• Nie Znaleziono Wyników

Nowa egzegeza. W trosce o wiarę i proforystykę 1

3. Metoda „kanoniczna” 21

Metoda historyczno-krytyczna nie bardzo umożliwia dotar-cie, w swych konkluzjach, do poziomu teologicznego tekstu. By temu zaradzić, wypracowano w Stanach Zjednoczonych, przed około dwudziestu laty, tzw. kanoniczne podejście do Biblii po to, by można było przeprowadzić właściwie teologiczną inter-pretację Biblii. Za punkt wyjścia metoda ta przyjmuje wyraź-ną perspektywę wiary, traktując Biblię jako określowyraź-ną całość.

Zgodnie z tym, zwolennicy powyższej metody rozpatrują każdy tekst biblijny jako fragment kanonu całego Pisma Świę-tego. Biblia w tym rozumieniu jest traktowana jako norma wiary dla społeczności ludzi wierzących. Według tej metody każdy tekst powinno się rozpatrywać w ramach tego samego planu Bożego po to, by mogło dojść do zaktualizowania Pi-sma Świętego także w naszych czasach. Nie chodzi o to, by tą metodą zastąpić metody historyczno-krytyczne, lecz o to, żeby je nią uzupełnić.

W tej prezentacji proponowane są dwa różne sposoby sto-sowania tej metody. Brevard Springs Childs22 skupia swą

uwa-21 W prezentacji metody punktem odniesienia jest dokument Papieskiej Komisji Biblijnej Interpretacja Pisma Świętego w Kościele opublikowany w 1993.

22 Brevard Springs Childs († 2007) był amerykańskim teologiem ewan-gelickim. W swych badaniach koncentrował się na ostatecznej formie kano-nicznej tekstu biblijnego zaakceptowanej przez wspólnotę, „autorytatywnej, jeśli chodzi o wyrażenie wiary i pokierowanie życiem”. Por. Childs Brevard Springs, [w:] „Religia”. Multimedialna Encyklopedia PWN.

Nowa egzegeza. W trosce o wiarę i proforystykę 41

gę na końcowej postaci kanonicznej tekstu (jednej Księgi lub zbioru Ksiąg), przyjętego przez społeczność ludzi wierzących, jako normę wyrażania wiary i kształtowania codziennego życia.

Z kolei James A. Sanders23 bardziej niż finalną i ustaloną już postacią tekstu zajmuje się „procesem kanonicznym” lub inaczej dziejami rozwoju Ksiąg Świętych, którym społeczność wierzących przyznała funkcję normatywną. Analiza krytyczna tego procesu próbuje ukazać, w jaki to sposób dawne tradycje były znów wykorzystywane w nowych kontekstach, nim stały się pewną całością trwałą i dającą się przyswoić, spójną i łączącą różne dane w jeden jakby system, z którego wspólnota wier-nych czerpie swoją tożsamość. Wykorzystuje się w tym proce-sie różne zabiegi hermeneutyczne, dające o sobie znać także po ustaleniu kanonu. W związku z tym jako rodzaj literacki często pojawia się midrasz24, bardzo przydatny do aktualizacji tekstów biblijnych. Te same działania z zakresu hermeneutyki pozwalają mieć na uwadze stałość relacji wzajemnych pomiędzy

23 James A. Sanders (ur. 1927) jest amerykańskim biblistą, profesorem interpretacji i badaczem procesu kanonizacji Starego Testamentu. Por.

Sanders James A., [w:] „Religia”. Multimedialna Encyklopedia PWN.

24 Midrasz z hebrajskiego dārāš („badać, dociekać”) oznacza w judaizmie wyjaśnianie, badanie. Jest metodą interpretacji, komentowania tekstu biblij-nego za pomocą objaśnień, sentencji i przypowieści wykorzystującą w tym celu tradycję ustną. Midrasze dzielą się na halachiczne (halacha), podające normy postępowania, i hagadyczne (hagada), zawierające dydaktyczne opowiadania i sentencje. Midrasze są dziełem rabinów. Powstały głównie między II a IV wiekiem. Początkowo były przekazywane ustnie. Spisano je do XI wieku. Z midraszy korzystano przy redagowaniu Talmudu. Mianem midraszy określa się także zbiory komentarzy do Biblii hebrajskiej powstałe w wyniku zastosowania midraszowej metody egzegezy tekstu biblijnego.

Zbiory takie istnieją do wszystkich ksiąg Starego Testamentu. Najbardziej znane to Midrasz Rabba [„wielki midrasz”] – głównie komentarze różnych autorów (najstarsze z V wieku) do Pięcioksięgu Mojżesza, oraz Midrasz Tanchuma, którego twórcą był palestyński rabin, amoraita Tanchum bar Abba (IV wiek). Por. A. Baum, Midrasz, [w:] Praktyczny słownik bibliny, Warszawa 1994, kol. 728.

42 ks. Zbigniew Niemirski

wspólnotą a Pismem Świętym i odwołują się do interpretacji ukazującej współczesność tradycji.

Metoda „kanoniczna” stanowi słuszną reakcję na prze-sadnie pozytywną ocenę tego wszystkiego, co rzekomo orygi-nalne i pierwotne, tak jakby tylko to było autentyczne. Księgi natchnione to inaczej Pismo Święte, które Kościół uznał za normę wiary. Można przy tym, rzecz jasna, zajmować się bar-dziej albo postacią ostateczną, w jakiej każda z ksiąg Pisma Świętego jest nam dziś dostępna, albo skupiać się na zbiorze wszystkich Ksiąg tworzących kanon. Poszczególne Księgi stają się biblijnymi tylko w świetle całego kanonu.

Wspólnota ludzi wierzących stanowi w rezultacie kontekst najbardziej właściwy dla interpretacji tekstów kanonicznych.

Tylko przy takim założeniu egzegeza jest ubogacana wiarą i Duchem Świętym. Władza kościelna, sprawowana dla dobra wspólnoty, powinna czuwać nad tym, żeby interpretacja Pisma Świętego była zgodna z wielką tradycją, będącą źródłem także dla tekstów pisanych (por. Dei Verbum, 10).

Także i metoda kanoniczna natrafia na wiele problemów.

Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy usiłuje określić dokład-niej naturę tzw. „procesu kanonicznego”. Rodzi się tu głównie pytanie o to, od jakiego momentu tekst zasługuje na miano kanonicznego? Wydaje się, że od chwili, gdy wspólnota przy-znaje danemu tekstowi wartość normatywną, nawet gdyby ten tekst nie był jeszcze definitywnie ustalony.

Można mówić o swoistego rodzaju hermeneutyce kano-nicznej, gdy ma się na uwadze powtarzanie tradycji, do czego dochodzi przy pojawianiu się nowych aspektów sytuacji (re-ligijnej, kulturowej, teologicznej) podtrzymującej tożsamość przekazywanych treści. Powstaje jednak pytanie: czy dziś tak-że można uważać za normę interpretacyjną Pisma Świętego ten rodzaj rozumienia Pisma Świętego, który doprowadził do ukształtowania się kanonu?

Nowa egzegeza. W trosce o wiarę i proforystykę 43

Ponadto wiele problemów interpretacyjnych stwarzają bar-dzo złożone relacje wzajemne, jakie zachodzą pomiędzy kano-nem żydowskim a chrześcijańskim kanokano-nem Pisma Świetego25.

Kościół Jezusa Chrystusa otrzymał jako Stary Testament księgi, które cieszyły się określoną powagą w społeczności ży-dowsko-hellenistycznej. Otóż niektórych spośród tych ksiąg nie ma w Biblii hebrajskiej albo znajdują się tam, ale w od-miennej formie. W związku z tym interpretacja kanoniczna nie może być taka sama, bo przecież każdy tekst powinien być odczytywany w kontekście całego zbioru.

Ale przede wszystkim to jest istotne, że Kościół odczytuje cały Stary Testament w świetle wydarzeń paschalnych, to zna-czy śmierci i Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, co stwarza sytuację całkowicie nową i całemu Pismu Świętemu nadaje i to w sposób najbardziej autorytatywny sens wyraźnie określony i ostateczny (por. Dei Verbum, 4). To nowe zdeterminowanie sensu Pisma Świetego stanowi część integralną przedmiotu wiary chrześcijańskiej. Nie powinno ono być jednak pozba-wione gotowości przeprowadzania kanonicznej interpretacji etapów wcześniejszych, poprzedzających chrześcijańską Pas-chę; trzeba bowiem respektować każdy etap historii zbawienia.

Pozbawić Stary Testament jego substancji, znaczyłoby skazać Nowy Testament na utratę jego zakorzenienia w historii.