitali, sanatoriów, laboratoriów i klinik”7. Działająca w ten sposób

„medyczna machina” spowodowała, że ciąża i poród, rozumiane zarówno jako fenomen biologiczny, jak i doświadczenie emocjonalne oraz istotny problem społeczny, znalazły się w krajach zachodnich późnej nowoczesności w poważ-nym kryzysie. Taką diagnozę można odnaleźć w wielu publikacjach, także tych feministycznych, w których zwraca się uwagę m.in. na problem „patologizacji”

ciąży i porodu, nadmierną „technicyzację”, koszty emocjonalne wynikające z separacji rodzącej kobiety od naturalnego otoczenia czy degradację zawodo-wą położnych8. W dyskursie feministycznym podkreśla się, że tak rozumiana marginalizacja urzeczywistnia się w konfrontacji płci: na jednym biegunie jest lekarz reprezentujący autorytet medycyny i instytucji lekarskiej, na drugim – kobieta rodząca w roli zależnego pacjenta. Władza reprezentowana przez lekarzy-mężczyzn realizuje się w następujących współzależnych obszarach:

instytucjonalnym, konceptualnym, mentalnym i profesjonalnym9.

Instytucjonalizację narodzin człowieka, jaka nastąpiła w ciągu minionego stulecia, traktuje się w feminizmie jako zasadniczy element procesu margi-nalizowania kobiet w odniesieniu do ciąży i porodu oraz potwierdzania jej społecznej zależności. Jeszcze na początku XX wieku zdecydowana większość porodów w krajach zachodnich miała miejsce poza instytucją szpitala10. Zanim dyskurs medyczny zdominował ten aspekt życia, ciąża, poród oraz połóg postrzegane były nie tylko jako stan biologiczny, ale także ważny element życia danej społeczności obudowany licznymi rytuałami, obrzędami i mitami.

Normy społeczne, kulturowe, a także religijne regulowały m.in. wybór miejsca porodu, osoby towarzyszące, preferowaną pozycję rodzenia czy sposób trakto-wania matki po porodzie. Narodziny dziecka symbolizowały ciągłość trtrakto-wania społeczności, a dla kobiety i całej rodziny stanowiły błogosławieństwo oraz moment nabycia nowego statusu społecznego11. Przeniesienie porodów na sale szpitalne doprowadziło do „wyrwania” tego wydarzenia z kontekstu

społeczno-7 Ibidem, s. 186.

8 K. reiger, r. deMPsey: Performing birth in a culture of fear: an embodied crisis of late modernity. „Health Sociology Review” 2006, no. 15, s. 364–365; Purdy l.: Medicalization, Me-dical Necessity, and Feminist Medicine. „Bioethics” 2001, vol. 15, 3, s. 248–261; d.c. wertz: What Birth Has Done for Doctors: A Historical View. In: The Medicalization Of Obstetrics:

Personnel, Practice, and Instruments. Ed. P.K. wilsOn. New York 1996, s. 7–24.

9 Podział ten został zainspirowany poziomami medykalizacji autorstwa P. Conrada: P. cOn

-rad: Medicalization, Genetics, and Human Problems. In: Handbook of Medical Sociology. Eds.

c.e. Bird, P. cOnrad, a.M. FreMOnt. New Jersey 2000, s. 325.

10 i.K. zOla: Medicine as an Institution of Social Control. „Sociological Review” 1972, nr 20, s. 496; J. POdgórsKa: Betonowe położnictwo. „Polityka” 2005, 43 (2527), s. 6.

11 u. dOMańsKa: Medykalizacja i demedykalizacja macierzyństwa. W: Zdrowie i choroba.

Perspektywa socjologiczna. Red. w. PiątKOwsKi, w.a. BrOdniaK. Tyczyn 2005, s. 314.

-kulturowego, wyłączenia z naturalnego środowiska oraz deprecjacji porodu jako doświadczenia wspólnotowego. Tak rozumiane wykorzenienie dotyczyło także problemu wykluczenia najbliższych z aktu narodzin – doświadczenie zbiorowe stało się procedurą medyczną, na której zna się wyłącznie lekarz, ele-mentem wielkiej anonimowej biurokratycznej machiny, w której brakuje miejsca na indywidualizm i podmiotowe traktowanie. W ten sposób poród przestał być aktem indywidualnym o niepowtarzalnej dynamice, opartym na siłach natury z aktywną rolą kobiety, a stał się mechanicznym zabiegiem wydobycia dziecka z ciała matki dostosowanym do rytmu i stylu pracy danego szpitala12. Wchodząc pod „kuratelę” szpitala kobieta staje się podporządkowanym pacjentem stosują-cym różne techniki adaptacyjne dla ochrony przed sankcjami za przekroczenie instytucjonalnych zasad13: „Niektóre pacjentki tłumią swoje potrzeby, zacho-wując się jak «grzeczne dziecko» aby nie narazić się personelowi i zyskać jego przychylność […]”14. Naturalną konsekwencją instytucjonalizacji narodzin jest także technicyzacja porodów, rozumiana jako rutynowe stosowanie m.in.

farmakologicznych środków uśmierzania bólu, chemicznej stymulacji akcji po-rodowej, ignorowanie fizjologicznej funkcji bólu, nierespektowanie naturalnego rytmu przebiegu porodu.

W obszarze konceptualnym marginalizowanie dokonuje się poprzez zmianę

„filozofii” myślenia o porodzie, który zredukowano do wymiaru biomedyczne-go jako przedmiot ustalonych przez ekspertów czynności medycznych, a tym samym jego patologizację. Przeniesienie porodów do szpitali doprowadziło do zasadniczego podziału między tym, co medyczne (a więc: „właściwe”, „normal-ne”, „naukowe”) a niemedyczne („niepew„normal-ne”, „nieobiektyw„normal-ne”, „nieprofesjo-nalne”, „nieskuteczne”). Według koncepcji feministycznych, proces ten dokonał się poprzez wprowadzenie normy jako kryterium prawidłowego podejścia do procesu narodzin: poród w szpitalu uznano za zgodny z normą, natomiast po-rody poza systemem medycznym poddano stygmatyzacji i zdefiniowano jako dewiacyjne, ryzykowne, zacofane, niehigieniczne. Z tej perspektywy wyłącznie medycyna, reprezentowana przez mężczyzn, ze swoją technologią, standardami i procedurami jest w stanie ten chaos uporządkować i nadać mu konkretny kształt. Uczynienie szpitala jako jedynym bezpiecznym i właściwym miejscem narodzin miało spowodować, że każdy poród traktowany jest jako zagrażający życiu matki i dziecka, wymagający oprócz stałej obecności lekarza stosowania wszelkich dostępnych środków medycznych mających to ryzyko redukować.

W ten sposób kobiece ciało zdefiniowane jako „nieprzewidywalne” znalazło się pod stałym lekarskim (męskim) nadzorem, co dla feministycznie

zorientowa-12 a. rich: Zrodzone z kobiety…, s. 254.

13 e. gOFFMan: Charakterystyka instytucji totalnych. W: Współczesne teorie socjologiczne.

Wybór i opracowanie a. JasińsKa-Kania, l.M. niJaKOwsKi, J. szacKi, M. ziółKOwsKi. Warsza-wa 2006, s. 319–329.

14 d. KOrnas-Biela: Wokół początku życia ludzkiego. Warszawa 2004, s. 116.

nych autorów stanowi emanację władzy społecznej i politycznej oraz przejaw dominacji patriarchalnego społeczeństwa15.

Elementem marginalizacji miałoby być także traumatyzowanie porodu (obszar mentalny), rozumiane jako utożsamianie narodzin z wielogodzinnym bólem, który może znieść wyłącznie osoba z dużą odpornością, a także ryzy-kiem, nieprzewidywalnością zdarzeń czy utratą poczucia kontroli. Zwraca się uwagę, że taka wizja porodu rodzi niepokój i poczucie zagrożenia, które stają się bodźcem dla reakcji „ucieczkowych” – począwszy od zgody na nieuza-sadnione interwencje medyczne i bierne podporządkowanie procedurom, po całkowitą rezygnację z roli16. Patologiczny strach przed porodem (tokofobia) ma swoje wielorakie uwarunkowania – jest on umacniany m.in. za sprawą społeczno-kulturowego przekazu eksponującego traumatyczne aspekty porodu (np. dramatyczne sceny porodu w filmach czy niepokojące doniesienia medialne o błędach jatrogennych). W narracji feministycznej zwraca się uwagę, że trau-matyzacja porodu ma charakter intencjonalny, służy wzmacnianiu kontroli nad kobietą i utrzymaniu patriarchalnego porządku. W konsekwencji rodząca jest alienowana z procesu narodzin i staje się pacjentem, który jest „[…] w sytuacji

«otrzymującego». Reaguje, a nie podejmuje inicjatywy; jest przeciwstawieniem

«działającego»”17.

Kolejnym mechanizmem wzmacniania kontroli nad ciążą i porodem, na któ-ry zwracają uwagę środowiska feministyczne, jest marginalizacja zawodowa po-łożnych (obszar profesjonalny) mająca swoje źródło w nasilonych w XIX wieku praktykach dezawuowania położnictwa „nienaukowego”, opartego na doświad-czeniu, tradycji i intuicji (środowisko medyczne podjęło negatywną kampanię podważającą ich wiedzę i umiejętności – korzystanie z akuszerek skojarzono z brudem, zacofaniem i zabobonem) oraz podporządkowania nieprofesjonalnych praktyk sformalizowanemu systemowi wiedzy i szkoleń, z których tradycyjne akuszerki zostały w dużej mierze wyłączone18 (we wczesnych latach XX wieku w Stanach Zjednoczonych, na skutek nacisków stowarzyszeń ginekologicznych, wyeliminowano je praktycznie z systemu usług położniczych19). Ilustracją sporu między lekarzami-położnikami a akuszerkami jest historia kleszczy porodowych („ręce z żelaza”). Stosowane od XVII wieku podczas problematycznych poro-dów stały się symbolem męskiego położnictwa, eliminacji kobiet z praktyki położniczej i przeciwstawieństwem „rąk z krwi i kości”. Już w tamtym okresie

15 h.a. cahil: Male appropriation and medicalization of childbirth: an historical analysis.

„Journal of Advanced Nursing” 2000, nr 33 (3), s. 334.

16 u. dOMańsKa: Medykalizacja…, s. 318.

17 e.B. gallagher: Ideologia konsumpcji a opieka zdrowotna. W: Socjologia a zdrowie.

Red. M. sOKOłOwsKa, J. hOłówKa, a. OstrOwsKa. Warszawa 1976, s. 195.

18 a. rich: Zrodzone z kobiety…, s. 199.

19 M. wagner: Born in the USA. How a Broken Maternity System Must Be Fixed to Put Women and Children First. Berkeley 2006, s. 100; J. POdgórsKa: Betonowe…, s. 6.

środowisko akuszerek podnosiło kwestię bezpieczeństwa i zasadności posługi-wania się tym narzędziem i oskarżało położników o rutynowe wywoływanie tą metodą przedwczesnego porodu oraz skracanie jego naturalnego przebiegu dla własnej wygody. Położne zwracały także uwagę, że tego rodzaju interwencje podejmowane są często w ramach naukowego eksperymentu kosztem rodzą-cych: „Nie ma wątpliwości, że narzędzie to było stosowane zbyt chętnie przez śmiałych i entuzjastycznych akuszerów i koniecznym było, by wiodący w tej profesji mężczyźni [uczyli się, L.N.] jakichś metod umiaru […]”20. Jak zauważa A. Rich, która postrzega konfrontację z akuszerkami jako walkę płci o wpływy w sferze, która przez długi okres czasu pozostawała poza zainteresowaniem mężczyzn, przejęcie kontroli nad sztuką położniczą przez lekarzy doprowadziło do depersonalizacji relacji położnej z kobietą rodzącą, załamania tradycyjnej roli położnej, niskiej świadomości tego, kim w istocie ona jest i jaka jest jej rola w akcie porodu, zajęcia podrzędnej pozycji w szpitalnej hierarchii oraz zubożenia wizji porodu i sprowadzenia go do sekwencji czynności „wydobycia”

dziecka21.

Podsumowanie

Klasycznym wątkiem myśli feministycznej jest twierdzenie, iż ciało kobiety, a tym samym sfera reprodukcyjna, stanowi obszar realizowania się i utrwalania stosunków władzy. Z tej perspektywy ani decyzja o posiadaniu dziecka, ani bycie w ciąży czy to, w jaki sposób poród przebiega i gdzie przebiega, nie jest neutralne – wręcz przeciwnie – są to kwestie regulowane politycznie22. Oczywiście poglądy feministyczne na temat społecznej roli płci, macierzyństwa, ciąży i porodu nie są jednolite. Istnieją w feminizmie nurty, które postulują np.

„techniczne uwolnienie” kobiety od prokreacji jako warunek realnej emancypa-cji, podważając tym samym koncepcję macierzyństwa jako atrybutu naturalnie przypisanego kobiecie, inne z kolei promują posiadanie dzieci jako ważny atut w walce o nowy porządek społeczny (feminizm afirmatywny, esencjalistyczny, prorodzinny etc.)23. Zawarte w artykule uwagi odwołują się do tych koncepcji feministycznych, które w sposób szczególny podkreślają problem marginalizacji kobiet polegającej na przejmowaniu władzy nad różnymi aspektami jej życia, które w jakiś sposób wiążą się z cielesnością, a macierzyństwo postrzegane

20 Cyt. za: a. rich: Zrodzone z kobiety…, s. 215.

21 Ibidem, s. 199, 218.

22 Ibidem, s. 191.

23 a.e. Kinser: Negotiating Spaces For/Through Third-Wave Feminism. „NSWA Journal”

2004, vol. 16, no. 3, s. 138.

jest jako narzędzie kontroli społecznej sprawowanej przez instytucje medyczne, lekarzy, ekspertów zdrowia i polityków reprezentujących „męską uzurpację”.

Głównym postulatem tego środowiska jest potrzeba wspierania idei macierzyń-stwa jako doświadczenia upodmiatawiającego oraz metodę odzyskiwania przez kobiety kontroli w życiu społeczno-politycznym24. Zwraca się tutaj m.in. uwagę na konieczność przeformułowania celów oraz metod leczenia zmedykalizowanej i szkodliwej, zwłaszcza dla kobiet, medycyny, którą przeciwstawiono „medycy-nie feministycznej” uwzględniającej przede wszystkim dobrostan (well-being) oraz podmiotowość kobiet, których potrzeby są równie ważne jak interesy męż-czyzn25. Elementem tej nowej „kultury medycznej”26 miałaby być także zmiana filozofii myślenia o porodzie, bowiem: „Poród jest nie tylko przejściem dziecka na świat poza łono, ale przeżyciem, którego doświadcza zarówno matka, jak i dziecko. Stąd całość opieki położniczej powinna być skoncentrowana nie na organizmie rozrodczym kobiety, ale na niej jako osobie i na osobie rodzącego się dziecka”27. Środkiem do realizacji tak postawionego celu byłaby, według feministek/ów, strategia wzajemnie powiązanych działań, wykraczających poza system stricte medyczny – oprócz wzmacniania istniejącej opieki zdrowotnej, promowania większego zaangażowania położnych na podstawowym poziomie usług medycznych, rozwoju i inkorporacji do tradycyjnych systemów zdrowot-nych alternatywzdrowot-nych form opieki położniczej, warunkiem realzdrowot-nych przemian miałoby być prowadzenie otwartej dyskusji nad prawami kobiet, promocja równości płci oraz wspieranie kobiet w różnych obszarach życia społecznego.

Bibliografia

rich a.: Zrodzone z kobiety. Macierzyństwo jako doświadczenie i instytucja. Warszawa 2000.

BeauvOir s. de: Druga płeć. Warszawa 2007.

BińczyK e.: Nieklasyczna socjologia medycyny: praktyki medykalizacji jako praktyki władzy w ujęciu Michela Foucaulta. W: W stronę socjologii zdrowia. Red. w. Piąt

-KOwsKi, a. titKOw. Lublin 2002.

BuczKOwsKi a.: Społeczne tworzenie ciała. Płeć kulturowa i płeć biologiczna. Kraków 2005.

cahil h.a.: Male appropriation and medicalization of childbirth: an historical analysis.

“Journal of Advanced Nursing” 2000, no. 33 (3).

24 Ibidem.

25 l. Purdy: Medicalization…, s. 258–260.

26 Ibidem, s. 260.

27 d. KOrnas-Biela: Wokół początku…, s. 122.

cOnrad P.: Medicalization, Genetics, and Human Problems. In: Handbook of Medical Sociology. Eds. c.e. Bird, P. cOnrad, a.M. FreMOnt. New Jersey 2000.

dOMańsKa u.: Medykalizacja i demedykalizacja macierzyństwa. W: Zdrowie i choroba.

Perspektywa socjologiczna. Red. w. PiątKOwsKi, w.a. BrOdniaK. Tyczyn 2005.

gallagher e.B.: Ideologia konsumpcji a opieka zdrowotna. W: Socjologia a zdrowie.

Red. M. sOKOłOwsKa, J. hOłówKa, a. OstrOwsKa. Warszawa 1976.

gOFFMan e.: Charakterystyka instytucji totalnych. W: Współczesne teorie socjolo-giczne. Wybór i opracacowanie a. JasińsKa-Kania, l.M. niJaKOwsKi, J. szacKi, M. ziółKOwsKi. Warszawa 2006.

grOMKOwsKa-MelOsiK a.: Kobieta epoki wiktoriańskiej. Tożsamość, ciało, medykali-zacja. Kraków 2013.

Kinser a.e.: Negotiating Spaces For/Through Third-Wave Feminism. “NSWA Journal”

2004, vol. 16, no. 3.

KOrnas-Biela d.: Wokół początku życia ludzkiego. Warszawa 2004.

POdgórsKa J.: Betonowe położnictwo. „Polityka” 2005, nr 43 (2527).

Purdy l.: Medicalization, Medical Necessity, and Feminist Medicine. “Bioethics” 2001, vol. 15, no. 3.

reiger K., deMPsey r.: Performing birth in a culture of fear: an embodied crisis of late modernity. “Health Sociology Review” 2006, no. 15.

wagner M.: Born in the USA. How a Broken Maternity System Must Be Fixed to Put Women and Children First. Berkeley 2006.

wertz d.c.: What Birth Has Done for Doctors: A Historical View. In: The Medicalization Of Obstetrics: Personnel, Practice, and Instruments. Ed. P.K. wilsOn. New York 1996.

zOla i.K.: Medicine as an Institution of Social Control. “Sociological Review” 1972, no. 20.

Uniwersytet Śląski w Katowicach