Różnicowa częstość listków (4 ) jest sinusoidę o dobowym okre
sie. Można więc do pomiarów A\> dopasować model:
A v b a sin( t + ,b), (7 )
wyznaczając amplitudę a i fazę b, np. przez minimalizację sumy od chyłek kwadratowych. Nietrudno jest pokazać, że wtedy względne po zycje dwóch źródeł określaję wzory:
a sin(b - t, ) da, = --- z oraz d ^ c o s c o s ó 6
(
8)
a cos(b - t. )4 * - --- z---V * -
d A ? c o s ^ s i n oP o m i a r y w y k o n u j e się przez transformację Fouriera czasowych prze biegów funkcji korelacji w każdym z kanałów częstości z osobna. Maksymalna wartość amplitudy w takich widmach wskazuje na poszuki
waną częstość. Dokładniejszą estymację A v dostaje się zwykle przez
interpolację pomiędzy sąsiednimi składnikami widma częstości li stków.
212 K. M. Borkowski
U samych podstaw tej metody leży założenie, że w każdym z k a nałów częstości f jest tylko jedno maksimum, za które Jest odpo
wiedzialne pojedyncze źródło punktowe. Często założenie to jest
złe i wówczas wyznaczona pozycja jest obarczona błędem, jednak z a wsze wskaże ona miejsce blisko dominującego (o ile taki jest) wśród zblendowanych detali, albo przynajmniej w pobliżu rozmytego
składnika
(w
a 1 k e r i in. 1978). Informacja zawarta w danychi dotycząca złożonych struktur jest oczywiście utracona.
Dużą zaletą metody jednopunktowej jest to, że można nią w y ko nywać mapy rozkładu źródeł już przy bardzo niewielkiej liczbie ob serwacji. Obserwacje takie nie muszą też być nadto starannie ka librowane, z wyjątkiem odniesienia fazy do źródła referencyjnego. Wynika to z faktu, że najwyższe maksimum w widmie częstości list
ków uzyskanym newet z nieskalibrowanych danych jest prawie na pew no skutkiem obecności najintensywniejszego detalu przestrzennego 0 prędkości radialnej odpowiadającej częstości widmowej fy . Ponad
to pole widzenia nie jest istotnie ograniczane przez tę metodę,
dlatego okazuje się ona bardzo użyteczna przy wykonywaniu map źr ó deł bardzo rozległych. W większości publikacji dotyczących wi dm o wej VLBI metodę jednopunktową znajdujemy na którymś z etapów ana
lizy danych obserwacyjnych (np. M o r a n i in. 1977; G e n-
z e 1 i in. 1978; H a s c h i c k i in. 1981; F o u q u e t
1 R e i d 1982).
Dokładność wyznaczenia wielkości (8) analizował M o r e n (l976). Wynoszą one:
= Y z A/{7T(t£2d cos<£cos<T^tVN/2) oraz
(9)
°AS =
gdzie (u. jest stosunkiem sygnału do szumu, A t - czasem integracji, zaś N - ilością pomiarów wziętych do wyznaczeń. Dest to o czynnik
A t O / / l Ź gorzej niż w przypadku podobnych wyznaczeń z pomiaru fazy.
Oako prace podstawowe o tej metodzie cytuje się M o r a n a
i in. (1968), C J o h n s t o n a i in. (l97l) oraz, najczęściej,
M o r a n a (l973 i 1976).
2.2. Metoda wielopunktowa (Multiple-point fringe rate mapping)
)
Wzór (4) można przepisać w postaci:
Interferometria wielkobazowa 213 gdzie kropki oznaczają szybkości zmian odpowiednich częstości prze
strzennych w czasie. Wyrażenie
(lo)
Jest równaniem prostej na płaszczyźnie
A o*aS,
Oeden pomiarA \>
wyznacza zatem kierunek na w s p o mnianej płaszczyźnie albo na niebie, na którym leży źródło list ków o zmierzonej częstości (dokładniejsze uzasadnienie tej interpretacji przedstawiliśmy w p. 1.2.). Ponieważ u, v i
A \>
zmieniająsię w czasie, to jest możliwe określenie miejsca źródła jako punk
tu przecięcia się wielu prostych
(lo),
odpowiadających różnym fragmentom obserwacji. W rzeczywistości równanie
(lo)
trzeba rozszerzyć do pewnego obszaru wokół podanego kierunku. Szerokość tego
pasa na niebie określa pole widzenia korelatora we współrzędnej
\>
i jest miarę rozdzielczości kątowej pomiarów. W literaturze nazy wa się to „wiązką częstości listków” i wyraża przez znsne nam z cz. III (wzór (lO); por. też P e c k h a m 1973):
A Q y
=A./[f2A
t d c o s ^ ) . (ll)deżeli w analizowanym obszarze nieba znajduje się kilka obiek tów o tych samych prędkościach radialnych, ale w różnych miejscach, to każdemu będzie odpowiadał jeden prążek (maksimum) w widmie czę stości listków odpowiedniego kanału częstości radiowych (video). Celem metody wielopunktowej jest wyznaczenie pozycji różnych skład ników widma częstości listków na podstawie wielu kilku- do kilku dziesięciominutowych obserwacji.
Autorstwo metody przypisuje się G u i f f r i d z i e (l977), który jako pierwszy użył jej do analizy danych VLBI (w a 1 k e r 198l). Te same idee znaleźliśmy jednak też u S p e e d a (l976),
powołującego się na jeszcze wcześniejszą pracę P e c k h a m a
(l97l). S p e e d używał jej w innym kontekście, ale jego tzw.
strip transforms bez trudu można rozpoznać jako widma częstości
listków z maksimami wskazującymi kierunki przecinające się w po zycjach źródeł.
Metoda wielopunktowa w praktyce VLBI ( E l m e g r e e n i in. 1980; W a l k e r 1981; K e n t i M u t e l 1982) wymaga wszy stkich dokładnych kalibracji - tak jak opisaliśmy to wcześniej. W odróżnieniu od metod syntezy apertury lub modelowania fazy nie w y maga ona kalibracji zapóźnienia (głównie błędów zegarów, powodują cych liniową zależność fazy od częstości pasma), która jest jed nym z najtrudniejszych problemów kalibracyjnych. W warunkach ide alnych metoda ta daje dokładności, sięgające tych z użyciem fazy. W praktyce jednak typowe błędy są rzędu dwóch odstępów listków in
214 K» M. Borkowski
2.3. Modelowanie fazy
Dopasowywania modeli używa się przede wszystkim w przypadkach wyznaczania bardzo dokładnych względnych położeń źródeł, o któ
rych się zakłada, że są punktowymi (m o r a n 1976; R e i d i in.
1977). Drugim równie podstawowym założeniem jest to, że źródła są
niezblendowane w widmie, tzn. że w każdym kanale pojawia się co
najwyżej jeden prążek pochodzący od pojedynczego źródła. Oeśli te założenia są dobrze spełnione, to uzyskuje się dokładności rzędu ułamka odstępu listków interferencyjnych.
Z powodu wymienionych założeń zastosowanie metody modelowania fazy jest ograniczone tak, jak metody jednopunktowej analizy czę stości listków, a w przypadku odstępstw od idealnych warunków po jawiają się trudności analogiczne Jak w metodach syntezy apertury.
Sposób wyznaczenia względnych położeń dwóch źródeł z pomiaru fazy różnicowej podali H a r v e y i in. (l974; por. też R o- g e r s i in. 1967; M a s h e d e r i in. 1974). Polega on na
dopasowaniu pomiarów do modelu wyrażonego wzorami (
2
) i (3
), czyli do sinusoidy o okresie dobowym nałożonej na składnik liniowy. Łatwo sprawdzić, że równoważny model takiej fazy jest następujący:
A<f> = 27?(u cos 6 A a + v A $ ) , (l2)
Położenie źródeł wyznacza się przez dobór takich Zła i
A S'
w (1 2
),które minimalizują sumę kwadratów odchyłek faz obserwowanych od
modelowych (np. R e i d i in. 1977).
W przypadku widm zblendowanych konieczne jeat modelowanie peł nej fazy i amplitudy listków interferencyjnych, co się sprowadza
do modelu rozkładu jasności źródła. W tym celu do obserwowanych
faz i amplitud dopasowuje się Jednocześnie zestaw parametrów źró dła, na które składają się m. in. moc, kształt, rozmiary i położe nie każdego składnika. Procedura ta wymaga rozwiązania nieokreślo
ności
277
, tkwiącej w wynikach pomiaru fazy. Wielopunktowe modelowanie jest trudnym zadaniem, ponieważ proces jsst nieliniowy i w y maga znacznej informacji a priori o strukturze źródła.
Dokładność wyznaczeń pozycji z analizy fazy jest teoretycznie o ok. dwa rzędy wielkości lepsza niż z analizy częstości listków. Oeśli obserwacje prowadzone są w szerokim przedziale częstości
(uzy-%
skiwanym np. przez wspomniane w p. 3 . przełączanie pasma w czę stości w czasie obserwacji), to przybliżenia wprowadzone przy om a
Interferometria wielkobazowa 215 dodatkowych błędów ostatecznych wyników wyznaczeń położeń. Te sub
telne czynniki omówili G e n z e l i in. (l981a).
2.4. Synteza apertury
Do niedawna wszystkie, a dziś znaczna część obserwacji VLBI
przeznaczonych do analizy widmowej jest redukowana wstępnie na ko relatorach, pracujących w modzie jednobazowym. Oznacza to, źe uzy skane współczynniki korelacji z każdej bazy zawierają niezależne błędy, które nie „zamykają" się w tzw. zamkniętych obserwablach. Błędy takie powstaję np. wskutek zaokrąglania poprawek dla często
ści oscylatorów lokalnych, nieciągłości fazy wywołanej skwantowa- niem modelowej częstości listków w pobliżu jej zmiany znaku, sko kowego śledzenia zapóźnienia w korelatorze (o ile odpowiedniej ko rekcji nie wprowadzono w czasie korelacji tak, jak to się robi w
N R A O ), niesynchroniczności integracji na różnych bazach itp. Po
poprawieniu fazy na wymienione błędy, co wymaga w ogólnpści inter polacji amplitudy i fazy, i skalibrowaniu amplitudy i fazy w spo sób opisany w p. 5* dane z każdego kanału widmowego (nie zapóź- nieniowego) mogłyby z powodzeniem być poddane oddzielnie zwykłej
obróbce metodami syntezy apertury (patrz cz. iv) w celu odtworze
nia rozkładu źródeł w polu widzenia. Ponieważ jednak kanałów w i d mowych jest wiele (typowo rzędu setki), a metody odtwarzania map
są bardzo czasochłonne, rzadko wykonuje się mapy odpowiadające
wszystkim kanałom albo przedziałom prędkości radialnych.
Ze względu na kłopotliwą kalibrację i wygórowane wymogi co do
stabilności systemów odbiorczych i kompletności pokrycie płasz
czyzny uv i dużą czasochłonność opracowywania wyników w ogóle, sto sunkowo rzadko używa się tej metody w analizach widmowych obserwa cji V L B I . Metody syntezy apertury stosowano jedynie w następują cych znanych nam pracach: R e i d i M u h l e m a n (l978), W a 1-
k e r i in. (l978), R e i d i in. (l980), H a s c h i c k i
in. (1981) oraz G e n z e l i in. (l981b).
Dużą zaletą metody jest to, że nie wymaga ona znajomości a prio ri rozkładu jasności źródła i nie trzeba rozwiązywać nieokreślono ści fazy. Poza tym procedura CLEAN, tak powszechnie używana w
syn-%.
216 K. M. Borkowski
tezie apertury VL8I w continuum, znajduje w danych widmowych bl i skie idealnym warunki pracy: rozkłady jasności składają się pra wie wyłącznie z niemal punktowych maserów. Warto też wiedzieć, że czułość metod syntezy apertury na słabe źródła jest kilkakrotnie (pięciokrotnie, jak podaję G e n z e 1 i in. 1981a) lepsza niż wcześniej opisanych metod analizy częstości listków lub fazy.