• Nie Znaleziono Wyników

NATURA I PODMIOT PRZEPOWIADANIA W KOŚCIELE

Rozproszone w pism ach h om iletycznych uw agi ks. K osiń­

skiego, k tó re są p rzejaw em re fle k sji teologicznej n ad kazno­

dziejstw em , m ożna skoncentrow ać w okół fu n d am e n ta ln y ch za­

gadnień przepow iadania, tak ich ja k istota i cel kazania, kazno­

dzieja i słuchacze słow a Bożego.

H om iletyka ówczesnego okresu przypisyw ała k aznodziejstw u b ardzo isto tn ą fu n k cję w życiu Kościoła. Etym ologicznie słowa:

„kaznodziejstw o” i „k azanie” w yprow adzano ze staropolskiego w y ra z u „kazać”, k tó ry znaczy „przepow iadać” , „nakazyw ać” i stan o w i odpow iednik term in ó w kościelnych „p ra e d ic a re ”,

„evam gelizare”. 128 Isto ta zaś kaznodziejstw a polega n a pub li­

cznym głoszeniu ludziom objaw ionego słow a Bożego 129, przez kaznodziejów działających z upow ażnienia h iera rc h ii kościel­

n ej. 130

K aznodziejstw o stanow i zw ykły środek w p rzek azy w an iu przez Kościół d epozytu O bjaw ienia, zaw artego w Piśm ie Św ię­

ty m i T radycji. 131 Z atem treścią kazań może być tylko cało­

127 „liturgia słowa i liturgia eucharystyczna, ta k ściśle wiążą się ze sobą, że stanow ią jeden a k t k u ltu ” — KL 56; por. Iteż KL 35.

128 p OI4 2. P i l c h , W y m o w a i kazn odziejstw o, HDp, s. 6; P. W i l k - W i t o s ł a w s k i , Chrystus w z o r e m dla kaznodziei, PH 14(1933) s. 81.

129 „Kazainie z istoty swej jest słowem Bożym i jako takie nosi na sobie charakter nadprzyrodzony. W yrasta ono z O bjawienia Bożego” — I. B o b i c z , P r zy m io ty kazania; tenże, Współczesne zadanie katolic­

k iej ambony, PH 9(19311) s. 23; „Wymowa święta jest sztuką głoszenia ludziom nauki, objaw ionej” —■ H. H a d u c h , dz. cyt., s. 144; „Kazanie jest sztuiką głoszenia słowa Bożego” — Z. P i l c h , W y m o w a i kazn o­

d ziejstw o, s. 7.

wo p or h H a d u c h , dz. cyt., s. 144; J. K i c i ń s k i , Nauka o kaza­

niu.

131 „Treścią kaznodziejstw a ma być inauka Chrystusa Pana, dana w depozyt nieomylnemu, nauczycielskiemu urzędowi Kościoła katolickie­

go, a zaw arta w Piśm ie i w T radycji” —■ W. K r y n i c k i , dz. cyt., s. 24: por. P. W. K e p p 1 e r, A m bona i jej zadania w naszych czasach.

U w agi i ra dy homiletyczn e, Płock 1914 s. 26; J. P e l c z a r , Prawienie kazań, s. il25.

125] P I S A R S T W O K S . W . K O S I Ń S K I E G O 103

k s z ta łt o b ja w io n y c h i n ie z m ie n n y c h p ra w d w ia ry , z d e fin io w a ­ n y c h i u s y s te m a ty z o w a n y c h p rz e z te o lo g ię .132

Dość często p o d k re śla się p rz y ty m , że tre ś ć n a u c z a n ia h o ­ m ile ty c z n e g o p o w in n a b y ć s k o n c e n tro w a n a w o k ó ł O so by C h ry ­ s tu s a , choć trz e b a zazn aczy ć, że w u ję c ia c h ty c h chodziło nie ty le o a s p e k t d y n am icz n y , h isto rio z b a w c z y , ile o p o d k re śle n ie p o d sta w o w e j p ra w d y w ia ry , p o p rz ez k tó r ą n a le ż a ło b y p a trz e ć n a całość tre ś c i O b ja w ie n ia .133

W te o rii k a z n o d z ie js tw a o m a w ia n e g o o k re s u p o w sz e c h n ie r o ­ zu m ian o , że p rz e p o w ia d a n ie od w ieczn eg o i n iezm ien n e g o w sw ej tre ś c i sło w a B ożego m a sta n o w ić z a ra z e m jego · a k tu a liz a c ję , k tó r a poleg a n a zm ian ie fo rm ję z y k o w y c h , a p rz e d e w s z y stk im n a u k a z a n iu w jeg o św ie tle p rą d ó w i te n d e n c ji k u ltu ro w y c h oraz s y tu a c ji ży c io w y ch w sp ó łczesn eg o c z ło w ie k a .134 Z ty m w ią z a n o p o trz e b ę o d c z y ty w a n ia p rz ez k a z n o d z ie ję zn a k ó w i d u ­ c h a czasu. 135 O d c z y ty w a n ie to ' m a p o leg ać n a ro z p o z n a n iu a k tu a ln y c h z a g ro ż e ń w ia r y i m o raln o ści. Do n ic h zaliczano n a jc z ę śc ie j ta k ie z ja w isk a , ja k b ez bo żnictw o , la ic y z a c ja , m a ­ so n e ria , s e k c ia r s tw o .136 S tą d p rz e p o w ia d a n ie p o w in n o za ją ć w o­

bec ty c h z a g ro że ń sta n o w is k o o b ro n n e , ap o lo g ety c zn e, a le bez n a d u ż y w a n ia a m b o n y do p o lem ik , zw łaszcza o z a b a rw ie n iu w iec o w o p o lity c zn y m . 137 J e d n a k w p oszczeg ó ln y ch w y p a d k a c h ,

132 p or_ В o b i с z, Am bona w duszpasterstw ie, s. 13; tenże, W spół­

czesne zadania katolickiej ambony, s. 215; tenże, P r zy m io ty kazania, s.

74, H. H a d u с h, dz. cyt., s. 144, 155— 156; M. W i ś n i e w s k i , Kapłan na ambonie, PH 1(1923), s. 55—56.

133 p or_ j

в

o b i с z, Współczesne zadania katolickiej ambony, s. 31 ; M. W i ś n i e w s k i , K apłan na ambonie, s. 56; a przede w szystkim Z. P i l c h , Zbliżenie Chrystusa w n a szym przepowiadaniu, PH 13(1935) s. 97—116. W pływ na rozwój idei chrystocentrycznej w przepowiadaniu w yw arła n iew ątpliw ie popularna u nas w okresie m iędzyw ojennym książka F. I b s c h e r a , Chrystusa opowiadajcie, Kraków 1918.

134 Por. J. K i c i ń s k i , O aktualności i spotęgowaniu skuteczności k a ­ zn o dzie jstw a doby dzisiejszej, w: Współczesne p roble m y życia kościel­

nego na ambonie, Poznań 1932, s. 4—44 ; Z. P i l c h , Kazanie na czasie, PH 2(1924) s. ii1,77— 17;9; P. W. K e p p l e r , dz. cyt., s. 25; F. I b s c h e r, dz. cyt., s. 36; I. В o b i c z Współczesne zadania katolickiej ambony, s.

26—27; tenże, P rzy m io ty kazania, s. 94; S. Ż u k o w s k i , Postulat ak tu ­ alności w kazaniu, s. 164n.; T. T o t h , Jak głosić słowo Boże, s. 12.

135 „Trzeba odczytać znaki czasu, jak to czynili w ielcy kaznodzieje, którzy uw zględniali zagadnienia i prądy, kitóre nurtow ały ów czesne społeczeństw o” — I. В o b i с z, Współczesne zadania katolickiej am bo­

ny, s. 26.

136 Por. Z. P i l c h , Wiara i życie jako problem kaznodziejski, PH 3 (1925) s. 255—258; IM. W i ś n i e w s k i , Skuteczność słowa, PH 3(1925) s.

270; I. В o b i с z, Współczesne zadania ' katolickiej ambony, s. 36—3t8;

tenże, P r z y m io ty kazania, s. 98; F. K w i a t k o w s k i , Przeciwdziałanie w p ł y w o m wolnomyślicielstw a, masonerii i bezbożnictwa, PH 15(1937) s. 163—181.

137 p or j_ M a r l e w s k i , art. c y t, s. 217—223.

1 0 4 W I E S Ł A W W I L K [ 2 6 ]

zw łaszcza po d k on iec d w u d z ie sto le c ia m ię d z y w o je n n e g o , o d ż y ­ wiały się głosy, a b y am ibany u ży ć do z d e c y d o w a n e j w a łk i z p r ą ­ d a m i i z ja w isk a m i s p rz e c z n y m i z n a u k ą K o ś c io ła .138

Ó w cześni h o m ile c i zgo dnie p o d k re śla li, że k a z n o d z ie jstw o m a za za d a n ie uczyć o p ra w d a c h w ia r y i m o raln o ści, a b y w ie r ­ n i je lep iej p ozn ali, u w ie rz y li w n ie i w e d łu g n ic h p o s tę p o w a ­ li, a p rz ez to o s ią g n ę li z b a w ie n ie .139 'S t ą d cel sz tu k i k a z n o ­ d z ie jsk ie j sp ro w a d z a n o do sk u te c z n e g o o św iec en ia u m y s łu i o ży w ie n ia w o l i ,140 g łó w n ie p o p rz ez k a z a n ia k a te c h iz m o w e .141 P ro b le m sk u te c z n o śc i p rz e p o w ia d a n ia in te rp re to w a n o bo w iem po w sze ch n ie w zn a cze n iu p sy c h o lo g ie z n o -d y d a k ty c z n y m . Choć d o strz e g a n o n a d p rz y ro d z o n y c h a r a k te r k a z n o d z ie jstw a i w ią ­ zano z n im szc zeg ó ln ą m oc sło w a B ożego 142, to je d n a k u w a ż a ­ no, że jeg o o d d z ia ły w a n ie n a s łu c h a c z a s tw a rz a ty lk o s p r z y ja ­ ją c y k lim a t do u d z ie le n ia p rz e z B oga ła s k i n a p e łn ia ją c e j d u ­ szę w ia r ą i m iło ś c ią .148

W ro z u m ie n iu is to ty k a z n o d z ie js tw a is tn ie je zbieżność m ię­

d z y ów czesn ą m y ślą h o m ile ty c z n ą i p o g ląd am i ks. K o siń sk ie ­ go. Ja k k o lw ie k w jeg o p ism a c h h o m ile ty c z n y c h n ie w ie le m o ­ żn a zn aleźć w y p o w ie d z i d o ty czą cy ch tego p ro b le m u , to je d n a k z a w ie ra ją o n e p o d sta w o w ą m y śl teolo giczną, że k a z n o d z ie jstw o p o leg a n a p rz e k a z y w a n iu d e p o z y tu O b jaw ie n ia , z a w a rte g o w P iś m ie Ś w ię ty m i T r a d y c j i .144 O d w ieczn e p ra w d y d e p o z y tu

138 Por. M. W i ś n i e w s k i , P rzed walną rozprawą, PH 15(1937) s.

219—231; J. P i s k o r z , Wici na ambonie, PH 17(1939) s. 41—47.

139 „Celem przepowiadania ewangelicznego jest pouczenie w iernych o prawdach w iary św iętej objaw ionej, i to takie, aby według zasad tejże w iary życie sw oje całe urządzili i w ten sposób doszli do zbawienia w iecznego” —· H. H a d u с h, dz. cyt., s. 145; por. W. K r y n i c k i , dz. cyt., s. 2; Z. P i l e h, Wiara i życie, s. 261—26|3>; itenże, W y m o w a i kaznodziej­

stwo, s. &—‘1; J. K i c i ń s k i , Nauka o kazaniu, s. 21, 29—'30.

i« p or_ 2. P i l c h Wiara i życie, s. 261·—263; tenże, Literatura kazno­

dziejska, PH 7i(192!9) s. 38; I. В o b i с z, Opracowanie kazania, PH 9(1931) s. 184.

i« ρ 0Γ_ j K ł o s , Potrzeba i sposób głoszenia kazań katechizmowych, w; Współczesne problem y życia kościelnego na ambonie, Poznań 1932 s. 1177'— 188; S. K r z e c z k i e w i c z , Kazania katechizm ow e, PH 7(1929), s. 254—-262; B. R y d z y , Nauczanie katechizmowe, PH 8(1930) s. 89—06, 168—176; I. В o b i с z, Am bona w duszpasterstw ie, s. 28—38; tenże, K a ­ zania katechizmowe, HDp, s. 304—312.

142 „Nadprzyrodzony charakter kaznodziejstwa ujaw nia się jeszcze i w tym , że tow arzyszy m u cudowna moc oddziaływania na ludzi (...) ka­

zanie jest warunkiem w d ziele zbawienia, drogą do wiary, organem Du­

cha św., drogą do łask i” — I. B o b i . c z , P rzy m io ty kazania, s. 74; tenże, Przygotowan ie do pracy kaznodziejskiej, PH 13(1935) s. 119—120.

143 p or j P e l c z a r , Prawienie kazań, s. 122; H. H a d u c h , dz. cyt., s. 157; M. W i ś n i e w s k i , Droga do skuteczności kazań, PH 13(1935) s. 240—241.

144 „Przedmiot w ym ow y kaznodziejskiej (...) to Objawienia Boże w ew angeliach i w yjaśnienia Ojców, to orzeczenia Kościoła, to nauka

dok-[27] P I S A R S T W O K S . W . K O S I Ń S K I E G O 1 0 5

O b ja w ie n ia sta n o w ią trw a łe p o d s ta w y p rz e p o w ia d a n ia K o ś­

cioła. K a z n o d z ie jstw o m a p rz e k a z y w a ć w ie rn y m w sz y stk ie p r a ­ w d y w ia ry , bez z n ie k sz ta łc e ń i p rz em ilc zeń . 145 P r z y ty m cała tre ś ć p rz e p o w ia d a n ia p o w in n a m ieć c h a r a k te r c h ry s to e e n try c z - n y . 146 S p rz e n ie w ie rz e n ie się w p rzeszło ści, szczeg ólnie w epoce O św iecen ia, ty m w sz y stk im założeniom p ro w ad ziło p rz e p o w ia ­ d an ie w K ościele n a m an o w c e n a tu r a liz m u i ześw iecczenia. 147

P o d k re ś la ją c n ie z m ie n n o ść o d w iec zn y ch p ra w d B ożych, k tó ­ re n a le ż y w ie rn y m p rz e k a z a ć w k a z a n iu , ks. K o siń sk i je s t św ia­

dom , że p rz e p o w ia d a n ie m a b y ć n a p r a w d ę a k tu a liz a c ją , u o b e c ­ n ie n ie m sło w a Bożego w d an e j rzeczy w isto ści. 148 S tą d is to ta p rz e p o w ia d a n ia poleg a n a ty m , że o d w ieczn e słow o Boże tr z e b a tłu m a c z y ć w sło w ac h z ro z u m ia ły c h d la w sp ó łczesneg o cz ło w ie­

ka. N a le ży też w k a z a n iu u w z g lę d n ić a k tu a ln e i k o n k r e tn e s y tu a c je i p o trz e b y słu ch ac za, a b y ro z p a trz y ć je w ś w ie tle n ie ­ z m ie n n y c h p ra w d B ożych. W zo rem ta k ie g o p rz e p o w ia d a n ia je st sa m C h ry stu s . J e g o ś la d a m i szli w ielcy k azn o d zieje. 149 K o n ­ s e k w e n c ją ta k ie g o ro z u m ie n ia is to ty p rz e p o w ia d a n ia w K ościele je s t z d a n ie m ks. K osiń skiego , p o trz e b a „pilnego s tu d io w a n ia d u c h a czasu , jego d o b ry c h i zły ch s tro n , a b y z a ją ć w z g lę d e m n ic h o d p o w ie d n ie s ta n o w isk o ” . 150

A u to r w sw y ch ro z w a ż a n ia c h r o z p a tr u je ró ż n e z ja w is k a sy m p to m a ty c z n e d la w spó łczesności, z k tó ry m i k a z n o d z ie ja po­

w in ie n się liczyć, n a n ie o d d z ia ły w a ć i je p rz e k sz ta łc a ć , zg o d ­ n ie ze sw ą d u s z p a s te rs k ą m isją . W sz y stk ie te sw o isteg o ro d z a ­ ju „z n a k i cz asu ” sp ro w a d z a o n do c z te re c h z a sad n iczy c h p r ą ­ dów : k u ltu w ied zy , ra d y k a liz m u społeczneg o, in d y w id u a liz m u z lib e ra liz m e m i p e s y m iz m u .151 K a z n o d z ie ja p o w in ie n u ś w ia ­

torów, teologów , ascetów , jakby .przedstawiona na scenie liturgii, prak­

tycznie pokazana w. historii Kościoła i w życiu świętych, a wszystko skupione w osobie Jezusa Chrystusa” —· W. K o s i ń s k i , Znaczenie słowa Bożego, s. 244; „Treść kazania n ie nasza — to depositum fidei — m y zaś tego skarbca j e s t e ś m y szafarzam i dla naszej parafii i dusz nam powierzonych” — tenże, Braki i ideały, s. 247; tenże, Braki i prądy, s. 2114, tenże, Ideał kazania, s. 81.

145 Por. W. K o s i ń s k i , Braki i ideały, s. 247 —248; tenże, Braki i prą­

dy, s. 214.

146 Por. W. K o s i ń s k i , Znaczenie słowa Bożego, s. 243—244.

ii? Por. w . K o s i ń s k i , Ideał kazania, s. 2.—3; tenże, Braki i prądy, s. 197—199.

1148 „Kazanie (...) musi też uwzględnić potrzeby duchowe w spółczesne­

go człow ieka (...) ma to być ideał odwieczny kazania, jaki dał nam Chrystus P an (...) z uwzględnieniem postulatu hom iletycznego o aktual­

ności” — W. K o s i ń s k i , Ideał kazania, s. 6.

149 Por. W. K o s i ń s k i , Braki i ideały, s. 248; tenże, Braki i prądy, s. 214; tenże, Ideał kazania, s. 5—6.

150 W. K o s i ń s k i , Braki i ideały, s. 202; tenże, Braki i prądy, s. 207.

151 Por. W. K o s i ń s k i , Braki i ideały, s. 202—205, 244—251; tenże,

d a m ia ć so b ie te z ja w isk a , a b y w k a z a n ia c h n a ś w ie tla ć je p ra w ­ dą Bożą. Z a te m ks. K o siń sk i r e p re z e n tu je n ieco o d m ien n e od w ie lu ó w c zesn y ch h o m ile tó w p o lsk ich sta n o w isk o w sp ra w ie o d c z y ty w a n ia zn a k ó w cz asu i a k tu a liz a c ji sło w a Bożego. Je g o d ia g n o z a d u c h a czasu p o z o sta je w y ra ź n ie p o d w p ły w e m k o n ­ c e p c ji P . W . K e p p l e r a . 152 P o d o b n ie ja k on w id żi w ó w czes­

n y c h p rą d a c h i z ja w isk a c h n ie ty lk o zag ro żen ie, a le i szan sę d la k a z n o d z ie js tw a d o s trz e g a ją c w n ic h p o z y ty w n e w a r to ś c i.153 T y lk o n ie lic z n i te o re ty c y k a z n o d z ie jstw a p a trz y li w ty m d u c h u n a ów czesne iprądy, szczeg ó ln ie n a p a lą c ą k w e stię s p o łe c z n ą .154 A k c e n ty p o z jd y w n e g o tr a k to w a n ia zn a k ó w czasu w p rocesie a k tu a liz a c ji sło w a B ożego z b liż a ją p o n ie k ą d k sięd za K o siń sk ie ­ go do w sp ó łcz esn ej m y ś li h o m ile ty c z n e j.155

Cel k a z n o d z ie js tw a o k re ś la ks. K o siń sk i zasad n iczo zg o d ­ n ie z ó w czesn y m i te n d e n c ja m i d y d a k ty c z n o -d o k try n a ln y m i, p a ­ n u ją c y m i z a ró w n o w te o r ii h o m ile ty c z n e j, ja k te ż w p ra k ty c e p rz e p o w ia d a n ia . P o d o b n ie ja k ów cześni — o k re ś le n ie c e lu w y ­ p ro w a d z a z p ra w n o -k a n o n ic z n e j k o n c e p c ji k a z a n i a .156 K a z a n ie p o w in n o by ć w y g ło szo n e z z a m ia re m p o u cz en ia o w ie rz e i sk ło ­ n ie n ia do p r a k ty k o w a n ia c n ó t . 157 K s. K o siń sk i s ta w ia w ięc p rz e d k a ż a n ie m z a d a n ia d y d a k ty c z n e i w y ch o w aw cze.

W zw ią zk u z ce le m d y d a k ty c z n y m a u to r e k s p o n u je zn a czen ie k a z a ń k a te c h iz m o w y c h . U w ażał, że k a z a n ia k a te c h iz m o w e są szczegó lnie o d p o w ied n ią i a k tu a ln ą fo rm ą p rz e p o w ia d a n ia , g dyż p rz e c iw d z ia ła ją w z m a g a ją c e j się ig n o ra n c ji re lig ijn e j u og ółu Braki i prądy, s. 208—210, tenże, Kazania okolicznościowe, PH 8(1930) s. 189·—194.

152 Am bona i jej zadania, s. 10!—25. Warto zaznaczyć, że id ee zawarte w -tym dziełku ks. K o s i ń s k i przenosi n a teren diecezji sandom ier­

skiej już w 1912 r., tj. w krótce po ukazaniu się go w języku niem ieckim (Homiletische Gedanken und Ratschläge, Freiburg 1911) w artykule Braki i ideały współczesnego kaznodziejstw a.

.153 Por p -\y K e p p 1 e r, dz. cyt., s. 2>5.

iw p on 2. P i l c h , Zadania polskiej ambony, PH 3(1925) s. 94·—95; S.

Ż u k o w s k i , Postulat aktualności, s. 166—tl!67; F. M a c h a y , Zagadnie-' nia społeczne na kazalnicy, PH 15(1937) s. 182— 192.

iss por y S c h u r r , Wie heute predigen?, Stuttgart 1949 s. 12—108;

tenże, Die G em ein depredig t w: Handbuch der Pastoraltheologie..., Frei­

burg 1964 t. I s. 257—264. V. Schurr próbuje1 uchwycić najbardziej ty ­ pow e ideologie i prądy, które w yw ierają w p ływ n a w spółczesnego czło­

w ieka. U waża przy tym. że prądy um ysłow e w spółczesnego świata zbliżają do podstaw owych treści chrześcijaństw a bardziej niż zeszło- w ieczne, przepojone anitropocentryzmem, racjonalizm em i moralizmem, (Die Gemeindepre digt, s. 253 η.)

153 C.. 1347 § 1 CIC poleca: „In sacris concionibus exponenda in pri­

m is suht quae fideles credere et facere ad salutem oportet”.

157 „Kaznodzieja katolicki ma podwójnie zadania: nauczyć prawd w ia­

ry lud w ierny i w pływ ać nań umoralniająco,, czyli kształcić i zaprawiać do życia cnotliw ego” — W. K o s i ń s k i , W spraw ie kaznodziejstw a, s. 228; tenże, Pedagogika w kazaniu, s. .175; Ideał kazania, s. 172.

2 Q 0 W I E S Ł A W W I L K | ^ g j

w i e r n y c h . 158 K a z a n ie jego z d a n ie m p o w in n o p rz e k a z y w a ć słu ­ chaczo m ścisłe p o jęcia i d e fin ic je k a te c h iz m o w e . S to so w n ie b o ­ w ie m do p rz y ję te g o w ów czas ro z u m ie n ia a k t u w ia ry p rz e c e n ia ł w n im p ie rw ia s te k in te le k tu a ln y . S ąd ził, że jasn o ść pojęć, d o ­ w o d z e n ia i w n io sk o w a n ia w k a z a n iu b ędzie ro dzić s iln ą i t r w a ­ łą w ia rę w diuszach s łu c h a c z y ,159 co w k o n s e k w e n c ji w p ro w a ­ dzi o ży w ie n ie p r a k ty k re lig ijn y c h , życie z w ia r y i o d ro d z en ie m o r a l n e . 160

K s. K o siń sk i w y ra ź n ie je d n a k p o d k re ś la ł w sw o ich ro z w a ż a ­ n ia c h , że n ie m o żn a o g ra n ic z y ć się ty lk o do c e lu d o k try n a ln o - -d y d a k ty c z n e g o . K a z a n ie m a też w y c h o w y w a ć i p ro w a d zić k u d o sk o n ało ści c h rz e śc ija ń sk ie j. S tą d trz e b a o d d z ia ły w a ć n a w o ­ lę n ie ty lk o p rz e z in te le k t, a le te ż i p rz e z u cz u cia, a b y s łu ­ c h a c z p o d ją ł d ec y zję m o ra ln e g o i cn o tliw eg o życia, zgodnie z p o z n a n y m i z a s a d a m i.161 Z c e le m w y c h o w a w c z o -m o ra ln y m k a z a n ia a u to r łą c z y p o trz e b ę w p ro w a d z e n ia w ie rn y c h n a d ro g ę d o sk o n ało ści c h rz e śc ija ń sk ie j. K a z n o d z ie jstw o p o w inno z a te m z a w ie ra ć e le m e n ty k ie ro w n ic tw a duchow ego , d z ię k i k tó re m u b ęd zie n a s tę p o w a ł rozw ój ży cia w e w n ę trz n e g o w d u sza ch s łu ­ c h a czy . 162

I n te r p r e ta c ja celów k a z a n ia w iąże się b ezp o śred n io z z a g ad ­ n ie n ie m sk u te c z n o śc i sło w a Bożego. W y s tę p u je ono w p ism ach k s. K osiń sk ieg o n ie w p ro s t, ale ja w i się ra czej w d ro d ze d e­

d u k c ji z p o d sta w o w y c h założeń, o k re ś la ją c y c h k o n c e p c ję p rz e ­ p o w ia d a n ia . M ając n a u w a d z e p rz e d e w sz y stk im cele d y d a k ty ­ czne i w y c h o w aw c ze, sk u tecz n o ść k a z n o d z ie jstw a m o ty w u je a u to r w g ru n c ie rz e c z y ra c ja m i p sy ch o lo g iczn y m i. P ro b le m y h o m ile ty c z n e z o sta ją w zasadzie sp ro w a d z o n e do s z u k a n ia n a j ­ sk u te c z n ie js z y c h m e to d p rz e k a z u tre ś c i n a u c z a n ia . S tą d ró ż ­ n ic a m ię d z y r e to r y k ą a h o m ile ty k ą p oleg a ty lk o n a o d m ie n ­ n o śc i ce ló w i n ie k tó ry c h śro d k ó w , w y n ik a ją c y c h ze s p e c y fik i g ło szen ia słow a B o ż e g o .163

iss p,0,r> Tenże, O metodę kazań kate chizm ow ych, s. 81, 89.

159 Par. Tenże,, Twórczość w kaznodziejstw ie, s. 290:—29111 leo Por. Tenże, O m etodę kazań k a tech izm ow ych , s. 89.

161 Por. Tenże, Ideał kazania, s. 172— 174; tenże, Pedagogika w kazaniu, s. 179; tenże, Twórczość w kaznodziejstw ie, s. 2:92—'293.

162 „Kazanie zasadniczo jest kierow nictw em duchowym i jako takie m usi w niknąć w szczegóły życia duchowego (...) winno ciągle pouczać 0 m odlitw ie, pokusach, w alce z nałogami, z wadą główną, o cierpieniu 1 znoszeniu krzyżyków, o budzeniu dobrej intencji, żalu doskonałego, rachunku sum ienia, kom unii św. rzeczyw istej i duchowej” — Tenże, Ideał kazania, s. 245; tenże, Znaczenie słowa Bożego, s. 244.

163 „Między hom iletyką a retoryką, czyli m iędzy w ym ow ą kaznodziej­

ską a w ym ow ą świecką jest taki mniej w ięcej stosunek, jak między katechetyką a dydaktyką ogólną (...) Hom iletyka to cała retoryka plus zasady specjalne, m ające na uwadze głoszenie słow a Bożego”. —■ Tenże, Znaczenie słowa Bożego, s. 241; por. tamże, s. 243.

1 2 9 ] P I S A R S T W O K S . W . K O S I Ń S K I E G O ’^ 0 7

1 0 8 W I E S Ł A W W I L K [ 3 0 ]

D zięki u s p ra w n io n y m m e to d o m sztuiki re to ry c z n e j k a z n o d zie­

ja m oże sk u te c z n ie o d d z ia ły w a ć n a ro zu m , u czucie i w olę, a b y p rz e k a z y w a n e p ra w d y w ia r y i m o ra ln o śc i z o sta ły p rzez s łu ­ ch acza p rz y sw o jo n e i w p ro w a d z o n e w życie. T a lu d z k a d zia­

łaln o ść n ie w y k lu c z a b y n a jm n ie j w sp ó łc z y n n ik a ła s k i B ożej.

Im do sk o n alsze je s t w sp ó łd z ia ła n ie k a z n o d z ie i i s łu c h a c z a w p ro c esie p rz e p o w ia d a n ia , ty m b a rd z ie j s tw a rz a ono s p rz y ja ­ ją c ą sposob ność d o tego, a b y Bóg u d zielił ła sk i w ia r y ja k o f u n ­ d a m e n tu ży cia c h rześc ijań sk ie g o .

W ta k im u ję c iu p rz e p o w ia d a n ia a u to r n ie u w z g lę d n ia ł im m a - n e n tn e j m o cy sło w a B ożego — d o k o n u ją c e j w s łu c h a c z u w e w ­ n ę trz n e j p rz e m ia n y , ro z b u d z e n ia w ia r y i w z ro s tu życia n a d ­ p rz y ro d zo n e g o — ja k o w y n ik u d z ia ła n ia B oga, p rz y c h o d z ą c e ­ go w słow ie.

T a k ja k i u in n y c h h o m ile tó w ta m ty c h czasów , ta k i u ks.

K o siń sk ieg o n ie w y s tę p u je jeszcze m y śl o w a lo rze d y n a m i­

c z n y m sło w a Bożego i jeg o fu n k c ji zb aw czej. W a rto je d n a k zaznaczyć, że w n ie k tó ry c h w y p o w ie d z ia c h ks. K osiń sk ieg o m o­

żn a d o strz e c p rz y n a jm n ie j s y m p to m y ta k ie j r e fle k s ji teo lo g i­

czn ej. Z azn acza się to w s z u k a n iu an a lo g ii m ię d z y sło w em B o ­ ży m a E u c h a ry s tią , w y n ik a ją c e j z ich p rz eo g ro m n eg o zn a cze­

n ia dla K o ś c io ła .164 U ja w n ia się to te ż w p o d k re ś la n iu s a ­ k ra ln e g o c h a r a k te r u p rz e p o w ia d a n ia . 165 W y ra ż a się w re sz c ie św iad o m o ścią, że „d zisiejsze k az an ie, to d alszy ciąg E w a n g elii C h ry s tu s a ” . 166 Z a te m p o d o b n a w spółzależność, ja k a is tn ia ła m ię d z y n a u k ą Z b aw ic iela a J e g o zbaw czą d z iała ln o śc ią , zacho ­ d zi dziś m ię d z y k a z a n ie m a ro z w o je m i d o sk o n a le n ie m życia n a d p rz y ro d z o n e g o w s łu c h a c z u .167 K a z n o d z ie jstw o b o w iem d ąż y

do u św ię c e n ia w ie rn y c h p rz ez sło w o B o ż e .168

T o po g łęb io n e nieco re fle k s ją teo lo g iczn ą sp o jrz e n ie n a n a d ­ p rz y ro d z o n ą sk u te c z n o ść p rz e p o w ia d a n ia ro d ziło się za p ew n e u a u to ra pod w p ły w e m le k t u r y dzieł w ie lk ic h tw ó rc ó w szkół k az n o d ziejsk ich , a z a ra z e m m istrz ó w życia w e w n ę trz n e g o , ja k św . F ra n c isz k a S alezeg o, św . W in ce n teg o â P a u lo , św . A lfo n sa

164 „Już dawno w K ościele naszym przyrównywano słowo Boże do·

N ajświętszego Sakramentu. Jak pierwsze tak i drugie pochodzą od Zba­

w iciela naszego, stanowią Jego Ciało Mistyczną, są najw iększym skair- bem K ościoła” — Tenże, Technika głoszenia kazań, s. 41;. tenże, Teore­

ty c y i tw ó rc y szkół kaznodziejskich, Św. W in centy a Paulo, s. 269.

165 „Wprawdzie kaznodziejstwo nie jest ósmym sakram entem, ale sza- fairstwo jego po sakram entach należy do rzeczy najśw iętszych” — Tenże, Znaczenie słowa Bożego, s. 24'7.

186 Tamże, s. 243.

167 Tamże, s. 243.

168 Tamże, s. 245.

| 3 1 ] P I S A R S T W O K S . W . K O S I Ń S K I E G O

1 0 9

L ig u o ri, do k tó ry c h często o d w o ły w a ł się w sw y ch ro z w a ż a ­ n ia c h h o m ile ty c z n y c h .169

S to su n k o w o w iele u w a g i ów czesna l ite r a tu r a h o m ile ty c z n a p o św ięc ała osobie k azn o d ziei. N ieobca, choć m ało e k s p o n o w a ­ n a je s t w n ie j m y śl — k tó r ą za K e p p le re m 170 p o d k re śla ł ks.

K o siń sk i — że k a z n o d z ie ja sp e łn ia sw e p o słan n ictw o w im ie ­ n iu C h ry s tu s a i J e g o K o ś c io ła .171 K s. K o siń sk i w y ra ź n ie p rz y ty m zaznacza, że p o d m io te m p ie rw sz o rz ę d n y m p rz e p o w ia d a n ia K ościoła je s t sam B óg w O sobie J e z u s a C h ry stu sa . K a z n o d z ie ­ ja je s t ty lk o „ h e ro ld e m B o g a” , „ o rg a n e m m o w y B o żej” , p rz e­

k a z u ją c y m „ s k a rb y O b ja w ie n ia B ożego” w sp ó łcz esn y m m u lu ­ dziom . 172

P o p rz e z ta k ie o k re śle n ie p o d m io tu p rz e p o w ia d a n ia ks. K o ­ s iń sk i w y ra ż a p o śre d n io p rz eśw iad c zen ie, że w y p o w ie d zian e p rz e z k a z n o d z ie ję słow o, je s t sło w em Boga. M yśl tę ro z w in ę ła w sp ó łcz esn a teo lo g ia p r z e p o w ia d a n ia .173 D zięki ta k im p o g lą ­ d o m ks. K o siń sk i z y sk a ł w ła śc iw ą m o ty w a c ję d la u k a z y w a n e j p rz e z sieb ie go-dności i o d p o w ied z ia ln o ści p o s ła n n ic tw a k a z n o ­ dziei.

G odność k az n o d ziei p ły n ie w ła śn ie s tą d , że B óg p o słu g u je się n im w p ro cesie u św ię c a n ia i zb a w ie n ia czło w iek a o ra z w sz e rz e n iu K ró le s tw a B o ż e g o .174 Z ty m w iąż e się o d p o w ie d z ia l­

no ść k azn o d ziei, k t ó r y ' ty m s k u te c z n ie j w y p e łn i s w o ją m i­

sję, im b a rd z ie j b ędzie zjedn oczony , z C h ry stu se m . P ie rw s z y w a r u n e k tego z je d n o c z e n ia w idzi ks. K o siń sk i w e w łaśc iw ej in te n c ji, ja k ą p o w in ien k ie ro w a ć się k a z n o d z ie ja p rz y p o słu ­ dze słow a. J e ż e li n ie chce s p rz e n ie w ie rz y ć się sw e m u p o w o ­ ła n iu , m u si zrezy g n o w a ć z w ła sn y c h eg o isty cz n y ch u p o d o b ań i celów , b y k ie ro w a ć się je d y n ie d o b re m s p ra w y B ożej, p rz e ­

i«9 p l0r. Tenże, Teoretycy i tw ó rc y szkól kaznodziejskich dz. cyt. s. 269.

170 Tenże, dz. cyt., s. 120.

171 „Kaznodzieja bowiem to w spółpracownik Boży, który za Chrystu­

sa w jego i jego Kościoła im ieniu głosi ludziom odwieczne i najśw iętsze prawdy i prawa Boże” i— J. K i c i ń s k i , Kaznodzieja i jego praca, HDp, s. 491; W. K r y n i c k i , dz. cyt., s. 8; H. H a d u c h , dz. cyt., s. 146—148;

Z. P i l c h ; Wymozca i kazn odziejstw o, s. il5.

172 „Jesteśm y heroldami Boga, w ysłańcam i Królestwa Chrystusowego, organem m owy Bożej. Nam powierzono skarby Objawienia Bożego, my mam y je dwudziestem u w iekow i podawać, my m amy dać ludzkości dzisiejszej strawę duchową, jakiej dać i zastąpić niie może żadna mą­

drość i nauka tego św iata” — W. K o s i ń s k i , Braki i ideały, s. 27Ю>;

tenże, Braki i prądy, s. 219; tenże, Znaczenie słowa Bożego, s. 246. Wszy­

stkie te sform ułowania określające m isję kaznodziejską, pozostają pod w yraźnym w pływ em P. W. К e p p 1 e r a, Am bona i jej zadania w na­

szy ch czasach, Płock, 19)14 s. 120.

173 Por. J. N a 1 a s к o w s к i, Słowo Boże u rzeczyw istn ia ją ce K o ś­

ciół, w: Teologia przepowia dania słowa Bożego, W arszawa il97;l s. 97—

— 106.

174 Por. W. K o s i ń s k i , Znaczenie słowa Bożego, s. 246.

1 1 0 W I E S Ł A W W I L K

[32]

p o w ia d a ją c to, co zo stało K ościołow i zlecone p rz ez B o g a .175 W ów czesnej te o rii h o m ile ty c z n e j z a k ła d a n o co p ra w d a is tn ie n ie ta k ie j in te n c ji w p rz y m io c ie św ięto ści, a p rz e d e w s z y s tk im w

p o w ia d a ją c to, co zo stało K ościołow i zlecone p rz ez B o g a .175 W ów czesnej te o rii h o m ile ty c z n e j z a k ła d a n o co p ra w d a is tn ie n ie ta k ie j in te n c ji w p rz y m io c ie św ięto ści, a p rz e d e w s z y s tk im w

Powiązane dokumenty