• Nie Znaleziono Wyników

Narastanie współzależności międzynarodowej

Z a trzy po d staw o w e źró d ła w zrostu w spółzależności w g o sp o d a rc e światowej w latach 1970-2000 uznaje się: rozwój tra n sp o rtu i kom unikacji, zw iększanie się w ydajności pracy i d o chodów ludności o ra z politykę krajów , sprzyjającą m iędzynarodow ej wymianie. Pojawiały się również coraz liczniejsze problem y dotyczące całego św iata. Skala niespotykanych d o tą d trudności surow cow ych, inflacyjnych, w alutow ych, technologicznych, żyw nościow ych oraz ochrony środow iska naturalnego zm uszała do poszukiw ania rozstrzygnięć g lo b aln y ch 102.

P rzeciw działania podejm ow ały rządy poszczególnych państw , niektóre ugrupow ania regionalne i organizacje m iędzynarodow e. U zn an o , iż dalsze „pow ielanie” rozw oju gospodarczego według dotychczasow ych w zorów jest nieracjonalne. Z inicjatyw y O N Z przygotow ano m .in. strategię rozw oju na lata 70., w ypracow ano założenia N ow ego M iędzynarodow ego Ł ad u E k o -nom icznego oraz zorganizow ano K onferencję Bezpieczeństw a i W spółpracy w E uropie. G łó w n ą ideą tych strategii i p rogram ów było uw zględnianie długookresow ych interesów całej ludzkości. Nie dziwi zatem fak t, iż pracom tym tow arzyszył nacisk opinii publicznej, co potw ierdzało w zrost św iad o m o ści globalnej. Z rozum ienie w spółzależności św iatow ych łączyło się z p o -w staniem koncepcji racjonalności globalnej. Z godnie z tą p o -w stałą -w latach 70. ideą, racjonalność n aro d o w a pojedynczych państw pow inna być p o d -p o rz ąd k o w an a ogólniejszej racjonalności - globalnej103. K o n fro n tu ją c te koncepcje z p ra k ty k ą , należy stwierdzić, że nie nad ążały one za przem ia-nam i w ekonom ice św iatow ej. D o teg o o p ó źn ien ia przyczyniał się też podział polityczny.

юг 1 9 7 2 r u k a za ła się p ra ca zb io ro w a am ery k ań sk ieg o In sty tu tu T echnologii z M a s -sach u setts pt. Granice wzrostu, w k tó rej au to rzy p rzep o w iad ali, że w ciągu 100 lat zo stan ą osiągnięte granice w zrostu g o sp o d arczeg o Ziem i. A u to rz y p odkreślali 5 tendencji, budzących najw iększy n iep o k ó j św iata: eksplozja d em o g raficzn a, przyspieszone uprzem ysłow ienie (co łączy się z d e g ra d a c ją śro d o w is k a n a tu ra ln e g o ), w y czerp y w an ie się n ie o d n a w ia ln y c h b o g a ctw n a tu ra ln y c h o ra z niedożyw ienie. N aw et jeśli głos ten nie ok aże się p ro ro czy , to zw rócił uwagę n a n a rasta n ie p ro b lem ó w w skali globalnej.

Więcej nt. problem ów globalnych we współczesnej gospodarce św iatowej czytaj: M

Z pew nością decydujący wpływ na w zrost św iadom ości globalnej m iał dalszy postęp w dziedzinie tra n sp o rtu i kom unikacji. N ow ego w ym iaru n a b ra ła szybkość przepływ u ludzi, tow arów o ra z inform acji. M o żn a pow ie-dzieć, że żaden z sektorów tra n sp o rtu , służących szybkiem u przem ieszczaniu się, nie był zaniedbywany. W powietrzu latały ju ż sam oloty, które przekraczały prędkość dźw ięku (słynne C oncordy), jed n ak olbrzym ia większość przew ozów była o b słu g iw an a przez sam o lo ty sz e ro k o k ad łu b o w e o dużym zasięgu. W sum ie m iędzy 1975 a 1990 r. liczba pasażerów podróżujących sam olotam i w zrosła z 0,5 m ld do 1,2 m ld 104. D o najbardziej uczęszczanych należały lotniska am erykańskie oraz europejskie. N ajw iększy poziom pasażerokilo- m etrów osiągały S tany Z jednoczone. D ru g a pod tym względem Ja p o n ia w 1985 r. m iała wynik 9-krotnie niższy; trzecia W ielka B rytania ju ż 12-krotnie, a kolejne państw a, F ra n c ja i K a n a d a - ponad 15 -k ro tn ie105.

N a ziemi w dalszym ciągu „ k ró lo w a ł” sam ochód, którym d y sponow ał w końcu lat 80. co drugi m ieszkaniec (włącznie z dziećm i) S tanów Z jed-noczonych, K anady, Australii oraz kilku krajów E uropy Zachodniej. Najwięcej d ró g kołow ych, p rz y p ad ający ch na 100 k m 2 posiad ały : J a p o n ia (gdzie długość a u to stra d w zrosła ze 190 km w 1965 r. do 2 tys. 10 lat później i ponad 4 tys. w drugiej połow ie lat 80.106), H o lan d ia, R F N , W ielka B rytania i Włochy. Pozycji m otoryzacji w przewozach nie naruszył w dłuższym okresie naw et kryzys energetyczny, a w dużym stopniu „przysłużył się” poszukiw aniu oszczędniejszych form zużycia paliwa. O przewadze sam ochodów nad innymi rodzajam i tran sp o rtu świadczyła stru k tu ra przewozów pasażerskich i ładunków . Dzięki zw iększeniu liczby ciężarów ek w tran sp o rcie p ro d u k tó w i surow ców u dział p o jazd ó w sam o ch o d o w y ch ja k o o d setek w szystkich przew ozów wynosił w kilku krajach europejskich naw et 90 % . W państw ach o dużej pow ierzchni i dostępie do ropy i gazu zw iększało się znaczenie tra n sp o rtu rurociągow ego107.

W kilku krajach sam olot i sam ochód m usiały sp ro stać konkurencji kolei. Superszybkie pociągi (pok o n u jące trasy w czasie 200 km /h ) jeździły w Jap o n ii (Shinkansen), F rancji (T G V ) i w N iem czech Z achodnich. W ażną funkcję pełniły koleje w bloku socjalistycznym , w którym je d n a k prędkości p o k o n y w a n ia tra s były p o n ad d w u k ro tn ie m niejsze niż na Z ach o d zie. Z upełnie n a to m ia st zd y stan so w an y zo stał p asażerski tra n s p o rt m o rsk i, liczący się właściwie tylko w k ró tk ich przew ozach prom ow ych. W św iatow ej flocie handlow ej do wielkiego znaczenia doszły kontenerow ce o ra z tzw. Ro-ro — statki do przew ozu ładunków na pojazdach. Najw iększy przeładunek d okonyw ał się w p o rtac h holenderskich (R o tterd am ), niem ieckich (H am burg),

"* J. K a l i ń s k i , op. cii., s. 318. 1Ю R S 1996, s. 654.

T. N a k a m u r a , op. cii., s. 131.

jap o ń sk ich (T okio), am erykańskich (N ow y Jo rk ) o ra z w S ingapurze i H o n g -kongu.

O bok tra n sp o rtu d o szybkiego obiegu inform acyjnego najbardziej przy-czyniło się upowszechnienie łączności. Dzięki połączeniom radiow ym , satelitar-nym o raz użyciu św iatłow odów rosła liczba osób korzystających z telefonów. M iędzy 1970 a 1989 r. we w szystkich krajach europejskich podw oiła się g ru p a korzystających z usług telekom unikacji, a w k rajach d o tej pory słabiej rozw iniętych pod tym względem - naw et p otroiła. Najwięcej ap a rató w telefonicznych podłączo n y ch d o sieci centraln ej n a 1000 m ieszkańców posiadały w 1980 r.: Stany Z jednoczone, Szwecja (około 800) o raz K a n a d a , S zw ajcaria i D a n ia (p o n a d 700)10". R ozw ijały się p race nad telefo n ią kom órkow ą oraz Internetem , wykorzystujące technologie wojskowe. W 1986 r. In tern etem posługiw ało się zaledw ie 200 agencji, szkół i la b o ra to rió w badaw czych, a w 1990 r. liczba użytkow ników zbliżała się do pół m ilio n a 109. Powszechną dostępność środków łączności i m asow ego przekazu potw ierdzają dane dotyczące ab onentów radiow ych i telewizyjnych. N a świecie najwięcej z nich m ieszkało w S ta n ach Z jedn o czo n y ch (już w k o ń c u lat 70. na 1000 ludności p rzy p ad ało ponad 2 tys. odbio rn ik ó w radiow ych i ponad 600 telew izorów ), w K anadzie, A ustralii (więcej niż 1000 ra d io d b io rn ik ó w i 300 odbio rn ik ó w TV ) o raz w krajach nordyckich.

Szybki przepływ inform acji wpływał na um iędzynarodow ienie się transakcji finansow ych oraz um ożliw iał lepsze poznanie rynku. C zęsto zresztą służył także inw estorom krótkoterm inow ym , obracającym tzw. kapitałem spekulacyj-nym . W świecie funkcjonow ało kilka centrów o b ro tó w kapitało w y ch , a ich położenie geograficzne potw ierdzało tezę o trójbiegunow ości św iata finansjery. W końcu lat 80. najwięcej transakcji papierami wartościowymi przeprow adzano na giełdzie tokijskiej i now ojorskiej. W regionie azjatyckim liczyły się też giełdy w O sace i Singapurze, a w S tanach Z jednoczonych drugim ośrodkiem finansow ym po W all S treet było C hicago. W E u ro p ie d o najb ard ziej aktyw nych giełd należały: fran k fu rck a, lon d y ń sk a i p a ry sk a 110. P odo b n e tren d y m o żn a zaobserw ow ać w bankow ości. C o raz w iększy wpływ na św iatow e finanse m iały banki m iędzynarodow e. D o najbardziej stabilnych instytucji kredytow ych należały placówki w Stanach Zjednoczonych, K anadzie, Japonii, a w E uropie w śród 500 najw iększych b anków najliczniej rep rezen-tow ane były w 1988 r.: zachodnioniem ieckie (p o n ad 40), włoskie (p onad 30), francuskie, brytyjskie i hiszpańskie111.

R S 1996, s. 655; Ś w ia t w przekroju 1981, s. 443; M R S 1986, s. 242; B. R . M i t c h e l l , International H istorical Statistics. Europe 1750-1988, H o u n d m ills 1992, s. 748 -7 4 9 (dalsze d an e

statystyczne, d o ty czące łączności, po d ajem y za tym i sam ym i źródłam i). I№ J. K a l i ń s k i , op. cit., s. 318.

110 J. В o s s a k , op. cit., s. 168.

D o b re poznanie rynku zachęcało przedsiębiorstw a tra n sn a ro d o w e do aktyw ności m iędzynarodow ej, szczególnie w regionach, gdzie pozw alała na to stabilność ekonom iczna. W kład k o rp o racji w rozw ój h an d lu św iatow ego, przepływ technologii i kapitału był ogrom ny. N iektóre z nich m iały częstokroć większe przychody niż niejedno państw o, korzystały bow iem z zysków ekonom icznych, zw iązanych z dużym zasięgiem działalności. W latach 70. i 80. najw iększy biznes globalny prow adziły przedsiębiorstw a am erykańskie, inw estujące w przem yśle sam ochodow ym , elektronicznym , czy paliw ow ym . M iędzynarodow ą aktyw ność rozw ijały także firm y zw iązane z przem ysłem spożywczym , kosm etycznym , chemicznym i farm aceutycznym . C o raz większa była też internacjonalizacja firm japońskich, niemieckich, włoskich, brytyjskich, szw ajcarskich i h o lenderskich112.

K orporacje transnarodow e przyczyniały się d o zw iększania współzależności m iędzynarodow ej, co zresztą było często przedm iotem krytyki, zw łaszcza ze strony lokalnych przedsiębiorców. W wielu krajach „ochronę” przed wpływami korporacji zapew niały rządy, k tó re, sprzeciw iając się idei liberalnej, nie dopuszczały po p rostu do rynku tych przedsiębiorstw . P ew ną przeciwwagę dla niepoham ow anych działań na rynku św iatow ym stanow iły organizacje integracyjne. Były one w pewien sposób tarczą och ro n n ą regionów (nierzadko iluzoryczną) przed negatyw nym i skutkam i globalnych ruchów .

C h arak tery sty czn ą tendencją w gospodarce św iatow ej było nasilanie się globalizacji. Proces ten prowadził d o zbliżenia narodów i regionów, a zwłaszcza zmian struktur gospodarczych, d o tw orzenia się sieci ekonom icznych powiązań, olbrzym ich rynków światowej wym iany to w aró w i usług oraz p ow stania now oczesnych rodzajów kom unikacji. R ynki i p ro d u k c ja w różnych krajach były coraz bardziej od siebie uzależnione113. G lobalizacja gospodarki pobudzała działalność transgraniczną, podejm ow aną przez przedsiębiorstw a w zakresie inwestycji zagranicznych, handlu i w spółpracy w celu rozw oju p rodukcji, zao p atrzen ia o raz m ark etin g u . D ziałalność m ięd zy n aro d o w a sprzyjała zd o -byw aniu now ych rynków zbytu, w ykorzystania ich technologicznych i o r-ganizacyjnych przew ag, um ożliw iała redukcję kosztów biznesu, a także ry z y k a " 4.

D la procesów globalizacji istotne znaczenie m iał w długiej perspektyw ie rozw ój now oczesnych gałęzi p rodukcji, w zrost zasobów w ysoko w ykw alifi-kow anych k a d r o ra z now ych technologii. Jednocześnie pod presją stałego zap o trzeb o w an ia n a innow acje ze strony konku ru jący ch przedsiębiorstw ,

112 Kraje kapitalistyczne..., s. 87; J. L. v a n Z a n d e n , The Econom ic H isto ry o f the N etherlands 1914-1995. A S m a ll Open E conom y in the ..L o n g " T w entieth C entury, L o n d o n

1998, s. 36-37.

J. T h e s i n g , Globalizacja. Europa i X X I wiek, [w:] Europa. F undam enty jedności, red. Л . D ylus, W arszaw a 1998, s. 51; A. G i d d e n s , Global C apitalism , N ew Y o rk 2000.

ulegało przyspieszeniu w prow adzenie postępu technicznego. N ow e techniki, a zwłaszcza technologie inform acyjne i kom unikacyjne, zm ieniały specjalizację przedsiębiorstw o ra z intensyfikow ały związki z innym i firm a m i" 5.

D la procesów globalizacji podstaw ow e znaczenie m iała przede wszystkim rew olucja inform atyczna. Szczególną rolę odegrało pojaw ienie się takich w ynalazków , jak: k o m p u ter, faks, Internet, telefon kom órkow y o raz łączność satelitarn a. Um ożliwiły one skokow y p ostęp w grom adzeniu, p rzetw arzaniu i przesyłaniu inform acji. Dzięki globalizacji coraz w iększa liczba przedsię-biorstw zaczęła trak to w a ć św iat ja k o jeden rynek z b y tu 116.

Najw iększe możliwości an g ażow ania się w pro d u k cję m ięd zy n aro d o w ą m iały w końcu wieku przedsiębiorstw a tran sn aro d o w e. W 1997 r. 60 tys. przedsiębiorstw m acierzystych dysponow ało ponad pół m ilionem z a g ra n icznych filii. O k o ło 90% najw iększych k o rp o ra c ji tra n sn a ro d o w y c h p o chodziło z krajów T riad y (U n ia E u ropejska Ja p o n ia , Stany Z jed n o czo -ne). W czołów ce stu najpotężniejszych z nich uplasow ały się firm y re-prezentujące głównie przem ysł elektroniczny i kom p u tero w y , m o to ry zacy j-ny, paliw ow y, chem iczny (głównie farm aceutyczny) o ra z spożywczy. Do najw iększych zaliczano: G eneral Electric, F o rd M o to r C o m p an y , G eneral M o to rs, M obil C o rp o ra tio n , Exxon C o rp o ra tio n , IBM (w szystkie mieściły się w S tanach Z jednoczonych), R oyal D utch Shell G ro u p (W ielka Bryta- n ia-H o la n d ia), T o y o ta (Japonia), V olksvagen G ro u p , D aim ler Benz (N ie-mcy), F ia t SA (W łochy), N estle SA (S zw jacaria)117. W 1997 r. w p o siad a-niu 50 czołow ych korporacji tran sn aro d o w y ch znajdow ało się p o n ad 100 mld doi. aktyw ów . W ielkie p o n ad n a ro d o w e spółki, np. G eneral M o to rs, d y sp o n o w ały k ap itałem większym od b u d żetu n iek tó ry ch p a ń stw (czy naw et kilku m niejszych krajów ).

Z m iędzynarodow ą działalnością firm i przepływ em k ap itałó w w iązał się ściśle transgraniczny proces fuzji i nabyw ania m a ją tk u . W ym ogi postępu technicznego i organizacyjnego wymuszały restrukturyzację firm, co prow adziło często do łączenia się w duże grupy finansow e. W pływ na ten proces m iało także w prow adzenie wspólnej w aluty w krajach Unii E uropejskiej. Ł ączna w artość przeprow adzonych m iędzynarodow ych fuzji i przejęć w 1999 r. w zrosła o 47% w sto su n k u d o ro k u poprzedniego i w yniosła 798 m ld doi. (w 1998 r. 541 m ld doi.). N a tym polu E u ro p a w ysunęła się przed Stany Z jednoczone. T ran sak cje połączeń w E u ro p ie wyniosły 582 m ld U SD , co

111 Ibidem , s. 60; E. M . R o g e r s , C om m unication Technology. The N ew M edia in Society,

N ew Y o rk -L o n d o n 1986.

116 A. B u d n i k o w s k i, M iędzynarodow e sto su n ki gospodarcze, W arszaw a 2001, s. 18; A . Z a o r s k a , Ku globalizacji? P rzem iany iv korporacjach transnarodowych w gospodarce

św iatow ej, W arszaw a 2000, s. 24; H. H e n d e r s o n , Building a W in-W in W orld - L ife beyond G lobal Econom ic W elfare, San F ran cisco 1996.

stanow iło 73% w artości w szystkich tego typu operacji, d o k o n a n y c h na św iecie"8.

W ielka B rytania była krajem , któ ry dzięki połączeniu np. firm V odafone i A irto u c h zajm ow ał pierw sze m iejsce pod w zględem w arto ści m ięd zy -n arodow ych fuzji. F irm y z W ielkiej B ryta-nii przeprow adziły w 1999 r. tran sak cje o w artości 245 m ld doi. (w 1998 r. - 117 m ld). S tanow iło to 30% ogólnej kw oty m iędzynarodow ych fuzji i przejęć. N a drugim m iejscu znalazły się S tany Z jednoczone (155 m ld), a na n astępnych pozycjach Niem cy (93 m ld), F ran c ja (92 m ld) i H o lan d ia (44 m ld )" '’. W krajach azjatyckich d o k o n a n o w 1998 r. transgranicznych połączeń na sum ę 56 mld doi. Najwięcej przejęć przypadło na firmy ze Stanów Z jednoczonych i Japonii (po 20 m ld doi.), a następnie z Wielkiej B rytanii i F ran c ji (po 8 m ld doi.). W A m eryce Łacińskiej zrealizow ano tran sak cje m ięd zy n aro d o w e na kw otę 39 m ld doi. W ujęciu sektorow ym najwięcej fuzji i przejęć w 1999 r. m iało m iejsce w branży telekom unikacyjnej (159 m ld doi.), chem icznej (93 m ld), wydobywczej ropy i gazu (75 mld), bankow o-finansowej (59 m ld) i elektrycznej (42 m ld )120.

R olę „ż a n d a rm ó w ” , odpow iedzialnych za stan finansow y globu, pełniły w świecie M iędzynarodow y F u n d u sz W alutow y i B ank Św iatow y. Prestiż i znaczenie instytucji w zrosły szczególnie w latach 70. i 80., kiedy d o prac funduszu włączały się kolejne kraje zza „żelaznej k u rty n y ” o ra z w m om encie organizacji pom ocy państw om zadłużonym . Pierwszym syndrom em zm iany w negatyw nej ocenie M F W ze strony państw bloku socjalistycznego był akces i przystąpienie R um unii d o tej instytucji w 1972 r. N a p o czątk u lat 80. decyzję o przyłączeniu się podjęły tak że W ęgry i P olska (co n astąp iło w 1986 r.)121. N asilenie finansow ej kurateli przez instytucje m iędzynarodow e św iadczyło o wzroście odpow iedzialności za g o sp o d ark ę w szystkich państw Ziem i. Jednym z naczelnych zad ań M F W stało się bow iem intensyfikow anie w spółpracy o ra z zwiększenie solidarności w skali globalnej.

W 1994 r. m inęło pół wieku od m o m en tu po w stan ia M F W , w zw iązku z czym na jubileuszow ym sp o tk an iu w M adrycie o k re ślo n o najw ażniejsze problem y globalne. N ależały d o nich kw estie zw iązane z w ysokim bez-robociem , k tó re w latach 90. osiągnęło poziom najwyższy od czasu wielkiego kryzysu gospodarczego; zadłużenie publiczne i b ra k rów now agi budżetow ej; tru d n a sytuacja ekonom iczna i ubóstw o w najbiedniejszych k rajach św iata oraz trudności z tran sfo rm acją go sp o d arczo -u stro jo w ą w k ra ja ch E u ro p y Środkow ow schodniej. D o naczelnych celów M F W zaliczał w latach 90,: osiągnięcie niskiej inflacji; prow adzenie restrykcyjnej polityki m o netarnej;

"" A. R u t k o w s k i , P onad kryzysem , „N o w e Życie G o sp o d arc ze ” , 18 kw ietnia 1999, s. 16. "* Z o b . stro n y internetow e: w w w .kpm g.com

130 Ibidem .

ograniczanie bezrobocia poprzez redukcję kosztów pracy, organizację szkoleń i liberalizację zatrudnienia; w spieranie w olnego handlu i dalszą redukcję cel; w spieranie reform w krajach rozw ijających się o ra z w iększą solidarność w skali glo b aln ej122.

M F W p róbow ał realizow ać powyższe cele, udzielając k red y tó w w m o -m en tac h kryzysow ych, zw łaszcza d la k ra jó w o n ieu stab ilizo w an ej g os-podarce. M F W stara ł się kojarzyć pożyczkobiorców i pożyczkodaw ców z różnych państw . Jed n ak instytucji zależało najbardziej na utrzym aniu stabilizacji w alutow ej, szczególnie, kiedy w d obie procesów integracyjnych w zrastało znaczenie kursów w ym iennych. O sile M F W św iadczyło p o n a d -to przekroczenie na p o czątku lat 90. liczby 150 członków , je d n a k n a jwiększy wpływ na decyzje wywierały kraje o najwyższym w kładzie k w o to -wym do budżetu. W połow ic lat 90. kw ota udziałow a S tanów Z jednoczo-nych przekraczała 25 mld S D R , Rosji i Niem iec - po 8 m ld, F rancji i W ielkiej Brytanii - po 7 m ld, A rabii Saudyjskiej - 5 m ld, a W łoch i Rosji - po 4 m ld 125.

Z ad a n ia, które w ykonyw ał M F W , były realizow ane w ścisłej w spółpracy z B ankiem Św iatow ym . Jego ro la w zrosła w m om encie w zrostu p o p y tu na środki finansow e ze strony krajów rozw ijających się o ra z p aństw w okresie transform acji. Bank Światowy stał się swego rodzaju rękojm ią dla banków pryw atnych, obaw iających się kredytow ego ryzyka na nieustabilizow anych rynkach. P olityka kredytow a B anku Św iatow ego sprow adza się w n a jisto t-niejszych kw estiach d o w spierania takich p rogram ów , k tó re przyczyniałyby się d o w zrostu gosp o d arczeg o w p ań stw ach zadłu żo n y ch . N iezbędnym w arunkiem udzielania kredytu było także zapewnienie państw a-pożyczkobiorcy o wniesieniu w łasnych funduszów d o realizow anego przedsięw zięcia. Z p o -życzek B anku Św iatow ego najwięcej skorzystały państw a A m eryki Łacińskiej, A zja P o łudniow o-W schodnia i E uropy Ś rodkow ow schodniej. Strum ienie pieniężne przeznaczone były na realizację różnego rodzaju projek tó w , m .in. rozw ój rolnictw a, restrukturyzację sektora energetycznego, przedsiębiorstw a w spierające rozwój o raz tra n sp o rt i u rb an izację124.

P olityka odprężenia po 1989 r. w płynęła także n a zaham o w an ie wyścigu zbrojeń, co umożliwiło zwiększenie w latach 90. transferu środków finansow o- rzeczow ych n a cele pokojow e i pom oc krajom rozw ijającym się i n ajb ied -niejszym . Jed n a k okazało się, ze nie jest to trw ała tendencja, zw łaszcza w m o m e n ta c h d łu g o letn ich recesji. Proces globalizacji d aje g o sp o d a rc e wielkie m ożliw ości, o dsłania niew ykorzystane jeszcze d o końca m ożliw ości działania, ale jednocześnie w zbudza obawy i potęguje nienawiść przedstawicieli

122 J. G ł u c h o w s k i , op. cii., W arszaw a 1997, s. 23. m Ibidem , s. 14-16 (cyt. za International F und Survey). 124 Ibidem , s. 33-34.

ró ż n o ro d n y c h ruchów an ty g lo b alisty czn y ch . N a ra s ta n ie w spółzależności w zm acnia w praw dzie go sp o d ark ę św iatow ą, je d n a k nic w szystkie części naszego globu od n o szą z tego k orzyści125.

Powiązane dokumenty