• Nie Znaleziono Wyników

Nadesłane do Redakcji książki

Otrzymane z „ Kroniki Rodzinnej^ Warszawa. Podwale 4.

Ks. drj Młynarczyk. \ w kościele bez książki. K rak ó w 1919, str. 43, cena i mk. 7S i. '

r . ^

Teodor Jeske-Choiński. Żydzi postępowi i ochrzceni w X I X wieku.

W a r s z a w a 1919, str. 32, c e n a .1 mk, 10 f,

O. Rafał, kapucyn. 7-me Nie k rad n ij! W a r s z a w a 1919, str. 62, cena 2 m k.,30 f.

Janusz Korczak. J a k kochać dziecko. W a r s z a w a 1919, str. 146, cena

7 mk1. 70 f. • •* ‘ 1

Ks. A. Żukow icz T. J . W ieczne odpoczywanie racz im dać, P an ie?

Ppbudjd i sposoby ratowania dusz w czyścu cierpiących; Z dodatkiem m o­

dlitw i pieśni. \ Kraków. W y d a w n ic tw o księży Jezuitów, 1919, str. 64, cena 2 kor. 30 hal.

Ks. P. Mańkowski, biskup. »Z nami Bóg« — Rzecz o Eu ch arystji.

Poznań 1919, str. 284, cena 8 rak. 80 fen

A d o lf Rette. Kiedy duch tchnie. O powieści z dziejów naw róceń.

W a r s z a w a »Kron. Rodz.« 1919, str. 254, cena 9 mk. 90 f. *

Ks. J. R. T . J . O szkole świeckiej. W y d a w n . »Głośów Katolickich«.

K r a k ó w 1919, str. 32, cena 60 hal.

K R O N I K A .

Uroczystość św. Stanisław a Kostki, patro n a m ło d zie ży polskiej o bchodzon a była w tym roku po raz pierwszy z n a d z w y ­ czajną staran noś cią i — m a m y Ay B o g u nadzieję — z pożytkiem, dla serc m łodocianych i starszego pokole nia.

Z listów, ja k ie otrz ym aliśm y, widać że w wielu parafjachi księża proboszczowie i prefekci odprawiali n o w e n n ę , zarządzili sp ow ied ź i k o m u n ję syf. g e n e r a ln ą .

Tak było w Lublinie, Chełm ie , K r a s n y m st a w ie , Rejowcu,.

Z am o śc iu , Niemcach, B y c h a w ie , Piaskach, W ojciechow ie, H r u b ie ­ szowie, Lubartow ie, S y r n i k a c h k Czem iernikac h i p e w n o wielu in­

nych parafjach, o czem, niestety, nie w ie m y.

K apituła Z am ojska w dniu 11 grudnia r. b. d o k o n a ła in­

stalacji trzech ostatnio m i a n o w a n y c h czło nków: ks. ks. k a n o n i ­ ków: Melchiora J u ś c i ń s k i e g o , dzie k an a i proboszc za H r u b i e s z o w ­ skieg o , Mikołaja G o zdalskieg o , proboszc za ze S t a r e g o Zam ościa) i A n to n ie go G ryczyń skie go, dziekan a J y s z o w i e c k i e g o , proboszcza z Nabroża.

W czasie u roczy steg o n a b o ż e ń st w a , c e l e b r o w a n e g o przez- ks. infułata, praiata W in c en te g o H ar t m a n a ka zan ie o k o lic z n o ś c io ­ w e wygłosił ks. kan. Andrzej W ado w ski, proboszcz i dziekan Szczebrzeski.

Po nab ożeń stw ie składali Kapitule życzenia przed sta w iciele władz po w iat ow ych i miejskich, ordynacji zamojskiej, oraz s p o ł e ­

czeństwa.

Tego ż dnia o d b yła kapituła ko le g iaty Z a m o jsk ie j n a r a d y zw iązane z ży ciem diecezji.

S e s j ę poprzedził t e le g r a m ho łd ow niczy z p r o ś b ą o b ł o g o ­ sław ie ń stw o, w y s ł a n y do n a s z e g o N a jd o s to jn ie jsz e g o P aste rza, na*.

który J . E. odpowiedział, przesyłając na ręce prałata H a r t m a n ą 1 Życzenia o w o c n e j pracy dla dobra Kościoła i kraju.

W ojew ództw a a Kościół. Rada Ministrów uchwaliła w or­

dynacji dla w o jew o d ó w n a st ę p u ją c y artykuł: „W sprawach w yzn an io­

wych należy do kompetencji w ojew od y zap ewn ien ie prawnej opieki Kościołowi katolickiemu, a w stosunku do innych przez Państwo^

uznanych wyznań i związków religijnych ponad to w yk on an ie nadzoru względnie praw, Pań stw u przysługujących, na zasadzie o b o w iązu ją cych przepisów".

Referent do spraw społecznych na wezw anie d u c h o w ie ń ­ stwa sto sow n ie do u ch w ały konferencji diecezjalnej z dnia 6 li­

st o p a d a r. b. uczestniczył na konferencjac h d e k a n a ln y c h w Na- brożu 25 listopada, w Hrubieszowie 27 t. m. w Chełmie 11 gru ­ dn ia i Lubartow ie 18.

W stedzie sp o t k a ł się ze zrozu mieniem potrzeb i zad ań cza­

só w obecn ych, służył w miarę możn ości w skazów kam i, życzliwie i z wdzięcznością przy jm owan ym i, prostował uprzedzenia nie w złej woli, ale w nieświadomości zrodzone.

Rezultatem tych 4 konferencji będzie założenie we w szy st­

kich parafjach dek. Hrubieszowskiego bibliotek parafjalnych,.

a w pozostałych d e k a n a ta c h czynią się przygotowania bliższe do założenia kilkunastu stowarzysz eń.

Ks. Walerjan Marki, sekretarz je n e r a ln y związku kobiet p ra­

cując ych w dniu 13 listopada był na konferencjj dek. lubelskie­

g o i 18 grudnia w Lubartowie. J u ż 3 stowarizysz. kobiece p o sia­

da Lublin. Księża dziekani raczą ła sk aw ie poro zum ieć się z ni- żej po d isa n y m co do te rm inów wyjazdu ks. sekretarzy, aby' u nik nąć kilku konferencji na j e d e n tydzień, a n aw et dzień.

Dotąd na styczeń i luty n iem a jeszcze zgłoszeń.

Ks. Ignacy Cyraski.

Loteja Dodroczynna została puszczona w obieg w ilości 10,000- biletów przez W y d z ia ł pom ocy Społeczne} magistratu m. Lublina.

Loterja ma zaradzić w zm agającej się z dnia na dzień nędzy w śród ubogich w arstw ludności miejskiej i uchodźców.

Bilety rozesłano już do magistratów i gmin naszego w ojew ództw a — za pośrednictwem sejmików, przyczem wydział społeczny magistratu lu­

belskiego zwrócił się z prośbą do J ; E. ks. Biskupa o poparcie tęgo celu. - - Duchowieństwo przyczyni się do złagodzenia skutków nędzy lubelskiej, jeśli w p ły w e m swoim poprze te szlachetne zamiary.

Pism o fachowe dla księży prefektów.

W akacyjn y zjazd w Warszaw ie d eleg a tó w Kół d i e c e z ja ln y c h księży prefektów z całej Polski uchwalił wydać miesięcznik

ka*-teth ety cż n y , powołując na redaktora' ks, prałata Krzeszkiewicza z Poznania. Ks. Krzeszkiewicz je d n a k nie chce ro zpoczynać wy*

d a w a n i a pisma; dopóki ze strony Kół pre fektów nje otrzyma z a ­ pe w nienia, że liczba p r e n u m e r a to r ó w d o siąg n ie 1200, przy ce n ie rocznej pre n u m e r a ty 30 mk. za egzemplarz.

Koło w arszaw sk ie powzięło postanowienie w ydania m iesięcz­

nika n aw et przy mniejszej liczbie pren u m erato ró w , ,-godząc się na pokrycie, p r ze w id y w a n eg o deficytu do w yso ko ści 10.000 mk.

tn solidum, rozłożonych na cały związek Kół.

Owóż Koło księży prefektów lubelskie uchwaliło j e d n o g ł o ś ­ nie na zebraniu 30 listopada przyłączyć się do te g o p o s t a n o w i e ­ nia i stwierdzić, że Polska musi / mieć przynajmniej j e d n o p o ­ ważnie r e d a g o w a n e czasopism o kate chetyczn e. R ó w n o c ze śn ie uch wal ono, iż każdy członek Koła L u b e lsk ie g o z a p r e n u m e r u j e j e d e n e g zem plarz miesięczn ika. P on iew aż każdy du szpaster z styka się dzisiaj z z a g ad n ie n iam i z dziedziny pe da g og ji, d y d a k ­ tyki i ka techetyki, są d zim y, iz i z pośród księży proboszc zów i wikarjuszów mie sięcznik ka te chetyczny znajdzie wielu p r e n u ­ meratorów. T ak ie" też prze k on an ie wyraził J . E. ks. B i s k u p .

^Wszystkich kapła nów prosimy o go rące p r o p a g o w a n i e tej myśli.

Iys, TL Krasuski, priezvodnic~ący K o ła .

| M odlitw a szkolna. Zjazd B iskupów Polski na sesji V I 29 sierpnia 19 19 r. zatwierdził następujący t^kst modlitwy szkolnej.

M o d litw a p r z t d lekcjam i: »Duchu Św ię ty, który o ś w i e c a j serca i u m ysły nasze, dodaj nam ochoty i zdolności, aby ta nauka była dla nas z pożytkiem doczesnym i w iecznym . Przez Chrystusa Pana naszego A m en.

Marjo, Królow o Korony Polskiej, módl si^*za nami«.

M o d litw a p o lekcjach,: «Dżięki Ci, Boże, za światło tej nauki.,Pragnę a b y m ' nią ośw iecony mógł Cię zawsze wielbić i w olę T w o ją w yp e łn ia ć na twieki Przez Chrystusa Pana naszego Amen.«

/Księża prefekci warszawscy wydali od e zw ę p. n. ,,Ratujmy riiłodiiej nas%ą“ , w której między i n n e m r piszą:

„ Z e p s u c i e j a k pówodz zalewa społeczeńst wo s w e m i brudne- mi falami. Teatr, „ przy b ytki sztuki", w y s t a w y sk le p o w e, s e n s a c y j ­ ną literątura, .przed ew szystkiem k a b a r e t i k i n e m a t o g r a f wytrwale de st r u k c y jn ą robotę prowadzą.

Z dziwną, nie w y tłu m a cz on ą, - k a r y g o d n ą o b o ję tn o śc ią p a ­ trzymy, j a k to ze p s u c ie w sw e m ę tn e b a g n a w ciąga młodzież n aszą.

W in ne jest tem u całe sp o łe c z e ń st w o , ale głównie w in n e śą w ładze nasze, — bo dó nich przecież należy c zu w an ie nad pu bli­

czną m ora ln bśc ią i - o c h r o n a ogółu od s ze rzą ce g o s i ę zła“ . —

3 znowu dalej: ,

„ Z prawdziwą przykrością stwierdzić tu musim y, że obecne przepisy tyczące się obyczajności publicznej są o wiele łago dn iej­

sze, niż dotychczas.

Do se jm u u s t a w o d a w c z e g o i do całe g o społeczeństw a si£

zw racam y. Ukróćcie odpowiedniem i ustawam i szerzącą się zarazę!"

Niech skończy się raz oh yd n a sp e k u la c ja na poziomych n a m i ę ­ tnościach tłumu, niechże teatry i miejsca rozrywek przestaną być przybytkami wszelkiego rodzaju zepsucia i występ ku.

Wszyscy obywatele, którym dobro młodziezy naszej i przy­

szłość kraju na sercu Jeży, zajmijcie odpowiednie w tej sprawie stanowisk o, przedewszystkiem wy, rodzice chrześcijańscy, — c h o d z i ■<

tu b ow ie m o u k o c h a n e dzieci w a s z e !"

Pr^yp. Red. Czy wystarczy „ukrócić odpowiedniemi ustawam i • szerzącą się z a r a z ę ? " — Młodzież chce i musi się bawić, o na z wichrem halnym rada pójść* w zawody, trzeba jej dać zab aw ę godziwą, rozrywkę dobrą! — Księża prefekci przy p o m o c y ludzi dobrej woli winni po m yśle ć o zespołach chóralnych, koncertac h,, przedstawieniach szkolnych, — n aukowo-o byczajowym k in e m ato ­ grafie, a wted y — w s a m ą porę — przyjdzie zakaz uczęszczania na inne — przeważnie — niezdrowe rozrywki.

Mimo naszą u w a g ę krytyczną z racji ode zw y warszaw skiej zas łu gu je o na n a ‘ serd eczn e a troskliwe p ° d j ę d e tej inicjatywy i o bm y śle n ie środków ratunku.

Wielu dzisiejszych młodych, zapalo nych, lewjcowo-skrajnych działaczy dała nam szkoła z roku 1905, owiana atm o sfe rą roz­

kładu nihilistycznej Rosji, — niepowtarzajmy żatem stare g o błędu i d b ajm y o młódź doby obecnej.

D ziennik czynności J . E. Biskupa lubelskiego.

i

i listopada. Pontyfikalna celebra na sumie w katedrze.

a listopada. U roczyste nabożeństwo dziękczynne o 10 rano w kate­

drze w rocznicę wskrzeszenia Państw a Polskiego. — Nieszpory pro defunctis o 3 po południu w kościele po-Bernardyńskim.— Procesja żałobna na cmen­

tarzach w ojsko w ym i miejskim.

6 listopada. Przewodniczył J . E ks. Biskup na konferenćji diecezjalnej..

W ieczo re m przyjm ow ał księży dziekanów i duchowieństwo parafialne

w pałacu biskupim. '

9 listopada. Pontyfikalna celebra w katedrze na sumie z powodu pierwszej rocznicy objęcia przez władze polskie kolejnictwa.

16 listopada. Msza św. celebrowana pontyfikalnie o io rano w ka­

tedrze i przemówienie do uczni szkół polskich — w uroczystość ,św. S ta ­ nisława Kostki. W ieczorem J. Ekscelencja był obecny na wieczorze muzyczno- w pkalnym w Seminarjum, po którego ukończeniu pizemią\v.iafc do alum nów

^ia t^emat łączności braterskiej^ . ’ ,, _ ^

17 listopada. W rocznicę pierw szą otrzymania sakry biskupiej był n a s? A rc y p a s te rz obecny na nabożeństwie dziękczynnem w .katedrze, cele-

brow anem o 10 rano przez ks. prałata Zenona Kw ięka, poczerń w zak ry stj p rzyjm ow ał życzenia składane Hu przez kler świecki w y ż sz y i niższy oraz zakonników.

23 listopada. Odwiedził Najdostojniejszy Pasterz ks. kail. Kureczkę w Konopnicy, towarzyszył Mu w drodze ks. kan. L. Kwiek.

2 grudnia. O 3 po południu przyjął ks. Biskup w pałacu sw oim ż y ­ czenia od kapłanów z miasta i z prowincji — z powodu I rocznicy rządów pasterskich w- diecezji. Imieniem obecnych przemawiał ks. prałat Zenon

Kwiek. '

:8 grudnia. Pontyfikalna celebra w katedrze na sumie z procesją teo- foryezną.

9 grudnia. J. E. ks. Biskup rew izytow ał nowomianowanego dowódcę okręgu jeneralnegó w Lublinie, jenerała Babiańśkiego.

D ziennik Kurji Diecezjalnej.

.| listopada. W y d a n o nominacje na patronów stow arzyszeń robotni­

ków chrześcijańskich dla ks. k s . : Stodulskiego (Lublin), Boruckiego (Piaski W ielkie), Dąbrowskiego (Zamość), Kotyłły (Zw ierzyniec), Sa d o w sk ie go '(H rubieszów ) i Szepietowskiego (K rasny Staw ).

1 1 listopada. W y d a n o dekret erekcji kaplicy w e Dzwoli, parafji

Janow skiej.

1 1 listopada. Jan Cieślik z T arn o gó ry i ks. Jan Ołdak z Rudna z w o l­

nieni od obow iązków wikarjuszowskich z pow odu objęcia kapelanji w ojsk o w ych .

2 1 listopada. Przyłączono w s ie : A ndrzejów k ę i W o la n ó n y do par.

Biłgorajskiej, kolonję A d am p o l do par. św. Michała Archan. na Bronów icach .

Z m iany w składzie, osobistym D uchow ieństw a D iecezji Lubelskiej.

M i a n o w a n i : Ks. Feliks Bytomski, dr. św . Teologii — profesorem -seminarjuin duchownego^ ks. Ignacy Ć yraski — przedstawicielem Kurji Biskupiej p rzy związku organistów w W a r s z a w ie , ks. Włodzimierz Mentzel

— dyrektorem chórów kate.dry lubelskiej.

M i a n o w a n i n a p r o b o s t w a : Ks. Dominik B ójanków ski w B o ■ rowie, ks. E d w a r d D ąbkow ski z Tarnogrodu w Biszczy, ks. W ł a d y s ł a w Tacniacki z T o m aszo w a w S|jśq u.

' W i k a r j , i i s z e : Ks. Ja n Walniczek do Częstoborow ic, ks. Michał Stopą — z zakonu o. o. ręfoj-matów do Modliborzyc, ^s. Jó ze f Ćjieślicki d j

‘T arn o g ó ry , ks. J a n .Terlaga do par. Naw rócenia św . P a w ł a w Lublinie, ks. Rufin,. Krupą - z .zakonu- o. 9. b ernardynów do Tomaszoyra. ,

Z m a r l i W Czemiernikach ną\zapalenie płuc zmarł 7 gtudnia r. b.

»/ p. Its. A d »lf Majewski; prałat Kolegjaty Zamojskiej, proboszćz pai. Cze­

mierniki, jubilat1 w wieku lat 78. :R. i p.

t

, <

O fia ty » ;< !N d 'S iQ sk . Komisja finansowa diecezjalna otrzymała w dal­

szym ciągu 2 7 9 1 kor. io hal,, 28 mk. 50 Jen. g.ru b : (z-dek. Lubelslufegoj

•700 kor. (z Kurow skiego i puławskiego) 2665 k. 26 h. 56 mk. 50 f. 2 1 r:

10 k. (z opolskiego) 2686 kor., 60 fen., 44 r. 26 k. (ze Szczebrzeszyńskiego);

1460 kor., 1 1 ruta. (z Tyszow ieckiego), 6 17 7 kor. 30 h. (z Bełżyckiego) i z H rubieszow skiego dekanatu 3562 kor., 632 ruble. Dekanat Zamojski złożył 179 2 kor. 3 4 h., 7 rb. 04 kop. i 1 mk. 1 5 f., Krasnostawski 77 5 3 kor. 56 h., 1 4 rb. i 3 mk. 22 f., T o m aszo w sk i 425 kor. 80 h-, m. Łęczna 397 kor., 1 r b . ' i 1 mk.

Na „Alumnacka pomoc bratnią“ ks. kan. Florjan Krususki 300 kor., ks.

A d a m Pieńkowski 100 kor. i ks. Ignacy Cyraski 75. kor.

I\ld p o m n ik b-pa Ja czew sk iego w myśl odezwy zamieszczonej w 9 naszych »W iadomości«. Ks. Jan Makulec, proboszcz z T o p ó lczy złożvł 500 koron i ks. Antoni Lisowski, prób! par. Chłaniów — 50 rubli.

N d g ło d n ych kdplttlWZU W R osji — w myśl odezw y J. E. ks. Biskupa z ło ż y li: ks. Hieronim Brzóz z Górecka 500 fb., ks. kan. Wójcikowski 2. Krasnobrodu 100 rb., ks. Kosior z Batorza 100 rb.. księża dekanatu H ru­

bieszowskiego zebrani na konferencji w Hrubieszowie 600 kor., Dekanat Chełm ski na swojej konferencji 555 kor.., 45 rb., Lubartowski — 460 kor., .45 rb., ks. Antoni Gieysztor od parafjan z W ojciech ow a 756' kor., 5 rb., ks.

W itk o w sk i, prob. z Dysa — od parafjan 260 kor., 30 rb.

\

Wizytacja J. I BisKnpa-sttfragatia.

Ks. Biskup-sufragan między 20 wrześniem i 4 październikiem odbył w iz y t ę kanoniczną w Milejowie, Puchaczowie, Kijanach, Syrnikach, Kamion­

ce, Michowie, Rudnie, Firleju i Czemiernikach, przy tem wstąpił do Ł a ń c u ­ c h o w a , gdzie był obecny na Mszy św. i w ygłosił kazanie do licznie zebra­

nego ludu, a także do kościołów w Łęcznie i dwóch Lubartowskich, zakoń­

czył wizytację na Suchowoli, należącej do parafii Czemierniki i tam odpra­

w i ł Mszę św. w pałacu książąt Czetwertyńskich, poświęcił figurę N. Maryi P a n n y Niepokalanej i oglądał plac, na którym ma b y ć wzniesiony kościół i dom plebana. W szędzie lud przyjm ow ał ks. Biskup^ z wielką radością, miłością i czcią, która w Czemiernikach doprowadziła do w yprzężenia koni i ciągnienia rękoipą powozu biskupiego z wiorstę aż do przygotowanej b ram y. Duchowieństwo w zwiedzanych parafiach pracuje i religijnie i spo­

łecznie, troszczy się o zakładanie kółek różańcowych, szerzy nabożeństwo do S e r c a Je z u so w e g o , należy do ópiek szkolnych i zdaje sobie sp ra w ę z ważności spójni między plebanem a szkołą. Kościoły są w porządku, nie- iktóre potrzebują zewnętrznej restauracji, która teraz jest bardzo trudna do przep ro w adzenia i itrzeba czekać na lepsżc czasy. W o jn a oszczędziła w tych .«tronach kościoły i plebanie, tylko dzwony przepadły ż Wyiątkierr) Sy rn i- fkow i Rudna. Dziw ne Lub zaniedbane są chrżcielnice; np.: w Milejowie na w y s o k im słupie stoi urna, jakby na pomieszczenie serca lub szczątek fun­

datora lub dobrodzieja, a to jest chrzcielnica, w Kijanach rodzaj ołtarza 2. przegródkami gra rolą chrzcielnicy, w Syrnikach, gdzie w ysoko u ściany w is i urna w stylu rococo, stanowiąca chrzcielnicę, w Rudnie znowu kociołek ,mied,ziany w chrzcielnicy., podzielony na części, w yg lą d a śmiesznie, w Fir- Jeju zamiast chrzcielnicy wanienka, ja k b y z kuchrii zabrana, za to w Pu- h a cz o w ie i Czemiernikach w cale .chrzcielnicy niema, a przecież tem się

odróżnia kośció' parafialny od filialnego, że pierw szy posiada fontem, a drugi nie. Ks. Biskup zauw ażył w Puhaczowie piękną monstrancję z koń­

ca X V I I wieku, w Kijanach ładne ornaty z przetykanych srebrem starych matęrji, piękną szkatułkę w ysadzaną kością słoniową, krzyż z kości słonio~

w ej i obrazek rzeźbiony w kości słoniowej, tę rzeczy niepotrzebne w w i e j ­ skim kościele kwalifikują się do muzeum diecezjalnego, są też tam portrety fundatorów. W Syrnikach portrety fundatorów J a n a i Eustachego Potockich i stara ołowiana monstrancja, kwalifikująca się do muzeum; w K am io nce prześliczna puszka do N. S , w formie snopka zbożowego, ^ o k ry te g o w in- nem gronem, kilka starych kutych srebrnych kielichów, w /k a p licy boczne m a rm aro w y pomnik z postacią pięknie rzeźbioną przedstawiającą Kazimie- rzo w ą Lubomirską, która rodzicom s w y m Granowskim tę pamiątkę wznio­

sła, w Michowie kielich stary oryginalny i monstrancja X V I I wieku, 'k w a ­ lifikująca się do muzeum; w Rudnie też stara piękna monstrancya, w F ir ­ leju czy w Rudnie przechowuje się ołtarz p o ło w y polski z 1863 roku, mógł­

by być oddany do muzeum, w Firleju stara piękna monstrancja, w C z e ­ miernikach w prezbyterjum piękne sztukaterje na sklepieniach z Z y g m u n - towskimi orłami i z gryfam i firlejowskimi, oddrzwia ;do zakrystji m arm u­

ro w e z gryfem, obramowania okien renesansow e z gryfem , argenterja te£

stara i piękna.

W Kamionce i Czemiernikach są szaty kościelne już nieużywane^

któreby można, przerobiwszy, dać do biednych kościołów. Z e zw ied zan ych kościół drew niany jest tylko w Firleju, powinien b yć zamieniony na muro­

w an y. Ks. Biskup zachęcał do tego parafian, tem bardziej, że w ieża piękna, m urow ana i cmentarz kościelny pięknem ogrodzeniem ceglanem otoczony jak b y zapraszały do budow y proboszcza i parafian, Ks. Biskup pochwalił:

doskonały chór w Kamionce. Ks. proboszcz m iejscow y starał się w y r o b ić dobrych śpiew ak ó w , uczy ich nut i pracą, cierpliw ością i umiejętnością do­

prow adził do doskonałych rezultatów. Chórem kamiónkowśkim poszczyciła­

b y się katedra Lu b elsk a lub inna, a że ś p ie w a c y są m iejscow i pokazuje się, że chęcią i staraniem w szędzie takie same chóry b y ć mogą, niech w ięc proboszczowie się nie tłómaczą; żeby chcieli i starali się, to b y mieli za­

miast skrzeczących i piszczących chórów, praw dziw ie muzykalne zespoły*, któreby podnosiły uroczystość nabożeństwa... ale niechcą lub lekceważą.

Drugim faktem w yró żniającym się jest przezorność proboszcza C z e- miernickiego, który w m yśl rozkazu J . E. B iskupa lubelskiego, przygotował:

znaczną ilość przenośnych konfesjonałów i chociaż miał dufo sp o w ie d n i­

ków, każdy jednak spow iadał w takim konfesjonale, zam yk a to usta wielu, duchownym , którzy nie starają się o to i w chwili odpustu lub w i z y ­ tacji nolens volens przekraczają mandat Ordynarjusza. Ks. Biskup c ele b ro w ać pontyfikalnie 9 razy, tyleż odbył uroczystych ingresów , w y bierzm ow ał 12. ty­

się c y w iernych, powiedział 3 3 kazania.

Powiązane dokumenty